Grupy dyskusyjne   »   Sytuacja na rondzie.

Sytuacja na rondzie.



1 Data: Maj 15 2007 21:48:39
Temat: Sytuacja na rondzie.
Autor: kamil d 

Witam.
Przyszła do mnie siostra z 'rondem do rozwiązania' i muszę przyznać że nie potrafię udzielić odpowiedzi, najpierw myślałem że ze mną coś nie tak więc konsultowałem się ze znajomymi lecz ich interpretacja sytuacji jest taka sama.

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na samym dole z prawej).

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

--
kamil d
red 206 Mysłowice



2 Data: Maj 15 2007 21:50:46
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

kamil d pisze:

Witam.
Przyszła do mnie siostra z 'rondem do rozwiązania' i muszę przyznać że nie potrafię udzielić odpowiedzi, najpierw myślałem że ze mną coś nie tak więc konsultowałem się ze znajomymi lecz ich interpretacja sytuacji jest taka sama.

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na samym dole z prawej).

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

jak dla mnie rower i czerwony jednoczesnie, po rowerze zolty.

3 Data: Maj 15 2007 21:58:15
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Wodz 

Dnia Tue, 15 May 2007 21:50:46 +0200, Marcin J. Kowalczyk napisał(a):

jak dla mnie rower i czerwony jednoczesnie, po rowerze zolty.

według mnie czerwony, żółty i później rowerzysta. Obowiązuje tu prawa
strona wolna. Rondo spróbuj wyobrazić sobie jak zwykłe skrzyżowanie.

W prawdziwym życiu jak by tak sytuacja powstała, to pewnie by pojechały
wszystkie na raz. Przy założeniu, że ruszą w tym samym momencie z podobną
prędkością, no może oprócz rowerzysty ;)

--
Pozdrawiam
Wodz

4 Data: Maj 15 2007 22:44:47
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Boombastic 

według mnie czerwony, żółty i później rowerzysta. Obowiązuje tu prawa
strona wolna. Rondo spróbuj wyobrazić sobie jak zwykłe skrzyżowanie.

Nie, obowiązuje znak ustap pierwszeńśtwa. Żółty musi ustapic rowerzyście.

5 Data: Maj 15 2007 20:53:44
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

Boombastic w

według mnie czerwony, żółty i później rowerzysta. Obowiązuje tu prawa
strona wolna. Rondo spróbuj wyobrazić sobie jak zwykłe skrzyżowanie.

Nie, obowiązuje znak ustap pierwszeńśtwa. Żółty musi ustapic rowerzyście.

Rowerzysta nie wjechał jeszcze na skrzyżowanie o ruchu okrężnym

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

6 Data: Maj 15 2007 23:34:52
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Boombastic 

Rowerzysta nie wjechał jeszcze na skrzyżowanie o ruchu okrężnym

To jak nikt nie wjechał to i nikt nie zjedzie, odpowiedź jest prosta :-)
BTW to debilny przykład.

7 Data: Maj 15 2007 22:56:15
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Boombastic pisze:

według mnie czerwony, żółty i później rowerzysta. Obowiązuje tu prawa
strona wolna. Rondo spróbuj wyobrazić sobie jak zwykłe skrzyżowanie.

Nie, obowiązuje znak ustap pierwszeńśtwa. Żółty musi ustapic rowerzyście.

dokładnie.

więc IMO i czerwoyn i rowerzysta pakują sie na rondo, jak rowerzysta minie żółtego to żółty wjeżdza na rondo.

Na żywym orgnanizmie, pewno wszyscy na raz by wjechali

8 Data: Maj 16 2007 00:18:22
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Padre_peper 


więc IMO i czerwoyn i rowerzysta pakują sie na rondo, jak rowerzysta minie żółtego to żółty wjeżdza na rondo.

Na żywym orgnanizmie, pewno wszyscy na raz by wjechali

Jedno tylko bardzo wpływa na ten przykład - średnica ronda. Jak ma 30 metrów to każdy wjedzie  w tej samej chwili, jeśli jest takie małe jak obecnie potrafią zrobić w centrach miast to sytuacja staje sie bardzo zależna od prędkości aut dojeżdżających do ronda, ryzykiem jest wolne wjeżdżanie na malutkie rondo jeśli z lewej strony do ronda drogą dojeżdża szybko pojazd, zanim całkiem wyjedziemy on znajdzie sie już na rondzie i najczęściej będzie chciał na nas wyegzekwować swoje pierwszeństwo.Mało tego, małe ronda maja zazwyczaj na środku przejezdny pierścień dla dużych aut zachodzących na zakrętach, część kierowców korzysta z niego żeby przejechać rondo jak skrzyżowanie, bez zwalniania i prawie po prostej linii.  Jedynym bezpiecznym rozwiązaniem w przypadku bardzo małych rond byłoby ustawianie zamiast znaków podporządkowania - znaków stopu przed wjazdem na rondo.

9 Data: Maj 16 2007 10:27:26
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Jedynym bezpiecznym rozwiązaniem w przypadku
bardzo małych rond byłoby ustawianie zamiast znaków podporządkowania -
znaków stopu przed wjazdem na rondo.


prosze! nie!!! Juz teraz ludzie nie umieja jezdzic po rondach i blokuja
ruch, bo zamiast patrzec w lewo podjezdzaja do ronda i dopiero wtedy
patrza. Jak bedą STOPy to ronda zablokuja sie całkowicie.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

10 Data: Maj 16 2007 14:55:06
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Padre_peper 

Budzik napisał(a):

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Jedynym bezpiecznym rozwiązaniem w przypadku bardzo małych rond byłoby ustawianie zamiast znaków podporządkowania - znaków stopu przed wjazdem na rondo.


prosze! nie!!! Juz teraz ludzie nie umieja jezdzic po rondach i blokuja ruch, bo zamiast patrzec w lewo podjezdzaja do ronda i dopiero wtedy patrza. Jak bedą STOPy to ronda zablokuja sie całkowicie.

Chodziło mi tylko o to że znaki stop to jedyne rozwiązanie które mogłoby zwiększyć bezpieczeństwo na małych rondach ale oczywiście jestem temu jak najbardziej przeciwny:)
Koło moich rodziców w miejscu skrzyżowania wąskich dróg jednopasmowych dwukierunkowych zrobiono malutkie rondo i efekt był taki, że przez kilka miesięcy jadący drogą która wcześniej miała pierwszeństwo przejeżdżali przez rondo prosto i bez zwracania uwagi na innych...

11 Data: Maj 16 2007 12:09:52
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 22:44:47 +0200,  Boombastic wrote:

według mnie czerwony, żółty i później rowerzysta. Obowiązuje tu prawa
strona wolna. Rondo spróbuj wyobrazić sobie jak zwykłe skrzyżowanie.

