Grupy dyskusyjne   »   Smieszne pytanie o spalanie

Smieszne pytanie o spalanie



1 Data: Kwiecien 18 2008 08:30:00
Temat: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Maciej Hamiga 

Moze troche glupawe, ale ja sie nie znam a od pewnego czasu sie zastanawiam. Czy stopien "wcisniecia" pedalu gazu ma bezposredni wplyw na spalanie w aucie z 97 roku?

Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

Niestety moja Mazda nie zostala wyposazona w komputerek pokladowy...

Pozdrawiam ;)


--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."



2 Data: Kwiecien 18 2008 08:42:33
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Robert J. 

Czy stopien "wcisniecia" pedalu gazu ma bezposredni wplyw na spalanie w aucie z 97 roku?

Zależy z którego miesiąca jest auto ;-).


Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

A potrafisz w ogóle jeździć? Bo zadajesz pytania na poziomie początkującego kursanta ;-)

3 Data: Kwiecien 18 2008 10:42:50
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Maciej Hamiga 

Robert J. pisze:



A potrafisz w ogóle jeździć? Bo zadajesz pytania na poziomie początkującego kursanta ;-)

Ejze, nie przesadzaj... ;) A co do jazdy, to mam juz ogromne, prawie roczne doswiadczenie... ;)

--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."

4 Data: Kwiecien 18 2008 11:40:39
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Robert J. 

Ejze, nie przesadzaj... ;) A co do jazdy, to mam juz ogromne, prawie roczne doswiadczenie... ;)

Dobrze że się nie obraziłeś, bo nie chciałem tego ;-))). Ale pytasz o takie rzeczy że nie mogłem się powstrzymać ;-))).

5 Data: Kwiecien 18 2008 15:43:47
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciej,

Friday, April 18, 2008, 10:42:50 AM, you wrote:

A potrafisz w ogóle jeździć? Bo zadajesz pytania na poziomie
początkującego kursanta ;-)
Ejze, nie przesadzaj... ;) A co do jazdy, to mam juz ogromne, prawie
roczne doswiadczenie... ;)

Po roku i przejechanych prawie 30 kkm też wydawało mi się, że jestem
miszcz (nie poprawiać!), po drugim już prawie nieśmiertelny ale
stłuczka po 50 kkm, na prostej drodze, bez udziału innego pojazdu
wyleczyła mnie na pewien czas. 7 miesięcy później zrobiłem crash-test
Poloneza...


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

6 Data: Kwiecien 18 2008 16:30:41
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Tomasz Pyra 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Maciej,

Friday, April 18, 2008, 10:42:50 AM, you wrote:

A potrafisz w ogóle jeździć? Bo zadajesz pytania na poziomie
początkującego kursanta ;-)
Ejze, nie przesadzaj... ;) A co do jazdy, to mam juz ogromne, prawie
roczne doswiadczenie... ;)

Po roku i przejechanych prawie 30 kkm też wydawało mi się, że jestem
miszcz (nie poprawiać!)

No ja po 8 miesiącach posiadania PJ, umiejętności miałem już niebotyczne, ale właśnie wtedy nawiany śnieg na zakręcie wyprowadził mnie z błędu :)
Mniej więcej od tego czasu, dalej już mądrzałem. ;)


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

7 Data: Kwiecien 18 2008 23:47:59
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Maciej Hamiga 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Maciej,

Friday, April 18, 2008, 10:42:50 AM, you wrote:

A potrafisz w ogóle jeździć? Bo zadajesz pytania na poziomie
początkującego kursanta ;-)
Ejze, nie przesadzaj... ;) A co do jazdy, to mam juz ogromne, prawie
roczne doswiadczenie... ;)

Po roku i przejechanych prawie 30 kkm też wydawało mi się, że jestem
miszcz (nie poprawiać!), po drugim już prawie nieśmiertelny ale
stłuczka po 50 kkm, na prostej drodze, bez udziału innego pojazdu
wyleczyła mnie na pewien czas. 7 miesięcy później zrobiłem crash-test
Poloneza...



Znaczy ta odpowiedz to ciag dalszy ironii zapoczatkowanej w moim poscie? Bo mnie sie tam nie wydaje zebym byl miszczem i pewnie jeszcze dlugo nie bedzie tak wydawac... (oby wcale)

Pzdr

--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."

8 Data: Kwiecien 19 2008 01:29:22
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 RoMan Mandziejewicz  m.in. napisał(a)::

Po roku i przejechanych prawie 30 kkm też wydawało mi się, że jestem
miszcz (nie poprawiać!), po drugim już prawie nieśmiertelny ale
stłuczka po 50 kkm, na prostej drodze, bez udziału innego pojazdu
wyleczyła mnie na pewien czas. 7 miesięcy później zrobiłem crash-test
Poloneza...

Ja byłem miszczem do jakiś 80kkm, kiedy to przy 140 na prostej czarnej
drodze w zimę obrzuciło mnie o przeszło 720 stopni (tak 2 kółka i troszkę)
i tylko cud sprawił że nie zakończyło się to uściskiem drzewa (udało mi się
auto wyprowadzić na prostą). Pół km dalej była stacja i spędziłem na niej
chyba ze 2 godziny nad herbatkami zanim nie doszedłem do siebie (po prostu
byłem ugotowany nie nadawałem się na dalsza jazdę).

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

9 Data: Kwiecien 18 2008 13:57:54
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Apr 2008 08:42:33 +0200,  Robert J. wrote:

Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je
przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym
z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub
jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie
zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym
momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

A potrafisz w ogóle jeździć? Bo zadajesz pytania na poziomie początkującego
kursanta ;-)

Na kursie tego nie ucza.

W benzyniakach tak ogolnie im wieksze obroty i bardziej uchylona
przepustnica tym auto wiecej pali.
Pod gorke moze byc problem - na wyzszym biegu trzeba mocniej depnac.

Oprocz tego co Tomek napisal to jeszcze przypomne stary link
http://www081.thinkquest.dk/physics1.htm

Pod gorke ta hiperbola sie przesunie i na oko to jest szansa
wejsc w optymalny punkt pracy: obroty ok 3000, gaz wcisniety
na jakies 90%. 90% pelnego otwarcia przepustnicy - nie mylic
z dystansem pedalu do podlogi.

Tylko co z tego - paliwa oszczedzisz, panewki zajedziesz :-)

J.

10 Data: Kwiecien 18 2008 09:02:51
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: omega_fan 

Moze troche glupawe, ale ja sie nie znam a od pewnego czasu sie
zastanawiam. Czy stopien "wcisniecia" pedalu gazu ma bezposredni wplyw na
spalanie w aucie z 97 roku?

Stopień wciścięcia gazu zawsze ma wpływ na spalanie.

Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je
przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym
z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub
jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie
zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym
momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

Nie, ale taki styl jazdy powoduje zarżnięcie silnika.
Zdecydowanie zdrowsze są wyższe obroty.

11 Data: Kwiecien 18 2008 10:48:19
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Maciej Hamiga 

omega_fan pisze:

Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

Nie, ale taki styl jazdy powoduje zarżnięcie silnika.
Zdecydowanie zdrowsze są wyższe obroty.


To ja wiem. Chcialem tylko troche "poteoretyzowac".


--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."

12 Data: Kwiecien 18 2008 09:04:17
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: R. 

Maciej Hamiga pisze:

Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

imho czunik polozenia przepustnicy daje sygnal do ECU aby ten zależnie od punktu otwarcia tej przepustnicy dawkuje paliwo aby mieszanka była jak najbardziej właściwa, dodatkowo przy mocnym "depnięciu" gazu ECU bardzo wzbogaca mieszankę



Niestety moja Mazda nie zostala wyposazona w komputerek pokladowy...


klubowicz ;-) ?



--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com e-booki>> http://tnij.com/ebooks
|_|\_\ .Mazda 323F 1,8 16V                 >>> http://ujeb.pl/mazda323
PMS+ PJ- S++ p+ M+ W- P+:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T W+ CB++

13 Data: Kwiecien 18 2008 10:44:49
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Maciej Hamiga 

R. pisze:

Maciej Hamiga pisze:

Niestety moja Mazda nie zostala wyposazona w komputerek pokladowy...


klubowicz ;-) ?


A nie. Chociaz sie nad tym zastanawiam :>

--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."

14 Data: Kwiecien 18 2008 09:49:13
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Tomasz Pyra 

Maciej Hamiga pisze:

Moze troche glupawe, ale ja sie nie znam a od pewnego czasu sie zastanawiam. Czy stopien "wcisniecia" pedalu gazu ma bezposredni wplyw na spalanie w aucie z 97 roku?

Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na wyzszym z mniej wcisnietym. Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie?

Zależy.
Większe góry opłaca się przejechać z redukcją, mniejsze można bez redukcji.
Ogólna "pagórkowa" zasada oszczędzania paliwa, to z góry bez gazu, a pod górę z gazem. Bardziej obciążony silnik jest sprawniejszy i dzięki takiemu stylowi jazdy zużyjesz mniej paliwa niż w przypadku rozpędzania się silnikiem zjeżdżając z góry i pokonywania podjazdów rozpędem.

Lub jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

Niekoniecznie.
Przy bardzo niskich obrotach, do pełnego napełnienia cylindra wystarczy już lekko uchylona przepustnica, wtedy otwierając ją bardziej już tylko w niewielkim stopniu zwiększasz ilość powietrza trafiającego do cylindra i co za tym idzie - ilość paliwa do niego podawaną.

Komputer teoretycznie może zapiąć jakiś tryb bardziej bogatej mieszanki jak z czujnika otwarcia przepustnicy dostanie sygnał "gaz do dechy", ale normy ekologiczne na takie numery chyba nie pozwalają :)

Ale skoro masz takie objawy to znaczy że jedziesz na za wysokim biegu i powinieneś zredukować.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

15 Data: Kwiecien 18 2008 09:53:17
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz Pyra pisze:

Lub jesli tocze sie na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

Niekoniecznie.
Przy bardzo niskich obrotach, do pełnego napełnienia cylindra wystarczy już lekko uchylona przepustnica,

Aha... Ważne że założyłem silnik benzynowy.
W dieslu jest inaczej - nie ma przepustnicy, a ilość paliwa zależy od głębokości wciśnięcia gazu.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

16 Data: Kwiecien 18 2008 10:46:53
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: Maciej Hamiga 

Tomasz Pyra pisze:

(...)

Dzieki, wlasnie o taka odpowiedz chodzilo.

Pozdrawiam


--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."

17 Data: Kwiecien 18 2008 15:39:30
Temat: Re: Smieszne pytanie o spalanie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciej,

Friday, April 18, 2008, 8:30:00 AM, you wrote:

Moze troche glupawe, ale ja sie nie znam a od pewnego czasu sie
zastanawiam. Czy stopien "wcisniecia" pedalu gazu ma bezposredni wplyw
na spalanie w aucie z 97 roku?
Chodzi mi o to, ze np. jesli jest jakies lekkie wzniesienie, to moge je
przejechac na nizszym biegu z "glebiej" wcisnietym gazem, albo na
wyzszym z mniej wcisnietym.

Zazwyczaj jest na odwrót - jazda na wyższym biegu powoduje konieczność
głębszego wciśnięcia pedału gazu pomimo niższych obrotów silnika.

Jak sie w takiej sytuacji ksztaltuje spalanie? Lub jesli tocze sie
na wysokim biegu i dodanie gazu nie powoduje praktycznie zadnej
reakcji slinika, to czy wcisniecie go wtedy do konca, oznacza w tym
momencie spalanie wiekszej ilosci paliwa?

Zdecydowanie tak. Jeśli samochód nie reaguje na wciskanie gazu, to
jesteś na zbyt wysokim biegu i mocniejsze ciśnięcie gazu nie dość, że
powoduje wyższe spalanie, to na dokładkę jest katorgą dla silnika.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Smieszne pytanie o spalanie



Grupy dyskusyjne