Grupy dyskusyjne   »   Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow

Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow



1 Data: Wrzesien 15 2007 12:07:58
Temat: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: Robson Cholo 

Witam,
Moze ktos wie gdzie w Krakowie mozna przetoczyc tarcze na samochodzie
(Toyota Carina E).

Pozdrawiam,
cholo



2 Data: Wrzesien 15 2007 14:57:11
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: bratPit 


Witam,
Moze ktos wie gdzie w Krakowie mozna przetoczyc tarcze na samochodzie
(Toyota Carina E).

hmm nie wiem czy ktoś ma taką tokarkę coby się Carina zmieściła, może Bumar
Łabędy, oni tam jakieś czołgi robią, czy inne wielkogabarytowe sprzęty więc
może tam ;-)
a tak serio to nie słyszałem żeby ktoś na aucie toczył tarcze,
brat

3 Data: Wrzesien 15 2007 15:20:55
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: BartekK 

bratPit pisze:

Moze ktos wie gdzie w Krakowie mozna przetoczyc tarcze na samochodzie
hmm nie wiem czy ktoś ma taką tokarkę coby się Carina zmieściła, może Bumar Łabędy, oni tam jakieś czołgi robią, czy inne wielkogabarytowe sprzęty więc może tam ;-)
a tak serio to nie słyszałem żeby ktoś na aucie toczył tarcze,
Ja widziałem, uciekłem. Gość ściągnął felgę, zapiął zamiast niej napęd z swojego silnika elektrycznego (silnik + przekładnia, na wyjściu kółko z otworami symulujące felgę, pod rózne otwory dopasowane), i przyłożył na statywie (zamocowanym też do tego napędu) nóż tokarski do tarczy. Taka przenośno-przewoźna tokarka bez "łoża", napędzająca tarczę w aucie.

Ogólnie to partyzantka prawie jak szlif wału papierem ściernym, ale facet robi to od paru lat i nadal ma warsztat, czyli znajdują się samobójcy klienci...



--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

4 Data: Wrzesien 15 2007 15:38:49
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: AL 

BartekK pisze:

bratPit pisze:
Moze ktos wie gdzie w Krakowie mozna przetoczyc tarcze na samochodzie
hmm nie wiem czy ktoś ma taką tokarkę coby się Carina zmieściła, może Bumar Łabędy, oni tam jakieś czołgi robią, czy inne wielkogabarytowe sprzęty więc może tam ;-)
a tak serio to nie słyszałem żeby ktoś na aucie toczył tarcze,
Ja widziałem, uciekłem. Gość ściągnął felgę, zapiął zamiast niej napęd z swojego silnika elektrycznego (silnik + przekładnia, na wyjściu kółko z otworami symulujące felgę, pod rózne otwory dopasowane), i przyłożył na statywie (zamocowanym też do tego napędu) nóż tokarski do tarczy. Taka przenośno-przewoźna tokarka bez "łoża", napędzająca tarczę w aucie.

Ogólnie to partyzantka prawie jak szlif wału papierem ściernym, ale facet robi to od paru lat i nadal ma warsztat, czyli znajdują się samobójcy klienci...


w salonie ASO citroena/Chorzow - kiedys mechanik wspominal mi o takich praktykach.
Nie wiem do konca na jakiej zasadzie by sie to odbywalo (mowil o przetoczeniu tarcz na kole) - zdecydowalem sie w koncu na wymiane tarczy (tarcza miala wzery).  Auto bylo na gwarancji - jakby co.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

5 Data: Wrzesien 15 2007 15:57:21
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello BartekK,

Saturday, September 15, 2007, 3:20:55 PM, you wrote:

[...]

Ja widziałem, uciekłem. Gość ściągnął felgę, zapiął zamiast niej napęd z
swojego silnika elektrycznego (silnik + przekładnia, na wyjściu kółko z
otworami symulujące felgę, pod rózne otwory dopasowane), i przyłożył na
statywie (zamocowanym też do tego napędu) nóż tokarski do tarczy. Taka
przenośno-przewoźna tokarka bez "łoża", napędzająca tarczę w aucie.
Ogólnie to partyzantka prawie jak szlif wału papierem ściernym, ale
facet robi to od paru lat i nadal ma warsztat, czyli znajdują się
samobójcy klienci...

Dlaczego uważasz, że samobójcy? To normalna metoda przetaczania tarcz
na samochodzie. Po takim przetoczeniu tarcze nie mają prawa "bić".

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

6 Data: Wrzesien 15 2007 16:03:08
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: BartekK 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Ogólnie to partyzantka prawie jak szlif wału papierem ściernym, ale
facet robi to od paru lat i nadal ma warsztat, czyli znajdują się samobójcy klienci...

Dlaczego uważasz, że samobójcy? To normalna metoda przetaczania tarcz
na samochodzie. Po takim przetoczeniu tarcze nie mają prawa "bić".

