Użytkownik "rs" napisał w wiadomości
jaki olej lepiej lać do f126p 96 r. LOTOS SEMISYNTETIC 10W-40 czy LOTOS
MINERALNY 10W-40?
Olej mineralny jest 15W/40 a jak jezdziłeś na Semi to i dolej to samo, jak
byś robił wymiane to mozesz zmienic na 15W/40 pytanie tylko "po co ?"
Odwrotnie nie radze tzn 15W/40 wymienić na 10W/40 możesz "rozszczelnić"
silnik. Oleje semi mają własciwosci płuczące i poprzez zlikwidowanie nagarów
silnik straci ciśnienie, tak można określić to najprostszymi słowami
6 |
Data: Luty 12 2008 22:34:54 |
Temat: Re: SEMISYNTETIC CZY MINERALNY ? |
Autor: bozoni |
Użytkownik "andy" <andyro @ poczta. onet. pl> napisał w wiadomości
Odwrotnie nie radze tzn 15W/40 wymienić na 10W/40 możesz "rozszczelnić"
silnik. Oleje semi mają własciwosci płuczące i poprzez zlikwidowanie
nagarów silnik straci ciśnienie, tak można określić to najprostszymi
słowami
:D
Piszesz o własnych doświadczeniach czy może o radach z epoki S-21?
W kilku pojazdach, w tym takich o niezidentyfikowanej przeszłości (również
126p) stosowałem Lotos Semi po olejach mineralnych bez jakichkolwiek
zauważalnych negatywnych skutków.
bozoni
7 |
Data: Luty 14 2008 17:57:30 | Temat: Re: SEMISYNTETIC CZY MINERALNY ? | Autor: andy |
To zależy od przebiegu silnika i ilości tych nagarów w silniku, ale kiedyś
załatwiłem tak silnik w Fordzie Sierra o przebiegu ok. 160 tys., po
przejechaniu ok 10 tys. cisnienie w cylindrach spadło silnik zaczął dymieć i
nadawał się do remontu.
8 |
Data: Luty 15 2008 20:18:42 | Temat: Re: SEMISYNTETIC CZY MINERALNY ? | Autor: Maciek |
andy pisze:
To zależy od przebiegu silnika i ilości tych nagarów w silniku, ale kiedyś załatwiłem tak silnik w Fordzie Sierra o przebiegu ok. 160 tys., po przejechaniu ok 10 tys. cisnienie w cylindrach spadło silnik zaczął dymieć i nadawał się do remontu.
To on chyba musiał mieć rzeczywistego przebiegu z 360 tys. i być nafaszerowany przed sprzedażą jakimiś "uszczelniającymi" dodatkami do olejów :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
| | |