Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

W dniu 21-07-2011 20:27, Pszemol pisze:

jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Tradycyjnie liczysz na podpowiedzi, żeby po niedługim czasie zamienić się w rolę eksperta z jedynie słuszną prawdą objawioną?


Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 21-07-2011 20:27, Pszemol pisze:

jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Tradycyjnie liczysz na podpowiedzi, żeby po niedługim czasie zamienić się w rolę eksperta z jedynie słuszną prawdą objawioną?

A jakże, a jakże :)

--
pozdrawiam
kml

W dniu 21-07-2011 21:48, kamil/Endurorider.pl pisze:

Tradycyjnie liczysz na podpowiedzi, żeby po niedługim czasie zamienić
się w rolę eksperta z jedynie słuszną prawdą objawioną?

A jakże, a jakże :)

Niepotrzebnie to napisałem, teraz pewnie nie da się podpuścić ;>

Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 21-07-2011 21:48, kamil/Endurorider.pl pisze:

Tradycyjnie liczysz na podpowiedzi, żeby po niedługim czasie zamienić
się w rolę eksperta z jedynie słuszną prawdą objawioną?

A jakże, a jakże :)

Niepotrzebnie to napisałem, teraz pewnie nie da się podpuścić ;>

I nie będzie zmiany płynu hamulcowego poprzez delikatne odkręcenie odpowietrznika co by wysączyć stary płyn...

--
pozdrawiam
kml

"DoQ"  wrote in message

W dniu 21-07-2011 20:27, Pszemol pisze:

jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Tradycyjnie liczysz na podpowiedzi, żeby po niedługim czasie zamienić się w rolę eksperta z jedynie słuszną prawdą objawioną?

Nie, tradycyjnie pytam aby się czegoś dowiedzieć, zaczerpnąć
z mądrości ekspertów, bo sam ekspertem nie jestem.

begin Pszemol

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując kod
uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

To zależy, w niektórych autach ten czujnik służy tylko kontroli
sprawności katalizatora (i wtedy można), w innych wpływa także w pewnych
sytuacjach na dawki paliwa (i wtedy już raczej nie). Jak jest u Ciebie,
nie wiem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

"to"  wrote in message

begin Pszemol

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując kod
uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

To zależy, w niektórych autach ten czujnik służy tylko kontroli
sprawności katalizatora (i wtedy można), w innych wpływa także
w pewnych sytuacjach na dawki paliwa (i wtedy już raczej nie).
Jak jest u Ciebie, nie wiem.

Też nie wiem, ale wydaje mi się że czuje spadek mocy przy przyspieszaniu.
Jeśli ten czujnik w moim aucie wpływa na skład mieszanki, to jakie skutki
uboczne ma jazda z takim uszkodzeniem i kodem błÄ™du w komputerze?

W dniu 21-07-2011 22:34, Pszemol pisze:

Też nie wiem, ale wydaje mi się że czuje spadek mocy przy przyspieszaniu.
Jeśli ten czujnik w moim aucie wpływa na skład mieszanki, to jakie skutki
uboczne ma jazda z takim uszkodzeniem i kodem błędu w komputerze?

Jeśli chodzi o mieszankę, to możesz mieć więcej rodzynek niż orzeszków w puszcze.

begin DoQ

Jeśli chodzi o mieszankę, to możesz mieć więcej rodzynek niż orzeszków w
puszcze.

I ciasteczko gratis.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 21-07-2011 23:04, to pisze:

Jeśli chodzi o mieszankę, to możesz mieć więcej rodzynek niż orzeszków w
puszcze.

I ciasteczko gratis.

Tylko czy dzióbek mu wejdzie do puszki??


Pozdrawiam
Paweł

begin DoQ

Jeśli chodzi o mieszankę, to możesz mieć więcej rodzynek niż orzeszków
w puszcze.

I ciasteczko gratis.

Tylko czy dzióbek mu wejdzie do puszki??

Jak nie wejdzie, to może podawać sobie orzeszki czubkiem nosa, tak jak
Bartek ciasteczka.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

"to"  wrote in message

begin DoQ

Jeśli chodzi o mieszankę, to możesz mieć więcej rodzynek niż orzeszków
w puszcze.

I ciasteczko gratis.

Tylko czy dzióbek mu wejdzie do puszki??

Jak nie wejdzie, to może podawać sobie orzeszki czubkiem nosa, tak jak
Bartek ciasteczka.

Już pogadaliście sobie, chłopczyki?
To pozbierajcie zabawki, sisi paciorek i do spania!

begin Pszemol

Już pogadaliście sobie, chłopczyki? To pozbierajcie zabawki, sisi
paciorek i do spania!

A Sisia wie, że jej zabierasz paciorek?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2011-07-21 20:27, Pszemol pisze:

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Druga sonda lambda to wymóg którejś tam kolejnej normy ekologicznej dla samochodów polegającej na tym że samochód musi kontrolować stan katalizatora i meldować o jego wykończeniu.

Nie bardzo wyobrażam sobie do jakich innych rzeczy można by jeszcze użyć odczytu ilości tlenu zza katalizatora, chociaż nie wykluczone że jednak ktoś znalazł dla tego parametru jeszcze jakieś inne zastosowanie.

W każdym razie ja się nie spotkałem z silnikiem na parametry pracy którego miałaby wpływ druga sonda lambda - wielu ludzi po zużyciu katalizatora go wyrzuca, a drugą lambdę ogłupia żeby nie paliła się lampka MIL i nie słyszałem o wpływie tego na cokolwiek, poza samą lampką silnika.

Dnia 21.07.2011 Tomasz Pyra  napisał/a:

W dniu 2011-07-21 20:27, Pszemol pisze:

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Druga sonda lambda to wymóg którejś tam kolejnej normy ekologicznej dla
samochodów polegającej na tym że samochód musi kontrolować stan
katalizatora i meldować o jego wykończeniu.

Euro3 AFAIR.

--
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Musiałbyś napisać do inżynierów z Hondy jaki program zaadoptowali w ECU.

W samochodach VW sonda za katalizatorem bada co jakiś czas pierwszą sondę lambda i koryguje skład mieszanki w zależnosci od jej zużycia oraz zużycia katalizatora.

"Pszemol"  wrote in message

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Naprawiłem samochód. Wymieniłem sondę lambda... :-) Łatwizna.
Stara miała uszkodzoną grzałkę (przerwa w obwodzie elektrycznym).
Jedyne co trzeba było zrobić nietypowego to pożyczyć klucz ze
szczeliną aby odkręcić/zakręcić taką sondę z przytwierdzonym do
niej kablem. Skasowałem potem kod błędu z ECU i załatwiona sprawa.
Koszt w USA takiej sondy to $70 (200zł?) Kupiłem zamiennik Boscha.
W ASO Hondy taka sonda firmy Denso kosztowałaby $110 + robocizna.

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup "Pszemol"  wrote in message

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Naprawiłem samochód. Wymieniłem sondę lambda... :-) Łatwizna.
Stara miała uszkodzoną grzałkę (przerwa w obwodzie elektrycznym).
Jedyne co trzeba było zrobić nietypowego to pożyczyć klucz ze
szczeliną aby odkręcić/zakręcić taką sondę z przytwierdzonym do
niej kablem. Skasowałem potem kod błędu z ECU i załatwiona sprawa.
Koszt w USA takiej sondy to $70 (200zł?) Kupiłem zamiennik Boscha.
W ASO Hondy taka sonda firmy Denso kosztowałaby $110 + robocizna.

Przegladajac forum Accorda mozna wywnioskowac iz zadna z sond lambda oprocz Denso/NGK na dluzsza mete nie wytrzymuje
Ecu wywala blad. Honda nie lubi zamiennikow akceptuje albo oryginal albo NGK.
Nie jest to moja opinia, jedynie wniosek z forum accord klub.
Mam nadzieje ze w Twoim wypadku nie bedzie problemow.
Pozdrawiam
JK

"Janko Walski"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup "Pszemol"  wrote in message

Witam, w mojej hondzie świeci się lampka "check engine" sygnalizując
kod uszkodzenia obwodu grzejnika drugiego czujnika tlenu, tego za
katalizatorem. Czy to trzeba natychmiast naprawić czy można z tym
jeździć? A jeśli można jeździć, to jakie są skutki uboczne takiej jazdy?

Naprawiłem samochód. Wymieniłem sondę lambda... :-) Łatwizna.
Stara miała uszkodzoną grzałkę (przerwa w obwodzie elektrycznym).
Jedyne co trzeba było zrobić nietypowego to pożyczyć klucz ze
szczeliną aby odkręcić/zakręcić taką sondę z przytwierdzonym do
niej kablem. Skasowałem potem kod błędu z ECU i załatwiona sprawa.
Koszt w USA takiej sondy to $70 (200zł?) Kupiłem zamiennik Boscha.
W ASO Hondy taka sonda firmy Denso kosztowałaby $110 + robocizna.

Przegladajac forum Accorda mozna wywnioskowac iz zadna z sond
lambda oprocz Denso/NGK na dluzsza mete nie wytrzymuje
Ecu wywala blad. Honda nie lubi zamiennikow akceptuje albo
oryginal albo NGK.
Nie jest to moja opinia, jedynie wniosek z forum accord klub.
Mam nadzieje ze w Twoim wypadku nie bedzie problemow.

A co wyczytałeś znaczy "dłuższa meta" ? Na ile wytrzyma Bosch?
I co tam ma wytrzymywać takiego trudnego czego nie mają inne auta?

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Naprawiłem samochód. Wymieniłem sondę lambda... :-) Łatwizna.
Stara miała uszkodzoną grzałkę (przerwa w obwodzie elektrycznym).
Jedyne co trzeba było zrobić nietypowego to pożyczyć klucz ze
szczeliną aby odkręcić/zakręcić taką sondę z przytwierdzonym do
niej kablem. Skasowałem potem kod błędu z ECU i załatwiona sprawa.
Koszt w USA takiej sondy to $70 (200zł?) Kupiłem zamiennik Boscha.
W ASO Hondy taka sonda firmy Denso kosztowałaby $110 + robocizna.

Przegladajac forum Accorda mozna wywnioskowac iz zadna z sond
lambda oprocz Denso/NGK na dluzsza mete nie wytrzymuje
Ecu wywala blad. Honda nie lubi zamiennikow akceptuje albo
oryginal albo NGK.
Nie jest to moja opinia, jedynie wniosek z forum accord klub.
Mam nadzieje ze w Twoim wypadku nie bedzie problemow.

A co wyczytałeś znaczy "dłuższa meta" ? Na ile wytrzyma Bosch?
I co tam ma wytrzymywać takiego trudnego czego nie mają inne auta?

Nie wiem ile wytrzyma, miesiac, dwa lub rok.
Ogolne wnioski sa takie ze honda nie chce wspolpracowac z nie oryginalnymi lambdami, tolerujac jedynie NGK.
Moze sam poczytaj na www.accordklubpolska.pl, ale oczywiscie dopiero jak sie zaczna problemy z nowa sonda
A do tego czasu jezdzij i ciesz sie ze udalo Ci sie oszczedzic troche kasy i kontrolka na desce rozdzielczej nie denerwuje.
Pozdrawiam
K

"Janko Walski"  wrote in message

Nie wiem ile wytrzyma, miesiac, dwa lub rok.
Ogolne wnioski sa takie ze honda nie chce wspolpracowac
z nie oryginalnymi lambdami, tolerujac jedynie NGK.
Moze sam poczytaj na www.accordklubpolska.pl, ale oczywiscie
dopiero jak sie zaczna problemy z nowa sonda

Dam znać jak będzie pracować. Teoretycznie jest na nią rok gwarancji.

A do tego czasu jezdzij i ciesz sie ze udalo Ci sie oszczedzic
troche kasy i kontrolka na desce rozdzielczej nie denerwuje.

Właściwie to nie oszczędziłem kasy tylko trochę czasu, bo mogłem
mieć oryginalną sondę Denso za $69 tylko wysyłkowo, a nie chciałem
czekać na paczkę :-) Nie wiedziałem że są różnice między nimi tego
typu że "przestają" działać, ale to mi trochę brzmi jak legendy ludowe
o Smoku Wawelskim i szewczyku Dratewce. Pożyjemy, zobaczymy...
Być może będę musiał odszczekać jak się lampka za miesiąc zapali ;-)