Witam.
W lipcu 2006 serwisy informacyjne podawały informację o wadliwych
silnikach w toyotach z 2001, które będą bezpłatnie naprawiane przez
koncern. Wada polegała na wyciekach oleju spowodowanych wadliwym czujnikiem.
<< http://www.tvbiznes.pl/?p=28&id=447 >>
<<
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/268_tysiecy_samochodow_toyoty_do_naprawy_2316.html
<<
http://www.akumulator.pl/showpage.php?pageID=10&idgtxe2=998 >>
Czy ta akcja odbyła się w Polsce? Co trzeba było zrobić aby z takiej
naprawy skorzystać?
Pamiętam że po ukazaniu się tej informacji wysyłałem maila z takim
pytaniem do toyoty (na adres na polskiej stronie), ale odzewu nie było.
Od października 2004 mam corollę liftback 1.4 właśnie z 2001 r i oleju
muszę dolewać co jakiś czas między przeglądami.
pozdrawiam,
--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
_ _ _
<')##< _ <')##< _ <')##< _
<')##< <')##< <')##<
Adam Mowny - Zielona Góra
Przy odpowiadaniu zmien w moim adresie:
'_moje_nazwisko_' na 'mowny'
2 |
Data: Kwiecien 01 2007 22:43:51 |
Temat: Re: "Toyoty do naprawy" - co sie z tym stalo? |
Autor: Adam Mowny |
Adam Mowny wrote:
Witam.
W lipcu 2006 serwisy informacyjne podawały informację o wadliwych
silnikach w toyotach z 2001, które będą bezpłatnie naprawiane przez
koncern. Wada polegała na wyciekach oleju spowodowanych wadliwym czujnikiem.
<< http://www.tvbiznes.pl/?p=28&id=447 >>
Hej, to nie był żart na Prima Aprilis, czy naprawdę nikt nie słyszał o tej akcji?
pozdrawiam, Adam.
3 |
Data: Kwiecien 02 2007 16:48:31 | Temat: Re: "Toyoty do naprawy" - co sie z tym stalo? | Autor: Lukasz |
Z tego, co pamiętam, to chodziło o totalny wyciek (odpadające korki
spustowe) i zacierające się silniki. Lekkie zużycie paliwa w 6-letnim aucie,
to raczej efekt zużycia silnika, albo jakiś nieszczelny simering.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
4 |
Data: Kwiecien 02 2007 23:10:57 | Temat: Re: "Toyoty do naprawy" - co sie z tym stalo? | Autor: Adam Mowny |
Lukasz wrote:
Z tego, co pamiętam, to chodziło o totalny wyciek (odpadające korki spustowe) i zacierające się silniki. Lekkie zużycie paliwa w 6-letnim aucie, to raczej efekt zużycia silnika, albo jakiś nieszczelny simering.
No rzeczywiście korek spustowy mi nie wypadł :-) ale oleju musiałem dolać w sumie 5l na 15.000 km. Zgłaszałem to już w ASO przy poprzednim przeglądzie (tzn. pierwszym po tym jak ja kupiłem to auto - na 75.000km), ale nic wtedy nie znaleźli i poprosili aby obserwować i policzyć jaki będzie ubytek oleju.
Natomiast facet na przeglądzie rejestracyjnym w innym warsztacie, pierwsze co zauważył to właśnie (drobne) ślady oleju od spodu silnika. Pewnie masz Łukasz rację że to jakaś uszczelka, ale myślałem że to może właśnie o taką wadę chodziło w opisywanych newsach i załapię się jeszcze na tę naprawę.
A tak z ciekawości, czy była ta "akcja przywoławcza", o której pisali w którymś z artykułów podanym w powyższym poście?
pozdrawiam,
--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
_ _ _
<')##< _ <')##< _ <')##< _
<')##< <')##< <')##<
Adam Mowny - Zielona Góra
Przy odpowiadaniu zmien w moim adresie:
'_moje_nazwisko_' na 'mowny'
5 |
Data: Kwiecien 03 2007 09:34:12 | Temat: Re: "Toyoty do naprawy" - co sie z tym stalo? | Autor: Lukasz |
ale oleju musiałem dolać w sumie 5l na 15.000 km
No rzeczywiście za dużo, jak na normalne zużycie :) Jeśli simering, to
powinien lekko dymić. Jeśli wyciek na zewnątrz, to powinien gdzieś kapać.
A tak z ciekawości, czy była ta "akcja przywoławcza", o której pisali w
którymś z artykułów podanym w powyższym poście?
Tak. Swego czasu było o niej słychać, ale Toyota zwykle zwraca się
bezpośrednio do włascicieli aut (mają dane). Nadmiernego szumu medialnego
zwykle się unika w takich sprawach.
--
Lukasz
6 |
Data: Kwiecien 06 2007 20:23:45 | Temat: Re: "Toyoty do naprawy" - co sie z tym stalo? | Autor: Adam Mowny |
Lukasz wrote:
ale oleju musiałem dolać w sumie 5l na 15.000 km
No rzeczywiście za dużo, jak na normalne zużycie :) Jeśli simering, to powinien lekko dymić. Jeśli wyciek na zewnątrz, to powinien gdzieś kapać.
A tak z ciekawości, czy była ta "akcja przywoławcza", o której pisali w którymś z artykułów podanym w powyższym poście?
Tak. Swego czasu było o niej słychać, ale Toyota zwykle zwraca się bezpośrednio do włascicieli aut (mają dane). Nadmiernego szumu medialnego zwykle się unika w takich sprawach.
To jasne że wolą to zrobić dyskretnie, ale jak dowiedziałem się dziś w ASO, w przypadku silników VVTi z 2001 r. nie było akcji przywoławczej. Remonty silnika odbywają się w razie zgłoszenia usterki (ubytku oleju) przez klienta.
Użyłem czasu teraźniejszego, bo sprawa jest aktualna. Dziś oddałem moją corolkę do planowego przeglądu po 90.000kkm, zwracając uwagę na problem z ubytkiem oleju i przy odbiorze zostałem poinformowany że silnik jest zakwalifikowany do remontu, bezkosztowo dla mnie.
Tak więc jeśli macie taki sam problem można się zainteresować w swoim ASO. Ja ze swojej strony dam znać jak sprawa przebiegła za jakieś dwa tygodnie.
pozdrawiam,
--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
_ _ _
<')##< _ <')##< _ <')##< _
<')##< <')##< <')##<
Adam Mowny - Zielona Góra
Przy odpowiadaniu na priv zmien w moim adresie:
'_moje_nazwisko_' na 'mowny'
7 |
Data: Kwiecien 02 2007 23:09:52 | Temat: Re: "Toyoty do naprawy" - co sie z tym stalo? | Autor: Kroket |
Użytkownik "Adam Mowny" napisał w
wiadomości
W lipcu 2006 serwisy informacyjne podawały informację o wadliwych
silnikach w toyotach z 2001, które będą bezpłatnie naprawiane przez
koncern. Wada polegała na wyciekach oleju spowodowanych wadliwym
czujnikiem.
[...]
Od października 2004 mam corollę liftback 1.4 właśnie z 2001 r i oleju
muszę dolewać co jakiś czas między przeglądami.
Zobacz na www.tkp.org.pl/forum/index.php - temat przewijal sie czesto
zwlaszcza w dziale corolli.
Pozdr. Filip
--
> 0% <
ORANJE
| | | | | |