Grupy dyskusyjne   »   So long, Easy Rider

So long, Easy Rider



1 Data: Maj 29 2010 23:26:42
Temat: So long, Easy Rider
Autor: wod.nick 

Dennis Hopper nie żyje. Chyba wszystko na temat.
OK,wiem, że 50 mld ludzi już nie żyje, a trylion jeszcze nie żyje. Ale tego
Jeźdźca będzie mi brakować. Tyle razy go zabijali i nic.

wod.nick

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Maj 30 2010 02:32:46
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: Viking 

W dniu 2010-05-30 01:26,  wod.nick pisze:

Dennis Hopper nie żyje. Chyba wszystko na temat.
OK,wiem, że 50 mld ludzi już nie żyje, a trylion jeszcze nie żyje. Ale tego
Jeźdźca będzie mi brakować. Tyle razy go zabijali i nic.

wod.nick

nie wiedziałem....25lat temu zaprosiłem koleżankę do iluzjonu (kino śląsk) na ten film.. i choć z hopperów wyrosłem 15 motocykli temu..to Wiesz co??? mi tez jakby będzie go brakować..

Pozdr.
Tomek biały VFRanek

3 Data: Maj 30 2010 08:50:31
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: Vir 

  wod.nick pisze:

Dennis Hopper nie żyje. Chyba wszystko na temat.
OK,wiem, że 50 mld ludzi już nie żyje, a trylion jeszcze nie żyje. Ale tego Jeźdźca będzie mi brakować. Tyle razy go zabijali i nic.


Mniejsza o film, ale słuchanie "Born to be Wild" robi wrażenie w czasie jazdy na moto.

--
Vir
Duża czarna bawarka i mała czarna japonka

4 Data: Maj 30 2010 09:01:27
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: Vir 

  wod.nick pisze:

Dennis Hopper nie żyje. Chyba wszystko na temat.
OK,wiem, że 50 mld ludzi już nie żyje, a trylion jeszcze nie żyje. Ale tego Jeźdźca będzie mi brakować. Tyle razy go zabijali i nic.


jeszcze taka refleksja: nigdy nie byłem fanem hippisów i chopperów, ale łza się w oku kręci na wspomnienie wolności, jaka panowała wówczas na drogach (nie tylko w USA). Jestem świeżo po podróży po Norwegii - 2500 km  po kraju, gdzie wszyscy na ograniczeniu 80 jadą 78, gdzie nikt nikogo  nie wyprzedza, nikt nie trąbi, wszyscy są do bólu przepisowi. Mogłoby się to wydawać rajem, ale na dłuższą metę ma się tego dosyć. Oni chyba też mają dosyć, bo na asfaltach za miastem widać mnóstwo śladów po palonych przez kilkaset metrów kapciach. To chyba odreagowanie. Na trasach same ciężkie motocykle, ani jednego skutera (ani choppera). I wszyscy się wloką, co w kontekście naprawdę wspaniałych asfaltów jest szczególnie trudne do zniesienia.

--
Vir
Duża czarna bawarka i mała czarna japonka

5 Data: Maj 30 2010 14:22:20
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: zarafiq 

On 30/05/10 08:01, Vir wrote:

jeszcze taka refleksja: nigdy nie byłem fanem hippisów i chopperów, ale
łza się w oku kręci na wspomnienie wolności, jaka panowała wówczas na
drogach (nie tylko w USA). Jestem świeżo po podróży po Norwegii - 2500
km po kraju, gdzie wszyscy na ograniczeniu 80 jadą 78, gdzie nikt nikogo
nie wyprzedza, nikt nie trąbi, wszyscy są do bólu przepisowi. Mogłoby
się to wydawać rajem, ale na dłuższą metę ma się tego dosyć. Oni chyba
też mają dosyć, bo na asfaltach za miastem widać mnóstwo śladów po
palonych przez kilkaset metrów kapciach. To chyba odreagowanie. Na
trasach same ciężkie motocykle, ani jednego skutera (ani choppera). I
wszyscy się wloką, co w kontekście naprawdę wspaniałych asfaltów jest
szczególnie trudne do zniesienia.

Wolność to trochę więcej niż brak ograniczeń prędkości...
O ile się nie mylę to oni się w tym filmie nigdzie nie
spieszyli.

Pozdrawiam,
zarafiq

6 Data: Maj 30 2010 17:43:20
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: Vir 


Wolność to trochę więcej niż brak ograniczeń prędkości...
O ile się nie mylę to oni się w tym filmie nigdzie nie
spieszyli.

Prędkość to tylko jeden z przykładów. Popatrz sobie na "Podróż za jeden uśmiech". To nie było tak dawno temu. Teraz to nie mogłoby się zdarzyć.

--
Vir
Duża czarna bawarka i mała czarna japonka

7 Data: Maj 30 2010 14:03:45
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: marusc 

W dniu 2010-05-30 01:26,  wod.nick pisze:

Dennis Hopper nie żyje. Chyba wszystko na temat.
OK,wiem, że 50 mld ludzi już nie żyje, a trylion jeszcze nie żyje. Ale tego
Jeźdźca będzie mi brakować. Tyle razy go zabijali i nic.

wod.nick


Polecam bodaj ostatni film, w którym wystąpił: Hell Ride

--
Marek

R1200GS

F650 Funduro sprzedam

8 Data: Maj 30 2010 18:15:11
Temat: Re: So long, Easy Rider
Autor: falco 

  wod.nick pisze:

Dennis Hopper nie żyje.

ech... a jeszcze dziś słuchałem... "Born To Be Wild" gdy muza leciała na koniec filmu "Rajdowcy w akcji"... :(

[i]

--
Pozdr! falco
SenNa... Jawa 356 '58 175
T.Apacz 0.6

So long, Easy Rider



Grupy dyskusyjne