Grupy dyskusyjne   »   Specjalista od świec żarowych

Specjalista od świec arowych



1 Data: Kwiecien 26 2016 16:16:01
Temat: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuję warsztatu specjalizującego się naprawie tytuowych świec. Spenetrowaem okolicę na jakieś 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa - "moemy sprbować wykręcić".. a tak się skada e mi nie potrzeba kogoś do prb,a do wykręcenia. Zna ktoś z Was jakiś solidny warsztat ktry się w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar Poznań-Konin.



2 Data: Kwiecien 26 2016 07:20:33
Temat: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

Jest pewne ryzyko zwiazane z wykreceniem. Powiedz ze jak sie cos stanie to placisz za zdjecie glowicy i wykrecenie na zdjetej.

3 Data: Kwiecien 26 2016 16:30:55
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-26 o 16:20, Zenek Kapelinder pisze:

Jest pewne ryzyko zwiazane z wykreceniem. Powiedz ze jak sie cos stanie to placisz za zdjecie glowicy i wykrecenie na zdjetej.


Wyceniane podobno na 10%. Gdy ktoś jeszcze tego nie robi, i na dodatek nie ma specjalistycznych narzędzi to ryzyko trzeba będzie ściągać gowicę  wyniesie pewnie z 90%.

Na takie coś to oni nie oczywiście nie  pjdą.. Mogą sprbować, ale za ściągnięcie gowicy (gdyby prba sie nie powioda) pacić mam ja.

4 Data: Kwiecien 26 2016 08:45:16
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

A kto ma placic? Moze oni? Twoj samochod z urwana swieca. Glowica do zdjecia jak dwa razy dwa rowna sie cztery. Moga sprobowac wykrecic bez zdejmowania glowicy. Moze sie uda. Wtedy zaplacisz mniej. Ale jak cos pojdzie nie tak to placisz za zdjecie glowicy i jak bedzie trzeba naprawe gwintu.

5 Data: Kwiecien 26 2016 18:31:42
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-26 o 17:45, Zenek Kapelinder pisze:

A kto ma placic? Moze oni? Twoj samochod z urwana swieca. Glowica do zdjecia jak dwa razy dwa rowna sie cztery. Moga sprobowac wykrecic bez zdejmowania glowicy. Moze sie uda. Wtedy zaplacisz mniej. Ale jak cos pojdzie nie tak to placisz za zdjecie glowicy i jak bedzie trzeba naprawe gwintu.


Oczywiście e ja. Gdy w profesjonalnym warsztacie nie dadzą wyciągnąć tej świecy, to trudno. Ryzyko przecie istnieje. Jednak ja to ryzyko chciabym zminimalizować na ile tylko się da. Tak e nie uśmiecha mi się oddawanie auta do byle warsztatu gdzie "mogą sprbować wykręcić" tą cholerną świecę. Dlatego się pytam na grupie czy ktoś z grupowiczw nie zna takiego solidnego warsztatu. Na jeden da mi ju namiar mechanik z okolicy.  Jednak jest on spory kawa drogi ode mnie. Tak e wolabym coś bliej. Poza tym nie podoba mi się niska cena takiej usugi w tym warsztacie - 120z + gratisowa wymiana pozostaych świec.

A moe tą france zostawić tak jak jest? Nie jest to nowe auto a moe przejedzi jeszcze ze 3-4 lata na jednej świecy niesprawnej. Ostatnimi laty zim praktycznie nie byo, moe i nie będzie przez następnych parę lat..

6 Data: Kwiecien 26 2016 18:52:51
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: sirapacz 

moe tą france zostawić tak jak jest? Nie jest to nowe auto a moe

przejedzi jeszcze ze 3-4 lata na jednej świecy niesprawnej. Ostatnimi
laty zim praktycznie nie byo, moe i nie będzie przez następnych parę
lat..

dzialac bedze - poza wkurzającym komunikatem na desce albo swiecaca sie lampką od świec niewielka będzie rnica. W zimie moe ci cieej zapalać po nocy i ot cala rnica.

7 Data: Kwiecien 26 2016 20:07:05
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: J.F. 

Uytkownik "sirapacz"  napisa w wiadomości grup moe tą france zostawić tak jak jest? Nie jest to nowe auto a moe

przejedzi jeszcze ze 3-4 lata na jednej świecy niesprawnej. Ostatnimi
laty zim praktycznie nie byo, moe i nie będzie przez następnych parę
lat..

dzialac bedze - poza wkurzającym komunikatem na desce albo swiecaca sie lampką od świec niewielka będzie rnica. W zimie moe ci cieej zapalać po nocy i ot cala rnica.

A nie bedzie tak, ze przy okazji przez pare minut bedzie walil czarnym dymem, byc moze niszczac katalizator i filtr DPF ?

J.

8 Data: Kwiecien 26 2016 20:18:49
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .04.2016 o 20:07 J.F.  pisze:


A nie bedzie tak, ze przy okazji przez pare minut bedzie walil czarnym  dymem, byc moze niszczac katalizator i filtr DPF ?


Moe tak być, świece arowe wbrew powszechnej opinii uywane są rwnie  podczas normalnej jazdy (a nie tylko przy rozruch). O tym kiedy je wączyć  decyduje kalkulator wtrysku i zaley to od kilku/kilkunastu parametrw.
Miaem kiedyś serwisw-kę od dci i tam byo to rozpisane. Decydowao np.  na jakiej wysokości n.p.m pracuje silnik, przy jakiej temp. otoczenia i  przy jakim obciąeniu.
Im nowszy diesel (wysze EURO) tym sterowanie bardziej skomplikowane.

TG

9 Data: Kwiecien 26 2016 11:49:35
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

Ze sie nie boisz tak napisac. Jak kiedys napisalem ze swiece zarowe sa nie tylko a w zasadzie sa do tego zeby silnik chcial poprawnie pracowac. To jak by mogli to by mnie na rozen zapakowali. Nacieli by sie bo stary jestem a jak wiadomo wiek drobiu poznaje sie po zebach.

10 Data: Kwiecien 27 2016 11:03:26
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-26 o 20:49, Zenek Kapelinder pisze:

Ze sie nie boisz tak napisac. Jak kiedys napisalem ze swiece zarowe sa nie tylko a w zasadzie sa do tego zeby silnik chcial poprawnie pracowac. To jak by mogli to by mnie na rozen zapakowali. Nacieli by sie bo stary jestem a jak wiadomo wiek drobiu poznaje sie po zebach.


Tzn? Co sugerujesz? Przecie nawet dziecko wie e świece arowe to tylko dla uatwiania rozruchu przy niskich temperaturach...

11 Data: Kwiecien 27 2016 03:10:42
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

Rozruch ulatwiaja. Ale do poprawnej pracy silnika sa niezbedne. Pelnosprawny silnik wysokoprezny zapali w typowej dla Polski temperaturze zimowej bez grzania swiec. Przy temperaturze do jakiej podgrzewa sie powietrze w czasie sprezania dwadziescia stopni roznicy w temperaturze zaciaganego powietrza nie ma znaczenia.

12 Data: Kwiecien 27 2016 13:33:50
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: J.F. 

Uytkownik "Zenek Kapelinder"  napisa w wiadomości grup

Rozruch ulatwiaja. Ale do poprawnej pracy silnika sa niezbedne. Pelnosprawny silnik wysokoprezny zapali w typowej dla Polski temperaturze zimowej bez grzania swiec. Przy >temperaturze do jakiej podgrzewa sie powietrze w czasie sprezania dwadziescia stopni roznicy w temperaturze zaciaganego powietrza nie ma znaczenia.

Mam watpliwosci. Jesli nie poczekam na podgrzanie swiec, to silnik zapala niechetnie.
Pewnie w koncu zapali, ale widac, ze czegos mu brakuje.
W koncu jakby swiece nie byly potrzebne, to by ich nie montowali :-)

Oczywiscie silniki sa rozne - ten akurat dosc stary (ford 1.8TD).
Nowsze zapalaja lepiej ... ale swiece nadal maja. Byc moze tylko powyzej np 0C nie pracuja ...

J.

13 Data: Kwiecien 27 2016 05:32:47
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

Swiece maja zawsze pracowac ale nie zawsze musza byc grzane pradem. W benzynowym i wysokopreznym wazne jest miejsce w ktorym nastapi zaplon mieszanki. Rozgrzana od spalin swieca zarowa powoduje ze mieszanka zapala sie w konkretnym miejscu i jest szansa ze spali sie prawie cale paliwo. W dizlu temperatura w komorze spalania przekracza 2000 stopni. Swieca ma kilkaset stopni i ulatwia zaplon w okreslonym miejscu w cylindrze. Nie grzana swieca w pracujacym silniku ma wyzsza temperature niz jak jest grzana pradem.

14 Data: Kwiecien 27 2016 16:03:18
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 14:32, Zenek Kapelinder pisze:

Swiece maja zawsze pracowac ale nie zawsze musza byc grzane pradem. W benzynowym i wysokopreznym wazne jest miejsce w ktorym nastapi zaplon mieszanki. Rozgrzana od spalin swieca zarowa powoduje ze mieszanka zapala sie w konkretnym miejscu i jest szansa ze spali sie prawie cale paliwo. W dizlu temperatura w komorze spalania przekracza 2000 stopni. Swieca ma kilkaset stopni i ulatwia zaplon w okreslonym miejscu w cylindrze. Nie grzana swieca w pracujacym silniku ma wyzsza temperature niz jak jest grzana pradem.

W takim wypadku nawet ta moja urwana chyba by speniaa swoje zadania? Najprawdopodobniej ma przepalony arnik, ale przecie jeszcze tkwi w gniedzie, a skoro do pracy (poza rozruchem) nie potrzebuje  prądu to to z tego punktu widzenia jest sprawna?

15 Data: Kwiecien 27 2016 16:20:17
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: J.F. 

Uytkownik "Zenek Kapelinder"  napisa w wiadomości grup

Swiece maja zawsze pracowac ale nie zawsze musza byc grzane pradem. W benzynowym i wysokopreznym wazne jest miejsce w ktorym nastapi zaplon mieszanki. Rozgrzana od spalin swieca zarowa powoduje ze mieszanka zapala sie w konkretnym miejscu i jest szansa ze spali sie prawie cale paliwo.
W dizlu temperatura w komorze spalania przekracza 2000 stopni.
Swieca ma kilkaset stopni i ulatwia zaplon w okreslonym miejscu w cylindrze.
Nie grzana swieca w pracujacym silniku ma wyzsza temperature niz jak jest grzana pradem.

Ale skoro jest niegrzana, to znaczy, ze ja silnik sam nagrzewa.
I zepsuta tez nagrzeje.

Tylko to bedzie troche pozniej ... I pytanie brzmi - czy w nowoczesnym silniku jest to aby na pewno niegrozne.

J.

16 Data: Kwiecien 27 2016 08:18:40
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

Pewno  w nowym sie cos moze uwalic albo zapchac. Mam mastera z silnikiem 2.5 litra. W zasadzie jedyna powazniejsza elektronika w tym aucie to radio. Moze pali litr wiecej od nowych wypasionych. A moze nie pali litra wiecej. Za to nie ma w nim drogich i zuzywajacych sie wynalazkow. Pare osob juz mi mowilo ze jak bym chcial sprzedawac to zebym dal znac.

17 Data: Kwiecien 27 2016 16:01:32
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 12:10, Zenek Kapelinder pisze:

Rozruch ulatwiaja. Ale do poprawnej pracy silnika sa niezbedne. Pelnosprawny silnik wysokoprezny zapali w typowej dla Polski temperaturze zimowej bez grzania swiec. Przy temperaturze do jakiej podgrzewa sie powietrze w czasie sprezania dwadziescia stopni roznicy w temperaturze zaciaganego powietrza nie ma znaczenia.


Oczywiście e nowoczesne diesle zapalą w naszej strefie klimatycznej i bez świec. Jednak ze sprawnymi świecami  zapon jest uatwiony.

Oj, nie bybym tego taki pewien - wystarczy kilka stopni poniej zera i przy jednej niesprawnej (co najmniej jednej) i ju zapon staje się kopotliwy. A to przez moment nierwna praca silnika, a to, rwnie przez moment, smrd spalin, tak jakby paliwo niezupenie się spalao. Wszystkie te objawy to czas do 10 sekund sekund, czyli wniosek nasuwa się sam - świece wspomagają sam rozruch. Zaznaczam e zupenie nie znam się na dieslach. To tylko takie obserwacje wasne.

