Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa
1 | Data: Grudzien 08 2009 08:54:21 |
Temat: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | |
Autor: Kamyk | Witam, 2 |
Data: Grudzien 08 2009 09:04:14 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kuczu | Kamyk pisze: Jesli tak bylo jak mysle, to jak spr. poziom paliwa w czasie trasy? Tak jak sprawdzano przez ostatnio 50 lat. Jak sie dusi to przelaczyc na rezerwe i szukac stacji paliw. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 3 |
Data: Grudzien 08 2009 09:06:28 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kamyk | Jesli tak bylo jak mysle, to jak spr. poziom paliwa w czasie trasy?Tak jak sprawdzano przez ostatnio 50 lat. Jak sie dusi to przelaczyc na rezerwe i szukac stacji paliw. Dzieki za odpowiedz :) A w takim razie drugie zapytanie, a jest jakas szansa zeby zamontowac wskaznik poziomu paliwa, albo inne zegary, albo cos co pozwoli kontrolowac w czasie jazdy poziom plynu? Pozdrawiam, 4 |
Data: Grudzien 08 2009 09:07:26 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kuczu | Kamyk pisze: Dzieki za odpowiedz :) A w takim razie drugie zapytanie, a jest jakas szansa zeby zamontowac wskaznik poziomu paliwa, albo inne zegary, albo cos co pozwoli kontrolowac w czasie jazdy poziom plynu? Zegary sobie mozesz zamontowac jakie zechcesz. Ale dopoki nie bedziesz mial w zbiorniku plywaka to te zegary pokaza ci tzw. nic. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 5 |
Data: Grudzien 08 2009 09:26:49 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kamyk | Kuczu pisze: Kamyk pisze: W domysle mialem, ze chodzi mi o plywak w baku :) Wiec rozumiem, ze da sie sam plywak i zegary dodac? Pozdrawiam, 6 |
Data: Grudzien 08 2009 09:28:11 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Kamyk pisze: Kuczu pisze: wkomponuj bak, czujnik i zegary od B1200. będziesz miał wypas. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 7 |
Data: Grudzien 08 2009 09:44:26 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kuczu | Kamyk pisze: Wiec rozumiem, ze da sie sam plywak i zegary dodac? Jesli wytniesz gniazdo mocujace z innego moto i wspawasz w swoj zbiornik to tak. Potem zamontujesz plywak, wyregulujesz go prawidlowo i podlaczysz elektrycznie. Ma szanse sie udac tylko czy Ty dasz rade ? -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 8 |
Data: Grudzien 08 2009 09:52:00 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kamyk | Kuczu pisze: Kamyk pisze: Chyba faktycznie nie ma sensu sie w to bawic. Pozostaje nauczyc sie jezdzic bez wskaznika paliwa. Dzieki za odp. Pozdrawiam, 9 |
Data: Grudzien 08 2009 09:58:05 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Kamyk pisze: Kuczu pisze: ale cóż to za problem jest? masz licznik przebiegu dziennego, masz rezerwę, wiesz ile możesz przejechać do rezerwy i jak się zbliża cyferka do warto¶ci, to jeste¶ czujny. jak zaczyna się dławić przekręcasz kranik i w my¶lach planujesz, która stacja jest godna sprzedać Ci swoje paliwo. raz czy dwa zdarzy Ci się nie przekręcić z powrotem kranika na ON i będziesz musiał pchać do dowalonej stacji, która z rado¶ci± sprzeda Ci swoje paliwo. takie to już mamy hobby, a wskaĽniki paliwa to domena turystów, a nie motocykli miejskich. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 10 |
Data: Grudzien 08 2009 10:53:28 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kamyk | takie to już mamy hobby, a wskaĽniki paliwa to domena turystów, a nie motocykli miejskich. I wlasnie poruszyles temat turystyki i bandita :) Bede uzywal Bandita do jazdy po miescie, ale chcialbym tez od czasu do czasu wyskoczyc w dluzsza trase i dlatego zadalem pytanie o wskaznik paliwa :) Pozdrawiam, 11 |
Data: Grudzien 08 2009 11:00:12 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Kamyk pisze: takie to już mamy hobby, a wskaĽniki paliwa to domena turystów, a nie motocykli miejskich. to zmień na B12 -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 12 |
Data: Grudzien 10 2009 09:25:23 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: fv | gildor wrote: dluzsza trase i dlatego zadalem pytanie o wskaznik paliwa :)to zmień na B12 Nie no pewnie, B6 to po prostu zupełnie nie jedzie i nie nadaje się do turystyki ;-) -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GSX 650F Auto: Nissan Primera 2,0 13 |
Data: Grudzien 10 2009 08:40:00 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Piotr Klimek | Dnia (Thu, 10 Dec 2009 09:25:23 +0100) ktos podajacy sie za fv dluzsza trase i dlatego zadalem pytanie o wskaznik paliwa :)to zmień na B12 Jak turystyka to tylko na B-52 :) -- Pozdrawiam Piotr Klimek Suzuki SV1000S K3 http://bikepics.com/members/piko/ 14 |
Data: Grudzien 10 2009 15:17:38 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Leszek Karlik | On Thu, 10 Dec 2009 09:40:00 +0100, Piotr Klimek wrote: Nie no pewnie, B6 to po prostu zupełnie nie jedzie i nie nadaje siÄ™ do turystyki ;-) Taaa. - PolecieliĹ›my w weekend z kumplami do Berlina. - O, fajnie. I co, jak Ci siÄ™ podoba Berlin, fajne zabytki? - W sumie trudno powiedzieć, nie lÄ…dowaliĹ›my. :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 15 |
Data: Grudzien 10 2009 10:04:52 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | fv pisze: gildor wrote: jasne, że nie. przeciez nie ma wskaĽnika paliwa. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 16 |
Data: Grudzien 08 2009 04:41:03 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 09:58, gildor wrote: Kamyk pisze: Komu się chce ¶ledzić licznik ? Jeszcze zapiski by trzeba było robić i obliczenia prowadzić... Wprawny motocyklista przekręca kranik na 400 metrów przed osi±gnięciem poziomu rezerwy żeby motór nie prychał przy wyprzedzaniu. .... no i bez zerkania na licznik. ;) wystarczy odrobina wprawy 17 |
Data: Grudzien 08 2009 13:49:22 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Ditron pisze: On 8 Gru, 09:58, gildor wrote: to domena liczykrup. ale jak wiesz, że do rezerwy zwykle pojawia ci się 200km, to chyba logiczne, że jak masz 195 to już lada chwila... zamiast liczenia, skasuj TRIP po każdym pełnym tankowaniu. Wprawny motocyklista przekręca kranik na 400 metrów przed osi±gnięciem hmm... a na czym polega ta wprawa? -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 18 |
Data: Grudzien 08 2009 13:54:20 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: KJ Siła Słów | gildor pisze: ;) wystarczy odrobina wprawy Normalnie to normalny moto z lekka mulowaty sie robi na pare kilometrow przed przelaczeniem na rezerwe. Ale maly bandzior to jest mulowaty non-stop wiec trudniej wyczuc. :-) KJ 19 |
Data: Grudzien 08 2009 14:05:55 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | KJ Siła Słów pisze: gildor pisze: a wiesz co? o ile bandzior rzeczywi¶cie dawał znaki, to niestety 9 brało _zawsze_ z zaskoczenia. niestety, jej tak się nie dało potraktować. Ale maly bandzior to jest mulowaty non-stop wiec trudniej wyczuc. no nie, B6 faktycznie uprzedzał. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 20 |
Data: Grudzien 08 2009 05:14:12 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 13:54, KJ Siła Słów wrote: Normalnie to normalny moto z lekka mulowaty sie robi na pare kilometrowA to dziwne bo u mnie moto robi sie mulowate wlasnie dopiero po wlaczeniu rezerwy. ....i uczucie to mam do momentu ujrzenia czynnej stacji benzynowej. 21 |
Data: Grudzien 08 2009 14:18:24 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: KJ Siła Słów | Ditron pisze: A to dziwne bo u mnie moto robi sie mulowate wlasnie efekt psychologiczny swiadomosci konczacego sie paliwa albo pora zdjac bak, wykrecic kranik i wyczyscic. KJ 22 |
Data: Grudzien 08 2009 05:28:16 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 14:18, KJ Siła Słów wrote: efekt psychologiczny swiadomosci konczacego sie paliwa albo :) trafna diagnoza 23 |
Data: Grudzien 08 2009 05:05:40 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 13:49, gildor wrote: to domena liczykrup. ale jak wiesz, e do rezerwy zwykle pojawia ci sinie wiedzialem ze day trip do tego sluzy... poza tym nie kazde tankowanie jest pelne ale ok - mozna i tak probowac troche gorzej jak licznik jest w milach ;) > Wprawny motocyklista przekr ca kranik na 400 metr w przed osi gni ciem;) no jak to na czym? ...trzeba poznac dobrze swoj motocykl tzn. ile lubi wypic. Znajac to oraz pierwotna ilosc benzyny w baku, aktualny stan paliwa szacujemy po czuciu w kosciach. 24 |
Data: Grudzien 08 2009 14:08:15 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Ditron pisze: On 8 Gru, 13:49, gildor wrote: a co to za różnica? to kwestia cyferek, a nie odległoĹ›ci. ;) no jak to na czym? ...trzeba poznac dobrze swoj motocyklWprawny motocyklista przekr ca kranik na 400 metr w przed osi gni ciemhmm... a na czym polega ta wprawa? czyli musisz wiedzieć ile przejechałeĹ›. a skÄ…d wiesz? po bólu dupska właĹ›nie? a co z codziennym użytkowaniem? no i znowu, patrzysz na licznik. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 25 |
Data: Grudzien 08 2009 05:23:20 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 14:08, gildor wrote: Ditron pisze:czyli co ? zawsze 200 ;) czyli musisz wiedzieć ile przejechałe¶. a sk±d wiesz? po bólu dupskaJak codzienne użytkowanie to pamiętasz ile wczoraj przejechałe¶ od ostatniego tankowania. No chyba że chodzi Ci o użytkowanie dzienne na poziomie bak na tydzień - to wtedy day trip i czekasz do 200 mil :) 26 |
Data: Grudzien 08 2009 14:34:53 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Ditron pisze: On 8 Gru, 14:08, gildor wrote: nie, zawsze tyle ile pokazuje pierwsze dławienie. czyli musisz wiedzieć ile przejechałe¶. a sk±d wiesz? po bólu dupska Jak codzienne użytkowanie to pamiętasz ile wczoraj przejechałe¶ od liczykrupa. kalkulator masz? zapiski notujesz? :) No chyba że chodzi Ci o użytkowanie dzienne na poziomie bak na tydzień mało pali Twoje bydle :) -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 27 |
Data: Grudzien 08 2009 06:02:40 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 14:34, gildor wrote: nie, zawsze tyle ile pokazuje pierwsze dławienie...nie probowalem ile pokaze licznik dzienny do rezerwy ale na podstawie Haynes average consumption przeliczylem (mam kalkulator:)) wychodzi 167 mil - trudno bedzie to zapamietac bo myli mi sie z 176 :( poza tym Haynes kłamie a spalanie zależy od kilku rzeczy i stylu jazdy dlatego jak juz to nie liczykrupa tylko liczydupa i polegam na czuciu w kosciach pozdrawiam 28 |
Data: Grudzien 08 2009 07:51:13 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: frank.castle0407@googlemail.com | nie wiedzialem ze day trip do tego sluzy... No to juz wiesz. Serio. Jezdze Hornetem i patrze na dzienny licznik i nie mam zadnego problemu. Po drugie - przy tak malych zbiornikach (Hornet podobnie - 12 czy tam 14 litrow) tankowanie nie do pelna mija sie z celem. Po trzecie - nie tak probowac, tylko tak jest Po czwarte - czesto bak wystarcza na tydzien / dwa (jazda miejska) a moto lubi wypic w zaleznosci od wychylenia jednej ze wskazowek na zegarach. Nie zliczam ile razy wychylila sie bardziej, niz mniej. Po piate - licznik w milach niczego nie zmienia. Przeliczasz km na mile RAZ i pozniej juz wypatrujesz tej nowej wartosci. Nie przeliczasz za kazdym razem. Reasumujac: Hornet zrobi 100 mil pilujac go 50% czasu, jezdzac po miescie, przed rezerwa. Prawdopodobnie zrobi 140 mil nie pilujac go / na trasie. Tankuje przy 100 i problem z glowy. Jadac w dalsza podroz patrze ile mil jest do nastepnej stacji na drogowskazie, dodaje do aktualnego przebiegu i wiem co robic. Naprawde, probujesz ironia zamaskowac mega zagadnienie tam, gdzie go nie ma. Marcepan 29 |
Data: Grudzien 08 2009 14:13:32 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 16:51, No to juz wiesz. Serio. Jezdze Hornetem i patrze na dzienny licznik ibardzo dobrze, jak odczuję potrzebe stosowania takiej metody to na pewno ja wyprobuje a licznik dzienny w podrozy uzywam do kontrolowania ile zostalo mi km do celu dzisiejszej podrozy natomiast uzytkujac po miescie mam swiadomosc kiedy trzeba zatankowac, np przejezdzajac obok tanszej stacji (i nie patrze na licznik) p.s. a jak zapomnisz wyzerowac przy tankowaniu to co wtedy??? sa problemy czy jedziesz na stacje ponownie naprawic swoj blad? Naprawde, probujesz ironiao czym ty do mnie rozmawiasz ? glowa Cie nie boli ? Jadac w dalsza podrozi po co tak czesto tankujesz ? Po piate - licznik w milach niczego nie zmienia. Przeliczasz km naciekawe, na to nie wpadłem ;) Po drugie - przy tak malych zbiornikach (Hornet podobnie - 12 czy tamDla mnie bardziej mija się z celem rozmienianie pieniedzy na drobne niz tankowanie do niepełna 30 |
Data: Grudzien 08 2009 23:24:48 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Leszek Karlik | On Tue, 08 Dec 2009 23:13:32 +0100, Ditron wrote: a licznik dzienny w podrozy uzywam do kontrolowania ile zostalo mi km Od tego jest GPS :-) [...] p.s. a jak zapomnisz wyzerowac przy tankowaniu to co wtedy??? To siÄ™ zeruje póĽniej i pamiÄ™ta że siÄ™ póĽniej wyzerowało? [...] Po drugie - przy tak malych zbiornikach (Hornet podobnie - 12 czy tam Dla mnie bardziej mija siÄ™ z celem rozmienianie pieniedzy na drobne Jakie "rozmienianie pieniÄ™dzy na drobne"? Ĺ»yjemy w 21 wieku, ktoĹ› jeszcze płaci gotówkÄ… za paliwo? -- Leszek 'Leslie' Karlik 31 |
Data: Grudzien 08 2009 14:54:33 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 23:24, "Leszek Karlik" wrote: On Tue, 08 Dec 2009 23:13:32 +0100, Ditron wrote: a GPS nie może przypominać o tankowaniu ? 32 |
Data: Grudzien 09 2009 00:00:48 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Leszek Karlik | On Tue, 08 Dec 2009 23:54:33 +0100, Ditron wrote: > a licznik dzienny w podrozy uzywam do kontrolowania ile zostalo mi kma GPS nie może przypominać o tankowaniu ? To by wymagało odpalania GPSa przy każdej podróży, nawet jak jadÄ™ gdzieĹ› skoczyć na miasto, bez sensu. :-) (Poza tym nie wiem czy oprogramowanie ma takÄ… opcjÄ™, myĹ›lÄ™ że mało komu potrzebne jest duplikowanie funkcji licznika przebiegu dziennego w GPSie) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 33 |
Data: Grudzien 08 2009 15:15:52 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 9 Gru, 00:00, "Leszek Karlik" wrote: To by wymagało odpalania GPSa przy każdej podróży, nawet jak jadę gdzie¶no bez sensu ale na miescie stacje sa wszedzie - gapienie sie w licznik dzienny + tankowanie do pelna i placenie karta na stacji tez bez sensu 34 |
Data: Grudzien 09 2009 00:51:35 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Leszek Karlik | On Wed, 09 Dec 2009 00:15:52 +0100, Ditron wrote: To by wymagało odpalania GPSa przy każdej podróży, nawet jak jadÄ™ gdzieĹ›no bez sensu Nie rozumiem, naprawdÄ™. Co z tego że stacje sÄ… wszÄ™dzie, jak nie trzeba przecież tankować codziennie? I w jaki sposób z tego, że w mieĹ›cie stacje sÄ… wszÄ™dzie wynika, że tankowanie do pełna i płacenie kartÄ… sÄ… bez sensu? Jaki jest w ogóle sens tankowania motocyklem nie do pełna? Zwłaszcza, że pozwala to na przykład tankować raz na tydzieĹ„ dni zamiast codziennie trochÄ™? -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 35 |
Data: Grudzien 08 2009 23:28:58 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 9 Gru, 00:51, "Leszek Karlik" wrote: Nie rozumiem, naprawdę. Co z tego że stacje s± wszędzie, jak nie trzebaStacje sa wszedzie wiec nie musze sie zastanawiac kiedy skonczy mi sie paliwo i ze nie bede mial gdzie zatankowac wobec czego nie musze obserwowac licznika. Placenie karta wszedzie gdzie sie da (np. na stacji) bywa upierdliwe glownie dla stojacych za mna w kolejce. A jak sie karta nie placi to wygodniej jest zatankowac w zaokrogleniu do 10. Jaki jest w ogóle sens tankowania motocyklem nie do pełna? Zwłaszcza, żeTankuje jak mi wygodnie na jednej stacji do pelna, na innej (drozszej) za 20/30 zl Podobnie jak z samochodem - jestem na taniej stacji wale do pelna a jak mam malo paliwa a w poblizu jest drozsza stacja to tankuje za mniejsza, zaokraglona do 10 kwote. Poza tym wole placic gotowka, a jak jej nie mam to dopiero karta. Tak robie a jak Ty wolisz postepowac inaczej to twoja sprawa, ja nie mowie ze jedno ma sens a drugie nie. Jak jade gdzies dalej to tankuje tyle zeby starczylo mi paliwa (najlepiej tam i z powrotem). Jak mam zamiar jezdzic codziennie przez tydzien to pojade na tansza stacje zalac bak do pelna lub prawie pelna. Nie mam w zwyczaju korzystac z licznika dziennego jako wskaznika paliwa. Wole go uzywac do mierzenia dystansu przejechanej trasy. Zreszta do tego chyba on tam jest. 36 |
Data: Grudzien 09 2009 06:03:04 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: frank.castle0407@googlemail.com | Stacje sa wszedzie wiec nie musze sie zastanawiac kiedy skonczy mi sie przekrecasz troche slowa innych. Wczesniej powiedziales o 'gapieniu' sie w licznik. Teraz o zastanawianiu sie. Zobacz jak to wyglada w moim wykonaniu: Wsiadam na motor, licznik wskazuje 0. Do pracy mam 8 mil, z powrotem tez 8. Wiem, ze co by mi nie wpadlo do glowy, moge jezdzic ile chce. Nie spojrze na licznik w trasie ani razu, moze raz. Nic nie bede przeliczal, ani sie nie bede zastanawial. Nie bede sie tez w niego gapil, bede wypatrywal debila w vanie, ktory ze srodkowego pasa skreca nagle bez migacza oferujac mi swoja pake jako tarcze do wbicia sie glowa. Nastepnym razem (niekoniecznie nastepnego dnia) mam 16 na liczniku i to samo jak wyzej. Dochodzi do dnia, kiedy rano mam na liczniku 94 mile. Zapamietuje, zeby po pracy pojechac na stacje. Zdarza sie ze zapomne, zdarza sie, ze spale do konca - mam rezerwe, przekrecam na rezerwe, jade na stacje pod domem. Tankuje - odkrecam kranik z powrotem na ON. Owszem raz mi sie zdarzylo zapomniec i bylo niefajnie, ale dzieki temu teraz pamitam. Takie to mechaniczne, jak obrot przez ramie przy zmianie pasa. Placenie karta wszedzie gdzie sie da (np. na stacji) bywa upierdliwe Jesli placisz gotowka i nie chcesz nosic drobniakow, owszem, wygodniejsze jest placenie zaokraglajac do pelnych dziesiatek. A ze placenie karta bywa upierdliwe dla ludzi stojacych za Toba? Nigdy bym na to nie wpadl. Choc zgodze sie, ze przetwarzanie transakcji w lokalnym sklepiku trwa do minuty, to na moich stacjach trwa ok. 10 sekund, czyli stacja wybiera jaki zainstaluje system. Nie oszukujmy sie - coraz wiecej osob bedzie placic karta, bedzie powstawalo wiecej dystrybutorow, gdzie za paliwo zaplacisz samodzielnie sam, karta, uzywaja maszynki wbudowanej w pompe. Tankuje jak mi wygodnie na jednej stacji do pelna, na innej (drozszej) Do tego juz sie odnioslem wczesniej. Poza tym wole placic gotowka, a jak jej nie mam to dopiero karta. Tutaj moge sie domyslac ze chodzi o kontrole nad pieniedzmi. Wiadomo - latwiej kontrolowac wydatki, jesli masz banknoty i widzisz jak ubywaja, zgodze sie z tym w 100%. Majac karte kredytowa i nie patrzac jak jej uzywam mialem juz w zyciu troche klopotu, zeby to pozniej splacic. Poniewaz ogolnie uwielbiam wydawac wiecej niz zarabiam, musze sie trzymac budzetu, gdzie mam wydzielona kwote na tankowanie auta i motocykla, po kazdym tankowaniu odnotowuje to w Excelu. Do tego sprawdzam balans konta planujac kolejne wydatki. Ale to jak mowie - poniewaz uwielbiam wydawac hajs, na pewno inni doskonale sobie radza bez Excela i bez budzetu. Tak robie a jak Ty wolisz postepowac inaczej to twoja sprawa, ja nie No i to Cie ratuje, bo juz myslalem, ze wypowiadasz sie w stylu "Taka jest moja racja i to jest swieta racja". Zgadzam sie, tak postepuje, bo tak mi wygodniej, wierze, ze dla Ciebie Twoj sposob tez jest wygodny. Nie mam w zwyczaju korzystac z licznika dziennego jako wskaznika Teoretycznie - do mierzenia paliwa powinien byc wskaznik paliwa. Dzienny licznik jest po to, zebys wiedzial ile juz przejechales km od ostatniego resetowania. Moim zdaniem uzycie tej wartosci jako wyznacznika ile jeszcze mozna przejechac do kolejnego tankowania jest rowne uzyciu tej wartosci do wyliczenia ile jeszcze Ci zostalo do mety danego dnia. Marcepan 37 |
Data: Grudzien 09 2009 12:34:43 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 9 Gru, 15:03, Wsiadam na motor, moge jezdzic ile chce.A u mnie wyglada to tak: Wsiadam na motor, moge jezdzic ile chce, nie spojrze na licznik ani razu. Dochodzi do dnia, kiedy rano mam na liczniku 176 mil a moze 167. (Ale tego nie wiem bo przecież nie patrzę na licznik.) Nie zapamietuje zeby po pracy pojechac na stacje. Czuje ze mam mula, przekrecam na rezerwe, jade na stacje ( najlepiej te tansza :) Nie oszukujmyZnam takie stacje NesteA24 - bywa ze sa to jedne z tych tanszych i na nich wowczas place karta ale tu Cie mam bo na tych stacjach tankuje sie za zdeklarowana kwote a nie do pelna :)) Tutaj moge sie domyslac ze chodzi o kontrole nad pieniedzmi.Nie. Chodzi o to ze jest szybciej i nie musze rozbierac kasku i kominiarku po kazdym tankowaniu odnotowuje to w Excelu.powaga? wez nie rozsmieszaj... :)) wierze, ze dla Ciebie Twoj sposob tez jest wygodny.jasne ze wygodny, do tego od paru lat nie zdarzylo mi sie pchac motocykla (pomijam zdechle aku) Dzienny licznik jest po to, zebys wiedzial ile juz przejechales km odtzn. ze spimy na stacjach benzynowych czy co? ....nie, nie tlumacz juz zakumalem :] 38 |
Data: Grudzien 09 2009 22:33:55 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Leszek Karlik | On Wed, 09 Dec 2009 21:34:43 +0100, Ditron wrote: Znam takie stacje NesteA24 - bywa ze sa to jedne z tych tanszych i na No patrz pan, a ja zawsze na Neste tankujÄ™ do pełna, cud jakowyĹ› ;-) Tutaj moge sie domyslac ze chodzi o kontrole nad pieniedzmi.Nie. Chodzi o to ze jest szybciej i nie musze rozbierac kasku i No to najszybciej jest jak siÄ™ płaci kartÄ… w terminalu przy pompie, czy to na Neste czy na Statoilu. ZresztÄ… na normalnych stacjach też czÄ™sto płaciłem w kasie nie zdejmujÄ…c kasku i jakoĹ› problemu nie było :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 39 |
Data: Grudzien 10 2009 02:16:04 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: frank.castle0407@googlemail.com | Znam takie stacje NesteA24 - bywa ze sa to jedne z tych tanszych i na ja znam taka stacje Shella, gdzie to dziala inaczej - wkladasz karte, wpisuejsz PIN, dostajesz blokade na 58 funtow. Mozesz zatankowac za maks 58 funtow - lub mniej. Dla motocykla do pelna to maks. 15 obecnie. Dzien czy dwa pozniej rozliczaja transakcje, schodzi blokada i zdejmuja z konta 15 funtow (czy iles). Nie. Chodzi o to ze jest szybciej i nie musze rozbierac kasku i Aaaa, to sie zgodze. Ale ja place karta bez zdejmowania kasku. ewentualnie jedna rekawice, jesli jezdze w grubszych i nie wstukam pinu. Ale w cienszych da rade :) powaga? wez nie rozsmieszaj... :)) Tak jak mowilem - prowadze moj budzet w Excelu bo inaczej nie panowalbym nad pieniedzmy. Gdybym nosil gotowke, to bym nie musial. I nie chodzi tu tylko o tankowanie, raczej o wsystkie stale oplaty - karty kredytowe, czynsz, ubezpieczenie auta i motoru, organizacje charytatywne, faktura za komorke itd.. I o! :) 40 |
Data: Grudzien 09 2009 15:49:42 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: AZ | On 2009-12-09, Ditron wrote: On 9 Gru, 00:51, "Leszek Karlik" wrote:To pojedz sobie kiedys na pustynie A2 w kierunku Poznania. Od ostatniej stacji w Glownie do pierwszej Koninie (lub za 1 bramka dalej na Poznan) jest ze 130-140 km. Kiedys podobnie pomyslalem i od polowy nerwowo ogladalem wskazowke paliwa... Jak juz dojechalem na stacje weszlo 22.85l a zbiornik mam 23l. Pozniej postawili znak w Strykowie ze najblizsza stacja za 120km. -- Artur ZZR 1200 41 |
Data: Grudzien 09 2009 08:29:31 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: frank.castle0407@googlemail.com |
To pojedz sobie kiedys na pustynie A2 w kierunku Poznania. Od ostatniej stacji Troche to wyrwales z kontekstu, Ditron pisal, ze _W MIESCIE_ stacje sa wszedzie. Marcepan 42 |
Data: Grudzien 08 2009 15:01:53 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 8 Gru, 23:24, "Leszek Karlik" wrote: Jakie "rozmienianie pieniędzy na drobne"? Żyjemy w 21 wieku, kto¶a jak placisz za granica ? 43 |
Data: Grudzien 09 2009 00:03:30 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Leszek Karlik | On Wed, 09 Dec 2009 00:01:53 +0100, Ditron wrote: Jakie "rozmienianie pieniÄ™dzy na drobne"? Ĺ»yjemy w 21 wieku, ktoĹ›a jak placisz za granica ? KartÄ…, oczywiĹ›cie. Nie jeżdżÄ™ do Mongolii. :-) Ogólnie już od dłuższego czasu za granicÄ… staram siÄ™ minimalizować używanie gotówki, stosowanie karty wychodzi sensowniej niż łażenie po kantorach. -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 44 |
Data: Grudzien 08 2009 15:19:03 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 9 Gru, 00:03, "Leszek Karlik" wrote: > a jak placisz za granica ?ale nie koniecznie oszczedniej i nie koniecznie sensowniej skoro masz walute do wydania to po co placic z karty ? 45 |
Data: Grudzien 09 2009 08:53:34 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Ditron pisze: On 9 Gru, 00:03, "Leszek Karlik" wrote: masz strasznie trudne życie. i jeszcze bardziej je sobie utrudniasz. mówie Ci, kup sobie bak, zegary i kompletny czujnik/pływak z B12. powinno pasować, bo będziesz się gryzł całe życie z problemami -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 46 |
Data: Grudzien 09 2009 00:14:21 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 9 Gru, 08:53, gildor wrote: masz strasznie trudne życie. i jeszcze bardziej je sobie utrudniasz.stary ja nie mam problemu z konczacym sie paliwem troche sie zagubiles i pomieszales 2 osoby 47 |
Data: Grudzien 09 2009 09:38:13 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: gildor | Ditron pisze: On 9 Gru, 08:53, gildor wrote: tak, więc pomyliłem jedynie w zakresie B6. reszte podtrzymuję. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 48 |
Data: Grudzien 09 2009 05:48:36 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: frank.castle0407@googlemail.com |
natomiast uzytkujac po miescie mam swiadomosc kiedy trzeba Hahahaha, no tak, 5 groszy na litrze, TRZEBA ZAOSZCZEDZIC. Sorry, ale tankowanie, bo jest TANIEJ mnie ROZPIERDALA (uzywam wulgaryzmow i capslocka nie konkretnie w Twoim kierunku, tylko w kierunku tak choergo myslenia). Niech to bedzie i 10 groszy i niech wejdzie 15 litrow = 1zl50gr oszczednosci. Poziom lansu WZRASTA. Jesli zapomne wyzerowac, to zazwyczaj zorientuje sie w ciagu kolejnych 20 mil, zeruje i pamietam, ze musze zatankowac wczesniej. o czym ty do mnie rozmawiasz ? Myslalem, ze mowiac 'mozna i tak probowac' wyrazasz swoja pogarde dla takiego postepowania, sorry jesli zle odczytalem. > na trasie. Tankuje przy 100 i problem z glowy. Bo nie wiem ile bedzie do nastepnej stacji benzynowej, a im dalej od cywilizacji, tym wieksza szansa, ze kolejna stacja na autostradzie bedzie dopiero za 40 mil. Dla mnie bardziej mija się z celem rozmienianie pieniedzy na drobne Jak ktos wspomnial - karta karta karta. W domu, czy za granica, wychodzi owszem drozej, ale jaka wygoda. Gotowka nie placilem za paliwo w swoim kraju od... 2 lat? Marcepan 49 |
Data: Grudzien 09 2009 12:05:49 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Ditron | On 9 Gru, 14:48, Hahahaha, no tak, 5 groszy na litrze...jaki poziom lansu? Po prostu lepiej na tym wychodze. Paliwo tansze bywa o 20-30 gr. Nie sa to duze oszczednosci ale pare stowek rocznie skapnie za auto +motor. Myslalem, ze mowiac 'mozna i tak probowac' wyrazasz swoja pogarde dlazle odczytales, sposob jest dobry jak ktos ma problemy z polapaniem sie ile jest paliwa w baku Bo nie wiem ile bedzie do nastepnej stacji benzynowej, a im dalej odja mam 18 litrow w zbiorniku, zanim to spale to juz dobrze wiem ze czas rozprostowac kosci i zalac na nowo Jak ktos wspomnial - karta karta karta. W domu, czy za granica,ja tam wchodze w kasku i w kominiarce, rzucam kase na stol i nara chyba ze ktos przede mna robi kolejke placac karta ;) wychodzi owszem drozej, ale jaka wygoda. Gotowka nie placilem zadla mnie to wygodniej jest tak jak napisalem wyzej 50 |
Data: Grudzien 08 2009 12:19:18 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: | On Tue, 08 Dec 2009 09:44:26 +0100, Kuczu wrote: Jesli wytniesz gniazdo mocujace z innego moto i wspawasz w swoj zbiornik W RD 03 z tego co pamietam jest jakis elektryczny pierdolnik, wiec odpada problem regulacji plywaka. A calosc powinna byc prostsza do wykonania. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 51 |
Data: Grudzien 08 2009 12:51:10 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kuczu | pisze: W RD 03 z tego co pamietam jest jakis elektryczny pierdolnik, wiec A plywakowy wskaznik jak dziala ? Na powietrze czy na prad ? Sama jego konstrukcja nie ma tu nic do rzeczy. Czasami jest plywak na drucie a czasami plywak w rurce z tworzywa. Oba jednak dzialaja na prad. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 52 |
Data: Grudzien 08 2009 13:23:03 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: | On Tue, 08 Dec 2009 12:51:10 +0100, Kuczu wrote: A plywakowy wskaznik jak dziala ? plywajac. Sama jego konstrukcja nie ma tu nic do rzeczy. Wydaje mi sie ze duzo latwiej jest wsadzic termistor niz plywak. http://faq.africatwin.com.pl/Czujnik_rezerwy_-_naprawa Czasami jest plywak na drucie a czasami plywak w rurce z tworzywa. Oba jednak dzialaja na prad. kyrjeelejson, tak, na prad, ale w termistorze nie ma plywaka. Nie moglem se jednak przypomniec jak sie nazywa ow pierdolnik na prad stad taka nazwa. no. merychrismas newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 53 |
Data: Grudzien 08 2009 13:48:42 | Temat: Re: Suzuki Bandit 1996-97-98 poziom paliwa | Autor: Kuczu | pisze: kyrjeelejson, tak, na prad, ale w termistorze nie ma plywaka. No sie zgadza sie. Termistrokowy patent mi sie zapomnial. Co nie zmienia faktu iz tak czy siak trzeba go jakos w zbiornik wmontowac i ustawic na odpowiedniej wysokosci aby pokazywal co trzeba. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |