Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów.
1 | Data: Kwiecien 15 2011 12:04:33 |
Temat: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | |
Autor: WW | Witam 2 |
Data: Kwiecien 15 2011 11:20:57 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Kamil | On 15/04/2011 11:04, WW wrote: Witam Jakoś ze 3-4 lata temu Top Gear testował BMW Z-4. Model sprzed faceliftu obsmarowali dość nieprzyjemnie, więc na test nowego BMW zaprosiło Hammonda do Hiszpanii, gdzie po śniadaniu w niezłym hotelu mógł sobie pojeździć Z-4 z opuszczonym dachem po słonecznym wybrzeżu. Pewnie domyślasz się już, że nowy model okazał się niezwykle dopracowany, poprawiony w każdym szczególe i nabrał charakteru. -- Pozdrawiam Kamil 3 |
Data: Kwiecien 15 2011 12:43:53 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 12:20, Kamil pisze: Pewnie domyślasz się już, że nowy model okazał się niezwykle Bo może taki właśnie był nowy model. Akurat przykład z Top Gear i Hammondem jest mało trafiony. Po pierwsze to Hammond ma tyle kasy że krótkie wakacje w Hiszpanii i jazda BMW Z3 to była by bardzo słaba, wręcz uboga forma przekupstwa. Po drugie Top Gear słynie z obsmarowywania praktycznie każdego producenta który według nich na to zasługuje bez przejmowania się czy tak wypada i czy to się opłaca. Zobacz jak wyglądają "testy" aut sportowych czy supersamochodów u nas w Polsce, wszystko w superlatywach jak by się broszury reklamowe czytało. W zachodnich gazetach i programach TV jest podobnie. Media tak działają że czytasz/oglądasz reklamę a myślisz że to recenzja. I według mnie Top Gear jako jeden z nielicznych wyłamał się z tej reguły. 4 |
Data: Kwiecien 15 2011 12:13:50 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Kamil | On 15/04/2011 11:43, Excite wrote: W dniu 2011-04-15 12:20, Kamil pisze: Hammond akurat zjadłby zdechłego jeża dla pieniędzy, czego dowodem jest choćby udział w reklamach Morrisonsa (taki brytyjski supermarket dla klasy robotniczej) czy we wszelkich kretyńskich Brainiacach. -- Pozdrawiam Kamil 5 |
Data: Kwiecien 15 2011 13:21:50 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Andrzej Ława | W dniu 15.04.2011 13:13, Kamil pisze: Hammond akurat zjadłby zdechłego jeża dla pieniędzy, czego dowodem jest Dla "żywych" pieniędzy - może. Ale dla króciutkich wakacji i przejechania się samochodem? 6 |
Data: Kwiecien 15 2011 12:28:17 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Kamil | On 15/04/2011 12:21, Andrzej Ława wrote: W dniu 15.04.2011 13:13, Kamil pisze: A wiesz ile te jego wakacje trwały? Ja pojęcia nie mam, ale entuzjazm z jakim opisywał najmniejszą zmianę jak kamień milowy w rozwoju motoryzacji był raczej śmieszny. Na youtube pewnie wisi nagranie. -- Pozdrawiam Kamil 7 |
Data: Kwiecien 15 2011 15:34:09 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] | W dniu 2011-04-15 13:28, Kamil pisze: Dla "żywych" pieniędzy - może. Ale dla króciutkich wakacji i Obiektywna, niesponsorowana ocena często może być bardzo... nieobiektywna! Wystarczy, że masz zły humor, jedziesz testowanym autem, nagle ktoś na Ciebie trąbi, bo mu wyjechałeś, wiesz, że to Twoja wina, ale zwalasz na auto, że coś było nieintuicyjne, rozproszyło Cię i w ogóle jest do bani. Więc potem taka opinia a nie inna. Przychodzi nowy model, spece od marketingu pytają Cię, czemu tak źle oceniłeś poprzednie auto, Tobie już emocje opadły, mówisz, no faktycznie, trochę przesadziłem, w sumie nie zasłużył na tak złą opinię... miła przyjacielska rozmowa i postanawiasz, że na nowe spojrzysz łaskawszym okiem. I tu może nie chodzić ani o kasę, ani o wakacje w hiszpani. -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 8 |