Dlatemu partyzantka, bo tarcza ma być równoczesnie prosta i równocześnie wyważona. Toczenie na aucie daje tylko tyle, że będzie tarcza prosta względem płaszczyzny przykręcenia felgi (i to z dokładnością do przykręcenia kółka napędu tej tokarki, a to co widziałem to była jakaś prowizorka pospawana), a wcale nie względem płaszczyzny klocków, co jeszcze nie byłoby dramatem - klocki się ułożą. Ale gorzej że po takim toczeniu wcale nie musi być tarcza wyważona. Dość duże luzy na łożysku koła (jak na toczenie czegokolwiek), niezbyt centryczne przykręcenie i mamy tarczę jajowato-romboidalną, o rozkładzie masy bliżej nie określonym.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

7 Data: Wrzesien 16 2007 10:38:14
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 15 Sep 2007 16:03:08 +0200, BartekK
wrote:

Dlatemu partyzantka, bo tarcza ma być równoczesnie prosta i równocześnie
wyważona. Toczenie na aucie daje tylko tyle, że będzie tarcza prosta
względem płaszczyzny przykręcenia felgi (i to z dokładnością do
przykręcenia kółka napędu tej tokarki, a to co widziałem to była jakaś
prowizorka pospawana), a wcale nie względem płaszczyzny klocków, co
jeszcze nie byłoby dramatem - klocki się ułożą. Ale gorzej że po takim
toczeniu wcale nie musi być tarcza wyważona. Dość duże luzy na łożysku
koła (jak na toczenie czegokolwiek), niezbyt centryczne przykręcenie i
mamy tarczę jajowato-romboidalną, o rozkładzie masy bliżej nie określonym.

Mhm. A sprawdzałeś efekty? Chyba nie :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

8 Data: Wrzesien 16 2007 14:50:55
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: BartekK 

Adam Płaszczyca pisze:

On Sat, 15 Sep 2007 16:03:08 +0200, BartekK wrote:

Dlatemu partyzantka, bo tarcza ma być równoczesnie prosta i równocześnie wyważona. Toczenie na aucie daje tylko tyle, że będzie tarcza prosta względem płaszczyzny przykręcenia felgi (i to z dokładnością do przykręcenia kółka napędu tej tokarki, a to co widziałem to była jakaś prowizorka pospawana), a wcale nie względem płaszczyzny klocków
No właśnie sprawdzałem. Efekt był taki, że jadąc ze znajomą stwierdziłem "ej weź ty jedz do wulkanizatora, masz koła nie wyważone" (przy 80 efekt jakby się jechało po tarce, kierownica drząca bez przerwy). U wulkanizatora - wszystko super. No to co jest? Pytam się co było robione (czy coś było w ogóle robione przy aucie), to mówi że taaak, tarcze były toczone bo były krzywe i hamowało "z czkawką" ale już są proste bo hamuje dobrze. To pojechaliśmy do pana który toczył tarcze i zobaczyłem właśnie te rytuały. Pan był bardzo miły, zgodził się na poprawkę... Po poprawce było jeszcze gorzej, im wyższa prędkość tym mocniejsze wibracje, nawet przód auta na podnośniku podniesiony i kręcące się w powietrzu koła dawały wibracje. W końcu założone nowe tarcze - problem zniknął natychmiast. Biedne tylko te łożyska...
Może akurat to był pech albo jeden fachman z marnym sprzętem?

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

9 Data: Wrzesien 16 2007 13:49:45
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: jasio kowalski 

Robson Cholo  napisał(a):

Witam,
Moze ktos wie gdzie w Krakowie mozna przetoczyc tarcze na samochodzie
(Toyota Carina E).

Pozdrawiam,
cholo


Sprawdz naprzod czy grubosc twoich tarcz nie jest mniejsza niz minimalna.
Tak nawiasem mowiac do wiekszosci samochodow nowe tarcze to naprawde maly
wydatek a ludzie piernicza sie z przetaczaniem, nie sprawdzaja przy tym
grubosci i jezdza potem na zyletkach.
PZDR

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Wrzesien 16 2007 21:20:41
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: Wujek Dobra Rada z kraju Rad 

życie jest chyba bardziej miłe
niz pare groszy na nowe tarcze

11 Data: Wrzesien 16 2007 22:28:26
Temat: Re: Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow
Autor: Robson Cholo 

Użytkownik "Robson Cholo"  napisał w wiadomości

Witam,
Moze ktos wie gdzie w Krakowie mozna przetoczyc tarcze na samochodzie
(Toyota Carina E).

dodam, ze tarcze (firmy ATE) maja dopiero kilka miesiecy
niestety, znana (i w zasadzie jedyna) przypadlosc tego modelu to wichrowanie
tarcz wiec chcialem sie tylko dowiedziec czy mozna gdzies w okolicy tanio
wykonac ta czynnosc (bez zdejmowania).

pozdrawiam i dziekuje za troske,
cholo

Toczenie tarcz na samochodzie - Krakow



Grupy dyskusyjne