18 Data: Kwiecien 27 2016 17:25:41
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: ddddddddd 

W dniu 27.04.2016 o 16:01, Trybun pisze:

W dniu 2016-04-27 o 12:10, Zenek Kapelinder pisze:
Rozruch ulatwiaja. Ale do poprawnej pracy silnika sa niezbedne.
Pelnosprawny silnik wysokoprezny zapali w typowej dla Polski
temperaturze zimowej bez grzania swiec. Przy temperaturze do jakiej
podgrzewa sie powietrze w czasie sprezania dwadziescia stopni roznicy
w temperaturze zaciaganego powietrza nie ma znaczenia.


Oczywiście e nowoczesne diesle zapalą w naszej strefie klimatycznej i
bez świec. Jednak ze sprawnymi świecami  zapon jest uatwiony.

Oj, nie bybym tego taki pewien - wystarczy kilka stopni poniej zera i
przy jednej niesprawnej (co najmniej jednej) i ju zapon staje się
kopotliwy. A to przez moment nierwna praca silnika, a to, rwnie
przez moment, smrd spalin, tak jakby paliwo niezupenie się spalao.

to zaley od silnika - moje dwa sześciocylindrowce CR odpalają przy niesprawnych świecach nawet przy duych mrozach (nie pamiętam dokadnie przy ilu - ale ok. minus 20C - jedno z aut zaczęo troszkę gorzej odpalać. Okazao się e adna świeca nie jest sprawna. Za jednym zamachem wymieniaem wtedy od razu świece w aucie ktre dobrze odpalao - okazao się e sprawna jest tylko jedna na sze świec!)

Wszystkie te objawy to czas do 10 sekund sekund, czyli wniosek nasuwa
się sam - świece wspomagają sam rozruch. Zaznaczam e zupenie nie znam
się na dieslach. To tylko takie obserwacje wasne.


moje obserwacje są takie, e miaem kiedyś podpiętą kontrolkę grzania świec w starym dieslu i podczas pracy silnika prądu nie dostaway

A jednocylindrowy diesel traktorek TZ-4K-14 przez dugi czas odpala bez świecy arowej (ale w instrukcji napisali eby kręcić korbą do momentu pojawienia się dymu z rury wydechowej i wtedy odpalać rozrusznikiem :) niestety mia wtedy jakiś may akumulator i nie by w stanie zakręcić sam, dopiero po dooeniu świecy dosta duy akumulator dzięki ktremu odpala bez korby :)



--
Pozdrawiam
Łukasz

19 Data: Kwiecien 29 2016 12:15:59
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 17:25, ddddddddd pisze:



Oczywiście e nowoczesne diesle zapalą w naszej strefie klimatycznej i
bez świec. Jednak ze sprawnymi świecami  zapon jest uatwiony.

Oj, nie bybym tego taki pewien - wystarczy kilka stopni poniej zera i
przy jednej niesprawnej (co najmniej jednej) i ju zapon staje się
kopotliwy. A to przez moment nierwna praca silnika, a to, rwnie
przez moment, smrd spalin, tak jakby paliwo niezupenie się spalao.

to zaley od silnika - moje dwa sześciocylindrowce CR odpalają przy niesprawnych świecach nawet przy duych mrozach (nie pamiętam dokadnie przy ilu - ale ok. minus 20C - jedno z aut zaczęo troszkę gorzej odpalać. Okazao się e adna świeca nie jest sprawna. Za jednym zamachem wymieniaem wtedy od razu świece w aucie ktre dobrze odpalao - okazao się e sprawna jest tylko jedna na sze świec!)

Ja mam tylko 3 świece, a więc przynajmniej teoretycznie gorsze warunki zaponu,. Jednak jak ju wspominaem -12C i jedna (co najmniej) niesprawna niczym szczeglnym nie skutkuje. I tak z ciekawości - miaeś jakieś komunikaty   o niesprawności świec?



Wszystkie te objawy to czas do 10 sekund sekund, czyli wniosek nasuwa
się sam - świece wspomagają sam rozruch. Zaznaczam e zupenie nie znam
się na dieslach. To tylko takie obserwacje wasne.


moje obserwacje są takie, e miaem kiedyś podpiętą kontrolkę grzania świec w starym dieslu i podczas pracy silnika prądu nie dostaway

A jednocylindrowy diesel traktorek TZ-4K-14 przez dugi czas odpala bez świecy arowej (ale w instrukcji napisali eby kręcić korbą do momentu pojawienia się dymu z rury wydechowej i wtedy odpalać rozrusznikiem :) niestety mia wtedy jakiś may akumulator i nie by w stanie zakręcić sam, dopiero po dooeniu świecy dosta duy akumulator dzięki ktremu odpala bez korby :)




W Oplu z lat 80tych byo tylko ręczne podgrzewanie świec. Przekręcao się kluczyk, pociągao za wajchę od świec, czekao jak zgaśnie kontrolka... i start.. Nie zdarzyo mi się aby auto się nie uruchomio. a wtedy to bya zima z prawdziwego zdarzenia.

20 Data: Kwiecien 30 2016 08:10:15
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: ddddddddd 

W dniu 29.04.2016 o 12:15, Trybun pisze:

Ja mam tylko 3 świece, a więc przynajmniej teoretycznie gorsze warunki
zaponu,. Jednak jak ju wspominaem -12C i jedna (co najmniej)
niesprawna niczym szczeglnym nie skutkuje. I tak z ciekawości - miaeś
jakieś komunikaty   o niesprawności świec?


nie przypomnę sobie czy po usterce ostatniej świecy pojawi się komunikat - ale wydaje mi się e nie, wymieniaem raczej dlatego, e sabiej odpala. Tyle e mimo pompy CR to stare auta byy, bo prawie penoletnie

--
Pozdrawiam
Łukasz

21 Data: Maj 01 2016 11:51:54
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-30 o 08:10, ddddddddd pisze:

W dniu 29.04.2016 o 12:15, Trybun pisze:
Ja mam tylko 3 świece, a więc przynajmniej teoretycznie gorsze warunki
zaponu,. Jednak jak ju wspominaem -12C i jedna (co najmniej)
niesprawna niczym szczeglnym nie skutkuje. I tak z ciekawości - miaeś
jakieś komunikaty   o niesprawności świec?


nie przypomnę sobie czy po usterce ostatniej świecy pojawi się komunikat - ale wydaje mi się e nie, wymieniaem raczej dlatego, e sabiej odpala. Tyle e mimo pompy CR to stare auta byy, bo prawie penoletnie


Nie pytaem o ostatnią, a oglnie o komunikowanie o niesprawności. Coraz bardziej jestem przekonany e tylko jakieś specyficzne/nietypowe auta pokazują awarie poszczeglnych  świec. Z kim bym nie gada na ten temat, w realu jaki i necie, nikt jeszcze nie zadeklarowa e kontrolka zaczęa mu sygnalizować awarie świecy.

22 Data: Kwiecien 26 2016 22:10:31
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: J.F. 

Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości grup W dniu .04.2016 o 20:07 J.F.  pisze:

A nie bedzie tak, ze przy okazji przez pare minut bedzie walil czarnym  dymem, byc moze niszczac katalizator i filtr DPF ?

Moe tak być, świece arowe wbrew powszechnej opinii uywane są rwnie  podczas normalnej jazdy (a nie tylko przy rozruch). O tym kiedy je wączyć  decyduje kalkulator wtrysku i zaley to od kilku/kilkunastu parametrw.
Miaem kiedyś serwisw-kę od dci i tam byo to rozpisane. Decydowao np.  na jakiej wysokości n.p.m pracuje silnik, przy jakiej temp. otoczenia i  przy jakim obciąeniu.
Im nowszy diesel (wysze EURO) tym sterowanie bardziej skomplikowane.

No, bardziej mialem na mysli tych pare minut zanim sie silnik nie rozgrzeje.

Fakt - przy prostszym silniku to raczej kilkadziesiat sekund, potem swiece i tak wylaczone ...

J.

23 Data: Kwiecien 26 2016 13:14:29
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: Zenek Kapelinder 

i wylaczone tez dzialaja.

24 Data: Kwiecien 27 2016 11:02:57
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-26 o 20:07, J.F. pisze:

Uytkownik "sirapacz"  napisa w wiadomości grup moe tą france zostawić tak jak jest? Nie jest to nowe auto a moe
przejedzi jeszcze ze 3-4 lata na jednej świecy niesprawnej. Ostatnimi
laty zim praktycznie nie byo, moe i nie będzie przez następnych parę
lat..

dzialac bedze - poza wkurzającym komunikatem na desce albo swiecaca sie lampką od świec niewielka będzie rnica. W zimie moe ci cieej zapalać po nocy i ot cala rnica.

A nie bedzie tak, ze przy okazji przez pare minut bedzie walil czarnym dymem, byc moze niszczac katalizator i filtr DPF ?

J.


Nie ma takiej opcji. Jak na razie cae niedogodności to jeden-dwa obroty rozrusznika więcej, przez kilka sekund po zapaleniu nierwna praca silnika. Nie zauwayem take aby w jakiś znaczący sposb bardziej dymi. Auto jest bez DPF.
Z zastrzeeniem e prby byy przeprowadzane przy max -12 stopni. Co będzie jak przyjdą mrozy 15-20 stopniowe jedynie wie Stwrca.

25 Data: Kwiecien 27 2016 11:06:45
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: sirapacz 

A nie bedzie tak, ze przy okazji przez pare minut bedzie walil czarnym
dymem, byc moze niszczac katalizator i filtr DPF ?

czytalem posty o tym ze zarowy sa nie tylko do rozruchu uzywane - ale zwlaszcza w tym przypadku gdy trybun napisal ze nie ma komunikatow a wszystkie swiece sa na jednej listwie zasilajace - nie ma szans by byy sterowane dodatkowo w czasie jazdy. Jak masz rozgrzany silnik(cylindry) to naprawde nie ma problemu z zaponem samoczynnym. Świece się nawet do rozruchu wtedy nie wączają.

26 Data: Kwiecien 27 2016 13:10:26
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: J.F. 

Uytkownik "sirapacz"  napisa w wiadomości grup

A nie bedzie tak, ze przy okazji przez pare minut bedzie walil czarnym
dymem, byc moze niszczac katalizator i filtr DPF ?

czytalem posty o tym ze zarowy sa nie tylko do rozruchu uzywane - ale zwlaszcza w tym przypadku gdy trybun napisal ze nie ma komunikatow a wszystkie swiece sa na jednej listwie zasilajace - nie ma szans by byy sterowane dodatkowo w czasie jazdy.

No, mam starego forda, tam lampka gasnie po ~20s, a swiece prad biora nadal.
Odlaczaja sie po ok minuty.

Jak masz rozgrzany silnik(cylindry) to naprawde nie ma problemu z zaponem samoczynnym. Świece się nawet do rozruchu wtedy nie wączają.

Ale ja nie o goracym, tylko o zimnym. Zima, zimny silnik, trzy swiece sprawne.
Klopoty z rozruchem poninmy, silnik rusza, ale w jednym cylindrze nadal zimno.

Jak to sie przelozy na sklad spalin, zywotnosc katalizatora i filtra ? Nieszkodliwe ?

J.

27 Data: Kwiecien 27 2016 11:02:21
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-26 o 18:52, sirapacz pisze:

moe tą france zostawić tak jak jest? Nie jest to nowe auto a moe
przejedzi jeszcze ze 3-4 lata na jednej świecy niesprawnej. Ostatnimi
laty zim praktycznie nie byo, moe i nie będzie przez następnych parę
lat..

dzialac bedze - poza wkurzającym komunikatem na desce albo swiecaca sie lampką od świec niewielka będzie rnica. W zimie moe ci cieej zapalać po nocy i ot cala rnica.


Nie ma adnych komunikatw, ani świecących lampek. Być moe to za sprawą e świece są podączone pod listwą. Gdyby kada bya zasilana oddzielnie to to pewnie byby komunikat o będzie, a tak to się pewnie pokae dopiero gdy wszystkie świece padną.

28 Data: Kwiecien 27 2016 11:04:21
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: sirapacz 

Nie ma adnych komunikatw, ani świecących lampek. Być moe to za sprawą
e świece są podączone pod listwą. Gdyby kada bya zasilana oddzielnie
to to pewnie byby komunikat o będzie, a tak to się pewnie pokae
dopiero gdy wszystkie świece padną.

nie przejmuj sie i jezdzij normalnie a w miedzyczasie na spokojnie szukaj serwisu. bez presji, bez stresu.

29 Data: Kwiecien 27 2016 16:03:56
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 11:04, sirapacz pisze:

Nie ma adnych komunikatw, ani świecących lampek. Być moe to za sprawą
e świece są podączone pod listwą. Gdyby kada bya zasilana oddzielnie
to to pewnie byby komunikat o będzie, a tak to się pewnie pokae
dopiero gdy wszystkie świece padną.

nie przejmuj sie i jezdzij normalnie a w miedzyczasie na spokojnie szukaj serwisu. bez presji, bez stresu.



Tak oczywiście.. Tylko z tego co widzę to z tym znalezieniem serwisu to nie będzie taka prosta sprawa.. Zadziwiające jak mao mechanikw chce się zajmować wyciąganiem urwanych świec w dieslach..

30 Data: Kwiecien 27 2016 18:33:59
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: sirapacz 


Tak oczywiście.. Tylko z tego co widzę to z tym znalezieniem serwisu to
nie będzie taka prosta sprawa.. Zadziwiające jak mao mechanikw chce
się zajmować wyciąganiem urwanych świec w dieslach..

no i wlasnie dlatego sam staram sie naprawiac swoje samochody. kazdy z tych mechanikw od siedmiu boleści chciaby wymieniać klocki, amortyzatory, olej i ew. dolać pynu do chodnic (byleby samochd nie mia wspomagania hydraulicznego bo jeszcze pomyli zbiorniki - byl tu opisywany taki przypadek).
Jak dasz im coś co wymaga myślenia to kaplica. gwnie dla twojego portfela bo będą wymieniać po kolei a trafią....

cierpliwosci i znajdziesz... wbrew pozorom nie eliminuj mietkw z poszukiwań - mechanicy starej daty mogą ci pomc. Albo poszukaj tego warsztatu co w tvn turbo by w ktrymś linku wyej (w napisach albo po reklamach guglaj)

31 Data: Kwiecien 27 2016 18:59:19
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .04.2016 o 18:33 sirapacz  pisze:


Tak oczywiście.. Tylko z tego co widzę to z tym znalezieniem serwisu to
nie będzie taka prosta sprawa.. Zadziwiające jak mao mechanikw chce
się zajmować wyciąganiem urwanych świec w dieslach..

no i wlasnie dlatego sam staram sie naprawiac swoje samochody. kazdy z  tych mechanikw od siedmiu boleści chciaby wymieniać klocki,  amortyzatory, olej i ew. dolać pynu do chodnic (byleby samochd nie  mia wspomagania hydraulicznego bo jeszcze pomyli zbiorniki - byl tu  opisywany taki przypadek).
Jak dasz im coś co wymaga myślenia to kaplica. gwnie dla twojego  portfela bo będą wymieniać po kolei a trafią.....


Tu nie chodzi o brak umiejętności - ile bybyś w stanie zapacić za  wykręcenie tej świecy? strzelam: 100 - 150PLN to max. Zarobek saby a  ryzyko due e coś pjdzie nie tak.
Przeglądy i wymiany eksploatacyjne to najatwiejsza i najpewniejsza kasa w  tej brany. Po co taki "Mietek" ma się babrać z jakąś urwaną świecą p  dnia - w tym czasie zrobi 3-4 przeglądy (jak ma sprzęt i dobrą  organizację) i skasuje klienta dwa razy: raz za robociznę drugi raz za  materiay (jak klient nie przyjedzie ze swoimi).

TG

32 Data: Kwiecien 28 2016 09:05:07
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: sirapacz 


Tu nie chodzi o brak umiejętności - ile bybyś w stanie zapacić za
wykręcenie tej świecy? strzelam: 100 - 150PLN to max. Zarobek saby a
ryzyko due e coś pjdzie nie tak.
ale oczywiście e chodzi te o brak umiejętności. kwestia kasy za usugę to inna bajka. wyceniona na tyle na ile jest warta to ok. a tu trybunowi mowia ze moooze sprobujjja...jak sie nie uda to rob-se-sam a jak sie uda to stopindziesiunt sie nalezy

Przeglądy i wymiany eksploatacyjne to najatwiejsza i najpewniejsza kasa
w tej brany. Po co taki "Mietek" ma się babrać z jakąś urwaną świecą
p dnia - w tym czasie zrobi 3-4 przeglądy (jak ma sprzęt i dobrą
organizację) i skasuje klienta dwa razy: raz za robociznę drugi raz za
materiay (jak klient nie przyjedzie ze swoimi).

a to jest najwaniejszy powd - prosta, szybka kasa. mona zrobić duy przemia (samochd krtko blokuje stanowisko) a kaska atwa.

33 Data: Kwiecien 28 2016 19:43:33
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: ddddddddd 

W dniu 28.04.2016 o 09:05, sirapacz pisze:


Tu nie chodzi o brak umiejętności - ile bybyś w stanie zapacić za
wykręcenie tej świecy? strzelam: 100 - 150PLN to max. Zarobek saby a
ryzyko due e coś pjdzie nie tak.
ale oczywiście e chodzi te o brak umiejętności. kwestia kasy za
usugę to inna bajka. wyceniona na tyle na ile jest warta to ok. a tu
trybunowi mowia ze moooze sprobujjja...jak sie nie uda to rob-se-sam a
jak sie uda to stopindziesiunt sie nalezy

A co ma wam mechanik powiedzieć? e zrobi za 150 niezalenie czy uda się wykręcić, czy będzie musia gowicę ściągać?
Jak to mj tuner powiedzia jak przy czip-tuningu wysypa się sterownik w bodaje focusie "i waśnie dlatego nie robię tego za 200z"

--
Pozdrawiam
Łukasz

34 Data: Kwiecien 28 2016 23:03:14
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: sirapacz 


A co ma wam mechanik powiedzieć? e zrobi za 150 niezalenie czy uda się
wykręcić, czy będzie musia gowicę ściągać?
Jak to mj tuner powiedzia jak przy czip-tuningu wysypa się sterownik
w bodaje focusie "i waśnie dlatego nie robię tego za 200z"


moe te świece to zy przykad. chodzi mi o to, e jeśli ju te jeopy wezmą się za naprawę czegokolwiek bardziej skomplikowanego to wymieniają podzespoy po kolei a trafią w wadliwy element a delikwenta kasują za wszystkie wymienione. Take te sprawne i często w dobrej kondycji.

mechanik (w odniesieniu do swiec) powinien powiedzieć, umiem się za to zabrać i mam doświadczenie i będzie kosztować to 300. Proszę odebrać auto jutro.

