Spray do "naprawy" opony
1 | Data: Grudzien 20 2008 07:10:02 |
Temat: Spray do "naprawy" opony | |
Autor: kichu | Witam Szanownych Grupowiczów 2 |
Data: Grudzien 20 2008 08:04:19 | Temat: Re: Spray do | Autor: sok marchwiowy | kichu napisał(a): Witam Szanownych GrupowiczówZakładam że to opona bezdętkowa. Takie opony naprawia się nie zdejmując ich z felgi. W zasadzie jak gwoździa widać to z samochodu nie trzeba koła zdejmować. Są specjalne zestawy naprawcze do opon bezdętkowych. I nie jest to pianka. A że tam nie chcą naprawiać. Więcej zarabiają na wymianie opony na nową. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 3 |
Data: Grudzien 20 2008 09:32:49 | Temat: Re: Spray do | Autor: Kuba (aka cita) | sok marchwiowy wrote: Zakładam że to opona bezdętkowa. Takie opony naprawia się nie zbyt ogólnikowa bzdura na kółkach. Widzialeś kiedyś jak sie naprawia dziurawą opone bezdentkową? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 4 |
Data: Grudzien 20 2008 12:39:42 | Temat: Re: Spray do | Autor: Wiesiaczek |
sok marchwiowy wrote: Jaaaaaaaaaaką???????!!!!!!!! -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 5 |
Data: Grudzien 20 2008 13:06:32 | Temat: Re: Spray do | Autor: Kuba (aka cita) | Wiesiaczek wrote: Widzialeś kiedyś jak sie naprawia dziurawą opone bezdentkową? jezu sie czepiasz człowieku... nie jestesmy na pl.poprawna.polszczyzna Każdemu moze sie zdarzyć byk, literówka, czy inna glupota. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 6 |
Data: Grudzien 20 2008 13:32:30 | Temat: Re: Spray do | Autor: Wiesiaczek |
Wiesiaczek wrote: Zgoda, ale dlaczego tylko na pl.poprawna.polszczyzna trzeba pisać po polsku? Czepiam się, bo żyjemy w Polsce i jest to polska grupa (pl. .... ). Jeśli np. w pomieszczeniu jest zakaz palenia, to ja też "się czepiam" bo lubię czyste powietrze. Ot co! A Twoja odpowiedź brzmi tak, jakbyś chciał mnie opierdolić (bo się czepiam ), a wypadałoby albo to przemilczeć (w końcu sprawa jest oczywista i nie oczekuję odpowiedzi), albo, jeśli już musisz się odezwać, to raczej od słowa "przepraszam, ..." (klawisz się zaciął, dziecko mi nacisnęło nie ten klawisz, etc. ). Inan sprawa, że jeśli wcześniej nie wiedziałeś, jak to się pisze, można podziękować za podpowiedź :) -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 7 |
Data: Grudzien 20 2008 13:55:04 | Temat: Re: Spray do [OT ort] | Autor: Kuba (aka cita) | Wiesiaczek wrote:
dobra, masz racje, ale bez przesady ... wale zdecydowanie więcej byków, a to byla po prostu nieuwaga... A Twoja odpowiedź brzmi tak, jakbyś chciał mnie opierdolić (bo się Masz racje, ale żem sie wkurzył, bo żeś sie czepił ;) Sorki albo, jeśli już musisz się Nie bede sie tlumaczył, bo nie mam nic na swoje usprawiedliwienie Przepraszać za bład ortograficzny tym bardziej nie bede, bo nikomu krzywdy nie zrobilem, z resztą kogo miałbym przeprosić - Sz.P. Usneta? Inan sprawa, że jeśli wcześniej nie wiedziałeś, jak to się pisze, No to bardziej logiczne, sęk w tym, ze wiedzialem i wiem .. a mojej winy w tym tyle, ze walnąłem byka pewnie z nieuwagi. Ogolnie jednak zareagoalem tak, ze wszedzie pełno błędów ortografcznych, na usenecie i forach zwlaszca. Włos sie czasem jeży. Usenet ma jeszcze do tego tą cechę, ze ludzie lubują sie tu w czepianiu sie szczegółów, niedopowiedzenia, skrótu myslowego. Czasem czepialstwo jest tak zajadłe, ze przyćmiewa wątek (choćby ten o quadach i noszeniu kasku). Kużwa człowiek napisze co mysli, a znajdzie sie jakiś "piiii" i sie czepia, choć nawet nie raczy przeczytac dokladnie tego co napisalem i zadaje w kółko pytanie, ktore rozwiane jest w pierwszym poście. Zmierzam do tego, ze tak mi to wlasnie wygladało. Miast ę napisalem "en". Wielka mi rzecz ... a Twoja reakcja nie byla tez mega kulturalna... bo miast napisac"wiesz kolego, niestety popełniłeś błąd ortograficzny. Ten wyraz pisze sie przez "ę" a nie tak jak to napisaleś przez "en", bo " ... i tu moglaby nastąpić, tak lubiana na usenecie bibliografia, podparcie sie odpowiednimi cytatami ze źródel powszechnie uważanych za naukowe a nie jaką tam wikipedie, czy kolege z pracy, który przeciez wie jak sie to pisze. Następnie mozna podać inne przykłady takiej pisowni. Pomijam fakt, ze ukazałyby sie pewnie odpowiedzi negujące wyżej zacytowane źródła jako źródla wiedzy, padły by przyklady wyjątków od przedstawionych reguł. Inni by sie z tym zgodzili i dodali swoje źródła wiedzy. Znalazł by sie tez ktoś, kto korzystając z okazji zapytałby sie jak sie pisze "chuj, czy huj". Napewno pojawiłby sie link do wykladu prof. Miodka o wyrazie "kurwa", a ktoś inny dpisalby, ze przecież kórwa pisze sie przez Ó Wątek zakonczy sie tym, ze serwery stracą synchronizacje takiego długiego wątku i ludzie sie poplonkują za ignorowanie ich pytań. A Opona bezdętkowa nadal pozostanie dziurawa, a dziurą tą wyssmarkiwać będzie sie spray do "naprawy" dziur w kołach bezdętkowych :P ps. sorki, tak jakoś musialem sie czymś zająć bo mi sie dzis nudzi. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 8 |
Data: Grudzien 20 2008 20:01:52 | Temat: Re: Spray do [OT ort] | Autor: Wiesiaczek |
ps. sorki, tak jakoś musialem sie czymś zająć bo mi sie dzis nudzi. Nie ma sprawy, o to tutaj chodzi :) -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 9 |
Data: Grudzien 20 2008 14:57:44 | Temat: Re: Spray do | Autor: J.F. | On Sat, 20 Dec 2008 09:32:49 +0100, Kuba (aka cita) wrote: sok marchwiowy wrote: Tak ? http://www.youtube.com/watch?v=9tBn0742U_M J. P.S. Ale tego sposobu nie znalem, a to widac popularne jest :-) http://www.youtube.com/watch?v=V4xahazg58M http://www.youtube.com/watch?v=0_STKoPw2F8&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=N252RPAMPaI&feature=related jak sie uczyc to chyba od niego http://www.youtube.com/watch?v=t7FIvAw2wC4&feature=related PPS i po co maszyneria cala ? http://www.youtube.com/watch?v=8VwzBDsgyOc&feature=related 10 |
Data: Grudzien 20 2008 12:11:40 | Temat: Re: Spray do | Autor: Piotrek | Zakładam że to opona bezdętkowa. Takie opony naprawia się nie zdejmując chcesz powiedziec ze opony bezdentkowe wogole naprawia sie bez sciagania ich z felgi czy ze za pomoca tego spraya naprawia sie nei sciagajac jej z felgi ? bo o ile z tym drugim sie zgodze(ale naprawa tego nie nazwalbym:) o tyle to pierwsze to bzdura. -- pzdr piotrek 11 |
Data: Grudzien 20 2008 12:42:17 | Temat: Re: Spray do | Autor: Wiesiaczek |
Zakładam że to opona bezdętkowa. Takie opony naprawia się nie zdejmując ich z Człowiek napisał Ci poprawnie, a Ty nawet nia zadasz sobie trudu, by to przeczytać. To chociaż zrób "wytnij/wklej", jak masz takie problemy! Q-wa! Co za pokolenie rośnie?! -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 12 |
Data: Grudzien 20 2008 14:10:18 | Temat: Re: Spray do | Autor: Piotrek | Człowiek napisał Ci poprawnie, a Ty nawet nia zadasz sobie trudu, by to wiesniaczku przeczytaj raz jeszcze wszystko powoli moze zrozumiesz. napisal o naprawie opony bezdetkowej a sprayem sie nie naprawia opon, tylko klei po to zeby dojechac do wulkanizatora. to nie jest naprawa, jeszcze zostawiajac srube czy gwozdz w oponie(na boku jeszcze :) wiec sie pytam jak chce _naprawic_ opone nie zdejmujac jej z felgi ? To chociaż zrób "wytnij/wklej", jak masz takie problemy! proponuje zebys ty to zrobil i pomyslal nastepnym razem zanim cos odpiszesz Q-wa! Co za pokolenie rośnie?! takich upierdliwcow jak ty co sie nudza i przypieprzaja do czegos czego nawet nie potrafia zrozumiec:) -- pzdr piotrek 13 |
Data: Grudzien 20 2008 15:00:52 | Temat: Re: Spray do | Autor: sok marchwiowy | Piotrek napisał(a): > Człowiek napisał Ci poprawnie, a Ty nawet nia zadasz sobie trudu, by toObejrzyj sobie filmik, jest w jednej z odpowiedzi. Metoda ze sznurem gumowym jest jedną z wielu. Inną z jaką miałem do czynienia jest przepchniecie specjalnym narzędziem przez dziurę gumowego grzybka. Łepek grzybka zostaje w środku opony. Cały grzybek zrobiony jest ze specjalnej gumy nasączonej klejem, podobnym do kropelki. Jest wiele kilka rozmiarów grzybków, bo i rożne gwoździe się trafiają. Po ściśnięciu grzybka przez oponę klej wyciska się z mikroporów gumy i przykleja grzybka do opony. Dlaczego takie metody nie są stosowane. Bo są zbyt tanie żeby robić to przy kliencie. Ile można za taką naprawę zażyczyć pieniędzy. 5 złotych by było dobrą ceną. A jak się koło zdejmie, zdejmie oponę, przyklei łatkę z drugiej strony, potem oponę trzeba wyważyć. Robi się jakaś kwota po którą warto przykucnąć. A czy na pewno tak się nie naprawia w Polsce opon. Naprawia się. Ale jak klient zostawi koło do naprawy. Taki bonus dla wulkanizatora. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 14 |
Data: Grudzien 20 2008 20:43:29 | Temat: Re: Spray do | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 20 Dec 2008 15:00:52 +0000 (UTC), " sok marchwiowy" gumy i przykleja grzybka do opony. Dlaczego takie metody nie są stosowane. Bo Alez sa stosowane, tak własnei naprawiał mi opone gumiarz. Dodam, że z 5 zł robi sie wiecej, bo koło trzeba zdjąc i załozyć, a do tego wyważyć. Niekidy trzeba tez zdjąc i założyć oponę. Warsztat spokojnie wychodzi na swoje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 15 |
Data: Grudzien 20 2008 20:10:13 | Temat: Re: Spray do | Autor: Wiesiaczek |
[...]Człowiek napisał Ci poprawnie, a Ty nawet nia zadasz sobie trudu, by to przeczytać. Przekręcanie nicka jest tym samym, co przekręcanie nazwiska - tępym chamstwem. A ty nawet nie jesteś w stanie zrozumieć tego, czego dotyczył mój post. Nie dość że chamstwo z Ciebie wyłazi, to jeszcze dochodzą braki w podstawowym wykształceniu. -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 16 |
Data: Grudzien 20 2008 23:13:16 | Temat: Re: Spray do | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 20 Dec 2008 20:10:13 +0100, "Wiesiaczek" Przekręcanie nicka jest tym samym, co przekręcanie nazwiska - tępym Upierdkliwe pisanie nieprawdy też. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 17 |
Data: Grudzien 21 2008 13:32:11 | Temat: Re: Spray do | Autor: Piotrek | Przekręcanie nicka jest tym samym, co przekręcanie nazwiska - tępym no wiesz to ty pierwszy mnie obraziles wiec wydawalo mi sie ze twoj nick jest paronimem slowa okreslajacego sposob bycia, zachowania jak i pochodzenia :) A ty nawet nie jesteś w stanie zrozumieć tego, czego dotyczył mój post. i tu rowniez ty pierwszy nie byles w stanie przeczytac ze zrozumieniem czego dotyczy moj post i odpisales bez sensu pokazujac ze nie zrozumiales o co chodzi jak i udowodniles swoje chamstwo obrazajac innych :) Nie dość że chamstwo z Ciebie wyłazi, to jeszcze dochodzą braki w to ze czegos nie potrafisz zrozumiec nie oznacza ze piszacy ma braki w wyksztalceniu :) to dziala raczej w druga strone, ale zapytaj kogos starszego, napewno ci pomoze zrozumiec zawile dla ciebie sformulowania i odkryc ukryty(dla ciebie :) sens :) powodzenia :) -- pzdr piotrek 18 |
Data: Grudzien 20 2008 14:24:45 | Temat: Re: Spray do | Autor: Jotte | W wiadomości Wiesiaczek Człowiek napisał Ci poprawnie, a Ty nawet nia zadasz sobie trudu, by to przeczytać. Pokolenie nieoczytanych, nieumiejących się ojczystym językiem prawidłowo posługiwać młotów. Ale nie to najważniejsze, że walą orty aż oczy bolą - tacy zawsze byli, może kiedyś trochę mniej (gdy jeszcze różnych dys- nie wymyślono na wymówkę). Najgorsze że im się wydaje, iż to nic takiego i nawet się swego młotostwa nie wstydzą. Wręcz czują się urażeni jak im je ktoś wytyka - i dlatego właśnie trzeba to robić. -- Jotte 19 |
Data: Grudzien 20 2008 09:34:46 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: Kuba (aka cita) | kichu wrote: Witam Szanownych Grupowiczów zaden spray nie naprawi przebitej oponuy. To są srodki doraźna pomagające, w nielicznych przypadkach, na dojazd do wulkanizatora i nic poza tym. W Twoim przypadku jesli dziura jest z boku, lub uszkodzila kort opona nie nadaje sie do naprawy. Zupełnie innym zjawiskiem jest fakt, ze w Polandii pewnie znajdziesz kogos, kto taką opone naprawi, tylko ja bym z taką opona jeździć nie chciał ... i pewnie Ty też nie, a wielu innych wystawiłoby ją na allegro jako opone na wiele sezonów.... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 20 |
Data: Grudzien 20 2008 10:17:44 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: | Witam serdecznie. W Twoim przypadku jesli dziura jest z boku, lub uszkodzila kort opona nieJeśli chodziło o kort, to chyba inaczej się je naprawia? Ale jeśli kord, to jak najbardziej. Autor wątku pisze o boku bieżnika, czyli raczej do kołkowania się nadaje. Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 21 |
Data: Grudzien 20 2008 10:29:25 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: Icek | W Twoim przypadku jesli dziura jest z boku, lub uszkodzila kort opona niekogos, kto taką opone naprawi, tylko ja bym z taką opona jeździć nie chciał ... i ja mam taka naprawiona co sie nie nadawala do naprawy ;) mam w bagazniku na ew dojazd do wulkanizatora Icek 22 |
Data: Grudzien 20 2008 12:27:55 | Temat: Re: Spray do | Autor: s | Kuba \(aka cita\) napisał(a): kichu wrote:Czego nie naprawi żaden spray debilku. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 23 |
Data: Grudzien 20 2008 13:57:31 | Temat: Re: Spray do | Autor: Kuba (aka cita) | s wrote: Czego nie naprawi żaden spray debilku. 1. wskaż, gdzie napisalem, ze tą dziure naprawi spray 2. może uprzejmie nie kierowałbyś w moją strone słów powszechnie uznanych za obraźliwe, bo: - nie znamy sie - nic ciekawego nie mialeś do powiedzenia - wyssałeś z palca sobie coś i mnie nazywasz debilem Będe wdzięczny za ustosunkowanie sie choćby do punktu pierwszego -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 24 |
