Mam problem.Jakiś czas temu zmieniałem akumulator i podczas zmiany alarm
przestał działać(na pilota nie reagował wogóle centralny ani alarm).Ale z
braku czasu jezdziłem więc bez alarmu i otwierałem oraz zamykałem z
kluczyka.Było dobrze do dziś.Rano próbuje uruchomić felke i nic-> kierunki
zaczeły mrugać pilot taka samo nadal nie reaguje i tak zostałem ze
sparaliżowanym samochodem.I tu pojawia się pytanie.Co mogę w tym momencie
zrobić? Jak uruchomić w z powrotem ten alarm lub przynajmniej samochód? Z
góry dziękuje za pomoc
--
Pozdrawiam Grzes P.
2 |
Data: Grudzien 12 2008 00:34:25 |
Temat: Re: SKoda felicja+alarm |
Autor: Marchewka |
Rozprogramowałeś majdan, widocznie alaram nie ma podtrzymania pamieci,
wykasowałeś piloty.Zacznij od przeczytania manuala do alarmu, jeżeli nie
masz na to czasu dzwoń po fachowca!
Pozdrawiam
|