Data: Kwiecien 15 2011 17:34:24 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 15:34, krzyniem [Krzysiek Niemkiewicz] pisze: Obiektywna, niesponsorowana ocena często może być bardzo... Tyle że taki recenzent to pierdoła i amator. 9 |
Data: Kwiecien 15 2011 13:51:26 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 13:13, Kamil pisze: Hammond akurat zjadłby zdechłego jeża dla pieniędzy, czego dowodem jest On z tego żyje i ma z tej pracy tyle pieniędzy że wakacje objazdowe dokoła świata być może zrobiły by na nim jakieś ponadprzeciętne wrażenie ale na pewno nie marny wypad do Hiszpanii. Nie ma sensu przyjmować jako pewnik że został przekupiony bo chwali coś co zostało poprawione. To może być po prostu dobre auto gdy BMW wzięło sobie do serca wcześniejszą krytykę. Tutaj masz ten fragment http://www.youtube.com/watch?v=iPZh3M7m-LQ 10 |
Data: Kwiecien 15 2011 13:03:08 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Kamil | On 15/04/2011 12:51, Excite wrote: W dniu 2011-04-15 13:13, Kamil pisze: Wcale nie musiałby marzyć cały rok o takich wakacjach od BMW, żeby to wpłynęło na ocenę. To jest jeden z najprostszych trików psychologicznych, ty też z kwiatami na randki chodziłeś, żeby panna na ciebie łaskawiej spojrzała. -- Pozdrawiam Kamil 11 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:18:08 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 14:03, Kamil pisze: Wcale nie musiałby marzyć cały rok o takich wakacjach od BMW, żeby to Z tą różnicą że Hammond raczej głupi nie jest i ma świadomość że działając na niekorzyść Top Gear, psując jego wiarygodność odcinał by się od głównego stałego źródła dochodów. I po co miał by ryzykować ? Żeby jakieś chłopki z PR od BMW były szczęśliwe ? Top Gear choć jest prostym motoryzacyjnym show a nie typowym programem recenzującym to ma widownie składającą się również z ludzi majętnych i obeznanych praktycznie z drogą motoryzacją. Jak zacznie wychwalać BMW Z-4 które w rzeczywistości były by kichą to dosyć szybko widownia na całym świecie zweryfikowała by jego wiarygodność. 12 |
Data: Kwiecien 15 2011 15:03:22 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Tomek |
On 15/04/2011 12:51, Excite wrote: To ilu chłopaków do tej panny z kwiatami chodziło? I jednak musiała wybrać jednego. Co z resztą, która też próbowała ją "przekupic" kwiatkami? :-) Tomek 13 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:00:55 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Agent |
Ale reklamowanie czegoś nie musi miec związku z tym że aktor pochwala ten produkt. Tzn. na ekranie nam to mówi ale czy Skrzynecka kocha pasztety albo Hołowczyc jeździ tylko na Vervie? Co innego jak masz swój program i możesz sam dobrac słowa w jaki chcesz opisac produkt. 14 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:01:53 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: J.F. | Użytkownik "Excite" napisał Bo może taki właśnie był nowy model. Akurat przykład z Top Gear i Hammondem jest mało trafiony. ... Po drugie Top Gear słynie z obsmarowywania praktycznie każdego producenta który według nich na to zasługuje bez przejmowania się czy tak wypada i czy to się opłaca. W zachodnich gazetach i programach TV jest podobnie. Media tak działają że czytasz/oglądasz reklamę a myślisz że to recenzja. I według mnie Top Gear jako jeden z nielicznych wyłamał się z tej reguły.Tylko ze przegieli w druga strone - wszystko krytykuja bez uzasadnienia. http://www.guardian.co.uk/environment/2011/mar/30/tesla-sue-top-gear Electric sports car maker Tesla Motors is sueing the BBC's Top Gear TV programme for allegedly faking a scene showing the company's Roadster car running out of electricity and slowing to a halt in a race. The legal move is the culmination of a row that has rumbled on between the show and Telsa since the episode was first broadcast in 2008 ...... J. 15 |
Data: Kwiecien 15 2011 15:16:55 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Andrzej Ława | W dniu 15.04.2011 14:01, J.F. pisze: W zachodnich gazetach i programach TV jest podobnie. Media takTylko ze przegieli w druga strone - wszystko krytykuja bez uzasadnienia. Bredzisz. Primo: nie krytykowali, a wręcz przeciwnie - byli nim zachwyceni. Secundo: wszelkie uwagi do TR były uzasadnione - normalne jest, że na takim torze przy takiej jeździe zasięg drastycznie spadnie. Przy wszystkich swoich zaletach w samochodzie elektrycznym ciągle jest problem z przechowywaniem energii. 16 |
Data: Kwiecien 15 2011 17:23:48 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: J.F. | Użytkownik "Andrzej Ława" napisał w W dniu 15.04.2011 14:01, J.F. pisze: Tylko ze przegieli w druga strone - wszystko krytykuja bez uzasadnienia. No, akurat pamietam jak potraktowali poloneza, swietny samochod to to nie byl, ale rzetelnosci w programie nie bylo za grosz. Gra pod publiczke. Primo: nie krytykowali, a wręcz przeciwnie - byli nim zachwyceni. Producent jednak uwaza inaczej .. no chyba ze to wpisane w kontrakt, bo zapewnia darmowa reklame :-) J. 17 |
Data: Kwiecien 15 2011 17:44:27 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 17:23, J.F. pisze: No, akurat pamietam jak potraktowali poloneza, swietny samochod to to No ale co się nie zgadzało ? ps. To chyba nie było w Top Gear a w "Motoświat J. Clarksona" pod oryginalną nazwą "Motorworld". 18 |
Data: Kwiecien 15 2011 18:44:57 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Robert Bylinowicz | "Excite" napisał w wiadomości To chyba nie było w Top Gear a w "Motoświat J. Clarksona" pod oryginalną nazwą "Motorworld". Polonez był w autorskim programie "Apocalypse Clarkson". 19 |
Data: Kwiecien 15 2011 18:57:51 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 18:44, Robert Bylinowicz pisze: Polonez był w autorskim programie "Apocalypse Clarkson". Faktycznie, masz racje. 20 |
Data: Kwiecien 17 2011 22:06:53 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 15.04.2011 18:44, Robert Bylinowicz pisze: "Excite" napisał w wiadomości Tego nie widziałem. A co konkretnie powiedział na temat tego pojazdu? 21 |
Data: Kwiecien 17 2011 22:27:41 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Grejon | W dniu 2011-04-17 22:06, Andrzej Lawa pisze: W dniu 15.04.2011 18:44, Robert Bylinowicz pisze: Ech... w tym wątku pojawił się link do filmiku z napisami... -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi 22 |
Data: Kwiecien 15 2011 17:27:58 | Temat: Re: Rzetelność | Autor: to | begin J.F. No, akurat pamietam jak potraktowali poloneza, swietny samochod to to http://www.youtube.com/watch?v=x5gETRjT470 Co tu jest nierzetelne? Polonez jest tandetny, mułowaty i źle siÄ prowadzi. Mniej wiÄcej to o nim powiedział. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 23 |
Data: Kwiecien 16 2011 10:29:54 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Przemek V | On 15 Kwi, 19:27, to wrote: begin J.F. Ciiiiiiii. Obrażasz kulminacyjny orgazm polskiej motoryzacji. Warsa KGB zablokowało, Beskida Renault porwało a Syrenę Sport od Stasi ukradło MI6 i na jej bazie MG zrobili. Teraz FSO też spisek udupił ale gdyby nam tylko dali szansę to byśmy już robili spalające 5 na 100 7osobowe coupe o osiągach BMW M5 24 |
Data: Kwiecien 17 2011 20:55:53 | Temat: Re: Rzetelnoć dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: J.F. | On 15 Apr 2011 17:27:58 GMT, to wrote: begin J.F. A widzisz te dwa zakrety ? W ktorym jest "fundamental understeering" ? A to obijanie na dzwigach czemu mialo sluzyc ? J. 25 |
Data: Kwiecien 17 2011 22:56:28 | Temat: Re: Rzetelnoďż˝Ä dziennikarskich ocen sam ochodów. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 17.04.2011 20:55, J.F. pisze: Co tu jest nierzetelne? Polonez jest tandetny, mułowaty i źle siÄ "monumental" jeĹli już. A to obijanie na dzwigach czemu mialo sluzyc ? Ukaraniu straszliwego pojazdu ;) W sumie jego wrażenia sÄ zbieżne z wrażeniami znajomych byłych posiadaczy poldolotów ;) 26 |
Data: Kwiecien 17 2011 21:07:49 | Temat: Re: RzetelnoÂ? dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Robert RÄdziak | On Sun, 17 Apr 2011 20:55:53 +0200, J.F A widzisz te dwa zakrety ? W ktorym jest "fundamental understeering" ? W lewym na szutrze. Niestety, żeby którykolwiek postfiatowski wyrób FSO skręcał, trzeba mocno powalczyć z geometrią. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 27 |
Data: Kwiecien 17 2011 19:24:12 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: jerzu | On Fri, 15 Apr 2011 17:23:48 +0200, "J.F." No, akurat pamietam jak potraktowali poloneza, swietny samochod to Akurat ten opis Pryszczopoloneza by Clarkson był własnie rzetelny. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 28 |
Data: Kwiecien 17 2011 22:05:58 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 15.04.2011 17:23, J.F. pisze: Electric sports car maker Tesla Motors is sueing the BBC's Top Gear TV Masz na myśli ten test Poloneza w wersji pickup, gdzie potraktowali go tak, jak wcześniej potraktowali Hiluxa? To był bardziej skecz jak test - w końcu kto testuje samochody zrzucając je na beton z kilkunastu metrów... Primo: nie krytykowali, a wręcz przeciwnie - byli nim zachwyceni. Póki producent nie wymyśli innej metody na przechowywanie/dostarczanie energii Tesla pozostanie bardziej ciekawostką i gadżetem, niż samochodem sportowym. Póki co elektryczne samochody mają bardziej sens jako nieduże pojazdy miejskie - mają do tego wystarczający zasięg i można je ładować w drugiej taryfie. Swoją drogą ciekaw jestem, jak wyglądają parametry superkondensatorów w takich zastosowaniach... Włącznie z parametrami cenowymi... 29 |
Data: Kwiecien 17 2011 23:13:27 | Temat: Re: Rzetelnoć dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: J.F. | On Sun, 17 Apr 2011 22:05:58 +0200, Andrzej Lawa wrote: W dniu 15.04.2011 17:23, J.F. pisze: Nie, zwykly. Kolega dal tu linka. To był bardziej skecz jak test - w końcu kto testuje samochody zrzucając Namiastka testow zderzeniowych ? Calkiem dobra, tylko trzeba dobrac wysokosc, a nie obijac dachami .. J. 30 |
Data: Kwiecien 18 2011 16:42:29 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Sebastian Kaliszewski | Andrzej Ława wrote: W dniu 15.04.2011 14:01, J.F. pisze: Nie do końca.
Nie. Tesla miała większy zasięg niż niektóre bezyniaki na jednym baku (na tym samym torze)... Przy czym w ramach programu w ogóle tego testu nie wykonano! Tesla twierdzi, że "test" był z góry ukartowany (i twierdzą, że mają na to dowód), że kiedy samochód niby pchano do garażu to na prawdę miał spory zapas energii w akumulatorach i mógł normalnie jechać. I że nie było w ogóle żadnego testu zasięgu -- zrobili kilka okrążeń i potem sobie policzyli na ile by jeszcze starczyło. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 31 |
Data: Kwiecien 15 2011 12:59:52 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | W dniu 2011-04-15 12:04, WW pisze: Tak się zastanawiam, czy w tych warunkach relacje dziennikarzy mogą byćJeszcze lepsze są tylko testy gazetowe z oceną punktową: np. wśród miejskich aut wygrywa nie to o lepszym bagażniku, bardziej ergonomicznym wnętrzu, ekonomicznym silniku, korzystniejszej cenie czy nawet o pomysłowej stylistyce nadwozia... Wygrywa, ten produkt, który ma wygrać, pomimo braku jakiekolwiek przewagi bo 50% możliwych punktów to... "radość z jazdy" - czytaj: przyznawanych wg. za$ług... -- Wojciech Smagowicz 32 |
Data: Kwiecien 15 2011 13:24:27 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: J.F. | Użytkownik "WW" napisał w [...] Za wszytko oczywiście płacił producent. Każdy też wyjeżdżał z identycznie wyglądającym dodatkowym kompletem toreb podróżnych pełnych czegoś. A patrzyles ostatnio na gazete i ceny papieru ? Jak mozna napisac cos obiektywnie, jesli twoja pensja zalezy od ilosci reklam ? Nie kazdy moze sobie pozwolic na to ze olewa reklamodawcow, bo albo sie u nich oglosza, albo nie dotra do 60% rynku. Uprzytomniłem sobie, że od pewnego czasu pochwały lub zarzuty wobec konkretnego samochodu są właściwie niemierzalne. W relacjach z testów "silnik wspaniale brzmi" albo "zawieszenie staje się twardsze a silnik budzi się do życia" itd. Ba, ale jak to zmierzyc obiektywnie. Ja np nie lubie zbyt cichych silnikow, lubie slyszec jak pracuje - ale ma to robic niezbyt glosno. A potem i tak sie okazuje ze zasadniczo wszystkie samochody przeciez jezdza, wyposazenie podobne, dynamika .. jaka sobie kto kupil taka ma, a o wrazeniach decyduja drobiazgi i to te negatywne. Jednemu bedzie przeszkadzal niewygodny fotel, innemu brak podlokietnika, trzeciemu brak oswietlenia w schowku, czwartemu brak miejsca na CB itp. I taka lista by sie przydala - czytasz, podkreslasz te dla siebie istotne i idziesz kupic ten najmniej wadliwy. Tylko ze tu jest Polska - malo kogo stac zeby pojsc do salonu i zakupic najlepsze dla siebie auto. P.S. I powoli wszystkiego to dotyczy, nie tylko samochodu, ale np telewizora czy telefonu. J. 33 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:05:02 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 13:24, J.F. pisze: I taka lista by sie przydala - czytasz, podkreslasz te dla siebie Wystarczy w recenzjach brać pod większą uwagę opłacalność zakupu bo to ma w Polsce największe znaczenie. I to nie dotyczy tylko nudnych wozidełek ale i wozów kupowanych dla przyjemności jazdy. W polskich gazetach panuje jednak moda na promowanie nudy i przeciętności jak by Polski odbiorca nie wiedział co to radość z prowadzenia samochodu. Ciekawe wersje silnikowe są często pomijane w recenzjach jako coś nieistotnego, czasami wspomina się o nich tylko jako o ciekawostkach. Za to najwięcej można się dowiedzieć o silnikach bazowych i tego czy można łatwo do nich założyć LPG. 34 |
Data: Kwiecien 15 2011 13:23:14 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: LEPEK | W dniu 2011-04-15 12:04, WW pisze: Tak się zastanawiam, czy w tych warunkach relacje dziennikarzy mogą być No, niestety - u nas nikt nie ma takiej pozycji, jaj i kasy, żeby po obsmarowaniu jakiegoś niedoróbstwa nadal utrzymać się na rynku pisząc do gazety, czy prowadząc program w TV. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 35 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:03:18 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Agent |
W dniu 2011-04-15 12:04, WW pisze:I dlatego o poradę trzeba pisac na grupę :) 36 |
Data: Kwiecien 15 2011 13:04:31 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Kamil | On 15/04/2011 13:03, Agent wrote:
A tu zamiast profesjonalnego testu opon dowiesz się, że wystarczy owinąć wężem ogrodowym, albo kupić najtańszą chińszczyznę bo szwagier ma w zagazowanym Lanosie i nie narzeka. ;) -- Pozdrawiam Kamil 37 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:15:25 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Agent |
No to jest nauka majsterkowania przy własnym aucie i radzenia sobie w każdych warunkach na drodze :)No, niestety - u nas nikt nie ma takiej pozycji, jaj i kasy, żeby poI dlatego o poradę trzeba pisac na grupę :) 38 |
Data: Kwiecien 15 2011 12:40:07 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Waldek Godel | Dnia Fri, 15 Apr 2011 12:04:33 +0200, WW napisał(a): Uprzytomniłem sobie, że od pewnego czasu pochwały lub zarzuty wobec w zasadzie się czepiasz, bo to niestety standard,w każdej branży. Konowały mają tzw. "konferencje" na Malediwach, inni wyjazdy na targi, itp, itd... 90% testów w internecie dotyczy sprzętu udostępnionego przez producentów, a w zasadzie ich działy PR. W przypadku samochodów jeszcze więcej. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. 39 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:01:18 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: pwz | W dniu 2011-04-15 12:04, WW pisze: Tak się zastanawiam, czy w tych warunkach relacje dziennikarzy mogą być(...) Może się czepiam, ale jakoś taki niesmak czuję. I słusznie. Patrz: http://www.tvp.pl/o-tvp/komisja-etyki/inne-kodeksy-etyczne/kodeks-etyki-dziennikarskiej-stowarzyszenia-dziennikarzy-polskich/69917/page2/69923 (albo skrócony link: http://tinyurl.com/638pb4p ) - w szczególności rozdział V - Konflikt interesów (pkt. 17). Bez miejsca na interpretacje itp. pwz 40 |
Data: Kwiecien 15 2011 14:06:59 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-15 14:01, pwz pisze: - w szczególności rozdział V - Konflikt interesów (pkt. 17). A przed strzałką skrętu warunkowego trzeba się zatrzymywać. 41 |
Data: Kwiecien 15 2011 15:01:41 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Tomek |
Witam Skoro ileś tam firm zaprasza na takie spotkania, to chyba nie ma problemu - praktycznie nigdy nie jest tak, że zaprasza wyłącznie jeden producent, ale wielu (ktoś wtedy jest wygrany, ktoś przegrany w testach). Dyskryminacji z powodu słów krytyki też raczej nie ma - trudno na kogoś sie obrazic, skoro reprezentuje czasopismo. Z reguły nie aż tylu dziennikarzy w redakcjach, żeby sobie dobierać gości na takie imprezy z klucza - napisze dobrze czy źle... Poza tym raczej każdy producent stara sie, żeby jego produkt był dobry. Wyjątkowo zdarzają sie przypadki, kiedy ukrwya się coś przed ludźmi (to ma krótkie nogi). Więc można powiedzieć, że każdy nowszy model auta jest lepszy od poprzedniego. Tomek 42 |
Data: Kwiecien 15 2011 16:19:59 | Temat: Re: Rzetelno�� dziennikarskich ocen sa mochod�w. | Autor: LEPEK | W dniu 2011-04-15 15:01, Tomek pisze:
ZapraszajÄ wszyscy. I w indywidualnych opisach sÄ przepisywane foldery + dodawane ochy i achy. A w porównaniach - fakt - ktoĹ musi byÄ pierwszy. Dyskryminacji z powodu s��w krytyki teďż˝ raczej nie ma - trudno na kogoďż˝ sie To siÄ nie zaprasza kogoĹ takiego na pierwsze testy - szef do dziennikarza ma wyrzuty, bo konkurencja jest szybsza... Poza tym raczej kaďż˝dy producent stara sie, ďż˝eby jego produkt byďż˝ dobry. Chyba przesiÄ kłeĹ tÄ marketingowÄ . Nowy jest inny - nie zawsze lepszy. Ale za to zawsze droższy i w 99% wiÄkszy. A w ocenie nie chodzi o urywajÄ ce siÄ koła, tylko o np. zbyt słabe silniki, albo zbyt paliwożerne, i np. syfiasty montaż, badziewne materiały i że nie każdy samochód jest sumÄ samych ideałów, jak to wydaje siÄ wynikaÄ z opisów w Motorze, AutoĹwiecie itp. -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 43 |
