Witam wszystkich,
Chcialbym skorzystac z fachowej pomocy grupowiczow. Mniej wiecej
poltora roku temu spowodowalem drobna kolizje na parkingu. Spieszylem
sie wiec zostawilem kartke za wycieraczka. Jakis czas potem znalazlem
kartke za swoja wycieraczka, na ktorej bylo napisane, ze mam sie pilnie
skontaktowac z poszkodowanym. Okazalo sie, ze moja informacja do niego
nie dotarla i sprawa zostala zgloszona na policje. Uzgodnilem z
poszkodowanym, ze pokryje koszt naprawy z wlasnej kieszeni, a potem
mialem sprawe w sadzie. Niedalej jak kilka dni temu otrzymalem pismo od
mojego ubezpieczyciela, ze poszkodowany wnosi roszczenia odnosnie tej
szkody. Mam podpisane przez niego oswiadczenie, ze nie bedzie mial juz
zadnych roszczen.
Chcialbym zapytac co moze grozic w takiej sytuacji? Czy ubezpieczyciel
moze naliczyc mi kare albo pozwac do sadu twierdzac, ze skladalem
falszywe zeznania o bezszkodowej jezdzie?
Dziekuje i pozdrawiam,
Piotrek
2 |
Data: Styczen 18 2007 12:49:50 |
Temat: Re: Roszczenie OC po poltora roku |
Autor: Navi |
Użytkownik napisał w wiadomości
Witam wszystkich,
Uzgodnilem z
poszkodowanym, ze pokryje koszt naprawy z wlasnej kieszeni, a potem
mialem sprawe w sadzie. Niedalej jak kilka dni temu otrzymalem pismo od
mojego ubezpieczyciela, ze poszkodowany wnosi roszczenia odnosnie tej
szkody. Mam podpisane przez niego oswiadczenie, ze nie bedzie mial juz
zadnych roszczen.
Chcialbym zapytac co moze grozic w takiej sytuacji? Czy ubezpieczyciel
moze naliczyc mi kare albo pozwac do sadu twierdzac, ze skladalem
falszywe zeznania o bezszkodowej jezdzie?
Może ci skoczyć. Generalnie to on może mieć kłopoty za powtórne dochodzenie odskodowania za tą samą sprawę - czyli wyłudzenie. Ty się nie masz co obawiać, gdyż szkoda nie była zgłoszona i wypłacona - czyli z punktu widzenia ubezpieczyciela szkody nie było. Tak na marginesie, szkody nie ma nawet w momencie jej zgłoszenia - tylko wypłaty z polisy. Nawet jeżeli kwotasz odszkodowania zostanie zwrócona - przywracana jest bezszkodowość. Temat przećwiczony.
Sugeruję wysłac do ubezpieczyciela pismo żeby nie wypłacali szkody bo:
a) minęło półtora toku i diabli wiedząco facet jeszcze chce zgłosić (przecież trzeba dokonać oględzin! a samochód był prawdiopodobnie jużnaprawiony)
b) szkoda została wyrównana bezpośrednio przez Ciebie - przesłać KOPIĘ jego oświadczenia
c) zasugerować wszczęcie postępowania w sprawie próby wyłudzenia.
Pozdro
Navi
|