Data: Grudzien 20 2008 14:31:11 | Temat: Re: Spray do | Autor: sok marchwiowy | Kuba \(aka cita\) napisał(a): s wrote:Prosisz i masz. Ale należy najpierw przypomnieć o co chodzi. Część pytania traktuje o " Tym razem to gwozdzik w bocznej czesci bieznika". Moja poprawna odpowiedź w tej konkretnej sprawie " Zakładam że to opona bezdętkowa. Takie opony naprawia się nie zdejmując ich z felgi. W zasadzie jak gwoździa widać to z samochodu nie trzeba koła zdejmować. Są specjalne zestawy naprawcze do opon bezdętkowych. I nie jest to pianka.". Ty to podsumowałeś " zbyt ogólnikowa bzdura na kółkach. Widzialeś kiedyś jak sie naprawia dziurawą opone bezdentkową?" Nie dość ze nie na temat to jeszcze zrobiłeś cztery błędy ortograficzne.". Ktoś Ci słusznie zwrócił uwagę. Na co zamiast przeprosić, bo masz za co. To go zacząłeś ustawiać " jezu sie czepiasz człowieku... nie jestesmy na pl.poprawna.polszczyzna Każdemu moze sie zdarzyć byk, literówka, czy inna glupota." przy okazji robiąc sześć błędów ortograficznych. Następnie próbowałeś odpowiedzieć " W Twoim przypadku jesli dziura jest z boku, lub uszkodzila kort opona nie nadaje sie do naprawy." Nie dość ze nie na temat, bo dziura jest " w bocznej czesci bieznika" a nie opony to znowu kolejne błędy. Jakie z tego można wyciągnąć wnioski. Czytasz ale nie wiesz co. Wymyślasz sobie uszkodzenie którego nie ma. Zamiast przeprosić za błędy stawiasz się. Zarzucasz mi że nazwałem Ciebie debilkiem. A jak miałem nazwać. Debilek to bardzo łagodne określenie. Na dodatek w tym konkretnym przypadku użyte prawidłowo. A to że się nie znamy wyszło na Twoją korzyść. Kogoś kogo znam zjebał bym na funty za takie zachowanie. A czy wyssałem z palca to co napisałem o naprawie. To że o czymś nie wiesz, bo niby jak miałbyś wiedzieć skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i pisać, nie oznacza że tego nie ma. Ktoś inny wiedział. Napisał o kołkowaniu. Czyli o operacji możliwej do przeprowadzenia bez zdejmowania, w opisanym przypadku, koła z samochodu. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 25 |
Data: Grudzien 22 2008 09:19:10 | Temat: Re: Spray do | Autor: Kuba (aka cita) | sok marchwiowy wrote: 26 |
Data: Grudzien 22 2008 09:23:56 | Temat: Re: Spray do | Autor: Arni | Kuba (aka cita) pisze: sok marchwiowy wrote: co nie znaczy ze nie jest to mozliwe. Przy mnie gumiarz wyjął gwozdzia i zapodał kołek, dopompował i sprawdził wyważenie w kilka minut. Bez zdejmowania opony z felgi -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 27 |
Data: Grudzien 22 2008 09:37:38 | Temat: Re: Spray do | Autor: Kuba (aka cita) | Arni wrote: Kuba (aka cita) pisze: i wyważał na samochodzie ... wiec co jest warte takie wyważanie? Tyle, co usatwianie zbieżności na płycie mierzącej zbieżność połówkową. Możliwe tez jest zalepienie dziuru poxipolem. Możliwe tez jest dopomopwywać koło raz dziennie. Jesli gumiar będzie cenił sobie dobrze wykonaną robote, to nie tylko zdejmie koło, ale i opone z felgi, sprawdzi, czy od spodu nie widać uszkodzenia kortu. Wstawi kołek, napompuje, wyważy, sprewdzi cisnieniowo i założy na auto. Naprawde koła na samochodzie można sobie na drodze zrobić, jak nie ma innego wyjscia. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl 28 |
Data: Grudzien 22 2008 09:56:11 | Temat: Re: Spray do | Autor: Arni | Kuba (aka cita) pisze: co nie znaczy ze nie jest to mozliwe. Przy mnie gumiarz wyjął czytanie ze zrozumieniem sie kłania czy nadinterpretacja ? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 29 |
Data: Grudzien 22 2008 10:04:08 | Temat: Re: Spray do | Autor: Kuba (aka cita) | Arni wrote: Kuba (aka cita) pisze: sory 30 |
Data: Grudzien 20 2008 14:28:38 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: Jotte | W wiadomości kichu pisze: Nieszczesliwie znów musze wymienic opone. Tym razem to gwozdzik w bocznej czesci bieznika.Nie wiem czy faktycznie, jesli dziura jest wSpray to żadna naprawa - to chwilowy ratunek. Do naprawy niewielkich przebić można zastosować specjalny zestaw. Kiedyś był to rodzaj jakby gumowej linki wprowadzanej do otworu specjalnym "szydłem" przy użyciu wulkanizującego kleju. Tak sam naprawiałem, może obecnie są jakieś lepsze metody do samodzielnego zastosowania. -- Jotte 31 |
Data: Grudzien 20 2008 14:14:32 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: Jan-xx | Nieszczesliwie znów musze wymienic opone. Tym razem to gwozdzik w bocznej czesci bieznika.Nie wiem czy faktycznie, jesli dziura jest w bocznej czesci bieznika nie da sie tego naprawic czy tez musze znalezc lepszego fachowca.Brytyjscy specjalisci nie sa rewelacyjni w tym zakresie. Jednakze mam pytanie. Czy nie da sie "naprawic" tej opony za pomoca takiego specjalnego sprayu? Dziurka nie jest duza, opone trzeba dopompowac raz na 2-3 dni (po wyjeciu gwozdzia bedzie gorzej). Czy spray ten dziala to tylko na czas dojazdu do wulkanizatora? Jakie sa wasze opinie na ten temat.? Hej! Pisza tutaj o specjalnym zestawie ze sznurem do wtykania w dziure. Wciaz mozna to kupic i bardzo chwale na dziury po gwozdziach, ale w UK tego nie widzialem. BTW nie wiem dokladnie, co masz na mysli jako boczna czesc bieznika. Jesli masz na mysli bok opony, w obszarze, ktory jest cienki, to ciezko naprawic sznurem - przetestowane. Sznur nie chce sie przykleic, latwo wychodzi, calosc jest zbyt elastyczna. Nie probowalem na tym jezdzic - kleilem tak zapas kolegi. Duza szansa ze nic z tego nie wyszlo. Moze jakis Polaczek w swoim warsztacie by naprawil? Ewentualnie z rozwiazan ekonomicznych polecam opony ze szrotu - mozna kupic w okolicy 10f/szt + ok. 2f przekladka bez wywazenia; Kup sobie w Polsce jakis full zestaw do naprawy opon. -- Jan-xx 32 |
Data: Grudzien 22 2008 09:28:54 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik kichu napisał: Witam Szanownych GrupowiczówA widziales kiedys opone u wulkanizatora po potraktowaniu jej w/w sprayem/pianka? Ja juz kilka razy widzialem jaki syf jest wew. opony i mine wulkanizatora, ktoru ma to czyscic - felge oraz opone od wew. zanim uda mu sie w normalny czyt. cywilizowany sposob zalatac dziure w oponie pozdrawiam -- -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 33 |
Data: Grudzien 22 2008 09:31:27 | Temat: Re: Spray do "naprawy" opony | Autor: Arni | Gabriel'Varius' pisze: A widziales kiedys opone u wulkanizatora po potraktowaniu jej w/w sprayem/pianka? Ja juz kilka razy widzialem jaki syf jest wew. opony i mine wulkanizatora, ktoru ma to czyscic - felge oraz opone od wew. zanim uda mu sie w normalny czyt. cywilizowany sposob zalatac dziure w oponie ratowałem kiedys kolege taką pianką, złapał gume niedaleko mnie wiec mu ją dowiozłem. Kolega nie miał czasu jechac do gumiarzawiec pojezdzil jeszcze troche na piance i nic sie nie działo. Po dłuzszym czasie odwiedził gumiarza i ten w srodku nie znalazł nic. Pianka przestała byc pianką, opone naprawili w sposób tradycyjny bez problemu. Dodam, ze bylo to w motocyklu. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX |