Witam
Wyglada na to, ze oberwal mi sie wklad katalizatora no i teraz zastanawiam sie co z tym zrobic...
Katalizator jest diablo wielki ( robi tez chyba troche za tlumik, bo w tym modelu jest tylko jeden tlumik ) wiec nowy bedzie kosztowal pewnie tyle, co polowa obecnej wartosci samochodu ;)
Wyroby "uniwersalne" za kilka stow to lipa i sciema, wiec tego na pewno zakladal nie bede... zwyklej rury raczej nie wspawam, bo obawiam sie, ze zrobilby sie diablo glosny a na tym mi akurat nie zalezy.
Zastanawiam sie nad wstawieniem jakiegos tlumika przelotowego, najlepiej wykonanego z jakiejs kwasowki, nierdzewki, lub czegos w tym stylu, zebym wiecej nie musial tego dotykac...
Macie jakies doswiadczenia z tymi tlumikami ? Mozecie polecic jakas sensowna firme, ktora robi porzadne ?
.... a moze jest cos ciekawszego co sprawdzi sie lepiej ?
pozdrawiam Blyskacz
--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-)
2 |
Data: Sierpien 26 2007 22:59:21 |
Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? |
Autor: japo |
Wyroby "uniwersalne" za kilka stow to lipa i sciema, wiec tego na pewno
zakladal nie bede...
dlaczego tak twierdzisz?
tzn ja tam nie wiem, ale stoje przed podobny dylematem, i montaż
"uniwersalnego" kata rozważam poważnie. Bo jeśli "pare stów" oznacza
300-400, to wcale za darmo nie jest i wydaje mi sie ze za ta kase dałoby sie
zrobić katalizator.. za stówe-owszem- niedałoby rady..
3 |
Data: Sierpien 26 2007 23:07:29 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: Del_Rey |
dlaczego tak twierdzisz?
tzn ja tam nie wiem, ale stoje przed podobny dylematem, i montaż
"uniwersalnego" kata rozważam poważnie. Bo jeśli "pare stów" oznacza
300-400, to wcale za darmo nie jest i wydaje mi sie ze za ta kase dałoby
sie zrobić katalizator.. za stówe-owszem- niedałoby rady..
U siebie po padzie katalizatora, wywaliłem w nim flaki, wspawałem rure, by z
dołu wyglądało na katalizator. I chodzi jak burza :-)
Tzn. Spalanie mi spadło, o jakieś pol litra na 100. lejąc do pierwszego
wybicia.Ale tobie chodzi o dzwiek. Wiec u mnie jest bardziej metaliczny,ale
nie głośniejszy. Różnice w dzwieku słychać przy otwartym oknie. To tak dla
info, żadne , za ani przeciw.
4 |
Data: Sierpien 26 2007 23:25:07 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: Blyskacz |
japo pisze:
dlaczego tak twierdzisz?
ano dlatego, ze ich skutecznosc jest mizerna :(
swego czasu testowalem kilka i wyniki byly kiepskie...
"uniwersalnego" kata rozważam poważnie. Bo jeśli "pare stów" oznacza 300-400, to wcale za darmo nie jest i wydaje mi sie ze za ta kase dałoby sie zrobić katalizator..
no niestety nie ma tak dobrze - katalizatory to diablo drogie w produkcji elementy :(
pozdrawiam Blyskacz
--
....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale...
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)
gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-)
5 |
Data: Sierpien 27 2007 01:03:40 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: japo |
no niestety nie ma tak dobrze - katalizatory to diablo drogie w produkcji
elementy :(
drogie muszą być rzeczy pracochłonne w produkcji lub
projektowaniu/badaniu/wdrożeniu, materiałochłonne, trudne w transporcie i
przechowywaniu, no a potem to jeszcze może luksusowe, zajebiste i inne
takie..
a katalizator? na prawdę nie wiedze w nich tematu na więcej niż te trzy
stówy..
6 |
Data: Sierpien 27 2007 09:43:04 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: J.F. |
On Mon, 27 Aug 2007 01:03:40 +0200, japo wrote:
drogie muszą być rzeczy pracochłonne w produkcji lub
projektowaniu/badaniu/wdrożeniu, materiałochłonne, trudne w transporcie i
przechowywaniu, no a potem to jeszcze może luksusowe, zajebiste i inne
takie..
a katalizator? na prawdę nie wiedze w nich tematu na więcej niż te trzy
stówy..
Platyna i pallad sa pracochlonne w produckji.
Choc przy obecnym kursie dolara 1gram nie jest juz taki drogi.
J.
7 |
Data: Sierpien 26 2007 23:41:54 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: Rafał "SP" Gil |
Blyskacz pisze:
Wyglada na to, ze oberwal mi sie wklad katalizatora no i teraz zastanawiam sie co z tym zrobic...
Ja na dniach wybiję swój w cholerę ;)
NIe mam sondy lambda ;) więc nie będzie miało "co szaleć" ... Na twoim miejscu wspawałbym rurę w obudowę kata, co by się na przeglądach pan Zenek nie czepił i po ptakach ...
--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008
8 |
Data: Sierpien 27 2007 00:31:06 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: Stasiu |
Witam
Wstaw normalna jakąś przelotówke żeby było widac ze coiś jest a do wewnatrz
i tak niktzagladał nie bedzie
Bedziesz miał mobilek o pare koników żwawszy a głosniejszy nie bedzie
pozdrawiam stasiu
9 |
Data: Sierpien 27 2007 01:00:07 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: japo |
ja na razie mam wybity wkład:
jest nieco głośniej, dzwięk jest głupawy (jak nysa, polonez itd), pali
więcej i na niższych obrotach jest słabszy..
gdyby nie to, to bym sie nie zastanawial nad wymianą na nowy..
10 |
Data: Sierpien 27 2007 05:55:25 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: zkruk [Lodz] |
Stasiu wrote:
Witam
Wstaw normalna jakąś przelotówke żeby było widac ze coiś jest a do
wewnatrz i tak niktzagladał nie bedzie
Bedziesz miał mobilek o pare koników żwawszy a głosniejszy nie bedzie
pozdrawiam stasiu
IMHO glosniejszy bedzie na pewno - bo nie bedzie jako takiego tlumika srodkowego - tylko odrazu ostatnii...
moze wiec byc tak, ze tylne denko mocno dostanie spaliny z silnika i bedzie mocno metalicznie halasowac
jedyne co mozna zrobic to za kolektorem srodkowy i potem koncowy
trzeba pamietac ze mocne odprezenie ukladu nie jest dobre
tak samo jak zbytnie zagranie na rezonansie - bo moze wessac uszczelke :]
uklad wydechowy to nie jest rura do odprowadzenia spalin (jak wielu mylnie uwaza :] )
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
11 |
Data: Sierpien 27 2007 00:37:03 | Temat: Re: Tlumik przelotowy zamiast kata ? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak |
Użytkownik "Blyskacz" napisał w wiadomości
Witam
Wyglada na to, ze oberwal mi sie wklad katalizatora no i teraz zastanawiam sie co z tym zrobic...
Katalizator jest diablo wielki ( robi tez chyba troche za tlumik, bo w tym modelu jest tylko jeden tlumik ) wiec nowy bedzie kosztowal pewnie tyle, co polowa obecnej wartosci samochodu ;)
Wyroby "uniwersalne" za kilka stow to lipa i sciema, wiec tego na pewno zakladal nie bede... zwyklej rury raczej nie wspawam, bo obawiam sie, ze zrobilby sie diablo glosny a na tym mi akurat nie zalezy.
Zastanawiam sie nad wstawieniem jakiegos tlumika przelotowego, najlepiej wykonanego z jakiejs kwasowki, nierdzewki, lub czegos w tym stylu, zebym wiecej nie musial tego dotykac...
Macie jakies doswiadczenia z tymi tlumikami ? Mozecie polecic jakas sensowna firme, ktora robi porzadne ?
... a moze jest cos ciekawszego co sprawdzi sie lepiej ?
pozdrawiam Blyskacz
Cokolwiek zrobisz - wpadnij na spot i zdaj relację. ;P
Pozdrawiam
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl
| | | | | | | | | |