Hej,
dzis rano puscilem telewizor, byly jakies informacje biznsesowe i na
koniec byla "smieszna" anegdotka ze J. Engel jest kiepskim inwestorem.
Tak wiec, J. Engel powiedzial, ze kiedys kupil totalna klape (czytaj,
poniosl porazke), kupil samochod, ktory okazal sie totalna klapa, kupil
GARBUSA ... skorodowany caly od spodu i ten pan, ten Engel, powiedzial,
ze trzeba sie go bylo od razu pozbyc. Co za tupet! Fak! Zakpil z tych
naszych cudnych, rozkochanych autek!!

Moj komentarz jest taki, ze zycze temu engelowi by go sie pozbywali tak
czesto jak sie tylko da, i gdzie sie da jak on sie pozbyl tego
garbuska. Kurka wodna i taki czlowiek kiedys rzadzil nasza
reprezentacjia !!

P.S. moze ktos kupowal od engela tego garba, chetnie odkupie ta
odrzucona sierote :)

Pozdrawiam
blusik