Grupy dyskusyjne   »   Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...

Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...



1 Data: Sierpien 16 2007 16:29:33
Temat: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg

Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste



2 Data: Sierpien 16 2007 18:58:38
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

futszaK napisał(a):

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg

No. I co im Pan zrobisz? ;-)
Tylko oficjalnie mieli wychodzić z krzaków. Ale nieoficjalnie wiadomo, że zostanie po staremu, bo tak jest lżej, łatwiej i przyjemniej.
Technologia umożliwiła policji (i również np. SM) bardziej perfidne polowanie. Z suszarką wyłapywali zazwyczaj w przeważającej części tylko tych ostro przeginających, bo zanim policjant wyciągnął suszarkę i namierzył to przekraczający nieznacznie prędkoć miał duże szanse na wyhamowanie do przepisowej. Teraz jadąc z prędkością za dużÄ… o kilkanaście km/h widzisz niemal w jednej chwili czający się za krzakami albo zaparkowanym "cywilnym" radiowozem radar i błysk flesza i takąż też masz prędkoć na zdjęciu bo czasu na reakcję niet. Czy to lepiej? Nie wiem. ;-) Na pewno dla policjantów wygodniej.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

3 Data: Sierpien 16 2007 19:18:04
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: sebastian 

no tak ale to nie jest po to by ludzie zwolnili tylko dla kasy,bo policja
jej nie ma i musza zarobic.Gdybysmy mieli drogi lepszej klasy,szersze,nie
trzebaby bylo sie wkurzac i wyprzedzac tych ch... tirow czy traktorow,przez
ktore to czlowiek tylko nerwy traci.A tak by nam sie jechalo
wygodniej,szybiciej i mniej stresowo.Skonczyloby sie tez wyprzedzanie na
trzeciego

reasumujac,taki radar to ciekawy dodatkowy podatek dla nas kierowcow.Fakt
nie musimy go placic ale powiedzmy sobie szczerze,wiekszosc ograniczen
predkosci w Polsce jest bez sensu.Miasto,obwodnica szeroka i 50km/h,paranoja

seba

4 Data: Sierpien 16 2007 19:50:41
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Blyskacz 

sebastian napisał(a):

wiekszosc ograniczen predkosci w Polsce jest bez sensu.Miasto,obwodnica szeroka i 50km/h,paranoja

szlag tam z miastem, ale 110 na A4 ? to sie dopiero wkur... mozna  :(

pozdrawiam Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

5 Data: Sierpien 16 2007 21:15:34
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 16 Aug 2007 19:50:41 +0200, Blyskacz napisał(a):

szlag tam z miastem, ale 110 na A4 ? to sie dopiero wkur... mozna  :(

widzę, że świetnie znasz przepisy... :-/

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

6 Data: Sierpien 16 2007 23:06:08
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Blyskacz 

Waldek Godel napisał(a):

widzę, że świetnie znasz przepisy... :-/
mysle, ze i tak lepiej niz Ty A4  :-)

Blyskacz

--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258  :-)

7 Data: Sierpien 16 2007 20:29:15
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "sebastian"  napisał w wiadomości

reasumujac,taki radar to ciekawy dodatkowy podatek dla nas kierowcow.Fakt nie musimy go placic ale powiedzmy sobie szczerze,wiekszosc ograniczen predkosci w Polsce jest bez sensu.Miasto,obwodnica szeroka i 50km/h,paranoja

a może paranoją jest to, że ktoś posiadając prawo jazdy, czyli uprawnienia do kierowania pojazdem, nie stosuje się do przepisów?
otóż uważam, że nawtykać takich urządzeń gdzie popadnie i kosić po kieszeni, po punktach i zabierać prawa jazdy :>
żadnej litości dla przestępców drogowych, niech chodzą pieszo, biegają albo jeżdzą rowerami po polnych drogach jak im nie pasuje 50 km/h... pociągi i pekaesy też kursują :>

8 Data: Sierpien 16 2007 21:38:57
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: elmer radi radisson 

e<>n wrote:

a może paranoją jest to, że ktoś posiadając prawo jazdy, czyli uprawnienia do kierowania pojazdem, nie stosuje się do przepisów?
otóż uważam, że nawtykać takich urządzeń gdzie popadnie i kosić po kieszeni, po punktach i zabierać prawa jazdy :>

Jak juz kiedys zrobisz prawo jazdy, to zobaczysz jak zmieni Ci sie
optyka.

żadnej litości dla przestępców drogowych, niech chodzą pieszo, biegają albo jeżdzą rowerami po polnych drogach jak im nie pasuje 50 km/h... pociągi i pekaesy też kursują :>

Gwoli nomenklatury: z paroma wyjatkami, naruszenia przepisow na drodze
to *wykroczenia* a nie przestepstwa.


--

daleko od chassis.

9 Data: Sierpien 16 2007 21:48:12
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Alex81 

In article  radi@spam-spam-spam-eggs-
bacon-and.spam.wireland.org says...

> a może paranoją jest to, że ktoś posiadając prawo jazdy, czyli
> uprawnienia do kierowania pojazdem, nie stosuje się do przepisów?
> otóż uważam, że nawtykać takich urządzeń gdzie popadnie i kosić po
> kieszeni, po punktach i zabierać prawa jazdy :>
Jak juz kiedys zrobisz prawo jazdy, to zobaczysz jak zmieni Ci sie
optyka.

Hmm. No mi się zmieniła kilka lat po zrobieniu prawa jazdy. To się
nazywa "wyrośnięcie ze szczeniackiej jazdy".

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI

10 Data: Sierpien 16 2007 21:50:40
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: elmer radi radisson 

Alex81 wrote:

Hmm. No mi się zmieniła kilka lat po zrobieniu prawa jazdy. To się nazywa "wyrośnięcie ze szczeniackiej jazdy".

Ej, ale bez popadania ze skrajnosci w skrajnosc. To ze ograniczenia
czesto stawiane sa od czapy, na nich dorabia sie panstwo, a z kolei
w innych faktycznie uzasadnionych miejscach sa one pozniej przez
kierowcow ignorowane to najzwyklejszy i oczywisty fakt. A ktos
kto wygaduje od rzeczy odnosnie predkosci, albo nie ma prawa jazdy
albo jest hipokryta, bo trudno uwierzyc w istnienie kierowcow
ktorzy nawet przez nieuwage czasem nie przekrocza zauwazalnie
predkosci. Przynajmniej jesli nie jest niedzielnym
kierowca jezdzacym od czasu do czasu wylacznie do kosciola i
paralizujacym ruch na drodze asekuranctwem powodujacym ze w istocie
sam powinien przesiasc sie do komunikacji zbiorowej.




--

daleko od chassis.

11 Data: Sierpien 17 2007 17:53:06
Temat: Re: Tak w adza dba o bezpiecze stwo na drogach...
Autor: kamil.be@googlemail.com 

On Aug 16, 8:50 pm, elmer radi radisson <r...@spam-spam-spam-eggs-
bacon-and.spam.wireland.org> wrote:

Alex81 wrote:

Pozwole sobie nie godzic sie z kilkoma twierdzeniami:

czesto stawiane sa od czapy, na nich dorabia sie panstwo, a z kolei
w innych faktycznie uzasadnionych miejscach sa one pozniej przez
kierowcow ignorowane to najzwyklejszy i oczywisty fakt.

Faktem jest, ze ograniczenia predkosci w zadnym cywilizowanym kraju
nie zostaly ustalone na podstawie budzetu policji, ale testow
zderzeniowych z udzialem przechodniow (tudziez manekinow).


bo trudno uwierzyc w istnienie kierowcow
ktorzy nawet przez nieuwage czasem nie przekrocza zauwazalnie
predkosci.

_czasem_ przekraczajac przez nieuwage masz szanse trafienia na taki
radar rowna wygranej w lotto - proponuje zaczac typowac, a wtedy na
pewno 200zl mandatu nie zaboli twojej kieszeni.


Przynajmniej jesli nie jest niedzielnym
kierowca jezdzacym od czasu do czasu wylacznie do kosciola i
paralizujacym ruch na drodze asekuranctwem powodujacym ze w istocie
sam powinien przesiasc sie do komunikacji zbiorowej.


Zeby uscislic - nie mieszkam w polsce, PJ mam juz ladnych kilka lat i
jezdze sporo. Tez swego czasu bylem swiecie przekonany, ze te
wszystkie zawalidrogi to idioci, bo przeciez "da sie szybciej
jechac"mDopoki jakas idiotka z dzieckiem nie wyskoczyla zza przystanku
prosto pod kola z jednym dzieckiem na ramieniu i drugim uczepioinym
spodni. Szczesciem ledwo wyjechalem z parkingu pod sklepem i jadac max
20-25km/h udalo mi sie ja tylko otrzec lusterkiem. Gdybym jechal 50 -
pewnie byla by posiniaczona ale cala. domysl sie, co zostalo by z
rocznego dzieciaka, gdybym jechal 70 bo przeciez "prosta droga a bloki
sa oddzielone laka".


Nie twierdze, ze jezdze zawsze przepisowo, na autostradzie sam czesto
gonie 140-150 przy ograniczeniu do 110, ale nie uwazam przy tym, ze
nagminne lamanie przepisow i dorabianie do tego chorych teorii jest
obowiazkiem kazdego kierowcy. Fakt, ze przeszlo mi dopiero z czasem
(jezdze juz kilka lat i to sporo), ale oszczedzenie 3-4 minut na
odcinku 50km roznicy nie zrobi zadnej, wiec po co kombinowac?

Pozdrawiam,
Kamil

12 Data: Sierpien 18 2007 07:23:38
Temat: Re: Tak w adza dba o bezpiecze stwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 17:53:06 -0700,  wrote:

Zeby uscislic - nie mieszkam w polsce, PJ mam juz ladnych kilka lat i
jezdze sporo.

i to w zasadzie powinno zakończyć dyskusje

masz do dyspozycji autostrady, przejazd przez kraj nie musi wiązać się z
przedzieraniem się przez setki 50tek, 70tek, 40tek oraz postawionych w
"ramach walki o bezpieczeństwo" a w rzeczywistości o kieszeń urzędników
fotoradarów czy ukrytych w krzakach radiowozów.

Tez swego czasu bylem swiecie przekonany, ze te
wszystkie zawalidrogi to idioci, bo przeciez "da sie szybciej
jechac"mDopoki jakas idiotka z dzieckiem nie wyskoczyla zza przystanku

trafiłeś na miejsce gdzie należy zachować szczególną ostrożnoć.
przystanki, przejścia dla pieszych to są miejsca gdzie należy zwalniać i
uważać, tylko że tam jakoś nie uświadczysz radiowozów bo te w tym czasie
łapią przekraczających prędkoć na obwodnicach miast bo tak jest prościej
zbierać pieniądze



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

13 Data: Sierpien 18 2007 03:59:25
Temat: Re: Tak w adza dba o bezpiecze stwo na drogach...
Autor: kamil.be@googlemail.com 


masz do dyspozycji autostrady, przejazd przez kraj nie musi wiązać się z
przedzieraniem się przez setki 50tek, 70tek, 40tek oraz postawionych w
"ramach walki o bezpieczeństwo" a w rzeczywistości o kieszeń urzędników
fotoradarów czy ukrytych w krzakach radiowozów.

na kazdej autostradzie ograniczenie to 110km/h. oczywistym jest, ze
czesto ludzie jezdza szybciej, ale na pewno wplywa to na poprawe
bezpieczenstwa (bodajze najmniejszy odsetek wypadkow w calej EU).

zgadzam sie, ze kamery sa czesto ustawiane w idiotycznych miejscach i
sluza nabijaniu budzetu - taki ich cel i kazdy kraj sie z tym boryka.
ale mimo to ograniczenia swoj sens maja (zwlaszcza na obszarze
zabudowanym, nie mowie o przytoczonych tu przykladach lesnych drog) i
nigdy nie wiesz, czy zza tego drzewa na zdjeciu zamiast radaru nie
wyskoczy dzieciak za pilka.


pozdrawiam,
kamil

14 Data: Sierpien 16 2007 20:08:05
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Thu, 16 Aug 2007 20:29:15 +0200, e<>n wrote:

reasumujac,taki radar to ciekawy dodatkowy podatek dla nas kierowcow.Fakt nie
musimy go placic ale powiedzmy sobie szczerze,wiekszosc ograniczen predkosci w
Polsce jest bez sensu.Miasto,obwodnica szeroka i 50km/h,paranoja
a może paranoją jest to, że ktoś posiadając prawo jazdy, czyli uprawnienia do
kierowania pojazdem, nie stosuje się do przepisów?
otóż uważam, że nawtykać takich urządzeń gdzie popadnie i kosić po kieszeni, po
punktach i zabierać prawa jazdy :>
żadnej litości dla przestępców drogowych, niech chodzą pieszo, biegają albo
jeżdzą rowerami po polnych drogach jak im nie pasuje 50 km/h... pociągi i
pekaesy też kursują :>

z przyjemnością przesiąde się na transport publiczny jeśli ten będzie
troche bardziej rozbudowany od 3 pociągów dziennie



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

15 Data: Sierpien 17 2007 08:58:58
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: ::[TOOMAS]:: 

e<>n pisze:


a może paranoją jest to, że ktoś posiadając prawo jazdy, czyli uprawnienia do kierowania pojazdem, nie stosuje się do przepisów?
otóż uważam, że nawtykać takich urządzeń gdzie popadnie i kosić po kieszeni, po punktach i zabierać prawa jazdy :>
żadnej litości dla przestępców drogowych, niech chodzą pieszo, biegają albo jeżdzą rowerami po polnych drogach jak im nie pasuje 50 km/h... pociągi i pekaesy też kursują :>

jestem za...posiadanie prawajazdy to wkoncu nie obowiązek. Odrazu zaznaczam ze PJ posiadam juz 12 lat...

16 Data: Sierpien 16 2007 20:45:56
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach ...
Autor: Adam Pietrasiewicz 

Dnia 16-08-2007 o 19:18:04 sebastian  napisał(a):

no tak ale to nie jest po to by ludzie zwolnili tylko dla kasy,bo policja
jej nie ma i musza zarobic.

Gdyby jeszcze...

Przecież policja z tych pieniędzy nie widzi ani grosza!


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi
Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych co  trzeba

17 Data: Sierpien 17 2007 09:57:11
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "sebastian"  napisał w wiadomości

no tak ale to nie jest po to by ludzie zwolnili tylko dla kasy,bo policja
jej nie ma i musza zarobic.Gdybysmy mieli drogi lepszej klasy,szersze,nie
Policja nie ma tej kasy dla siebie tylko idzie do wielkiego kotła. Im więcej
złapią tym tyle samo dostaną.
No chyba, żeby policję sprywatyzować.

trzebaby bylo sie wkurzac i wyprzedzac tych ch... tirow czy
traktorow,przez ktore to czlowiek tylko nerwy traci.A tak by nam sie
jechalo wygodniej,szybiciej i mniej stresowo.Skonczyloby sie tez
wyprzedzanie na trzeciego
Nic by się nieskończyło. Po pierwszę są opinię, że droga szeroka to droga
niebiezpieczna (chyba pis?).
Po drugie ludzie jeżdzą tak jak jeżdzą i szersze drogi niczego nie zmienią.
Może wyprzedzanie na trzeciego będzie bezpieczniejsze.

18 Data: Sierpien 17 2007 08:26:29
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 09:57:11 +0200, Jan Kowalski wrote:

trzebaby bylo sie wkurzac i wyprzedzac tych ch... tirow czy
traktorow,przez ktore to czlowiek tylko nerwy traci.A tak by nam sie
jechalo wygodniej,szybiciej i mniej stresowo.Skonczyloby sie tez
wyprzedzanie na trzeciego
Nic by siĂŞ nieskoĂączyÂło. Po pierwszĂŞ sÂą opiniĂŞ, Âże droga szeroka to droga
niebiezpieczna (chyba pis?).
Po drugie ludzie jeÂżdzÂą tak jak jeÂżdzÂą i szersze drogi niczego nie zmieniÂą.
MoÂże wyprzedzanie na trzeciego bĂŞdzie bezpieczniejsze.

co ciekawe w Niemczech jest jakoś większy porządek, tam gdzie trzeba to są
ograniczenia i są one stawiane naprawde z sensem (np.wąska droga między
wioskami osłonięta drzewami), tam gdzie jest to bez sensu - ograniczeń nie
ma

U nas zaś stawia się co chwile bezsensowne 50tki, 40tki, 70tki i
oczywiście w miejscach gdzie najłatwiej prędkoć przekroczyć stoi ukryty w
krzakach przyrząd po mierzenia prędkości



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

19 Data: Sierpien 17 2007 11:51:00
Temat: Re: Tak wÂładza dba o bezpieczeĂąstwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

U nas zaś stawia się co chwile bezsensowne 50tki, 40tki, 70tki i
oczywiście w miejscach gdzie najłatwiej prędkoć przekroczyć stoi ukryty w
krzakach przyrząd po mierzenia prędkości

sprawdź sobie w kronikach ile tych "bezsensownych" ograniczeń uratowałoby życie gdyby kierowcy bezsensownie ich nie naruszali - nie jestes zarządcą dróg, inżynierem, specjalistą ruchu drogowego itd. więc przyjmij do wiadomości, że możesz nie wiedzieć dlaczego jest ograniczenie... tobie wydaje się, że jest bezsensowne, tymczasem za nim stoi specjalistyczna ekspertyza (stanu drogi, natężenia ruchu, ukształtowania powierzchi, widoczności etc.), a nie czyjeś widzi mi się...

20 Data: Sierpien 17 2007 10:39:49
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 11:51:00 +0200, e<>n wrote:

sprawdź sobie w kronikach ile tych "bezsensownych" ograniczeń uratowałoby życie
gdyby kierowcy bezsensownie ich nie naruszali - nie jestes zarządcą dróg,
inżynierem, specjalistą ruchu drogowego itd. więc przyjmij do wiadomości, że
możesz nie wiedzieć dlaczego jest ograniczenie... tobie wydaje się, że jest
bezsensowne, tymczasem za nim stoi specjalistyczna ekspertyza (stanu drogi,
natężenia ruchu, ukształtowania powierzchi, widoczności etc.), a nie czyjeś
widzi mi się...

dlaczego w Niemczech takich problemów nie ma ?

tam jak jest ograniczenie to MA SENS i WIDAĆ ŻE MA SENS ?



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

21 Data: Sierpien 17 2007 13:12:22
Temat: Re: Tak wÂładza dba o bezpieczeĂąstwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

dlaczego w Niemczech takich problemów nie ma ?

tam jak jest ograniczenie to MA SENS i WIDAĆ ŻE MA SENS ?

bo Niemcy nie zachowują się na drogach jak piraci? bo są bardziej kulturalni, przewidywalni i mądrzej kierują pojazdami? to wymaga metdodologicznie poprawnych badań...
poza tym myśl trochę - jak ograniczenie może być przyczyną śmiertelnego wypadku, kiedy przyczną było niepanowanie nad pojazdem i poruszanie się z nieodpowiednia prędkościa nie tylko do ograniczenia, ale do nade wszystko do warunków i umiejętności kierowcy? jest cos logicznie bezsensownego i błÄ™dnego w twoich poglądach na bezpośrednie przyczyny wypadków w postaci ograniczeń prędkości

22 Data: Sierpien 17 2007 11:32:46
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 13:12:22 +0200, e<>n wrote:

dlaczego w Niemczech takich problemów nie ma ?
tam jak jest ograniczenie to MA SENS i WIDAĆ ŻE MA SENS ?
bo Niemcy nie zachowują się na drogach jak piraci?

i co się jeszcze ciekawego dowiem ?

bo są bardziej
kulturalni, przewidywalni i mądrzej kierują pojazdami?

i co jeszcze ?

może jeszcze jazda przez Niemcy wiąże się z przebijaniem się przez setki
70tek, 50tek i 40tek poustawianych w różnich dziwnych miejscach ?


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

23 Data: Sierpien 17 2007 12:22:24
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: GrzegorzG 


"sebastian"  wrote in message

no tak ale to nie jest po to by ludzie zwolnili tylko dla kasy,bo policja
jej nie ma i musza zarobic.


a od kiedy policja dostaje kase z mandatow?

24 Data: Sierpien 16 2007 20:41:24
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

masz prędkoć na zdjęciu bo czasu na reakcję niet. Czy to lepiej? Nie wiem. ;-) Na pewno dla policjantów wygodniej.

masz wątpliwości, jeśli w wyniku tego zostanie uratowane choć jedno życie...? a jeśli to będzie życie twojego krewnego, to wtedy będziesz miał mniejsze czy większe wątpliwości...?

25 Data: Sierpien 16 2007 21:03:56
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: sebastian 

ja nie twierdze,ze to zle ze sa raday,niby zwiekszaja bezpieczenstwo,ale
ludzie 50km w terenie zabudowanym to przesada,nie mowie na osiedlach bo tam
uwazac trzeba.Duzo jezdze zazwyczaj przepisowo ale widze co sie dzieje jak
na droge wyjedzie traktor i trzeba sie za nim wlec,gdyby byl drugi pas
byloby bez klopotow bez wyprzedzania na trzeciego.Liczba wypadkow z pewnosci
by spadla

seba

26 Data: Sierpien 16 2007 21:32:10
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "sebastian"  napisał w wiadomości

Duzo jezdze zazwyczaj przepisowo ale widze co sie dzieje jak na droge wyjedzie traktor i trzeba sie za nim wlec,gdyby byl drugi pas byloby bez klopotow bez wyprzedzania na trzeciego.Liczba wypadkow z pewnosci by spadla

twierdząc, że za śmiertelne wypadki drogowe odpowiadają ciągniki rolnicze mówisz to poważnie czy też lubisz sobie żartować z tematu, który ma rozmiar niekończącej się narodowej tragedii piractwa drogowego i głupoty?
chodzi o zdrowie i życie, a tobie przeszkadza rolnik w traktorze? - i tak jemu na złość, że jedzie wolniej niż ty, zabijesz siebie albo kogoś z naprzeciwka...?

27 Data: Sierpien 16 2007 20:09:31
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Thu, 16 Aug 2007 21:32:10 +0200, e<>n wrote:

Duzo jezdze zazwyczaj przepisowo ale widze co sie dzieje jak na droge wyjedzie
traktor i trzeba sie za nim wlec,gdyby byl drugi pas byloby bez klopotow bez
wyprzedzania na trzeciego.Liczba wypadkow z pewnosci by spadla
twierdząc, że za śmiertelne wypadki drogowe odpowiadają ciągniki rolnicze mówisz
to poważnie czy też lubisz sobie żartować z tematu, który ma rozmiar
niekończącej się narodowej tragedii piractwa drogowego i głupoty?
chodzi o zdrowie i życie, a tobie przeszkadza rolnik w traktorze? - i tak jemu
na złoć, że jedzie wolniej niż ty, zabijesz siebie albo kogoś z naprzeciwka...?

prosimy nie karmić troli

dziękuję



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

28 Data: Sierpien 16 2007 22:24:20
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: sebastian 

widze ze ludzie nie czaicie,chodzi o to ze taka osoba jadac za np.ciagnikiem
irytuje sie,do tego dochodzi stres z pracy domu itp.,czlowiek sie irytuje i
zaczyna wyprzedzac na np.zakrecie ale tuz przed nim i murowana stluczka.O to
chodzi o psychike ludzi,glownie facetow.Ludzie powinni jezdzic na srodkach
uspokajajacych i byloby gitowo.

seba
PS zastanowic sie trzeba skad sie bierze to ze ludzie wyprzedzaja na
trzeciego czy jezdza za szybko.Trzeba likwidowac przyczyny a nie skutki

29 Data: Sierpien 16 2007 22:50:30
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "sebastian"  napisał w wiadomości

widze ze ludzie nie czaicie,chodzi o to ze taka osoba jadac za np.ciagnikiem irytuje sie,do tego dochodzi stres z pracy domu itp.,czlowiek sie irytuje i zaczyna wyprzedzac na np.zakrecie ale tuz przed nim i murowana stluczka.O to chodzi o psychike ludzi,glownie facetow.Ludzie powinni jezdzic na srodkach uspokajajacych i byloby gitowo.


dokładnie tak jest, że puszczają nerwy i panowanie nad sobą, a tym bardziej nad pojazdem i nie są to jakieś moje bajki-wymysły tylko fakty - spostrzegawcza i zdolna do samokrytycyzmu osoba sama może siebie na tym ze zdziwieniem przyapać - jak łatwo traci kontrolę i doprowadza do stanu granicznego przez jakiś, bzdet, duperel, albo żeby być gdzieś szybciej kilkanaście minut tylko dla samego faktu bycia tam szybciej (tyle może być warte jej i cudze życie/zdrowie - te głupie kilkanaście minut i zwierzęcy impuls do ścigania się...)

30 Data: Sierpien 17 2007 10:03:15
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "sebastian"  napisał w wiadomości

widze ze ludzie nie czaicie,chodzi o to ze taka osoba jadac za
np.ciagnikiem irytuje sie,do tego dochodzi stres z pracy domu
itp.,czlowiek sie irytuje i zaczyna wyprzedzac na np.zakrecie ale tuz
przed nim i murowana stluczka.O to chodzi o psychike ludzi,glownie
facetow.Ludzie powinni jezdzic na srodkach uspokajajacych i byloby gitowo.

Był taki film "Upadek" z Douglasem.

seba
PS zastanowic sie trzeba skad sie bierze to ze ludzie wyprzedzaja na
trzeciego czy jezdza za szybko.Trzeba likwidowac przyczyny a nie skutki
Bo lubią jechać szybko. A jak jadą szybko to po co maja hamować? Wyprzedzają
na trzeciego. Gdzie się da.

31 Data: Sierpien 16 2007 19:48:35
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Thu, 16 Aug 2007 20:41:24 +0200, e<>n wrote:

masz prędkoć na zdjęciu bo czasu na reakcję niet. Czy to lepiej? Nie wiem.
;-) Na pewno dla policjantów wygodniej.
masz wątpliwości, jeśli w wyniku tego zostanie uratowane choć jedno życie...? a
jeśli to będzie życie twojego krewnego, to wtedy będziesz miał mniejsze czy
większe wątpliwości...?

no to co się będziemy bawić w szczegóły, poustawiajmy na wszystkich
drogach zakaz ruchu jakiegokolwiek i wtedy z pewnością nie jedno życie
będzie uratowane

będziesz zadowolony ?





--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

32 Data: Sierpien 16 2007 22:30:45
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

no to co się będziemy bawić w szczegóły, poustawiajmy na wszystkich
drogach zakaz ruchu jakiegokolwiek i wtedy z pewnością nie jedno życie
będzie uratowane

będziesz zadowolony ?

a był byś gdyby to było życie TWOJE, twojej dziewczyny, żony, matki, ojca, brata, siostry itd... czy też zgodziłbyś się na swoją i ich ofiarę w imię twojego prywatnego i EGOISTYCZNEGO "prawa do szybkiej jazdy"...?

33 Data: Sierpien 16 2007 23:23:13
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: camel 

On 2007-08-16 22:30:45 +0200, "e<>n"  said:

UÄšźytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości
no to co się będziemy bawić w szczegóły, poustawiajmy na wszystkich
drogach zakaz ruchu jakiegokolwiek i wtedy z pewnością nie jedno Äšźycie
będzie uratowane

będziesz zadowolony ?

a był byś gdyby to było Äšźycie TWOJE, twojej dziewczyny, Äšźony, matki, ojca, brata, siostry itd... czy teÄšź zgodziłbyś się na swoją i ich ofiarę w imię twojego prywatnego i EGOISTYCZNEGO "prawa do szybkiej jazdy"...?


Czuję policjanta. Świeżo po szkole czytania i pisania.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

34 Data: Sierpien 17 2007 12:12:57
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

e<>n pisze:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości
no to co się będziemy bawić w szczegóły, poustawiajmy na wszystkich
drogach zakaz ruchu jakiegokolwiek i wtedy z pewnością nie jedno życie
będzie uratowane

będziesz zadowolony ?

a był byś gdyby to było życie TWOJE, twojej dziewczyny, żony, matki, ojca, brata, siostry itd... czy też zgodziłbyś się na swoją i ich ofiarę w imię twojego prywatnego i EGOISTYCZNEGO "prawa do szybkiej jazdy"...?

To też trzeba wyważyć.
Czym różni się prawo do "szybkiej" jazdy od prawa do jazdy w ogóle.

Zakaz ruchu po drogach utwardzonych (pozostawić jedynie gruntówki) z całÄ… pewnością spowoduje znaczny spadek ilości zabitych - również tych "ojców, matek, sióstr...".
No i co z tego?

Zakaz jakiejkolwiek jazdy pojazdami już w ogóle zlikwidowałby problem wypadków drogowych.

Twierdzenie "życie ludzkie jest bezcenne" jest mizerną demagogią.
Ĺťycie ludzkie jest jak najbardziej przeliczalne na każdą walutę, a również na czas. Oczywiście koszt jednostkowy takiego życia jest bardzo duży - strata członka rodziny jest ogromnym kosztem (doliczając straty moralne - jeszcze większym) dla danej rodziny i prawdziwą tragedią.

Mimo wszystko trzeba wyważyć - jeżeli na jednego ocalonego, ja muszę ponieć 1zł strat (np. strata czasu związana z wolniejszą jazdą), to wydaje się to niewiele. Ale tą stratę ponosi jeszcze kilkanaście milionów innych użytkowników drogi i robią się z tego miliony złotych straconych, a jedno życie ocalone.
Może lepiej za to kupić i utrzymać ileś karetek pogotowia i ocalić w ten sposób jeszcze więcej ludzi?


Wprowadzenie obowiązkowego sprzętowego ograniczenia prędkości pojazdów do 30km/h spowoduje że na drogach zginie o kilka tysięcy rocznie mniej osób.
Spowoduje jednak bardzo duże straty finansowe i wzrost kosztów transportu drogowego. Na tyle duże będą te straty że NIE OPŁACA się ratować tych 3000 ludzi takim kosztem. Czy się to wyznawcom "bezcennego życia ludzkiego" podoba czy nie.

Ĺťeby było bardziej obrazowo, to z większą skutecznością można te pieniądze przeznaczyć na inne dziedziny życia - np. medycynę, i uratować jeszcze więcej ludzi.

A że życie ludzkie warte jest konkretną iloć pieniędzy widać wszędzie - a w motoryzacji już najlepiej, np. droższe samochody są bezpieczniejsze.

A samochody służÄ… właśnie do szybkiego przemieszczania się.
Ograniczenia prędkości mają na celu nie zniknięcie ofiar w ogóle, a utrzymanie rozsądnego balansu pomiędzy wydajnością transportu samochodowego, a ilością ofiar na drogach.
Ważne jest tu zachowanie rozsądku w każdą stronę.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

35 Data: Sierpien 17 2007 12:49:20
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Ĺťeby było bardziej obrazowo, to z większą skutecznością można te pieniądze przeznaczyć na inne dziedziny życia - np. medycynę, i uratować jeszcze więcej ludzi.

A że życie ludzkie warte jest konkretną iloć pieniędzy widać wszędzie - a w motoryzacji już najlepiej, np. droższe samochody są bezpieczniejsze.

jeśli znasz Konstytucjię RP i podstawy systemu prawnego UE oraz praw człowieka, to sam możesz ocenić realnoć tych postulatów... zupełnie jakbyś żył na innym kontynencie, w innym państwie, rzeczywistości i społeczeństwie niz żyjesz, twierdząc, że życie ma swoją cenę w sensie ekonomiczno-prawnym (to, że możesz się ubezpieczyć na 200 tyś. nie oznacza, że tyle jest warte twoje życie, tylko że taka jest wartoć zdarzenia polagającego na twojej śmierci, ale niewiele ma to wspólnego z jako takim życiem, które jest prawnie chronione w zupełnie szczególny i także niematerialny sposób)...


A samochody służÄ… właśnie do szybkiego przemieszczania się.
Ograniczenia prędkości mają na celu nie zniknięcie ofiar w ogóle, a utrzymanie rozsądnego balansu pomiędzy wydajnością transportu samochodowego, a ilością ofiar na drogach.
Ważne jest tu zachowanie rozsądku w każdą stronę.

ja z tym nie mam problemów, ale naprawdę zapoznaj się z kronikami, orzecznictwem itd. zanim zaczniesz jakoś usprawiedliwiać przestępców drogowych...
problemem nie są takie teoretyczne niuanse wyższego poziomu tylko bardzo proste kwestie, wręcz prostackie: prowadzenie po wypiciu alkoholu, poruszanie się z niedostosowaną do sytuacji predkością (przecież wypadek nie powstaje, dlatego że człowiek w ogóle szybko jechał tylko dlatego, że nie potrafił dostosowac prędkości do tego co miało miejsce na drodze i do swoich umiejętności oraz możliwości kontroli pojazdu z taką prędkościa w tej konkretnej sytuacji w jakiej się znalazł...), dlatego ograniczenie prędkości jako prosty środek stanowiący odpowiedź na te prostacjkie zachowania kierowców jest statystycznie SKUTECZNY i dokąd będzie skuteczny dotąd będzie sensowny (ekonomicznie, prawnie, etycznie, matematycznie, logicznie etc.)

36 Data: Sierpien 17 2007 13:53:38
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

e<>n pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Ĺťeby było bardziej obrazowo, to z większą skutecznością można te pieniądze przeznaczyć na inne dziedziny życia - np. medycynę, i uratować jeszcze więcej ludzi.

A że życie ludzkie warte jest konkretną iloć pieniędzy widać wszędzie - a w motoryzacji już najlepiej, np. droższe samochody są bezpieczniejsze.

jeśli znasz Konstytucjię RP i podstawy systemu prawnego UE oraz praw człowieka, to sam możesz ocenić realnoć tych postulatów...

To nie są postulaty a zwykła rzeczywistoć.
Każde uchwalane prawo - zwłaszcza odnoszące się bezpośrednio do bezpieczeństwa ludzi, pomimo konstytucyjnej bezwarunkowej ochrony życia, zawsze idą na jakiś kompromis pomiędzy ilością ofiar, a uzasadnieniem ekonomicznym.

Chociażby ograniczenie prędkości czy kary za jego nieprzestrzeganie.
W utopii o której mówisz jeździlibyśmy 20km/h, a kary za jego przekroczenie byłyby gigantyczne. To z pewnością uratowałoby znakomitą większoć z 4000 osób które corocznie giną na naszych drogach.
Z tym że subiektywny koszt (głównie finansowy) wprowadzenia takiego ograniczenia nie rekompensuje strat wynikających z 4000 ofiar na drogach (tu największy koszt jest niematerialny).
Natomiast tak nie jest.

Problemem staje się sytuacja w której rządzący stwierdza że bez względu na koszty będzie walczył z jakimś tam zagrożeniem - zazwyczaj wtedy się przegina i nagłady poniesione na likwidację zagrożenia stają się bezsensownie wysokie.

A samochody służÄ… właśnie do szybkiego przemieszczania się.
Ograniczenia prędkości mają na celu nie zniknięcie ofiar w ogóle, a utrzymanie rozsądnego balansu pomiędzy wydajnością transportu samochodowego, a ilością ofiar na drogach.
Ważne jest tu zachowanie rozsądku w każdą stronę.

ja z tym nie mam problemów, ale naprawdę zapoznaj się z kronikami, orzecznictwem itd. zanim zaczniesz jakoś usprawiedliwiać przestępców drogowych...

Ja usprawiedliwiam przestępców drogowych? Kolega tu chyba od niedawna ;>

problemem nie są takie teoretyczne niuanse wyższego poziomu tylko bardzo proste kwestie, wręcz prostackie: prowadzenie po wypiciu alkoholu, poruszanie się z niedostosowaną do sytuacji predkością

Nie demonizowałbym tych przyczyn wypadków.
Owszem - wiele wypadków ma swoje źródło w tych przyczynach, ale IMO nie jest do końca prawdą przeświadczenie że na wypadek trzeba sobie mocno zapracować.
Telewizja pokazuje jedynie te wypadki wzbudzające duże emocje, a więc tam gdzie jest ewidentny winny, jakiś pijany, czy inny pirat drogowy, a ofiara najlepiej biedna i przez los pokrzywdzona.
Ale patrząc własnymi oczami na wypadki na naszych drogach to nie jest to reguła.

Wypadki powstają bo ktoś nie popatrzył, nie zauważył, czegoś ktoś nie przewidział. Raczej nikt nie ma "złych zamiarów", nie szaleje, nie pędzie, nie piraci, a jednak dochodzi do wypadku. I to jest moim zdaniem większoć wypadków.

Oczywiście trudno przecenić wpływ prędkości - wyraźnie tu widać wpływ pogody na śmiertelnoć na drogach. Im gorsza pogoda (a więc trochę wolniej się jedzie) tym mniej śmiertelnych wypadków. I trudno w związku z tym odmówić skuteczności zmniejszaniu prędkości.


(przecież wypadek nie powstaje, dlatego że człowiek w ogóle szybko jechał tylko dlatego, że nie potrafił dostosowac prędkości do tego co miało miejsce na drodze i do swoich umiejętności oraz możliwości kontroli pojazdu z taką prędkościa w tej konkretnej sytuacji w jakiej się znalazł...), dlatego ograniczenie prędkości jako prosty środek stanowiący odpowiedź na te prostacjkie zachowania kierowców jest statystycznie SKUTECZNY i dokąd będzie skuteczny dotąd będzie sensowny (ekonomicznie, prawnie, etycznie, matematycznie, logicznie etc.)

No tak, ale jak mówić o uzasadnieniu ekonomicznych skoro upierasz się że życie ludzkie jest bezcenne.
Czy 100zł rocznie wydane przez zwiększone koszty transportu towarów, przez każdego obywatela tego kraju, w imię uratowania jednej osoby rocznie na drogach byłoby ok? Czy może jednak nie miałoby to sensu?

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

37 Data: Sierpien 17 2007 14:45:41
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Chociażby ograniczenie prędkości czy kary za jego nieprzestrzeganie.
W utopii o której mówisz jeździlibyśmy 20km/h, a kary za jego

imputujesz mi absurdalne poglądy. wskaż gdzie coś takiego "mówię" (?)


Telewizja pokazuje jedynie te wypadki wzbudzające duże emocje, a więc tam gdzie jest ewidentny winny, jakiś pijany, czy inny pirat drogowy, a ofiara najlepiej biedna i przez los pokrzywdzona.
Ale patrząc własnymi oczami na wypadki na naszych drogach to nie jest to reguła.

telewizja pokazuje wypadki przed wszystkim sensacyjne/dramatyczne w skutkach. o przyczynach rzadko kiedy wiadomo od razu w sposób rozstrzygający. to samo się odnosi do twoich stwierdzeń, że widząc wypadek wiesz co i jak - troche brzmi to jakbys był supermenem i wrózką w jednym, mało poważnie i wiarygodnie, bo nawet biegli-specjliści musza się troche więcej niż napatrzyć...


Wypadki powstają bo ktoś nie popatrzył, nie zauważył, czegoś ktoś nie przewidział. Raczej nikt nie ma "złych zamiarów", nie szaleje, nie pędzie, nie piraci, a jednak dochodzi do wypadku. I to jest moim zdaniem większoć wypadków.

wypadków śmiertelnych? - zdecydowanie nie, wręcz przeciwnie. w skali wypadków w ogóle trudno stwierdzić, bo coś niecoś o zamiarach i winie w pozadeliktowym sensie wiemy tylko na podstawie spraw, które miały finał przed sądem...
naprawdę nie doszukuj się w tych wdziałaniach policjii i innych organów jakiegos drugiego dna, zmuszają do nich suche przerażające wręcz fakty (które zwłaszcza w Komisji Europejskiej wzbudzaja zdębienie), w istotnej mierze potwierdzane metodologiczne dzięki zakładom ubezpieczeniowym...


Oczywiście trudno przecenić wpływ prędkości - wyraźnie tu widać wpływ pogody na śmiertelnoć na drogach. Im gorsza pogoda (a więc trochę wolniej się jedzie) tym mniej śmiertelnych wypadków. I trudno w związku z tym odmówić skuteczności zmniejszaniu prędkości.

zobacz jak łatwo wpadasz w pułapkę usprawiedliwiania... pogoda. kierowca ma obowiązek dostosowac prędkoć do warunków, w tym także atmosferycznych, stan pogody tylko w rzadkich i wymodelowanych przypadkach może pozbawiac go odpowiedzialności sprawczej... (nie mylmy warunków atmosferycznych z kataklizmami takimi jak np. trzęsienie ziemi, lawina itp.). nadmierna prędkoć to nie znaczy zawsze prędkoć ponad ograniczenie, ale trudno aby przekroczenie ograniczenia było predkością nienadmierną i bezpieczną w razie wypadku (tylko wtedy kiedy mozna łatwo udowodnić błÄ…d zarządcy ruchu oraz gdy była to jedna z przyczyn wypadku zwłaszcza po stronie jej ofiary)
ograniczanie prędkości wynika z zasady zachowania bezpiecznej prędkości, zaś skutecznoć tego jest potwierdzona obiektywnie i poprawnie metodologicznie na różne sposoby na całym świecie, od crash-testów poczynając na dowodach nie wprost kończąc... więc jak chcesz to podważać poważnie a nie na zasadzie "wydaje mi się" to labolatorium, badania w terenie, specjaliści i do dzieła/powodzenia...


No tak, ale jak mówić o uzasadnieniu ekonomicznych skoro upierasz się że życie ludzkie jest bezcenne.

bo jest, ale chyba mylisz ten fakt prawny z postulatem, że życie to wartoć najwyższą i że należy walczyć o nie za wszelką cenę. większoć mądrych ludzi nie podziela takich postulatów, natomiast bezcennoć życia jest powszechnie usankcjonowanym przez prawo krajowe i międzynarodowe, konwencje faktem prawnym, wiążÄ…cym również w sferze ekonomii, do tego czymś usankcjonowanym obyczajowo i moralnie.

38 Data: Sierpien 17 2007 15:53:52
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

e<>n pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
Chociażby ograniczenie prędkości czy kary za jego nieprzestrzeganie.
W utopii o której mówisz jeździlibyśmy 20km/h, a kary za jego

imputujesz mi absurdalne poglądy. wskaż gdzie coś takiego "mówię" (?)

Napisałeś że życie jest bezcenne i trzeba je chronić za wszelką cenę.
Czy ograniczenie prędkości do 20km/h jest za dużÄ… "wszelką ceną"?

Wypadki powstają bo ktoś nie popatrzył, nie zauważył, czegoś ktoś nie przewidział. Raczej nikt nie ma "złych zamiarów", nie szaleje, nie pędzie, nie piraci, a jednak dochodzi do wypadku. I to jest moim zdaniem większoć wypadków.

wypadków śmiertelnych? - zdecydowanie nie, wręcz przeciwnie. w skali wypadków w ogóle trudno stwierdzić, bo coś niecoś o zamiarach i winie w pozadeliktowym sensie wiemy tylko na podstawie spraw, które miały finał przed sądem...

Mówiłem o przyczynie wypadków w ogóle.
Istnieje wśród kierowców stereotyp osoby mającej wypadki - pijany, młody, łysy, pędzi jak wariat przeganiając staruszki z przejć dla pieszych, nie panuje nad samochodem.
I do tego tła każdy odnosi siebie "rozsądny, trzeźwy, jeździ szybko ale bezpiecznie" i stwierdza że jego wypadki nie dotyczą.

Oczywiście trudno przecenić wpływ prędkości - wyraźnie tu widać wpływ pogody na śmiertelnoć na drogach. Im gorsza pogoda (a więc trochę wolniej się jedzie) tym mniej śmiertelnych wypadków. I trudno w związku z tym odmówić skuteczności zmniejszaniu prędkości.

zobacz jak łatwo wpadasz w pułapkę usprawiedliwiania... pogoda.

Obawiam się, że nie do końca zrozumiałeś to co napisałem. :)

Pogoda jest tu jedynie czynnikiem który wpływa na ograniczenie prędkości
Jak zaczyna padać deszcz czy śnieg - każdy zwalnia.
Warunki drogowe niby gorsze, ale jednak wypadków i wypadków śmiertelnych mniej. A to tylko dlatego, że ludzie jadą wolniej.

Pomijając że chyba zapędziłeś się tak że nie zauważyłeś tego, że napisałem że im gorsza pogoda tym mniej wypadków. ;)


No tak, ale jak mówić o uzasadnieniu ekonomicznych skoro upierasz się że życie ludzkie jest bezcenne.

bo jest, ale chyba mylisz ten fakt prawny z postulatem, że życie to wartoć najwyższą i że należy walczyć o nie za wszelką cenę.

Co to znaczy "wszelką cenę"? Zabrać wszystkim, mnóstwo pieniędzy żeby uratować jedną osobę?

Poparł byś wprowadzenie 80% podatku, przeznaczonego na leczenie nowotworów? Są nowatorskie, acz strasznie drogie, techniki leczenia nowotworów które mają nieco lepszą skutecznoć od obecnie stosowanych.
Co Ty na to? Każdy odda 80% swojej pensji i uratujemy kilka (a może nawet kilkaset) tych _bezcennych_ istnień.

większoć mądrych ludzi nie podziela takich postulatów, natomiast bezcennoć życia jest powszechnie usankcjonowanym przez prawo krajowe i międzynarodowe, konwencje faktem prawnym, wiążÄ…cym również w sferze ekonomii, do tego czymś usankcjonowanym obyczajowo i moralnie.

Zwykła utopia. Tak się mówi, bo tak jest politycznie poprawnie. Co nie zmienia faktu że ratowanie życia "za wszelką cenę" (choćbyśmy się tylko ograniczyli do finansowego aspektu tej ceny) to frazes.

Mamy prostą receptę żeby uratować kilka tysięcy ludzi rocznie. Ograniczenie prędkości do 20km/h, fotoradar na każdym rogu i mandat w wysokości średniej krajowej za każdy km/h przekroczenia.
I napisz mi dlaczego tego nie wprowadzamy w życie?
Czyżby te kilka tysięcy ofiar nie było wystarczająco bezcenne?

Możemy w ogóle obyć się bez samochodów - transport zapewni się w inny (bardziej kosztowny) sposób, ale postulat ratowania życia za wszelką cenę będzie spełniony.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

39 Data: Sierpien 17 2007 21:40:48
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Napisałeś że życie jest bezcenne i trzeba je chronić za wszelką cenę.
Czy ograniczenie prędkości do 20km/h jest za dużÄ… "wszelką ceną"?

brniesz w swoim kłamliwym imputowaniu. gdzie rzekomo tak napisałem - poproszę
cytat...


Pogoda jest tu jedynie czynnikiem który wpływa na ograniczenie prędkości
Jak zaczyna padać deszcz czy śnieg - każdy zwalnia.
Warunki drogowe niby gorsze, ale jednak wypadków i wypadków śmiertelnych
mniej. A to tylko dlatego, że ludzie jadą wolniej.

Pomijając że chyba zapędziłeś się tak że nie zauważyłeś tego, że napisałem że
im gorsza pogoda tym mniej wypadków. ;)

jesli coś takiego napisałeś to jest to fałsz i bzdura, jest wręcz przeciwnie -
wraz z pogorszeniem pogody i warunków atmosferycznych pojawia się więcej
wypadków ze śmiertelnymi włÄ…cznie, bo kierowcy nie stosują się do obowiązku
dostosowania jazdy do panujących warunków... twoja wiedza jak widac nie opiera
się na faktach  - zamiast pisać kłamstwa sięgnij do wiarygodnych źródeł i
danych...
zresztą, przeciez dyskutuję z kimś, kto nie wiedział od czego jest prokuratura i
ze "znawcą" prawa o ruchu drogowym, który nie wiedział czym się różni kierowca
od kierującego...




Co to znaczy "wszelką cenę"? Zabrać wszystkim, mnóstwo pieniędzy żeby uratować
jedną osobę?

nie uważam, że o życie trzeba walczyć za wszelką cenę, sam sobie to ubzdurałeś i
mi nachalnie wmawiasz. masz chyba jakieś problemy z konfabulowaniem. poza tym
selekcja piratów i ich wykluczenie z ruchu drogowego to nie jesty żadna cena
(zwłaszcza, że mandat zasila budżet) tylko KORZYŚĆ  i to w wymiarze zbiorowym -
usuwani są z dróg wariaci i przestępcy, robi się bezpieczniej..


Możemy w ogóle obyć się bez samochodów - transport zapewni się w inny
(bardziej kosztowny) sposób, ale postulat ratowania życia za wszelką cenę
będzie spełniony.

to nie jest mój postulat, wbiłeś sobie to w głowę i mi nachalnie imputujesz
(zacytuj gdzie tak rzekomo napisałem?)
mandaty i odebranie prawa jazdy jest to odpowiedzialnoć konkretnych osób, a nie
zbiorowa w postaci absurdalnego ograniczenia prędkości w jakichkolwiek warunkach
do 20km/h (przecież sam tę bzdurę wymysliłeś i próbujesz mi go nachalnie
imputować).
wlepianie madatów i pozbawianie przestępców drogowych praw jazdy to nie żadna
cena tylko zbiorowa KORZYŚĆ w postaci poprawy bezpieczeństwa. kontrola przepisów
zmierza właśnie do tego, żeby wyeliminowac piratów z ruchu drogowego - i o to
chodzi, i moje błogosławieństwo dla takich działań (jak tez zapewnie każdego kto
kiedyś doświadczył bezpośredniego zagrożenia życia z powodu naruszania przez
innego kierowcę przepisów)

podsumowując, EOT, nie dyskutuję z toba bo konfabulujesz i zmyślasz, nie zasługujesz na to, żebym ci odpowiadał i tracił
na to czas.

40 Data: Sierpien 17 2007 22:33:34
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Tomasz Pyra 

n<>e napisał(a):

Pomijając że chyba zapędziłeś się tak że nie zauważyłeś tego, że napisałem że
im gorsza pogoda tym mniej wypadków. ;)

jesli coś takiego napisałeś to jest to fałsz i bzdura, jest wręcz przeciwnie -
wraz z pogorszeniem pogody i warunków atmosferycznych pojawia się więcej
wypadków ze śmiertelnymi włącznie,

Alt tak nie jest.
Statystyki wypadków znajdziesz sobie na stronie KGP, a meteorologiczne na IMGW. Im lżejsza zima tym więcej wypadków śmiertelnych zimą (styczeń 2007 - ciepło, brak śniegu i tyle ofiar ile od dawna nie było). To samo w innych miesiącach - im ładniejsza pogoda, im więcej dni słonecznych w danym miesiącu - tym więcej ofiar. Uwzględnienie wielkości ruchu samochodowego też nie zmienia tu sytuacji (stosunek ruchu w poszczególnych miesiącach niewiele się zmienia w latach).
Przeanalizuj sobie te dane, związek ilości ofiar z pogodą wiele mówi również o tych niemeteorologicznych przyczynach wypadków.
I wnioski są zgoła inne niż to co się może wydawać na pierwszy rzut oka.

Tak samo miejsca w których zdarzają się wypadki - wcale nie jakieś ostre zakręty, a długie proste - po prostu im warunki bardziej sprzyjające szybkiej jeździe tym więcej.

Ja wiem że intuicja Ci podpowiada dokładnie odwrotnie, więc proponuję żebyś się wstrzymał z dyskusją aż przeanalizujesz sobie te dane.
Bo na razie w zaparte głosisz teorie niezgodne z obserwacją.


się na faktach  - zamiast pisać kłamstwa sięgnij do wiarygodnych źródeł i
danych...

Sugerujesz że KGP i IMGW to nie są wiarygodne źródła?
A twierdzenie że im gorsza pogoda tym więcej wypadków śmiertelnych to sztandarowy przykład zaufania intuicji, a nie zweryfikowania danych rzeczywistych.

zresztą, przeciez dyskutuję z kimś, kto nie wiedział od czego jest prokuratura i
ze "znawcą" prawa o ruchu drogowym, który nie wiedział czym się różni kierowca
od kierującego...

Kierowca od kierującego to wiem czym się różni.
Wątpliwości były co do tego kto w tym układzie pojazd "prowadzi", ale gratuluję trudu - niemało musiałeś moich postów przeczytać żeby coś wygrzebać. Jeżeli chcesz błysnąć wiedzą w tym temacie, to raczej w tamtym wątku a nie w tym.
Trochę mniej teorii "bo mnie tak uczyli", "bo mi się tak zdaje", mniej "wiadomości z magla", a bardziej zainteresuj się danymi, a kwestii przepisów polecam ustawę PoRD i inne akty prawne. Wiedza się przydaje.

(jak tez zapewnie każdego kto
kiedyś doświadczył bezpośredniego zagrożenia życia z powodu naruszania przez
innego kierowcę przepisów)

Aaaa... zajechał Ci ktoś kiedyś drogę i nie możesz do teraz ochłonąć? ;)
Wyluzuj. A jak jesteś za nerwowy na ulicę to zostań w domu, bo świata i tak nie poprawisz. A na drodze takie rzeczy się zdarzają. Lepiej poćwicz jazdę samochodem tak, żeby następnym razem w "zagrożeniu życia" tak Ci ciśnienie nie skakało.

podsumowując, EOT, nie dyskutuję z toba bo konfabulujesz i zmyślasz, nie zasługujesz na to, żebym ci odpowiadał i tracił
na to czas.

Chyba tracisz panowanie nad własnymi nerwami - pamiętaj, że to cecha mizernych kierowców ;> Więc 10 głębokich wdechów nim wsiądziesz za kółko.

Co do samej dyskusji to wpadłeś tu z nie wiadomo skąd, autorytatywnie głosisz jakieś dziwne teorie, kłócisz się nawet z tymi co Ci przyznają rację, podpisujesz się dziwnym pseudonimem który zresztą zmieniasz. Wyluzuj, bo wpadniesz do paru KF-ów i znowu będziesz musiał ksywkę zmieniać ;>


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

41 Data: Sierpien 16 2007 21:54:12
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: elmer radi radisson 

e<>n wrote:

masz wątpliwości, jeśli w wyniku tego zostanie uratowane choć jedno życie...? a jeśli to będzie życie twojego krewnego, to wtedy będziesz miał mniejsze czy większe wątpliwości...?

A ja nie zdziwie sie, jesli kiedys bedzie mial miejsce wypadek zaistnialy na wskutek mocnego hamowania kierowcy ktory zauwazyl
schowany fotoradar. Wszak na ich widok instynktownie potrafia
hamowac nawet ci jadacy zgodnie z przepisami. Szczegolnie,
ze skoro sa one rzekomo ustawiane w miejscach "szczegolnie
niebezpiecznych" to takie nagle hamowanie moze to niebezpieczenstwo
wzmoc, nieprawdaz?





--

daleko od chassis.

42 Data: Sierpien 16 2007 22:34:54
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "elmer radi radisson"  napisał w wiadomości

ze skoro sa one rzekomo ustawiane w miejscach "szczegolnie
niebezpiecznych" to takie nagle hamowanie moze to niebezpieczenstwo
wzmoc, nieprawdaz?

a nieprawdaż, że masz obowiązek jechać w bezpieczniej odległości od pojazdu przed toba, tj. nade wszystko takiej, która umożliwia wyhamowanie w przypadku jego hamowania...? nie wiesz, że prawo jazdy można miec tylko pod warunkiem, że się przestrzega przepisów, bo w przeciwnym razie może ci zostać odebrane w każdym momencie?

43 Data: Sierpien 16 2007 23:08:20
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: elmer radi radisson 

e<>n wrote:

a nieprawdaż, że masz obowiązek jechać w bezpieczniej odległości od pojazdu przed toba, tj. nade wszystko takiej, która umożliwia wyhamowanie w przypadku jego hamowania...?

No i co to zmienia, jak ktos jednak moze go nie zachowac, albo
co gorsza, hamujacy moze wpasc w poslizg i np. zjechac
na przeciwny pas ruchu.

Bo nie zmienia to faktu ze w ten sposob moze stanowic to czynnik
przyczyniajacy sie do zaistnienia zagrozenia. Samo istnienie
przepisow nie sprawia, ze cudownie od tego faktu przestaja
miec miejsce przykre zdarzenia.

nie wiesz, że prawo jazdy można miec tylko pod warunkiem, że się przestrzega przepisów, bo w przeciwnym razie może ci zostać odebrane w każdym momencie?

Nie wiesz ze moze zostac zatrzymane w przypadku przekroczenia
ilosci punktow karnych albo za jazde pod wplywem, a nie "w kazdym
momencie"?



--

daleko od chassis.

44 Data: Sierpien 16 2007 23:32:06
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "elmer radi radisson"  napisał w wiadomości

Samo istnienie
przepisow nie sprawia, ze cudownie od tego faktu przestaja
miec miejsce przykre zdarzenia.

przykre zdarzenia powstaja najczęściej przez nieprzestrzeganie przepisów... więc nie świruj pawiana jak to się mówi i nie sugeruj mi, że ja twierdzę iż formalne istnienie przepisów ocala zycie - przestrzeganie ich (drobna różnica słowna, ale jakże niedrobna w skutkach)


Nie wiesz ze moze zostac zatrzymane w przypadku przekroczenia
ilosci punktow karnych albo za jazde pod wplywem, a nie "w kazdym
momencie"?

wczytaj się ze 3 razy ze skupieniem razy zamiast uprawiać pyskówkę, która inteligencji w odbiorze publicznym na newsach bynajmniej ci nie dodaje... a oto wersja wymagająca mniejszego wysiłku umysłowego: bo w przeciwnym razie, czyli w razie nieprzestrzegania przepisów, prawo jazdy może zostać odebrane w każdym momencie, bowiem nieprzestrzeganie przepisów może nawet w kilka minut wyczerpać limit punktów i to kilkakrotnie lub też stworzyć sytuację jednorazowo pozbawiająca prawa jazdy na podstawie przepisów...

45 Data: Sierpien 16 2007 23:41:11
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: elmer radi radisson 

e<>n wrote:

wczytaj się ze 3 razy ze skupieniem razy zamiast uprawiać pyskówkę, która inteligencji w odbiorze publicznym na newsach bynajmniej ci nie dodaje... a oto wersja wymagająca mniejszego wysiłku umysłowego: bo w przeciwnym razie, czyli w razie nieprzestrzegania przepisów, prawo jazdy może zostać odebrane w każdym momencie, bowiem nieprzestrzeganie przepisów może nawet w kilka minut wyczerpać limit punktów i to kilkakrotnie lub też stworzyć sytuację jednorazowo pozbawiająca prawa jazdy na podstawie przepisów...

blah blah, blah blah & blahahabla.

Widze ze chyba niepotrzebnie przejawilem jako ostatni cierpliwosc
w czytaniu tego trollowania. Dosc karmienia.



--

daleko od chassis.

46 Data: Sierpien 17 2007 08:42:03
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: fv 

e<>n wrote:

masz wątpliwości, jeśli w wyniku tego zostanie uratowane choć jedno
życie...? a jeśli to będzie życie twojego krewnego, to wtedy będziesz
miał mniejsze czy większe wątpliwości...?

Myślę, że ludzie będą masowo ginąć dotąd, aż w końcu dotrze do niektórych,
że to nie ma nic wspólnego z prędkością. Można jechać ostrożnie, uważnie i
mądrze przekraczając prędkoć i spowodować poważne zagrożenie jadąc przepisowo.

Jeśli chodzi o to czy zostanie uratowane życie... Możliwe. Możliwe jednak również,
że przez takie stanowisko pomiarowe ktoś je również straci. Np. przez kierowcę,
który wkurzy się, że dostał podatko-mandat.

Ja rozumiem fotoradar pod szkołÄ…, w miejscu ewidentnie niebezpiecznym. Ale oni stają
na wylotówkach z miast, gdzie 50km/h obowiązuje tylko przez przypadek.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

47 Data: Sierpien 17 2007 11:59:28
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

fv pisze:

e<>n wrote:
masz wątpliwości, jeśli w wyniku tego zostanie uratowane choć jedno
życie...? a jeśli to będzie życie twojego krewnego, to wtedy będziesz
miał mniejsze czy większe wątpliwości...?

Myślę, że ludzie będą masowo ginąć dotąd, aż w końcu dotrze do niektórych,
że to nie ma nic wspólnego z prędkością. Można jechać ostrożnie, uważnie i
mądrze przekraczając prędkoć i spowodować poważne zagrożenie jadąc przepisowo.

Móc niby można, ale mimo wszystko obserwacja daje odwrotne wnioski.
W gorszych warunkach atmosferycznych, kiedy jedzie się przecież trudniej i wymagane są większe umiejętności kierowcy i wyższa sprawnoć pojazdu, zdarza się na drogach mniej wypadków i o delikatniejszych skutkach.
Właśnie dlatego że jedzie się trochę wolniej.

Pewnie że można jeździć szybko ale bezpiecznie - założÄ™ się że kierowcy wyścigowi i rajdowi to potrafią prawie doskonale. I większoć kierowców na drogach też by sobie dała radę. Oczywiście o ile ktoś ma czas żeby poświęcić minimalnie kilka godzin dziennie na trening ekstremalnej jazdy.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

48 Data: Sierpien 17 2007 16:41:40
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: fv 

Tomasz Pyra wrote:

Móc niby można, ale mimo wszystko obserwacja daje odwrotne wnioski.

Moja nie daje. Moja daje takie wnioski, że można być rozproszonym jadąc 150
ale daleko się tak nie zajedzie. Wypadki nie biorą się z prędkości tylko z
tego co się ma w głowie. Demonizując prędkoć odwraca się uwagę od rzeczy
tak kluczowych jak doświadczenie, wyobraźnia, przewidywanie, ostrożnoć
i dobór prędkości do warunków. Ja tylko o tym.

W gorszych warunkach atmosferycznych, kiedy jedzie się przecież trudniej
i wymagane są większe umiejętności kierowcy i wyższa sprawnoć pojazdu,
zdarza się na drogach mniej wypadków i o delikatniejszych skutkach.
Właśnie dlatego że jedzie się trochę wolniej.

Do czasu aż jakiś debil nie zawinie na lodzie bączka i nie skosi przystanku
razem z ludźmi którzy tam stoją.

Pewnie że można jeździć szybko ale bezpiecznie - założÄ™ się że kierowcy
wyścigowi i rajdowi to potrafią prawie doskonale. I większoć kierowców
na drogach też by sobie dała radę. Oczywiście o ile ktoś ma czas żeby
poświęcić minimalnie kilka godzin dziennie na trening ekstremalnej jazdy.

Ja nie o tym. Tak jak popieram światła, tak też konsekwentnie popierać muszę
jakieś normy odnośnie prędkości. Ja tylko postuluję, żeby nie ograniczać
bezpieczeństwa na drodze do jej przestrzegania.

Nie wiem, może błÄ…dzę. Może najłatwiej trafić do czaszek właśnie radarami..
Nie twierdzę, że mam rację w 100%.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

49 Data: Sierpien 17 2007 17:21:18
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

fv pisze:

Do czasu aż jakiś debil nie zawinie na lodzie bączka i nie skosi przystanku
razem z ludźmi którzy tam stoją.

Czy ja wiem czy to był aż taki debil.
Z tego co pamiętam, goć jechał tak jak wszyscy (częsty argument szybkich kierowców - jak jadę przepisowo to jestem bez przerwy wyprzedzany), z prędkością uznawaną przez ogół kierowców w tamtym miejscu za "szybko ale bezpiecznie".

Goć ani nie był pijany, ani nie robił szalonych manewrów popisując się przed kumplami. Od typowy przykład - jechał jak wszyscy, mając gdzieś "głupie ograniczenia" (no bo kto to widział żeby na dwupasmówce obowiązywało 40km/h) miał trochę pecha i skończyło się jak się skończyło.

Pewnie że można jeździć szybko ale bezpiecznie - założÄ™ się że kierowcy
wyścigowi i rajdowi to potrafią prawie doskonale. I większoć kierowców
na drogach też by sobie dała radę. Oczywiście o ile ktoś ma czas żeby
poświęcić minimalnie kilka godzin dziennie na trening ekstremalnej jazdy.

Ja nie o tym. Tak jak popieram światła, tak też konsekwentnie popierać muszę
jakieś normy odnośnie prędkości. Ja tylko postuluję, żeby nie ograniczać
bezpieczeństwa na drodze do jej przestrzegania.

Ciekawe czy z tymi ograniczeniami prędkości jest tak jak ze światłami.
"Oczywiste" jest że zarówno światła jak i ograniczenia prędkości spowodują spadek ilości wypadków.
Niemniej światła jakoś nie spowodowały wyraźnego spadku ilości wypadków (po wprowadzeniu ich obowiązku w sezonie jesienno-zimowym), potwierdzić obecnego nakazu jeszcze też się nie udało, ale obawiam się że się nie uda.

Mogłoby się równie dobrze okazać że zniesienie ograniczeń prędkości zaowocowałoby jeśli nie spadkiem, to utrzymaniem obecnej liczby wypadków.

Zwłaszcza jeżeli jest tak jak twierdzisz - że wypadki powodują ostro przeginający z prędkością i przepisami, bo im dynda czy dozwolone jest 40, 50 czy 80 skoro on i tak leci 140 w mieście.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

50 Data: Sierpien 17 2007 12:02:56
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "fv"  napisał w wiadomości

Myślę, że ludzie będą masowo ginąć dotąd, aż w końcu dotrze do niektórych,
że to nie ma nic wspólnego z prędkością. Można jechać ostrożnie, uważnie i
mądrze przekraczając prędkoć i spowodować poważne zagrożenie jadąc przepisowo.

na podstawie jakich przepisów? prawo o ruchu drogowym jest tak dopieszczonym latami aktem prawnym, że nie znajdziesz w nim potwierdzenia swojej naciąganej tezy (por. np. przywoływany często art. 19 ustawy, który zobowiązuje do myślenia i obserwacji w kwestii prędkości pojazdu)... owszem, możesz pać ofiarą zagrożenia, które spowodował inny uczestnik ruchu (dlatego każdy powinien przestrzegac przepisów, aby nie tworzył się łańcuszek nieszczęć), ale w swoich reakcjach na to, że dostałeś mandat/pouczenie nigdy nie będziesz usprawiedliwiony w popełnianiu przestępst i wykroczeń - masz obowiązek kontrolowac siebie, więc jak widzisz, że tracisz kontrolę i stwarzasz przez to zagrożenie, to czym porzędzej wyłÄ…czasz się z ruchu do czasu ochłonięcia z emocji... no chyba że nie jesteś dorosłym czlowiekiem tylko niedojrzałym dzieciakiem, który potrzebuje wciąż mamusi i tatusia, żeby krzyczeli kontrolnie "tego nie wolno!", bo sam nie potrafisz wciąż kontrolowac swoich popędów... nawet morderstwo w afekcie nie uniewinnia przed sądem sprawcy, może tylko wpłynąć na wymiar kary - patrz na to lepiej w ten sposób, bo w razie czego twoje problemy będą miały finał przed sądem a nie w pyskówkach na grupach dyskusyjnych...

51 Data: Sierpien 17 2007 12:28:31
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

e<>n pisze:

[...] prawo o ruchu drogowym jest tak dopieszczonym latami aktem prawnym, że [...]
No, dowcip miesiąca Ci wyszedł. :-D
To teraz może z łaski swojej zacznij czytać ten "dopieszczony" akt prawny. Powoli, ze zrozumieniem. Jak już sie zapoznasz, to sam będziesz się śmiał z tego co powyżej napisałeś. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

52 Data: Sierpien 17 2007 12:56:29
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

No, dowcip miesiąca Ci wyszedł. :-D
To teraz może z łaski swojej zacznij czytać ten "dopieszczony" akt prawny. Powoli, ze zrozumieniem. Jak już sie zapoznasz, to sam będziesz się śmiał z tego co powyżej napisałeś. :-)

dopracowany, znowelizowany, pozbawiony błÄ™dów, skorygowany etc.
śmieszne to raczej jest to, że co najwyżej dostatecznie znasz język polski i nie wiesz przez to jakie znaczenia mają pojęcia i pewny siebie uważasz, że ja się zbłaźniłem, podczas gdy jest zgoła odwrotnie:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=dopieszczony

53 Data: Sierpien 17 2007 13:27:01
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

e<>n pisze:

dopracowany, znowelizowany, pozbawiony błÄ™dów, skorygowany etc.
śmieszne to raczej jest to, że co najwyżej dostatecznie znasz język polski i nie wiesz przez to jakie znaczenia mają pojęcia i pewny siebie uważasz, że ja się zbłaźniłem, podczas gdy jest zgoła odwrotnie:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=dopieszczony
No cóż, maturę z języka polskiego zdałem na ocenę dobrą, czego Tobie w moich czasach nie wróżyłbym widząc styl i pisownię, jakimi się posługujesz.
Ale wracając do przytoczonej przez Ciebie definicji słowa "dopieszczony" to już przy pierwszym określeniu wychodzi właśnie śmiesznoć tego, co napisałeś. Otóż właśnie określenia "dopracowany" czy "pozbawiony błÄ™dów" stoją jak najbardziej w sprzeczności z faktycznym stanem aktualnej ustawy PoRD. Polecam jej uważną lekturę - zobaczysz sam jak wiele jest tam luk, niedociągnięć czy wręcz bzdur.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

54 Data: Sierpien 17 2007 13:44:59
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

ustawy PoRD. Polecam jej uważną lekturę - zobaczysz sam jak wiele jest tam luk, niedociągnięć czy wręcz bzdur.

ok, ciekawy jestem jak sobie poradzisz z tymi rzekomi "lukami" w odniesieniu do obrony złamania zakazu - ograniczenia prędkości przed sądem... tam wiec w razie czego udowodnisz swoje racje, bo tutaj można tak bez końca popisywać się swoimi wątpliwymi umiejętnościami podważania wszystkiego...
z przyjemnościa wystąpił bym wtedy w roli oskarzyciela który uwielbia i zna wyroki SN :>

EOT (pyskówki są trujące)

55 Data: Sierpien 17 2007 11:48:03
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 13:44:59 +0200, e<>n wrote:

ok, ciekawy jestem jak sobie poradzisz z tymi rzekomi "lukami" w odniesieniu do
obrony złamania zakazu - ograniczenia prędkości przed sądem... tam wiec w razie
czego udowodnisz swoje racje, bo tutaj można tak bez końca popisywać się swoimi
wątpliwymi umiejętnościami podważania wszystkiego...
z przyjemnościa wystąpił bym wtedy w roli oskarzyciela który uwielbia i zna
wyroki SN :>

skoro taki mądry to czemu występuje jako anonim ?


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

56 Data: Sierpien 17 2007 14:31:10
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

e<>n pisze:

ok, ciekawy jestem jak sobie poradzisz z tymi rzekomi "lukami" w odniesieniu do obrony złamania zakazu - ograniczenia prędkości przed sądem... tam wiec w razie czego udowodnisz swoje racje, bo tutaj można tak bez końca popisywać się swoimi wątpliwymi umiejętnościami podważania wszystkiego...
Kolejny błÄ…d z Twojej strony. Nie mam potrzeby bronić łamania jakiegokolwiek prawa. Bezpodstawnie założyłeś, ze skoro nie podoba mi się taka jak przedstawiona w dyskusji metodologia walki z popełniającymi _wykroczenia_ (bo póki co, to przekroczenie dopuszczalnej prędkości nie jest przestępstwem a jako ekspert-prawnik powinieneś odróżnić te dwa terminy), to zapewne jestem tym, który nagminnie i rażÄ…co owe wykroczenia popełnia.

z przyjemnościa wystąpił bym wtedy w roli oskarzyciela który uwielbia i zna wyroki SN :>
A to tak od początku z Twoich wypowiedzi wynika, że karanie innych sprawiałoby Ci największą przyjemnoć. Również takie (a może wręcz przede wszystkim) "z zasadzki, i po najmniejszej linii oporu".

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

57 Data: Sierpien 17 2007 14:53:29
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

Kolejny błÄ…d z Twojej strony. Nie mam potrzeby bronić łamania jakiegokolwiek
prawa. Bezpodstawnie założyłeś, ze skoro nie podoba mi się taka jak
przedstawiona w dyskusji metodologia walki z popełniającymi _wykroczenia_ (bo
póki co, to przekroczenie dopuszczalnej prędkości nie jest przestępstwem a
jako ekspert-prawnik powinieneś odróżnić te dwa terminy), to zapewne jestem
tym, który nagminnie i rażÄ…co owe wykroczenia popełnia.

nie, to ty tak błednie założyłeś, że ja tak założyłem... obracasz się w płodach
własnego mózgu...
ja tymczasem stwierdzam tylko, że wolę dyskutować w sądzie niż pyskować
na newsach, bo tam zwycięstwo jest słodsze a porażka realnie gorzka, no i można
coś ustalić obiektywnie wartościowego.
dlatego EOT.

58 Data: Sierpien 17 2007 16:08:41
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

e<>n pisze:

nie, to ty tak błednie założyłeś, że ja tak założyłem...
Skąd więc Twoje oczekiwanie jak ja miałbym "sobie poradzić z tymi rzekomi "lukami" w odniesieniu do obrony złamania zakazu"?
Plączesz się.

obracasz się w płodach
własnego mózgu...
Poeta... ;-)

ja tymczasem stwierdzam tylko, że wolę dyskutować w sądzie
A ja nie lubię sądów. I - na szczęście - nie muszę się tam

niż pyskować
Może więc zamiast pyskować zacznij dyskutować...

na newsach, bo tam zwycięstwo jest słodsze a porażka realnie gorzka, no i można  coś ustalić obiektywnie wartościowego.
Zwycięstwo, porażka? O czym Ty w ogóle mówisz? Czyje jest zwycięstwo w zrobieniu zdjęcia fotoradarem z ukrycia (bo o tym - przypomnę - dyskusja)?


--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

59 Data: Sierpien 17 2007 11:32:43
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: 'Tom N' 

e<>n w

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

No, dowcip miesiąca Ci wyszedł. :-D
To teraz może z łaski swojej zacznij czytać ten "dopieszczony" akt prawny.
Powoli, ze zrozumieniem. Jak już sie zapoznasz, to sam będziesz się śmiał z
tego co powyżej napisałeś. :-)

dopracowany, znowelizowany, pozbawiony błÄ™dów, skorygowany etc.
śmieszne to raczej jest to, że co najwyżej dostatecznie znasz język polski i nie
wiesz przez to jakie znaczenia mają pojęcia i pewny siebie uważasz, że ja się
zbłaźniłem, podczas gdy jest zgoła odwrotnie:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=dopieszczony

No to napieraj dalej:

<q>
dopieścić — dopieszczać
1. pot. <<wykończyć coś z precyzyjną dbałością>>
2. pot. <<okazać komuś tyle czułości, ile ktoś potrzebuj>>
3. pot. <<dowartościować kogoś>>
</q>

2. i 3. odrzucamy z urzędu (komuś, ktoś kogoś)

Zostaje 1.

Ale i ten pasuje tylko i wyłÄ…cznie pod warunkiem, że miałeś na myśli
wykończenie z precyzyjną dbałością o jak największe zamotanie.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

60 Data: Sierpien 17 2007 13:58:37
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

e<>n pisze:

na podstawie jakich przepisów? prawo o ruchu drogowym jest tak dopieszczonym latami aktem prawnym,

Buhahah... Ta ustawa to gniot jakich mało :)
Ma wiele błÄ™dów, nie mówiąc o całej masie niejednoznaczności.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

61 Data: Sierpien 18 2007 12:52:02
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 fv  m.in. napisał(a)::

Ja rozumiem fotoradar pod szkołą, w miejscu ewidentnie niebezpiecznym. Ale
oni stają na wylotówkach z miast, gdzie 50km/h obowiązuje tylko przez
przypadek.

Ostatnio widziałem fotoradar w szczerym lesie, prosta droga, gładziutki
asfalt i ze 20 km do najbliższej cywilizacji. A tu ciach fotoradar w
krzakach. Na szczęście dzięki CB wiedziałem o nim długo przed tym zanim
znalazłem się w jego zasięgu.

Nie osobiście nie mam nic przeciwko fotoradarom, o ile stoją w miejscu gdzie
są na prawdę potrzebne i widoczne są z daleka (wtedy spełniają swoją
funkcję).

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

62 Data: Sierpien 18 2007 15:07:46
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Nie osobiście nie mam nic przeciwko fotoradarom, o ile stoją w miejscu gdzie
są na prawdę potrzebne i widoczne są z daleka (wtedy spełniają swoją
funkcję).

a jaką funkcję spełnia radar (tylko postaraj się oddzielić twoje widzi mi się i wyobraźnię lub zachcianki, od regulacji, norm, aktów prawnych itd. itp. ...)?
ubiegając odpowiedź - jeśli prewencyjną, to właśnie psychologicznie rzecz biorąc o wiele skuteczniejszym bacikiem na niegrzecznego kierowcę ze skłonnościami do wariactwa drogowego jest komunikat "uważaj, w każdym miejscu na drodze może być radar lub kamera i nie unikniesz odpowiedzialności za drogowe piractwo, więc jedź przepisowo bo możesz stracić swoje prawo jazdy"

63 Data: Sierpien 18 2007 20:31:43
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 n> <e"  m.in. napisał(a)::

Nie osobiście nie mam nic przeciwko fotoradarom, o ile stoją w miejscu
gdzie są na prawdę potrzebne i widoczne są z daleka (wtedy spełniają
swoją funkcję).

a jaką funkcję spełnia radar

Wpływa na zmniejszenie prędkości w danym miejscu, o ile jest widoczny z
daleka.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

64 Data: Sierpien 17 2007 11:47:10
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

e<>n napisał(a):

masz wątpliwości,
Owszem, bo przecenianie roli prędkości jako czynnika powodującego zagrożenie bezpieczeństwa na drodze jest poważnym nadużyciem, o czym niejednokrotnie mówił m.in. były szef policji - p. Dziewulski.
Dodaj do tego często nieuzasadnione ograniczenia prędkości - droga wojewódzka, szeroka z utwardzonym poboczem i kilka budynków wzdłuż niej, z zagrodami, w odległości kilkunastu metrów, do tego oddzielonych od jezdni rowem i to miejsce jest oznaczone jako obszar zabudowamy z ograniczeniem do 50 km/h podczas gdy 70 byłoby w normalnych warunkach zupełnie bezpieczne. No ale jak jest 50 to policja może zarobić na - jak to nazwałeś - piratach jadących np. nieco ponad 60...
Natomiast niewiele grozi prawdziwemu piratowi, który np. wyprzedza w sposób niedozwolony. Dlaczego? Bo jego nie tak łatwo złapać. Łatwiej jest łapać na przekroczeniu prędkości.

jeśli w wyniku tego zostanie uratowane choć jedno życie...?
Słowa, słowa, słowa...
A potrafisz udowodnić, że postawienie radaru w krzakach uratowało komukolwiek życie? Bo ja mogę podać Ci przykład, że nie uratowało. Niedawno w Wałach koło Kutna, właśnie w jednym z miejsc, gdzie nader często taki FR jest stawiany potrącono śmiertelnie człowieka. Zatem wygląda na to, że Twoja teza jest fałszywa. Z takim samym prawdopodobieństwem możesz twierdzić, że plucie przez kierowcę przez lewe ramię ratuje go przed wypadkiem.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

65 Data: Sierpien 17 2007 12:07:20
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: camel 

On 2007-08-17 11:47:10 +0200, R2r  said:
(...)

Słowa, słowa, słowa...
A potrafisz udowodnić, że postawienie radaru w krzakach uratowało komukolwiek życie? Bo ja mogę podać Ci przykład, że nie uratowało. Niedawno w Wałach koło Kutna, właśnie w jednym z miejsc, gdzie nader często taki FR jest stawiany potrącono śmiertelnie człowieka. Zatem wygląda na to, że Twoja teza jest fałszywa. Z takim samym prawdopodobieństwem możesz twierdzić, że plucie przez kierowcę przez lewe ramię ratuje go przed wypadkiem.

Jakiś czas temu, przy wjeździe do Leszna, na szerokiej prostej z idiotycznym ograniczeniem prędkości stał sobie poborca podatków z radarem. Jego widok tak przestraszył kierowcę dostawczaka, że ten nie opanował pojazdu i przybił poborcę do murka, pod którym ukrywał się niebieski reketier. Zamiast pójść po rozum do głowy i zaprzestać procederu, policja mści się na nieszczęsnym kierowcy i nadal wykorzystuje murek z krwawymi plamami. Tyle o całej tej naszej "policji" i "poprawie bezpieczeństwa" poprzez okradanie kierowców.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

66 Data: Sierpien 17 2007 12:32:09
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

e<>n napisał(a):
masz wątpliwości,
Owszem, bo przecenianie roli prędkości jako czynnika powodującego zagrożenie
bezpieczeństwa na drodze jest poważnym nadużyciem, o czym niejednokrotnie
mówił m.in. były szef policji - p. Dziewulski.

p. Dziewulski jest tu niestety mało obiektywny, bo on jest maniakiem rajdowym i
uwielbia duże prędkości, ale zanim zaczniesz wykorzystywać jego słowa w
kontekście przyzwolenia na naruszanie przepisów ruchu drogowego, to może zapytaj go czy chciałby firmowac swoim wizerunkiem takie wątpliwe postulaty...
poza tym dobry kierowca o wiele częściej może jechać z dużÄ… prędkością - to
oczywiste (wynika to wprost z przepisów, które nakazują zachowanie prędkości
umożliwającej PANOWANIE NAD POJAZDEM w danej konkretnej sytuacji na drodze), ale
niestety większoć tylko uważa, że jest dobrymi kierowcami, co wychodzi na
wierzch kiedy lądują na drzewie bądź na masce innego samochodu jako sprawcy
wypadku... a do tego jeszcze z alkoholem we krwi - każdy kto uważa, że po
wypiciu małej ilości alkoholu jest w stanie panować nad pojazdem tak samo jak by
nie wypił jest analfabetą wtórnym, który nie potrafi ocenić nawet tak prostego
związku przyczynowo-skutkowego, a co dopiero własne umiejętności panowania nad
pojazdem w szerokim sensie...


A potrafisz udowodnić, że postawienie radaru w krzakach uratowało komukolwiek
życie? Bo ja mogę podać Ci przykład, że nie uratowało. Niedawno w Wałach koło
Kutna, właśnie w jednym z miejsc, gdzie nader często taki FR jest stawiany
potrącono śmiertelnie człowieka. Zatem wygląda na to, że Twoja teza jest
fałszywa. Z takim samym prawdopodobieństwem możesz twierdzić, że plucie przez
kierowcę przez lewe ramię ratuje go przed wypadkiem.

twoja też, bo nie wyklucza, że uratowało innych ludzi, a ja nie twierdzę, że
zawsze radar ratuje każdemu życie, jak ktos się uprze zrobic coś głupiego to i
tak to zrobi wbrew radarom i policjantom na drodze (skrajny przykład - można
staranować blokadę)...
z oczywistych przyczn trudno jest wprost udowodnić fakt uratowania komuś życia
przez zastosowanie się do przepisu, bo nie ma ofiary i zdarzenia, ale bardzo
łatwo zrobić to niewprost (taki dowód jest logicznie prawomocny) poprzez analizę
wypadków z ofiarami - niemal zawsze są tam naruszenia przepisów (najczęściej
niebezpieczna prędkoć), a stosunkowo rzadko czynniki losowe i techniczne, na
które sprawca mógł faktycznie nie mieć wpływu...

67 Data: Sierpien 17 2007 13:14:06
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

e<>n pisze:

p. Dziewulski jest tu niestety mało obiektywny, bo on jest maniakiem rajdowym i
.... wyraża poglądy rozbieżne z Twoimi.

[...] zanim zaczniesz wykorzystywać jego słowa w
kontekście przyzwolenia na naruszanie przepisów ruchu drogowego, to może zapytaj go czy chciałby firmowac swoim wizerunkiem takie wątpliwe postulaty...
A niby dlaczego? Masz jakieś podstawy do takich twierdzeń? Czy znowu tylko Twoje "widzimisię". Skoro p.Dziewulski wielokrotnie jako Komendant Główny Policji powtarzał te słowa publicznie to mam jak najbardziej prawo do cytowania go.

[...] lądują na drzewie bądź na masce innego samochodu jako sprawcy
wypadku... a do tego jeszcze z alkoholem we krwi[...]
Zdaje się, że emocje Cię ponoszą bo zaczynasz już chaotycznie nie na temat i bez związku z wypowiedzią do której się odnosisz...

z oczywistych przyczn trudno jest wprost udowodnić fakt uratowania komuś życia
Przyczyną jest brak związku - radar nie ratuje nikomu życia. A dodatkowo takie, jak zaprezentowane przez twórcę wątku, czyli postawienie go w krzakach tak aby jak najwięcej ludzi się nadziało jest niczym innym jak złośliwym działaniem leniuchów, którzy zamiast aktywnie wyłapywać na drogach kierowców stwarzających poważne zagrożenia wolą sobie poudawać pracowanie i obrobić kieszenie ludziom.

[...] niemal zawsze są tam naruszenia przepisów
To tak.
(najczęściej niebezpieczna prędkoć),
A to juz wynika z tego, że taką przyczynę najłatwiej jest wpisać i nie trzeba specjalnie dociekać faktycznych przyczyn. Tymczasem w wielu takich przypadkach to nie prędkoć, ale niezachowanie należytej ostrożności jest przyczyną wypadku. Ale taką przyczynę należy doprecyzować i ponieważ trudno jest udowodnić, że kierowca nie był odpowiednio skoncentrowany, natomiast stwierdzenia, że jechał ze zbyt dużÄ… prędkością nie trzeba udowadniać - przyjmuje się tak, choć niesłusznie.
Posługiwanie się prędkością jako przyczyną wszelkiego zła jest do tego stopnia powszechne, ze nawet słyszałem już kilka lat temu wypowiedź jakiegoś dyrektora RDP, który twierdził, że ich nie martwi to, czy im się uda odśnieżyć na czas drogi czy nie, bo to kierowcy mają obowiązek zachowania odpowiedniej bezpiecznej prędkości. Wynika z tego, że RDP, Policja i inne służby są po to aby to oni a nie obywatele mieli dobre samopoczucie. I właśnie głównie temu służÄ… m.in. chowane w krzakach radary.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

68 Data: Sierpien 17 2007 11:17:19
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 12:32:09 +0200, e<>n wrote:

poza tym dobry kierowca o wiele częściej może jechać z dużÄ… prędkością - to
oczywiste (wynika to wprost z przepisów, które nakazują zachowanie prędkości
umożliwającej PANOWANIE NAD POJAZDEM w danej konkretnej sytuacji na
drodze

to w takim razie czemu przepisy nie idą dalej i nie uzależniają wysokości
mandatu oraz ilości przyznanych punktów karnych od historii wypadkowej
danego kierowcy ?

bo z tego co mi się wydaje, to przepis o zachowaniu prędkości
umożliwiającej PANOWANIE NAD POJAZDEM w danej konkretnej sytuacji to tylko
dupochron dla właściciela drogi, czyli zwykle miasta, aby nie posypały się
sprawy sądowe o spowodowanie wypadku poprzez zaniedbanie

- każdy kto uważa, że po wypiciu małej ilości alkoholu jest w stanie
panować nad pojazdem tak samo jak by nie wypił

ja tak nie uważam, mam pełną świadomoć szkodliwości alkoholu na
sprawnoć mnie jako kierowcy, więc proszę nie generalizować pisząc KAĹťDY



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

69 Data: Sierpien 17 2007 13:27:01
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

- każdy kto uważa, że po wypiciu małej ilości alkoholu jest w stanie
panować nad pojazdem tak samo jak by nie wypił

ja tak nie uważam, mam pełną świadomoć szkodliwości alkoholu na
sprawnoć mnie jako kierowcy, więc proszę nie generalizować pisząc KAĹťDY

no jednak masz problem z logiką - skoro TAK nie uważasz, to twierdzenie "każdy kto TAK uważa..." logicznie nie dotyczy ciebie i czyniony mi z niego zarzut jest bezsensowny i bezzasadny...

70 Data: Sierpien 16 2007 18:44:38
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Mirek Ziółek 


Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg

Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej

 a tak szumnie zapowiadali ze fotoradary przenosne beda staly w rejonach
szkol i miejsc szczegolnie gdzie jest duzo wypadkow z pieszymi...

Pozdr
Mirek

71 Data: Sierpien 16 2007 18:50:54
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Krzysztof L 

Nie ma co się łudzić;
Chodzi tylko o wyciąganie kasy a nie żadne bezpieczeństwo.

Pozdr
Krzych

72 Data: Sierpien 16 2007 18:59:41
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: jerzu 

On Thu, 16 Aug 2007 18:44:38 +0200, "Mirek Ziółek"
 wrote:

a tak szumnie zapowiadali ze fotoradary przenosne beda staly w rejonach
szkol i miejsc szczegolnie gdzie jest duzo wypadkow z pieszymi...

Oczywiście. Bardzo dużo wypadków z udziałem pieszych jest na Trasie
Siekierkowskiej w Warszawie. Ba - tam są przynajmniej ze trzy szkoły.
Uwierzyłeś w to co pieprzą w TV?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

73 Data: Sierpien 16 2007 20:37:54
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

Oczywiście. Bardzo dużo wypadków z udziałem pieszych jest na Trasie
Siekierkowskiej w Warszawie. Ba - tam są przynajmniej ze trzy szkoły.
Uwierzyłeś w to co pieprzą w TV?

a nie zauwazyłeś na tym zdjęciu bloków mieszkalnych i generalnie, że obszar jest zabudowany?

PS
szkoły na trasie siekierkowskiej!? chyba działają w podziemiu... możesz podać ich adresy, żeby to można zweryfikowac na mapie sat.?

74 Data: Sierpien 16 2007 20:53:22
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: jerzu 

On Thu, 16 Aug 2007 20:37:54 +0200, "e<>n"
wrote:

szkoły na trasie siekierkowskiej!? chyba działają w podziemiu... możesz podać
ich adresy, żeby to można zweryfikowac na mapie sat.?

Znasz takie określenie jak "ironia"?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

75 Data: Sierpien 16 2007 20:19:47
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Thu, 16 Aug 2007 20:37:54 +0200, e<>n wrote:

Oczywiście. Bardzo dużo wypadków z udziałem pieszych jest na Trasie
Siekierkowskiej w Warszawie. Ba - tam są przynajmniej ze trzy szkoły.
Uwierzyłeś w to co pieprzą w TV?
a nie zauwazyłeś na tym zdjęciu bloków mieszkalnych i generalnie, że obszar jest
zabudowany?

zawsze gdzieś są jakieś bloki mieszkalne, notabene od obwodniczy dzieli
ich sporej wielkości łÄ…ka jak widać na w/w zdjęciu:

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar1.jpg



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

76 Data: Sierpien 16 2007 22:41:19
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

zawsze gdzieś są jakieś bloki mieszkalne, notabene od obwodniczy dzieli
ich sporej wielkości łÄ…ka jak widać na w/w zdjęciu:

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar1.jpg


tak też zawsze gdziesz może być urządzenie lub ktoś, kto pozbawi cię prawa jazdy za naruszanie przepisów...
a potem skanduj hasło przed sądem: zawsze gdzieś są bloki, ludzie, samochody...

77 Data: Sierpien 17 2007 07:16:33
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Thu, 16 Aug 2007 22:41:19 +0200, e<>n wrote:


zawsze gdzieś są jakieś bloki mieszkalne, notabene od obwodniczy dzieli
ich sporej wielkości łÄ…ka jak widać na w/w zdjęciu:
http://dc.czarne.jarsat.pl/radar1.jpg
tak też zawsze gdziesz może być urządzenie lub ktoś, kto pozbawi cię prawa jazdy
za naruszanie przepisów...
a potem skanduj hasło przed sądem: zawsze gdzieś są bloki, ludzie, samochody...

wlaśnie znalazłem kwiota z tego samego miasta, sprzed 2 dni

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070814/SZCZECINEK/70814019

dla nie umiejących czytać ze zrozumieniem tłumacze:

  Wypadek zdarzył się w centrum miasta, jego bezpośrednią przyczyną było
nie ustąpienie pierwszeństwa pieszej (nie zaś przekroczenie prędkości),
a pośrednią wybudowanie przez władze Szczecinka tak zwanej obwodnicy przez
środek miasta z nie dokończoną drugą nitką jezdni, bez bezkolizyjnych
przejć dla pieszych czy chociażby świateł na kilku przejściach.

  Podejrzewam że motocyklista podczas zderzenia z pieszą nie jechał więcej
niż dozwolone w tamtym miejscu 40.

2 dni później straszacy miejscy poleźli na wypiździejewo łapać pieniądze
do kasy miejskiej przy użyciu ukrytego w kszakach fotoradaru.


jakieś pytania panie e<>n ?


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

78 Data: Sierpien 17 2007 11:43:55
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

 Wypadek zdarzył się w centrum miasta, jego bezpośrednią przyczyną było
nie ustąpienie pierwszeństwa pieszej (nie zaś przekroczenie prędkości),
a pośrednią wybudowanie przez władze Szczecinka tak zwanej obwodnicy przez
środek miasta z nie dokończoną drugą nitką jezdni, bez bezkolizyjnych
przejć dla pieszych czy chociażby świateł na kilku przejściach.

jasne, a kiedy wypadek spowodowany jest niedostosowaniem prędkości do warunków atmosferycznych, to winę za niego ponosza meteorolodzy i pan bóg... opowiadaj takie bajki przed sądem, bo tutaj podobne wypieranie własnej odpowiedzialności za kierowanie pojazem nie ma skutków prawnych
kierowca, który do potrąconej przez siebie osoby powiedziałby "a widzisz, to przez władze szczecinka" byłby największą świnią chodzącą po ziemi zasługująca na społeczny ostracyzm, a sąd wiedząc o takiej jego postawie na 90% zastosowałby największy dostępny wymiar kary...

79 Data: Sierpien 17 2007 10:38:18
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 11:43:55 +0200, e<>n wrote:

 Wypadek zdarzył się w centrum miasta, jego bezpośrednią przyczyną było
nie ustąpienie pierwszeństwa pieszej (nie zaś przekroczenie prędkości),
a pośrednią wybudowanie przez władze Szczecinka tak zwanej obwodnicy przez
środek miasta z nie dokończoną drugą nitką jezdni, bez bezkolizyjnych
przejć dla pieszych czy chociażby świateł na kilku przejściach.
jasne, a kiedy wypadek spowodowany jest niedostosowaniem prędkości do warunków
atmosferycznych, to winę za niego ponosza meteorolodzy i pan bóg...

odbiegasz od tematu, w przedmiotowej sprawie przyczyną wypadku NIE BYŁA
nadmierna prędkoć, a władze Szczecinka zamiast postawić partol Straży
Miejskiej w miejscu gdzie był w/w wypadek (jak i pare innych już
wcześniej), wysyłają go żeby ukryty w krzakach łapał tych którzy jadą za
szybko na peryferiach miasta (bo tam najłatwiej)

opowiadaj takie bajki przed sądem, bo tutaj podobne wypieranie własnej
odpowiedzialności za kierowanie pojazem nie ma skutków prawnych

ha ha, nie kierowałem pojazdem, tym razem poszedłem tam pieszo i zrobiłem
fotke

kierowca, który do potrąconej przez siebie osoby powiedziałby "a
widzisz, to przez władze szczecinka" byłby największą świnią chodzącą po
ziemi zasługująca na społeczny ostracyzm, a sąd wiedząc o takiej jego
postawie na 90% zastosowałby największy dostępny wymiar kary...

ble ble ble ble

co ma potrącenie pieszego w centrum miasta do łapania na ukryty w krzakach
radar na jego peryferiach ?



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

80 Data: Sierpien 17 2007 13:05:32
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

odbiegasz od tematu, w przedmiotowej sprawie przyczyną wypadku NIE BYŁA
nadmierna prędkoć, a władze Szczecinka zamiast postawić partol Straży
Miejskiej w miejscu gdzie był w/w wypadek (jak i pare innych już
wcześniej), wysyłają go żeby ukryty w krzakach łapał tych którzy jadą za
szybko na peryferiach miasta (bo tam najłatwiej)

acha, a ty niby nie? wydaje ci sie, bo sam sobie przeczysz - skoro przyczyną nie była prędkoć, to dlaczego postulujesz, żeby stał tam radar? jak coś jest tobie wygodne, to nawet mimoże bez sensu to jedziesz po straży miejskiej? to jak to w końcu jest takie wypadki są powodowane nadmierną prędkościa i radar powinien nim zapobiegac czy też nie i nieobecnoć radaru niczego tu nie zmienia i nie może być logicznie podnoszona jako zarzut...?
czepiasz się bez sensu czy odnajdziesz w tym czepianiu jakiś sens poza tym, że nie niektórzy nie powinni miec prawa jazdy, bo nawet nie rozumieją czym jest szczególna ostroznoć przed i na przejściu dla pieszych...?

81 Data: Sierpien 17 2007 11:25:05
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 13:05:32 +0200, e<>n wrote:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

odbiegasz od tematu, w przedmiotowej sprawie przyczyną wypadku NIE BYŁA
nadmierna prędkoć, a władze Szczecinka zamiast postawić partol Straży
Miejskiej w miejscu gdzie był w/w wypadek (jak i pare innych już
wcześniej), wysyłają go żeby ukryty w krzakach łapał tych którzy jadą za
szybko na peryferiach miasta (bo tam najłatwiej)
acha, a ty niby nie? wydaje ci sie, bo sam sobie przeczysz - skoro przyczyną nie
była prędkoć, to dlaczego postulujesz, żeby stał tam radar?

nie postuluje żeby stał radar, sam oznakowany I WIDOCZNY samochód wpływa
na bezpieczeństwo, bo kierowcy zaczynają bardziej uważać, zaś w
przedmiotowej sprawie samochód straży miejskiej stał ukryty za płotem, a
radar za drzewem

zarzut...? czepiasz się bez sensu czy odnajdziesz w tym czepianiu jakiś
sens poza tym, że nie niektórzy nie powinni miec prawa jazdy, bo nawet
nie rozumieją czym jest szczególna ostroznoć przed i na przejściu dla
pieszych...?

szczególna ostrożnoć ma sens tylko wtedy, kiedy jest szczególna, a nie
kiedy musi być zachowywana co chwile, bo wtedy szczególną być przestaje

nie oznacza to, że nie zachowuje ostrożności przed przejściami dla
pieszych bo te, w przeciwieństwie do ukrytych w krzakach fotoradarów są
widoczne z daleka, podobnie jak piesi, którzy zamierzają z w/w skorzystać


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

82 Data: Sierpien 17 2007 13:30:27
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości

szczególna ostrożnoć ma sens tylko wtedy, kiedy jest szczególna, a nie
kiedy musi być zachowywana co chwile, bo wtedy szczególną być przestaje

lol, EOT z mojej strony, bo wolę poczytać orzecznictwo mądrego sądu niz twoje kompletnie bezwartościowe, nielogiczne i bezsensowne posty...

83 Data: Sierpien 17 2007 11:42:40
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 13:30:27 +0200, e<>n wrote:

szczególna ostrożnoć ma sens tylko wtedy, kiedy jest szczególna, a nie
kiedy musi być zachowywana co chwile, bo wtedy szczególną być przestaje
lol, EOT z mojej strony, bo wolę poczytać orzecznictwo mądrego sądu niz twoje
kompletnie bezwartościowe, nielogiczne i bezsensowne posty...

przytocz w takim razie orzecznictwo mądrego sądu na temat szczególnej
ostrożności, z przyjemnością poczytam i może się przy okazji czegoś naucze



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

84 Data: Sierpien 17 2007 12:41:12
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Tomasz Pyra 

Mirek Ziółek pisze:

Użytkownik "futszaK"  napisał w wiadomości
http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg

Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej

 a tak szumnie zapowiadali ze fotoradary przenosne beda staly w rejonach szkol i miejsc szczegolnie gdzie jest duzo wypadkow z pieszymi...

Z drugiej strony, to już lekka przesada łamać obowišzujšce prawo i jeszcze się oburzać że ktoœ za to œciga.

Jak kogoœ wkurza radar w krzakach to niech sobie radzi - CB, antyradary czy inne cuda niech sobie zainstaluje w samochodzie i w ten sposób "walczyć o swoje prawa". Albo po prostu jeŸdzić tak jak jak przepisy mówiš.

Ale oburzać się na to że drogówka stoi i łapie łamišcych przepisy? Bez przesady...

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

85 Data: Sierpien 17 2007 11:05:06
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 12:41:12 +0200, Tomasz Pyra wrote:

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg
Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej
 a tak szumnie zapowiadali ze fotoradary przenosne beda staly w rejonach
szkol i miejsc szczegolnie gdzie jest duzo wypadkow z pieszymi...

Z drugiej strony, to już lekka przesada łamać obowiązujące prawo i
jeszcze się oburzać że ktoś za to ściga.

próbowałeś kiedyś przejechać Polske nie łamiąc obowiązującego prawa ?

postaw się teraz w roli zawodowego kierowcy, który jeździ codziennie, a
drogi są takie jakie są, nie doć że zapchane, to jeszcze pełne tego typu
pułapek

Jak kogoś wkurza radar w krzakach to niech sobie radzi - CB, antyradary
czy inne cuda niech sobie zainstaluje w samochodzie i w ten sposób
"walczyć o swoje prawa". Albo po prostu jeździć tak jak jak przepisy mówią.

to nie jest metoda walki, jedyną metodą walki z czymś takim jest
napiętnowanie takich przypadków oraz doprowadzenie do zmiany obowiązującego
prawa, które powinno zakazywać tego typu praktyk jak na przedmiotowej
fotce.

Nie mam najmniejszej ochoty czuć się winny, że jade 70 czy 80 po
obwodnicy, kiedy po lewej stronie jest pole a po drugiej łÄ…ka, bo płace
za użytkowanie drogi w cenie paliwa i wymagam aby jej stan był odpowiedni
do przeznaczenia

Ale oburzać się na to że drogówka stoi i łapie łamiących przepisy? Bez
przesady...

przesada to by była, jakby jakiś kierowca, który akurat jeździć dużo musi
i kierowanie samochodem jest jego sposobem zarabiania pieniędzy na życie,
po odebraniu prawa jazdy wziął i taką instalacje radarową zwyczajnie
zniszczył (bo w sumie i tak by nie miał wiele do stracenia po utracie
pracy i prawa jazdy)

oburzanie się jest jak najbardziej właściwą reakcją, podobnie jak pisanie
skarg do zarządów miast gdzie takie praktyki się odbywają


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

86 Data: Sierpien 17 2007 13:24:00
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

futszaK pisze:

On Fri, 17 Aug 2007 12:41:12 +0200, Tomasz Pyra wrote:

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg
Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej
 a tak szumnie zapowiadali ze fotoradary przenosne beda staly w rejonach szkol i miejsc szczegolnie gdzie jest duzo wypadkow z pieszymi...
Z drugiej strony, to już lekka przesada łamać obowiązujące prawo i jeszcze się oburzać że ktoś za to ściga.

próbowałeś kiedyś przejechać Polske nie łamiąc obowiązującego prawa ?

A pewnie - i nie było wcale tak źle. Średnia wychodzi od kilku procent, do 10% wolniej niż taka jak się jedzie "jak wszyscy".

postaw się teraz w roli zawodowego kierowcy, który jeździ codziennie, a
drogi są takie jakie są, nie doć że zapchane, to jeszcze pełne tego typu
pułapek

Zawodowi kierowcy nie mają z tym problemu.
JeżdżÄ™ z CB i o takich atrakcjach jak radary wiem z takim wyprzedzeniem, że często się drogówka zdąży zwinąć nim dojadę na to miejsce ;) W każdym razie zero jakiegokolwiek stresu.


oburzanie się jest jak najbardziej właściwą reakcją, podobnie jak pisanie
skarg do zarządów miast gdzie takie praktyki się odbywają

Tzn. jakie praktyki? Drogówka łapiąca kierowców na radar to ta straszna praktyka? Czy drogówka w krzakach czy co takiego?
Oburzać się można na głupie ograniczenie, które jednak zapewne jest jak najbardziej słuszne z urzędniczego punktu widzenia i o jego zlikwidowanie można pisać do urzędów.
A nie o to że ktoś Cię na nim złapał, bo o to możesz się oburzać jednie na siebie że dałeś się złapać.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

87 Data: Sierpien 17 2007 11:46:02
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 13:24:00 +0200, Tomasz Pyra wrote:

oburzanie się jest jak najbardziej właściwą reakcją, podobnie jak pisanie
skarg do zarządów miast gdzie takie praktyki się odbywają
Tzn. jakie praktyki? Drogówka łapiąca kierowców na radar to ta straszna
praktyka? Czy drogówka w krzakach czy co takiego?

w krzakach oczywiście, oni mają być widoczni a nie ukrywać się w krzakach

A nie o to że ktoś Cię na nim
złapał, bo o to możesz się oburzać jednie na siebie że dałeś się złapać.

nie mam zwyczaju oburzać się na samego siebie z byle powodu



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

88 Data: Sierpien 17 2007 14:03:42
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: Tomasz Pyra 

futszaK pisze:

On Fri, 17 Aug 2007 13:24:00 +0200, Tomasz Pyra wrote:

oburzanie się jest jak najbardziej właściwą reakcją, podobnie jak pisanie
skarg do zarządów miast gdzie takie praktyki się odbywają
Tzn. jakie praktyki? Drogówka łapiąca kierowców na radar to ta straszna praktyka? Czy drogówka w krzakach czy co takiego?

w krzakach oczywiście, oni mają być widoczni a nie ukrywać się w krzakach

W jakimże akcie prawnym to wyczytałeś? ;)
Bo wiadomości z magla że "drogówce nie wolno stać w krzakach", to wiesz...
Owszem, jakieś tam zalecenia (czy może nawet polecenia), od komendantów do podległych jednostek chyba były, ale o tym to już musisz pogadać z tymi komendantami, bo nie sądzę żeby to przybrało jakieś formalne ramy na tyle żeby można to było uznać za obowiązujące prawo.
W każdym razie mandat złapany z krzaków nie jest nic inny od mandatu złapanego w inny sposób.

A nie o to że ktoś Cię na nim
złapał, bo o to możesz się oburzać jednie na siebie że dałeś się złapać.

nie mam zwyczaju oburzać się na samego siebie z byle powodu

Ja jak się sfrajeruje w jakiejś dziedzinie, to zazwyczaj mam do siebie o to pretensje :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

89 Data: Sierpien 17 2007 12:17:12
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 14:03:42 +0200, Tomasz Pyra wrote:

w krzakach oczywiście, oni mają być widoczni a nie ukrywać się w krzakach
W jakimże akcie prawnym to wyczytałeś? ;)

wiem wiem wiem, nie ma takowego a szkoda :(

Ja jak się sfrajeruje w jakiejś dziedzinie, to zazwyczaj mam do siebie o
to pretensje :)

wiem wiem :(


--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

90 Data: Sierpien 17 2007 14:40:43
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na dr ogach...
Autor: R2r 

Tomasz Pyra pisze:

futszaK pisze:
On Fri, 17 Aug 2007 13:24:00 +0200, Tomasz Pyra wrote:
w krzakach oczywiście, oni mają być widoczni a nie ukrywać się w krzakach

W jakimże akcie prawnym to wyczytałeś? ;)
Wiesz, niby w żadnym akcie prawnym nie ma, że podczas kontroli i rozmowy z zatrzymanym nie mają dłubać w nosie... ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

91 Data: Sierpien 17 2007 13:22:34
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomoœci

Z drugiej strony, to już lekka przesada łamać obowišzujšce prawo i jeszcze się oburzać że ktoœ za to œciga.

Jak kogoœ wkurza radar w krzakach to niech sobie radzi - CB, antyradary czy inne cuda niech sobie zainstaluje w samochodzie i w ten sposób "walczyć o swoje prawa". Albo po prostu jeŸdzić tak jak jak przepisy mówiš.

Ale oburzać się na to że drogówka stoi i łapie łamišcych przepisy? Bez przesady...

no właœnie, bo chodzi przecież o coœ takiego:
1. ograniczenie predkosci jest wprowadzane na podstawie analizy inżynierów ruchu drogowego, czyli uwazględnia warunki stale panujšce na tym odcinku drogi (stan drogi, natężenie ruchu, rodzaj drogi i ruchu, ukształtowanie terenu, widocznoœć, infrastruktura itd.)
2. kierowca ma obowišzek jazdy z prędkoœciš bezpiecznš tzn. dostosowanš nie tylko do warunków stałych występujšcych na drodze, lecz dodatkowo tych zmiennych i zaleznych od niego i konkretnej sytuacji w której się znajduje
3. zrozumiałe jest wobec tego, że naruszenie zakazu prędkoœci jest co najmniej naruszeniem prędkoœci bezpiecznej, która jest okreœlona górnie przez specjalistów, zarzšdcy drogi (jesli ktos uważa, że zarzšdca się myli, to proszę, otwarta droga prawno-administracyjna do wzruszenia jego decyzji)

Tak więc oburzanie się na zakazy prędkoœci i œciganie z aich naruszanie w imię swoich wizji bezpieczeństwa na drodze jest niepoważne, bezmyœlne i nieuzasadnione w sposób obiektywny... Niechkierowca jeden zdrugim przekona zorgan nadzorujšcy zarzšdcę  a w razie czego sšd, że nakaz/zakaz jest błędny, a nie podważa go na podstawie własnego widzi mi się i zwierzęcego "pędu do rozpędu"...

92 Data: Sierpien 17 2007 13:17:44
Temat: Re: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Fri, 17 Aug 2007 13:22:34 +0200, e<>n napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomoœci
Z drugiej strony, to już lekka przesada łamać obowišzujšce prawo i jeszcze się
oburzać że ktoœ za to œciga.

1. ograniczenie predkosci jest wprowadzane na podstawie analizy inżynierów ruchu
drogowego, czyli uwazględnia warunki stale panujšce na tym odcinku drogi (stan
drogi, natężenie ruchu, rodzaj drogi i ruchu, ukształtowanie terenu, widocznoœć,
infrastruktura itd.)

[...]

Tak więc oburzanie się na zakazy prędkoœci i œciganie z aich naruszanie w imię
swoich wizji bezpieczeństwa na drodze jest niepoważne, bezmyœlne i
nieuzasadnione w sposób obiektywny... Niechkierowca jeden zdrugim przekona
zorgan nadzorujšcy zarzšdcę  a w razie czego sšd, że nakaz/zakaz jest błędny, a

ROTFL, dobry dowcip... do tego samego zarządcy, który stawia źle
skonfigurowane światła, a gdy tworzą się korki to stwierdza "nie umiemy
ustawić, nieprawda że korki się tworzą bo w niedzielę o 23 nie było korka,
a w ogóle musimy się temu poprzyglądać przez parę miesięcy czy na pewno
należy te światła przeprogramować"? Przecież spokojnie z połowa znaków
(w tym i ograniczeń) jest postawiona totalnie bez sensu...

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

93 Data: Sierpien 16 2007 22:45:53
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: flex 


"futszaK"  wrote in message

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg

....a ja rzeklbym tak http://www.youtube.com/watch?v=TY7TAZ3NQAY&NR=1 :-)

94 Data: Sierpien 17 2007 08:03:26
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: Elwis 


Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej

Wrzuć to z komentarzem do TVN turbo do programu "pirat" ciekawe jak pan jego
mać komentator się wypowie...


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

95 Data: Sierpien 17 2007 21:19:43
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: BartekK 

futszaK pisze:

http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg
Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej
Porzucili taki sprzęt? Trzeba było brać :)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

96 Data: Sierpien 17 2007 20:38:53
Temat: Re: Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...
Autor: futszaK 

On Fri, 17 Aug 2007 21:19:43 +0200, BartekK wrote:

futszaK pisze:
http://dc.czarne.jarsat.pl/radar.jpg
Obwodnica Szczecinka, dzisiaj ok. godziny 12tej
Porzucili taki sprzęt? Trzeba było brać :)

spoko spoko, siedzieli ukryci pod murem, a to ujęcie jest lekko
tendencyjne (żeby było widać radar i krzaki :)



--
futszaK
0601061867
Odkad Fenicjanie wymyslili pieniadze,okazywanie
wdziecznosci stalo sie stosunkowo proste

Tak władza dba o bezpieczeństwo na drogach...



Grupy dyskusyjne