Taka sobie historia ...
1 | Data: Czerwiec 10 2008 02:25:30 |
Temat: Taka sobie historia ... | |
Autor: wjagiello | W ostatnią sobotę koło południa zadzwonił do mnie kolega z zapytaniem 2 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:30:28 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Robert Wicik | Użytkownik "wjagiello" napisał w wiadomości 3 |
Data: Czerwiec 10 2008 02:42:41 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: BearBag | jak to autentyczne to po prostu zagiales mnie... 4 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:44:20 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Boombastic | zostaje i grzebie coś w swojej kieszeni. I co? Kurcze nie. Wyciąga i 5 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:49:52 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Maverick | Boombastic pisze: zostaje i grzebie coś w swojej kieszeni. I co? Kurcze nie. Wyciąga i Ofc z jego zona - podejrzewam ze gosico by zalowal teog jeszcze dosc dlugo . -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - juz pelnoletni 6 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:50:23 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Michal k. |
zostaje i grzebie coś w swojej kieszeni. I co? Kurcze nie. Wyciąga i co za skurwiesyn... jezeli autentyk to brak slow... a i taki kumpel kumplem by moim chyba ni był za swojego szwagra etc. ps. a ten kumpel nie interweniowal ? w stylu ziutek daj spokoj etc ? M 7 |
Data: Czerwiec 10 2008 03:18:16 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: wjagiello | On 10 Cze, 11:50, "Michal k." wrote: Użytkownik "Boombastic" napisał w Koledze się głupio zrobiło próbował coś odkręcać mnie to tak zaskoczyło że nie widziałem co robić - nie pomyślałbym nawet. Chce oddać za mandat a w domu awantura wjagiello 8 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:13:47 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Kerry | Boombastic napisał(a): zostaje i grzebie coś w swojej kieszeni. I co? Kurcze nie. Wyciąga i To trzeba było wskoczyć za kierownice i wywieźć go 10 km dalej i wywalic Tiaaa wtedy porwanie, czy tam bezprawne ograniczenie wolnosci ;) -- Pozdrawiam, Kerry 9 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:52:20 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: ****************** | Dnia Tue, 10 Jun 2008 02:25:30 -0700 (PDT), wjagiello napisał(a): I co? Kurcze nie. Wyciąga i Wiesz jaka jest zasada w przypadku gdy się kogoś podwozi (szczególnie dalej, 100 km i więcej, ale nic nie stoi na przeszkodzie by tak zrobić na krótszym dystansie): sumuję koszty paliwa, parkingow, mandatów, itd - i dzielę na liczbe pasażerów w samochodzie - i tyle mają mi zapłacić. Zrobili taki numer? Co za problem? Posumuj wszystkie koszty (z mandatem) i każ im zapłacić, bo tyle wyszedł koszt jazdy - plus policz im koszt za kierowanie (w końcu marnowałeś swój czas) - to jedyny sposób na takich debili. Pozdrawiam. -- http://www.orinoco.wlan.webd.pl Unofficial ORiNOCO Support Page including ORiNOCO USB Classic Client Simply the best!!! 10 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:55:03 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: ****************** | Dnia Tue, 10 Jun 2008 11:52:20 +0200, ****************** napisał(a): Wiesz jaka jest zasada w przypadku gdy się kogoś podwozi (szczególnie Aha: i czy był na służbie? Bo jeżeli nie, to nie mógł nic zrobić - jest tylko zwykłym obywatelem -- http://www.orinoco.wlan.webd.pl Unofficial ORiNOCO Support Page including ORiNOCO USB Classic Client Simply the best!!! 11 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:00:20 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: kosik |
Aha: i czy był na służbie? Bo jeżeli nie, to nie mógł nic zrobić - jest Wg prawa policjant jest zawsze na służbie. Ale lekarz już nie... Pozdrawiam kosik 12 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:04:49 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: ****************** | Dnia Tue, 10 Jun 2008 12:00:20 +0200, kosik napisał(a): Wg prawa policjant jest zawsze na służbie. Ale lekarz już nie... No właśnie nie - bo wtedy policjantowi np. nigdy nie wolno by pić alkoholu, bo zawsze jest na służbie - a tak nie jest. Ile razy poza tym słyszałeś o wypadkach spowodowanych przez policjanta "po służbie", itd. -- http://www.orinoco.wlan.webd.pl Unofficial ORiNOCO Support Page including ORiNOCO USB Classic Client Simply the best!!! 13 |
Data: Czerwiec 10 2008 17:32:10 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: kosik |
No właśnie nie - bo wtedy policjantowi np. nigdy nie wolno by pić Służba stricte jest właśnie wtedy kiedy ma "patrol". Ale policjant ma zawsze obowiązek udzielić pomocy, zareagować itp. Odpowiada dyscyplinarnie jesli tego nie zrobi. Tak samo zawsze masz napaść na funkcjonariusza jeśli zdąży się wylegitymować, choćby był z rodziną na wakacjach. Inaczej masz z lekarzem, po dyżurze może co najwyzej odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy ale nie za nieumyślne spowodowanie śmierci itp. Pozdrawiam kosik 14 |
Data: Czerwiec 10 2008 23:41:53 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: krychu | kosik wrote: odpowiedzieć za nieudzielenie pomocy ale nie za nieumyślne tylko, że ma obowiązek udzielenia tej pomocy. Podobnie jak ratownik medyczny, który przypadkiem znajdzie się w miejscu, gdzie taka pomoc jest potrzebna. -- adres zwrotny: elstach(małpa)poczta.fm 15 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:03:49 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: owp | Inaczej masz z lekarzem, po dyżurze może co najwyzejKażdy ma taki obowiązek. 16 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:12:38 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Kerry | kosik napisał(a): Użytkownik "******************" napisał w wiadomości Aha: i czy był na służbie? Bo jeżeli nie, to nie mógł nic zrobić - jest Wg prawa policjant jest zawsze na służbie. Ale lekarz już nie... Niektorzy sa zawsze, niektorzy w ogóle... -- Pozdrawiam, Kerry 17 |
Data: Czerwiec 10 2008 22:39:18 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Bluzg | Aha: i czy był na służbie? Bo jeżeli nie, to nie mógł nic zrobić - jest ale jak cie huju menele na ulicy okładały po ryju, a Policjant po służbie by przechodził obok i by nie reagował, to byś szczekał, że On jest na służbie 24h na dobę i to jego obowiązek. taki to z ciebie kutas 18 |
Data: Czerwiec 11 2008 00:51:35 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Bluzg, Aha: i czy był na służbie? Bo jeżeli nie, to nie mógł nic zrobić - jestale jak cie huju menele na ulicy okładały po ryju, a Policjant po służbie by NTG -> alt.pl.dupa -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 19 |
Data: Czerwiec 11 2008 00:51:38 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: ****************** | Dnia Tue, 10 Jun 2008 22:39:18 +0200, Bluzg napisał(a): ale jak cie huju menele na ulicy okładały po ryju, a Policjant po służbie by PLONK! -- http://www.orinoco.wlan.webd.pl Unofficial ORiNOCO Support Page including ORiNOCO USB Classic Client Simply the best!!! 20 |
Data: Czerwiec 10 2008 23:14:27 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Sanctum Officium | Użytkownik "******************" napisał w wiadomości Dnia Tue, 10 Jun 2008 11:52:20 +0200, ****************** napisał(a): Nie, może interweniować zawsze. MK 21 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:02:30 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Robert J. | wyciąga jakiś bloczek i mówi Ale wiesz że może Ci naskoczyć? Zakładam że napisałeś prawdę, bo nauczyłem się że głupota ludzka jest nieograniczona i różni debile psują powietrze... 22 |
Data: Czerwiec 10 2008 11:08:16 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: go! | wjagiello wrote: wyciąga jakiś bloczek i mówi zartujesz.. -- go! (O====vw====O) 23 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:24:25 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: quent | Byl zakaz wiec jest mandat. Nie trzebabylo lamac prawa. 24 |
Data: Czerwiec 10 2008 04:11:38 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: BearBag |
Byl zakaz wiec jest mandat. Nie trzebabylo lamac prawa. no prosze Cie.... nie wiem jak wielkim s...nem trzeba byc zeby w ogole pomyslec o daniu mandatu w takiej sytuacji,a co dopiero to zrealizowac. Sa ludzie bez poczucia wstydu i kompletnie bez honoru. 25 |
Data: Czerwiec 10 2008 13:22:02 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Cavallino |
no prosze Cie.... nie wiem jak wielkim s...nem trzeba byc zeby w ogole A Ty myslales ze kto niby do policji idzie? Ja tam w ogóle mam watpliwosci czy to sa ludzie. 26 |
Data: Czerwiec 10 2008 13:43:11 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: go! | BearBag wrote: no prosze Cie.... nie wiem jak wielkim s...nem trzeba byc zeby w ogole Zglupial chwilowo, pewnie pierwszy raz byl na weselu, bo kto takich zaprasza? :P -- go! (O====vw====O) 27 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:00:16 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: quent | no prosze Cie.... nie wiem jak wielkim s...nem trzeba byc zeby w ogole To jest troche taki miecz obosieczny.... Ja na miejscu tego policjanta nie dalbym mandatu ale nie jestem pewien gdzie jest ta granica miedzy poblazaniem a reagowniem bez wzgledu na okolicznosci. na prawde roi sie od takich sytuacji ze ktos nie ponosi odpowiedzialnosci bo ma znajomosci - to tez nie jest dobre wiec moim zdaniem "woz albo przewoz" 28 |
Data: Czerwiec 10 2008 14:08:59 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: go! | quent wrote: nie jestem pewien gdzie jest ta granica miedzy poblazaniem a reagowniem bez wzgledu na okolicznosci.pewnie tam gdzie granica zycia prywatnego i zawodowego.. Jak widac dowcipy o milicjantach, ktorzy za pomoca palki przesluchuja w domu magnetofon, nie stracily wiele na aktualnosci ;) -- go! (O====vw====O) 29 |
Data: Czerwiec 10 2008 17:34:51 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Jacek "Plumpi" | Byl zakaz wiec jest mandat. Nie trzebabylo lamac prawa. Nie żartuj. Mam nadzieję, że nie masz aż tak wielkich braków dotyczących Prawa o Ruchu Drogowym, zeby nie znać jego pierwszego artykułu ? :)))) 30 |
Data: Czerwiec 10 2008 16:18:16 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: T | quent pisze: Byl zakaz wiec jest mandat. Nie trzebabylo lamac prawa. Rozumiem ze to Dobrze siÄ czujesz? :-> -- http://tomasz.warszawa.pl 31 |
Data: Czerwiec 12 2008 13:28:05 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Protz |
Na pewno nie zaplacisz duzo (o ile w ogole on mial prawo ci wreczyc mandat), moze kolega pokryje, wiec zacisnij zeby i przyznaj ze nalezalo Ci sie za zlamanie zakazu. A nie wystarczyło pouczenie? Protz 32 |
Data: Czerwiec 10 2008 12:32:09 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Maverick | wjagiello pisze: W ostatnią sobotę koło południa zadzwonił do mnie kolega z zapytaniem Chwilka, a wiec bierzesz kumpla+zona i jego (kumpla) siostre + maz-policjant. Policjant dupa i sluzbista - chce wystawic mandat. A co na to jego zona? Jakby moj szwagier chcial zrobic cos takiego kumplowi, ktory nas podwozi, to nie musialbym nic robic - moja siostra by mu zrobila "z dupy jesien sredniowiecza" i mialby pieklo w domu tak z conajmniej tydzien. Sam by przyszedl, przeprosil i mandat anulowal/sma zaplacil. -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - juz pelnoletni -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - juz pelnoletni 33 |
Data: Czerwiec 10 2008 13:03:23 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Paweł | Użytkownik "wjagiello" napisał w wiadomości Popieprzony ten świat jest. Ja miałem trochę inaczej. Wracałem z pewnej imprezy sportowej w innym mieście do domu. Znany mi z widzenia uczestnik tej samej imprezy zapytał mnie, czy nie zabrałbym go ze sobą. OK Jedziemy, nieco powyżej dozwolonego limitu. W pewnym miejscu zwalniam mówiąc, że tu lubią stać.. Potem jeszcze opowiedziałem parę przygód z drogówką. Na koniec koleś wysiada i wręcza mi wizytówkę: Komendant posterunku Policji mojej dzielnicy - "jakbyś kiedyś miałproblemy to zadzwoń". Moja mina była bezcenna :) -- Paweł wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i googlemail.com kasuję bez czytania 34 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:20:27 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: majcher |
drogówką. Na koniec koleś wysiada i wręcza mi wizytówkę: KomendantJa miałem bardzo podobnie :) Koleś z forum się zapytał czy nie mógł by się ze mną zabrać gdzieś tam. Jedziemy no i mnie zatrzymała drogówka, wtedy koleś wyskakuje zanim do mnie policjant podszedł, wyciągnął blachę i na tym się kontrola zakończyła. 35 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:20:28 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: quent | drogówką. Na koniec koleś wysiada i wręcza mi wizytówkę: KomendantJa miałem bardzo podobnie :) Koleś z forum się zapytał czy nie mógł by się To jest dopiero skur....wo Nie sadzisz? 36 |
Data: Czerwiec 10 2008 14:50:52 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Noel | Użytkownik wjagiello napisał: czekam. Weselnicy powoli się wypakowują. Szwagier kolegi jednak Śmiech śmiechem, ale gość mógłby wystawiać mandaty i wlepiać punkty za wszystkie przewinienia zauważone po drodze, uzbierało by się 24 pkt i zatrzymałby prawko. -- Tomek "Noel" B. 37 |
Data: Czerwiec 10 2008 14:57:12 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: .B:artek. | wjagiello wyskrobał(a): W ostatnią sobotę koło południa zadzwonił do mnie kolega z zapytaniem Nie był (chyba) na służbie, więc nie bardzo to widzę. Co mógł zrobić, to wezwać Policję i być świadkiem na Twoją niekorzyść. -- ..B:artek. 38 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:07:57 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Noel | Użytkownik .B:artek. napisał: Nie był (chyba) na służbie, więc nie bardzo to widzę. Co mógł zrobić, to wezwać Policję i być świadkiem na Twoją niekorzyść. Jak poprosił o dokumenty i wyciągnął bloczek to już był na służbie. Sam siebie wezwał i zgłosił naruszenie przepisów. :-) -- Tomek "Noel" B. 39 |
Data: Czerwiec 10 2008 14:14:02 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: go! | Noel wrote: Jak poprosił o dokumenty i wyciągnął bloczek to już był na służbie. Ale popatrz jaki przezorny.. z bloczkiem na wesele :) Ciekawe czy kajdanki tez mu u pasa dyndaly :P -- go! (O====vw====O) 40 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:19:23 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Noel | Użytkownik go! napisał: Noel wrote: Obcym już w ogóle nie można ani trochę ufać. Zabierzesz na 'stopa', zapyta się ile fura pojedzie, potem zatrzyma się i wypisze wniosek do sądu grodzkiego za 160/70 -- Tomek "Noel" B. 41 |
Data: Czerwiec 24 2008 20:50:08 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: jerzu | On Tue, 10 Jun 2008 14:14:02 +0100, "go!" wrote: Ale popatrz jaki przezorny.. z bloczkiem na wesele :) Na takim weselu to ile mandatów można nawystawiać ;-)) A to za zakłócanie spokoju, a to za naruszenie ciszy nocnej... Komendant kazał po 50 sztuk w miesiącu wystawiać to co się będzie ograniczał :-)) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 42 |
Data: Czerwiec 10 2008 16:36:33 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: .B:artek. | Noel wyskrobał(a): Jak poprosił o dokumenty i wyciągnął bloczek to już był na służbie. Uhm. A potem wysiadł z samochodu i znowu przestał być na służbie, bo zaczynało się wesele (czy inna popijawa). A w jej trakcie ktoś nazwał go głupim ch### przez co dopuścił się znieważenia funkcjonariusza publicznego, czy tak? Jak dla mnie naginanie przepisów do rzeczywistości. Służba to inaczej praca. W pracy jest się przez ileś tam godzin dziennie a potem już się nie jest w pracy. Jak się nie jest w pracy to jest się zwykłym obywatelem - przynajmniej w przypadku policjantów. Parę miesięcy temu była w Gdyni historia o obywatelskiej postawie policjanta jadącego do pracy autobusem, w którym ktoś dopuszczał się aktów wandalizmu. Policjant co mógł zrobić to zadzwonić po kolegów albo dokonać obywatelskiego zatrzymania. Bo zatrzymać "policyjnie" nie mógł gościa. -- ..B:artek. 43 |
Data: Czerwiec 10 2008 16:53:34 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: pwz | Dnia 10-06-2008 o 16:36:33 .B:artek. napisał(a): policjantów. Parę miesięcy temu była w Gdyni historia o obywatelskiej postawie policjanta jadącego do pracy autobusem, w którym ktoś dopuszczał się aktów wandalizmu. Policjant co mógł zrobić to zadzwonić po kolegów albo dokonać obywatelskiego zatrzymania. Bo zatrzymać "policyjnie" nie mógł gościa. Mógł. Policjant, który nie jest na służbie, w dalszym ciągu jest policjantem. pwz -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ 44 |
Data: Czerwiec 10 2008 16:58:07 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: pwz | Dnia 10-06-2008 o 16:53:34 pwz napisał(a): Mógł. Policjant, który nie jest na służbie, w dalszym ciągu jest policjantem. ATSW: nawiązując do początku tego wątku - najlepiej byłoby gliniarzowi wystawić rachunek za usługę transportową. Np. 500zł. Cena umowna. Wolno ci to zrobić. pwz -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ 45 |
Data: Czerwiec 10 2008 20:28:47 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Marcin |
ATSW: nawiązując do początku tego wątku - najlepiej byłoby gliniarzowi Pod warunkiem, że legalnie świadczy takie usługi ... 46 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:27:34 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: gosmo | Marcin pisze: ATSW: nawiązując do początku tego wątku - najlepiej byłoby gliniarzowi Nie trzeba mieć DG, aby brać za coś pieniądze, prawo to wyraźnie reguluje tak jak reguluje np. sprzedaż samochodu przez osoby fizyczne czy sprzedaż na allegro. 47 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:37:29 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: nowy140 |
Marcin pisze: Jajca kwadratowe. Jeslibym go nie zabil na miejscu - co jest bardzo prawdopodobne - moja odp brzmiala by 'NIE'. W zwiazku z tym pies musialby zachowac sie jak kazdy z nas ktory widiz przestepstwo i jest w stanie reagowac skutecznie /zatrzymanie obywatelskie/ czyli w tym przypadku wezwac regularny patrol. Patrol przyjedzie, wtedy o dziwo sie zgadzasz, bierzesz kredytowy od nich i na jego wysokosc na zasadzie umowy wystawiasz temu kumplowi ktory tego zlamasa zabral rachunek za transport lub przynajmnie taksiarska stawke - ok 4 zyle za km. Skonczy sie przyjazn? Trudno.... generalnie to jeszcze bardziej degraduje moja ocene ludzi jako takich - wniosek z tego: wielkie :-( 48 |
Data: Czerwiec 11 2008 16:44:18 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello gosmo, Nie trzeba mieć DG, aby brać za coś pieniądze, prawo to wyraźnieATSW: nawiązując do początku tego wątku - najlepiej byłoby gliniarzowiPod warunkiem, że legalnie świadczy takie usługi ... Twoim zdaniem prawo jakoś szczególnie reguluje sprzedaż samochodów przez osoby fizyczne albo sprzedaż na Allegro? Mylisz się - reguluje identycznie jak każdą inną sprzedaż. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 49 |
Data: Czerwiec 10 2008 23:54:06 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: krychu | ..B:artek. wrote: zatrzymać "policyjnie" nie mógł gościa. przeczytałeś jakąś informację, oczywiście bez zrozumienia i teraz głupoty wypisujesz. Facet pewnie wiedzial, że sam nic nie poradzi, więc wolał wezwać prewencję. -- adres zwrotny: elstach(małpa)poczta.fm 50 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:25:32 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: glizda |
Weźmiemy jeszcze moją siostrę ze szwagrem, ni to Poprostu stałeś się celem misternie przygotowanej prowokacji policyjnej. 51 |
Data: Czerwiec 10 2008 21:59:55 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Sanctum Officium | Użytkownik "glizda" napisał w wiadomości
No co Ty? Za drobna sprawa. Prowokacje to oni robią na grubsze ryby, a nie na potencjalnych sprawców drobnych wykroczeń drogowych. MK 52 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:32:03 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Grzegorz Prędki |
Popieprzony ten świat jest. Znam policjanta ktory wystawil mandat swojej corce... Pozdrawiam 53 |
Data: Czerwiec 10 2008 19:37:55 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Mellow | Grzegorz Prędki wrote:
I kto za niego zapłacił? 54 |
Data: Czerwiec 10 2008 19:46:00 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Grzegorz Prędki |
I kto za niego zapłacił? Corka. Dorosla, pracujaca dziewczyna. Pozdrawiam 55 |
Data: Czerwiec 10 2008 22:06:02 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Sanctum Officium | Użytkownik "Grzegorz Prędki" napisał w wiadomości
Uważam, że to dobry znak. Kończy się chronienie znajomych, kolegów po fachu, a i nawet rodziny. Cały czas jest w Policji zwyczaj niekarania mandatami swoich. Jedzie policjant prywatnym samochodem, złapią go na suszarkę, machnie legitymacją i go puszczają. Zobacz, ja kto wygląda w programach z pracy policji w innych krajach (Policyjne Taśmy itp.). Złapią gliniarza i się nie wywinie, płaci jak każdy inny. I nie jest tak tylko przed kamerą. MK 56 |
Data: Czerwiec 10 2008 23:56:04 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: krychu | Sanctum Officium wrote: Złapią gliniarza i się nie wywinie, płaci jak każdy inny. I nie jest w PL też, tylko wniosek idzie do przełożonego i otrzymuje mandat + punkty od swojego dowódcy. -- adres zwrotny: elstach(małpa)poczta.fm 57 |
Data: Czerwiec 10 2008 23:25:15 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: BearBag |
a i nawet rodziny. Cały czas jest w Policji zwyczaj niekarania mandatami Zapewiam Cie ze w innych krajach jest dokladnie tak samo jak u nas i nie uwazam ze to jest najgorsza rzecz na swiecie. Solidarnosc w pracy i grupie ludzi to dobra rzecz, oczywicie powinny byc wyjatki np przestepstwa itd 58 |
Data: Czerwiec 11 2008 11:02:45 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Grzegorz Prędki |
Uważam, że to dobry znak. Kończy się chronienie znajomych, kolegów po fachu, a i nawet rodziny. Juz widze jak Ty nikomu z rodziny, ze znajomych nie zrobiles nic "po znajomosci" w pracy. Pozdrawiam 59 |
Data: Czerwiec 10 2008 15:37:33 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: stebi | A nie proponowałeś mu 50zł? Jak taki służbista, to pewnie by wziął. A może właśnie na to liczył-wesele to w końcu niemały wydatek. 60 |
Data: Czerwiec 10 2008 17:28:05 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Jacek "Plumpi" | Trzeba mu było grzecznie powiedzieć, aby Cię cmoknął pomiędzy policzki, ale 61 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:44:19 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Noel | Użytkownik Jacek "Plumpi" napisał: Po pierwsze nie wykonywła on w tej chwili czynności służbowych, a po drugie wjazd na teren prywatny nie jest drogą publiczną i nie obowiązuje tam PoRD. O ile nna drodze nie było nakazu jazdy na wprost lub zakazu skrętu to możesz się nie stosować do zakazu wjazdu oraz zakazu ruchu w takim miejscu o ile nie stwarza to bezpośredniego niebezpieczeństwa dla innych. Obawiam się, że w momencie legitymowania to on już był policjantem na służbie. A zakaz wjazdu to zakaz wjazdu, jak nie ma pod nim tabliczki, komu wolno łamać ten zakaz, to wjechanie jest złamaniem przepisów. Teren prywatny to jeszcze nie wszystko, jeszcze droga musi być prywatna i odpowiednio oznaczona. -- Tomek "Noel" B. 62 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:36:06 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: go! | Noel wrote: A zakaz wjazdu to zakaz wjazdu, Nawet jesli chlop sobie postawil znak sam przy wjezdzie na pole? Historia zna takie przypadki :) -- go! (O====vw====O) 63 |
Data: Czerwiec 11 2008 09:40:05 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Noel | Użytkownik go! napisał: Noel wrote:Jego droga? Jego. Może nawet sobie sygnalizator postawić jak go stać :-) Ciekawe, czy umieścił pod tym znakiem tabliczkę, że jego to nie dotyczy, bo służbista spacerujący tam gotów mu wlepić mandat. -- Tomek "Noel" B. 64 |
Data: Czerwiec 11 2008 08:49:12 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: go! | Noel wrote: Jego droga? Jego. Może nawet sobie sygnalizator postawić jak go stać :-)A mnie sie wydaje ze nie.. Tzn moze zabronic wjazdu, ale jesli ktos jego zakaz zlamie to chyba juz sprawa bardziej cywilna miedzy nimi co nie? O naruszenie wlasnosci etc. -- go! (O====vw====O) 65 |
Data: Czerwiec 11 2008 10:37:32 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Jacek "Plumpi" | Jego droga? Jego. Może nawet sobie sygnalizator postawić jak go stać :-) A mnie sie wydaje ze nie.. Dokładnie. Drogówka nic do tego nie ma i nie ma prawa ukarać kierowcę za wykroczenie z tytułu PoRD, nawet w przypadku zaistniałej kolizji. Powtarzam jeszcze raz - Prawo o Ruchu Drogowym nie obowiązuje na terenie nie będącym drogą publiczną lub drogą w strefie zamieszkania (odpowiedno oznakowanych stosownymi znakami). Na takim terenie można się nie stosować do znaków drogowych o ile nie stwarza się tym niebezpieczeństwa dla innych. Przy czym należy to rozumieć jako doprowadzenie do kolizji lub potrącenia. 66 |
Data: Czerwiec 10 2008 18:23:57 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: fel | wjagiello pisze: Szwagier kolegi jednak A jak wsiadł to pasy zapiął? ;] 67 |
Data: Czerwiec 10 2008 21:55:51 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Sanctum Officium | Użytkownik "wjagiello" napisał w wiadomości Porządny policjant! Nie chroni znajomych. MK 68 |
Data: Czerwiec 12 2008 13:34:28 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Protz |
Porządny policjant! Nie chroni znajomych Tiaaaa, na pewno innemu policjantowi by tez wlepił mandat. Jebniety słuzbista i palant. Protz 69 |
Data: Czerwiec 10 2008 22:44:46 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: Mellow | wjagiello wrote: W ostatnią sobotę koło południa zadzwonił do mnie kolega z zapytaniem A nie odwoziłeś ich spowrotem? Dlaczego nie zareagował w momencie skręcania tylko już po fakcie? 70 |
Data: Czerwiec 10 2008 23:49:39 | Temat: Re: Taka sobie historia ... | Autor: krychu | wjagiello wrote: |