Dostałem od Rodziny kilka fotek robionych Canonem PS A85 (ja mam A70). Pogoda słoneczna, typowe "widoczki", zdjęcia na pełnej automatyce. I obraz jest jakby zaszumiony. Odnoszę wrażenie, że aparat wybrał przesadnie dużą czułość - 200, może nawet 400 (niestety, w exifie brak o tym informacji), przy której w tych aparatach już widać ziarno. Że algorytm naświetlania "promuje" czas ekspozycji (na zdjęciach jest 1:1000), by fotka była nieporuszona, to rozumiem. Ale czy aby programiści nie przesadzili?
Jak to wygląda we współczesnych kompaktach, gdy zdjęcia robi się na automatyce?

--
Bogdan

W dniu 2010-07-08 11:56, BoDro pisze:

Dostałem od Rodziny kilka fotek robionych Canonem PS A85 (ja mam A70).
Pogoda słoneczna, typowe "widoczki", zdjęcia na pełnej automatyce. I
obraz jest jakby zaszumiony. Odnoszę wrażenie, że aparat wybrał
przesadnie dużą czułość - 200, może nawet 400 (niestety, w exifie brak o

Czy 200 a może nawet 400 to za duża czułość? Wydaje mi się że 200 to raczej norma/minimum.
--
tomafek

W dniu 2010-07-08 12:10, Tomek Kęcki pisze:

Czy 200 a może nawet 400 to za duża czułość? Wydaje mi się że 200 to
raczej norma/minimum.

W A85 to za dużo.
W takich aparatach więcej niż minimum ustawia się tylko wtedy, gdy już _naprawdę_ jest za ciemno.

--
bans

bans pisze:

Czy 200 a może nawet 400 to za duża czułość? Wydaje mi się że 200 to
raczej norma/minimum.

W A85 to za dużo.
W takich aparatach więcej niż minimum ustawia się tylko wtedy, gdy już _naprawdę_ jest za ciemno.

tak przynajmniej jest w moim A70 - 200 to na granicy akceptowalności, a wybierając 400 to już trzeba być bardzo zdeterminowanym :-)

--
Bogdan

On Thu, 08 Jul 2010 11:56:51 +0200, BoDro wrote:

Odnoszę wrażenie, że aparat wybrał przesadnie dużą czułość
200, może nawet 400 (niestety, w exifie brak o tym informacji

EXIF mojego A75 zawiera "ISO Value". Insza sprawa, ze Opera (oraz chyba
czesc przegladarek graficznych) nie podaje informacji o tym (a doskonale
radzi sobie z EXIF np 400D).
IrfanView prezentuje jednak pelne dane:
www.betelgeza.ziomber.eu/photo/10/canonA75-ISO_Value.png
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

>200, może nawet 400 (niestety, w exifie brak o

tym informacji),

Zmień czytnik do exifow. Nawet te co pokazuja bardzo okrojone dane to ISO pokazuja zawsze. Mialem A75 i uywanie ISO wiekszego jak 200 zawsze razilo. Wyjscie jest dosc proste jak chcesz miec takie foki jak lubisz to zrezygnuj z automatyki na rzecz pelniejszej kontroli tego co i jak jest ustawione. AutoISO i wiekszosc innych trybow auto jest dla takich co zadowala ich poznanie kto siedzi przy stole z dobrze napoczetymi zakaskami.

Jak to wygląda we współczesnych kompaktach, gdy zdjęcia robi się na
automatyce?

Ja mając GF1 i LX3 Panasonica całkowicie zaufałem trybowi iAuto (zielony w
Canon) w LX3  do zdjęć bez lampy. Testuję, testuję a ten nie chce spieprzyć
zdjęcia.
Przyznam, że jest to dla mnie sytuacja nowa (datowana na wejście LX3 na rynek) i
pozwala mi stwierdzić (po kilkunastu kompaktach Canona), że Panas to w obecnej
chwili - imho - #1 w kompaktach. Czasami robię bezpośrednie porównania do S5IS i
ze strony Canona tragedia. O ile w starych ogórach TZ1, 2 tryb ten był
nieporozumieniem, o tyle w tz7, lx3 czy gf1 to działa BEZBŁĘDNIE.

Obecnie używając b. starych małpek Canona ustawiam M, custom WB, ISO max (400) i
czas około 1/10 (te stare nie miały IS). Na odbitkach 10x15 szumu njiet a ze
zdjęć pięknie bije zastane światło.

pozdrawiam,
gietrzy

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl