Stanie na światłach na skrzyżawoaniu
1 | Data: Grudzien 02 2007 22:43:44 |
Temat: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | |
Autor: | Kiedy kilka lat jeżdziłem po Polsce jakoś nie zauważałęm problemu. Ale 2 |
Data: Grudzien 03 2007 07:47:35 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Krz | Dnia Sun, 02 Dec 2007 22:43:44 -0800, u_slawek napisał(a): Kiedy kilka lat jeżdziłem po Polsce jakoĹ nie zauważałÄm problemu. Ale musisz kupic kabrioleta :P krz -- 3 |
Data: Grudzien 03 2007 08:49:48 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Szyszkowa | pisze: (...)Jade sobie samochodem i nagle switało na skrzyżowaniu zmienia sie na U nas czerwone nie wyskakuje nagle, zawsze wcześniej jest pomarańczowe. U nas jest też tak, że jak widzisz pomarańczowe, to zaczynasz hamować i wtedy stajesz sobie te parę metrów wcześniej, akurat, żeby widzieć sygnalizator :) -- Traktorek 3.2 DiD Wrocław 4 |
Data: Grudzien 03 2007 08:54:28 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Bartek | W stolicy są malutkie sygnalizatory "pomocnicze" na wysokości 1.5m n.p.g. - 5 |
Data: Grudzien 03 2007 09:00:31 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Grzegorz | Hello Szyszkowa !: pisze: I nie najeżdżasz na pętlę w asfalcie i stoisz jak debil dłużej :-( ! Czasem rzeczywiście muszę się nachylać, żeby światła zobaczyć. A zwykle staję na pierwszej pętli ... Co to nagłego czerwonego, to są takie sygnalizacje, gdzie jadę spokojnie 1,20 zł ;-) i nagle czerwone, ja po hamulcach i za 1 sekundę jest znów zielone !!!! I po co było hamować ???? :-D A teraz co innego - na pd Europy są takie światła sprzężone z pomiarem prędkości. Jedziesz za szybko, to dup czerwone, stoisz ok. 10 sekund. I start. Jak przepisowo, to zielone :-). Ciekawe ..... u nas byłoby non stop czerwone :-D ! Najczęściej takie cudo na wjeździe do miejscowości, bez skrzyżowań, tak na prostej drodze. Widziałem w P i I. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 6 |
Data: Grudzien 03 2007 09:08:29 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Szyszkowa | Grzegorz pisze: Hello Szyszkowa !: Możesz mi wyjaśnić co ma wcześniejsze rozpoczęcie hamowania i zatrzymanie się zamiast POD sygnalizatorem 2-3 m wcześniej do pętli ? Co to nagłego czerwonego, to są takie sygnalizacje, gdzie jadę spokojnie Ano są - i jak widać po Twoim poście działają prawidłowo :lol
Patrz akapit wyżej- nie widzisz analogii ? -- Traktorek 3.2 DiD Wrocław 7 |
Data: Grudzien 03 2007 09:35:12 | Temat: Re: Stanie na wiatłach na skrzyżawoaniu | Autor: J.F. | On Mon, 03 Dec 2007 09:08:29 +0100, Szyszkowa wrote: Grzegorz pisze: Nieprawidlowo. Takiego to przetrzymac 2 minuty powinny :-) I jeszcze w gazecie napisac, zeby inni kierowcy na niego nakrzyczeli. A w ogole to bardzo zly pomysl, bo wyrabia odruch zeby nie hamowac na czerwonym. J. 8 |
Data: Grudzien 03 2007 10:06:48 | Temat: Re: Stanie na ?wiatłach na skrzyżawoaniu | Autor: Szyszkowa | J.F. pisze:
Coś w tym jest. Odruch nie hamowania będzie działał do momentu, kiedy trafi delikwent na skrzyżowanie, na którym faktycznie miał mieć czerwone- i oby wtedy trafil na TIRa, a nie na osobowy. -- Traktorek 3.2 DiD Wrocław 9 |
Data: Grudzien 03 2007 13:35:37 | Temat: Re: Stanie na ďż˝wiatłach na skrzyżawoaniu | Autor: Grzegorz | Hello J.F. !: Co to nagłego czerwonego, to sÄ takie sygnalizacje, gdzie jadÄ spokojnie Problem w tym, że jadÄ c zupełnie przepisowo (70 lib 80 z CzÄstochowy do Katowic) dzieje siÄ to samo.
A widziałeĹ kiedyĹ TIRa hamujÄ cego w takiej sytuacji ???? Ja widziałem - przejeżdżajÄ cego ewidentnie na czerwonym. Trudno powiedzieÄ, czy z tych 80 kmh udałoby mu siÄ wyhamowaÄ, ale cała ta sytuacja jest skrajnie niebezpieczna .... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 10 |
Data: Grudzien 03 2007 20:06:43 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Wiesiaczek |
[...]I nie najeżdżasz na pętlę w asfalcie i stoisz jak debil dłużej :-( ! Widziałem takiego debila na skrzyżowaniu koło Carrefoura na Targówku w Warszawie. Nie dojechał do świateł i nie przeczytał tablicy, na której było napisane: "Światła zmienią się po dojechaniu do linii" (tak mniej-więcej). Dopiero jak ktoś ze stojących za nim aut (dłuuga kolejka) wysiadł i podszedł do niego, to facetowi się przejaśniło :) -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 11 |
Data: Grudzien 05 2007 17:48:41 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: stebi | Wiesiaczek pisze: Widziałem takiego debila na skrzyżowaniu koło Carrefoura na Targówku w Warszawie. To w Warszawie potrzebne sa do tego tabliczki??? 12 |
Data: Grudzien 05 2007 20:04:38 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Wiesiaczek |
Wiesiaczek pisze: Tak, jeździ tu dużo kierowców z prowincji. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 13 |
Data: Grudzien 03 2007 13:40:50 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: McBeth |
A teraz co innego - na pd Europy są takie światła sprzężone z pomiaremNa wjezdzie do Gdanska (w Kokoszkach) jest taki sygnalizator. Jak masz > 70km/h to dostajesz czerwone i wyswietla wartosc pomiaru. Czerwone jest w obu kierunkach a pomiar w jednym. Pzdr. McBeth 14 |
Data: Grudzien 05 2007 12:02:29 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: | On 3 Gru, 09:00, Grzegorz wrote: Hello Szyszkowa !: A bardziej na poludnie sa mrugajace swiatla zielone (mrugaja przed zmiana na pomaranczowe) a tez bywa ze swiatla odliczaja pozosatly czas do zmiany ;) Co do problemu z widocznoscia to jakos tego niezauwazam - zawsze moge zatrzymac sie w odpowiednim miejscu aby widziec swiatlo, czasem w bocznej szybie ... ale nie spotkalem sie z tym aby petla indukcyjna byla ustawiona " za blisko" Pozdrawiam Jarek Nowak www.pinusproject.pl Omega B kombi - 2,5 V6 15 |
Data: Grudzien 06 2007 00:18:37 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: wowa |
16 |
Data: Grudzien 03 2007 10:10:22 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Pete |
Kiedy kilka lat jeżdziłem po Polsce jakoś nie zauważałęm problemu. Aleostatnio wróciłem do Polski i zaczeło mnie to troche wkurzac. Jade sobie samochodem i nagle switało na skrzyżowaniu zmienia sie na czerwone.Hamuje. Stoje pierwszy w kolejce i pytanie: Jaki jest kolor swiatła? Nie wiem nic nie widze Nie jesteś sam. Mam dokładnie takie same odczucia zawsze jak wracam do kraju. Pozdr. Pete 17 |
Data: Grudzien 03 2007 17:41:54 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: ulong | pisze: Zeby widziec w miare wygodnie musze stanać przynajmniej samochod jedenStajesz troszke z przodu, jak najbardziej sie da i obserwujesz lusterko czy ten za toba rusza ;) Swoja droga czesto kierowcy pomagaja malym "klaksonikiem", jesli wiedza ze nie widzisz swiatla. Pozdrawiam, Wojtek. 18 |
Data: Grudzien 05 2007 20:33:07 | Temat: Re: Stanie na Ĺwiatłach na skrzyżawoaniu | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| napisał(a): Kiedy kilka lat jeżdziłem po Polsce jakoĹ nie zauważałÄm problemu. Ale W Polsce jest inaczej - przed zapaleniem siÄ czerwonego, zapala siÄ pomaraĹczowe (zółte) i tyle. -- Jutro to dziĹ, tyle, że jutro... 19 |
Data: Grudzien 05 2007 18:10:24 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Pete |
Kiedy kilka lat jeżdziłem po Polsce jakoś nie zauważałęm problemu. Ale Uprasza się o czytanie ze zrozumieniem. Pete 20 |
Data: Grudzien 10 2007 10:27:01 | Temat: Re: Stanie na światłach na skrzyżawoaniu | Autor: Jan Kowalski |
czerwone.Hamuje. Stoje pierwszy w kolejce i pytanie:Spoko, usłyszysz, że jest zielone. |