Grupy dyskusyjne   »   Sens wożenia dokumentów w aucie

Sens wożenia dokumentów w aucie



1 Data: Wrzesien 26 2007 18:27:15
Temat: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: ToMasz 

Witam

Kilka lat temu, jechałem z szefem jego samochodem. 200 km od domu
złapała nas policja, okazało sie ze niamamy dokumentów. Brak prawajazdy
- 50 z brak dowodu rejestracyjnego - 50 zł brak OC - 50 zł PLUS
LAWETA+PARKING. (całość 320zł+ koszty zajebiście szybkeij akcji
ratunkowej zeby nie trzeba było płacic za hotel...)
W świecie permanentnej inwigilacji, wydaje mi sie bezsensowna
konieczność posiadania kompletu dokumentów, tymbardziej ze posiadanie
ubezpieczenia nie jest jednoznaczne z jego wykupieniem...*)

Tak wiec popatrzmy z drugiej strony. PAkuje dowód i OC do auta na stałe.
 Jak mnie pojlcja zatrzym - nie ma problemu dokumnty mam. Jak mi auto
ukradną to.... policja i tak i tak nie znajdzie. Jak zgłosze kradzież to
raczej będą mieli problem zarejestrowac, (mozge powiedziec ze wyrwano
minie z auta, albo najpierw ukradziono dkumenty a potam auto) tak czy
siak, dlamnie niewielka różnica. -(tu prosze o inne opninie)

Gorzej gd mam AC. W tym przypadku nigdy nie worze polisy AC, co kasa z
niej bedzie tylko i wyłącznie dlamnie w póżniejszym terminie. Pytanie
czy w wypadku kradzieży auta WRAZ Z dowodem r. i OC wypłacą czy nie?
Wiem ze jesli ukradną auto z dokumentami I KLUCZYKIEM- PZU nie wypłaca.

Oczywiście problem dotyczy sytuacji gdzie jest 3 kierowcół do jednego
auta...

Co w na to?

ToMasz


*) moza miec ubezpieczenie nie zapłącone, i jest ono wazne, mozna miec
potwierdzenie zakupu ubezpiecznienia z internetu - całkiem fikcyjne...
Tak wiec policja i tak sprawdza czy OC jest ważne



2 Data: Wrzesien 26 2007 21:06:45
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: Michał 

Co w na to?


Ale jak ukradną pojadą o 3-4 w nocy, będą wyglądać podejrzanie; dodatkowo jeśli policja zobaczy kierowce i jeśli mieszkasz w małym mieście... skojarzą że coś nie pasuje to mogą i zatrzymać i bez dokumentów nie powiedzą policji że "pożyczyłem auto od kolegi" :)

Nie wiem czy często jeździsz po mieście o tej porze, ale mnie parę razy o tej porze zatrzymali "za nic". I bardzo dobrze... z drugiej strony byłem wkurzony bo to opóźnia przejazd a i tak śpiący byłem lekko.


Pozdrawiam

3 Data: Wrzesien 26 2007 21:59:32
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: Bastion 


Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości

Oczywiście problem dotyczy sytuacji gdzie jest 3 kierowcół do jednego
auta...

Co w na to?

Moim zdaniem przekombinowane.
Pracowalem kiedys w firmie gdzie samochodami sluzbowymi
zmienialismy sie naprawde czesto (nawet 2-3 razy dziennie) i nigdy
nie bylo problemow pomimo, ze czasami pracowalismy w stresie  po 14-16 godzin.
Dlaczego? Organizacja pracy. Mielismy taka specjalna polke (w biurze) na ktorej
od razy po wejsciu do firmy odkladalismy dokumenty i na nich kladlismy kluczyki.
To dziala. Trudno sie pomylic, trudno zapomniec.
Druga dobra zasada, ktorej przestrzegalismy, zawsze odstawiaj do
firmy auto zatankowane do pelna.

4 Data: Wrzesien 27 2007 01:06:37
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: stebi 

W Irlandii tak jest, że ubezpieczenie jest na szybie (coś jak u nas naklejka z nr rej.). Z tego co kojarzę (głowy nie dam), to też nie trzeba wozić ze sobą DR-proszę, żeby ktoś to potwierdził.

pozdr.
stebi

P.S.
ile wypiłeś?

5 Data: Wrzesien 26 2007 19:27:58
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: Pete 


"stebi" wrote

W Irlandii tak jest, że ubezpieczenie jest na szybie (coś jak u nas naklejka z nr rej.). Z tego co kojarzę (głowy nie dam), to też nie trzeba wozić ze sobą DR-proszę, żeby ktoś to potwierdził.

W Stanach też wszystkie papiery (rejestracja, ubezpieczenie) trzyma się zawsze w samochodzie.  Firmy ubezpieczeniowe nie mają z tym żadnego problemu.  Nawet zachęcają do tego.

Pete

6 Data: Wrzesien 27 2007 00:46:33
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: dogfish 

Pete wrote:


"stebi" wrote

W Irlandii tak jest, że ubezpieczenie jest na szybie (coś jak u nas naklejka z nr rej.). Z tego co kojarzę (głowy nie dam), to też nie trzeba wozić ze sobą DR-proszę, żeby ktoś to potwierdził.


W Stanach też wszystkie papiery (rejestracja, ubezpieczenie) trzyma się zawsze w samochodzie.  Firmy ubezpieczeniowe nie mają z tym żadnego problemu.  Nawet zachęcają do tego.

Pete

W US i Canadzie obowiazuje posiadanie podczas jazdy przy sobie: Prawo Jazdy oraz org. ubezpieczenia, dow. rejestracyjny pojazdu moze byc tylko kopia.

7 Data: Wrzesien 27 2007 08:47:46
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: PH 


Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości

Witam

Gorzej gd mam AC. W tym przypadku nigdy nie worze polisy AC, co kasa z
niej bedzie tylko i wyłącznie dlamnie w póżniejszym terminie. Pytanie
czy w wypadku kradzieży auta WRAZ Z dowodem r. i OC wypłacą czy nie?
Wiem ze jesli ukradną auto z dokumentami I KLUCZYKIEM- PZU nie wypłaca.

Oczywiście problem dotyczy sytuacji gdzie jest 3 kierowcół do jednego
auta...

Co w na to?

większość ubezpieczalni nie wypłaci Ci AC jeśli nie okażesz kompletu
kluczyków i dowodu rej.

mi często zapomina się dokumentów (dwa samochody, jeden kierownik). przy
kontroli 2x uniknąłem lawety, ale jak to mówią - do trzech razy sztuka

pzdr
Piotr

8 Data: Wrzesien 27 2007 17:46:59
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: Marcin Jan 

ToMasz napisał(a):

hej
są tacy co wożą notarialnie poświadczone kopie dokumentów.
Nie wiem jak to się ma podczas kontroli, choć wydaje mi się że misie będą sie czepiać. Bo imho nie po to wydaje się DW jakoś tam zabzpieczony
przed fałszowaniem aby używać podczas kontroli kserówki, nawet poświadczone notarialnie (sama pieczątka notariusza jest łatwa do podrobienia więc nie da się tego sprawdzić podczas kontroli).

--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

9 Data: Wrzesien 28 2007 13:08:12
Temat: Re: Sens wożenia dokumentów w aucie
Autor: Jaroslaw Postawa 

ToMasz wrote:

Gorzej gd mam AC. W tym przypadku nigdy nie worze polisy AC, co kasa z
niej bedzie tylko i wyłącznie dlamnie w póżniejszym terminie. Pytanie
czy w wypadku kradzieży auta WRAZ Z dowodem r. i OC wypłacą czy nie?
Wiem ze jesli ukradną auto z dokumentami I KLUCZYKIEM- PZU nie wypłaca.

Wypłaca, tylko trzeba ich sądem postraszyć. Jest odpowiednie orzecznictwo SN w temacie "zuchwała kradzież". Musisz wtedy jednak udowodnić, że dołożyłeś należytej staranności w zabezpieczeniu pojazdu (czyli wyciągną Cię z auta, to kasę dostaniesz, ale jak zostawisz dokumenty, zwiną Ci pojazd w nocy, to już może być trudniej).

--
Jarek

Odpowiadając zamień "antyspam" na "tlen".

10 Data: Pa?dziernik 05 2007 09:30:15
Temat: W DE to wyglada tak:
Autor: topek  

Zatrzymali mnie, Polaka przy koncu Autostrady A8 w Monachium bez zadnych
papierow. Mialem tylko paszport.
Dostalem karteczke i mialem (chyba) 10 dni na przedlozenie w obojetnie jakim
komisariacie na terenie niemiec brakujacych papierow.
Przedlozylem 2 dni pozniej. Pani policjantka sprawdzila i wszystko...
Bez straszenia, mandatow i "zajebywania" obywatela ktory "popelnil przestepstwo".
Wszyscy ze znanych mi niemcow, jezdzi samochodem bez papierow i prawka. Maja w
aucie ksero tych dokumentow na stale. I w razie czego dostana ta karteczke o
przedlozenie dokumentow.

Niemiec, ktory potracil/przejechal psa mojej siostry nie mial przy sobie
niczego. Sprawdzili wszystko przez radio i juz...

Mozna? Mozna..



topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Pa?dziernik 05 2007 11:43:10
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 5 Oct 2007 09:30:15 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Niemiec, ktory potracil/przejechal psa mojej siostry nie mial przy sobie
niczego. Sprawdzili wszystko przez radio i juz...

Mozna? Mozna..

Topku, czy nie Ty pisales pare lat temu ze Niemcy tez nie maja zadnej
centralnej bazy pojazdow ? Moze juz maja, tak jak my :-)

No coz, u nas zasadniczo bylo podobnie. Panowie sprawdziali
co sie dalo i puszczali. Mandat 50zl na poprawial pamieci
byl raczej symboliczny.

Ale czy w kraju w ktorym co trzeci pojazd jezdzi bez OC,
200 tys kierowcow jezdzi mimo zabrania PJ, a 50 tys samochodow
jest kradzionych ... chcemy niemieckiego systemu ?

A inna sprawa ze odkad jest cepik i kierowcy na niego placa,
to policja powinna miec ustawowy obowiazek sprawdzania danych tam
przed wezwaniem lawety. Trzeba Partie kierowcow zalozyc,
i to szybko, bo czuje ze kolejne wybory blisko :-)

J.

12 Data: Pa?dziernik 05 2007 11:56:04
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Topku, czy nie Ty pisales pare lat temu ze Niemcy tez nie maja zadnej
centralnej bazy pojazdow ? Moze juz maja, tak jak my :-)

Pierwsze słyszę.

No coz, u nas zasadniczo bylo podobnie. Panowie sprawdziali co sie dalo i puszczali. Mandat 50zl na poprawial pamieci byl raczej symboliczny.

Naprawdę? Co takiego sprawdzali, a co mogli sprawdzić?
Mandat w tej sytuacji jest bezzasadny i nic do pamięci nie ma.
Jest przepis i tyle. Zaszłoć.

Ale czy w kraju w ktorym co trzeci pojazd jezdzi bez OC, 200 tys kierowcow jezdzi mimo zabrania PJ, a 50 tys samochodow
jest kradzionych ... chcemy niemieckiego systemu ? 

Oczywiście, że tak. Normalnemu człowiekowi nic nie grozi, a taki
co jeździ bez OC, PJ, czy kradzionym samochodem grozi wystarczająco
dużo.

A inna sprawa ze odkad jest cepik i kierowcy na niego placa,
to policja powinna miec ustawowy obowiazek sprawdzania danych tam
przed wezwaniem lawety.

Owszem.

Trzeba Partie kierowcow zalozyc,
i to szybko, bo czuje ze kolejne wybory blisko :-)

Mam w nosie Partię Kierowców i pomysły z tym związane. Wystarczy mi
dobra realizacja aktualnego prawa.


--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

13 Data: Pa?dziernik 05 2007 12:32:56
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 11:56:04 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
Topku, czy nie Ty pisales pare lat temu ze Niemcy tez nie maja zadnej
centralnej bazy pojazdow ? Moze juz maja, tak jak my :-)
Pierwsze słyszę.

No to widac Oleg pisal.

No coz, u nas zasadniczo bylo podobnie. Panowie sprawdziali
co sie dalo i puszczali. Mandat 50zl na poprawial pamieci
byl raczej symboliczny.

Naprawdę? Co takiego sprawdzali, a co mogli sprawdzić?

Mogli sprawdzic czy nie zabrano ci PJ, czy masz jakies pkt
na koncie .. a wiec masz PJ. Czy auto nie jest zgloszone
jako kradzione itp.

Mandat w tej sytuacji jest bezzasadny i nic do pamięci nie ma.
Jest przepis i tyle. Zaszłość.

Jest przepis ze nalezy jezdzic z papierami, wiec mandat jest zasadny.
Jest symbolicznej natury, wiec glownie poprawia pamiec.

Duzym klopotem jest przepis o OC.

Ale czy w kraju w ktorym co trzeci pojazd jezdzi bez OC,
200 tys kierowcow jezdzi mimo zabrania PJ, a 50 tys samochodow
jest kradzionych ... chcemy niemieckiego systemu ? 

Oczywiście, że tak. Normalnemu człowiekowi nic nie grozi, a taki
co jeździ bez OC, PJ, czy kradzionym samochodem grozi wystarczająco
dużo.

Grozi pod warunkiem ze go panowie przymkna do wyjasnienia, a
nie "prosze w ciagu dwoch dni przyniesc papiery do komisariatu".

Tak nawiasem mowiac - po ch* to przesladowanie obywatela, skoro
sprawdzili ze wszystko w porzadku, to po co biegac do komisariatu ?
:-)

Trzeba Partie kierowcow zalozyc,
i to szybko, bo czuje ze kolejne wybory blisko :-)

Mam w nosie Partię Kierowców i pomysły z tym związane. Wystarczy mi
dobra realizacja aktualnego prawa.

Aktualne prawo mowi ze jesli nie przedstawisz kwitka od OC to
wysiadasz z auta, a auto wsiada na lawete.
I zeby to zmienic to potrzebna jest wola poslow.

Albo wybierzesz sobie odpowiednich, albo .. moze warto zaglosowac na
partie ktora mialaby w zalozeniach dbac o dobro kierowcow ?

J.

14 Data: Pa?dziernik 05 2007 12:59:13
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Mogli sprawdzic czy nie zabrano ci PJ, czy masz jakies pkt na koncie .. a wiec masz PJ. Czy auto nie jest zgloszone
jako kradzione itp.

Naprawdę? Ciekawe czemu musiałem z nimi pojechać na komendę?
Nie dało się zdalnie?

Jest przepis ze nalezy jezdzic z papierami, wiec mandat jest zasadny.

Napisałem, że przepis jest, ale sam mandat jest bezzasadny.

Jest symbolicznej natury, wiec glownie poprawia pamiec.

