Witam

Jak wyglada procedura sprzedazy uzywanego auta ? Druk umowy mam, ale pytanie skad wziac nr silnika (znam VIN) i nadwozia ? Po sprzedazy musze   osobiscie jechac do wydzialu komunikacji by wyrejestrowac ? Bo wiem, ze musze zglosic do ubezpieczalni, ze auto juz nie moje.

Pozdrawiam
Camel

Camel wydusił z siebie te słowy:

Witam

Jak wyglada procedura sprzedazy uzywanego auta ? Druk umowy mam, ale
pytanie skad wziac nr silnika (znam VIN) i nadwozia ? Po sprzedazy
 musze osobiscie jechac do wydzialu komunikacji by wyrejestrowac ? Bo
wiem, ze musze zglosic do ubezpieczalni, ze auto juz nie moje.

Kuba (aka cita) pisze:

Camel wydusił z siebie te słowy:

Witam

Jak wyglada procedura sprzedazy uzywanego auta ? Druk umowy mam, ale
pytanie skad wziac nr silnika (znam VIN) i nadwozia ? Po sprzedazy
 musze osobiscie jechac do wydzialu komunikacji by wyrejestrowac ? Bo
wiem, ze musze zglosic do ubezpieczalni, ze auto juz nie moje.

numeru silnika nie musisz brac z nikąd, bo sie go już od dawna do niczego nie używa.
Numer VIN to numer nadwozia ...
Po sprzedaży powinieneś isc do WK i zgłosic sprzedaż, ale jesli tego nie zrobisz to nie zrobisz i już.
Mozesz też zgłosić sprzedaz w ubezpieczalni ... ale też nie musisz - bo OC i tak dajesz kupującemu i on powinien cos z tym zrobic.

Generalnie jak sprzedasz auto i masz umowe .. to mozesz całą procedure na tym zakonczyc.

Generalnie jak sprzedasz auto i masz umowe .. to mozesz całą procedure na tym zakonczyc.

glang wydusił z siebie te słowy:

Generalnie jak sprzedasz auto i masz umowe .. to mozesz całą
procedure na tym zakonczyc.

chyba nie w tym kraju
za parę lat przyjdzie zapłata niewypowiedzianej polisy.

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

glang wydusił z siebie te słowy:

Generalnie jak sprzedasz auto i masz umowe .. to mozesz całą
procedure na tym zakonczyc.

chyba nie w tym kraju
za parę lat przyjdzie zapłata niewypowiedzianej polisy.

w pewnych okreslonych wypadkach moze sie zdarzyć ze przyjdzie do zapłaty,
ale nie za pare lat tylko najpóźniej pod koniec następnej raty. Wtedy
machasz osobiście/by fax/by poczta umową kupna sprzedaży i mozesz mieć
gdzies.

Generalnie jednak przypadek taki będzie miał miejsce tylko w nielicznych
przypadkach.

ps. napisalem też, ze jak chce - to moze zgłosić w TU ... ale nie jest
prawdą, ze MUSI.

raBi wydusił z siebie te słowy:

rozumiem, że twierdzisz, że nie trzeba dopełniać obowiązków
narzuconych Ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych?
rozumiem, że twierdzisz, że nie istenieje art. 32 ust. 1 i 3 tejże
ustawy? jeśli czegoś nie jesteś pewien, to może nie doradzaj innym,
bo tylko narobisz im kłopotów...

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

raBi wydusił z siebie te słowy:

rozumiem, że twierdzisz, że nie trzeba dopełniać obowiązków
narzuconych Ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych?
rozumiem, że twierdzisz, że nie istenieje art. 32 ust. 1 i 3 tejże
ustawy? jeśli czegoś nie jesteś pewien, to może nie doradzaj innym,
bo tylko narobisz im kłopotów...

twierdze, ze jak NIC NIE ZROBI to nikt mu za to NIC NIE ZROBI, bo mimo, ze
niby są obowiązki to nie ma żadnych sankcji za ich niedopełnienie - a to
oznacza, cze nie musi nic robic.
Ps. a jakich kłopotów moge narobic?
Moze czegoś nie wiem .. a jesli Ty wiesz .. to sie podziel wiedzą, a nie
pisz tylko "narobisz kłopotów"

raBi wydusił z siebie te słowy:

sankcje są wskazane w przytoczonym przeze mnie artykule - konkretnie
ustępie 3
jeżeli niepotrzebne płacenie kasy nie jest dla Ciebie kłopotem, to
przepraszam za uwagę :)

Kuba (aka cita) wydusił z siebie te słowy:

(...)

wspomniany przez ciebie art 32, p. 3 mówi

"Zbywca pojazdu mechanicznego ponosi wraz z nabywcą odpowiedzialność
  solidarną wobec zakładu ubezpieczeń za zapłatę składki ubezpieczeniowej
  należnej zakładowi ubezpieczeń za okres do dnia powiadomienia zakładu
  ubezpieczeń o okolicznościach, o których mowa w ust. 1."

A ja kupilem i sprzedałem całą mase samochodów i zawsze, gdy tylko byla sytuacja, ze dostawalem po jakimś czasie kwitek do zapłaty - okazywałem sie fakturą i sprawa sie konczyla.
Na 100% sprzedanych aut moze w 5-10% mialem taką sytuacje, czyli zaoszczędzilem sobie 90% przypadków, kiedy musialbym leciec do odpowiedniego TU.

Przypuszczam, ze artukuł tyczy sie przypadków, kiedy skladka od kupującego jest nieściągalna, bo jak wiadomo OC być musi.
Jakoś mi sie wydaje, ze taki przypadek sie nie przytrafi.

Poza tym mam dobrego znajomego, ktory prowadzi sporą agencje ubezpieczeniową róznych firm ... i wiele ubezpioeczeń mam u niego zawartych. Gdyby mi coś groziło (w praktyce) to po prostu by mnie o tym powiadomił.


ps. dla nieklikatych, a dociekliwych punkt pierwszy brzmi:
"1. Zbywca pojazdu mechanicznego jest obowiązany do przekazania nabywcy
  dokumentów potwierdzających zawarcie umowy ubezpieczenia OC posiadaczy
  pojazdów mechanicznych oraz do powiadomienia zakładu ubezpieczeń, w terminie
  30 dni od dnia zbycia pojazdu mechanicznego, o fakcie zbycia tego pojazdu i o
  danych osobowych nabywcy."



--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Użytkownik "glang" <

chyba nie w tym kraju
za parę lat przyjdzie zapłata niewypowiedzianej polisy. a polisę po
sprzedaży najlepiej wypowiedzieć z kopią faktury podbitej przez WK że
sprzedany.
no nie mówię już o zdjęciach z fotoradarów i innych przygodach. no chyba
że ktoś lubi :))

On 2009-07-08, glang  wrote:

Generalnie jak sprzedasz auto i masz umowe .. to mozesz całą procedure na
tym zakonczyc.

chyba nie w tym kraju
za parę lat przyjdzie zapłata niewypowiedzianej polisy. a polisę po
sprzedaży najlepiej wypowiedzieć z kopią faktury podbitej przez WK że
sprzedany.

no nie mówię już o zdjęciach z fotoradarów i innych przygodach. no chyba że
ktoś lubi :))

Krzysiek Kielczewski wydusił z siebie te słowy:

no nie mówię już o zdjęciach z fotoradarów i innych przygodach. no
chyba że ktoś lubi :))

A tutaj masz rację.