Bulbel wrote:
Chce zawiezc seicento do mechanika ale nie moge wciaz auta na ho bo nie da
sie wkrecic haka z przodu.
Trzeba na początek wepchnąć gada ze sporym wciskiem - ostatnio to
przerabiałem. Obejrzyj sobie dokładnie jak biegnie gwint - będziesz
wiedział, w którą stronę kręcić. Niestety mimo solidnego wkręcenia (jak
już załapał dokręcaliśmy łapką od podnośnika) i delikatnego holowania
wyrwał się na zakręcie. :/ Massakra. Po wkręceniu na te potrzebne 500m
ultradelikatnej jazdy zadziałał.
S.
6 |
Data: Kwiecien 21 2009 17:29:15 |
Temat: Re: Seicento - problem z hakiem |
Autor: Maciek |
Czy macie jakies sposoby jak mozna zalozyc ten hak? wd40 cos innego? jak mozna oczyscic to cus i wkrecic ten hak?
Ostatnio holowalem SC i od razu podobny problem wyszedl. Po gwincie do haka zostalo wspomnienie, wszystko zezarte przez rdze, konstrukcyjnie strasznie zle jest to rozwiazane.
....coz pozna pora dnia, trzeba bylo jakos auto zaczepic, pod maska od przodu, znalazl sie uchwyt do wyjmowania silnika. Patrzac od przodu jest po lewej stronie na wysokosci zatrzasku klapy/reflektora:) Co prawda jest on na szpilce 6-tce czy 8-mce...nie pamietam.. wkrecony w kolektor... :) ale na dobra sprawe SC jest lekkie i nie trzeba duzej sily uciagu aby je ruszyc z miejsca wiec dal rade przez 20km w tym caly Krakow ze swiatlami :-)
Ogolnie sposob extreme i adrenalina niezla, nie wiem co by bylo przy mocniejszym szarpnieciu:) wiec nie polecam, ale da sie holowac:) Jechac trzeba jak z jajkiem ;-)
Pozdrawiam
Maciek
|