Data: Kwiecien 15 2011 19:27:53 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Cavallino | Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości news: Więc można powiedzieć, że każdy nowszy model auta jest lepszy od poprzedniego. Obawiam się, że jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Czym nowszy, tym bardziej robiony przez księgowych, czyli tym krócej go testowano. Nawetj jak coś poprawią co szwankowało w poprzednim modelu, to przy okazji zepsują ze 3 inne rzeczy, które działały dobrze. 44 |
Data: Kwiecien 19 2011 12:20:48 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Tomek |
Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości news: Bywa i tak. Z drugiej strony - auta są bardzo podobne w swoich klasach. Co więc decyduje o zakupie? Marketing, a z drugiej strony jakieś bździdło, którego się uczepimy, bo nam się wydaje, że właśnie to musimy mieć. Dla jednych to będzie 5 KM wiecej, dla innych - wycieraczka z tyłu. No i kolejna sprawa - często opisy nie kwalifikują dobre/złe, ale raczej podkreślają różnice. I każdy może sobie wybrać. A najlepsze oceny i opniie i tak pochodzą nie z czasopism, ale od użytkowników, często zawiedzionych... :-) Tomek 45 |
Data: Kwiecien 15 2011 17:15:06 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów . | Autor: Hubert Ociepko | Dnia 15-04-2011 o 12:04:33 WW napisał(a):
Dość prymitywnie na to patrzysz - nie jest prawdą, że wycieczki na testy (czegokolwiek - ja akurat z innej branży, ale też dziennikarz) implikują pisanie przychylnych artykułów. Nie jest również prawdą, że jak ktoś coś obsmaruje, to go później nie zaproszą. Wręcz przeciwnie, nieraz jest odwrotnie. Po prostu prezentacje dla dziennikarzy mają pewną oprawę i tyle. Natomiast zupełnie inną kwestią jest, czy człowiek który pojeździ kilka godzin samochodem może dużo o nim powiedzieć. Ale to nie ma związku z formą testowania:) Pzdr, HO 46 |
Data: Kwiecien 16 2011 06:04:36 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: JanKo | Agent WW nadaje: Może trochę nie na temat, ale miałem okazje być w tym samym hotelu, co Wszystko fajnie ale po co to tłuczenie się jakimiś złomami, ciąganie za motorówką i wegetowanie w jakiś hoteliku wspólnie z plebsem z europy wschodniej? Skoro marka jest "lepiej postrzegana" to z pewnością znają mniej fatygujące sposoby zapewnienia sobie przychylności mediów. 47 |
Data: Kwiecien 17 2011 20:53:36 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: huri_khan | Dnia Fri, 15 Apr 2011 12:04:33 +0200, WW napisał(a):
Ja mam wrażenie, że niektórzy dzienikarze nawet nie wiedzą co mają mówić o danym modelu który testują. Przykładem może być program automaniak http://vod.onet.pl/automaniak,automaniak,6072,2,8344,odcinek.html Chevrolet Cruze jest nastepca Lanosa ;) Nie mówiąc o tym że więcej się dowiedziałem o miejscowości gdzie był testowany samochód niż o samym samochodzie. -- [Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094] [SY] [Cruze 1,8 LT] 48 |
Data: Kwiecien 19 2011 13:44:54 | Temat: Re: Rzetelność dziennikarskich ocen samochodów. | Autor: Excite | W dniu 2011-04-17 20:53, huri_khan pisze: Chevrolet Cruze jest nastepca Lanosa ;) To samo jest z papierowymi pseudo recenzjami. Zamiast samochodu do testów dostają zagraniczne recenzje i prospekty reklamowe. Do tego kilka fotek reklamowych i już jest artykuł o samochodzie którego nikt nigdy nie testował. Poznać takie ściemy po pisaniu wszystkiego mało konkretnymi ogólnikami i braku zdjęć autorstwa gazety którą się czyta. |