Grupy dyskusyjne   »   Seicento - problem

Seicento - problem



1 Data: Grudzien 18 2008 15:59:50
Temat: Seicento - problem
Autor: Norbert Komorowski 

Witam,

dziś miałem nie przyjemność przywalić w dużego wilczura... Po uderzeniu nie
ma ogrzewania oraz ucieka płyn z chłodnicy. Martwi mnie też że nie obraca
się wentylator na chłodnicy. Na początku myślałem że blokowała go wgięta
blacha, ale wyprostowałem i nadal nie działa. Przy próbie obrotu wyczuwam
opór. Co mogło się popsuć? Jutro zdemontuje chłodnice (dzis nie mogłem
odkręcić zderzaka, zapieczone śruby) i będe wiedział czy to dziurawa
chłodnica czy przewody. Czy to że nie ma wody w układzie, wpływa na
działanie ogrzewania? Co mogło się jeszcze spsuć? Termostat?

Za wszelkie uwagi dziękuje
Pozdrawiam



2 Data: Grudzien 18 2008 16:12:27
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Norbert Komorowski pisze:

Witam,

dziś miałem nie przyjemność przywalić w dużego wilczura... Po uderzeniu nie ma ogrzewania oraz ucieka płyn z chłodnicy. Martwi mnie też że nie obraca się wentylator na chłodnicy. Na początku myślałem że blokowała go wgięta blacha, ale wyprostowałem i nadal nie działa. Przy próbie obrotu wyczuwam opór. Co mogło się popsuć? Jutro zdemontuje chłodnice (dzis nie mogłem odkręcić zderzaka, zapieczone śruby) i będe wiedział czy to dziurawa chłodnica czy przewody. Czy to że nie ma wody w układzie, wpływa na działanie ogrzewania? Co mogło się jeszcze spsuć? Termostat?

Wentylator jest włączany włącznikiem termicznym na chłodnicy. Jak nie ma płynu to się nie załączy (przynajmniej powinien).
Ale: jeśli masz opór przy próbie ręcznego obrócenia wentylatora, to masz problem. Najprawdopodobniej, gdy płyn jeszcze był, wentylator został załączony, a że był zblokowany to się po prostu spalił.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG - sprzedam, info na priv
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

3 Data: Grudzien 18 2008 16:26:36
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: krzysiek82 

Pies żyje?

--
krzysiek82

4 Data: Grudzien 18 2008 17:18:58
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Norbert Komorowski 

Właściciel go dobił...

5 Data: Grudzien 18 2008 17:21:28
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Arni 

Norbert Komorowski pisze:

Właściciel go dobił...
no to do włascicela uderzaj po zwrot kosztów bo jak mniemam nie dopilnował i pies był bez smyczy i wtargnął?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

6 Data: Grudzien 19 2008 08:12:47
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Norbert Komorowski 

Nie nie będę dochodził rozszczeń (pies znajomego), chodzi mi tylko o to co
moglo sie zepsuć? I jak to naprawić?

7 Data: Grudzien 19 2008 16:17:26
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Norbert Komorowski pisze:

Nie nie będę dochodził rozszczeń (pies znajomego)

Jeśli znajomy nie dopełnił swoich obowiązków, to teraz zadaj sobie pytanie: czy w odwrotnej sytuacji zrobiłby to samo dla Ciebie?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://ujeb.pl/otomoto/
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

8 Data: Grudzien 19 2008 12:06:46
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Norbert Komorowski 

Wyjełem dziś chłodnice z wentylatorem, wyprostowałem go podłączyłem na
"któtko" pod akumulator, i obraca więc chyba jest ok. Natomiast chłodnica
pogięta nadaje się tylko do wymiany. Co ciekawe wydaje mi sie że skrzywiła
się rama samochodu, bo z jednej strony maska nie dochodzi do nadkola... Ale
naprawa chyba nie warta świeczeczki...

9 Data: Grudzien 19 2008 15:08:44
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 19 Dec 2008 12:06:46 +0100, "Norbert Komorowski"
 wrote:

pogięta nadaje się tylko do wymiany. Co ciekawe wydaje mi sie że skrzywiła
się rama samochodu,

Ciekawe która rama, bo sejowa na pewno nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Grudzien 20 2008 22:05:43
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Tomasz Pyra 

Norbert Komorowski pisze:

Wyjełem dziś chłodnice z wentylatorem, wyprostowałem go podłączyłem na "któtko" pod akumulator, i obraca więc chyba jest ok. Natomiast chłodnica pogięta nadaje się tylko do wymiany. Co ciekawe wydaje mi sie że skrzywiła się rama samochodu, bo z jednej strony maska nie dochodzi do nadkola...

Przecież tam z przodu nie ma żadnej ramy, a cienkie blaszki. Przód tego samochodu to tylko nadkola i pozioma listwa z przodu do której masz zamocowany zderzak.

Jak się coś zgięło to po prostu odegnij. Przód tego auta nie jest wiele mocniejszy niż puszka po herbacie.
Skoro uderzenie w chłodnice coś zgięło, to jest duża szansa że szarpnięcie za tą chłodnicę w przeciwnym kierunku przywróci wszystko do poprzednie stanu.

> Ale
naprawa chyba nie warta świeczeczki...

Pół dnia roboty i będzie jak nówka ;>

11 Data: Grudzien 21 2008 09:21:33
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Norbert Komorowski 

Skoro uderzenie w chłodnice coś zgięło, to jest duża szansa że szarpnięcie
za tą chłodnicę w przeciwnym kierunku przywróci wszystko do poprzednie
stanu.

> Ale
naprawa chyba nie warta świeczeczki...

Pół dnia roboty i będzie jak nówka ;>

Spróbuje naprostować, ale fakt przy lekkim uderzeniu zgina się jak puszka...
Bezpieczny samochód to to nie jest :( Dziwiło mnie że nawet zderzak się nie
złamał, a wygieło się jego mocowanie (cienka blacha :( )

12 Data: Grudzien 21 2008 13:22:17
Temat: Re: Seicento - problem
Autor: Tomasz Pyra 

Norbert Komorowski pisze:

Skoro uderzenie w chłodnice coś zgięło, to jest duża szansa że szarpnięcie za tą chłodnicę w przeciwnym kierunku przywróci wszystko do poprzednie stanu.

Ale
naprawa chyba nie warta świeczeczki...
Pół dnia roboty i będzie jak nówka ;>

Spróbuje naprostować, ale fakt przy lekkim uderzeniu zgina się jak puszka... Bezpieczny samochód to to nie jest :( Dziwiło mnie że nawet zderzak się nie złamał, a wygieło się jego mocowanie (cienka blacha :( )

Ten typ tak ma.
W cieniasie mam ten sam problem, a sej i cienias to od strony konstrukcji praktycznie ten sam samochód.

Ja mam u siebie między przednim a tylnym zawieszeniem klatkę, więc środek nadwozia mam sztywny.
Pod silnikiem mam płytę której tył jest mocowany razem w wahaczami, więc tam to się trzyma kupy, ale przednie wsporniki to też nie wiem do czego zamontować. Mam w tej chwili przyspawane do nadkoli w takim niby mocniejszym miejscu, ale jak tylko mocniej walnę w coś płytą, to widzę że te nadkola się gną jak plastelina.

Seicento - problem



Grupy dyskusyjne