Grupy dyskusyjne   »   Spraweidliwosc

Spraweidliwosc



1 Data: Luty 12 2013 10:04:09
Temat: Spraweidliwosc
Autor: J.F 

http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,13386397,Zabil_pieszego_na_pasach__Teraz_chce_pieniedzy_za.html
"Do wypadku doszło 16 maja 2006 roku. Mercedes prowadzony przez 57-letniego wówczas Waldemara M. spod Radomska przejechał ponad 100 metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych przy Energetyku. Najciężej ranny mężczyzna zmarł, 15-letnia gimnazjalistka i 66-letnia kobieta z obrażeniami ciała trafiły do szpitala.
Badania wykazały, że kierowca był trzeźwy, nie znajdował się również pod wpływem środków zmieniających świadomość. Waldemar R. od początku tłumaczył się, że samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i układ kierowniczy nie działały. Biegli z zakresu mechaniki stwierdzili, że w mercedesie wcześniej ingerowano w elektroniczny licznik oraz że faktycznie mogło dojść do tzw. samoistnego rozbiegu silnika. Eksperci podkreślali jednak, że auto można było zatrzymać

[...]

W ubiegłym roku Waldemar M. wystąpił z pozwem, w którym domaga się 226 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia od skarbu państwa za straty moralne, jakie poniósł z tytułu kilkumiesięcznego pobytu w areszcie, a także za to, że jego rozbity mercedes w czasie śledztwa stał niezabezpieczony na policyjnym parkingu pod gołym niebem
"

O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

J.



2 Data: Luty 12 2013 10:31:38
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

przejechał ponad 100 metrów chodnikiem wzdłuż al. Jana Pawła II i
potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych przy Energetyku

Nie za bardzo rozumiem po co jechal chodnikiem, zeby z niego zjechac tuz przed przejsciem i zrobic uzytek z celownika na masce. No chyba, ze przejscie dla pieszych bylo na chodniku. Ale mniejsza z tym, czemu w areszcie? Nie wiem, ale przynajmniej przez kilka miesiecy nie jezdzil po drogach gosc, ktory nie potrafi przelaczyc na luz, wylaczyc silnika, skrecic, uzyc hamulca chocby recznego, uzyc sygnalu dzwiekowego itp.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

3 Data: Luty 12 2013 12:10:10
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: J.F 

Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości

Nie za bardzo rozumiem po co jechal chodnikiem, zeby z niego zjechac tuz przed przejsciem i zrobic uzytek z celownika na masce. No chyba, ze przejscie dla pieszych bylo na chodniku. Ale mniejsza z tym, czemu w areszcie? Nie wiem, ale przynajmniej przez kilka miesiecy nie jezdzil po drogach gosc, ktory nie potrafi przelaczyc na luz, wylaczyc silnika, skrecic, uzyc hamulca chocby recznego, uzyc sygnalu dzwiekowego itp.

18 lat raczej nie ma, mercedesa sie w wojsku chyba tez nie dorobil.
Wiec zakladam ze autem juz troche jezdzi i hamowac potrafi.

Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer, hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet kierownica kreci komputer, to ja nie gwarantuje ze kierowca zawsze zachowuje kontrole nad pojazdem.

Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do aresztu.

Bo trudno przypuszczac aby stateczny biznesmen chcial sobie ubic trojke na pasach.

Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi z nienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak.

J.

4 Data: Luty 12 2013 14:37:32
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2013-02-12 12:10, J.F pisze:

Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer, hamulcami
steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet kierownica kreci
komputer,

Ale Mercedes chyba nigdy nie stosował Drive by wire. Przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim próbujesz demonizować.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

5 Data: Luty 12 2013 06:14:23
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: PJ 

//18 lat raczej nie ma, mercedesa sie w wojsku chyba tez nie dorobil.
Wiec zakladam ze autem juz troche jezdzi i hamowac potrafi.

M. w chwili wypadku był trzeźwy, nie brał narkotyków, leków
psychotropowych. Jest zawodowym kierowcą z ponad 40-letnim stażem. Za
kierownicą tira przejechał ponad milion kilometrów

//Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer,
hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet
kierownica kreci komputer, to ja nie gwarantuje ze kierowca zawsze
zachowuje kontrole nad pojazdem.

Początkowo wyjaśniał, że wjechał na chodnik, bo w pięcioletnim
mercedesie zablokowały się wszystkie mechanizmy z hamulcami włącznie i
auto samo zaczęło przyspieszać.Badania techniczne wykazały, że to
nieprawda. Co prawda biegły sądowy z Politechniki Śląskiej odkrył, że
w sprowadzonym z Niemiec mercedesie C-200 cofnięto elektroniczny
licznik, co mogło, choć nie musiało, zaburzyć pracę komputera i
doprowadzić do niekontrolowanego przyspieszenia, jednak z drugiej
strony hamulec działał. Fabryka mercedesów w Stuttgarcie odmówiła
współpracy z prokuraturą, twierdząc, że producentem elektroniki jest
firma Bosch. Auto w końcu zbadano też w Instytucie Pojazdów
Samochodowych i Silników Spalinowych Politechniki Krakowskiej.
Tamtejsi specjaliści uznali, że tuż przed wypadkiem samochód jechał
nie więcej jak 60 km/h. Miał sprawne układy mechaniczne i hamulce.

// Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile
swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do
aresztu.

Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak
świadomości. Drugie badania przeprowadzono zas kilka lat po wypadku,
na wniosek obrony wiec po wypadku tylko jasnowidz mogl go tam
skierowac

// Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi
znienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak.

piesi znienacka na pasach ? jak zasuwal po chodniku ?

P.

6 Data: Luty 12 2013 15:23:48
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Tamtejsi specjaliści uznali, że tuż przed wypadkiem samochód jechał
nie więcej jak 60 km/h. Miał sprawne układy mechaniczne i hamulce.

gdyby to byli prawdziwi specjalisci to nigdy by tak nie stwierdzili.
nie ma takiej mozliwosci aby to stwierdzic.
wystarczy ze zapierdalal chwile przed wypadkiem i zagotowal plyn hamulcowy. a nawet nie.. wystarczy ze recznego nie zwolnil i plyn sie zagotowal od goracego zacisku.

7 Data: Luty 12 2013 16:37:19
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: J.F 

Użytkownik "PJ"  napisał w wiadomości grup
//Ale w nowoczesnym aucie, jak skrzynia biegow steruje komputer,

hamulcami steruje komputer, silnikiem steruje komputer, a nawet [...]

[...]Fabryka mercedesów w Stuttgarcie odmówiła
współpracy z prokuraturą, twierdząc, że producentem elektroniki jest
firma Bosch. Auto w końcu zbadano też w Instytucie Pojazdów
Samochodowych i Silników Spalinowych Politechniki Krakowskiej.
Tamtejsi specjaliści uznali, że tuż przed wypadkiem samochód jechał
nie więcej jak 60 km/h. Miał sprawne układy mechaniczne i hamulce.

Powiedzmy sobie szczerze, ze tamtejsi specjalisci znaja sie na komputerach sterujacych gorzej niz kury na pieprzu.
Ciekawe czy Bosch komukolwiek udostepnil firmware z ABS ... tak czy inaczej - nawet autorzy mogliby miec problem znalez buga, ktory sie zdarzyl raz.

// Mozliwe tez jakiegos udaru doznal, ograniczylo mu na chwile
// swiadomosc, ale to tym bardziej do szpitala powinni skierowac a nie do
// aresztu.

Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak
świadomości. Drugie badania przeprowadzono zas kilka lat po wypadku,
na wniosek obrony wiec po wypadku tylko jasnowidz mogl go tam
skierowac

Ja o postepowaniu policji ... choc w sumie jesli im zeznawal ze auto samo jechalo, to moze nie mieli podstaw kierowac do neurologa.

// Latwiej uwierzyc ze omijal korek chodnikiem i mu wyskoczyli piesi
//znienacka ... no ale mnie tam nie bylo, to nie twierdze ze to tak.

piesi znienacka na pasach ? jak zasuwal po chodniku ?

piesi znienacka z pasow na chodnik, prosto pod kola :-)


J.

8 Data: Luty 12 2013 01:32:41
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: PJ 

//bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

Częstochowski sąd umorzył postępowanie wobec sprawcy tragedii,
stwierdzając, że mężczyzna w chwili wypadku miał zniesioną
poczytalność. Sąd oparł się na opinii zespołu biegłych składającego
się z dwóch profesorów psychiatrii i doktora neurologii z Uniwersytetu
Medycznego w Łodzi. Specjaliści stwierdzili, że u M. doszło do udaru,
którego skutki potem cofnęły się. Wyrok został podtrzymany przez Sąd
Okręgowy w Częstochowie. W czasie procesu apelacyjnego M. przyznał, że
nadal jeździ samochodem

byl to areszt prewencyjny poniewaz istnialo ryzyko tzw udaru
samocofajacego czyli za jakis czas mogl powtorzyc swoj wyczyn ...w
kombinacji z faktem ze "samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i
układ kierowniczy nie działały" nalezy podziekowac prokuraturze ze nie
oddala mu auta i pozwolila zardzewiec na policyjnym parkingu

P.

9 Data: Luty 12 2013 13:49:03
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Marek Dyjor 

PJ wrote:

//bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

Częstochowski sąd umorzył postępowanie wobec sprawcy tragedii,
stwierdzając, że mężczyzna w chwili wypadku miał zniesioną
poczytalność. Sąd oparł się na opinii zespołu biegłych składającego
się z dwóch profesorów psychiatrii i doktora neurologii z Uniwersytetu
Medycznego w Łodzi. Specjaliści stwierdzili, że u M. doszło do udaru,
którego skutki potem cofnęły się. Wyrok został podtrzymany przez Sąd
Okręgowy w Częstochowie. W czasie procesu apelacyjnego M. przyznał, że
nadal jeździ samochodem

byl to areszt prewencyjny poniewaz istnialo ryzyko tzw udaru
samocofajacego czyli za jakis czas mogl powtorzyc swoj wyczyn ...w
kombinacji z faktem ze "samochód samoczynnie przyspieszał, a hamulce i
układ kierowniczy nie działały" nalezy podziekowac prokuraturze ze nie
oddala mu auta i pozwolila zardzewiec na policyjnym parkingu

no nie powinni go byli prewencyjnei rozstrzelać albo mu uciąć nogi.

10 Data: Luty 12 2013 10:35:48
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Allegrowiec 


Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości

O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?Załatwił sobie ekspertyzę że miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.Rodzinie człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie pogorszył im sie status życiowy.A procesu cywilnego nie może być bo przecież kierowca jest niewinny.Jak widać za pieniądze można się wykpić od wszystkiego.

11 Data: Luty 12 2013 01:40:39
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: PJ 

tu jest wersja z 2011 roku
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,10501439,Sad__sprawca_smiertelnego_wypadku_nie_wiedzial__co.html

Badania wykluczyły u niego chorobę psychiczną czy chwilowy brak
świadomości. M. zaczął się jednak upierać, że tuż przed wypadkiem miał
zanik pamięci, że "zatkała mu się żyła w mózgu"
By to sprawdzić, sąd - na wniosek obrońców - powołał kolejnych
biegłych. Po trzech latach od tragedii specjaliści z zakresu
neurologii, psychiatrii i psychologii: Wiesław Spilit, Antoni
Florkowski i Sławomir Szubert z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
uznali, że tuż przed wypadkiem M. mógł mieć chwilowy udar mózgu, a tym
samym zanik pamięci


P.

12 Data: Luty 12 2013 12:20:07
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: J.F 

Użytkownik "Allegrowiec"  napisał w wiadomości

A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?Załatwił sobie ekspertyzę że miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.Rodzinie człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie pogorszył im sie status życiowy.A procesu cywilnego nie może być bo przecież kierowca jest niewinny.Jak widać za pieniądze można się wykpić od wszystkiego.

Nie mowie nie,  pewnie tak bylo, ale Rywinowi pieniadze ani poparcie polityczne nie pomoglo.

Z drugiej strony zwykly kierowca, jak trzezwy, dostalby rok w zawiasach i nie siedzial ani dnia.

A z trzeciej - kto wie, moze i mial jakis udar, a policjanci nie zbadali od razu i uniemozliwili badanie.

J.

13 Data: Luty 12 2013 12:41:33
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Michoo 

On 12.02.2013 10:35, Allegrowiec wrote:


Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości

O tym jak bylo to sie wypowiadal nie bede, ale jeszcze pare takich
procesow i sie postepowanie dotrze, bo prawde mowiac nie bardzo
rozumiem czemu delikwenta aresztowano.

A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?

A wiesz co tam się stało?

Załatwił sobie ekspertyzę że
miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.

Ty jak rozumiesz


Rodzinie
człowieka którego zabił ubezpieczyciel odmówił odszkodowania bo nie
pogorszył im sie status życiowy.

Częste u ubezpieczycieli. Od tego jest sąd, żeby zapłacili.

A procesu cywilnego nie może być bo
przecież kierowca jest niewinny.

Oczywista nieprawda to, że nie odpowiada KARNIE za czyn nie znosi obowiązku naprawienia szkody.

--
Pozdrawiam
Michoo

14 Data: Luty 12 2013 13:00:09
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Allegrowiec 


Użytkownik "Michoo"  napisał w wiadomości


A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?

A wiesz co tam się stało?

Załatwił sobie ekspertyzę że
miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.

Ty jak rozumiesz
Widzisz mieszkam w Częstochowie i widziałem sam wypadek.Gość wjechał na chodnik,zaczął przyspieszać i kosić pieszych.Potem zaczeły się kombinacje że samochód zawiódł,że nie działały hamulce,że sam przyspieszał.Gość doskonale wie co robi.Przebieg wypadku pamiętał a jak obalono jego teorie o awarii samochodu to zaczeły się kombinacje z udarem i zanikiem pamięci.

15 Data: Luty 12 2013 13:07:29
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Michoo 

On 12.02.2013 13:00, Allegrowiec wrote:


Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości


A wiesz jak się wykpił od odpowiedzialności?

A wiesz co tam się stało?

Załatwił sobie ekspertyzę że
miał chwilowy miejscowy udar nie zostawiający żadnego śladu.

Ty jak rozumiesz
Widzisz mieszkam w Częstochowie i widziałem sam wypadek.Gość wjechał na
chodnik,zaczął przyspieszać i kosić pieszych.Potem zaczeły się
kombinacje że samochód zawiódł,że nie działały hamulce,że sam
przyspieszał.

I jak rozumiem zeznałeś to przed sądem?

Gość doskonale wie co robi.Przebieg wypadku pamiętał a jak
obalono jego teorie o awarii samochodu to zaczeły się kombinacje z
udarem i zanikiem pamięci.

Szczerze mówiąc bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że rzeczywiście np nie zdawał sobie sprawy, że naciska gaz albo nie mógł poruszyć ręką niż, ze ot tak sobie zaryzykował kilka lat odsiadki i postanowił urządzić carmageddon na chodniku (zresztą to by raczej świadczyło o niepoczytalności - też brak odsiadki).

--
Pozdrawiam
Michoo

16 Data: Luty 12 2013 13:36:43
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Allegrowiec 


Użytkownik "Michoo"  napisał w wiadomości


I jak rozumiem zeznałeś to przed sądem?

Gość doskonale wie co robi.Przebieg wypadku pamiętał a jak
obalono jego teorie o awarii samochodu to zaczeły się kombinacje z
udarem i zanikiem pamięci.

Szczerze mówiąc bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że rzeczywiście np nie zdawał sobie sprawy, że naciska gaz albo nie mógł poruszyć ręką niż, ze ot tak sobie zaryzykował kilka lat odsiadki i postanowił urządzić carmageddon na chodniku (zresztą to by raczej świadczyło o niepoczytalności - też brak odsiadki).
 Oczywiście sąd ustalił że wjechał na chodnik jednocześnie przyspieszając a zatrzymał się dopiero na twardej przeszkodzie.No jak po co na chodnik na ulicy były samochody więc wybrał mniejsze szkody dla pojazdu.Dlaczego nie wiem.
Długo utrzymywana pierwsza wersja mówiła o niesprawności pojazdu jak ją obalono to pojawił się udar po którym nie ma śladu no ale mógł być.Zauważ że stwierdzono że był możliwy a nie że na 100% był i to wystarczyło do uniewinnienia.

17 Data: Luty 12 2013 14:25:48
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Franc 

Dnia Tue, 12 Feb 2013 13:36:43 +0100, Allegrowiec napisał(a):

Użytkownik "Michoo"  napisał w wiadomości


I jak rozumiem zeznałeś to przed sądem?

Gość doskonale wie co robi.Przebieg wypadku pamiętał a jak
obalono jego teorie o awarii samochodu to zaczeły się kombinacje z
udarem i zanikiem pamięci.

Odpowiedź proszę na pytanie.
Zeznałeś to przed sądem?

--
Franc

18 Data: Luty 12 2013 17:23:50
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor:

Allegrowiec wrote:

Długo utrzymywana pierwsza wersja mówiła o niesprawności pojazdu jak ją
obalono to pojawił się udar po którym nie ma śladu no ale mógł
być.Zauważ że stwierdzono że był możliwy a nie że na 100% był i to
wystarczyło do uniewinnienia.

No i co Cię w tym dziwi? Powiedzmy, że zdarza się coś takiego Tobie, a
przecież wiesz, że celowo nie rozjechałeś pieszych. Najpierw szukasz
problemu w aucie, a potem zdrowotnego u siebie. Chociaż nie wiem na
jakiej podstawie stwierdzono, że auto było sprawne, w przypadku aut z
dużÄ… ilością elektroniki jest to praktycznie niewykonalne.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

19 Data: Luty 12 2013 18:50:44
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Shrek 

On 2013-02-12 18:23, tᴏ wrote:

Chociaż nie wiem na
jakiej podstawie stwierdzono, że auto było sprawne, w przypadku aut z
dużÄ… ilością elektroniki jest to praktycznie niewykonalne.

Właśnie się zastanawiam, czy mogę się każdą sprawę z fotoradaru kierować do sądu i niech mi udowodnią, że samochód sam nie przekroczył prędkości. Jak sam piszesz, nie są w stanie, więc z automatu muszą uniewinnić. A potem jeszcze ich pozwę za zawracanie dupy pokrzywdzonemu przez samoprzyspieszający samochód:P Gdzie się mylę/mylisz?

Shrek.

20 Data: Luty 12 2013 18:53:07
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Gdzie się mylę/mylisz?

swiat nie jest idealny, zero-jedynkowy i sprawiedliwy.

21 Data: Luty 12 2013 19:20:32
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Shrek 

On 2013-02-12 18:53, h.w.d.p. wrote:

Gdzie się mylę/mylisz?

swiat nie jest idealny, zero-jedynkowy i sprawiedliwy.

No dobra, to gdzie ten odcień szarości skoro nawet nie zerojedynkowo, a zerozerowo, nie da się udowodnić, że samochód był sprawny?

Shrek.

22 Data: Luty 12 2013 18:54:22
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor:

Shrek wrote:

Właśnie się zastanawiam, czy mogę się każdą sprawę z fotoradaru kierować
do sądu i niech mi udowodnią, że samochód sam nie przekroczył prędkości.
Jak sam piszesz, nie są w stanie, więc z automatu muszą uniewinnić. A
potem jeszcze ich pozwę za zawracanie dupy pokrzywdzonemu przez
samoprzyspieszający samochód:P Gdzie się mylę/mylisz?

Sprawa o wykroczenie to trochę co innego niż sprawa karna.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

23 Data: Luty 12 2013 19:57:00
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Shrek 

On 2013-02-12 19:54, tᴏ wrote:

Shrek wrote:

Właśnie się zastanawiam, czy mogę się każdą sprawę z fotoradaru kierować
do sądu i niech mi udowodnią, że samochód sam nie przekroczył prędkości.
Jak sam piszesz, nie są w stanie, więc z automatu muszą uniewinnić. A
potem jeszcze ich pozwę za zawracanie dupy pokrzywdzonemu przez
samoprzyspieszający samochód:P Gdzie się mylę/mylisz?

Sprawa o wykroczenie to trochę co innego niż sprawa karna.

Znaczy nie ma obowiązku udowodnienia winy?

Shrek.

24 Data: Luty 12 2013 18:51:41
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Chociaż nie wiem na
jakiej podstawie stwierdzono, że auto było sprawne, w przypadku aut z
dużÄ… ilością elektroniki jest to praktycznie niewykonalne.


nie sadzilem ze kiedykolwiek sie z toba zgodze.
stwierdzajacymi byli debile moim zdaniem.

25 Data: Luty 12 2013 20:54:18
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

Chociaż nie wiem na
jakiej podstawie stwierdzono, że auto było sprawne, w przypadku aut z
dużÄ… ilością elektroniki jest to praktycznie niewykonalne.

Jesli jest tak, ze elektronika steruje absolutnie wszystkim i do tego jest wykonana w ROHS, to faktycznie moga sie dziac rozne cuda. Kluczowa sprawa jest, czy rzeczywiscie nie ma mechanicznego polaczenia kierownicy z reszta mechanizmu kierowniczego, czy pedal hamulca to tylko styk jakiegos potencjometru, czy jednak ma bezposrednie polaczenie z pompa. Jak zbudowany jest reczny. Nawet jesli by wysiadlo wspomaganie, czy ABS, to i tak da sie sterowac. Wreszcie jesli stacyjka odcina zasilanie mechanicznym wylacznikiem i nie doszlo do "rozbiegania" silnika, to proste wylaczenie zaplonu powinno sprawe zalatwic. Wystarczy to stwierdzic, by wydac opinie, czy sprawca mial mozliwosc unikniecia tragedii.
Osobna sprawa to panika wobec naglej niesprawnosci samochodu, no ale to jednak facet z jakims doswiadczeniem ponoc.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

26 Data: Luty 12 2013 21:20:27
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Wreszcie jesli stacyjka odcina zasilanie
mechanicznym wylacznikiem i nie doszlo do "rozbiegania" silnika, to
proste wylaczenie zaplonu powinno sprawe zalatwic. Wystarczy to
stwierdzic, by wydac opinie, czy sprawca mial mozliwosc unikniecia
tragedii.

jestes jednym z tych expertow?

w moim samochodzie czasami silnik nie gasnie po wyjeciu kluczyka ze stacyjki. i nie ma elektroniki ani zaplonu bo to dizel. jakis przekaznik sie nie rozlacza. i co by stwierdzili tacy expierdzi? ze wszystko bylo ok !

abs czasami dziala przy hamowaniu na suchym asfalcie az w koncu go odlaczylem bo bylo niebezpieczne. co by stwierdzili expierdzi gdybym tym autem wjechal w pieszych? ze bylo sprawne.

27 Data: Luty 12 2013 21:27:07
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

i nie ma elektroniki ani zaplonu bo to dizel. jakis przekaznik sie nie
rozlacza.

To wywal ten przekaznik, skoro nie ma elektroniki, to on jest zbedny.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

28 Data: Luty 12 2013 21:33:52
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

To wywal ten przekaznik, skoro nie ma elektroniki, to on jest zbedny.

rotfl i eot.

29 Data: Luty 12 2013 21:27:41
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2013-02-12 21:20, h.w.d.p. pisze:

abs czasami dziala przy hamowaniu na suchym asfalcie az w koncu go
odlaczylem bo bylo niebezpieczne.

Wybacz, ale z tego wynika, że jeździsz jak bezmózg. Wpatrzenie w drogę na 10m przed maskę i ani kawałka dalej.
A jeśli ABS był naprawdę nadpobudliwy, to ja bym się na twoim miejscu zainteresował stanem zawieszenia, głównie amortyzatorów. Ich sprawnoć ma niebagatelne znaczenie dla poprawnego działania wszelkich wspomagaczy, a tak naprawdę, mało kto potrafi zauważyć postępującą degradację ich działania w miarę zużywania się.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

30 Data: Luty 12 2013 21:33:27
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Wybacz, ale z tego wynika, że jeździsz jak bezmózg.

ze co ?


Wpatrzenie w drogę
na 10m przed maskę i ani kawałka dalej.

ze co ?

A jeśli ABS był naprawdę nadpobudliwy, to ja bym się na twoim miejscu
zainteresował stanem zawieszenia, głównie amortyzatorów. Ich sprawnoć
ma niebagatelne znaczenie dla poprawnego działania wszelkich
wspomagaczy, a tak naprawdę, mało kto potrafi zauważyć postępującą
degradację ich działania w miarę zużywania się.


no i kolejny expierd.
abs sie wlaczal nawet przy predkosci 5kph i przy lekki wcisnieciu pedalu.
swoje swietne porady zostaw dla siebie.

31 Data: Luty 12 2013 21:41:40
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2013-02-12 21:33, h.w.d.p. pisze:

no i kolejny expierd.
abs sie wlaczal nawet przy predkosci 5kph i przy lekki wcisnieciu pedalu.

Na suchym asfalcie, przy 5kph i lekkim wciśnięciu pedału? I twierdzisz, że to sprawny samochód jest? Dobre, naprawdę dobre.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

32 Data: Luty 12 2013 21:39:15
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Wybacz, ale z tego wynika, że jeździsz jak bezmózg. Wpatrzenie w drogę
na 10m przed maskę i ani kawałka dalej.

ty jestes bezmozg

abs mi sie wlaczal nawet przy parkowaniu przez co kiedy przypierdolilem w sciane budynku dojezdzajac do niego z predkoscia 1km/h.

rozumiesz teraz?

za twoja rada ide zaraz wymieniac amortyzatory  :)

33 Data: Luty 12 2013 21:43:48
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2013-02-12 21:39, h.w.d.p. pisze:

Wybacz, ale z tego wynika, że jeździsz jak bezmózg. Wpatrzenie w drogę
na 10m przed maskę i ani kawałka dalej.

ty jestes bezmozg

abs mi sie wlaczal nawet przy parkowaniu przez co kiedy przypierdolilem
w sciane budynku dojezdzajac do niego z predkoscia 1km/h.

rozumiesz teraz?

Tak, jak najbardziej. Jestem za drastycznym zaostrzeniem przeglądów rejestracyjnych i natychmiastową konfiskatą mienia dla diagnosty, który przepuści twojego trupa na przeglądzie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

34 Data: Luty 12 2013 21:58:13
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 12 Feb 2013 21:43:48 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

W dniu 2013-02-12 21:39, h.w.d.p. pisze:
Wybacz, ale z tego wynika, że jeździsz jak bezmózg. Wpatrzenie w drogę
na 10m przed maskę i ani kawałka dalej.

ty jestes bezmozg
abs mi sie wlaczal nawet przy parkowaniu przez co kiedy przypierdolilem
w sciane budynku dojezdzajac do niego z predkoscia 1km/h.
rozumiesz teraz?

Tak, jak najbardziej. Jestem za drastycznym zaostrzeniem przeglądów
rejestracyjnych i natychmiastową konfiskatą mienia dla diagnosty, który
przepuści twojego trupa na przeglądzie.

A jak to sie dzialo tylko czasami ? sto razy hamujesz, a za 101 hamulec nie
dziala..

J.

35 Data: Luty 12 2013 22:07:55
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

A jak to sie dzialo tylko czasami ? sto razy hamujesz, a za 101 hamulec nie
dziala..

no wlasnie tak bylo.

36 Data: Luty 13 2013 12:29:29
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-12 22:07, h.w.d.p. pisze:

A jak to sie dzialo tylko czasami ? sto razy hamujesz, a za 101
hamulec nie
dziala..
no wlasnie tak bylo.

Zdychał ci któryś z czujników.

Pozdr.

37 Data: Luty 13 2013 13:20:11
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Zdychał ci któryś z czujników.

tez tak sadze. a ze sa nie do dostania w normalnych pieniadzach (950netto aso) a uzywki niedemontowalne, to wylaczylem system i jest git.

38 Data: Luty 13 2013 19:30:56
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-13 13:20, h.w.d.p. pisze:

Zdychał ci któryś z czujników.
tez tak sadze. a ze sa nie do dostania w normalnych pieniadzach
(950netto aso) a uzywki niedemontowalne, to wylaczylem system i jest git.

No to słabo. Ogólnie opisywana przez ciebie przypadłość jest dość powszechna, a co gorsze wielu kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy z usterki. Zastanawiam się jak często omawiana usterka (niewykryta bo naturalnie praktycznie nie da się jej wykryć) bywa przyczyną wypadków czy stłuczek...

Pozdr.

39 Data: Luty 13 2013 19:41:58
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

W dniu 2013-02-13 19:30, DoQ pisze:

W dniu 2013-02-13 13:20, h.w.d.p. pisze:
Zdychał ci któryś z czujników.
tez tak sadze. a ze sa nie do dostania w normalnych pieniadzach
(950netto aso) a uzywki niedemontowalne, to wylaczylem system i jest git.

No to słabo. Ogólnie opisywana przez ciebie przypadłość jest dość
powszechna, a co gorsze wielu kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy z
usterki. Zastanawiam się jak często omawiana usterka (niewykryta bo
naturalnie praktycznie nie da się jej wykryć) bywa przyczyną wypadków
czy stłuczek...

Pozdr.


no to naprawde bylo niebezpieczne. dojezdzasz z predkoscia kilkunastu centymetrow na sekunde do samochodu przed toba wciskasz a to tylko bzyczy a hamulca nie ma. zadnych bledow system nie zanotowal wiec gdybym rozpierdolil pieszego to expierdzi tez stwierdziliby ze auto bylo sprawne.
gdybym sam nie przezyl takiej usterki to tez bym tutaj linczowal kolesia z mercedesa, ze mataczy i wymiguje sie od odpowiedzialnosci.

40 Data: Luty 13 2013 19:49:27
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-13 19:41, h.w.d.p. pisze:

no to naprawde bylo niebezpieczne. dojezdzasz z predkoscia kilkunastu
centymetrow na sekunde do samochodu przed toba wciskasz a to tylko
bzyczy a hamulca nie ma. zadnych bledow system nie zanotowal wiec gdybym
rozpierdolil pieszego to expierdzi tez stwierdziliby ze auto bylo sprawne.
gdybym sam nie przezyl takiej usterki to tez bym tutaj linczowal kolesia
z mercedesa, ze mataczy i wymiguje sie od odpowiedzialnosci.

Osobiście też to przerabiałem w poprzednim aucie, asfalt, sucho, +25stC próbujesz hamować a tu jak na gołoledzi :)


Pozdr.

41 Data: Luty 13 2013 20:03:20
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Osobiście też to przerabiałem w poprzednim aucie, asfalt, sucho, +25stC
próbujesz hamować a tu jak na gołoledzi :)

a moze wiesz o co chodzi z czujnikami.

tam jest cewka i magnes i wszystko szczelnie zamkniete.
ja sie pytam jakim qwa cudem zrobila sie rezystancja 1,6k kiedy fabrycznie jest 0,9k.

napewno ta cewka nie ma sie od czego spalic, ani skorodowac, ani uszkodzic mechanicznie.

42 Data: Luty 13 2013 20:26:40
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-13 20:03, h.w.d.p. pisze:

a moze wiesz o co chodzi z czujnikami.
tam jest cewka i magnes i wszystko szczelnie zamkniete.
ja sie pytam jakim qwa cudem zrobila sie rezystancja 1,6k kiedy
fabrycznie jest 0,9k.
napewno ta cewka nie ma sie od czego spalic, ani skorodowac, ani
uszkodzic mechanicznie.

Bladego pojęcia nie mam co tam się może dziać, też się nad tym zastanawiam. IMHO najprędzej przełamuje się gdzieś kabel...


Pozdr.

43 Data: Luty 12 2013 22:10:50
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: h.w.d.p. 

Tak, jak najbardziej. Jestem za drastycznym zaostrzeniem przeglądów
rejestracyjnych i natychmiastową konfiskatą mienia dla diagnosty, który
przepuści twojego trupa na przeglądzie.


nie rozumiesz.
system byl i jest sprawny podczas badan komputerem i roznymi cudami, bo chcialem z tym zrobic porzadek. ale nie bede tlumaczyl tego indolentowi ktory nie pojmuje prostych zasad elektryki czy elektroniki, o fizyce nie wspominajac.

44 Data: Luty 13 2013 12:02:19
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 12 Feb 2013, Pawel O'Pajak wrote:

Jesli jest tak, ze elektronika steruje absolutnie wszystkim i do tego jest
wykonana w ROHS,

  O ile się nie mylę, "elektronika samochodowa", podobnie jak
lotnicza i medyczna, podlega pod wyłączenie od zakazu stosowania
"środków szkodliwych" (znaczy ołowiu w lutach i innych takich).
  Dobrze kojarzę?

  Dla jasnoœci, tak po prostu sugeruję, że ewentualny możliwy błąd
"elektroniki" niekoniecznie jest w 100% związany z ROHS.
 Zgadzam się z połową Twojego zdania :)

pzdr, Gotfryd

45 Data: Luty 13 2013 16:53:44
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Pawel O'Pajak 

  Powitanko,

  O ile się nie mylę, "elektronika samochodowa", podobnie jak
lotnicza i medyczna,

Zdaje sie, ze jeszcze tez sprzet pomiarowy. Niestety niektorzy producenci postanowili byc "swietsi od Papierza" i zastosowali te durna dyrektywe. Byla sprawa przyspieszajacych toyot.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

46 Data: Luty 13 2013 18:37:17
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2013-02-13 16:53, Pawel O'Pajak pisze:

  Powitanko,

  O ile się nie mylę, "elektronika samochodowa", podobnie jak
lotnicza i medyczna,

Zdaje sie, ze jeszcze tez sprzet pomiarowy. Niestety niektorzy
producenci postanowili byc "swietsi od Papierza" i zastosowali te durna
dyrektywe. Byla sprawa przyspieszajacych toyot.

Która była tworem konkurencji i ludzi nie sprawdzających faktów.

47 Data: Luty 16 2013 22:17:59
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Yakhub 

W liście datowanym 12 lutego 2013 (18:23:50) napisano:

Długo utrzymywana pierwsza wersja mówiła o niesprawności pojazdu jak ją
obalono to pojawił się udar po którym nie ma śladu no ale mógł
być.Zauważ że stwierdzono że był możliwy a nie że na 100% był i to
wystarczyło do uniewinnienia.

No i co Cię w tym dziwi? Powiedzmy, że zdarza się coś takiego Tobie, a
przecież wiesz, że celowo nie rozjechałeś pieszych. Najpierw szukasz
problemu w aucie, a potem zdrowotnego u siebie. Chociaż nie wiem na
jakiej podstawie stwierdzono, że auto było sprawne, w przypadku aut z
dużÄ… ilością elektroniki jest to praktycznie niewykonalne.

W obec tego pojazd był niesprawny i nie powinien zostać dopuszczony do
ruchu...

--
Pozdrowienia,
 Yakhub

48 Data: Luty 12 2013 17:21:09
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor:

Allegrowiec wrote:

Widzisz mieszkam w Częstochowie i widziałem sam wypadek.Goć wjechał na
chodnik,zaczął przyspieszać i kosić pieszych.Potem zaczeły się
kombinacje że samochód zawiódł,że nie działały hamulce,że sam
przyspieszał.Goć doskonale wie co robi.

Czyli co, Twoim zdaniem celowo zamordował tych pieszych?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

49 Data: Luty 12 2013 11:01:59
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Allegrowiec 


A takie wyroki zapadają w Częstochowie jak masz kase zapierdalasz po mieście uderzasz w słup,zabijasz dziecko i ranisz kilka osób.Gdyby nie to że rzut beretem jest komenda policji nie było by kogo sądzić.Po wypadku oczywiście zero skruchy i wszyscy winni tylko nie on.Najbardziej winny był słup bo się przewrócił i roztrzaskał głowe dziecku na oczach jego ojca.
http://www.se.pl/archiwum/kierowca-nie-pojdzie-siedziec_42660.html

50 Data: Luty 12 2013 11:46:25
Temat: Re: Spraweidliwosc
Autor: Michoo 

On 12.02.2013 11:01, Allegrowiec wrote:


A takie wyroki zapadają w Częstochowie jak masz kase zapierdalasz po
mieście uderzasz w słup,

  Oskarżony wykonał wadliwie manewr zawracania, spanikował, przycisnął pedał gazu i wjechał w słupek

Jak zawracał to raczej nie zapierdalał.

zabijasz dziecko i ranisz kilka osób.

Niestety takie coś się zdarza - to się nazywa wypadek.

Gdyby nie
to że rzut beretem jest komenda policji nie było by kogo sądzić.

???

Po
wypadku oczywiście zero skruchy i wszyscy winni tylko nie on.

Michał L. przyznał się przed sądem do spowodowania wypadku.


Najbardziej
winny był słup bo się przewrócił i roztrzaskał głowe dziecku na oczach
jego ojca.

To co sugerujesz? Od razu zajebać faceta, czy tylko skazać na 10 lat kamieniołomu?


Jeżeli wierzyć opisowi to był zwykły wypadek - facet nie opanował samochodu jak wielu innych (obejrzyj sobie słupki i krawężniki na jakimś skrzyżowaniu), miał pecha, że zamiast trafić w niski słupek i skończyć z mandatem i autem do naprawy trafił w większy a ten się przewrócił[*] i spowodował tragedię.

Zawinił, ale zawinił temu, że stracił panowanie i wjechał w słup a nie temu, że słup był kiepsko umocowany, czy, _celowemu_ wjechaniu w kogokolwiek.

A skoro został uznany winnym to ofiary mogą dostać odszkodowania jak i renty z jego OC - od tego ono jest. Renta zasądzona w postępowaniu karnym dla rodziny jest gorsza bo zależy od wypłacalności sprawcy, renta z OC - nie.

http://www.se.pl/archiwum/kierowca-nie-pojdzie-siedziec_42660.html


[*] Widziałem już samochód "wiszący" na sygnalizacji świetlnej, tylko w tamtym przypadku słup wytrzymał.

--
Pozdrawiam
Michoo

Spraweidliwosc



Grupy dyskusyjne