Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Użytkownik "KS"  napisał w wiadomości

Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

dobry topic... wnetrze bylo niezle uj...

W dniu 2013-12-29 08:54, misiek pisze:

Uďż˝ytkownik "KS"  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

Efekt robi wra�enie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

dobry topic... wnetrze bylo niezle uj...

Jak widziałem ten syf, to nie chciałem wierzyć, że można
tak zapuścić auto. Ale potem ta zabawa z wygłuszaniem
to już przesada.

W dniu 2013-12-30 06:42, Megrims pisze:

Jak widziałem ten syf, to nie chciałem wierzyć, że można
tak zapuścić auto. Ale potem ta zabawa z wygłuszaniem
to już przesada.

Ciekawy jestem, o ile zmniejsza się hałas z tym dodatkowym wygłuszeniem.

Ale nie "na oko", tylko z miernikiem w ręku.

--
MN

W dniu 2013-12-30 10:42, Marcin N pisze:

W dniu 2013-12-30 06:42, Megrims pisze:

Jak widziałem ten syf, to nie chciałem wierzyć, że można
tak zapuścić auto. Ale potem ta zabawa z wygłuszaniem
to już przesada.

Ciekawy jestem, o ile zmniejsza się hałas z tym dodatkowym wygłuszeniem.

Ale nie "na oko", tylko z miernikiem w ręku.

Za gówniarza z 15 lat temu robiłem Opla Omegę w Audiocomplex
w Poznaniu. Tam jednak mieli jakieś inne maty niż te do dachów
jak tu. Różnica jest. Nawet drzwi jak się zamyka, to inny
dźwięk wydają. Ale nie mierzyłem - trudno mi się wypowiedzieć.

Grało nieziemsko jak na tamte czasy.

W dniu 2013-12-29 16:56, KS pisze:

Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

Pasy zostawił brudne:)
Ciekaw jestem czy to hobby czy już jakieś zaburzenie psychiczne - masakryczny nakład pracy...
Swoją drogą - jeśli ktoś jest w stanie tak zapuścić samochód "kosmetycznie" to w jakim stanie jest tam mechanika?

Panie, dziwki klaskały jak przez granicę przejeżdżałem, a Niemiec do tej pory dzwoni że żałuje, że sprzedał:)

--
Qlfon, Lublin

On 2013-12-29, Qlfon  wrote:

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

Pasy zostawił brudne:)
Ciekaw jestem czy to hobby czy już jakieś zaburzenie psychiczne -
masakryczny nakład pracy...

Taka nowa branza nazywajaca sie detailing dla tych co maja duzo kasy i traktuja
samochod jak kosciolek ;-)

PS. Moze widziales ladne zdjecia z kosmetykami ktore czynia te cuda? ;-)
--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2013-12-30 00:38, AZ pisze:

On 2013-12-29, Qlfon  wrote:

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

Pasy zostawił brudne:)
Ciekaw jestem czy to hobby czy już jakieś zaburzenie psychiczne -
masakryczny nakład pracy...

Taka nowa branza nazywajaca sie detailing dla tych co maja duzo kasy i traktuja
samochod jak kosciolek ;-)

PS. Moze widziales ladne zdjecia z kosmetykami ktore czynia te cuda? ;-)

Masz racje. Polak zawsze widzi kant. Ale powiedz że to kit i że to nie działa.
Taki nakład pracy by kilka flaszek zareklamować? Nie łykam tego.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

W dniu 2013-12-30 01:31, KS pisze:

Taki nakład pracy by kilka flaszek zareklamować? Nie łykam tego.

Nie chodzi o nakład pracy tylko o koszt takiej promocji.
Na pewno się zwróci. :-)

z

PS. Co jakiś czas "przypadkiem" ktoś taki link wrzuca na grupę ;-)

On 2013-12-30, KS  wrote:

Taka nowa branza nazywajaca sie detailing dla tych co maja duzo kasy i traktuja
samochod jak kosciolek ;-)

PS. Moze widziales ladne zdjecia z kosmetykami ktore czynia te cuda? ;-)

Masz racje. Polak zawsze widzi kant. Ale powiedz że to kit i że to nie
działa.

Ty mowisz mi o widzeniu kantow majac taki link w stopce? :-)

Taki nakład pracy by kilka flaszek zareklamować? Nie łykam tego.

Czym jest zaplacenie paru tysiecy za takie wyczyszczenie samochodu jezeli chodzi
o sprzedaz takich specyfikow? To ma dzialac prosto - widzisz zdjecia zapuszczonego
samochodu, pozniej zdjecia flaszek paru specyfikow a na koncu fure jak z salonu.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2013-12-30 10:17, AZ pisze:

On 2013-12-30, KS  wrote:

Taka nowa branza nazywajaca sie detailing dla tych co maja duzo kasy i traktuja
samochod jak kosciolek ;-)

PS. Moze widziales ladne zdjecia z kosmetykami ktore czynia te cuda? ;-)

Masz racje. Polak zawsze widzi kant. Ale powiedz że to kit i że to nie
działa.

Ty mowisz mi o widzeniu kantow majac taki link w stopce? :-)

Taki nakład pracy by kilka flaszek zareklamować? Nie łykam tego.

Czym jest zaplacenie paru tysiecy za takie wyczyszczenie samochodu jezeli chodzi
o sprzedaz takich specyfikow? To ma dzialac prosto - widzisz zdjecia zapuszczonego
samochodu, pozniej zdjecia flaszek paru specyfikow a na koncu fure jak z salonu.

A potem wczytujesz się głÄ™biej w forum i dowiadujesz się, że ten sam efekt uzyskasz o połowę taniej, jeśli wybierzesz inne specyfiki.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

On 2013-12-30, Marcin "Kenickie" Mydlak  wrote:

Czym jest zaplacenie paru tysiecy za takie wyczyszczenie samochodu jezeli chodzi
o sprzedaz takich specyfikow? To ma dzialac prosto - widzisz zdjecia zapuszczonego
samochodu, pozniej zdjecia flaszek paru specyfikow a na koncu fure jak z salonu.

A potem wczytujesz się głÄ™biej w forum i dowiadujesz się, że ten sam
efekt uzyskasz o połowę taniej, jeśli wybierzesz inne specyfiki.

Nie wiem, sama ilosc zdjec przytloczyla mnie na tyle, ze nie wczytywalem sie
glebiej ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości
grup

W dniu 2013-12-30 10:17, AZ pisze:

On 2013-12-30, KS  wrote:

Taka nowa branza nazywajaca sie detailing dla tych co maja duzo kasy i
traktuja
samochod jak kosciolek ;-)

PS. Moze widziales ladne zdjecia z kosmetykami ktore czynia te cuda?
;-)

Masz racje. Polak zawsze widzi kant. Ale powiedz że to kit i że to nie
działa.

Ty mowisz mi o widzeniu kantow majac taki link w stopce? :-)

Taki nakład pracy by kilka flaszek zareklamować? Nie łykam tego.

Czym jest zaplacenie paru tysiecy za takie wyczyszczenie samochodu jezeli
chodzi
o sprzedaz takich specyfikow? To ma dzialac prosto - widzisz zdjecia
zapuszczonego
samochodu, pozniej zdjecia flaszek paru specyfikow a na koncu fure jak z
salonu.

A potem wczytujesz się głÄ™biej w forum i dowiadujesz się, że ten sam efekt
uzyskasz o połowę taniej, jeśli wybierzesz inne specyfiki.

Chętnie bym się dowiedział jakie....

Chętnie bym się dowiedział jakie....

stosowałeś "dimer"? nie - to zacznij. więcej niż połowę tego co widziałeś, można osiągnąć poprzez samo spryskanie dimerem, następnie spłukanie.
asfaltu nie zmyje, tapicerka - bałbym się bez próby. Reszta spoko.
ToMasz

W dniu 2013-12-30 23:31, ToMasz pisze:

Chętnie bym się dowiedział jakie....

stosowałeś "dimer"? nie - to zacznij. więcej niż połowę tego co
widziałeś, można osiągnąć poprzez samo spryskanie dimerem, następnie
spłukanie.
asfaltu nie zmyje, tapicerka - bałbym się bez próby. Reszta spoko.
ToMasz

Ręce też domywa. Tylko koszmarnie wysusza. Po tygodniu zaczynają
wyglądać jak ludzkie.

W dniu 2013-12-30 10:17, AZ pisze:

On 2013-12-30, KS  wrote:

Taka nowa branza nazywajaca sie detailing dla tych co maja duzo kasy i traktuja
samochod jak kosciolek ;-)

PS. Moze widziales ladne zdjecia z kosmetykami ktore czynia te cuda? ;-)

Masz racje. Polak zawsze widzi kant. Ale powiedz że to kit i że to nie
działa.

Ty mowisz mi o widzeniu kantow majac taki link w stopce? :-)

Taki nakład pracy by kilka flaszek zareklamować? Nie łykam tego.

Czym jest zaplacenie paru tysiecy za takie wyczyszczenie samochodu jezeli chodzi
o sprzedaz takich specyfikow? To ma dzialac prosto - widzisz zdjecia zapuszczonego
samochodu, pozniej zdjecia flaszek paru specyfikow a na koncu fure jak z salonu.

OK. Ale fora pelne sa pytan typu: a czym czyscicie to, a to. A czy taki srodek dobry bedzie na to itp itd.
Z drugiej strony gdybym jak cos takiego robil z foto relacja, rowniez zamieszczal bym zdjecia uzytej chemii.

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

W dniu 2013-12-30 00:01, Qlfon pisze:

W dniu 2013-12-29 16:56, KS pisze:

Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

Pasy zostawił brudne:)
Ciekaw jestem czy to hobby czy już jakieś zaburzenie psychiczne -
masakryczny nakład pracy...
Swoją drogą - jeśli ktoś jest w stanie tak zapuścić samochód
"kosmetycznie" to w jakim stanie jest tam mechanika?

Napisał, że z mechaniki to wymienił prawie wszystko. Poza silnikiem.

14 letni merc, przebieg około 500 tys km.


--
MN

On Mon, 30 Dec 2013 10:43:09 +0100, Marcin N
 wrote:

Napisał, że z mechaniki to wymienił prawie wszystko. Poza silnikiem.

No to deal życia :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Napisał, że z mechaniki to wymienił prawie wszystko. Poza silnikiem.

No to deal życia :)

Całkiem prawdopodobne. Jeśli zmieniał we własnym zakresie to nie poniósł jakichś niewyobrażalnych kosztów a ma samochód w świetnym stanie, który spokojnie przelata kolejne kilkaset tys. km.

Użytkownik "zhbick"  napisał w wiadomości grup

Napisał, że z mechaniki to wymienił prawie wszystko. Poza silnikiem.

No to deal życia :)

Całkiem prawdopodobne. Jeśli zmieniał we własnym zakresie to nie poniósł
jakichś niewyobrażalnych kosztów a ma samochód w świetnym stanie, który
spokojnie przelata kolejne kilkaset tys. km.

Dokładnie, czasem warto tanio kupić, sporo włożyć, zamiast liczyć na
okazję-igiełkę, która tania nie jest, a po niedługim czasie okazuje się, że
włożyć trzeba tyle samo.

W dniu 2013-12-30 12:26, zhbick pisze:

Napisał, że z mechaniki to wymienił prawie wszystko. Poza silnikiem.

No to deal życia :)

Całkiem prawdopodobne. Jeśli zmieniał we własnym zakresie to nie poniósł
jakichś niewyobrażalnych kosztów a ma samochód w świetnym stanie, który
spokojnie przelata kolejne kilkaset tys. km.

320cdi wyjatkowo trwale silniki

14 letni merc, przebieg ok 500 tys km.

nie czytam dalej odpowiedzi ale w pierwszych postach pod fotami napisal ze domysla sie ze to mialo ok pol bani.
mi sie wydaje ze raczej blizej zamknietego zegara, czyli okolice miliona....
koszmarne wnetrze....
przez pol miliona to z tylu ktos siedzial.....
a wnioski z tego przerazajace. da sie niestety przypicowac auto z ogromnym licznikiem tak ze tego zupelnie nie widac.....
do tej pory myslalem ze pozagniatana skora jest nie do wyciagniecia. a tu sie okazuje...
no i kto to kiedys rozpuscil ploty ze te 'nowsze' auta to nie sa trwale....

Uzytkownik wrote:

koszmarne wnetrze....
przez pol miliona to z tylu ktos siedzial.....

A na którym to konkretnie zdjeciu ten koszmar?

Użytkownik "KS"  napisał w wiadomości

Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

to faktycznie tylko puc;)
to bylo dokladne czyszczenie
http://v060673.home.net.pl/printview.php?t=12109&start=300&sid=5d25ad52a694fed7a34e28176e225550




--
pozdr


tck(at)top.net.pl

Użytkownik "tck"  napisał w wiadomości

Użytkownik "KS"  napisał w wiadomości

Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

to faktycznie tylko puc;)
to bylo dokladne czyszczenie
http://v060673.home.net.pl/printview.php?t=12109&start=300&sid=5d25ad52a694fed7a34e28176e225550

slabo mi ...

Dnia Mon, 30 Dec 2013 14:01:17 +0100, misiek napisał(a):

to faktycznie tylko puc;)
to bylo dokladne czyszczenie
http://v060673.home.net.pl/printview.php?t=12109&start=300&sid=5d25ad52a694fed7a34e28176e225550

slabo mi ...

Pewnie laczki wozi i zmienia przed wejściem do tej świątyni czystości. Bo
nie wyobrażam sobie, by wsiadała tak z pola/dworu w butach, które mogą mieć
piasek pod podeszwą :)

--
Pozdrawiam,
Przemek

W dniu 2013-12-30 09:54, tck pisze:

to faktycznie tylko puc;)
to bylo dokladne czyszczenie
http://v060673.home.net.pl/printview.php?t=12109&start=300&sid=5d25ad52a694fed7a34e28176e225550

Ilość zdjęć merca jakos strawilem, ale tu nie dalem rady :)

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

On Mon, 30 Dec 2013 14:05:38 +0100, KS
wrote:

Ilość zdjęć merca jakos strawilem, ale tu nie dalem rady :)

Zastanawiam się nad tym, jak się taka jednostka chorobowa nazywa :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

W dniu 30.12.2013 o 14:05 KS  pisze:

W dniu 2013-12-30 09:54, tck pisze:

to faktycznie tylko puc;)
to bylo dokladne czyszczenie
http://v060673.home.net.pl/printview.php?t=12109&start=300&sid=5d25ad52a694fed7a34e28176e225550

Iloć zdjęć merca jakos strawilem, ale tu nie dalem rady :)

Bo Justyna bije wszystkich na głowę, poza tym mamy dokładną instrukcję  rozbierania auta :)


--

Pozdr
Janusz

Dnia Sun, 29 Dec 2013 16:56:32 +0100, KS napisał(a):

Efekt robi wrażenie.

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=17852&postdays=0&postorder=asc&start=0

Mam kolegę, który się tym pasjonuje. Spotyka z innymi, razem robią
"projekty", testują nowe środki, hobby takie samo jak inne. Jak widzi moje
jeździdło to aż mu się oczy świecą, żeby się do niego dobrać, ale nie mam
czasu zostawić samochodu na dwa dni, a dwa dni to ponoć taki ekspresowy,
pobieżny ogląd sytuacji :-).
Niemniej, trzeba przyznać, że środki i sposoby są już bardzo dopracowane.
Miałem w stareńkim skuterku wypłowiałe czarne nielakierowane plastiki,
chyba od słońca, starości etc. Czasem po myciu piździka psiuknąłem czymś do
deski i wyglądało do ludzi przez tydzień, jak mi kolega jakieś turbo
mazidło wtarł to ani nie było śliskie, ani lepkie jak po "plakowaniu" a
efekt głębokiej czerni trzymał się parę miesięcy.