Stłuczka parkingowa - winny nie ścigan y?
1 | Data: Styczen 12 2009 20:50:19 |
Temat: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | |
Autor: radekp@konto.pl | Miałem ci ja stłuczkę na parkingu -- ktoś zahaczył na osiedlowym parkingu o 2 |
Data: Styczen 12 2009 20:58:38 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: .B:artek. | Użytkownik wyskrobał(a): Miałem ci ja stłuczkę na parkingu -- ktoś zahaczył na osiedlowym No i pewnie mają rację. Wykroczenie to nie jest, ale z powództwa cywilnego możesz gościa ścigać. Ustalasz jego namiary i wnosisz powództwo o odszkodowanie. Policja i KW to sprawy karne. Odszkodowanie to droga cywilna, którą powinieneś się udać. -- ..B:artek. 3 |
Data: Styczen 13 2009 17:08:23 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: lublex |
No i pewnie mają rację. Wykroczenie to nie jest, ale z powództwa cywilnego możesz gościa ścigać. Ustalasz jego namiary (...) Hmm... mam numer rejestracyjny sprawcy i co dalej? (Policja olała!)Czy to są wystarczające "namiary"? pozdr lublex 4 |
Data: Styczen 13 2009 17:31:43 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: JKK |
Oczywiście. Aczkolwiek muszą (policja) wystąpić do Wydziału Komunikacji o udostępnienie danych. Jeżeli nie chcą wszcząć postępowania, poproś o numery służbowe + odmowę wszczęcia na piśmie. Pzdr JKK 5 |
Data: Styczen 13 2009 18:36:05 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: lublex |
mam numer rejestracyjny sprawcy i co dalej? (Policja olała!)Czy to są wystarczające "namiary"?Oczywiście. Aczkolwiek muszą (policja) wystąpić do Wydziału Komunikacji I właśnie o to chodzi. Nie obarczajmy policji duperelami ale bezwzględnie wymagajmy od niej tych działań, których przeciętny człowiek nie jest w stanie podjąć. To policjanci mają nam ustalić dane sprawcy oraz dane jego ubezpieczyciela, a także świadczyć na ew. sprawie sądowej (w zakresie podjętych działań). Reasumując w przypadku założyciela tematu - policjanci napisali prawdę co do stanu faktycznego i prawnego ale można im zarzucić zaniechanie ustalenia danych osoby wskazanej jako sprawca, co stoi w sprzeczności z pouczeniem o drodze cywilnej (uniemożliwia poszkodowanemu jej podjęcie). pozdr lublex 6 |
Data: Styczen 13 2009 20:04:15 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: radekp@konto.pl | Tue, 13 Jan 2009 18:36:05 +0100, w "lublex" Reasumując w przypadku założyciela tematu - policjanci napisali prawdę co do O, to już lepiej. Mam w takim razie skrobnąć pismo z "żądaniem ustalenia danych sprawcy"? 7 |
Data: Styczen 13 2009 20:20:45 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: lublex |
O, to już lepiej. Mam w takim razie skrobnąć pismo z "żądaniem ustalenia danych I jego ubezpieczyciela. pozdr lublex 8 |
Data: Styczen 19 2009 16:48:43 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Rafal |
Dane ubezpieczyciela nie są niezbędne na razi to trzeba ustalićsprawcę i uzyskać od niego oświadczenie o przyznaiu siędo winy albo wyrok sądu - dopiero wtedy wystepuje sie z roszczeniem o odszkodowanie przeciwko sprawcy (bo to na nim ciąży obowiązek naprawienia szkody) a to czy zapłaci on z własnej kieszeni czy przez ubezpieczalnię to cie nie obchodzi. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 9 |