Uhmm - niby w jakim celu? To jest zaszłość, która nie ma nic
wspólnego z zasadnością karania kierowcy tylko za brak dokumentu.

Duzym klopotem jest przepis o OC.

Dokładnie takim samym.

Grozi pod warunkiem ze go panowie przymkna do wyjasnienia, a nie "prosze w ciagu dwoch dni przyniesc papiery do komisariatu".

???? Po co go przymykać? Wpadnie przy najbliższej okazji, albo
zrobią mu wizytę. Nie ma przebacz - to nie Polka.

Tak nawiasem mowiac - po ch* to przesladowanie obywatela, skoro
sprawdzili ze wszystko w porzadku, to po co biegac do komisariatu ?
:-)

Chyba coś pomyliłeś. Wycieczka do komisariatu występuje rzadko
- w wypadkach szczególnych. Topek nie miał nic oprócz paszportu
- ciężko wymagać od Niemców, byli mieli go w swej ewidencji
w sposób wystarczająco czytelny.

Aktualne prawo mowi ze jesli nie przedstawisz kwitka od OC to
wysiadasz z auta, a auto wsiada na lawete.

Naprawdę? To jest tylko prymitywna interpretacja istniejących
przepisów. Dość powszechna, ale nie jest prawdą, że jak tego
kwitka nie posiadam to laweta itd.

I zeby to zmienic to potrzebna jest wola poslow.

Nie, wystarcza dobra interpretacja istniejącego prawa. Fakt, że
pewne modyfikacje by się przydały, a może napisać od początku?
Kraje bardziej cywilizowane notowały takie przypadki. Jednym
z przykładów jest brytyjski PoRD. Prosty, przejrzysty.

Albo wybierzesz sobie odpowiednich,

Którzy to?

albo .. moze warto zaglosowac na
partie ktora mialaby w zalozeniach dbac o dobro kierowcow ?

Dziękuję, nie skorzystam. Wystarczą mi te założenia, by w ogóle
się tym nie interesować.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

15 Data: Pa?dziernik 05 2007 13:43:58
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 12:59:13 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Mogli sprawdzic czy nie zabrano ci PJ, czy masz jakies pkt
na koncie .. a wiec masz PJ. Czy auto nie jest zgloszone
jako kradzione itp.

Naprawdę? Ciekawe czemu musiałem z nimi pojechać na komendę?
Nie dało się zdalnie?

Moze sie nie dalo. Ja widzialem ze sie dalo.

Jest przepis ze nalezy jezdzic z papierami, wiec mandat jest zasadny.
Napisałem, że przepis jest, ale sam mandat jest bezzasadny.

Jak jest przepis to mandat jest zasadny, po co ci puste przepisy :-)

Duzym klopotem jest przepis o OC.
Dokładnie takim samym.

50-100zl mandatu to jednak nie to samo co konsekwencje grozace za brak
kwitka polisy.

Grozi pod warunkiem ze go panowie przymkna do wyjasnienia, a
nie "prosze w ciagu dwoch dni przyniesc papiery do komisariatu".

???? Po co go przymykać? Wpadnie przy najbliższej okazji, albo
zrobią mu wizytę. Nie ma przebacz - to nie Polka.

Ale chyba mowimy o Polsce ? Lapiesz goscia w samochodzie bez papierow
- zapominalski czy zlodziej ?
W jednych krajach moze byc lepiej wypuscic 10 zapominalskich niz
przymknac jednego zlodzieja, w innych moze lepiej przymknac
zapominalskiego do wyjasnienia niz wypuscic dwoch zlodziei :-)

Tak nawiasem mowiac - po ch* to przesladowanie obywatela, skoro
sprawdzili ze wszystko w porzadku, to po co biegac do komisariatu ?
:-)
Chyba coś pomyliłeś. Wycieczka do komisariatu występuje rzadko
- w wypadkach szczególnych. Topek nie miał nic oprócz paszportu
- ciężko wymagać od Niemców, byli mieli go w swej ewidencji
w sposób wystarczająco czytelny.

A auto i PJ ma polskie czy juz niemieckie ? On tam juz dlugo mieszka.

Aktualne prawo mowi ze jesli nie przedstawisz kwitka od OC to
wysiadasz z auta, a auto wsiada na lawete.

Naprawdę? To jest tylko prymitywna interpretacja istniejących
przepisów. Dość powszechna, ale nie jest prawdą, że jak tego
kwitka nie posiadam to laweta itd.

Taa ? To zacytuj przepis ktory pozostawia to do decyzji policjanta.

I zeby to zmienic to potrzebna jest wola poslow.
Nie, wystarcza dobra interpretacja istniejącego prawa. Fakt, że
pewne modyfikacje by się przydały, a może napisać od początku?
Kraje bardziej cywilizowane notowały takie przypadki. Jednym
z przykładów jest brytyjski PoRD. Prosty, przejrzysty.

Brytyjska ustawe czytales ?

A w efekcie maja cala masa kradzionych samochodow.

Albo wybierzesz sobie odpowiednich,
Którzy to?

Zadaj pytanie kandydatom zanim na nich zaglosujesz.

albo .. moze warto zaglosowac na
partie ktora mialaby w zalozeniach dbac o dobro kierowcow ?
Dziękuję, nie skorzystam. Wystarczą mi te założenia, by w ogóle
się tym nie interesować.

No to bedziesz mial to co masz plus winietki, radary i mnostwo
ograniczen, ale pretensje to juz tylko do siebie :-)

J.

16 Data: Pa?dziernik 05 2007 12:14:27
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: topek  

A auto i PJ ma polskie czy juz niemieckie ? On tam juz dlugo mieszka.
Auto na polskich blachach (przyszlych tesciow), polski paszport, prawko
niemieckie (polskie mi "zabrali" i dali niemieckie).
Czyli niezla mieszanka :)

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Pa?dziernik 05 2007 14:32:52
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

topek pisze:

A auto i PJ ma polskie czy juz niemieckie ? On tam juz dlugo mieszka.
Auto na polskich blachach (przyszlych tesciow), polski paszport, prawko
niemieckie (polskie mi "zabrali" i dali niemieckie).
Czyli niezla mieszanka :)

Hihihi - jak to mieszanina? Może dla J.F :)
Ja wiem jak to wygląda :) Żeby nie było - nie chodziło
mi o Ciebie wprost, tylko o sytuację.


--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

18 Data: Pa?dziernik 05 2007 15:17:49
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 14:32:52 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

topek pisze:
A auto i PJ ma polskie czy juz niemieckie ? On tam juz dlugo mieszka.
Auto na polskich blachach (przyszlych tesciow), polski paszport, prawko
niemieckie (polskie mi "zabrali" i dali niemieckie).
Czyli niezla mieszanka :)

Hihihi - jak to mieszanina? Może dla J.F :)
Ja wiem jak to wygląda :) Żeby nie było - nie chodziło
mi o Ciebie wprost, tylko o sytuację.

Jak ma niemieckie prawko to przeciez figuruje w niemieckiej bazie,
to po co mu kazac przychodzic i pokazac ? :-)

J.

19 Data: Pa?dziernik 05 2007 15:20:34
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Jak ma niemieckie prawko to przeciez figuruje w niemieckiej bazie,
to po co mu kazac przychodzic i pokazac ? :-)

Samochód i OC pominąłeś?


--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

20 Data: Pa?dziernik 05 2007 16:34:00
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 15:20:34 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Jak ma niemieckie prawko to przeciez figuruje w niemieckiej bazie,
to po co mu kazac przychodzic i pokazac ? :-)

Samochód i OC pominąłeś?

Samochod .. nie jest przypadkiem w niemieckiej bazie ze statusem
"wymeldowany" ? :-)

A OC .. polskie zarejestrowane auto ma OC domyslnie :-)

J.

21 Data: Pa?dziernik 05 2007 19:51:01
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...(

Samochod .. nie jest przypadkiem w niemieckiej bazie ze statusem "wymeldowany" ? :-)

Nawet wymeldowany jest ubezpieczony i jest w bazie. Swoją ścieżką
samochód nie jest zarejestrowany w Niemczech - o szczegóły pytaj
topka.

A OC .. polskie zarejestrowane auto ma OC domyslnie :-)

Ciekawostka - to jakaś nowość? Dawno już o tym pisałem, że
dziwnym trafem na polskich rejestracjach za granicą nie mogą
zasadniczo żądać umowy OC, a w kraju i owszem, mimo możliwości
sprawdzenia tego faktu. Tu jednak chodziło o przedstawienie
dokumentów do wglądu.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

22 Data: Pa?dziernik 05 2007 14:18:00
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Moze sie nie dalo. Ja widzialem ze sie dalo.

Może się nie dało? Więc w jakim celu płacę na CEPiK?

Jak jest przepis to mandat jest zasadny, po co ci puste przepisy :-)

Cóż, przepis to przepis. Tyle, że on nie istnieje w stanie nieważkości.

50-100zl mandatu to jednak nie to samo co konsekwencje grozace za brak
kwitka polisy.

Wiesz, ja się nie boję braku kwitka i nikt mi samochodu na lawetę nie
weźmie.

Ale chyba mowimy o Polsce ? Lapiesz goscia w samochodzie bez papierow
- zapominalski czy zlodziej ? 

Złodzieje są zazwyczaj dobrze przygotowani na okoliczność.

W jednych krajach moze byc lepiej wypuscic 10 zapominalskich niz
przymknac jednego zlodzieja, w innych moze lepiej przymknac
zapominalskiego do wyjasnienia niz wypuscic dwoch zlodziei :-)

Wolne żarty - takie podejście to patologia.

A auto i PJ ma polskie czy juz niemieckie ? On tam juz dlugo mieszka.

Topka zapytaj. Nie wiem, czy mogę zdradzać jego prywatne sprawy.

Taa ? To zacytuj przepis ktory pozostawia to do decyzji policjanta.

