Grupy dyskusyjne   »   Teleportacja w motoryzacji

Teleportacja w motoryzacji



1 Data: Listopad 29 2014 11:06:07
Temat: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Czesław Wiśniak 

http://tinyurl.com/lpzqbdk



2 Data: Listopad 29 2014 12:24:38
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: abn140 


Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości

http://tinyurl.com/lpzqbdk

dooobra. ktos i tak postawi to pytanie to dlaczego nie ja:
jaki procent fotek jest w tym zlodziejskim bantustanie wymuszonych za
zupelne nic?
tu mieli pecha bo sie zestrzelily czasy z mandatem prawdopodobnie
'prawdziwym'?
straszniki nie przysylaja fotek od razu? na obu byl ten fiat? wow. nobel jak
nic.

3 Data: Listopad 29 2014 12:56:00
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Alf/red/ 

On 29/11/14 12:24, abn140 wrote:

tu mieli pecha bo sie zestrzelily czasy z mandatem prawdopodobnie
'prawdziwym'?

Ja obstawiam, że pójdzie w tym kierunku: na jednym radarze był czas zimowy, na drugim letni.

--
Alf/red/

4 Data: Listopad 29 2014 14:08:14
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 29 Nov 2014 12:24:38 +0100, abn140 napisał(a):

Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości
http://tinyurl.com/lpzqbdk

dooobra. ktos i tak postawi to pytanie to dlaczego nie ja:
jaki procent fotek jest w tym zlodziejskim bantustanie wymuszonych za
zupelne nic?

IMO - niewiele. Tak jak tu, to jakies 0.nic - ludzie raczej dobrze
rozpoznaja numery, z rzadka sie ktos pomyli przy wpisywaniu, a jak
przysla fotke, to i wyjasnic prosto.

Troche wiecej przy GD - rozpoznaje komputer, fotki nie ma, ale tez
latwo sobie przypomniec ze w Gdansku to ja dawno nie bylem.

Najgorzej to z Iskrami - ale chyba ich malo w FR,bo nie slychac aby
sie mocno mylily ...

tu mieli pecha bo sie zestrzelily czasy z mandatem prawdopodobnie
'prawdziwym'?
straszniki nie przysylaja fotek od razu? na obu byl ten fiat? wow. nobel jak
nic.

Podejrzewam ze byl - wystarczylo niestarannie ustawic czas. 2km przy
predkosci 80 przejezdza sie ponizej 2 minut, wystarczy ze czas w FR
ustawili "co do minuty".

Ale strone zapamietac, zdjecia skopiowac, przyda sie jak zaczna
mierzyc czas przejazdu - na dowod ze zegarkow nie potrafia ustawic :-)

J.

5 Data: Listopad 30 2014 11:12:00
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: LEPEK 

W dniu 2014-11-29 14:08, J.F. pisze:


Troche wiecej przy GD - rozpoznaje komputer, fotki nie ma, ale tez
latwo sobie przypomniec ze w Gdansku to ja dawno nie bylem.


No, pod warunkiem, że się w tym Gdańsku nie mieszka...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

6 Data: Grudzien 01 2014 02:55:45
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: J.F. 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-11-29 14:08, J.F. pisze:

Troche wiecej przy GD - rozpoznaje komputer, fotki nie ma, ale tez
latwo sobie przypomniec ze w Gdansku to ja dawno nie bylem.

No, pod warunkiem, że się w tym Gdańsku nie mieszka...

GD ma FR na krajowkach, to w Gdansku chyba malo lub wcale.
Wiec szansa na taki zbieg okolicznosci maleje.

Chociaz ... jak ma pomylic, to raczej z podobnym numerem.
Powiedzmy ze sie pierwsze GD zgadza ... to i ryzyko ze zlapala gdanska kamera rosnie ....

J.

7 Data: Grudzien 01 2014 08:26:02
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Axel 

"J.F."  wrote in message

tu mieli pecha bo sie zestrzelily czasy z mandatem prawdopodobnie
'prawdziwym'?
straszniki nie przysylaja fotek od razu? na obu byl ten fiat? wow. nobel jak
nic.

Podejrzewam ze byl - wystarczylo niestarannie ustawic czas. 2km przy
predkosci 80 przejezdza sie ponizej 2 minut, wystarczy ze czas w FR
ustawili "co do minuty".

Nie wystarczy. Te fotoradary dzieli drogami ponad 3km  (w artykule "2km w linii prostej"). W dodatku ciekawe, czy były ustawione tak korzystnie, że można było się na nie "załapać" jadąc w jednym kierunku. No, ale tego bez obejrzenia zdjęć się rozstrzygnąć nie da.

--
Axel

8 Data: Grudzien 01 2014 09:29:58
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-12-01, o godz. 08:26:02
"Axel"  napisał(a):

Nie wystarczy. Te fotoradary dzieli drogami ponad 3km  (w artykule
"2km w linii prostej"). W dodatku ciekawe, czy były ustawione tak
korzystnie, że można było się na nie "załapać" jadąc w jednym
kierunku. No, ale tego bez obejrzenia zdjęć się rozstrzygnąć nie da.

Ten na Wisłostradzie foci zwykle wylot tunelu - czyli samochody jadące
w kierunku Mostu Gdańskiego. Ten na moście Gdańskim zależnie od
ustawienia foci albo samochody jadące z Pragi albo "od tyłu" jadące na
Pragę. Bez problemu można załapać się na oba - wczoraj focony był
wylot tunelu i auta "od tyłu" - akurat się tam kręciłem po południu i
wieczorem.

Zdrówko

9 Data: Grudzien 01 2014 09:26:15
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-29, o godz. 14:08:14
"J.F."  napisał(a):

Podejrzewam ze byl - wystarczylo niestarannie ustawic czas. 2km przy
predkosci 80 przejezdza sie ponizej 2 minut, wystarczy ze czas w FR
ustawili "co do minuty".

Ciężko w 2 minuty ten kawałek zrobić. Radar na Moście Gdańskim jest
przecież na górze a nie na Wisłostradzie. Nawet w nocy jak pusto to
mało realne. Po drodze są co najmniej 3 światła: podwójne przy moście
Śląsko-Dąbrowskim, Wisłostrada/Sanguszki i Sanguszki/Zakroczymska. Plus
sporo kręcenia Sanguszki/Zakroczymska/Szymanowska/Słomińskiego.

Zdrówko

10 Data: Grudzien 01 2014 09:17:06
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Miroo 

W dniu 2014-11-29 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:

http://tinyurl.com/lpzqbdk

"Według warszawskiej straży miejskiej kierujący samochodem marki Fiat popełnił dwa wykroczenia w odstępie trzech sekund. Problem w tym, że fotoradary, które zrobiły zdjęcia, są oddalone od siebie o 2 kilometry."


Jak takie jaja z czasem będą przy pomiarze odcinkowym, zrobi się bardzo zabawnie.

Pozdrawiam

11 Data: Grudzien 01 2014 18:17:14
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Shrek 

On 2014-12-01 09:17, Miroo wrote:

"Według warszawskiej straży miejskiej kierujący samochodem marki Fiat
popełnił dwa wykroczenia w odstępie trzech sekund. Problem w tym, że
fotoradary, które zrobiły zdjęcia, są oddalone od siebie o 2 kilometry."


Jak takie jaja z czasem będą przy pomiarze odcinkowym, zrobi się bardzo
zabawnie.

W sumie dlaczego sądzisz, że maiłyby być na podstawie historii z fotopstryczkiem? Fotopstryczek mierzy prędkość i to jest zapewne zrobione w miarę dobrze, a czas jest tylko przy okazji i pewnie nawet nie jest synchronizowany.

Shrek.

12 Data: Grudzien 02 2014 00:22:25
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 18:17:12 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:

On 2014-12-01 09:17, Miroo wrote:

> "Według warszawskiej straży miejskiej kierujący samochodem marki Fiat
> popełnił dwa wykroczenia w odstępie trzech sekund. Problem w tym, że
> fotoradary, które zrobiły zdjęcia, są oddalone od siebie o 2 kilometry."
>
>
> Jak takie jaja z czasem będą przy pomiarze odcinkowym, zrobi się bardzo
> zabawnie.

W sumie dlaczego sądzisz, że maiłyby być na podstawie historii z
fotopstryczkiem? Fotopstryczek mierzy prędkość i to jest zapewne
zrobione w miarę dobrze, a czas jest tylko przy okazji i pewnie nawet
nie jest synchronizowany.
Jeśli czas popełnienia wykroczenia nie jest ważny, to może było ono popełnione tak dawno, że już się przedawniło? :)

13 Data: Grudzien 02 2014 10:16:35
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Miroo 

W dniu 2014-12-01 o 18:17, Shrek pisze:

On 2014-12-01 09:17, Miroo wrote:

"Według warszawskiej straży miejskiej kierujący samochodem marki Fiat
popełnił dwa wykroczenia w odstępie trzech sekund. Problem w tym, że
fotoradary, które zrobiły zdjęcia, są oddalone od siebie o 2 kilometry."