Data: Styczen 16 2009 14:10:33 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: kam | lublex pisze: I właśnie o to chodzi. Nie obarczajmy policji duperelami ale bezwzględnie wymagajmy od niej tych działań, których przeciętny człowiek nie jest w stanie podjąć. To policjanci mają nam ustalić dane sprawcy oraz dane jego ubezpieczyciela, a także świadczyć na ew. sprawie sądowej (w zakresie podjętych działań). od kiedy to policja służy do ustalania danych niezbędnych w procesie cywilnym? KG 10 |
Data: Styczen 16 2009 17:24:00 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: lublex |
od kiedy to policja służy do ustalania danych niezbędnych w procesie cywilnym? Masz wzór pisma procesowego (pozwu cywilnego) przeciwko pojazdowi o numerze rej. XXX YYYYY? A może podasz procedurę lub inny legalny sposób na ustalenie przez prywatną osobę właściciela ww. pojazdu? A może uniwersalny pozew przeciwko (NN) kierowcy pojazdu o numerze rejestracyjnym ...? - pewnie znasz taki sąd, który tego nie odrzuci - podaj. pozdr lublex 11 |
Data: Styczen 16 2009 19:03:36 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: kam | lublex pisze: od kiedy to policja służy do ustalania danych niezbędnych w procesie cywilnym? to nie jest odpowiedź A może podasz procedurę lub inny legalny sposób na ustalenie przez prywatną osobę właściciela ww. pojazdu? art.80c Pord KG 12 |
Data: Styczen 16 2009 20:34:07 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: lublex |
lublex pisze: Hmmm... CEPiK i to ma być odpowiedź? No to jeszcze poproszę przepisy z Rozporządzenia MSWiA jak informacje ma uzyskać przeciętny Kowalski. pozdr lublex 13 |
Data: Styczen 14 2009 15:17:13 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Jacek "Plumpi" | Jeżeli nie chcą wszcząć postępowania, poproś o numery służbowe No to przecież dostał na piśmie :)))) 14 |
Data: Styczen 12 2009 21:20:13 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: ~ |
15 |
Data: Styczen 12 2009 21:37:24 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Marcin |
Co Ty byś zrobił, gdybyś komuś podrapał lakier ? Może CIi to zszokuje, może wpadniesz w depresję ale ja tak DOKŁADNIE zrobiłem. Zostawiłem numer telefonu do siebie. I facet zadzwonił - ale gadał na początku tak, jakby się obawiał, że jest w ukrytej kamerze. W naszym zdziczałym, schamiałym kraju tak niestety jest - normą jest oszustwo i chamstwo. 16 |
Data: Styczen 12 2009 22:00:28 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: ~ |
W naszym zdziczałym, schamiałym kraju tak niestety jest - normą jest oszustwo i chamstwo. Jaaaaaaaaaasssssssne:-) Cudownie parkują w Paryżu. 17 |
Data: Styczen 13 2009 08:29:09 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: mvoicem | ~ wrote:
Tam widać jest to normą i nikomu nie przeszkadza taka pierdoła jak obdrapany zderzak. p. m. 18 |
Data: Styczen 13 2009 07:48:23 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Tue, 13 Jan 2009 08:29:09 +0100, mvoicem napisał(a): ~ wrote: Właśnie, u nas błyszczący zderzak to jakiś fetysz - nie rozumiem po jakie diabli ludzie tak świrują jak zobaczą jakąś ryskę... Ja jeżdżę z porysowanym (o ścianę garażu, żeby nie było) zderzakiem i jakoś nie zauważyłem pogorszenia parametrów jezdnych ;) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 19 |
Data: Styczen 13 2009 15:07:16 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: J.F. | Użytkownik "Jacek Osiecki" napisał w wiadomości Właśnie, u nas błyszczący zderzak to jakiś fetysz - nie rozumiem Zobacz ile sie sprzedaje woskow w USA, zeby auta lepiej blyszczaly :-) (o ścianę garażu, żeby nie było) zderzakiem i jakoś nie Ale potem przyjdzie auto sprzedac i sie zacznie :-) J. 20 |
Data: Styczen 13 2009 15:33:48 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Wiesiaczek |
Dnia Tue, 13 Jan 2009 08:29:09 +0100, mvoicem napisał(a): Zapewniam Cię, że jak nasrasz na dach tego samochodu, to też nie odczujesz pogorszenia aerodynamiki auta :-D -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 21 |
Data: Styczen 13 2009 09:25:46 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Artur(m) |
? gadał na początku tak, jakby się obawiał, że jest w ukrytej kamerze. W naszym To trafiłeś dobrze. Ja zaś przy próbie "zmieszczenia się" otarłem się o zderzak stareńkiego PF125 Rogiem zderzaka przejechałem sobie po drzwiach Poszedłem do faceta, żeby wiedział, bo strat raczej nie było. Końcówka gumy jego zderzaka nabrała koloru moich drzwi:(. Żadnego odkształcenia. Facet wyszedł złapał się za głowę... i pokazał mi zagięcie na drzwiach... z drugiej strony. Blacha pod zdartą farbą mocno już rdzawa. Powiedział 500 albo idzie na policję, a ja dla spokoju (i z pośpiechu) 300. ...albo niech idzie pan na policję. Ze s łowami "no dobra niech stracę" wziął 300, Rok później z trudem sprzedałem za 500, PF125 na chodzie w lepszym stanie od "poszkodowanego" Osobiście to takich przypadków się boję:(. Artur(m) 22 |
Data: Styczen 12 2009 21:52:53 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Boombastic | Co Ty byś zrobił, gdybyś komuś podrapał lakier ? Tak ciężko ci to zrozumieć? Auto ma to do siebie, ze często się drapie. Samo się drapie? Komu przeszkadza maluje. A może zapłaci ten co podrapał. Zawracanie pierdołami dupy policji jest nie na miejscu. A czym można zawracać dupę szanownej policji? Jakoś zachowanie policji jest dla mnie dziwne, bo nie raz widziałem w TV jak badali przebieg stłuczki parkingowej i to nie przyłapanej na gorąco. Było badanie śladów i przystawianie pojazdów czy pasują. To od czego teraz jest policja? 23 |
Data: Styczen 12 2009 22:12:04 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Sebcio | Boombastic pisze: A czym można zawracać dupę szanownej policji? Tym, co leży w zakresie jej kompetencji. Jakoś zachowanie policji jest dla mnie dziwne, bo nie raz widziałem w TV jak badali przebieg stłuczki parkingowej i to nie przyłapanej na gorąco. Telewizja kłamie, nie wiesz o tym ? :) Było badanie śladów i przystawianie pojazdów czy pasują. To od czego teraz jest policja? Na pewno nie od tego, by jej funkcjonariusze dopuszczali się przekroczenia uprawnień. W przedmiotowej sprawie policjant najprawdopodobniej zachował się prawidłowo, ponieważ obowiązujące w Polsce prawo nie zezwala na posługiwanie się policją w rozwiązywaniu sporów cywilnych w sposób, jakiego oczekiwał autor wątku. -- Pozdrawiam, Sebcio 24 |
Data: Styczen 12 2009 22:33:53 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: PSYLO | Sebcio pisze: A czym można zawracać dupę szanownej policji?Tym, co leży w zakresie jej kompetencji. Ukaranie sprawcy zniszczenia cudzego mienia i naciągnięcia na koszt naprawy nie leży w kompetencjach? Jeśli ktoś nie potrafi zapanować nad samochodem to niech z honorem poniesie tego konsekwencje, a nie zasłania się buractwem z "Francji, Hiszpanii i Włoch". Wiesz, w Grecji to nawet palą samochody na ulicach, a to taki mądry europejski kraj, powinniśmy naśladować. -- PSYLO 25 |
Data: Styczen 12 2009 22:55:30 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 12 Jan 2009 22:33:53 +0100, PSYLO napisał(a): Ukaranie sprawcy zniszczenia cudzego mienia i naciągnięcia na koszt Nie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 26 |
Data: Styczen 12 2009 23:29:24 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: sirapacz |
Dnia Mon, 12 Jan 2009 22:33:53 +0100, PSYLO napisał(a): tak, jest to scigane na wniosek pokrzywdzonego do ok 300pln to wykroczenie 300 prokuratura przerabialem - tyle ze nie na szkodzie komunikacyjnej a na zniszczeniu elewacji mojego sklepu 27 |
Data: Styczen 12 2009 23:34:49 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: PSYLO | sirapacz pisze: tak, jest to scigane na wniosek pokrzywdzonego W przypadku stłuczek próg 300 zł bardzo łatwo osiągnąć, wystarczy samo lakierowanie jednego elementu. -- PSYLO 28 |
Data: Styczen 13 2009 00:15:32 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: sirapacz | sirapacz pisze:dokladnie tak = policja ma co robic w takiej sytuacji:) 29 |
Data: Styczen 12 2009 23:40:50 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: PSYLO | Adam Płaszczyca pisze: Ukaranie sprawcy zniszczenia cudzego mienia i naciągnięcia na koszt naprawy nie leży w kompetencjach? OK, czyli przykładowo ktoś mi gustownie graweruje zderzakiem drzwi i zderzak na parkingu, po czym z uśmiechem udaję się do serwisu, wykładam tysiaka i pocieszam się, że w Hiszpanii to normalka. Tak to działa? -- PSYLO 30 |
Data: Styczen 12 2009 23:51:05 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 12 Jan 2009 23:40:50 +0100, PSYLO napisał(a): Ukaranie sprawcy zniszczenia cudzego mienia i naciągnięcia na koszt Nie. Skoro znasz sprawcę, to możesz dochodzić od niego odszkodowania. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 31 |
Data: Styczen 13 2009 08:52:54 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Wiesiaczek |
Dnia Mon, 12 Jan 2009 23:40:50 +0100, PSYLO napisał(a): A tak bez tego "Skoro..." ? :) -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 32 |
Data: Styczen 12 2009 23:34:56 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 12 styczeń 2009 22:33 Sebcio pisze: O ile nie podpada pod KW czy KK to nie. Od spraw cywilnych jest powództwo cywilne. Jak ci kumpel na imprezie naubliża od najgorszych (np. powie do ciebie ,,Ty donku'') to też wezwiesz policję? Policja nie jest od spraw cywilnych, amen. -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 33 |
Data: Styczen 12 2009 23:50:44 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: PSYLO | Tristan pisze: Jak ci kumpel na imprezie naubliża od najgorszych (np. powie do Hmmm. Ubliżanie nie wiąże się ze stratami finansowymi. Jak ci ktoś powybija szyby w samochodzie to też nie wezwiesz policji? -- PSYLO 34 |
Data: Styczen 13 2009 07:43:01 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 12 styczeń 2009 23:50 Tristan pisze: No to jak Ci sprzedam zepsuty telewizor, a później odmówię uznania reklamacji? Jak ci ktoś No pewnie w pierwszym odruchu tak. Ale znając życie, mnie spławią. Skoro spławili mnie nawet, gdy włamano mi się do mieszkania i skradziono rower, a to już KK. Tak czy siak wzywanie policjanta, ,,bo psie pana, ten paskudny dzieciak Kowalskich mi stłukł szybę'' też sensu nie ma. Oskarżasz go cywilnie i już. Mylę się? FUT: pl.soc.prawo -- Tristan Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla. 35 |
Data: Styczen 13 2009 15:12:42 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: J.F. | Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości Jak ci ktoś No pewnie w pierwszym odruchu tak. Ale znając życie, mnie Splawia. Tzn jak sie nie dasz to bedzie sciganie i umorzenie, jak sie dasz splawic to beda o punkt lepsi w statystyce :-) Tak czy siak wzywanie policjanta, ,,bo psie pana, ten paskudny Mylisz sie. Pozostaje tylko kwestia skad wiesz ze to Kowalski. J. 36 |
Data: Styczen 13 2009 01:15:26 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: AW | Tristan pisze: cywilne. Jak ci kumpel na imprezie naubliża od najgorszych (np. powie do Ty donku! -- AW 37 |
Data: Styczen 13 2009 15:10:11 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: J.F. | Użytkownik "Tristan" napisał w wiadomości O ile nie podpada pod KW czy KK to nie. Od spraw cywilnych jest Akurat oczernianie czy jak to sie tam nazywa to jest przestepstwo. Scigane z oskarzenia przywatnego, ale scigane. J. 38 |
Data: Styczen 12 2009 22:12:07 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: ~ |
A może zapłaci ten co podrapał. Jedź do metropolii Francji, Hiszpani, Włoch i powiedz im to. Powiedz, że masz ultra drogie auto, na które pracowałeś mnóstwo lat. 39 |
Data: Styczen 16 2009 13:32:07 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: kamil | "maciej debski" wrote in message Użytkownik "Boombastic" napisał w i co chciales przez to udowodnic? moze pojedz do ktoregos z krajów skandynawskich, Niemiec, Szwajcarii, Austrii, Wielkiej Brytanii i spróbuj kogos rysnac na parkingu i spieprzyc. ku twojemu zaskoczeniu zatrzymaja Cie przypadkowi przechodnie i zwróca Ci uwage na to ze zapomniales zostawic wlascicielowi samochodu kartke ze swoimi danymi teleadresowymi. Amen bracie, tu nieraz potrafia nawet uwage zwrocic, ze za szybko czlowiek jechal. Pewnie dlatego kultura na drogach na nieco innym poziomie. Inna sprawa, ze ludzie nie sa tak przywiazani do 10-letnich kanapowozow (bo mozna je kupic za tygodniowke), raz przetarlem zderzak w jakiejs vectrze pod marketem. Facet wyszedl, popatrzyl na rysy i powiedzial ze zaden problem. Pozdrawiam Kamil 40 |
Data: Styczen 13 2009 08:10:21 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: TomiZS |
A czym można zawracać dupę szanownej policji? NIestety tak jest. W moim przypadku, gdyby sprawczyni nie przyznała się do winy, musiałbym wnieść sprawę do sądu z powódzctwa cywilnego. Polcji wszysna świedzctwo z urzędu, gdy zajście ma miejsce w ruchu. Dochodzą wtedy konsekwencje wynikające z "ucieczki z miejsca zdarzenia". Na szczęscie miałem świadka, więc nie głupotą byłoby brnięcie w zaparte. Jednakże otrzymałem od Policji wytyczne, że taka sytuacja może mieć miejsce. -- Pozdr. TOMI (Wawa Praga/Jelonki) R216 Cabrio, R420D i MG ZS180. 41 |
Data: Styczen 13 2009 08:04:12 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: TomiZS |
Miałem ci ja stłuczkę na parkingu -- ktoś zahaczył na osiedlowym parkingu U mnie pewna Pani tak zadrapała, że do wymiany był błotnik i dwoje drzwi :( Na szczęście był świadek i spisał numery. -- Pozdr. TOMI (Wawa Praga/Jelonki) R216 Cabrio, R420D i MG ZS180. 42 |
Data: Styczen 13 2009 11:31:18 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: czak norris | Użytkownik "~" napisał w wiadomości Co Ty byś zrobił, gdybyś komuś podrapał lakier ? Ja zostawiłem wizytówkę za wycieraczką i dopisałem długopisem "przepraszam :-)", to jest coś aż tak dziwnego? :-( -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) 43 |
Data: Styczen 12 2009 21:45:36 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: fafik |
44 |
Data: Styczen 12 2009 22:08:50 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Sebcio | fafik pisze: Głupie gadanie. Pisał to niedouczony policjant. Oczywiście ze nie jest to uszkodzenie mienia, bo nie ma tu umyślności. Ale jest to wykroczenie z art.86&1 kw (kolizja drogowa) i jako taką Policja musi sie nia zająć. Domniemuję z tego co pisał autor wątku, że zdarzenie nie miało miejsca na drodze publicznej ani w strefie zamieszkania, tak więc nie może mieć zastosowania art. 86 par. 1 KW. Można by w ostateczności zastosować art. 98 KW, ale policjant który przyjechał po fakcie nie mógł stwierdzić, że w chwili zdarzenia zagrożone było czyjekolwiek bezpieczeństwo, ponieważ nie było świadków zdarzenia. Nie można więc stwierdzić, że czyn wyczerpał znamiona wspomnianego art.98 KW, dlatego policjant udzielił jedynej słusznej rady. -- Pozdrawiam, Sebcio 45 |
Data: Styczen 12 2009 22:38:50 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Jacek "Plumpi" | Głupie gadanie. Pisał to niedouczony policjant. Oczywiście ze nie jest to He he he. No właśnie w tym rzecz, że to nie jest kolizja drogowa, lecz kolizja na parkingu. Dokładnie to zostało napisane w tym piśmie - tyle, ze typowym językiem prawniczym. O tym czy dany czyn jest wykroczeniem drogowym czy też nie jest, decyduje Prawo o Ruchu Drogowym, którego zakres działania jest ograniczony do dróg publicznych oraz stref zamieszkania, o czym mówi Art. 1 Pkt. 1 tego prawa. Jednakże poza tymi strefami PoRD stosuje się "jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu". Mówi o tym Art. 1 Pkt.2 PoRD Zatem, aby dany czyn (w tym przypadku obtarcie samochodu) mogło wyczerpywać znamiona wykroczenia, musiał by być dokonany w zakresie działania PoRD. Czyli najprościej ujmując musiał by się odbyć na terenie dróg publicznych lub w strefie zamieszkania lub też poza tymi strefami jednocześnie stanowąc zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu. Obdarcie zaparkowanego i pustego samochodu nie stanowiło zagrożenia dla uczestników ruchu, gdyż ich w tym samochodzie nie było. I to własnie zostało napisane w tym piśmie :))) Zatem jedyna droga dochodzenia to tylko z powództwa cywilnego o umyślne czy też nieumyślne uszkodzenie mienia. 46 |
Data: Styczen 13 2009 01:00:24 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: ~ |
Policja musi sie nia zająć. Ongiś zderzaki i listwy boczne były do tego celu stworzone - metalowe lub gumowe. Teraz są bezsensownie malowane (straciły swoją funkcjonalność), by esteci dali pracę lakiernikom. Kto płaci? Ostatni złapany lub ubezpieczalnia. Nie oczekujmy od policji szukania drapaczy. Z jednej strony szoferzy podnoszą lament, że policja czai się za znakiem, nie zajmuje się bandytyzmem, a z drugiej strony chcą, by za moje podatki szukać im winnego zadrapania. Usunięcie zadry jest takie kosztowne? To czemu szofer kupił takie drogie auto, na które go nie stać i zostawił samopas na parkingu? Czterech byczków ochroniarzy powinno go pilnować, skoro właściciel tego ogromnego majątku się oddalił. 47 |
Data: Styczen 13 2009 11:54:24 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: WAM | On Tue, 13 Jan 2009 01:00:24 +0100, "~" wrote: Usunięcie zadry jest takie kosztowne? To czemu szofer kupił takie drogieWystarczy AC bez udzialu wlasnego w szkodzie. WAM -- wielkanoc nad morzem www.nadmorze.pl/wielkanoc wczasy nad morzem www.nadmorze.pl 48 |
Data: Styczen 13 2009 14:15:44 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: CeSaR | Wystarczy AC bez udzialu wlasnego w szkodzie. I utrata zniżki na kolejny okres (okresy) ubezpieczenia. C 49 |
Data: Styczen 13 2009 19:02:12 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: Jacek "Plumpi" | I utrata zniżki na kolejny okres (okresy) ubezpieczenia. Płacisz zapewne tylko po to żeby mieć zniżki, a jak zrobisz sobie "kuku" to płacisz z własnej kieszeni ? :))) 50 |
Data: Styczen 13 2009 19:26:54 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: CeSaR | Płacisz zapewne tylko po to żeby mieć zniżki, a jak zrobisz sobie "kuku" to płacisz z własnej kieszeni ? :))) Wymieniałem szybę z AC ("gwiazdka" się zrobilła od kamienia). Po uwzględnieniu utraty zniżek w AC wyszło na to, że czy bym to zrobił z AC czy z własnej kieszeni - jeden pies. Lekkie zarysowanie drzwi pewnie wyjdzie tak samo. Przy lekkim kraszteście pewnie już się bardziej opłaca. A generalnie ubezpieczenie AC jest po to, żeby z niego nie korzystać :-) C 52 |
Data: Styczen 12 2009 16:57:28 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: witek | wrote:
No ale co niby mają zrobić? 53 |
Data: Styczen 13 2009 08:54:16 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: | witek napisał(a): wrote: jak czytam ten watek to az mi sie smiac chce.....ja bym takiemu nie odpuiscil, no chyba ze namierzenie tego kierowcy byloby nierealne to wtedy juz chyba tylko dobre AC sie przydaje :) -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 54 |
Data: Styczen 13 2009 15:05:20 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: J.F. | Użytkownik napisał w wiadomości Miałem ci ja stłuczkę na parkingu -- ktoś zahaczył na osiedlowym Zadzwoniłem po policję, przyjechali, spisali... i o to co dziś"Nie jest możliwe wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie o wykroczenia z uwagi, iż czyn nie zawiera znamion wykroczenia". I dalej zalecenie skierowania sprawy na drogę cywilną. Ja bym to przeslal do jakiegos wydzialu spraw wewnetrznych z prosba o objasnienie jakie jeszcze kolizje nie stanowia zagrozenia .. moze sie przydac na przyszlosc :-) Do licha, za plamką na zderzaku nie warto iść do sądu, zresztą Trzeba by dotrzec do akt .. w ogole olali sprawe czy gosc sie im jednak przyznal ? Wiesz gdzie ma ubezpieczenie ? Zawsze mozna zlozyc wniosek i poczekac - przyzna sie sam czy powie ze nic nie wie. Swoja droga moze i naprawde nic nie wie - w koncu nie jest to jedyny przypadek.. J. 55 |
Data: Styczen 13 2009 18:04:15 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: lublex |
Wiesz gdzie ma ubezpieczenie ? Zawsze mozna zlozyc wniosek i poczekac - przyzna sie sam czy powie ze nic nie wie. No i to wreszcie jest cywilizowane zdanie. Po to sa ubezpieczenia! Wymagajmy od Policji ustalenia sprawcy i podania gdzie jest on ubezpieczony. Jak sie z tym ubezpieczyciele nie uporaja to jest droga sadowa. pozdr lublex 56 |
Data: Styczen 14 2009 14:47:46 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: | lublex napisał(a):
az ciekawy jestem jak CI sie uda rozwiazac ta sprawe. obys nie musial korzystac z AC. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 57 |
Data: Styczen 16 2009 21:21:58 | Temat: Re: Stłuczka parkingowa - winny nie ścigany? | Autor: medea | pisze: Co z tym zrobić? Pierwsze słyszę, aby policji w takim przypadku nie chciało Też się dziwię. Miałam podobną sytuację, z tym że nie ja wyśledziłam sprawcę, ale mi podał namiary na niego jeden świadek. Poszłam na policję, próbowali się wymigać, mówiąc, że nie mają na takie rzeczy czasu, że to trwa długo itd.itp. Fakt, trwało to jakieś 2 miesiące albo i dłużej, ale znaleźli po numerach i zarysowanie miałam załatwione z OC sprawcy. Ewa |