Policjanta? To nie on decyduje - ja o tym decyduję. Może to i dziwnie
brzmi, ale tak jest. Moje oświadczenie o posiadaniu OC ma taką samą
moc prawną, jak obecność samej polisy w samochodzie. Pisemne.

Brytyjska ustawe czytales ? 

Owszem. Nawet jeździłem - dużo lepiej niż w Polsce.

A w efekcie maja cala masa kradzionych samochodow.

A co PoRD ma do tego?

Zadaj pytanie kandydatom zanim na nich zaglosujesz.

W jakim celu?

No to bedziesz mial to co masz plus winietki, radary i mnostwo
ograniczen, ale pretensje to juz tylko do siebie :-)

Jakoś nie narzekam.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

23 Data: Pa?dziernik 05 2007 15:34:06
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 14:18:00 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Moze sie nie dalo. Ja widzialem ze sie dalo.
Może się nie dało?

Moze zasiegu radia nie bylo, moze komputer sie zepsul,
moze koparka lacze zerwala - wypadki chodza po ludziach.

Więc w jakim celu płacę na CEPiK?

Bo ci kazali.
A jak proponuje zebys wybral partie o wlasciwym programie to
mowisz "NIE".

50-100zl mandatu to jednak nie to samo co konsekwencje grozace za brak
kwitka polisy.

Wiesz, ja się nie boję braku kwitka i nikt mi samochodu na lawetę nie
weźmie.

Jestes pewien ? Sprawdzimy ?

Ale chyba mowimy o Polsce ? Lapiesz goscia w samochodzie bez papierow
- zapominalski czy zlodziej ? 

Złodzieje są zazwyczaj dobrze przygotowani na okoliczność.

Taa, wreczaja 7 zl lapowki [przypadek autentyczny].

W jednych krajach moze byc lepiej wypuscic 10 zapominalskich niz
przymknac jednego zlodzieja, w innych moze lepiej przymknac
zapominalskiego do wyjasnienia niz wypuscic dwoch zlodziei :-)

Wolne żarty - takie podejście to patologia.

A nie uwazasz ze w kraju gdzie kradna bardzo duzo aut taka moze byc
wola obywateli ? Lepiej raz na 5 lat spedzic troche czasu na
komisariacie niz zeby co roku auto kradli ?

Taa ? To zacytuj przepis ktory pozostawia to do decyzji policjanta.
Policjanta? To nie on decyduje - ja o tym decyduję. Może to i dziwnie
brzmi, ale tak jest. Moje oświadczenie o posiadaniu OC ma taką samą
moc prawną, jak obecność samej polisy w samochodzie. Pisemne.

A polska ustawe czytales ?
No coz - ponownie proponuje komisyjne sprawdzenie na kilku patrolach
:-)

Brytyjska ustawe czytales ? 
Owszem.

Ustawe ? Czy podrecznik dla kierowcow ?

A w efekcie maja cala masa kradzionych samochodow.
A co PoRD ma do tego?

PoRD to niewiele, ale w kraju gdzie zlodziejowi mniej grozi
bo nawet nie ma go jak wylegitymowac joy ride kwitnie.

Zadaj pytanie kandydatom zanim na nich zaglosujesz.
W jakim celu?

Zeby sie dowiedziec czy to zmienia czy nie.

J.

24 Data: Pa?dziernik 05 2007 20:24:50
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Moze zasiegu radia nie bylo, moze komputer sie zepsul, moze koparka lacze zerwala - wypadki chodza po ludziach.

Pewnie wszystko na raz.

Więc w jakim celu płacę na CEPiK?

Bo ci kazali. 

Tak? To dość ciekawe podejście.

A jak proponuje zebys wybral partie o wlasciwym programie to
mowisz "NIE".


Mówię nie populistycznym hasełkom.

Jestes pewien ? Sprawdzimy ? 

Tak, jestem pewien. Nie wiem jak chcesz to sprawdzić, ale nawet
samochodem z podejrzeniem przerobienia numerów, przed ekspertyzą
jeździłem z normalnym DR, a nie świstkiem z policji. Fakt, byłem
jedyny, ale na szczęście znam prawo w stopniu wystarczającym, by
nie godzić się z absurdami powszechnie uznawanymi za normalność.

Taa, wreczaja 7 zl lapowki [przypadek autentyczny].

Widzę, że wolisz pogrążać się w odmętach absurdu.

A nie uwazasz ze w kraju gdzie kradna bardzo duzo aut taka moze byc wola obywateli ?

Mowa o Polsce? Jeżeli tak, to jakoś nie widzę zgody na karanie
kierowców tylko z tytułu braku świstka.

Lepiej raz na 5 lat spedzic troche czasu na komisariacie niz zeby co roku
> auto kradli ?

Cóż za apokaliptyczna wizja. W sumie samochód to mi kradli dwa razy na
25 lat, a bez dokumentów jeżdżę dość często. Samochód niech kradną
- i tak mam AC, a jeśli nie, to mała strata.

A polska ustawe czytales ?

Czytałem.

No coz - ponownie proponuje komisyjne sprawdzenie na kilku patrolach
:-)

Jak zajdzie taka potrzeba. Zapisy PoRD nie są w tej kwestii ostateczne.

Ustawe ? Czy podrecznik dla kierowcow ?

Ustawę. O podręczniku tylko Ty piszesz.

PoRD to niewiele, ale w kraju gdzie zlodziejowi mniej grozi
bo nawet nie ma go jak wylegitymowac joy ride kwitnie.

Mylisz się. Problem nie wynika z legitymowania każdej osoby,
tylko braku systematycznego nadzoru. Podziękuj za to osobom
myślącym podobnie jak Ty sam.

Zeby sie dowiedziec czy to zmienia czy nie.

Nie muszę pytać. Na pytania to zawsze mają ciekawe odpowiedzi.


--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

25 Data: Pa?dziernik 05 2007 21:04:54
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 20:24:50 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Więc w jakim celu płacę na CEPiK?
Bo ci kazali. 

Tak? To dość ciekawe podejście.

Mowisz ze z dogrej woli placisz ? :-)

Jestes pewien ? Sprawdzimy ? 

Tak, jestem pewien. Nie wiem jak chcesz to sprawdzić, ale nawet
samochodem z podejrzeniem przerobienia numerów, przed ekspertyzą
jeździłem z normalnym DR, a nie świstkiem z policji.

Nie mowimy o podejrzeniach i ekspertyzach, tylko czy pojedziesz dalej
jak sie okaze ze "zapomnialem OC"..

A nie uwazasz ze w kraju gdzie kradna bardzo duzo aut taka moze byc
wola obywateli ?

Mowa o Polsce?

Tu nie. Hipotetyzujemy.

Jeżeli tak, to jakoś nie widzę zgody na karanie kierowców tylko z tytułu braku świstka.

W Polsce ? Moze i zgody nie ma, ale w taryfikatorze jest.
50zl za brak kazdego papierka.

Lepiej raz na 5 lat spedzic troche czasu na komisariacie niz zeby co roku
auto kradli ?

Cóż za apokaliptyczna wizja.

Znow sobie hipotetyzujemy .. albo lubimy VW :-)
Jakby taka byla statystyka .. to co demokracja na to ?

sumie samochód to mi kradli dwa razy na
25 lat, a bez dokumentów jeżdżę dość często.

Ale nie za kazdym razem na kontrole trafiasz.

Jak zajdzie taka potrzeba. Zapisy PoRD nie są w tej kwestii ostateczne.

Mnie sie tam wydaja dosc kategoryczne.
Na jakiej podstawie policjant mialby postepowac inaczej ?

Ustawe ? Czy podrecznik dla kierowcow ?
Ustawę. O podręczniku tylko Ty piszesz.

Anglicy maja ustawe i podrecznik. Na pewno czytales ustawe ?
To daj linka :-P

Zeby sie dowiedziec czy to zmienia czy nie.

Nie muszę pytać. Na pytania to zawsze mają ciekawe odpowiedzi.

Ale potem przynajmniej mozesz przypominac co obiecywali.

Kiedy ma byc ta debata Kaczki z Kaczorem ? Gdzie mozna zglaszac
pytania ?

J.

26 Data: Pa?dziernik 05 2007 21:43:18
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Mowisz ze z dogrej woli placisz ? :-)

Tak. CEPiK leży w moim interesie. Realizacja to kwestia
wtórna. Nikt mi nie karze posiadać samochodu, a tym bardziej
mieszkać w Polsce. Jednak za natury takiego 'opodatkowania' mam
swoje prawa.

Nie mowimy o podejrzeniach i ekspertyzach, tylko czy pojedziesz dalej
jak sie okaze ze "zapomnialem OC"..

O tym właśnie piszę. Suche zapisy w PoRD to nie wszystko. W polskich
warunkach może nie pojadę dalej, ale nikt mi samochodu nie 'zlawetuje'.

Tu nie. Hipotetyzujemy.

Jak bardzo?

W Polsce ? Moze i zgody nie ma, ale w taryfikatorze jest.
50zl za brak kazdego papierka.

No jest - i co z tego? Nie mogę dalej jechać?

Znow sobie hipotetyzujemy .. albo lubimy VW :-)
Jakby taka byla statystyka .. to co demokracja na to ? 

VW i demokracja?

Ale nie za kazdym razem na kontrole trafiasz.

Czasem trafiam - niekoniecznie w Polsce. Na dobrą sprawę tylko
w Polsce. Z drugiej strony patrząc - nawet w Polsce nie trafiam
na kontrole. Chyba, że na własne życzenie...

Jak zajdzie taka potrzeba. Zapisy PoRD nie są w tej kwestii ostateczne.

Mnie sie tam wydaja dosc kategoryczne.

No i co z tego?

Na jakiej podstawie policjant mialby postepowac inaczej ? 

No cóż - KC?

Anglicy maja ustawe i podrecznik. Na pewno czytales ustawe ?

Zaczynasz mnie zwyczajnie męczyć tymi insynuacjami.

To daj linka :-P

Poszukaj sobie. Wiele razy o tym pisałem.

Ale potem przynajmniej mozesz przypominac co obiecywali.

W jakim celu? Obiecanki mnie nie interesują.

Kiedy ma byc ta debata Kaczki z Kaczorem ? Gdzie mozna zglaszac
pytania ?

Mało mnie to interesuje.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

27 Data: Pa?dziernik 05 2007 22:05:02
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Oct 2007 21:43:18 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
Nie mowimy o podejrzeniach i ekspertyzach, tylko czy pojedziesz dalej
jak sie okaze ze "zapomnialem OC"..

O tym właśnie piszę. Suche zapisy w PoRD to nie wszystko. W polskich
warunkach może nie pojadę dalej, ale nikt mi samochodu nie 'zlawetuje'.

Bo ?

W Polsce ? Moze i zgody nie ma, ale w taryfikatorze jest.
50zl za brak kazdego papierka.

No jest - i co z tego? Nie mogę dalej jechać?

Mozesz. Chyba ze papierkiem jest polisa OC.

Anglicy maja ustawe i podrecznik. Na pewno czytales ustawe ?
Zaczynasz mnie zwyczajnie męczyć tymi insynuacjami.

To daj linka :-P
Poszukaj sobie. Wiele razy o tym pisałem.

Sprawdzam. Co wpisac w groups google zeby znalezc twoje
"wiele razy" ?

Ale potem przynajmniej mozesz przypominac co obiecywali.
W jakim celu? Obiecanki mnie nie interesują.

Ktos podchwyci, przypomni, wyborcy przestana glosowac .. moze kiedys
bedzie lepiej. Jak nic nie zmienisz to nie bedzie.

J.

28 Data: Pa?dziernik 05 2007 22:17:59
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Bo ?

Bo ?

Mozesz. Chyba ze papierkiem jest polisa OC.

Nie ma takiej potrzeby.

Sprawdzam. Co wpisac w groups google zeby znalezc twoje "wiele razy" ? 

Nie wiem. Nie kolekcjonuję. Prędzej znajdę na półce biblię
mormońską niż brytyjski PoRD.

Ktos podchwyci, przypomni, wyborcy przestana glosowac .. moze kiedys
bedzie lepiej. Jak nic nie zmienisz to nie bedzie.

A co ja mam niby zmieniać? Ja tam sobie działam na swój sposób
i muszę się wdawać w durną politykę.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

29 Data: Pa?dziernik 05 2007 12:09:12
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: topek  

>Mozna? Mozna..
Topku, czy nie Ty pisales pare lat temu ze Niemcy tez nie maja zadnej
centralnej bazy pojazdow ? Moze juz maja, tak jak my :-)
??!
Chyba mnie z kims pomylilem. Nie sadze zeby niemcy nie mieli czegos na wzor CEPIKu
 

Ale czy w kraju w ktorym co trzeci pojazd jezdzi bez OC,
Skad masz takie dane?
Brzmi dramatycznie i strach na polskie drogi wyjezdzac (pomijam jakosc drog)


200 tys kierowcow jezdzi mimo zabrania PJ, a 50 tys samochodow
jest kradzionych ... chcemy niemieckiego systemu ?
Ja bym chcial.
Bo jesli nie masz OC to i tak bekniesz.
A jak miales to tylko przedlozysz.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Pa?dziernik 05 2007 14:19:04
Temat: Re: W DE to wyglada tak:
Autor: J.F. 

On Fri, 5 Oct 2007 12:09:12 +0000 (UTC),  topek  wrote:

>Mozna? Mozna..
Topku, czy nie Ty pisales pare lat temu ze Niemcy tez nie maja zadnej
centralnej bazy pojazdow ? Moze juz maja, tak jak my :-)
??!
Chyba mnie z kims pomylilem. Nie sadze zeby niemcy nie mieli czegos na wzor CEPIKu

No to widac Oleg pisal.

Ale czy w kraju w ktorym co trzeci pojazd jezdzi bez OC,
Skad masz takie dane?

Ano takie podawano dane pare lat temu, jak zaostrzano przepisy.
Podliczyc w miare latwo - sumujemy ilosci polis od ubezpieczycieli
i porownujemy z iloscia zarejestrowanych.

Ile z nich naprawde jezdzi to inna sprawa.

Brzmi dramatycznie i strach na polskie drogi wyjezdzac (pomijam jakosc drog)

200 tys kierowcow jezdzi mimo zabrania PJ, a 50 tys samochodow
jest kradzionych ... chcemy niemieckiego systemu ?
Ja bym chcial.
Bo jesli nie masz OC to i tak bekniesz. A jak miales to tylko przedlozysz.

No coz, a pisales ze strach wyjezdzac :-)

Ogolnie przyznaje racje, szczegolnie gdy mamy ufg - a wiec juz nie
strach wyjezdzac .. mozna zalatwic sprawe po fakcie.
Kierowce puscic, za pare dni sie przysle komornika :-)
W dodatku mamy cepik, a w nim teoretycznie nawet polisy.

J.

Sens wożenia dokumentów w aucie



Grupy dyskusyjne