Spawanie pod³ogi
1 | Data: Maj 29 2012 18:30:45 |
Temat: Spawanie pod³ogi | |
Autor: Iglo | W to lato koñczê reanimacjê Saxo ¿ony. Z powa¿niejszych spraw zosta³a 2 |
Data: Maj 29 2012 18:55:13 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Przemys³aw Czaja |
W to lato koñczê reanimacjê Saxo ¿ony. Nie uwierzê, ¿e citroeny, renaulty i pe¿oty mog± siê tak popsuæ. Ja pierdzielê najstarsze auto mo¿e byæ z rocznika 1996 i ma 20 centymetrow± dziurê w pod³odze? Taa... otwieraj± siê oczy, moja Astra z 1997r nie mia³a ani ¶ladu rdzy a uznawana jest za rudolubn±. 3 |
Data: Maj 29 2012 20:42:17 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Tue, 29 May 2012 18:55:13 +0200, Przemys³aw Czaja napisa³(a): U¿ytkownik "Iglo" Co wiêcej, to rocznik 1998. Auto bezwypadkowe. Z polskiego salonu, mo¿e nasze solenie zimowe siê do³o¿y³o, pewnie mia³o obtarcia konseracji i nikt siê tym nie przejmowa³.. Ma swoje mankamenty. Pod³oga w okolicach po³±czenia baga¿nika z nadkolami np. Te¿ jestem zaskoczony. Zw³aszcza, ¿e na lakierowanych elementach karoserii nie ma ¶ladów nawet tam gdzie obdarte trochê. Najchêtniej odda³bym go na ¿yletki, mia³ byæ na parê miesiêcy nauki jazdy, ale teraz ¿ona nie wyobra¿a sobie ¿eby siê go pozbywaæ. Ukochana cytrynka. Fakt, przez pó³tora roku nic siê nie dzia³o, dzielnie znosi³ naukê jazdy i traktowanie po macoszemu. Co¶ tam sam pod³uba³em i mogê powiedzieæ, ¿e jest bezawaryjny. Dlatego da³em siê przekonaæ na reanimacjê. Choæ wiem, ¿e to droga do nik±d i przegrana walka. Rudy zawsze wygrywa. 4 |
Data: Maj 29 2012 21:05:00 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: venioo@interia.pl | W dniu 2012-05-29 20:42, Iglo pisze: Co wiêcej, to rocznik 1998. Auto bezwypadkowe. Z polskiego salonu, mo¿e To chyba dealer jakies powypadkowe reanimowal i sprzedawal. Mam blizniaczego Peugeota 106 z 1997 i mimo odpryskow lakieru gdzie niegdzie, nie ma sladu rdzy. Lekko rudawe sie robi w okolicach spawow w komorze silnika przy podluznicach. Ale to minimalnie. I w tylnych nadkolach w zakamarkach, gdzie kamyki, piach i sol robia swoje. Poza tym to wzor zdrowia jesli chodzi o blachy. Skad dziura wielkosci 20cm to nie mam pojecia... -- venioo -> GG:198909 "What a wonderful wooooorld!" :) 5 |
Data: Maj 29 2012 21:26:55 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Tue, 29 May 2012 21:05:00 +0200, napisa³(a): W dniu 2012-05-29 20:42, Iglo pisze: Niewa¿ne. Decyzja podjêta - zrobiæ trzeba. 6 |
Data: Maj 29 2012 21:39:13 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Przemys³aw Czaja |
Na zdrowy rozum trza by to wszystko wypiaskowaæ, wspawaæ now± blachê pokryæ jakim¶ podk³adem antykorozyjnym i pomalowaæ, obawiam siê tylko, ¿e z piaskowaniem mo¿e byæ k³opot, bo pewnie miejsca ma³o dostêpne - byæ mo¿e blacharze maj± jakie¶ w³asne metody, ale bez dok³adnego oczyszczenia to ruda mo¿e jeszcze przy¶pieszyæ po takim zabiegu jak siê blachê przegrzeje. 7 |
Data: Maj 29 2012 21:28:25 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: PiteR | na ** p.m.s ** pisze tak: Skad dziura wielkosci 20cm to nie mam pojecia... mo¿e pod³oga by³a zarysowana a jak rudy wejdzie pod te gumowe pokrycie to szerzy siê bardzo szybko. Rok czasu i dziura wielko¶ci piê¶ci. -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 8 |
Data: Maj 29 2012 22:04:00 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: neoniusz | W dniu 29.05.2012 21:28, PiteR pisze: te gumowe pokrycie ??? chciales raczej napisac: "to gumowe pokrycie" 9 |
Data: Maj 30 2012 10:33:10 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: PiteR | na ** p.m.s ** neoniusz pisze tak: chciales raczej napisac: Pisa³em ju¿ gdzie¶ kiedy¶, ¿e Polacy s± wobec siebie bardzo wymagaj±cy. Wojskowy dryl, ¶ci¶niête dupy i wzrok skierowany na wprost. Idealny materia³ na bia³ego murzyna w fabryce. Ludzie od wszystkiego. Wypowiedzi na forach za to gównomerytoryczne :) -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 10 |
Data: Maj 29 2012 19:32:29 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: to | begin Iglo Ma swoje mankamenty. To jest jego g³ówny mankament: http://www.euroncap.com/tests/citroen_saxo_2000/70.aspx Strach pomyÅ›leć, jakby wypad³o zjedzone przez rdzÄ™. Ja bym siÄ™ ba³ tym je¼dzić. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 11 |
Data: Maj 29 2012 19:42:05 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Gil | Iglo napisa³(a): W to lato koñczê reanimacjê Saxo ¿ony. Prawid³owa technologia naprawy pod³ogi to nitowanie. Z prawid³owym oczyszczeniem, zabezpieczeniem i wykorzystaniem odpowiednich blach. Spawanie skoñczy siê rozwaleniem totalnym po ok. 1 roku. -- Wys³ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 12 |
Data: Maj 29 2012 22:17:44 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Tue, 29 May 2012 19:42:05 +0000 (UTC), Gil napisa³(a): Iglo napisa³(a): Cenna uwaga. Ale co w miejscu blisko mocowania wahacza? Spawanie wydawa³o mi siê solidniejsze.. 13 |
Data: Maj 29 2012 22:24:03 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Przemys³aw Czaja |
Cenna uwaga. Ale co w miejscu blisko mocowania wahacza? Ja bym siê ba³ tym je¼dziæ 14 |
Data: Maj 30 2012 07:52:35 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Tue, 29 May 2012 22:24:03 +0200, Przemys³aw Czaja napisa³(a): U¿ytkownik "Iglo" Przeszed³ przegl±d. Diagnosta powiedzia³, ¿eby to zrobiæ, bo do nastêpnego nie bêdzie do czego wahacza mocowaæ. Ot, st±d ten w±tek. 15 |
Data: Maj 29 2012 22:26:03 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: J.F. | Dnia Tue, 29 May 2012 19:42:05 +0000 (UTC), Gil napisa³(a): Prawid³owa technologia naprawy pod³ogi to nitowanie. Z prawid³owym A czemu ? 100 lat temu statki zaczeli spawac zamiast nitowac i skonczylo sie rozwalanie :-) J. 16 |
Data: Maj 30 2012 02:13:31 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Pawel "O'Pajak" |
Spawanie skoñczy siê rozwaleniem totalnym po ok. 1 roku. Jest jeszcze lutospawanie. Tylko akurat w tym przypadku nie warto, nawet gdyby sie to dalo naprawic w cenie tasmy klejacej. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mro¿ek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com 17 |
Data: Maj 29 2012 23:46:39 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Tomasz Pyra | On Tue, 29 May 2012 18:30:45 +0200, Iglo wrote: W to lato koñczê reanimacjê Saxo ¿ony. Z powa¿niejszych spraw zosta³a Je¿eli dziura faktycznie ma 20cm (nie pomyli³o ci siê z milimetrami?) to prawdopodobnie ca³e podwozie tego samochodu jest ze¿arte nawet tam gdzie tego nie widaæ. Miejscowe naprawianie, zw³aszcza ¿e jak mowisz skorodowane s± ju¿ elementy konstrukcyjne siê nie uda. Bo ¿eby cokolwiek spawaæ trzeba wyci±æ ca³± korozjê i spawaæ do zdrowej blachy i elementów no¶nych. A obawiam siê ¿e jak zaczniesz to ci±æ szukaj±c zdrowej blachy, to potniesz ca³e auto i nie znajdziesz... Je¿eli koniecznie chcesz siê w to bawiæ, to mo¿esz próbowaæ ryzykowaæ wymianê ca³ej æwiartki z ³±czeniami na elementach konstrukcyjnych, najlepiej tam gdzie oryginalnie by³y zgrzewane. Ale pomy¶l czy to jest sens? Czy nie taniej bêdzie kupiæ ca³± zdrow± budê? Kto¶ pewnie sprowadza jakie¶ angliki na czê¶ci, popytaj na forach, albo zapoluj na jakiego¶ z padniêt± mechanik± i po prostu prze³ó¿ graty - to czêsto bêdzie najtañsze wyj¶cie praktycznie jedyne gdzie nie bêdzie strach je¼dziæ takim autem. 18 |
Data: Maj 30 2012 07:59:43 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Tue, 29 May 2012 23:46:39 +0200, Tomasz Pyra napisa³(a):
To miejsce prze¿arte to tgzw klatka, profil zamkniêty którego dolna czê¶æ wygni³a wokó³ korka- zatyczki profilu. Nie wygl±da to tak tragicznie jak brzmi :-). Resztê pod³ogi ogl±da³em, nie ma tragedii. 19 |
Data: Maj 30 2012 06:27:06 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: MarcinJM | W dniu 2012-05-29 18:30, Iglo pisze: W to lato koñczê reanimacjê Saxo ¿ony. Z powa¿niejszych spraw zosta³a Wlasnie mam Saxo na taka wlasnie naprawe. Potwierdzam: tyl zzarty praktycznie komletnie. Jednak jest to rajdowka, wiec trzeba to po prostu odbudowac i wzmocnic. W przypadku auta cywilnego naprawa bylaby nieoplacalna. No i nieszczesna tylna belka w stanie agonalnym. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 20 |
Data: Maj 30 2012 07:56:18 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Wed, 30 May 2012 06:27:06 +0200, MarcinJM napisa³(a): Wlasnie mam Saxo na taka wlasnie naprawe. Tutaj belka jest po regeneracji, silniczek zdrowy i oszczêdny. Jak na miejskie pierdzikó³ko ca³kiem fajnie siê je¼dzi. Tylko ta buda nieszczêsna.. No ale takie s± efekty, prowizorki s± najtrwalsze, mia³ byæ na pó³ roku. 21 |
Data: Maj 30 2012 08:17:00 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: to | begin Iglo Tutaj belka jest po regeneracji, silniczek zdrowy i oszczÄ™dny. Jak na Chyba, ¿e ktoÅ› bÄ™dzie mia³ st³uczkÄ™ z SUV-em i obetnie mu nogi, a z normalnego auta by wysiad³ i otrzepa³ siÄ™ z airbagowego py³u... -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 22 |
Data: Maj 30 2012 14:33:11 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Maciek | W dniu 2012-05-30 10:17, to pisze: Chyba, ¿e ktoÅ› bÄ™dzie mia³ st³uczkÄ™ z SUV-em i obetnie mu nogi,Albo z pociÄ…giem, albo z brzozÄ… ... a z normalnego auta by wysiad³ i otrzepa³ siÄ™ z airbagowego py³u...Dok³adnie - a resztÄ™ za³atwi³oby pizetju. -- Pozdrawiam Maciek 23 |
Data: Maj 30 2012 15:55:54 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: to | begin Maciek Chyba, ¿e ktoÅ› bÄ™dzie mia³ st³uczkÄ™ z SUV-em i obetnie mu nogi,Albo z pociÄ…giem, albo z brzozÄ… ... MiejskÄ… st³uczkÄ™ uwa¿asz za coÅ› ma³o prawdopodobnego? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 24 |
Data: Maj 30 2012 19:06:45 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Maciek | W dniu 2012-05-30 17:55, to pisze: MiejskÄ… st³uczkÄ™ uwa¿asz za coÅ› ma³o prawdopodobnego?Statystycznie rzecz biorÄ…c: tak. PrawdopodobieÅ„stwo st³uczki przy której samochód rozpada siÄ™, tnie nogi, g³owy itd. to ju¿ sobie sam wylicz. -- Pozdrawiam Maciek 25 |
Data: Maj 30 2012 18:34:41 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: to | begin Maciek Statystycznie rzecz biorÄ…c: tak. Prawie ka¿dy mia³ takÄ…, wiÄ™c bredzisz. PrawdopodobieÅ„stwo st³uczki przy której W skorodowanym Saxo ryzyko takiego efektu st³uczki jest bardzo wysokie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 26 |
Data: Maj 30 2012 19:45:58 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: MarcinJM | W dniu 2012-05-30 07:56, Iglo pisze: Tutaj belka jest po regeneracji, silniczek zdrowy i oszczêdny. Jak na Wyjdzie ok 20 godzin spawania i bedzie jak nowe, a nawet mocniejsze. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 27 |
Data: Maj 30 2012 08:10:07 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Piotr Klimek | Dnia (Wed, 30 May 2012 06:27:06 +0200) ktos podajacy sie za MarcinJM W dniu 2012-05-29 18:30, Iglo pisze: VTS? :) Potwierdzam: tyl zzarty praktycznie komletnie. Jednak jest to rajdowka, W ka¿dym Saxo potwornie koroduje w³asnie to miejsce niezale¿nie od tego czy by³o uderzone, czy nie. -- Pozdrawiam Piotr Klimek Citroen C5 2.0HDI `02 28 |
Data: Maj 30 2012 19:47:46 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: MarcinJM | W dniu 2012-05-30 10:10, Piotr Klimek pisze: VTS? :) A nie znam sie na cytrynach, 120KM. W ka¿dym Saxo potwornie koroduje w³asnie to miejsce niezale¿nie od tego "Potwornie" to dobre slowo ;) -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 29 |
Data: Maj 30 2012 09:06:13 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Massai | Iglo wrote: W to lato koñczê reanimacjê Saxo ¿ony. Z powa¿niejszych spraw zosta³a Ciekawi± mnie powody dla których zdecydowa³e¶ siê na reanimacjê takiego z³omu. Niezale¿nie od tych wszystkich glutów które spawacz nalepi - to siê z³o¿y przy ma³ej st³uczce jak plastikowy kubek, wzglêdnie rozpadnie na kawa³ki. To auto mo¿e byæ bardziej niebezpieczne dla pasa¿erów ni¿ sam wypadek... wola³bym nie siedzieæ w srodku jak siê z³amie pod³oga i stanie dêba. Ile to saxo jest warte? 1,5 - 2k pln? Naprawde warto ryzykowaæ i pakowaæ w to kasê? -- Pozdro Massai 30 |
Data: Maj 30 2012 16:27:56 | Temat: Re: Spawanie pod³ogi | Autor: Iglo | Dnia Wed, 30 May 2012 09:06:13 +0000 (UTC), Massai napisa³(a): Ciekawi± mnie powody dla których zdecydowa³e¶ siê na reanimacjê takiego Gdyby naprawdê by³o w takim stanie to by posz³o na ¿yletki. Aby do tego nie dosz³o planujê naprawê. Niewa¿ne ile jest warte, drugie auto-byle co jest potrzebne w mojej sytuacji i tyle. Ma zdrowy silnik, zawieszenie, hamulce. Ca³kowity brak wyposa¿enia powoduje ¿e jest bezawaryjny. S³u¿y do dojazdów na dzia³ce do wiejskiego sklepu, na ryby, na targowisko, tam gdzie porz±dnego samochodu nie chce mi siê braæ, a i czasem nie wjedzie. W Warszawie czasem zabieram go na nocne sesje fotograficzne, mo¿na wjechaæ wszêdzie, ³atwo zaparkowaæ i zostawiæ w byle krzakach bez obawy o kradzie¿ czy dewastacjê, a nawet je¶li by do tego dosz³o.. BTW, ile widzia³e¶ samochodów które w trakcie jazdy z³o¿y³y siê na pó³ i stanê³y dêba z powodu korozji? Ja na ¿ywo ¿adnego.. Jakie¶ ko³a odpada³y (przeguby zu¿yte), widzia³em wydechy ci±gniête po asfalcie, ale poza lekko wygiêtym polonezem truckiem z prze³adowania nie widzia³em auta w literê "V" ostrym koñcem szoruj±cym po asfalcie. |