Jak takie jaja z czasem będą przy pomiarze odcinkowym, zrobi się bardzo
zabawnie.

W sumie dlaczego sądzisz, że maiłyby być na podstawie historii z
fotopstryczkiem? Fotopstryczek mierzy prędkość i to jest zapewne
zrobione w miarę dobrze, a czas jest tylko przy okazji i pewnie nawet
nie jest synchronizowany.

Dlaczego zakładasz, że komuś do głowy przyjdzie, że synchronizacja czasu będzie potrzebna, a jeśli już to, że będzie działać prawidłowo?
Niby to żadna filozofia, ale po ostatniej "informatycznej" aferze niczego nie można być pewnym.
O ile z PKW większość ludzi się tylko śmieje, a część załamuje ręce, to w przypadku mandatów za prędkość może się zrobić nieprzyjemnie.

Teoretycznie system oparty na pomiarze czasu powinien być bardziej odporny na błędy od systemów opartych na pomiarze prędkości. I mam nadzieję, że tak będzie.

Pozdrawiam

14 Data: Grudzien 02 2014 18:39:39
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Shrek 

On 2014-12-02 10:16, Miroo wrote:

W sumie dlaczego sądzisz, że maiłyby być na podstawie historii z
fotopstryczkiem? Fotopstryczek mierzy prędkość i to jest zapewne
zrobione w miarę dobrze, a czas jest tylko przy okazji i pewnie nawet
nie jest synchronizowany.

Dlaczego zakładasz, że komuś do głowy przyjdzie, że synchronizacja czasu
będzie potrzebna, a jeśli już to, że będzie działać prawidłowo?

Dlatego, że zakładam, że w zespole będzie co najmniej jeden inżynier. W sumie może być nawet w trakcie studiów. Powinien dostrzec taką konieczność:P

Niby to żadna filozofia,

Sam widzisz.

ale po ostatniej "informatycznej" aferze
niczego nie można być pewnym.

Ale podstawy logiki każą udowadniać fakt, a nie nieistnienie faktu.

Shrek.

15 Data: Grudzien 04 2014 10:56:09
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Miroo 

W dniu 2014-12-02 o 18:39, Shrek pisze:

On 2014-12-02 10:16, Miroo wrote:

W sumie dlaczego sądzisz, że maiłyby być na podstawie historii z
fotopstryczkiem? Fotopstryczek mierzy prędkość i to jest zapewne
zrobione w miarę dobrze, a czas jest tylko przy okazji i pewnie nawet
nie jest synchronizowany.

Dlaczego zakładasz, że komuś do głowy przyjdzie, że synchronizacja czasu
będzie potrzebna, a jeśli już to, że będzie działać prawidłowo?

Dlatego, że zakładam, że w zespole będzie co najmniej jeden inżynier. W
sumie może być nawet w trakcie studiów. Powinien dostrzec taką
konieczność:P

Niestety teraz rządzą pieniądz i polityka, a nie inżynierowie.
Gdyby rządzili inżynierowie*, to świat byłby lepszy (i nie musiałbym wyciągać zbiornika płynu chłodzącego i akumulatora w celu wymiany żarówek).

ps. nie mam na myśli dyplomu

Pozdrawiam

16 Data: Grudzien 04 2014 19:02:50
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Shrek 

On 2014-12-04 10:56, Miroo wrote:

Dlatego, że zakładam, że w zespole będzie co najmniej jeden inżynier. W
sumie może być nawet w trakcie studiów. Powinien dostrzec taką
konieczność:P

Niestety teraz rządzą pieniądz i polityka, a nie inżynierowie.

I chociazby z tego powodu zadbają o synchronizację, jak będzie konieczna. To ma działać, żeby skutecznie ściągać kasę:P

Gdyby rządzili inżynierowie*, to świat byłby lepszy (i nie musiałbym
wyciągać zbiornika płynu chłodzącego i akumulatora w celu wymiany żarówek).

Dupa tam. Myślisz, że inżynierowie to tacy święci i tylko dobro użytkownika się dla nich liczy:P

Shrek.

17 Data: Grudzien 05 2014 09:50:01
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Miroo 

W dniu 2014-12-04 o 19:02, Shrek pisze:

On 2014-12-04 10:56, Miroo wrote:
Niestety teraz rządzą pieniądz i polityka, a nie inżynierowie.

Dupa tam. Myślisz, że inżynierowie to tacy święci i tylko dobro
użytkownika się dla nich liczy:P

Przecież wyraźnie daję do zrozumienia, że chodzi o inżynierów, którymi nie rządzą pieniądze i polityka :)
Aż by się chciało zanucić: "Prawdziwych Cyg^H^H^Hinżynierów już nie maaaa..."

Pozdrawiam

18 Data: Grudzien 05 2014 16:28:47
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Shrek 

On 2014-12-05 09:50, Miroo wrote:

Niestety teraz rządzą pieniądz i polityka, a nie inżynierowie.

Dupa tam. Myślisz, że inżynierowie to tacy święci i tylko dobro
użytkownika się dla nich liczy:P

Przecież wyraźnie daję do zrozumienia, że chodzi o inżynierów, którymi
nie rządzą pieniądze i polityka :)

Czyli bezrobotnych. Ale oni nic nie robią z definicji:P

Shrek.

19 Data: Grudzien 01 2014 09:46:09
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Krzychu 

W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:

http://tinyurl.com/lpzqbdk

No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

2km odległości pomiędzy fotoradarami przy prędkości 50km/h to 2 minuty i 24 sekundy różnicy. Niektóre komputery potrafią tyle rozjeżdzać się z czasem na dobę.

Inna sprawa, że faktycznie w kontekście planowanego odcinkowego pomiaru prędkości nie wygląda to różowo.

20 Data: Grudzien 01 2014 09:32:45
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: masti 

Krzychu wrote:

W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
http://tinyurl.com/lpzqbdk

No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

po pierwsze od tego są synchronizacje czasu, po drugie od tego jest
obsługa straszników by takie błędy wyłapać.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

21 Data: Grudzien 01 2014 02:00:16
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Adam Klobukowski 

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 10:33:02 UTC+1 użytkownik masti napisał:

Krzychu wrote:

> W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
>> http://tinyurl.com/lpzqbdk
>
> No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
> To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

po pierwsze od tego są synchronizacje czasu, po drugie od tego jest
obsługa straszników by takie błędy wyłapać.

Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.

Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.

AdamK

22 Data: Grudzien 01 2014 11:16:31
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Adam,

Monday, December 1, 2014, 11:00:16 AM, you wrote:

http://tinyurl.com/lpzqbdk
No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.
po pierwsze od tego są synchronizacje czasu, po drugie od tego jest
obsługa straszników by takie błędy wyłapać.
Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do
niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.

Bzdura - fotoradary stacjonarne mają łączność z internetem. Utrzymanie
synchronizacji czasu nie generuje żadnych kosztów.

Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.

Dlatego warto je synchronizować.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

23 Data: Grudzien 01 2014 11:27:40
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Jaroslaw Postawa 

W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:

Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.

Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ przekraczające poziom temperatury pokojowej.


Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak Ci idzie. :)


Pozdrawiam,
Jarek

24 Data: Grudzien 01 2014 05:25:43
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 11:27:43 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:

W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
> Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze
wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś
odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z
jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli
wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym
argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.

Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie
jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ
przekraczające poziom temperatury pokojowej.

>
> Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie
przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak
Ci idzie. :)


Pozdrawiam,
Jarek

Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie. Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna. Śmiesznie wyszło ale jest zdjęcie. Śmieszniej by było jak by drugie wykroczenie popełnił minutę wcześniej niż pierwsze. Ale tez byłby do ukarania.

25 Data: Grudzien 01 2014 14:50:59
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: J.F. 

Użytkownik  napisał w wiadomości

Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie.
Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.
Śmiesznie wyszło ale jest zdjęcie.
Śmieszniej by było jak by drugie wykroczenie popełnił minutę wcześniej niż pierwsze. Ale tez byłby do ukarania.

Ale ktore bylo drugie ? Czasy zegarow mamy, wiec nikt nie ma watpliwosci

No chyba ze tunel bez mozliwosci zawracania, wtedy istotnie smiesznie, 100km/h na wstecznym ? :-)

J.

26 Data: Grudzien 01 2014 14:48:17
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: masti 

 wrote:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 11:27:43 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
> Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze
wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś
odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z
jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli
wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym
argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.

Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie
jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ
przekraczające poziom temperatury pokojowej.

>
> Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie
przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak
Ci idzie. :)


Pozdrawiam,
Jarek

Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie. Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.

czyli 1.44 minuty. to spróbuj przejechać między tymi fotoradarami w
takim czasie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

27 Data: Grudzien 01 2014 07:30:20
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 15:48:34 UTC+1 użytkownik masti napisał:

 wrote:

> W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 11:27:43 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
>> W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
>> > Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
>> W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze
>> wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś
>> odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z
>> jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli
>> wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym
>> argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.
>>
>> Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie
>> jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ
>> przekraczające poziom temperatury pokojowej.
>>
>> >
>> > Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
>> Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie
>> przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak
>> Ci idzie. :)
>>
>>
>> Pozdrawiam,
>> Jarek
>
> Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie. Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.

czyli 1.44 minuty. to spróbuj przejechać między tymi fotoradarami w
takim czasie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Cały czas mowa o dobowej dokładności zegara na poziomie 0,1% w urządzeniu w którym taka dokładność nie jest wymagana. W fotoradarze czas jest przy okazji. Śmieszne są sytuacje jak ktoś dostał zdjęcie swojego samochodu przewożonego na lawecie. W sytuacji opisanej w temacie były dwa wykroczenia i za dwa ktoś zapłaci. Jak by to był odcinkowy pomiar prędkości gdzie dwa oddalone urządzenia muszą mieć czas z dużo wyższą dokładnością niż 0,1% była by podstawa do reklamacji.

28 Data: Grudzien 01 2014 15:40:27
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: masti 

 wrote:

Cały czas mowa o dobowej dokładności zegara na poziomie 0,1% w urządzeniu w którym taka dokładność nie jest wymagana. W fotoradarze czas jest przy okazji. Śmieszne są sytuacje jak ktoś dostał zdjęcie swojego samochodu przewożonego na lawecie. W sytuacji opisanej w temacie były dwa wykroczenia i za dwa ktoś zapłaci. Jak by to był odcinkowy pomiar prędkości gdzie dwa oddalone urządzenia muszą mieć czas z dużo wyższą dokładnością niż 0,1% była by podstawa do reklamacji.

a to się dopiero okaże czy zapłaci. bo to jest podstawa do
kwestionowania poprawności działania urządzenia.
Skoro nawet zegara nie potrafią ustawić to skąd wiadomo, że reszta była
skalibrowana poprawnie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

29 Data: Grudzien 01 2014 17:00:51
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Alf/red/ 

On 01/12/14 16:40, masti wrote:

Skoro nawet zegara nie potrafią ustawić to skąd wiadomo, że reszta była
skalibrowana poprawnie?

Równie dobrze mogą pójść w taką stronę: no ale jest zdjęcie, są tablice, a czy to było o 23:55 czy o 23:50 to co to za różnica?
A rację będzie miał sąd (drugiej instancji).

--
Alf/red/

30 Data: Grudzien 01 2014 18:54:19
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Czesław Wiśniak 

Skoro nawet zegara nie potrafią ustawić to skąd wiadomo, że reszta była
skalibrowana poprawnie?

Równie dobrze mogą pójść w taką stronę: no ale jest zdjęcie, są tablice, a czy to było o 23:55 czy o 23:50 to co to za różnica?
A rację będzie miał sąd (drugiej instancji).

To nic , ze jest zdjecie. Wedlug mnie jak najbardziej jest mozliwosc zakwestionowania wyniku pomiaru bo albo nie bylo przegladu urzadzenia  albo byl zle wykonany. Jesli facetowi sie chce i ma pojecie to spokojnie moze sie bronic i sad powinien go calkowicie uniewinic albo sprawe umorzyc.
Srasz pisze:
"Warszawskiej straży miejskiej, zależy na tym, aby jakość realizowanych przez formację czynności była na jak najwyższym poziomie, stąd zostaną podjęte wszystkie możliwe kroki, aby wyeliminować w przyszłości możliwość wystąpienia tego typu sytuacja"
Sama srasz gdyby miala jaja to w takim przypadku powinna wyrzucic oba zdjecia do smietnika.

31 Data: Grudzien 01 2014 18:58:14
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Alf/red/ 

On 01/12/14 18:54, Czesław Wiśniak wrote:

jest mozliwosc zakwestionowania wyniku pomiaru bo albo nie bylo
przegladu urzadzenia  albo byl zle wykonany.

A jeżeli w "zakresie obowiązków" urządzenia (legalizacji) i/lub przeglądu serwisowego nie ma zegarka? Ja nie wiem czy jest.

Jesli facetowi sie chce i ma pojecie to spokojnie moze sie bronic

Oczywiście, przecież pisałem. Ale narzucać wyroku to ja się nie ośmielam.

--
Alf/red/

32 Data: Grudzien 02 2014 00:18:47
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: WS 

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 14:25:44 UTC+1 użytkownik  napisał:

Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.

Nie wiem, czy sa jakies wymagania prawne dot. dokladnosci mierzenia czasu, ale wg mnie nie jest to dopuszczalne. 0.1% daje blad okolo 45 minut na miesiac. Co ile koruguja taki zegar? Recznie?
Pomijajac juz dopuszczalna predkosc 50/60 km/h dzien/noc, pozostaje problem przyznania sie do winy - jesli ktos dostaje info (bez zdjecia), ze o konkretnej godzinie gdzies tam jechal, to moze  wykazac, ze np. juz od 30minut byl w pracy ;)

WS

33 Data: Grudzien 01 2014 17:39:43
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Ghost 



Użytkownik "Krzychu"  napisał w wiadomości grup W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:

http://tinyurl.com/lpzqbdk

No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

2km odległości pomiędzy fotoradarami przy prędkości 50km/h to 2 minuty i 24 sekundy różnicy. Niektóre komputery potrafią tyle rozjeżdzać się z czasem na dobę.

Inna sprawa, że faktycznie w kontekście planowanego odcinkowego pomiaru prędkości nie wygląda to różowo.

Ale czaisz bazę, ze przy odcinkowym synchronizacja co do ułamka sekundy jest istotna,  a przy zwykłym nie, wiec, jaki sens wydawać kase na tak precyzyjna synchronizacji dla zwykłego?

34 Data: Grudzien 01 2014 08:58:13
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 17:40:03 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik "Krzychu"  napisał w wiadomości grup


W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
>> http://tinyurl.com/lpzqbdk

>No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
>To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

>2km odległości pomiędzy fotoradarami przy prędkości 50km/h to 2 minuty i 24
>sekundy różnicy. Niektóre komputery potrafią tyle rozjeżdzać się z czasem
>na dobę.

>Inna sprawa, że faktycznie w kontekście planowanego odcinkowego pomiaru
>prędkości nie wygląda to różowo.

Ale czaisz bazę, ze przy odcinkowym synchronizacja co do ułamka sekundy jest
istotna,  a przy zwykłym nie, wiec, jaki sens wydawać kase na tak precyzyjna
synchronizacji dla zwykłego?

Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

35 Data: Grudzien 01 2014 19:02:29
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Ghost 



Użytkownik  napisał w wiadomości grup

Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Zsynchronizowany sama ze sobą?

36 Data: Grudzien 01 2014 10:26:07
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup



>Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
>zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka..

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper. Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.. Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia..

37 Data: Grudzien 01 2014 20:12:46
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Jaroslaw Postawa 

W dniu 2014-12-01 19:26,  pisze:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
Użytkownik  napisał w wiadomości grup



Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper.
I teraz wjeżdża 2 ludków. Jeden skręca w połowie odcinka na parking, drugi jedzie dalej. Czyli ten od chorągiewki musi przekazać informację o numerze rejestracyjnym. Zwykle nie ma problemu, czytać umie (na pewno? dobrze czyta? nie myli się jak parking w galerii mokotów?), dogadali się ile trwa machanie i Stoperan sobie odejmuje kilka sekund. Ale tym razem chorążemu coś się nie tak machnęło i ten drugi krzyczy o powtórkę. W międzyczasie ktoś na polu podpalił trawę i dym leci. Zanim się dym rozwiał, to nasz mierzony pojechał sobie w siną dal.
Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.
Tylko pod warunkiem, że nikt nie będzie po drodze palił śmieci i ten od stopera będzie też miał chorągiewkę.

Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.
- Gdzie oskarżony był w poniedziałek o 20:12?
- Na stacji benzynowej 3km przed tym debilem z chorągiewką, Wysoki Sądzie. Tutaj jest paragon za paliwo.


Pozdrawiam,
Jarek

38 Data: Grudzien 01 2014 11:28:57
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 20:12:49 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:

W dniu 2014-12-01 19:26,  pisze:
> W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
>> Użytkownik  napisał w wiadomości grup
>>
>>
>>
>>> Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
>>> zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.
>>
>> Zsynchronizowany sama ze sobą?
>
> Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper.
I teraz wjeżdża 2 ludków. Jeden skręca w połowie odcinka na parking,
drugi jedzie dalej. Czyli ten od chorągiewki musi przekazać informację o
numerze rejestracyjnym. Zwykle nie ma problemu, czytać umie (na pewno?
dobrze czyta? nie myli się jak parking w galerii mokotów?), dogadali się
ile trwa machanie i Stoperan sobie odejmuje kilka sekund. Ale tym razem
chorążemu coś się nie tak machnęło i ten drugi krzyczy o powtórkę. W
międzyczasie ktoś na polu podpalił trawę i dym leci. Zanim się dym
rozwiał, to nasz mierzony pojechał sobie w siną dal.
> Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.
Tylko pod warunkiem, że nikt nie będzie po drodze palił śmieci i ten od
stopera będzie też miał chorągiewkę.

> Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.
- Gdzie oskarżony był w poniedziałek o 20:12?
- Na stacji benzynowej 3km przed tym debilem z chorągiewką, Wysoki
Sądzie. Tutaj jest paragon za paliwo.


Pozdrawiam,
Jarek

Dlatego system jest trochę bardziej skomplikowany niż dwóch ludków z chorągiewką i stoperem. Co nic nie zmienia w kwestii tego ze odpowiednik ludka z chorągiewką nie musi mieć własnego zegara zsynchronizowanego ze stacją na końcu odcinka pomiarowego. Wjazd ma tylko skutecznie powiadomić o zdarzeniu, przesłać numer rejestracyjny i zrobić zdjęcie. Jeśli upłynie wyznaczony czas to stacja na początku kasuje zdjęcie, jeśli pojawił się na stacji kończącej odcinek przed czasem to dosyła zdjęcie. Z drugiej strony korzystniejsze by było jak stacją ważniejszą była stacja na wjeździe. A ta na końcu odcinka tylko wyłapywała tych co za wcześnie pojawią się przed kamerą. Chociażby dlatego że stacja na początku musi zidentyfikować ten jeden ze wszystkich jakie są w bazie danych a ta na końcu wie które przejadą.

39 Data: Grudzien 01 2014 22:23:33
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Jaroslaw Postawa 

W dniu 2014-12-01 20:28,  pisze:

Dlatego system jest trochę bardziej skomplikowany niż dwóch ludków z chorągiewką i stoperem. Co nic nie zmienia w kwestii tego ze odpowiednik ludka z chorągiewką nie musi mieć własnego zegara zsynchronizowanego ze stacją na końcu odcinka pomiarowego. Wjazd ma tylko skutecznie powiadomić o zdarzeniu, przesłać numer rejestracyjny i zrobić zdjęcie. Jeśli upłynie wyznaczony czas to stacja na początku kasuje zdjęcie, jeśli pojawił się na stacji kończącej odcinek przed czasem to dosyła zdjęcie. Z drugiej strony korzystniejsze by było jak stacją ważniejszą była stacja na wjeździe. A ta na końcu odcinka tylko wyłapywała tych co za wcześnie pojawią się przed kamerą. Chociażby dlatego że stacja na początku musi zidentyfikować ten jeden ze wszystkich jakie są w bazie danych a ta na końcu wie które przejadą.

Weź Ty się lepiej nie bierz za projektowanie jakichkolwiek realnych systemów informatycznych. A najlepiej za projektowanie czegokolwiek.

Gdyby to było tak proste, jak się Tobie wydaje, to pewne amerykańskie firmy z działki HFT nie wydałyby kilkuset milionów dolarów na położenie własnego światłowodu przez całe Stany tylko po to, żeby mieć o kilkanaście milisekund szybszą transmisję do systemu giełdowego.

Owszem, da się pewnie zrobić połączenie bez zegarka po obu stronach. Wystarczy położyć dedykowany światłowód wykorzystywany tylko do tego celu, a i to nie daje 100% gwarancji czasu dostarczenia, za to trochę jednak kosztuje. Każde inne rozwiązanie jest zdecydowanie gorsze, daje mniejsze gwarancje i jest wrażliwe na zakłócenia, więc ma spore szanse, że nie obroni się w sądzie. Tak więc synchronizacja i znaczniki czasu są praktycznie obowiązkowe.


Pozdrawiam,
Jarek

40 Data: Grudzien 01 2014 14:26:50
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 22:23:35 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:

W dniu 2014-12-01 20:28,  pisze:
> Dlatego system jest trochę bardziej skomplikowany niż dwóch ludków z chorągiewką i stoperem. Co nic nie zmienia w kwestii tego ze odpowiednik ludka z chorągiewką nie musi mieć własnego zegara zsynchronizowanego ze stacją na końcu odcinka pomiarowego. Wjazd ma tylko skutecznie powiadomić o zdarzeniu, przesłać numer rejestracyjny i zrobić zdjęcie. Jeśli upłynie wyznaczony czas to stacja na początku kasuje zdjęcie, jeśli pojawił się na stacji kończącej odcinek przed czasem to dosyła zdjęcie. Z drugiej strony korzystniejsze by było jak stacją ważniejszą była stacja na wjeździe. A ta na końcu odcinka tylko wyłapywała tych co za wcześnie pojawią się przed kamerą. Chociażby dlatego że stacja na początku musi zidentyfikować ten jeden ze wszystkich jakie są w bazie danych a ta na końcu wie które przejadą.
>
Weź Ty się lepiej nie bierz za projektowanie jakichkolwiek realnych
systemów informatycznych. A najlepiej za projektowanie czegokolwiek.

Gdyby to było tak proste, jak się Tobie wydaje, to pewne amerykańskie
firmy z działki HFT nie wydałyby kilkuset milionów dolarów na położenie
własnego światłowodu przez całe Stany tylko po to, żeby mieć o
kilkanaście milisekund szybszą transmisję do systemu giełdowego.

Owszem, da się pewnie zrobić połączenie bez zegarka po obu stronach.
Wystarczy położyć dedykowany światłowód wykorzystywany tylko do tego
celu, a i to nie daje 100% gwarancji czasu dostarczenia, za to trochę
jednak kosztuje. Każde inne rozwiązanie jest zdecydowanie gorsze, daje
mniejsze gwarancje i jest wrażliwe na zakłócenia, więc ma spore szanse,
że nie obroni się w sądzie. Tak więc synchronizacja i znaczniki czasu są
praktycznie obowiązkowe.


Pozdrawiam,
Jarek

Tak ogólnie to dobrze się czujesz. Nic z wyjątkiem pecynki nie napierdala?

41 Data: Grudzien 01 2014 20:24:22
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Ghost 



Użytkownik  napisał w wiadomości grup W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup



>Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
>zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper. Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku. Dla tego od >stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.

Aaaa, naczy wynalazek sprzedajesz. Sorry, ale dupny on jest.

42 Data: Grudzien 02 2014 09:19:47
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-12-01, o godz. 20:24:22
"Ghost"  napisał(a):

Aaaa, naczy wynalazek sprzedajesz. Sorry, ale dupny on jest.

On tego nie wynalazł. Nasz dzielna MO to stosowała. ;-)
Wydaje mi się że nawet któraś Polska Kronika Filmowa z lat 60/70-tych
pokazywała tę metodę.

Zdrówko

43 Data: Grudzien 02 2014 09:15:38
Temat: Re: Teleportacja w motoryzacji
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-12-01, o godz. 10:26:07
 napisał(a):

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost
napisał:
> Użytkownik  napisał w wiadomości grup
>
>
>
> >Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być
> >dwa zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu
> >odcinka.
>
> Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma
chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze
stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper. Ten od
chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.
Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.

W latach 70-tych milicja robiła takie pomiary między Legionowem a
Zegrzem. Kilka razy to widziałem. Dwóch pieszych i radiowóz. Tyle że
porozumiewali się radiowo i robili to na sporym odcinku tak że się nie
widzieli. Pierwszy punkt podawał że minął go "szybki" samochód plus
markę i numer rejestracyjny. Drugi jakieś 2,5-3km dalej uruchamiał
stoper. A trzeci jeszcze jakieś 200-300 metrów dalej stał w radiowozie i
zatrzymywał. Chodziło o to żeby ten ze stoperem nie zatrzymywał bo
pomiar był zaniżony.

Zdrówko

Teleportacja w motoryzacji



Grupy dyskusyjne