Witam,
Co może byc przyczyną że sprzęgło przy ruszaniu zwłaszcza pod sporym obciążeniem gdzieś pod góre albo pod krawężnik piszczy. Piszczy pod sam koniec - taki krótki pisk. Jak się już puści pedał sprzęgła do końca i nie ma zamierzonego poślizgu to przestaje. Poza tym działa ok, nie ślizga się, nie szarpie, pedła chodzi równo. Aha dodam że mam to od dwóch lat a właścieiw od kiedy kupiłem auto więc może i dłuzej ale ostatnio się nasiliło kiedy trochę przypaliłem sprzęgło bo musiałem cofać powoli aby nie urwać podwozia o wystające kamienie pod sporą górę w uliczce polnej która jak się okazało była nieprzejezdna na dole :). Auto - Civic 1,7 CTDi
2 |
Data: Czerwiec 03 2009 10:05:38 |
Temat: Re: Sprzęło skrzypi |
Autor: Marcin J. Kowalczyk |
Agent pisze:
Co może byc przyczyną że sprzęgło przy ruszaniu zwłaszcza pod sporym obciążeniem gdzieś pod góre albo pod krawężnik piszczy. Piszczy pod sam koniec - taki krótki pisk. Jak się już puści pedał sprzęgła do końca i nie ma zamierzonego poślizgu to przestaje. Poza tym działa ok, nie ślizga się, nie szarpie, pedła chodzi równo. Aha dodam że mam to od dwóch lat a właścieiw od kiedy kupiłem auto więc może i dłuzej ale ostatnio się nasiliło kiedy trochę przypaliłem sprzęgło bo musiałem cofać powoli aby nie urwać podwozia o wystające kamienie pod sporą górę w uliczce polnej która jak się okazało była nieprzejezdna na dole :). Auto - Civic 1,7 CTDi
moze dwumasa mowi papa?
3 |
Data: Czerwiec 03 2009 10:34:25 | Temat: Re: Sprzęło skrzypi | Autor: Agent |
Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk" napisał w wiadomości
Agent pisze:
Co może byc przyczyną że sprzęgło przy ruszaniu zwłaszcza pod sporym obciążeniem gdzieś pod góre albo pod krawężnik piszczy. Piszczy pod sam koniec - taki krótki pisk. Jak się już puści pedał sprzęgła do końca i nie ma zamierzonego poślizgu to przestaje. Poza tym działa ok, nie ślizga się, nie szarpie, pedła chodzi równo. Aha dodam że mam to od dwóch lat a właścieiw od kiedy kupiłem auto więc może i dłuzej ale ostatnio się nasiliło kiedy trochę przypaliłem sprzęgło bo musiałem cofać powoli aby nie urwać podwozia o wystające kamienie pod sporą górę w uliczce polnej która jak się okazało była nieprzejezdna na dole :). Auto - Civic 1,7 CTDi
moze dwumasa mowi papa?
Z opisów padającej dwumasy ludzie pisali że jest hałas na luzie albo szrpie przy ruszaniu itp. U mnie nic takiego nie ma no i już się zdarzało to 2 lata i 50 tys km temu ale teraz jak pisałem się nasiliło po lekkim przypaleniu sprzęgła.
4 |
Data: Czerwiec 04 2009 10:29:08 | Temat: Re: Sprzęło skrzypi | Autor: |
Spaliles i tarcza pewnie do wymiany. Nie ma lekkich przypalen. W moim
aucie sprzeglo starcza na okolo 5 przypalen. Dlatego trzeba sie
nauczyc z tym zyc, czyli np. pod gore nie cofasz sie na polsprzegle
tylko na pelnym sprzegu, pomagajac sobie recznym przy ruszaniu a
czasem nawet i przy jezdzie. Bo pod spora gore zaden silnik nie
popchnie bez gazu, oj nie.
Tomek
5 |
Data: Czerwiec 04 2009 10:46:42 | Temat: Re: Sprzęło skrzypi | Autor: |
Zrob prosty test. Pod gorke, albo autem w pelni obciazonym, jedz sobie
jakies 40 na godzine na II i daj gwaltownie w palnik. Jak zobaczysz
wzrost obrotow bez wzrostu predkosci to masz sprzeglo do wymiany.
Z ciekawostek powiem Ci, ze takie slizganie na poczatku jest
niewielkie, ale potem juz coraz wieksze. Jedziesz w trasie np. 80 na V
i chcesz jak kapelusz (moment, panie, w dizlu, panie) wyprzedzic na
tej piatce wiec pociskasz a tu kupa -- kreci sie sprzeglo i auto nie
przyspiesza.
Po redukcji i wcisnieciu gazu "nieco" lzej ma szanse sie rozpedzic.
Jezdzilem tak z miesiac zanim znalazlem czas by auto na trzy dni na
warstat odstawic (bo u mnie caly silnik trzeba wyjmowac), to sie na to
wyczulilem.
Tu jest ten jedyny moment, ze moment ma znaczenie, bo to moment jest
odpowiedzialny za poslizg. Zredukujesz, moc ta sama, obroty wieksze
wiec moment mniejszy, czyli mniej pedalu w podlodze, i rozpedzasz sie,
a nie slizgasz!!!!!
Tomek
6 |
Data: Czerwiec 04 2009 20:25:06 | Temat: Re: Sprzęło skrzypi | Autor: Agent |
Użytkownik napisał w wiadomości
Zrob prosty test. Pod gorke, albo autem w pelni obciazonym, jedz sobie
jakies 40 na godzine na II i daj gwaltownie w palnik. Jak zobaczysz
wzrost obrotow bez wzrostu predkosci to masz sprzeglo do wymiany.
Z ciekawostek powiem Ci, ze takie slizganie na poczatku jest
niewielkie, ale potem juz coraz wieksze. Jedziesz w trasie np. 80 na V
i chcesz jak kapelusz (moment, panie, w dizlu, panie) wyprzedzic na
tej piatce wiec pociskasz a tu kupa -- kreci sie sprzeglo i auto nie
przyspiesza.
Po redukcji i wcisnieciu gazu "nieco" lzej ma szanse sie rozpedzic.
Jezdzilem tak z miesiac zanim znalazlem czas by auto na trzy dni na
warstat odstawic (bo u mnie caly silnik trzeba wyjmowac), to sie na to
wyczulilem.
Tu jest ten jedyny moment, ze moment ma znaczenie, bo to moment jest
odpowiedzialny za poslizg. Zredukujesz, moc ta sama, obroty wieksze
wiec moment mniejszy, czyli mniej pedalu w podlodze, i rozpedzasz sie,
a nie slizgasz!!!!!
Nic się nie ślizga. Wierz mi potrafię to wyczuć.
7 |
Data: Czerwiec 03 2009 09:06:32 | Temat: Re: Sprzęło skrzypi | Autor: Myjk |
Marcin J. Kowalczyk napisać:
moze dwumasa mowi papa?
Dwumasa to wali metalicznym dzwiękiem.
Na luzie głównie i w dolnych obrotach <1500
--
Pozdor Myjk
8 |
Data: Czerwiec 03 2009 01:22:04 | Temat: Re: Sprzęło skrzypi | Autor: |
A zajrzyj tam z bliska na pedal - moze jest tam jakas sprezyna, ktora
sie poluzowala/pekla? Mialem kiedys taki przypadek - pare dni sie
zastanawialem, co tak skrzypi, ale nie mialem czasu sie temu
przyjrzec, az pewnego dnia zanurkowalem pod kierownice i przezylem
zdziwienie.
--
Olleo
9 |
Data: Czerwiec 03 2009 10:36:31 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: Agent |
Uzytkownik napisal w wiadomosci
A zajrzyj tam z bliska na pedal - moze jest tam jakas sprezyna, ktora
sie poluzowala/pekla? Mialem kiedys taki przypadek - pare dni sie
zastanawialem, co tak skrzypi, ale nie mialem czasu sie temu
przyjrzec, az pewnego dnia zanurkowalem pod kierownice i przezylem
zdziwienie.
--
Ale to nie skrzypi mi pedal. Jak auto stoi to jak wciskam i nic nie skrzypi. Pisk jest przy ruszaniu pod koniec tuz przed koncem poslizgu. Moze tarcza tak skrzypiec?
10 |
Data: Czerwiec 03 2009 11:02:47 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: kreska |
Uzytkownik "Agent" napisal w wiadomosci
Ale to nie skrzypi mi pedal. Jak auto stoi to jak wciskam i nic nie
skrzypi. Pisk jest przy ruszaniu pod koniec tuz przed koncem poslizgu.
Moze tarcza tak skrzypiec?
Hej.
Prawdopodobnie to sprezyny które sa w docisku sprzegla. Jesli auto na
gwarancji to wymienia Ci sprzeglo, jesli po to jak czytalem, mozna
kombinowac i wymienic sam docisk.
Mi na gwarancji wymienili sprzeglo w accordzie. Mialem podobny objaw.
Pozdrawiam,
Michal
11 |
Data: Czerwiec 03 2009 11:31:45 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: Agent |
Użytkownik "kreska" napisał w wiadomości
Uzytkownik "Agent" napisal w wiadomosci
Ale to nie skrzypi mi pedal. Jak auto stoi to jak wciskam i nic nie skrzypi. Pisk jest przy ruszaniu pod koniec tuz przed koncem poslizgu. Moze tarcza tak skrzypiec?
Hej.
Prawdopodobnie to sprezyny które sa w docisku sprzegla. Jesli auto na gwarancji to wymienia Ci sprzeglo, jesli po to jak czytalem, mozna kombinowac i wymienic sam docisk.
Mi na gwarancji wymienili sprzeglo w accordzie. Mialem podobny objaw.
Samo skrzypienie aż tak mi nie dokucza zwłaszcza że nie wystepuje zawsze a przeważnie nie wiedzieć czau z rana, poza tym pod większym obciążeniem. Przy normalnym ruszaniu nie skrzypi. Chciałem wybadac co to może być ale chyba pojeżdźę aż się rozleci skoro działa już 2 lata i poza skrzypieniem spoko :) Martwię sie tylko żeby nie nastąpiło to 1500 km od domu bo tyle mam zamiar zrobic w wakacje. No ale "my ze szwagrem nie takie rzeczy" więc bedzie problem - będzie rada :)
12 |
Data: Czerwiec 03 2009 12:42:05 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: kreska |
Użytkownik "Agent" napisał w wiadomości
Samo skrzypienie aż tak mi nie dokucza zwłaszcza że nie wystepuje zawsze a
przeważnie nie wiedzieć czau z rana, poza tym pod większym obciążeniem.
Przy normalnym ruszaniu nie skrzypi. Chciałem wybadac co to może być ale
chyba pojeżdźę aż się rozleci skoro działa już 2 lata i poza skrzypieniem
spoko :) Martwię sie tylko żeby nie nastąpiło to 1500 km od domu bo tyle
mam zamiar zrobic w wakacje. No ale "my ze szwagrem nie takie rzeczy" więc
bedzie problem - będzie rada :)
U mnie problem zaczął się pojawiać przy ok 15k km, ale nie udawało mi się go
"zaprezentowac" w ASO. Dopiero przy 50k skrzypienie/piszczenie bylo juz na
tyle czeste, ze w ASO uslyszeli, spisali protokol i po kilku dniach
zaprosili mnie na wymiane kpl sprzegla. Teraz mam prawie 58k km i nie
slychac nic niepokojacego ze sprzegla, w koncu jest calkiem jeszcze nowe ;-)
Pozdrawiam,
Michal
13 |
Data: Czerwiec 03 2009 13:19:20 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: Agent |
Użytkownik "kreska" napisał w wiadomości
Użytkownik "Agent" napisał w wiadomości
Samo skrzypienie aż tak mi nie dokucza zwłaszcza że nie wystepuje zawsze a przeważnie nie wiedzieć czau z rana, poza tym pod większym obciążeniem. Przy normalnym ruszaniu nie skrzypi. Chciałem wybadac co to może być ale chyba pojeżdźę aż się rozleci skoro działa już 2 lata i poza skrzypieniem spoko :) Martwię sie tylko żeby nie nastąpiło to 1500 km od domu bo tyle mam zamiar zrobic w wakacje. No ale "my ze szwagrem nie takie rzeczy" więc bedzie problem - będzie rada :)
U mnie problem zaczął się pojawiać przy ok 15k km, ale nie udawało mi się go "zaprezentowac" w ASO. Dopiero przy 50k skrzypienie/piszczenie bylo juz na tyle czeste, ze w ASO uslyszeli, spisali protokol i po kilku dniach zaprosili mnie na wymiane kpl sprzegla. Teraz mam prawie 58k km i nie slychac nic niepokojacego ze sprzegla, w koncu jest calkiem jeszcze nowe ;-)
No to ja bym już umiał zaprezentować - wystraczy żeby był krawężnik w pobliżu. Za to gwarancja auta już nie obejmuje :)
14 |
Data: Czerwiec 04 2009 10:50:52 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: |
Samo skrzypienie aż tak mi nie dokucza zwłaszcza że nie wystepuje zawsze a
przeważnie nie wiedzieć czau z rana, poza tym pod większym obciążeniem. Przy
normalnym ruszaniu nie skrzypi. Chciałem wybadac co to może być ale chyba
pojeżdźę aż się rozleci skoro działa już 2 lata i poza skrzypieniem spoko :)
Martwię sie tylko żeby nie nastąpiło to 1500 km od domu bo tyle mam zamiar
zrobic w wakacje. No ale "my ze szwagrem nie takie rzeczy" więc bedzie
problem - będzie rada :)
O to, to -- slizga sie. Czas juz na zmiane tarczy, a wiec i kompletu.
Tomek
15 |
Data: Czerwiec 04 2009 20:23:36 | Temat: Re: Sprzelo skrzypi | Autor: Agent |
Użytkownik napisał w wiadomości
>Samo skrzypienie aż tak mi nie dokucza zwłaszcza że nie wystepuje zawsze >a
przeważnie nie wiedzieć czau z rana, poza tym pod większym obciążeniem. Przy
normalnym ruszaniu nie skrzypi. Chciałem wybadac co to może być ale chyba
pojeżdźę aż się rozleci skoro działa już 2 lata i poza skrzypieniem spoko :)
Martwię sie tylko żeby nie nastąpiło to 1500 km od domu bo tyle mam zamiar
zrobic w wakacje. No ale "my ze szwagrem nie takie rzeczy" więc bedzie
problem - będzie rada :)
O to, to -- slizga sie. Czas juz na zmiane tarczy, a wiec i kompletu.
Przecież pisałem że nic się nie slizga. Za takie rady dziękuję
| | | | | | | | | | | | | |