Nie, obowiązuje znak ustap pierwszeńśtwa. Żółty musi ustapic rowerzyście.

I ustapi - czytaj: nie zmusi go do hamowania.

Rower w prawo, samochod w prawo, samochod szybszy :-)

J.

12 Data: Maj 16 2007 12:08:04
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: J.F. 

On Tue, 15 May 2007 21:50:46 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

jak dla mnie rower i czerwony jednoczesnie, po rowerze zolty.

W zaleznosci od wielkosci ronda .. bo w zasadzie moga wszyscy troje
wjechac jednoczesnie na rondo i utrzymywac staly odstep od siebie.

Durne pytanie :-)

J.

13 Data: Maj 15 2007 21:54:27
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Alek 

Wedlug mnie rower pojedzie pierwszy.
Użytkownik "kamil d"  napisał w wiadomości

Witam.
Przyszła do mnie siostra z 'rondem do rozwiązania' i muszę przyznać że nie
potrafię udzielić odpowiedzi, najpierw myślałem że ze mną coś nie tak więc
konsultowałem się ze znajomymi lecz ich interpretacja sytuacji jest taka
sama.

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na
samym dole z prawej).

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

--
kamil d
red 206 Mysłowice

14 Data: Maj 15 2007 19:54:56
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor:

Ostatni - reszta go oleje ;)
Rondo to rondo ja w takiej sytuacji pchałbym się jako pierwszy bo nic nie
nadjeżdza z mojej strony. Pozatym wszyscy mogą wjechać jako pierwsi bo na
rondzie nie ma nikogo. (O ile na rondo wjadą równocześnie)
Więc ja bym zaznaczył 1
Użytkownik "kamil d"  napisał w wiadomości

Witam.
Przyszła do mnie siostra z 'rondem do rozwiązania' i muszę przyznać że nie
potrafię udzielić odpowiedzi, najpierw myślałem że ze mną coś nie tak więc
konsultowałem się ze znajomymi lecz ich interpretacja sytuacji jest taka
sama.

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na
samym dole z prawej).

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

--
kamil d
red 206 Mysłowice

15 Data: Maj 15 2007 21:59:27
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

kamil d napisał:

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi ana

stawiam na tolka banana. rowerzysty nikt nie blokuje do
wjazdu.rowerzysta blokuje auto z polnocy, auto z polnocy teoretycznie
blokuje auto z zachodu, przy czym nie wjedzie na rondo i nie zablokuje
go - bo juz jest blokowane przez rowerzyste.

wg. mnie jako pierwszy należałoby odpowiedzieć.

--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630
prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG|
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 251kkm/43kkm hydrokomfortowa :)

16 Data: Maj 15 2007 22:10:46
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Virus_7 

kamil d napisał(a):

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na samym dole z prawej).

W części "C" powinna być odp. 3. W "D" na 99% odp. 1, ale sytuacja nie jest jednoznaczna, nikt jeszcze nie wjechał na rondo.

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

17 Data: Maj 15 2007 22:15:56
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: kamil d 

Virus_7 pisze:

W części "C" powinna być odp. 3.

To czerwone to straż pożarna i jedzie na sygnale.

--
kamil d
red 206 Mysłowice

18 Data: Maj 15 2007 22:16:48
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: KrzysiekPP 

To czerwone to straż pożarna i jedzie na sygnale.

To niczego nie zmienia w sensie przepisów PORD.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

19 Data: Maj 15 2007 20:26:40
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

KrzysiekPP w

To czerwone to straż pożarna i jedzie na sygnale.

To niczego nie zmienia w sensie przepisów PORD.

?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

20 Data: Maj 15 2007 22:45:35
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Tomasz Pyra 

'Tom N' napisał(a):

KrzysiekPP w
To czerwone to straż pożarna i jedzie na sygnale.

To niczego nie zmienia w sensie przepisów PORD.

?

To że jedzie na sygnale nie daje mu pierwszeństwa.
Natomiast reszta uczestników ruchu ma mu ułatwić przejazd co zazwyczaj najprościej jest zrobić zrzekając się swojego pierwszeństwa po prostu zatrzymując się.

Jednak w teście sądzę że należy odpowiedzieć na takiej zasadzie że straż pożarna jedzie "najpierwsiejsza", a potem reszta już zgodnie z przepisami szczegółowymi.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

21 Data: Maj 15 2007 21:01:11
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

'Tom N' napisał(a):
KrzysiekPP w
To czerwone to straż pożarna i jedzie na sygnale.
To niczego nie zmienia w sensie przepisów PORD.
?

To że jedzie na sygnale nie daje mu pierwszeństwa.

Ale zezwala mu na zignorowanie czerwonego sygnalizatora (warunkowo
oczywiście), czego nie można powiedzieć o rowerzyście, który również ma
czerwone światło

Natomiast reszta uczestników ruchu ma mu ułatwić przejazd co zazwyczaj
najprościej jest zrobić zrzekając się swojego pierwszeństwa po prostu
zatrzymując się.

Z tej reszty zostaje tylko ten z prawej, który ma zielony sygnał

Jednak w teście sądzę że należy odpowiedzieć na takiej zasadzie że straż
pożarna jedzie "najpierwsiejsza", a potem reszta już zgodnie z
przepisami szczegółowymi.

Pytanie było o rowerzystę i w tym konkretnym przypadku nic oprócz czerwonego
sygnału, nie powinno go zbytnio interesować.


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

22 Data: Maj 15 2007 22:48:33
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Virus_7 

kamil d napisał(a):

Virus_7 pisze:
W części "C" powinna być odp. 3.

To czerwone to straż pożarna i jedzie na sygnale.

Tak, wiem. Szybko wycofałem wiadomość, gdy zauważyłem, że to straż pożarna na sygnale.

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

23 Data: Maj 15 2007 22:12:06
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Moon 

kamil d wrote:

>
Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

wg mnie: rower,czerwony, żółty

moon

24 Data: Maj 15 2007 22:12:07
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Virus_7 

kamil d napisał(a):

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na samym dole z prawej).

W części "D" na 99% odp. 1, ale sytuacja nie
jest jednoznaczna, nikt jeszcze nie wjechał na rondo.

--
  __   ___  * Pozdrawiam *  ____
  \ \ / (_)_ _ _  _ ___    |__  |      \ V /| | '_| || (_-< ___  / /    http://www.b3d.pl/
    \_/ |_|_|  \_,_/__/|___|/_/     gg://2812776/

25 Data: Maj 15 2007 20:12:24
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Przyszła do mnie siostra z 'rondem do rozwiązania' i muszę przyznać że
nie potrafię udzielić odpowiedzi, najpierw myślałem że ze mną coś nie
tak więc konsultowałem się ze znajomymi lecz ich interpretacja sytuacji
jest taka sama.

