Grupy dyskusyjne   »   Skrzyzowanie - zasady ruchu

Skrzyzowanie - zasady ruchu



1 Data: Grudzien 22 2006 15:50:20
Temat: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: VanVonVen 

Witam wszystkich

W ostatnim czasie na jednym z krakowskich skrzyzowan zamontowano swiatla
(dla zorientowanych: Krakow, Armii Krajowej z Przybyszewskiego, przy
biurowcu Galileo).
Skrzyzowanie to wczesniej bylo o tyle nieciekawe, poniewaz, ciezko bylo na
nim skrecac w lewo zarowno z jednej, jak i z drugiej strony.

No i stalo sie, aby bylo bezpieczniej, zamontowali na nim swiatla.

Prosze, spojrzcie na zdjecie i sami ocencie ponizsze rozwiazanie (
http://voila.pl/si0ys/index.php?get=1&f=1 ).

Na zdjeciu zielona strzalka zaznaczylem droge, jaka musi pokonac auto, zeby
skrecic w lewo (jak widac droga ta przecina sie z pasem dla aut, jadacych
na wprost z lewej strony).

Alternatywnie na zolto zaznaczylem, jak to bywa przewaznie na
skrzyzowaniach. Co o tym myslicie? Zakladam, ze swiatla zaprogramowane sa w
taki sposob, ze przy lewoskrecie, nie bedzie aut na srodku miedzy
jezdniami; gorzej jak padna swiatla, wtedy to, wedlug mnie, totalnie nie
bedzie wiadomo jak jechac (zreszta, juz kierowcy troche glupieja).



--
pozdr. VanVonVen
:::Istnieje takie slowo w nowomowie, którego pewnie jeszcze nie znasz:
KWAKMOWA, czyli mowienie podobne do kwakania kaczki.::: "Rok 1984" - G.
Orwell



2 Data: Grudzien 22 2006 19:54:27
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: tomek.k 

w
VanVonVen napisal(a):

Na zdjeciu zielona strzalka zaznaczylem droge, jaka musi pokonac
auto, zeby skrecic w lewo (jak widac droga ta przecina sie z pasem
dla aut, jadacych na wprost z lewej strony).

Alternatywnie na zolto zaznaczylem, jak to bywa przewaznie na
skrzyzowaniach. Co o tym myslicie?

Ciekawe rozwiazanie... oczywiscie zgodnie ze znakami zawsze jezdzimy wg
zielonej strzalki, niezaleznie od tego czy swiatla dzialaja czy nie) -
ta mala, trojkatna "wysepka" (wymalowana na jezdni) zabrania w zasadzie
jazdy wg strzalki zoltej.
Mysle, ze przy wlaczonych swiatlach nie bedzie problemu (swiatla sa
pewnie tak zrobione, zeby samochody nie zostawaly na srodku). A jak
swiatla sie zepsuja - Ci ktorzy beda probowali przejechac na wprost
beda musieli to zrobic za jednym razem (zycze szczescia...), bo po
prostu na srodku nie bedzie miejsca zeby sie zatrzymac.


--
Pozdrawiam, Tomek
CKMK/Debica, CR-V PMS
email: tomek (at) krakow.home.pl

3 Data: Grudzien 22 2006 22:39:10
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: tomek.k 

w
VanVonVen napisal(a):

<cut>

Wlasnie sie pojawil artykul na gazeta.pl nt. tego skrzyzowania:
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3811745.html?skad=rss

Artykul jak artykul, ale zdjecie z gory dobrze pokazuje o co tam chodzi
:)

--
Pozdrawiam, Tomek
CKMK/Debica, CR-V PMS
email: tomek (at) krakow.home.pl

4 Data: Grudzien 23 2006 09:45:50
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: VanVonVen 

Uzytkownik "tomek.k"  raczyl wyrazic swoja
opinie w


Artykul jak artykul, ale zdjecie z gory dobrze pokazuje o co tam chodzi

Fakt, to zdjecie dokladnie pokazuje specyfike tego skrzyzowania, szkoda,
tylko, ze nie wiadomo co projektanci mieli na mysli.
Tutaj dokladnie na tym zdjeciu widac jak przecinaja sie pasy lewoskretu
oraz do jazdy na wprost z przubuszewskiego.


--
pozdr. VanVonVen
:::Istnieje takie slowo w nowomowie, którego pewnie jeszcze nie znasz:
KWAKMOWA, czyli mowienie podobne do kwakania kaczki.::: "Rok 1984" - G.
Orwell

5 Data: Grudzien 23 2006 12:18:35
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "VanVonVen"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich

W ostatnim czasie na jednym z krakowskich skrzyzowan zamontowano swiatla
(dla zorientowanych: Krakow, Armii Krajowej z Przybyszewskiego, przy
biurowcu Galileo).
Skrzyzowanie to wczesniej bylo o tyle nieciekawe, poniewaz, ciezko bylo na
nim skrecac w lewo zarowno z jednej, jak i z drugiej strony.

No i stalo sie, aby bylo bezpieczniej, zamontowali na nim swiatla.

Prosze, spojrzcie na zdjecie i sami ocencie ponizsze rozwiazanie (
http://voila.pl/si0ys/index.php?get=1&f=1 ).

Na zdjeciu zielona strzalka zaznaczylem droge, jaka musi pokonac auto, zeby
skrecic w lewo (jak widac droga ta przecina sie z pasem dla aut, jadacych
na wprost z lewej strony).

Alternatywnie na zolto zaznaczylem, jak to bywa przewaznie na
skrzyzowaniach. Co o tym myslicie? Zakladam, ze swiatla zaprogramowane sa w
taki sposob, ze przy lewoskrecie, nie bedzie aut na srodku miedzy
jezdniami; gorzej jak padna swiatla, wtedy to, wedlug mnie, totalnie nie
bedzie wiadomo jak jechac (zreszta, juz kierowcy troche glupieja).

W tym Krakowie zawsze jakieś szopki odstawiają:)
Ale jeśli chodzio skrzyżowanie, tonie widzę tu nic skomplikowanego.
Po prostu drogi pojazdów skręcających w lewo nie przecinają się - i bardzo dobrze.
Ale jak widzę fotkę na http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3811745.html?skad=rss
zastanawiam się, kto tam w tym Krakowie wydaje prawa jazdy? :))))))
Jakim cudem te dwa samochody na północy  i ten dostawczy na południu znajdują się tam gdzie są?

--
Pozdrawiam (z Wa-wy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

6 Data: Grudzien 23 2006 12:42:05
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: VanVonVen 

Uzytkownik "Wiesiaczek"  raczyl wyrazic swoja
opinie w 

W tym Krakowie zawsze jakieś szopki odstawiają:)
Ale jeśli chodzio skrzyżowanie, tonie widzę tu nic skomplikowanego.
Po prostu drogi pojazdów skręcających w lewo nie przecinają się - i
bardzo dobrze.

A wlasnie, ze sie przecinaja!!! Zaznaczylem to na zdjeciu:
http://voila.pl/hahit/index.php?get=1&f=1

To teraz jesli mozesz, to prosze powiedz mi jak auta powinny sie ustawic,
aby skrecic w lewo. Prosze zwroc uwage jak daleko jest pas ze strzalka na
wprost (po skrecie, wewnatrz skrzyzowania).


Ale jak widzę fotkę na
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3811745.html?skad=rss
zastanawiam się, kto tam w tym Krakowie wydaje prawa jazdy? :))))))

A skad wydedukowales, ze to sa krakowskie auta??

Jakim cudem te dwa samochody na północy  i ten dostawczy na południu
znajdują się tam gdzie są?

Takim cudem, jak zaznaczylem na w/w zdjeciu. Kierowcy glupieja, bo nie
wiedza jak sie ustawic na skrzyzowaniu.



--
pozdr. VanVonVen
:::Istnieje takie slowo w nowomowie, którego pewnie jeszcze nie znasz:
KWAKMOWA, czyli mowienie podobne do kwakania kaczki.::: "Rok 1984" - G.
Orwell

7 Data: Grudzien 23 2006 20:21:15
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "VanVonVen"  napisał w wiadomości

Uzytkownik "Wiesiaczek"  raczyl wyrazic swoja
opinie w
W tym Krakowie zawsze jakieś szopki odstawiają:)
Ale jeśli chodzio skrzyżowanie, tonie widzę tu nic skomplikowanego.
Po prostu drogi pojazdów skręcających w lewo nie przecinają się - i
bardzo dobrze.

A wlasnie, ze sie przecinaja!!! Zaznaczylem to na zdjeciu:
http://voila.pl/hahit/index.php?get=1&f=1

To teraz jesli mozesz, to prosze powiedz mi jak auta powinny sie ustawic,
aby skrecic w lewo. Prosze zwroc uwage jak daleko jest pas ze strzalka na
wprost (po skrecie, wewnatrz skrzyzowania).

No to źle zaznaczyłeś! Spójrz na czerwoną linię: dlaczego zmienia pas ruchu? Przecież wyraźnie jest namalowana linia przerywana, która pokazuje tor jazdy. To samo z zieloną linią. Wykazałeś tu zdecydowanie jakąś złośliwość, w końcu dlaczego Twoje linie zjeżdżają na prawy pas,zamiast trzymać się lewego, z wyrażną linią przerywaną?


Ale jak widzę fotkę na
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3811745.html?skad=rss
zastanawiam się, kto tam w tym Krakowie wydaje prawa jazdy? :))))))

A skad wydedukowales, ze to sa krakowskie auta??

Kraków to auta krakowskie, nie? (poza tym, żartowałem, vide - emotka)

Jakim cudem te dwa samochody na północy  i ten dostawczy na południu
znajdują się tam gdzie są?

Takim cudem, jak zaznaczylem na w/w zdjeciu. Kierowcy glupieja, bo nie
wiedza jak sie ustawic na skrzyzowaniu.

No i o to pytałem, dlaczego oni mają PJ?!

--
Pozdrawiam (z Wa-wy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

8 Data: Grudzien 23 2006 20:26:40
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "VanVonVen"  napisał w wiadomości A że inżynierowie ruchu trochę to skomplikowali, to już inna sprawa. Można pewnie było to zrobić prościej.

--
Pozdrawiam (z Wa-wy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

9 Data: Grudzien 23 2006 20:29:01
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: SoloTA 

Jak ktoś jeździ pijany to się przecinają. Twoje strzałki sa trochę
pofalowane - na oko 0,5 promila we krwi.
Kierowcy powinni bezkolizyjnie się minąć przy lewoskręcie ale nie wiedzieć
czemu chcą koniecznie zrobić mijankę robiąc na środku łódeczkę (patrz
kierowca białego dostawczaka i małego autka, który wali po ciągłych jak po
swoim polu.
Na środku powinna być prawa krawędź pasa do lewoskrętu zaznaczona dla
jasności i tyle.


Użytkownik "VanVonVen"  napisał w wiadomości

Uzytkownik "Wiesiaczek"  raczyl wyrazic swoja
opinie w

W tym Krakowie zawsze jakieś szopki odstawiają:)
Ale jeśli chodzio skrzyżowanie, tonie widzę tu nic skomplikowanego.
Po prostu drogi pojazdów skręcających w lewo nie przecinają się - i
bardzo dobrze.

A wlasnie, ze sie przecinaja!!! Zaznaczylem to na zdjeciu:
http://voila.pl/hahit/index.php?get=1&f=1

To teraz jesli mozesz, to prosze powiedz mi jak auta powinny sie ustawic,
aby skrecic w lewo. Prosze zwroc uwage jak daleko jest pas ze strzalka na
wprost (po skrecie, wewnatrz skrzyzowania).


Ale jak widzę fotkę na
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,3811745.html?skad=rss
zastanawiam się, kto tam w tym Krakowie wydaje prawa jazdy? :))))))

A skad wydedukowales, ze to sa krakowskie auta??

Jakim cudem te dwa samochody na północy  i ten dostawczy na południu
znajdują się tam gdzie są?

Takim cudem, jak zaznaczylem na w/w zdjeciu. Kierowcy glupieja, bo nie
wiedza jak sie ustawic na skrzyzowaniu.



--
pozdr. VanVonVen
:::Istnieje takie slowo w nowomowie, którego pewnie jeszcze nie znasz:
KWAKMOWA, czyli mowienie podobne do kwakania kaczki.::: "Rok 1984" - G.
Orwell

10 Data: Grudzien 24 2006 11:51:07
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: neelix 


Użytkownik "VanVonVen"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich

W ostatnim czasie na jednym z krakowskich skrzyzowan zamontowano swiatla
(dla zorientowanych: Krakow, Armii Krajowej z Przybyszewskiego, przy
biurowcu Galileo).
Skrzyzowanie to wczesniej bylo o tyle nieciekawe, poniewaz, ciezko bylo na
nim skrecac w lewo zarowno z jednej, jak i z drugiej strony.

No i stalo sie, aby bylo bezpieczniej, zamontowali na nim swiatla.

Prosze, spojrzcie na zdjecie i sami ocencie ponizsze rozwiazanie (
http://voila.pl/si0ys/index.php?get=1&f=1 ).

Na zdjeciu zielona strzalka zaznaczylem droge, jaka musi pokonac auto,
zeby
skrecic w lewo (jak widac droga ta przecina sie z pasem dla aut, jadacych
na wprost z lewej strony).

Alternatywnie na zolto zaznaczylem, jak to bywa przewaznie na
skrzyzowaniach. Co o tym myslicie? Zakladam, ze swiatla zaprogramowane sa
w
taki sposob, ze przy lewoskrecie, nie bedzie aut na srodku miedzy
jezdniami; gorzej jak padna swiatla, wtedy to, wedlug mnie, totalnie nie
bedzie wiadomo jak jechac (zreszta, juz kierowcy troche glupieja).

O krakowskich skrzyżowaniach i metodach nauczania kierowców jakiś pisarz
niedługo prawdopodobnie napisze książkę sci-fi, albo z gatunku horrorów.

neelix

11 Data: Styczen 08 2007 19:32:15
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: SW3 

Dnia 22-12-2006 o 16:50:20 VanVonVen   napisał(a):

Prosze, spojrzcie na zdjecie i sami ocencie ponizsze rozwiazanie (
http://voila.pl/si0ys/index.php?get=1&f=1 ).

Powyższy link już nie działa ale oglądnąłem sobie na stronie  http://news.komunikacja.krakow.pl/lokalne/index.php?id=20061214 i moje  zdanie jest takie: Jeśli światła działają prawidłowo, to nie widzę  problemu (problemem może być tylko to że niektórzy nie patrzą na  oznakowanie - jak koleś ma wyznaczony pas do skrętu a pcha się przez  środek wysepki...). Zakładam, że w danym momencie jest albo zielone dla  lewoskrętów z Armii Krajowej, albo dla drogi poprzecznej  (Przybyszewskiego?), albo AK na wprost. Więc nikt nikogo nie blokuje. Bez  problemu moznaby też dodać możliwość zawracania na AK.
Gorzej jak sygnalizacja nie działa. Wtedy to faktycznie Sajgon...

--
SW3

12 Data: Styczen 08 2007 19:32:15
Temat: Re: Skrzyzowanie - zasady ruchu
Autor: SW3 

Dnia 22-12-2006 o 16:50:20 VanVonVen   napisał(a):

Prosze, spojrzcie na zdjecie i sami ocencie ponizsze rozwiazanie (
http://voila.pl/si0ys/index.php?get=1&f=1 ).

Powyższy link już nie działa ale oglądnąłem sobie na stronie  http://news.komunikacja.krakow.pl/lokalne/index.php?id=20061214 i moje  zdanie jest takie: Jeśli światła działają prawidłowo, to nie widzę  problemu (problemem może być tylko to że niektórzy nie patrzą na  oznakowanie - jak koleś ma wyznaczony pas do skrętu a pcha się przez  środek wysepki...). Zakładam, że w danym momencie jest albo zielone dla  lewoskrętów z Armii Krajowej, albo dla drogi poprzecznej  (Przybyszewskiego?), albo AK na wprost. Więc nikt nikogo nie blokuje. Bez  problemu moznaby też dodać możliwość zawracania na AK.
Gorzej jak sygnalizacja nie działa. Wtedy to faktycznie Sajgon...

--
SW3

Skrzyzowanie - zasady ruchu



Grupy dyskusyjne