Jak zrobi jest do przodu. Jak mu się nie uda i musi ściągnąć gowicę to jego strata roboty bo z części przy ściągnięciu gowicy to śruby i uszczelka.

35 Data: Kwiecien 29 2016 12:18:19
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 18:33, sirapacz pisze:


Tak oczywiście.. Tylko z tego co widzę to z tym znalezieniem serwisu to
nie będzie taka prosta sprawa.. Zadziwiające jak mao mechanikw chce
się zajmować wyciąganiem urwanych świec w dieslach..

no i wlasnie dlatego sam staram sie naprawiac swoje samochody. kazdy z tych mechanikw od siedmiu boleści chciaby wymieniać klocki, amortyzatory, olej i ew. dolać pynu do chodnic (byleby samochd nie mia wspomagania hydraulicznego bo jeszcze pomyli zbiorniki - byl tu opisywany taki przypadek).
Jak dasz im coś co wymaga myślenia to kaplica. gwnie dla twojego portfela bo będą wymieniać po kolei a trafią....

cierpliwosci i znajdziesz... wbrew pozorom nie eliminuj mietkw z poszukiwań - mechanicy starej daty mogą ci pomc. Albo poszukaj tego warsztatu co w tvn turbo by w ktrymś linku wyej (w napisach albo po reklamach guglaj)



No, co widać po moim przykadzie nie zawsze wyjdzie się na swoje prbami samodzielnej naprawy. Z myślą o tej wymianie świec kupiem ju zestaw kluczy + 2 klucze dynamometryczne (jeden okaza się być za duy). Jak się okazuje e do jednej z tych świec i tak bym musia dokupić ekstra cienki klucz, bo dla tych standardowych nie ma miejsca... czyli ju wydaem ponad 200z a zestaw do tej roboty jeszcze niepeny.

Co do znalezienia odpowiedniego warsztatu - znalazem kolejne dwa warsztaty (w tym jeden naprawdę "powany" - serwis Boscha), ktre się tym zajmują. W adnym nie chcieli mi podać końcowej ceny usugi - "moe być  100, a moe i 3000z".. Ponadto mechanik z tego serwisu Boscha twierdzi e wykręcanie urwanych świec to istna loteria, ktra i tak często kończy się koniecznością  ściągania gowicy. Do tego stopnia mnie przekona, e przynajmniej do czasu gdy nic zego się nie dzieje, postanowiem zostawić to jak jest.

36 Data: Kwiecien 27 2016 11:44:38
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Kamil 'Model' 

W dniu 2016-04-26 o 16:16, Trybun pisze:

( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuj warsztatu
specjalizujcego si naprawie tytuowych wiec. Spenetrowaem okolic na
jakie 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa
- "moemy sprbowa wykrci".. a tak si skada e mi nie potrzeba
kogo do prb,a do wykrcenia. Zna kto z Was jaki solidny warsztat
ktry si w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar
Pozna-Konin.

W Toruniu jest serwis co wykrca urwane wiece. I co oczywiste jest to serwis specjalizujcy si w "Mieczysawie" . Firma REWER.
Teciu ma wanie Mietka 220CDI i wykrca u nich ju dwie wiece. Koszt o ile pamitam poniej 200PLN od wiecy...

37 Data: Kwiecien 27 2016 16:04:17
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 11:44, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2016-04-26 o 16:16, Trybun pisze:
( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuj warsztatu
specjalizujcego si naprawie tytuowych wiec. Spenetrowaem okolic na
jakie 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa
- "moemy sprbowa wykrci".. a tak si skada e mi nie potrzeba
kogo do prb,a do wykrcenia. Zna kto z Was jaki solidny warsztat
ktry si w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar
Pozna-Konin.

W Toruniu jest serwis co wykrca urwane wiece. I co oczywiste jest to serwis specjalizujcy si w "Mieczysawie" . Firma REWER.
Teciu ma wanie Mietka 220CDI i wykrca u nich ju dwie wiece. Koszt o ile pamitam poniej 200PLN od wiecy...


Specjalizuj si tylko w "Mietku"? No, niby silnik w moim aucie pochodzi z M, ale to chyba mimo wszystko nie to. Ale dziki za namiary, nie znajd nic czego gdzie bliej to zadzwoni do nich i si dowiem, dziki.

38 Data: Kwiecien 27 2016 17:19:19
Temat: Re: Specjalista od wiec arowych
Autor: abn140 



Specjalizuj si tylko w "Mietku"? No, niby silnik w moim aucie pochodzi z
M, ale to chyba mimo wszystko nie to. Ale dziki za namiary, nie znajd
nic czego gdzie bliej to zadzwoni do nich i si dowiem, dziki.
sorry jesli nei doczytalem...
co to za auto?

39 Data: Kwiecien 29 2016 12:19:15
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-27 o 17:19, abn140 pisze:

sorry jesli nei doczytalem...
co to za auto?



Matrix. Hyundai Matrix.

40 Data: Kwiecien 29 2016 12:30:27
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-29 o 12:16, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2016-04-27 o 16:04, Trybun pisze:
W dniu 2016-04-27 o 11:44, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2016-04-26 o 16:16, Trybun pisze:
( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuj warsztatu
specjalizujcego si naprawie tytuowych wiec. Spenetrowaem okolic na
jakie 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa
- "moemy sprbowa wykrci".. a tak si skada e mi nie potrzeba
kogo do prb,a do wykrcenia. Zna kto z Was jaki solidny warsztat
ktry si w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar
Pozna-Konin.

W Toruniu jest serwis co wykrca urwane wiece. I co oczywiste jest to
serwis specjalizujcy si w "Mieczysawie" . Firma REWER.
Teciu ma wanie Mietka 220CDI i wykrca u nich ju dwie wiece.
Koszt o ile pamitam poniej 200PLN od wiecy...


Specjalizuj si tylko w "Mietku"? No, niby silnik w moim aucie pochodzi
z M, ale to chyba mimo wszystko nie to. Ale dziki za namiary, nie
znajd nic czego gdzie bliej to zadzwoni do nich i si dowiem, dziki.


Trudno mi powiedzie czy bior si za inne auta. Zawsze mona zadzwoni i si dowiedzie.
Wiem jedno, kady waciciel "Mieczysawa" ma o nich bardzo dobre zdanie...


Tak, oczywicie. Jeszcze raz dzikuj za namiary.

41 Data: Kwiecien 29 2016 12:43:18
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Kamil 'Model' 

W dniu 2016-04-29 o 12:30, Trybun pisze:



Tak, oczywicie. Jeszcze raz dzikuj za namiary.

Nie ma za co...

42 Data: Kwiecien 29 2016 18:51:34
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-29 o 12:43, Kamil 'Model' pisze:

W dniu 2016-04-29 o 12:30, Trybun pisze:



Tak, oczywicie. Jeszcze raz dzikuj za namiary.

Nie ma za co...


Jest za co. :-)

43 Data: Kwiecien 29 2016 12:16:36
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Kamil 'Model' 

W dniu 2016-04-27 o 16:04, Trybun pisze:

W dniu 2016-04-27 o 11:44, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2016-04-26 o 16:16, Trybun pisze:
( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuj warsztatu
specjalizujcego si naprawie tytuowych wiec. Spenetrowaem okolic na
jakie 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa
- "moemy sprbowa wykrci".. a tak si skada e mi nie potrzeba
kogo do prb,a do wykrcenia. Zna kto z Was jaki solidny warsztat
ktry si w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar
Pozna-Konin.

W Toruniu jest serwis co wykrca urwane wiece. I co oczywiste jest to
serwis specjalizujcy si w "Mieczysawie" . Firma REWER.
Teciu ma wanie Mietka 220CDI i wykrca u nich ju dwie wiece.
Koszt o ile pamitam poniej 200PLN od wiecy...


Specjalizuj si tylko w "Mietku"? No, niby silnik w moim aucie pochodzi
z M, ale to chyba mimo wszystko nie to. Ale dziki za namiary, nie
znajd nic czego gdzie bliej to zadzwoni do nich i si dowiem, dziki.


Trudno mi powiedzie czy bior si za inne auta. Zawsze mona zadzwoni i si dowiedzie.
Wiem jedno, kady waciciel "Mieczysawa" ma o nich bardzo dobre zdanie...

44 Data: Kwiecien 29 2016 15:34:25
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor:

W dniu 2016-04-26 o 16:16, Trybun pisze:

( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuj warsztatu
specjalizujcego si naprawie tytuowych wiec. Spenetrowaem okolic na
jakie 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa
- "moemy sprbowa wykrci".. a tak si skada e mi nie potrzeba
kogo do prb,a do wykrcenia. Zna kto z Was jaki solidny warsztat
ktry si w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar
Pozna-Konin.


Witam koleg :-)

U mnie w D4D Nie mona po prostu wykrci.
Mechanik czym popsika i kaza przyjecha za tydzie. Chyba dobrze e nie prbowa na si?

Przy okazji dowiedziaem si e bd wyskakuje dopiero jak ostatnia wieca padnie. Troch to dziwne skoro wykrcenia zapieczonej jest takie problematyczne. Psipadek? :-)

z

45 Data: Kwiecien 29 2016 18:53:00
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-29 o 15:34, z pisze:

W dniu 2016-04-26 o 16:16, Trybun pisze:
( urwanych) potrzebny.. Od duszego czasu poszukuj warsztatu
specjalizujcego si naprawie tytuowych wiec. Spenetrowaem okolic na
jakie 30 km. i jedyne co uzyskaem w dwu warsztatach to niepewne sowa
- "moemy sprbowa wykrci".. a tak si skada e mi nie potrzeba
kogo do prb,a do wykrcenia. Zna kto z Was jaki solidny warsztat
ktry si w tym specjalizuje. Szczeglnie interesowaby mnie obszar
Pozna-Konin.


Witam koleg :-)

U mnie w D4D Nie mona po prostu wykrci.
Mechanik czym popsika i kaza przyjecha za tydzie. Chyba dobrze e nie prbowa na si?

Przy okazji dowiedziaem si e bd wyskakuje dopiero jak ostatnia wieca padnie. Troch to dziwne skoro wykrcenia zapieczonej jest takie problematyczne. Psipadek? :-)

z


Dobrze, si ich si na pewno wykrci. La WD-40 i inne tego typu preparaty a do skutku, czyli do czasu a bdzie mona lekko (w miar) wykrci.

Niekoniecznie dziwne. Pewnie te masz wiece pod listw zasilajc, a w takim wypadku awaria jednej wiecy nie jest sygnalizowana.

46 Data: Kwiecien 29 2016 19:11:06
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor:

W dniu 2016-04-29 o 18:53, Trybun pisze:

Niekoniecznie dziwne. Pewnie te masz wiece pod listw zasilajc, a w
takim wypadku awaria jednej wiecy nie jest sygnalizowana.


Czy to jest czsta przypado? Czy wiece byy za dobre ;-) i pady dopiero jak si wszystko zapieko?
Gdyby pady wczeniej byaby wiksza szansa na odkrcenie.
Moe warto profilaktycznie wykrca eby potem unikn zdejmowania gowicy?
Mechanik cienko to widzi i planuje wikszy zarobek ;-)


z

PS. Kiedy wybieraem sobie pojazd i silnik zwracaem uwag na wszystko inne. Duo tu czytam ale jako nie zakodowaem kolejnego problemu zwizanego z dieslami czyli zapieczone wiece arowe.