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D"
(na samym dole z prawej).

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

jezeli to jest zadanie z testu na prawo jazdy, to ja bym tego testu nie
zdał, i chyba poszedłbym z tym do sadu. IMO rowerzysta przejedzie bowiem
ostatni, dlatego ze w takiej sytuacji wszystkie trzy pojazy wjada na rondo
jednoczesnie, a jak wiadomo, rower pojedzie najwolniej a wszystkie maja
taka sama droge do przebycia.
Zdalem?


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

26 Data: Maj 15 2007 22:14:06
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: KrzysiekPP 

Zdalem?

Tak. Zaliczam, napisałem to samo :D

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

27 Data: Maj 16 2007 10:27:27
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Zdalem?

Tak. Zaliczam, napisałem to samo :D

czyli jestesmy kierowcami, ale testu bysmy chyba nie zdali... :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.

28 Data: Maj 15 2007 20:23:56
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

Budzik w

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D"
(na samym dole z prawej).
Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi analfabetami drogowymi ;-]
jezeli to jest zadanie z testu na prawo jazdy, to ja bym tego testu nie
zdał, i chyba poszedłbym z tym do sadu. IMO rowerzysta przejedzie bowiem
ostatni, dlatego ze w takiej sytuacji wszystkie trzy pojazy wjada na rondo
jednoczesnie,

Może się również zdarzyć, że żółty przejedzie rowerzystę i w związku z tym
rowerzysta nie przejedzie wcale...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

29 Data: Maj 16 2007 10:27:28
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Może się również zdarzyć, że żółty przejedzie rowerzystę i w związku z
tym rowerzysta nie przejedzie wcale...

w koncu go zwiezie karetka, wiec pewnie i tak zjedzie ostatni. Chyba ze na
tym rondzie zginie i trzeba bedzie czekac z autami do przeprowadzenia jakis
pomiarów... zaraz, czy w tym tescie na pewno chodzi o takie dywagacje? :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stanęliśmy na skraju przepaści,
ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!"

30 Data: Maj 15 2007 22:13:14
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: KrzysiekPP 


C = 3 (odpowiedz jest błędna)

Na rondzie ... zakładajac ze wszyscy stoją przed rondem i mogą ruszyc
jednoczesnie to ... żółty, czerwony i rower wjezdzają jednoczesnie,
poniewaz nikogo nie ma na rondzie. Ale rower zjezdza z ronda jako
ostatni bo jest wolniejszy niz samochody ! W tescie jest pytanie z
uzyciem "przejedzie" czyli chodzi raczej o to, jako który zakończy
czynnosc. A zakonczy jako ostatni bo jest najwolniejszy a wszyscy mogą
na rondo wjechac jednoczesnie poniewaz nie ma tu kolizji kierunkow ruchu
i nikogo na tym rondzie nie ma. Czyli nr 3.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

31 Data: Maj 15 2007 22:40:48
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Patryk 

Ale rower zjezdza z ronda jako

ostatni bo jest wolniejszy niz samochody !

Wież mi że nie każdy rower -rowerzysta jest wolniejszy od samochodu w
szczególności podczas ruszania, tym bardziej że na rondzie nie rozwija się
jakiś zawrotnych prędkości. Uważam że pierwszy przejedzie ten który pierwszy
wjedzie na rondo a nie wiemy który wjedzie pierwszy. Aby rozwiązać to
zadanie trzeba założyć kto pierwszy wjedzie na rondo, choć z drugiej strony
mogą wjechać w wszyscy na raz i w praktyce pewnie by tak było, wiec uważam
że to zadanie jest bez sensu bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

pozdrawiam
Patryk

32 Data: Maj 16 2007 10:27:25
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Ale rower zjezdza z ronda jako
ostatni bo jest wolniejszy niz samochody !

Wież mi że nie każdy rower -rowerzysta jest wolniejszy od samochodu w
szczególności podczas ruszania, tym bardziej że na rondzie nie rozwija
się jakiś zawrotnych prędkości. Uważam że pierwszy przejedzie ten
który pierwszy wjedzie na rondo a nie wiemy który wjedzie pierwszy.
Aby rozwiązać to zadanie trzeba założyć kto pierwszy wjedzie na rondo,
choć z drugiej strony mogą wjechać w wszyscy na raz i w praktyce
pewnie by tak było, wiec uważam że to zadanie jest bez sensu bo nie ma
jednoznacznej odpowiedzi.

rzeczywiscie masz racje, rowerzysta nie musi byc najwolniejszy, ale
bedziejechał jako ostatni jak wjada jednoczesnie, a z drugiej strony nie
bedzie wyprzedzał na rondzie wiec i tak zjedzie ostatni.
Gdyby jednak rozpatrywac, kto pierwszy wjedzie na rondo, to brakuje danych
- powinny byc zdjecia osób które kieruja pojazdami, to dałoby mozliwosc
ocenienia prawdopodobienstwa tego iz mamy do czynienia z dobrym kierowca
albo z dupa  po zdjeciach ocenilibysmy czy kieruje jakas blonki, moherek,
dziadek w kapeluszu itd. :))))

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

33 Data: Maj 16 2007 13:10:01
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Rafał "SP" Gil 

Patryk napisał(a):

Wież mi że nie każdy rower -rowerzysta jest wolniejszy od samochodu w

Chcesz z wieży dostać ? Wcześniej trzeba zbić konia ;P

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

34 Data: Maj 16 2007 13:28:54
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"KrzysiekPP"  wrote in message

i nikogo na tym rondzie nie ma. Czyli nr 3.

dla D rowerzysta jedzie jako pierwszy - jako pierwszy wjezdza ten ktory ma wolna lewa czyli rowerzysta tyle PoRD i znaki a dywagacje na temat dynamiki, predkosci, swiatelek w rowerze nie ma ja tu zadnego znaczenia...

35 Data: Maj 16 2007 13:52:39
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: KrzysiekPP 

dla D rowerzysta jedzie jako pierwszy - jako pierwszy wjezdza ten ktory
ma wolna lewa czyli rowerzysta tyle PoRD i znaki a dywagacje na temat

Nie wiem czy zauwazyles ... zaden z tych pojazdów nie stoi na rondzie
czyli kazdy ma wolną swoją lewą. Jesli miałbym stac przed rondem, bo na
innej ulicy "po lewej" stoi inny pojazd to pewnie w zyciu bym przez to
rondo nie przejechał. Co wiecej, na tym rondzie w praktyce kazdy
samochod na stoi po lewej rowerzysty, czyz nie ? :)

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

36 Data: Maj 16 2007 14:05:47
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"KrzysiekPP"  wrote in message

dla D rowerzysta jedzie jako pierwszy - jako pierwszy wjezdza ten ktory
ma wolna lewa czyli rowerzysta tyle PoRD i znaki a dywagacje na temat

Nie wiem czy zauwazyles ... zaden z tych pojazdów nie stoi na rondzie
czyli kazdy ma wolną swoją lewą. Jesli miałbym stac przed rondem, bo na
innej ulicy "po lewej" stoi inny pojazd to pewnie w zyciu bym przez to
rondo nie przejechał. Co wiecej, na tym rondzie w praktyce kazdy
samochod na stoi po lewej rowerzysty, czyz nie ? :)

oj chyba zdawales prawko bardzo dawno temu...
wazne jest kto moze wjechac, bezwzglednie moze tylko rowerzysta, w praktyce kazdy...

37 Data: Maj 16 2007 14:25:09
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: KrzysiekPP 

oj chyba zdawales prawko bardzo dawno temu...
wazne jest kto moze wjechac, bezwzglednie moze tylko rowerzysta, w
praktyce kazdy...

Kompletnie nie masz racji, ale to juz temat na długie zimowe wieczory.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

38 Data: Maj 16 2007 16:58:46
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"KrzysiekPP"  wrote in message

oj chyba zdawales prawko bardzo dawno temu...
wazne jest kto moze wjechac, bezwzglednie moze tylko rowerzysta, w
praktyce kazdy...

Kompletnie nie masz racji, ale to juz temat na długie zimowe wieczory.

kompletnie tylko rowerzysta, czy kompletnie kazdy moze wjechac jak pokazuje zycie...

znaki i cala sytuacja nie budzi moich watpliwosci - ale jesli zaczac kombinowac to juz nie jest takie oczywiste...

39 Data: Maj 16 2007 12:21:00
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

PAndy w

"KrzysiekPP"  wrote in message


i nikogo na tym rondzie nie ma. Czyli nr 3.

dla D rowerzysta jedzie jako pierwszy - jako pierwszy wjezdza ten ktory
ma wolna lewa czyli rowerzysta tyle PoRD i znaki

2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym
(wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Rowerzysta znajduje sie na skrzyżowaniu?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

40 Data: Maj 16 2007 17:26:50
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"'Tom N'"  wrote in message

Rowerzysta znajduje sie na skrzyżowaniu?

rowerzysta nie ma nikogo ze swojej lewej...

41 Data: Maj 16 2007 15:36:53
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

PAndy w

"'Tom N'"  wrote in message


Rowerzysta znajduje sie na skrzyżowaniu?

rowerzysta nie ma nikogo ze swojej lewej...

Żaden nie ma -- skrzyżowanie jest puste.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

42 Data: Maj 16 2007 18:02:10
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"'Tom N'"  wrote in message

Żaden nie ma -- skrzyżowanie jest puste.

<ziew> idz na egzamin i oblej... z testami sie nie polemizuje tylko rozwiazuje...

43 Data: Maj 16 2007 16:27:13
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

PAndy w

"'Tom N'"  wrote in message


Żaden nie ma -- skrzyżowanie jest puste.

<ziew>

Trudno sie dyskutuje z pewnymi faktami, które są inne niż wyobrażenia?

idz na egzamin i oblej...

Byłem, nie oblałem i co dalej?

z testami sie nie polemizuje tylko rozwiazuje...

To jest test z techniki w IV klasie szkoły podstawowej, gdybyś nie zauważył,
na testach z PJ jedne pojazdy są na "rondzie" inne przed, ale o tym dowiesz
się, gdy do takowego przystąpisz.

To, że pytanie skonstruował ktoś z Twoim poziomem wiedzy, trudno. Ganić
należy tego, który to pytanie dopuścił do publikacji.

I zapoznaj sie z "tyle PoRD i znaki", o których pisałeś, ale pieczołowicie
niewygodne cytaty z nich wycinasz.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

44 Data: Maj 16 2007 18:46:06
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"'Tom N'"  wrote in message

<ziew>

Trudno sie dyskutuje z pewnymi faktami, które są inne niż wyobrażenia?

fakty sa proste i nie ma co dorabaic do nich ideologii

Byłem, nie oblałem i co dalej?

nic, po prostu testy nie zawsze pokrywja sie logiczna interpetacja przepisow

To jest test z techniki w IV klasie szkoły podstawowej, gdybyś nie zauważył,
na testach z PJ jedne pojazdy są na "rondzie" inne przed, ale o tym dowiesz
się, gdy do takowego przystąpisz.

zauwazylem ze nie sa to testy z PJ - problem ze niektore "krzyzowki" na PJ sa podobnie problemowe

To, że pytanie skonstruował ktoś z Twoim poziomem wiedzy, trudno. Ganić
należy tego, który to pytanie dopuścił do publikacji.

rownie dobrze moge odbic pilke ze zadanie to musial stworzyc ktos z poziomem wiedzy zblizonym do twojego i recenzent pewnie wiedzial tyle samo co ty...

I zapoznaj sie z "tyle PoRD i znaki", o których pisałeś, ale pieczołowicie
niewygodne cytaty z nich wycinasz.

czemu przypisujesz mi cechy swojego zachowania?

45 Data: Maj 16 2007 17:34:24
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

PAndy w

"'Tom N'"  wrote in message


Byłem, nie oblałem i co dalej?
nic, po prostu testy nie zawsze pokrywja sie logiczna interpetacja
przepisow

Przyjąłeś błędne założenie. Ani Ty, ani ja nie jesteśmy od interpretacji.
Ponadto miejsce też nie jest właściwe...

Ganić należy tego, który to pytanie dopuścił do publikacji.
rownie dobrze moge odbic pilke ze zadanie to musial stworzyc ktos z
poziomem wiedzy zblizonym do twojego i recenzent pewnie wiedzial tyle
samo co ty...

....tylko jak tu dyskutować z kimś, kto stara się dyskusje sprowadzić do
poziomu przedszkolaka (jesteś gupi -- ale wytłumacz -- bo jestes gupi a mój
tatus jest mondrzejszy niż tfuj), począwszy od  "<ziew>". Trudno, Twój
wybór, ja już nie będę w niej uczestniczył do czasu aż się merytorycznie
podciągniesz.

pieczołowicie niewygodne cytaty z nich wycinasz.
czemu przypisujesz mi cechy swojego zachowania?

I znowu fakty są inne. Ani literki nie wyciąłem w poprzedniej wiadomości.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

46 Data: Maj 16 2007 20:16:03
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"'Tom N'"  wrote in message

Przyjąłeś błędne założenie. Ani Ty, ani ja nie jesteśmy od interpretacji.
Ponadto miejsce też nie jest właściwe...

byc moze ale akurat nie zgodze sie tu nie jest wlascwie miejsce - to gdzie indziej mozna dyskutowac, wymeiniac sie pogladami, dochodzic do konsensu jak na grupach dyskusyjnych?

...tylko jak tu dyskutować z kimś, kto stara się dyskusje sprowadzić do
poziomu przedszkolaka (jesteś gupi -- ale wytłumacz -- bo jestes gupi a mój
tatus jest mondrzejszy niż tfuj), począwszy od  "<ziew>". Trudno, Twój
wybór, ja już nie będę w niej uczestniczył do czasu aż się merytorycznie
podciągniesz.

ziew bo nudno wlakowac problem - jesli warunki brzegowe sa zle okreslone to otrzymujemy zle roziwazanie, jesli nei sa okreslone to mozemy je sobie zalozyc i uzyskac jakiejs rozwiazanie - ja zaproponowalem jedno rozwiazanie - moim zdaniem sluszne i podpieram sie jakas tam podstawa prawna

I znowu fakty są inne. Ani literki nie wyciąłem w poprzedniej wiadomości.

bo to co wycialem bylo gdybaniem - byc moze w nieuzasadniony sposob nadinterpetuje pewne sytuacje - jednak ta interpetacja prowadzi mnie do jakiegos wnisoku, pewnie ze mozna kruszyc kopie i zaczac spierac ktory z kierowcow ma wade wzroku, slabsze serce czy mniej ikry tylko po co, z lewej rowerzysty jest wolne i nie musi on ustepowac pierwszenstwa zadnemu pojazdowi, jego sytuacja jest czysta i jednoznaczna i nie budzi watpliwosci (moich) a jak uwazasz inaczej to twoje prawo najwyzej zaliczysz stluczke, mandat i kilak punktow karnych plus zwyzke OC to wszystko

47 Data: Maj 16 2007 18:41:27
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

PAndy w

"'Tom N'"  wrote in message



Ponadto miejsce też nie jest właściwe...
byc moze ale akurat nie zgodze sie tu nie jest wlascwie miejsce - to
gdzie indziej mozna dyskutowac, wymeiniac sie pogladami, dochodzic do
konsensu jak na grupach dyskusyjnych?

Jeżeli o dyskusje chodzi to ja nie widze przeciwskazań...

...tylko jak tu dyskutować z kimś

ja zaproponowalem jedno
rozwiazanie - moim zdaniem sluszne i podpieram sie jakas tam podstawa
prawna

Ja się podparłem drugą, ale nie chciałeś o niej dyskutować...

Rozumiem, że nabierasz ochoty, więc sie odnieś [1]

I znowu fakty są inne. Ani literki nie wyciąłem w poprzedniej
wiadomości.

bo to co wycialem bylo gdybaniem

Nie, to był cytat z rozporządzenia o znakach i sygnałach.

byc moze w nieuzasadniony sposob  nadinterpetuje pewne sytuacje - jednak ta interpetacja prowadzi mnie do
jakiegos wnisoku, pewnie ze mozna kruszyc kopie i zaczac spierac ktory z
kierowcow ma wade wzroku, slabsze serce czy mniej ikry tylko po co

Nienienie, żarty, w tym stylu już były w innych gałęziach, teraz rozwazmy
to:

z lewej rowerzysty jest wolne i nie musi on ustepowac pierwszenstwa
zadnemu pojazdowi,


[1]
w oparciu o zacytowany przeze mnie fragment o A-12 i A-7, znaczenie A-7 oraz
o przepis o ustępowaniu pierwszeństwa na skrzyżowaniu, czyli w skrócie:
będący na skrzyżowaniu oznakowanym C-12 i A-7 (po minięciu powyższych znaków
i odpowiednich znaków poziomych) ma  pierwszeństwo przed wjeżdżającym (czyli
tym, który jeszcze tych znaków nie minął)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

48 Data: Maj 17 2007 09:48:32
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"'Tom N'"  wrote in message

[1]
w oparciu o zacytowany przeze mnie fragment o A-12 i A-7, znaczenie A-7 oraz
o przepis o ustępowaniu pierwszeństwa na skrzyżowaniu, czyli w skrócie:
będący na skrzyżowaniu oznakowanym C-12 i A-7 (po minięciu powyższych znaków
i odpowiednich znaków poziomych) ma  pierwszeństwo przed wjeżdżającym (czyli
tym, który jeszcze tych znaków nie minął)


masz racje, jedyna szansa na tego typu testy sa animowane krzyzowki ukazujace zamysl autora pytania - w tym przykladzie wszystkie pojazdy znajduja sie przed rondem a wiec wszystkie moga wjechac na rondo - pytanie zawiera za malo danych by moc odpowiedziec na nie jednoznacznie.

49 Data: Maj 17 2007 17:41:30
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: neelix 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"'Tom N'"  wrote in message



masz racje, jedyna szansa na tego typu testy sa animowane krzyzowki
ukazujace zamysl autora pytania - w tym przykladzie wszystkie pojazdy
znajduja sie przed rondem a wiec wszystkie moga wjechac na rondo -
pytanie zawiera za malo danych by moc odpowiedziec na nie jednoznacznie.

Najlepiej na głupie pytania nie odpowiadać i nie żreć się między sobą.
Ciekawy jestem skąd ta jego siostra to wzięła ? Takie ronda można "rozwalać"
tylko praktycznie. Najprawdopodobniej nikt na nikogo nie będzie czekał i
kolejność poszła się pieprzyć. Jak żółty spanikuje to pojedzie rower z
czerwonym. Wszystko pisane kijem na wodzie, a autor sytuacji na skrzyżowaniu
to głąb.

neelix

50 Data: Maj 17 2007 09:48:32
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"'Tom N'"  wrote in message

[1]
w oparciu o zacytowany przeze mnie fragment o A-12 i A-7, znaczenie A-7 oraz
o przepis o ustępowaniu pierwszeństwa na skrzyżowaniu, czyli w skrócie:
będący na skrzyżowaniu oznakowanym C-12 i A-7 (po minięciu powyższych znaków
i odpowiednich znaków poziomych) ma  pierwszeństwo przed wjeżdżającym (czyli
tym, który jeszcze tych znaków nie minął)


masz racje, jedyna szansa na tego typu testy sa animowane krzyzowki ukazujace zamysl autora pytania - w tym przykladzie wszystkie pojazdy znajduja sie przed rondem a wiec wszystkie moga wjechac na rondo - pytanie zawiera za malo danych by moc odpowiedziec na nie jednoznacznie.

51 Data: Maj 17 2007 17:41:30
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: neelix 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"'Tom N'"  wrote in message



masz racje, jedyna szansa na tego typu testy sa animowane krzyzowki
ukazujace zamysl autora pytania - w tym przykladzie wszystkie pojazdy
znajduja sie przed rondem a wiec wszystkie moga wjechac na rondo -
pytanie zawiera za malo danych by moc odpowiedziec na nie jednoznacznie.

Najlepiej na głupie pytania nie odpowiadać i nie żreć się między sobą.
Ciekawy jestem skąd ta jego siostra to wzięła ? Takie ronda można "rozwalać"
tylko praktycznie. Najprawdopodobniej nikt na nikogo nie będzie czekał i
kolejność poszła się pieprzyć. Jak żółty spanikuje to pojedzie rower z
czerwonym. Wszystko pisane kijem na wodzie, a autor sytuacji na skrzyżowaniu
to głąb.

neelix

52 Data: Maj 17 2007 00:10:37
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: MichałG 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"KrzysiekPP"  wrote in message


i nikogo na tym rondzie nie ma. Czyli nr 3.

dla D rowerzysta jedzie jako pierwszy - jako pierwszy wjezdza ten ktory ma
wolna lewa czyli rowerzysta tyle PoRD i znaki a dywagacje na temat
dynamiki, predkosci, swiatelek w rowerze nie ma ja tu zadnego znaczenia...
Jak zwykle nie masz racji.......  ale nie martw sie nie jesteś
osamotniony.... :-)))

Pozdrowienia
Michał

53 Data: Maj 15 2007 22:24:33
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: kamil d 

Widzę że jest problem, odpowiedzi są rozbieżne a niektóre wprowadzają głębszą filozofię. Aby dodać sprawie pikanterii powiem że moja siostra chodzi do 4kl szkoły podstawowej i nie uczy się na egzamin ale stara się tylko odrobić zadanie domowe z przedmiotu "Technika" (http://tiny.pl/dss9) :-]

Moim zdaniem jeśli rondo jest puste to mogą na nie wjechać wszyscy równocześnie (a przynajmniej na to wskazuje praktyka) jednak nie jest to odpowiedz na pytanie postawione w zadaniu.

--
kamil d
red 206 Mysłowice

54 Data: Maj 15 2007 22:57:05
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.[OT]
Autor: Mateusz Mirski 

kamil d napisał(a):

Widzę że jest problem, odpowiedzi są rozbieżne a niektóre wprowadzają głębszą filozofię. Aby dodać sprawie pikanterii powiem że moja siostra chodzi do 4kl szkoły podstawowej i nie uczy się na egzamin ale stara się tylko odrobić zadanie domowe z przedmiotu "Technika" (http://tiny.pl/dss9) :-]

To mi przypomina jak w SP na geografii miałem jakieś powalone ćwiczenia, z którymi za diabła sobie nie radziłem, rodzina też sobie nie radziła, więc mama poprosiła znajomą nauczycielkę geografii o pomoc. Po wypełnieniu ćwiczeń zgodnie z jej uwagami i poprawieniu tego co sam wydumałem, dostałem 3- i ledwo mi to zaliczono. Jak widać przez jakieś 12-14 lat nic się nie zmieniło i nadal kretyńskie zadania dają.

W zadaniu jeszcze trzeba ustalić z jakimi prędkościami jadą i jak duże jaja ma rowerzysta, a jak duże kierownik żółtego. ;)

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

55 Data: Maj 16 2007 01:46:58
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.[OT]
Autor: Jaro 

To mi przypomina jak w SP na geografii miałem jakieś powalone ćwiczenia,
Mateusz Mirski

To mi z przypomina zadania z fizyki w szkole :)

"Z miasta A do B wyrusza pociag z predkoscia 100km/h, z miasta B do A wyrusza pociag z predkoscia 60km/h.
Pyatnie: Ile lat ma maszynista pociagu A?"

:)

Pozdrawiam
Jaro

56 Data: Maj 16 2007 10:27:24
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.[OT]
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail jarecky@mailujnakablowkeaster napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


To mi przypomina jak w SP na geografii miałem jakieś powalone ćwiczenia,
Mateusz Mirski

To mi z przypomina zadania z fizyki w szkole :)

"Z miasta A do B wyrusza pociag z predkoscia 100km/h, z miasta B do A
wyrusza pociag z predkoscia 60km/h.
Pyatnie: Ile lat ma maszynista pociagu A?"

to jest akurat bardzo proste.
Maszynista ma <18;65> lat zakładajac ze 18 lat to mozliwosc zrobienia
uprawnien na kierowanie pociagiem, a 65 to wiek emerytalny... :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

57 Data: Maj 17 2007 17:45:09
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.[OT]
Autor: neelix 


Użytkownik "Jaro" <jarecky@mailujnakablowkeaster> napisał w wiadomości

> To mi przypomina jak w SP na geografii miałem jakieś powalone ćwiczenia,
> Mateusz Mirski

To mi z przypomina zadania z fizyki w szkole :)

"Z miasta A do B wyrusza pociag z predkoscia 100km/h, z miasta B do A
wyrusza pociag z predkoscia 60km/h.
Pyatnie: Ile lat ma maszynista pociagu A?"

:)

40km/h.

neelix

58 Data: Maj 17 2007 19:22:05
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: neelix 


Użytkownik "kamil d"  napisał w wiadomości

Widzę że jest problem, odpowiedzi są rozbieżne a niektóre wprowadzają
głębszą filozofię. Aby dodać sprawie pikanterii powiem że moja siostra
chodzi do 4kl szkoły podstawowej i nie uczy się na egzamin ale stara się
tylko odrobić zadanie domowe z przedmiotu "Technika"
(http://tiny.pl/dss9) :-]


Nooo. To już wszystko jasne. :-)))

neelix

59 Data: Maj 15 2007 22:25:52
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: slawekj 

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na
samym dole z prawej).

Co do ronda to można znaleźć taki tekst w przepisach
"Zbliżający się do tak oznaczonego skrzyzowania powinni ustępować
pierwszeństwa
 kierującym pojazdami, które znajdują się na jego obszarze - na jezdni
prowadzącej
wokół wyspy centralnej, zwanej obwiednią"

W związku z tym każdy z tych pojazdów nie ma obowiązku nikomu ustępować
ponieważ żaden pojazd nie jest jeszcze na rondzie, więc wieżdzają wszystkie
jednocześnie
na rondo, a następnie wszystkie opuszczają rondo w tym samym czasie bo mają
taką
samą drogę do przebycia.

Wiem że głupota.

Weź wywal te testy, bo pewnie są z lat siedemdziesiątych i zawierają pytania
w stylu
skrzyżowań równorzędnych na które wjeżdzają pojazdy z każdej strony i teraz
pytanie
który pojazd przejedzie pierwszy.
A odpowiedź jest jedna: ten kto się pierwszy uśmiechnie.

Pozdr.
Sławek

60 Data: Maj 15 2007 22:29:12
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: kamil d 

slawekj pisze:

Weź wywal te testy,

Nie mogę bo siostra nie zda do 5 klasy ;-]

bo pewnie są z lat siedemdziesiątych

http://tiny.pl/dss9

--
kamil d
red 206 Mysłowice

61 Data: Maj 16 2007 01:48:45
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Jaro 

bo pewnie są z lat siedemdziesiątych

http://tiny.pl/dss9
kamil d

He he lol :) "Zaletą podręcznika są teksty opracowane w prosty i zrozumiały sposób, które pozwalają uczniowi nawet samodzielnie kształcić się w zakresie przepisów dotyczących ruchu drogowego."

Pozdrowienia
Jaro

62 Data: Maj 15 2007 20:31:44
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Tue, 15 May 2007 21:48:39 +0200, kamil d napisał(a):

Witam.
Przyszła do mnie siostra z 'rondem do rozwiązania' i muszę przyznać że

[...]

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D"
(na samym dole z prawej).

Dołączę się do opinii że pytanie zadane bez sensu - każdy może na rondo
wjechać, a to kto zjedzie ostatni zależy tylko od prędkości pojazdu...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

63 Data: Maj 15 2007 23:06:34
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: SW3 

Jeżeli te zadania mają nauczyć zachowania na drodze to wogóle są durne.  Wszystkie. Bo jakie znaczenie dla uczestnika ruchu ma to który pojazd  przejedzie jako który. Gdyby przed skrzyżowaniem na drodze głównej było 15  pojazdów to miałby je liczyć? On ma przecież wiedzieć komu ma ustąpić a  przed kim ma pierwszeństwo.
Chyba, że celem tych zadań jest ogólny rozwój logicznego myślenia i  analizowania rozwoju sytuacji, to jak najbardziej spełniają swoje zadanie.  Zmuszają do myślenia. Szczególnie to rondo, które rozruszało szare komórki  kilku grupowiczów :)

--
SW3
/Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac

64 Data: Maj 16 2007 10:33:39
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"kamil d"  wrote in message proste, rower jedzie pierwszy - dlaczego - napisal to juz ktos w watku

65 Data: Maj 16 2007 12:28:01
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Robbo 

Czy "rondo" jest "skrzyzowaniem" w mysl PORD ?

--
rb

66 Data: Maj 16 2007 13:07:31
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"Robbo"  wrote in message

Czy "rondo" jest "skrzyzowaniem" w mysl PORD ?

nie, rondo to rondo a skrzyzowanie to skrzyzowanie :D

67 Data: Maj 16 2007 13:36:29
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Robbo 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"Robbo"  wrote in message
Czy "rondo" jest "skrzyzowaniem" w mysl PORD ?

nie, rondo to rondo a skrzyzowanie to skrzyzowanie :D

W takim razie na rysunku D nie widze rowerzysty na skrzyzowaniu, czyli zadna z odpowiedzi nie jest prawidlowa.

--
rb

68 Data: Maj 16 2007 13:12:30
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


Czy "rondo" jest "skrzyzowaniem" w mysl PORD ?

nie, rondo to rondo a skrzyzowanie to skrzyzowanie :D

tak, a nie jest czasami tak, ze rondo jest skrzyzowaniem o ruchu okreznym?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!"  Mark Twain

69 Data: Maj 16 2007 18:16:40
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: pluton 

Czy "rondo" jest "skrzyzowaniem" w mysl PORD ?

nie, rondo to rondo a skrzyzowanie to skrzyzowanie :D

tak, a nie jest czasami tak, ze rondo jest skrzyzowaniem o ruchu okreznym?

Powiedzial bym, ze nie tylko czasami, ale zawsze.

pozdrawiam
pluton

70 Data: Maj 16 2007 15:19:14
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Radosław Wnuk 

PAndy wrote:

"Robbo"  wrote in message

Czy "rondo" jest "skrzyzowaniem" w mysl PORD ?

nie, rondo to rondo a skrzyzowanie to skrzyzowanie :D

A przypadkiem rondo to nie: "skrzyzowanie o ruchu okreznym?"

Pozdrofka

--
Radoslaw Wnuk
Polonez 1.6 GLi + LPG + kupa samozaparcia

71 Data: Maj 16 2007 18:47:58
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: PAndy 


"Radosław Wnuk"  wrote in message

A przypadkiem rondo to nie: "skrzyzowanie o ruchu okreznym?"

a przypadkiem to na rondzie nie obowiazuje zasada ze wjezdzajacy na rondo ma pierwszenstwo przed zjezdzajacym z ronda? odwrotnie niz na skrzyzowaniach?

72 Data: Maj 16 2007 18:58:37
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Rafał "SP" Gil 

PAndy napisał(a):

a przypadkiem to na rondzie nie obowiazuje zasada ze wjezdzajacy na rondo ma pierwszenstwo przed zjezdzajacym z ronda? odwrotnie niz na skrzyzowaniach?

Zależy od oznakowania. Są takie i takie ronda.
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

73 Data: Maj 16 2007 20:55:54
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: castrol 

PAndy pisze:

a przypadkiem to na rondzie nie obowiazuje zasada ze wjezdzajacy na rondo ma pierwszenstwo przed zjezdzajacym z ronda? odwrotnie niz na skrzyzowaniach?

Mam nadzieje ze prawa jazdy to ty nie masz, a jesli masz to mam nadzieje ze Ci je zabiora.


--
Pozdrawiam
Jacek

74 Data: Maj 17 2007 00:12:54
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: MichałG 


Użytkownik "PAndy"  napisał w wiadomości


"Radosław Wnuk"  wrote in message


A przypadkiem rondo to nie: "skrzyzowanie o ruchu okreznym?"

a przypadkiem to na rondzie nie obowiazuje zasada ze wjezdzajacy na rondo
ma pierwszenstwo przed zjezdzajacym z ronda? odwrotnie niz na
skrzyzowaniach?
teraz juz robisz sie niebezpieczny....... znaki widział ?

Michał

75 Data: Maj 17 2007 07:20:07
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: KrzysiekPP 

a przypadkiem to na rondzie nie obowiazuje zasada ze wjezdzajacy na
rondo ma pierwszenstwo przed zjezdzajacym z ronda? odwrotnie niz na
skrzyzowaniach?

I tu cie mamy ... nie znasz przepisow ..... a takis uparty w dyskusjach.

To nie ma nic wspolnego z rondem, a wynika tylko z starej ale jarej
zasady "prawej ręki". Czyli w przypadku skrzyzowania rownorzednego
pierwszenstwo ma ten z prawej. Tak wiec wjezdzajac na rondo masz
obowiazek przepuscic kazdego, kto na nie wjezdza.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

76 Data: Maj 17 2007 13:52:49
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: pluton 

a przypadkiem to na rondzie nie obowiazuje zasada ze wjezdzajacy na rondo
ma pierwszenstwo przed zjezdzajacym z ronda? odwrotnie niz na
skrzyzowaniach?

Dla skrzyzowania z ruchem okreznym obowiazuja te same zasady,
co dla zwyklych skrzyzowan, i na pewno ie jest to przypadkiem :)

pozdrawiam
pluton

77 Data: Maj 16 2007 15:14:46
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Rafał "SP" Gil 

kamil d napisał(a):

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zamknę dyskusję: Pierwszy przejedzie kierowca KRAZA, drugi przejedzie pojazd osobowy, a rowerzysta w kłębach dymu z KRAZA będzie błądził po rondzie przez najbliższe 11 minut.

--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

78 Data: Maj 16 2007 18:17:35
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: pluton 

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zamknę dyskusję: Pierwszy przejedzie
kierowca KRAZA, drugi przejedzie pojazd osobowy, a rowerzysta w kłębach
dymu z KRAZA będzie błądził po rondzie przez najbliższe 11 minut.

I tu sie mylisz: pierwszy przejedzie motocyklista (jak zwykle)!

pozdrawiam
pluton

79 Data: Maj 16 2007 18:22:30
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Rafał "SP" Gil 

pluton napisał(a):

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zamknę dyskusję: Pierwszy przejedzie kierowca KRAZA, drugi przejedzie pojazd osobowy, a rowerzysta w kłębach dymu z KRAZA będzie błądził po rondzie przez najbliższe 11 minut.
I tu sie mylisz: pierwszy przejedzie motocyklista (jak zwykle)!

I jak zawsze w takiej sytuacji pada "standardowe pytanie nr 3" :

- A skąd tam motocyklista się weźmie ?
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + AT 1500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB: http://www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów i motocykli Wawer: http://www.motopower.pl/

80 Data: Maj 16 2007 16:34:37
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: 'Tom N' 

"Rafał \"SP\" Gil" w

pluton napisał(a):
I tu sie mylisz: pierwszy przejedzie motocyklista (jak zwykle)!
I jak zawsze w takiej sytuacji pada "standardowe pytanie nr 3" :
- A skąd tam motocyklista się weźmie ?

No właśnie, nigdy nie wiadomo, skąd się biorą.

A tak na marginesie: zarówno o rowerze jak i o motocykliście to NTG, bo są
lepsiejsze grupy ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

81 Data: Maj 16 2007 18:39:44
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: pluton 

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zamknę dyskusję: Pierwszy
przejedzie kierowca KRAZA, drugi przejedzie pojazd osobowy, a rowerzysta
w kłębach dymu z KRAZA będzie błądził po rondzie przez najbliższe 11
minut.
I tu sie mylisz: pierwszy przejedzie motocyklista (jak zwykle)!

I jak zawsze w takiej sytuacji pada "standardowe pytanie nr 3" :

- A skąd tam motocyklista się weźmie ?

Poniewaz jest to grupa samochodowa, a nie motocyklowa,
to zapewne nie wszyscy znaja standardowa (poprawna) odpowiedz:

"A qr** nie wiem, oni zawze sie skads biora..."

pozdrawiam
pluton

82 Data: Maj 17 2007 17:50:27
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: neelix 


Użytkownik "Rafał "SP" Gil"  napisał w wiadomości

pluton napisał(a):

>> Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zamknę dyskusję: Pierwszy
przejedzie
>> kierowca KRAZA, drugi przejedzie pojazd osobowy, a rowerzysta w kłębach
>> dymu z KRAZA będzie błądził po rondzie przez najbliższe 11 minut.
> I tu sie mylisz: pierwszy przejedzie motocyklista (jak zwykle)!

I jak zawsze w takiej sytuacji pada "standardowe pytanie nr 3" :

- A skąd tam motocyklista się weźmie ?

A skąd się biorą ? Z Nienacka.

neelix

83 Data: Maj 18 2007 11:26:26
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: pluton 

I jak zawsze w takiej sytuacji pada "standardowe pytanie nr 3" :

- A skąd tam motocyklista się weźmie ?

A skąd się biorą ? Z Nienacka.

Motocyklisci (jak kazde inne nieszczescie) biora sie z
zapalonych w dzien swiatel mijania :)

pozdrawiam
pluton

84 Data: Maj 18 2007 12:20:38
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: neelix 


Użytkownik "pluton"  napisał w wiadomości

>> I jak zawsze w takiej sytuacji pada "standardowe pytanie nr 3" :
>>
>> - A skąd tam motocyklista się weźmie ?
>
> A skąd się biorą ? Z Nienacka.

Motocyklisci (jak kazde inne nieszczescie) biora sie z
zapalonych w dzien swiatel mijania :)

Możliwe.

neelix

85 Data: Maj 17 2007 08:27:33
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 16 May 2007 15:14:46 +0200, "Rafał \"SP\" Gil"
 wrote:

Mam tylko nadzieję że się nie zbłaźnię i nie okażemy się razem ze
znajomymi analfabetami drogowymi ;-]

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zamknę dyskusję: Pierwszy
przejedzie kierowca KRAZA, drugi przejedzie pojazd osobowy, a
rowerzysta w kłębach dymu z KRAZA będzie błądził po rondzie
przez najbliższe 11 minut.

Pierwszy przejedzie MOTOCYKLISTA.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

86 Data: Maj 16 2007 15:28:37
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: Robert J. 

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na
samym dole z prawej).

To idiotyczny przykład :-). Tak naprawdę każdy z pojazdów może wjechać na
rondo w tym samym czasie, zależy to tylko od rozmiarów ronda (żeby np.
czerwony nie wjechał przed maskę żółtemu). Jak welocyped będzie dymał szybko
a ten czerwony wolno to rower zjedzie szybciej. Jak cyklista będzie już
zmęczony to zjedzie ostatni... Na dobrą sprawę każda odpowiedź jest
prawidłowa.
Nie przejmuj się, wszystko z Tobą w porządku ;-).

87 Data: Maj 16 2007 18:13:17
Temat: Re: Sytuacja na rondzie.
Autor: pluton 

Proszę więc szanowne grono specjalistów o rzut okiem na następującą
sytuację: http://osito.pl/IMG_8694.jpg - chodzi o zadanie 4, częśc "D" (na
samym dole z prawej).

Ja bym powiedzial, ze jako drugi. Bo:
a) wjezdza na rondo bez kompleksow
b) zolty i czerwony nawzajem sie czaja
i patrza, czy sie przepuscic, chy pchac na pierwszego
c) zolty dodatkowo musi uwzglednic rowerzyste

To oczywiscie mgliste rozwazania, i bardzo legalistyczne.
Zakladaja, ze ktokolwiek bedzie sie 'liczyl' z rowerzysta.
Mozna tez rozumowac tak:
kazdy ma do pokonania te sama droge, wjada rownoczesnie,
wiec rowerzysta jako najwolniejszy opusci skrzyzowanie jako ostatni.

pozdr
pluton

Sytuacja na rondzie.



Grupy dyskusyjne