Właśnie przeczytałem:
http://www.tvn24.pl/12690,1563207,0,1,mlodzi-kierowcy-zabijaja,wiadomosc.html

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007 VII- VIII 2008
wypadki 8 937 8 549
zabici 1 052 864
ranni 11 826 11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu 30 078 31 380

Teraz ostatnia pozycja - alkohol.
Przyjmując, że trzeba to pomnożyć razy 6, to mamy prawie 200tys. pijanych  kierowców zatrzymanych rocznie!
To do diabła, skąd te korki na drogach???;)

PS. Pare lat temu, w programie mówiono o nowych restrykcyjnych przepisach  dot. alkoholu (że teraz już trafiamy do sądu).
Fajne były statystyki. Cyfr nie pamiętam, ale proporcje wyglądały tak, że  na 100 kierowców złapanych, do sądu trafiało z 30%, z tego 10% kończyło  się wyrokami skazującymi. Albo ktoś przekłamał te statystyki, bo do diabła  jak taki mały procent spraw mógł trafiać do wymiaru sprawiedliwośći???  albo Polska to "dziwny kraj".


--
ReddyS
"Never Say Never"

Użytkownik "ReddyS"  napisał w
wiadomości

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007 VII- VIII 2008
wypadki 8 937 8 549
zabici 1 052 864
ranni 11 826 11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu 30 078 31 380

Teraz ostatnia pozycja - alkohol.
Przyjmując, że trzeba to pomnożyć razy 6, to mamy prawie 200tys.
pijanych  kierowców zatrzymanych rocznie!

No tak jest. Ostatnio moze liczba troche spadla, i moze sie
skonczy np na 150 tys :-)

To do diabła, skąd te korki na drogach???;)

Jesli PJ zabieraja na rok, to ciagle zostaje ze 14mln pojazdow :-)

A ... polowa to rowerzysci, wiec ubytek samochodow jest jeszcze
mniejszy :-)

PS. Pare lat temu, w programie mówiono o nowych restrykcyjnych
przepisach  dot. alkoholu (że teraz już trafiamy do sądu).
Fajne były statystyki. Cyfr nie pamiętam, ale proporcje
wyglądały tak, że  na 100 kierowców złapanych, do sądu trafiało
z 30%, z tego 10% kończyło  się wyrokami skazującymi. Albo ktoś
przekłamał te statystyki, bo do diabła  jak taki mały procent
spraw mógł trafiać do wymiaru sprawiedliwośći???  albo Polska to
"dziwny kraj".

Albo komus sie wydawalo ze taka jest liczba dan w lape [byc moze
byl bliski prawdy], albo calkiem legalnie sprawe zalatwiano bez
sprawy sadowej - jakas prosba o samoukaranie, grzywna, oddanie PJ
na rok ..

Bo cos mi sie nie chce w te proporcje wierzyc .. no chyba ze
papugi mamy dobre, a alkomaty nieatestowane :-)

J.

ReddyS pisze:

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007    VII- VIII 2008
wypadki    8 937    8 549
zabici    1 052    864
ranni    11 826    11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu    30 078    31 380

No proszę zmniejszyła się liczba ofiar o 20%! może to dzięki nakazowi włączenia świateł ? Już sam nie wiem co o tym myśleć.
Przydały by się statystyki z poprzednich lat...

Pozdrawiam
Rafał

On 1 Wrz, 16:06, The_EaGle  wrote:

ReddyS pisze:

Panowie statystyki mowia jasno, ze od momentu gdy kazano miec wlaczone
swiatla ilosc wypadkow.. WZROSLA.
Dlatego wlasnie chca zdjac ten przepis. Nie dosc, ze wiecej wypadkow
to jeszcze wiecej samochody pala.
http://www.wypadek.info

> Tu fragment statystyki:
> VII- VIII 2007    VII- VIII 2008
> wypadki    8 937    8 549
> zabici    1 052    864
> ranni    11 826    11 381
> ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu    30 078    31 380

No proszę zmniejszyła się liczba ofiar o 20%! może to dzięki nakazowi
włączenia świateł ? Już sam nie wiem co o tym myśleć.
Przydały by się statystyki z poprzednich lat...

Pozdrawiam
Rafał

*Andrzej* napisal(a)

On 1 Wrz, 16:06, The_EaGle  wrote:

ReddyS pisze:

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007 VII- VIII 2008
wypadki 8 937 8 549
zabici 1 052 864
ranni 11 826 11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu 30 078 31 380

No proszę zmniejszyła się liczba ofiar o 20%! może to dzięki nakazowi
włączenia świateł ? Już sam nie wiem co o tym myśleć.
Przydały by się statystyki z poprzednich lat...

Panowie statystyki mowia jasno, ze od momentu gdy kazano miec wlaczone
swiatla ilosc wypadkow.. WZROSLA.
Dlatego wlasnie chca zdjac ten przepis. Nie dosc, ze wiecej wypadkow
to jeszcze wiecej samochody pala.

Na poczatek moze jedna uwaga... naucz sie pisac POD cytatem.
Przywrocilem wlasciwy porzadek, a teraz spojrz jeszcze raz. Zauwazyles, ze spadla zarowno liczba ofiar jak i liczba rannych? Co z tego ze jest wiecej wypadkow, jesli ich skutki sa mniej tragiczne?
Zastanow sie czy ten obowiazek mial chronic blachy czy ludzkie zycie.

Pozdr

Przembo pisze:

ReddyS pisze:

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007 VII- VIII 2008
wypadki 8 937 8 549
zabici 1 052 864
ranni 11 826 11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu 30 078 31 380

No proszę zmniejszyła się liczba ofiar o 20%! może to dzięki nakazowi
włączenia świateł ? Już sam nie wiem co o tym myśleć.
Przydały by się statystyki z poprzednich lat...

Panowie statystyki mowia jasno, ze od momentu gdy kazano miec wlaczone
swiatla ilosc wypadkow.. WZROSLA.
Dlatego wlasnie chca zdjac ten przepis. Nie dosc, ze wiecej wypadkow
to jeszcze wiecej samochody pala.

Na poczatek moze jedna uwaga... naucz sie pisac POD cytatem.
Przywrocilem wlasciwy porzadek, a teraz spojrz jeszcze raz. Zauwazyles, ze spadla zarowno liczba ofiar jak i liczba rannych? Co z tego ze jest wiecej wypadkow, jesli ich skutki sa mniej tragiczne?
Zastanow sie czy ten obowiazek mial chronic blachy czy ludzkie zycie.

W roku ubiegłym statystyki też pokazały, że światła pomagają, ale to nie ma znaczenia, jak ktoś jest przeciw to jest przeciw i koniec.

Arek

Andrzej pisze:

Jak masz coś do powiedzenia to odnieś się najpierw do tego co jest przedmiotem topicu. Jak nie to nie pisz - proste.

Panowie statystyki mowia jasno, ze od momentu gdy kazano miec wlaczone
swiatla ilosc wypadkow.. WZROSLA.

Czy ty masz problemy ze zrozumieniem:

to jeszcze raz:

VII- VIII 2007    VII- VIII 2008
wypadki    8 937    8 549
zabici    1 052    864
ranni    11 826    11 381

to są pierwsze dane jakie widzę które mówią że po wprowadzeniu jazdy na światłach w sezonie letnim ilość wypadków spadła a ilość ofiar aż od 20% ! To bardzo duży skok.

Dlatego wlasnie chca zdjac ten przepis. Nie dosc, ze wiecej wypadkow
to jeszcze wiecej samochody pala.

Jak więcej wypadków skoro w okresie letnim było ich mniej! Umiesz czytać?

http://www.wypadek.info

No i co z tego?

Żeby było jaśniej. Nie jestem ani zwolennikiem jazdy na światłach ani przeciwnikiem - mam do tego tematu ambiwalentne odczucia. Nikt mnie jeszcze na 100% nie przekonał co jednej bądź drugiej tezy.

Pozdrawiam
Rafał

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007    VII- VIII 2008
wypadki    8 937    8 549
zabici    1 052    864
ranni    11 826    11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu    30 078    31 380

No proszę zmniejszyła się liczba ofiar o 20%! może to dzięki
nakazowi włączenia świateł ? Już sam nie wiem co o tym myśleć.
Przydały by się statystyki z poprzednich lat...

Widac swiatla potrzebne tylko pijanym :-)

Tu trzeba dokladniejszych statystyk - to chyba obejmuje tez
pijanych pieszych i rowerzystow.

Stop, zaraz . przeciez oba okresy sa juz w okresie obowiazywania
swiatel.


J.

*J.F.* napisal(a) w

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

Tu fragment statystyki:
VII- VIII 2007    VII- VIII 2008
wypadki    8 937    8 549
zabici    1 052    864
ranni    11 826    11 381
ujawnieni kierowcy pod wpływem alkoholu    30 078    31 380

No proszę zmniejszyła się liczba ofiar o 20%! może to dzięki nakazowi włączenia świateł ? Już sam nie wiem co o tym myśleć.
Przydały by się statystyki z poprzednich lat...

Widac swiatla potrzebne tylko pijanym :-)
Tu trzeba dokladniejszych statystyk - to chyba obejmuje tez pijanych pieszych i rowerzystow.
Stop, zaraz . przeciez oba okresy sa juz w okresie obowiazywania swiatel.

No i po co to ostatnie zdanie? Moze nikt by sie nie zorientowal... :)

Pozdr

PS. Pare lat temu, w programie mówiono o nowych restrykcyjnych przepisach dot. alkoholu (że teraz już trafiamy do sądu).

Mówić można wiele, a wiesz jak to się często kończy? Mam znajomą, która pracuje w sądzie i co dzień styka się z takimi sprawami. Bez problemu tę rzekomą "karę" można zamienić np. na 100 godzin prac "społecznych", na co sądy idą nader łatwo bo i tak nie ma miejsc w anclach i "przestępców" nie ma gdzie sadzać. Podoginasz przy pieleniu trawników dwa tygodnie i spokój. Oczywiście nie każdemu się tak uda, ale bardzo wielu tak...

Fajne były statystyki. Cyfr nie pamiętam, ale proporcje wyglądały tak, że na 100 kierowców złapanych, do sądu trafiało z 30%, z tego 10% kończyło się wyrokami skazującymi. Albo ktoś przekłamał te statystyki, bo do diabła jak taki mały procent spraw mógł trafiać do wymiaru sprawiedliwośći???

No masz, powyżej Ci odpowiedziałem dlaczego ;-). Poza tym statystyką można bardzo wiele wykazać, że nie przytoczę sławnego przykładu o trzech nogach...

Dnia 01.09.2008 Robert_J  napisał/a:

PS. Pare lat temu, w programie mówiono o nowych restrykcyjnych przepisach
dot. alkoholu (że teraz już trafiamy do sądu).

Mówić można wiele, a wiesz jak to się często kończy? Mam znajomą, która
pracuje w sądzie i co dzień styka się z takimi sprawami. Bez problemu tę
rzekomą "karę" można zamienić np. na 100 godzin prac "społecznych", na co
sądy idą nader łatwo bo i tak nie ma miejsc w anclach i "przestępców" nie ma
gdzie sadzać. Podoginasz przy pieleniu trawników dwa tygodnie i spokój.

Oczywiscie nie wiem, na ile jest to faktycznie "pielenie trawnikow przez dwa tygodnie",
ale osobiscie uwazam, ze wiecej pozytku z odpowiednich prac spolecznych, niz
z wsadzenia takiego z reguly "przestepcy z glupoty" do wiezienia.

Ale i najlepiej zapewne, gdyby to byly prace spoleczne dajace nieco do myslenia,
jak np. pomoc przy ofiarach wypadkow itp. Tak, zeby dac do przemyslenia
skutki takich czy innych wybrykow...

--
Jacek "AMI" Rudowski

ale osobiscie uwazam, ze wiecej pozytku z odpowiednich prac spolecznych, niz
z wsadzenia takiego z reguly "przestepcy z glupoty" do wiezienia.

Ja też tak uważam. I nie mam nic przeciwko temu, tylko jest mały problem. Jednemu da to do myślenia i zmądrzeje, ale inny zobaczy że jazda po pijaku jest w jego mniemaniu bezkarna (odbębni trochę i już) i będzie miał poczucie bezkarności.

Ale i najlepiej zapewne, gdyby to byly prace spoleczne dajace nieco do myslenia,
jak np. pomoc przy ofiarach wypadkow itp. Tak, zeby dac do przemyslenia
skutki takich czy innych wybrykow...

Dokładnie tak :-)

Robert_J pisze:

ale osobiscie uwazam, ze wiecej pozytku z odpowiednich prac spolecznych, niz
z wsadzenia takiego z reguly "przestepcy z glupoty" do wiezienia.

Ja też tak uważam. I nie mam nic przeciwko temu, tylko jest mały problem. Jednemu da to do myślenia i zmądrzeje, ale inny zobaczy że jazda po pijaku jest w jego mniemaniu bezkarna (odbębni trochę i już) i będzie miał poczucie bezkarności.

Dlatego karą powinno być zesłanie do kopalni nie na 100 ale na 1000 godzin. 16h na dobę z niedzielami włącznie pod ziemią powinno nauczyć pokory.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Dlatego karą powinno być zesłanie do kopalni nie na 100 ale na 1000 godzin. 16h na dobę z niedzielami włącznie pod ziemią powinno nauczyć pokory.

Nie, no daj im pożyć. Niech doginają po 14 godzin ;-)

Dnia 01-09-2008 o 19:23:38 Robert_J  napisał(a):

Nie, no daj im pożyć. Niech doginają po 14 godzin

Żydowskim targiem niech będzie 15:)

Jak ktoś ma zrytą psychikę to nic mu nie pomoże. Znajomy opowiadał o swoim  koledze (byłym, bo po tym co powiedział, to przestał go tak nazywać).  Zmiótł parę lat temu całą rodzinkę do nieba (ojciec, matka i 2 dzieci),  wyprzedzał na ciągłej, do tego lekkie nachylenie. On przeżył, bez  większych uszczerbków na zdrowiu (nie wiem jak oficjalnie, bo IHMO długo  nie siedział, podobno coś koło 2-2,5 roku). Stwierdził kilka lat późniejz  lekkim uśmieszkiem: "mógł mi frajer zjechać, to by przeżył"... Zero  przemyśleń. I co z takim zrobić?

--
ReddyS
"Never Say Never"

...Stwierdził kilka lat późniejz  lekkim uśmieszkiem: "mógł mi frajer zjechać, to by przeżył"... Zero  przemyśleń. I co z takim zrobić?

M.in. dlatego uważam zawód sędziego za strasznie niewdzięczny...

On Mon, 1 Sep 2008 22:34:08 +0200,  Robert_J wrote:

...Stwierdził kilka lat późniejz  lekkim uśmieszkiem: "mógł mi frajer
zjechać, to by przeżył"... Zero  przemyśleń. I co z takim zrobić?

M.in. dlatego uważam zawód sędziego za strasznie niewdzięczny...

Ale dlaczego ... w sumie to przemyslenia po latach mial dosc
prawidlowe :-)

J.

Użytkownik "ReddyS"  napisał w wiadomości

kończyło   się wyrokami skazującymi. Albo ktoś przekłamał te statystyki,
bo do diabła   jak taki mały procent spraw mógł trafiać do wymiaru
sprawiedliwośći???   albo Polska to "dziwny kraj".

Tu jestem za wprowadzeniem surowszego prawa.
Moim zdaniem pijanemu delikwentowi powinno zabierać się samochód jako
narzędzie przestępstwa.


--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

Sami popatrzcie co *Paweł* napisał:

kończyło   się wyrokami skazującymi. Albo ktoś przekłamał te statystyki,
bo do diabła   jak taki mały procent spraw mógł trafiać do wymiaru
sprawiedliwośći???   albo Polska to "dziwny kraj".

Tu jestem za wprowadzeniem surowszego prawa.
Moim zdaniem pijanemu delikwentowi powinno zabierać się samochód jako
narzędzie przestępstwa.

To nie jest najlepszy pomysł.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

PS. Pare lat temu, w programie mówiono o nowych restrykcyjnych przepisach dot. alkoholu (że teraz już trafiamy do sądu).

Według mnie najlepiej do wyobraźni przemawiają finanse. Każdemu.
W Czechach wprowadzili karę ok. 8000 zł za jazdę po pijanemu.
I dodatkowo jeżeli nie chce się poddać badaniu,
to znaczy, że pijany i kara ta sama.
Kwota powinna być skutecznie ściągana, np. potrącana
z wypłaty, renty, emerytury, odliczana od zwrotu podatku.
Nie byłoby przypadków, że cała rodzina jedzie z pijanym
kierowcą, ponieważ przy takiej karze cała rodzina
by cierpiała, więc skutecznie by mu to wybili z głowy.


--
Pozdrawiam
  ___   __   ____  _   _
|__ | |  \ |    || \ | | Piotr Zdankiewicz
   / / | | || || ||  \| | zdan at interia.pl
  / /  | | ||    || |\  | http://www.zdan.prv.pl
|___| |__/ |_||_||_| \_| Poprzyj akcje: http://www.pajacyk.pl

Dnia 02.09.2008 zdan  napisał/a:

Według mnie najlepiej do wyobraźni przemawiają finanse. Każdemu.
W Czechach wprowadzili karę ok. 8000 zł za jazdę po pijanemu.
I dodatkowo jeżeli nie chce się poddać badaniu,
to znaczy, że pijany i kara ta sama.
Kwota powinna być skutecznie ściągana, np. potrącana
z wypłaty, renty, emerytury, odliczana od zwrotu podatku.
Nie byłoby przypadków, że cała rodzina jedzie z pijanym
kierowcą, ponieważ przy takiej karze cała rodzina
by cierpiała, więc skutecznie by mu to wybili z głowy.

Bez urazy - ale obawiam sie, zes naiwny w tym przekonaniu.
Kara smierci tez niestety nie powstrzymuje zbrodniarzy,
przed mordem...

Pozdrawiam
--
Jacek "AMI" Rudowski

On Tue, 2 Sep 2008 21:23:48 +0000 (UTC),  Jacek Rudowski wrote:

Dnia 02.09.2008 zdan  napisał/a:

Według mnie najlepiej do wyobraźni przemawiają finanse. Każdemu.
W Czechach wprowadzili karę ok. 8000 zł za jazdę po pijanemu.

Nie byłoby przypadków, że cała rodzina jedzie z pijanym
kierowcą, ponieważ przy takiej karze cała rodzina
by cierpiała, więc skutecznie by mu to wybili z głowy.

Bez urazy - ale obawiam sie, zes naiwny w tym przekonaniu.
Kara smierci tez niestety nie powstrzymuje zbrodniarzy,
przed mordem...

A kara wiezienia rowerzystow :-)

J.

Dnia 02.09.2008 J.F  napisał/a:

A kara wiezienia rowerzystow :-)

A zabieraja im rowery? :)

--
Jacek "AMI" Rudowski