47 Data: Kwiecien 29 2016 19:26:00
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor:

Szukam serwisu bliej Lublina.
Znalazem w ukowie. Tylko 100 kilometrw :-)

http://www.domanski.lukow.pl/25-swiece.html

Chojraki si strasznie przechwalaj. Moe w XXI wieku maj stosowne narzdzia i faktycznie zrobi to bez zdejmowania gowicy.

z

48 Data: Kwiecien 29 2016 22:42:04
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor:


E tam...
To nie jest jaka kosmiczna technologia :-)

https://www.youtube.com/watch?v=tGXcNQMyzJg

z

49 Data: Maj 01 2016 11:57:52
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-29 o 22:42, z pisze:


E tam...
To nie jest jaka kosmiczna technologia :-)

https://www.youtube.com/watch?v=tGXcNQMyzJg

z


Jasne e nie... Nie ma najmniejszych szans aby pokazanymi w tym klipie narzdziami dali rad wykrci wiece w moim aucie. Po prostu nie ma dojcia na takie "koki". Pewnie i tak musieliby ciga gowic, albo przynajmniej wymontowa silnik.

50 Data: Maj 01 2016 11:56:03
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-29 o 19:26, z pisze:

Szukam serwisu bliej Lublina.
Znalazem w ukowie. Tylko 100 kilometrw :-)

http://www.domanski.lukow.pl/25-swiece.html

Chojraki si strasznie przechwalaj. Moe w XXI wieku maj stosowne narzdzia i faktycznie zrobi to bez zdejmowania gowicy.

z


Jak dla mnie to bdzie jakie 600km..Jednak cena do atrakcyjna. W ogoszeniach z innych rejonw Polski ceny niej 3stwek (za sztuk) nie widziaem.

51 Data: Maj 01 2016 11:54:36
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-04-29 o 19:11, z pisze:

W dniu 2016-04-29 o 18:53, Trybun pisze:

Niekoniecznie dziwne. Pewnie te masz wiece pod listw zasilajc, a w
takim wypadku awaria jednej wiecy nie jest sygnalizowana.


Czy to jest czsta przypado? Czy wiece byy za dobre ;-) i pady dopiero jak si wszystko zapieko?
Gdyby pady wczeniej byaby wiksza szansa na odkrcenie.
Moe warto profilaktycznie wykrca eby potem unikn zdejmowania gowicy?
Mechanik cienko to widzi i planuje wikszy zarobek ;-)


z

PS. Kiedy wybieraem sobie pojazd i silnik zwracaem uwag na wszystko inne. Duo tu czytam ale jako nie zakodowaem kolejnego problemu zwizanego z dieslami czyli zapieczone wiece arowe.




Takie wiece to tak jak i wszystko inne w pojedzie mechanicznym - maj okrelony czas bezawaryjnej pracy. A zapiekanie, no c, w moim wypadku s to najprawdopodobniej jeszcze wiece fabryczne. A tu moe wyszo niedbalstwo w montau - jedna wysza bez adnego problemu, co takiego mogo si sta e drug ukrciem, pewnie monter zapomnia da smaru..

No i trzeba si na wikszy wydatek przygotowa. Cay zabieg zwizany z cigniciem gowicy moe wynie i z 6000z. A wic warto take wzi pod uwag wariant uytkowania z niesprawnymi wiecami.

Ja te yem w bogiej niewiadomoci opartej na dowiadczeniach z lat 80tych. Polegao to na tym e w sklepie kupowao si wiece - podjedao pod zakad auto-elektryka i wydawao dyspozycj - "prosz wymieni wiece arowe", po najwyej godzinie wyjedao si autem z sprawnymi wiecami. Cena usugi taka e nie warto byo samemu za to si zabiera.

52 Data: Maj 01 2016 17:48:19
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor:

W dniu 2016-05-01 o 11:54, Trybun pisze:

Ja te yem w bogiej niewiadomoci opartej na dowiadczeniach z lat
80tych. Polegao to na tym e w sklepie kupowao si wiece -
podjedao pod zakad auto-elektryka i wydawao dyspozycj - "prosz
wymieni wiece arowe", po najwyej godzinie wyjedao si autem z
sprawnymi wiecami. Cena usugi taka e nie warto byo samemu za to si
zabiera.


Jako nie praktykujcy technik mechanik :-) widzc co tak dugiego i cienkiego wkrconego w otwr nagrzanej gowicy silnika mog tylko napisa: Wiedziaem e tak bdzie. :-)
Dziwi si japoskim projektantom tak podobno udanego silnika 1.4 D4D  :-)

z

53 Data: Maj 02 2016 10:45:47
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor: Trybun 

W dniu 2016-05-01 o 17:48, z pisze:

W dniu 2016-05-01 o 11:54, Trybun pisze:

Ja te yem w bogiej niewiadomoci opartej na dowiadczeniach z lat
80tych. Polegao to na tym e w sklepie kupowao si wiece -
podjedao pod zakad auto-elektryka i wydawao dyspozycj - "prosz
wymieni wiece arowe", po najwyej godzinie wyjedao si autem z
sprawnymi wiecami. Cena usugi taka e nie warto byo samemu za to si
zabiera.


Jako nie praktykujcy technik mechanik :-) widzc co tak dugiego i cienkiego wkrconego w otwr nagrzanej gowicy silnika mog tylko napisa: Wiedziaem e tak bdzie. :-)
Dziwi si japoskim projektantom tak podobno udanego silnika 1.4 D4D  :-)

z


"Udany" dla producenta rzadko kiedy jest udanym dla uytkownika.. Takie czasy, panie.

54 Data: Maj 02 2016 22:00:21
Temat: Re: Specjalista od świec arowych
Autor:

W dniu 2016-05-02 o 10:45, Trybun pisze:

"Udany" dla producenta rzadko kiedy jest udanym dla uytkownika.. Takie
czasy, panie.


"Udany" w rozumieniu: na tle konkurencji mao awaryjny, prosty konstrukcyjnie (bez dwumasy, dpfa) i wytrzymay silnik z tych dobrych czasw kiedy znano jeszcze sowo JAKO :-)

z

Specjalista od świec żarowych



Grupy dyskusyjne