Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze...
1 | Data: Kwiecien 11 2007 09:27:25 |
Temat: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | |
Autor: wulki | Witam. 2 |
Data: Kwiecien 13 2007 14:27:42 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: sts | a z lewej sworzen... Witaj Ja wymieniałm sworzeń po przebiegu 155 kkm, również lewy. -- SlawekS Thalia 1,4 K7J LPG Etagas Panda 1,2 LPG Omegas 3 |
Data: Kwiecien 14 2007 14:08:14 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: matusm |
Zagazowany jestes i miales duzo radosci z tej odpowiedzi??? -- Pozdrowienia matusm 4 |
Data: Kwiecien 14 2007 14:00:59 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: matusm |
Bylem w Norauto na wymianie tarcz i klockow i gostek wg. mnie troszku Nie badz smieszny,z mojego /Warburg,Skody Fordy itd/ doswiadcznia wynika ze kazdy samochod co jezdzi na benzynie to trzeba mu wlewac benzyne do baku a po 30/40 tys km powinien miec wymieniane sworznie wahaczy. Ostatnio tez mialem trzepotanie przednich kol ale po nadejsciu wiosny wymienilem sworznie z gumami stabilizartora i wszystko wrocilo do normy Zreszta w czym problem sworznie w cenie po 30zl x 2 =60,mozna samemu wymienic albo zaplacic za wymiane tez po 30 x 2 Drazki kierownicze z tego co wiem nie trzeba wymieniac,wystarczy wymienic koncowki drazkow,wiec lepiej zmien mechanika a nad wymiana lozyska zastanow sie w ostatniej kolejniosci,moze wystarczy dokrecic piaste.Zagladaj na pl.misc.samochody,renotech,czytajac czyjes posty dowiesz sie wiecej o Thali Scenic 16/1,6/03 Pozdrowienia matusm 5 |
Data: Kwiecien 14 2007 19:40:40 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: Enagem |
Nie badz smieszny,z mojego /Warburg,Skody Fordy itd/ doswiadcznia wynika ze kazdy samochod co jezdzi na benzynie to trzeba mu wlewac benzyne do baku a po 30/40 tys km powinien miec wymieniane sworznie wahaczy. Witam No po takich doświadczeniach to pewnie masz racje !!! Naprawa zawieszenia po normalnej 30 tyś. eksploatacji zdarza się ale to trochę za prędko! W każdym moim aucie jakie posiadałem od nowego,normalna eksploatacja,regularne przeglądy,zawieszenie ruszane było w granicach 100 tyś. pozdrawiam Enagem -- - avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta. Baza sygnatur wirusow (VPS): 000733-1, 2007-04-13 Przetestowano na: 2007-04-14 19:42:02 avast! - Copyright (c) 1988-2007 ALWIL Software. http://www.avast.com 6 |
Data: Kwiecien 14 2007 20:33:36 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: matusm |
Co maja przeglady zawieszenia ze zuzyciem eksploatacyjnym ,jak mechanik popatrzy to sworzen bedzie bardziej trwaly? Dobra,,,,, Wartburg z silnikiem golfa 1,3 Skoda Favorit ale juz Ford "Orion" 1,3 z salonu 1993 r po 40/50 tys to juz nie byla komuna Chyba ze sie jezdzi tylko po rownych jezdniach bez skrzyzowan z szynami tramwajowymi albo po torowisku 30 km/h Ciekawe co by sie dzialo z kierowca chroniacym zawieszenie ,tamujacym ruch na skrzyzowaniu .Zamiast 10 przejedzie tylko 5 samochodow Na byle wsi pewnie drogi sa gorsze i jak ogladalem samochody z podmiejskich drog to zawsze byly wytluczone na maxa. Kiedys w rozmowie z pracownikiem ASO dowiedzialem sie ze we francuzach zawieszenie leci tak samo jak w innych samochodach ,nie ma na to reguly ps.zaciekawilo mnie to 100tys na jednych sworzniach,co to byl za samochod??? Scenic 1,6/16v/03 Pozdrowienia matusm 7 |
Data: Kwiecien 14 2007 21:09:16 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: Enagem |
Witam Toyota Corolla,Renault Megane,Honda Civic,Lanos tak zgadza się Lanos,Laguna, każdy eksploatowany bezawaryjnie(do przebiegu tyś.,potem niestety wychodzi zużycie) od "nowego".Dwa razy Seat ibiza w dieslu,tutaj nie było tak wesoło,usprawiedliwia to że auta były sprowadzone więc mogło się z nimi dziać "wszystko".Megane II,30 tyś wymiana łożysk w przednich kolumnach(bubel fabryczny),jeden łącznik stabilizatora przy przebiegu bodajże 50 tyś.,reszta Ok a przebieg obecny prawie 70 tyś. pozdrawiam Enagem -- - avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta. Baza sygnatur wirusow (VPS): 000733-1, 2007-04-13 Przetestowano na: 2007-04-14 21:10:46 avast! - Copyright (c) 1988-2007 ALWIL Software. http://www.avast.com 8 |
Data: Kwiecien 14 2007 21:50:52 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: matusm |
No to gratuluje ze zaledwie przez ostatnie 16 lat ktos mogl przejechac kazdym z w/w samochodow po 100tys km,bo przed 1990r nie bylo raczej takich mozliwosci z zachodnimi markami Naliczylem dziewiec samochodow,ja nie mialem takich doswiadczen ale i tez nie zazdroszce zycia za kolkiem Widocznie mam pecha bo w obecnym Scenicu /ful serwis w salonie/ wahacze tez poszly po 65tys ale ja wymieniam jak klekoce chociaz tez potrafie oszczedzac na sworzniach ,zawodowo nie jezdze,Mam przeglad a niezaleznie od tego wymieniam chociaz moze brak mi andrenaliny luzu miedzy kolem kierownicy a kolami jzdnymi,Taki ruch jalowy kreci,zawsze trzeba miec na uwadze ten luzik szczegolnie zima albo na sliskiej nawierzchni. Scenic 16V/1,6/03 -- Pozdrowienia matusm 9 |
Data: Kwiecien 14 2007 22:53:53 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: Enagem |
> No to gratuluje ze zaledwie przez ostatnie 16 lat ktoś mógł przejechać A w domu nie tylko ja posiadam prawo jazdy.A auta w domu były zawsze dwa a okresowo trzy. bo przed 1990r nie było raczej takich możliwości z zachodnimi markami Oj były,były w latach 80 w Polsce można było kupić "całkowicie bez problemu" nowe zachodnie auta.Były nawet autoryzowane serwisy.Możliwości takie były i prędzej.Ale to ja już nie wiem-za młody jestem.No wyboru nie było dużego ale były.Jak dobrze pamiętam to Mazda,Toyota,Mitsubishi (Galant w błękicie piękne auto-w tamtych czasach) coś z Forda no i Fiat.Oczywiście nie kupowało się w pięknych salonach we fotelach ze skóry itp.Auto oglądałeś na papierze potem do kasy,do PKO bo tylko oni mogli prowadzić operacje walutowe(sorry oczywiście bony,bo szarak w Polsce papieru nie mógł posiadać).Np. Mitsubishi mogłeś kupić we Warszawie w Intraco na Stawki mieli biura.Toyota we Wrocławiu była a dokładniej w Dębowej Łęce. Naliczyłem dziewięć samochodów,ja nie miąłem takich doświadczeń ale i tez nie zazdroszce życia za kółkiem Widocznie mam pecha bo w obecnym Scenicu /ful serwis w salonie/ wahacze tez poszły po 65tys ale ja wymieniam jak klekoce chociaż tez potrafię oszczędzać na sworzniach ,zawodowo nie jeżdżę,Mam przegląd a niezależnie od tego wymieniam chociaż może brak mi adrenaliny luzu miedzy kołem kierownicy a kołami jezdnymi,Taki ruch jałowy kreci,zawsze trzeba mieć na uwadze ten luzik szczególnie zima albo na śliskiej nawierzchni.Nie, pecha nie masz,tylko auta teraz jakby gorsze,znaczy coraz mniej trwałe,może Renault to zły wybór? Mam pewne obawy czy obecne moje M II pociągnie po naprawach gwarancyjnych dalej bez problemu?Coraz bardziej mnie korci aby zmienić na co inne! Ale raczej już nie Renault! Pomimo tego że Laguna i poprzednie Megane sprawuje się dzielnie.Obecnie już po pewnych wymianach(około 140 tys.)ale prz tym przebiegu to normalne. Dlatego po moich doświadczeniach jak słyszę lub czytam że po 50 tyś jest połowa zawieszenia do wymiany,to myślę kurcze co się z tym autem działo!?? Aha zawodowo nie jeżdżę,na szczęście! Ale jazda sprawia mi dużą radość! pozdrawiam Enagem -- - avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta. Baza sygnatur wirusow (VPS): 000733-1, 2007-04-13 Przetestowano na: 2007-04-14 22:53:58 avast! - Copyright (c) 1988-2007 ALWIL Software. http://www.avast.com 10 |
Data: Kwiecien 15 2007 00:33:49 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: matusm | A w domu nie tylko ja posiadam prawo jazdy.A auta w domu były zawsze dwa a O,,,nie ,,,, nie ja za PRLu nie mialem takich mozliwosci ale nawet sie tego nie wstydze, bo by jeszcze ktos pomyslal ze ze mnie byla jakis lachudra prlowska .Do PeWeXu chodzilo sie jedynie po Rifle ,w porywach po Wranglery ale czlowiek sie dzisiaj nie ma czego wstydzic Jak pamietam taki moj znajomy prywaciarz jak w koncu oszukal jakos Urzad Skarbowy i nie dali mu domiaru to kupil sobie nowy samochod za bony od cinkciakrzy ale w takim samym kolorze jak poprzedni zeby nikogo w oczy nie kulo ale widocznie PRL niektorym sluzyl Nie, pecha nie masz,tylko auta teraz jakby gorsze,znaczy coraz mniej Ja jestem raczej zadowolony ze swojego Scenica /tuz przed liftingiem/,ten nowy Scenic II jest ciut nizszy o jakies 5 cm to chociaz na drodze moge popatrzyc z gory na rozne maluchy typu limuzyna.Odpukac 80tys km nic sie nie dzieje ,po zrobieniu zawieszenia ale mam w planach kolejne wymiaty zuzytych filtrow,olejow itd No to trzymaj sie,,,, :- ))))))) Scenic 1,6/16v/03 Pozdrowienia matusm 11 |
Data: Kwiecien 15 2007 08:08:31 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: Enagem |
O,,,nie ,,,, nie ja za PRLu nie mialem takich mozliwosci ale nawet sie tego nie wstydze, bo by jeszcze ktos pomyslal ze ze mnie byla jakis lachudra prlowska .Do PeWeXu chodzilo sie jedynie po Rifle ,w porywach po Wranglery ale czlowiek sie dzisiaj nie ma czego wstydzic Możesz tak sobie to tłumaczyć ale spójrz na to z drugiej strony ile Cię w życiu ominęło,ile straciłeś! Jak pamietam taki moj znajomy prywaciarz jak w koncu oszukal jakos Urzad Skarbowy i nie dali mu domiaru to kupil sobie nowy samochod za bony od cinkciakrzy ale w takim samym kolorze jak poprzedni zeby nikogo w oczy nie kulo Przeważnie to państwo nas wtedy oszukiwało robiło murzynów i wmawiało że to szczyt luksusu w życiu.Na szczęście nie wszyscy dali się oszukać i byli tacy co chociaż próbowali żyć normalnie. pozdrawiam Enagem -- - avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta. Baza sygnatur wirusow (VPS): 000733-1, 2007-04-13 Przetestowano na: 2007-04-15 08:08:40 avast! - Copyright (c) 1988-2007 ALWIL Software. http://www.avast.com 12 |
Data: Kwiecien 16 2007 10:18:57 | Temat: Re: Thalia - luzy zawieszenia - raz jeszcze... | Autor: wulki | Użytkownik "matusm" napisał w wiadomości Nie badz smieszny,z mojego /Warburg,Skody Fordy itd/ doswiadcznia wynikaze kazdy samochod co jezdzi na benzynie to trzeba mu wlewac benzyne do baku a no ja w moim puntolocie mam 150kkm i robilem tuleje wachaczy i amory i lozysko jedno ale zadnych sworzni, drazkow i galek nie robilem chociaz pewnie bym juz musial wiec zdziwilo mnie to w reni... Zreszta w czym problem sworznie w cenie po 30zl x 2 =60,mozna samemu no ja te ceny wieksze uslyszalem, a najdrazsze to dziwne galki bo ponad 100pln jedna :( wiec jak wezme sobie sworznie, koncowki drazkow i galki to bede mial z 600-700 zeta pewnie a jak jeszcze lozyska to jeszcze wiecej... piaste.Zagladaj na pl.misc.samochody,renotech,czytajac czyjes postydowiesz sie wiecej o Thali a zagladam, zagladam i to dosc dlugo juz... pozdr wulki |