Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robi ć?
1 | Data: Luty 10 2008 12:22:54 |
Temat: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | |
Autor: Marcin Narzynski | Witam, 2 |
Data: Luty 10 2008 12:43:57 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: KZ | Marcin Narzynski wrote: Witam, Sęk w tym że się nie skończyło... KZ 3 |
Data: Luty 10 2008 12:44:02 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: giecik | Marcin Narzynski pisze: Witam,Pierwsza opcja: Sprzedać auto bez oddawania "złomu". Mówiąc wprost sprzedać same papiery. Druga opcja: Podjechać na szrot, zezłomować pojazd, z tym że pojazd ten nadal będzie na podwórku. Trzeba sie dogadać z majstrem ze szrotu i albo zapłacić im odpowiednio albo dać im innego złomu który będzie ważył tyle co pojazd. A tak najprościej to wypowiedzieć umowę na OC i niech się dzieje wola Boska ;D 4 |
Data: Luty 10 2008 13:09:09 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: 666 | "Sprzedaj" obcokrajowcowi. 5 |
Data: Luty 10 2008 13:26:41 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: ToMasz | Marcin Narzynski pisze: Witam, OC sie nie konczy. PRędzej czy póżniej bedzie je trzeba zapłacic. PRzerwac OC mozesz jak oddaszauto na złom, ukradną ci je albo sprzedasz. Cyba najlepiej bedzie jak go ktos ukradnie... ToMasz 6 |
Data: Luty 10 2008 13:55:08 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: Przemyslaw Popielarski | ToMasz wrote: OC sie nie konczy. PRędzej czy póżniej bedzie je trzeba zapłacic. Albo jak go nie przedluzysz dluzej niz przez rok. Przeciez z ustawy przedluza sie tylko o rok, potem wygasa. p. 7 |
Data: Luty 10 2008 14:31:28 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: ToMasz | Przemyslaw Popielarski pisze: ToMasz wrote:chm nie studiowałem ustaw, ale wiem ze nie mozna miec NIEUBEZPIECZONEGO auta. np nie mozna starego poldkla postawic na 30 lat na kołki w stodole zeby wnuki miały zabytek. Wiem również ze 1 dzień zwłoki w zawarciu ubezpieczenia skutkuje zajebistą karą. W tym kontekscie informacja o tym ze po roku auto jest bez OC legalnie otwiera niesamowite mozliwosci... ToMasz 8 |
Data: Luty 10 2008 14:46:24 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: Przemyslaw Popielarski | ToMasz wrote: chm nie studiowałem ustaw, ale wiem ze nie mozna miecOC sie nie konczy. PRędzej czy póżniej bedzie je trzeba zapłacic. Napisales "OC sie nie konczy" i byles w bledzie. A tego, ze trzeba miec OC do zarejestrowanego auta, to ja nie kwestionuje. p. 9 |
Data: Luty 10 2008 05:56:11 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robi ć? | Autor: WS | On 10 Lut, 14:31, ToMasz wrote: ze po roku auto jest bez OC legalnie otwiera niesamowite mozliwosci... z tego jeszcze nie wynika, ze jest legalnie... dalej istnieje obowiazek ubezpieczenia i jesli w jakikolwiek sposob dowie sie o tym UFG wystawia rachunek ;) wg tabelki: http://www.ufg.pl/index.php?module=artykul&kuid=3&nazwa=oplaty-karne WS 10 |
Data: Luty 10 2008 16:42:47 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: Marcin Narzynski | No więc co radzicie? 11 |
Data: Luty 10 2008 17:13:52 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: Boombastic |
No więc co radzicie? Niezgodny z duchem prawa? Jak chcesz być zgodny to miejsce złomu jest na złomowisku, a jak bedzie na złomowisku to dostaniesz kwit o zezłomowaniu i masz sprawę z OC z głowy. 12 |
Data: Luty 10 2008 08:22:12 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robi ć? | Autor: WS | On 10 Lut, 17:13, "Boombastic" Jak chcesz być zgodny to miejsce złomu jest na niezupelnie... jesli nie ma OC to duza sznsa na kare z UFG wg http://www.bip.krakow.pl/?dok_id=3276&sub_dok_id=3276&sub=procedura&proc=KM-7 7. Umowa ubezpieczenia obowiązkowego OC do wglądu. WS 13 |
Data: Luty 10 2008 16:49:07 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: 'Tom N' | WS w On 10 Lut, 17:13, "Boombastic" Pokazuje tą w pełni opłaconą z poprzedniego roku..., Minęło więcej czasu... Ubezpiecza, po 14 dniach złomuje, po kolejnych 14 wyrejestrowuje pokazując OC, zgłasza do TU wyrejestrowanie i odbiera 11/12 tego co zapłacił ;P -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 14 |
Data: Luty 11 2008 16:40:09 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: J.F. | On Sun, 10 Feb 2008 16:42:47 +0100, Marcin Narzynski wrote: No więc co radzicie? Jesli auta uzywal i OC mial i nie wypowiedzial .. to sie przedluzylo. Nie przyslali mu kolejnej polisy ? Odwiezc na zlom, wyrejestrowac okazujac polise, pojsc do ubezpieczyciela, spytac ile trzeba doplacic [za pare miesiecy]. Jak nie pojdzie to zaplaci za caly rok. Albo sprzedac komus na czesci i niech nowy sie martwi - ale i tak zaplacic zaleglosci trzeba. J. 15 |
Data: Luty 10 2008 16:43:45 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: michal | Marcin Narzynski pisze: Witam, OC prawdopodobnie ma, bo się automatycznie przedłużyło. Czekać tylko aż firma ubezpieczeniowa się upomni o niezapłacone składki wraz z odsetkami. Legalnie takiej operacji nie zrobi (sprzedaż na części) - auto musi zezłomować lub spisać z kimś umowę kupna-sprzedaży inaczej ciągle będzie musiał opłacać ubezpieczenie OC. Pozdrawiam margines 16 |
Data: Luty 10 2008 17:14:44 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: 666 | Ale tylko jeden raz o jeden rok, później wygasa. OC prawdopodobnie ma, bo się automatycznie przedłużyło. 17 |
Data: Luty 10 2008 17:59:28 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: michal | 666 pisze: Ale tylko jeden raz o jeden rok, później wygasa. Tak tylko to nie jest rozwiązanie problemu bo po roku ściga go fundusz gwarancyjny. OC musi mieć ciągłość (chyba że auto posiada żółte tablice lub ma opinie rzeczoznawcy o wartości historycznej auta). Pozdrawiam margines 18 |
Data: Luty 10 2008 20:29:40 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: 666 | Sam z siebie to raczej nie sciga, musiałby mieć jakąś wpadkę. Tak tylko to nie jest rozwiązanie problemu bo po roku ściga go fundusz gwarancyjny. 19 |
Data: Luty 10 2008 20:42:18 | Temat: Re: Rozbity samochód na podwórku, brak OC, co robić? | Autor: michal | Witam Sam z siebie to raczej nie sciga, musiałby mieć jakąś wpadkę. Celowo wprowadzasz ludzi w błąd? <cytat> źródło: http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Finanse_i_prawo/Nawet_1800_zl_za_brak_OC,a,83894.html Wprowadzone od początku tego roku kary za niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia obowiązkowego są niższe od obowiązujących w zeszłym roku. To następstwo mocnej złotówki. Opłaty za brak OC naliczane są bowiem w euro a następnie przeliczane na złotówki wg kursu NBP w pierwszym dniu roboczym nowego roku. Wysokość grzywny za brak ważnej polisy OC uzależniona jest od okresu pozostawania bez tej ochrony ubezpieczeniowej. Jeśli okres ten nie przekracza 3 dni, wówczas kara wynosi 360 zł. W przypadku, gdy okres ten nie przekracza 14 dni karna opłata może wynieść 900 zł, a przy większym opóźnieniu z wykupieniem obowiązkowej polisy trzeba liczyć się z koniecznością zapłaty 1.800 zł. W przypadku aut ciężarowych i autobusów wysokości kar wynoszą odpowiednio 580, 1.440 i 2.880 zł, zaś dla pozostałych pojazdów - 70, 180 i 360 zł. </cytat> Oczywiście pytanie czy złapią czy też nie ale dzięki CEPIKOWI nie jest trudno znaleźć właścicieli co nie opłacili OC. Pytanie czy warto ryzykować? A to o czym mówisz to jest regres, który dodatkowo zapewne ściągnie ze sprawcy w chwili wypadku Fundusz Gwarancyjny. Pozdrawiam margines |