Witam,

Stosunkowo niedawno (kilka miesięcy temu) miałem robioną w moim SC900 '99 74kkm uszczelkę pod przykrywą zaworów. Mechanik który ją wymieniał napaćkał tam silikonu, twierdząc że oryginalnie uszczelka nie trzyma dobrze i trzeba ją dodatkowo uszczelniać.

W międzyczasie miałem przegrzanie silnika wskutek uszkodzenia chłodnicy i wymianę uszczelki pod głowicą.

Dosłownie przedwczoraj po otworzeniu maski zauważyłem, że znów olej pojawił się koło uszczelki pod pokrywą zaworu. Mechanik który robil ją wcześniej mówi, że trzeba tam tylko dać więcej silikonu. W innym serwisie twierdzą, że uszczelkę trzeba wymienić. W związku z tym dwa pytania:

1) czy z tym silikonem facet ma rację, czy coś wymyśla ? Spotkaliście się kiedyś z takim "ulepszaniem" ?

2) czy ponowny wyciek mógł mieć związek z zagrzaniem silnika latem, gdy poszła się walić uszczelka pod głowicą ?

Z góry dzięki i pozdrawiam

Przemko

Przemko napisał(a):

1) czy z tym silikonem facet ma rację, czy coś wymyśla ? Spotkaliście się kiedyś z takim "ulepszaniem" ?

Ja tak miałem w uno, które kupiłem w maju i mechanicy zgodnie orzekli, że to wsiowe oszczędności i trzeba wymienić na normalną uszczelkę. Wymieniłem przy okazji regulacji i wymiany zaworów i od tamtej pory w ogóle nic nie cieknie.

--

http://adam.bukowski.prv.pl

1) czy z tym silikonem facet ma rację, czy coś wymyśla ? Spotkaliście
się kiedyś z takim "ulepszaniem" ?

2) czy ponowny wyciek mógł mieć związek z zagrzaniem silnika latem, gdy poszła się walić uszczelka pod
głowicą ?

Jakiedys wymienialem bo olej wyciekal spod dekla - po wymianie przestal - i nie
stosowalem zadnych silikonow ... podobno oryginalna uszczelka...
Przy zakladaniu trzeba wykazac sie nieco starannoscia - trzeba uwazac, zeby uszczelka
sie nie podwinela i nie zostala przytrzasnieta ...

Pozdrawiam,
Bartek

1) czy z tym silikonem facet ma rację, czy coś wymyśla ? Spotkaliście się
kiedyś z takim "ulepszaniem" ?

W swoim SC900 wymieniałem uszczelke pod pokrywą kilka miesięcy temu,
wymiane robiłem w porządnym serwisie,
(nie ASO, ale serwis z 8 podnosnikami do ktorego na robote trzeba sie
zapisywac tydzien wczesniej, tylu maja klientow bo robia naprawde solidnie),
i mechanik nie stosowal zadnego silikonu do tej uszczelki,
dodam że jesli tylko gdzies trzeba zastosowac jakis smar/silikon
to zawsze to robią, i później wyszczegolniaja na fakturze, wiec gdyby
przy tej uszczelce byla taka potrzeba mam wrazenie ze cos takiego by
zrobili,
wymieniałem uszczelkę pod pokrywą w 3 samochodach i w żadnym mechanicy
nie stosowali takich bajerów, wiec chyba gosc przesadził...
pozdrawiam
Krzysiek

Stosunkowo niedawno (kilka miesięcy temu) miałem robioną w moim SC900 '99 74kkm uszczelkę pod przykrywą zaworów. Mechanik który ją wymieniał napaćkał tam silikonu, twierdząc że oryginalnie uszczelka nie trzyma dobrze i trzeba ją dodatkowo uszczelniać.

W międzyczasie miałem przegrzanie silnika wskutek uszkodzenia chłodnicy i wymianę uszczelki pod głowicą.

Cholipa, wchodzę rano do garażu i benzyną zapodaje...
Spojrzałem pod spód, kropla po kropli, kapie. Wczoraj do pełna tankowałem.

Czy znowu zbiornik przegnił ? Półtora roku temu wymieniałem na nowy. Jak tak się kilka usterek na raz zbierze, to człowiek chce tylko kopnąć tego fiacika :(

Przemko

Dnia 22-10-2006 o 20:01:07 Przemko  napisał:

wchodzę rano do garażu i benzyną zapodaje...
Spojrzałem pod spód, kropla po kropli, kapie. Wczoraj do pełna  tankowałem.

Skąd kapie, może z okolic rury wlewu paliwa (połączenia ze zbiornikiem)?

--
Pozdrawiam. Janusz.

wchodzę rano do garażu i benzyną zapodaje...
Spojrzałem pod spód, kropla po kropli, kapie. Wczoraj do pełna tankowałem.

Skąd kapie, może z okolic rury wlewu paliwa (połączenia ze zbiornikiem)?

gdzieś z tyłu, trochę z boku. Nie mam kanału, ale jutro obejrzymy na warsztacie

Czy znowu zbiornik przegnił ? Półtora roku temu wymieniałem na nowy. Jak
tak się kilka usterek na raz zbierze, to człowiek chce tylko kopnąć tego
fiacika :(

nie kop ! :(
zastanawiam się czemu Ci ten stary przegnił,
w moim sc z 99r. ostatnio oglądałem zbiornik dokładnie z każdej
strony na kanale i nie znalazłem żadnych śladów korozji itp...
nie wiem od czego to zależy, bo ja na ten sam rocznik z przebiegiem 55tys.
nie mogę złego słowa powiedzieć,
nie licząć wymiany elementów eksploatacyjnych jak amorki czy sprzęgło,
to nie robiłem przy aucie nic oprócz wymiany uszczelki pod klawiaturą i
tulejek wahaczy z tyłu,
lato/zima odpalam i jade, nigdy nie odmówił posłuszeństwa wiec swojego
napewno bym nie kopną...
Może istotne jest to że trzymam go w garażu i po każdej zimie funduje
porządne mycie podwozia ?
pozdrawiam
Krzysiek