Toyoty sie nie psuja?! ;-)
1 | Data: Grudzien 06 2006 22:18:34 |
Temat: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | |
Autor: przemak | Witam, pierwszy raz tutaj, choc prawo jazdy mam od 1979 ;-) 2 |
Data: Grudzien 06 2006 22:33:14 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Tomasz Nowicki | przemak > powiada w dniu 2006-12-06 22:18: Witam, pierwszy raz tutaj, choc prawo jazdy mam od 1979 ;-) Typowy przykład ingerencji polskiego mechanika w japońską myśl techniczną... Po cholerę ci te pseudozabezpieczenia? ;) T. 3 |
Data: Grudzien 06 2006 22:43:01 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: przemak | Typowy przykład ingerencji polskiego mechanika w japońską myśl techniczną... Niestety... Po cholerę ci te pseudozabezpieczenia? ;) Mi? Firmie ubezpieczeniowej ;-) -- Przemek www.mmstudio.com.pl 4 |
Data: Grudzien 06 2006 22:54:44 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: blink | przemak > napisał(a): mialem kiedys takie zapezpieczenie w tico - najsolidniejsza czesc tego samochodu :)))Typowy przykład ingerencji polskiego mechanika w japońską myśl techniczną... 5 |
Data: Grudzien 07 2006 09:15:05 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Tomasz Nowicki | przemak > powiada w dniu 2006-12-06 22:43: Typowy przykład ingerencji polskiego mechanika w japońską myśl techniczną... Jest alarm, immo - żądają jeszcze czegoś? Co to za firma? T. 6 |
Data: Grudzien 06 2006 23:36:32 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: jimorrison | przemak > napisał(a): Wczoraj odebralem nowa Corolle. NOWA. Z "niedzwiedz-lockiem". Wlasnie laweta zabrala ja spod domu - z przebiegiem 55km ;-). Powod? Dzwignia zmiany biegow lata sobie luzno ;-) niestety... nie wiem jak zwykle rolki, ale versiaki montuja w Turcji - porazka (!). poprzedni model ('98 - okularnik) przyplynal do nas z fabryki w Japonii - po 100kkm plastiki spasowane nadal idealnie, nic nie telepalo.. a auto bylo tylko na okresowych przegladach. A verso? a verso w pierwszym miesiacu uzytk. odwiedzilo serwis (zle zamontowany fotel II rzedu - piszczal). Na poczatku z blokada tez byly niezle "jaja". Mechanik zle zamontowal - w ogole nie dalo rady wrzucic R. Po 30kkm wymiana rozrusznika... poza tym jakosc uslug, ktore swiadcza w-wskie serwisy pozostawia wiele do zyczenia (z wyjatkiem wisniewskiego, u ktorego jak dotad bylo wszystko w najlepszym porzadku). -- ________________________________________________________________ /\ Pozdrawiam www.jimorrison.prv.pl Polonez Atu \ \_| jimorrison COBRA10+ + sirtel | | ____________________________________________________________|_ \_/_____________________________________________________________/ 7 |
Data: Grudzien 07 2006 00:07:34 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Arbiter |
poczatku z blokada tez byly niezle "jaja". Mechanik zle zamontowal - wogole powinni w ogole zabronić dealerom montowania czegokolwiek - typu alarm, blokada. Doswiadczenie pokazuje ze problemy sa wlasnie z tym zwiazana - psujacy sie alarm, padajace central zamki itp 8 |
Data: Grudzien 07 2006 00:27:41 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Przemak | niestety... Kombi, tez z Turcji... Tylko, ze to raczej wina serwisu... Na poczatku z blokada tez byly niezle "jaja". Mechanik zle zamontowal - w ogole nie dalo rady wrzucic R. Biegi wchodza bez problemu - to znaczy wchodzily ;-) -- Przemek. http://www.mmstudio.com.pl 9 |
Data: Grudzien 07 2006 09:33:12 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: jotes |
Po 30kkm wymiana rozrusznika...Diesel? 10 |
Data: Grudzien 07 2006 19:24:30 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: jimorrison | jotes napisał(a): Po 30kkm wymiana rozrusznika...Diesel? tak -- ________________________________________________________________ /\ Pozdrawiam www.jimorrison.prv.pl Polonez Atu \ \_| jimorrison COBRA10+ + sirtel | | ____________________________________________________________|_ \_/_____________________________________________________________/ 11 |
Data: Grudzien 07 2006 01:03:32 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: hamberg | heh 12 |
Data: Grudzien 07 2006 07:57:35 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: R | hamberg napisał(a): heh a podobno porszaki sa najmniej awaryjne...:P 13 |
Data: Grudzien 07 2006 08:17:22 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Boombastic | a podobno porszaki sa najmniej awaryjne...:P Dopiero jak mają z 10 lat. :-) 14 |
Data: Grudzien 07 2006 14:43:38 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: hamberg | Dopiero jak mają z 10 lat. :-) no i to tlumaczy wszystko - ten byl najnowszym modelem (albo przedostatnim - kto tam je rozpozna - wiadomo przeciez ze designerzy porsche sa najbardziej leniwi na swiecie ;)))))) 15 |
Data: Grudzien 07 2006 14:43:50 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: hamberg | Dopiero jak mają z 10 lat. :-) no i to tlumaczy wszystko - ten byl najnowszym modelem (albo przedostatnim - kto tam je rozpozna - wiadomo przeciez ze designerzy porsche sa najbardziej leniwi na swiecie ;)))))) 16 |
Data: Grudzien 07 2006 09:58:10 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Huckleberry |
wczoraj wracam z pracy (wroclaw, wylot na poznan) a tam na przystanku Zatrzymał się po znajomego na przystanku, ale nie mogli znaleźć bagaznika żeby jego bagaże wrzucić ;) pozdrawiam 17 |
Data: Grudzien 07 2006 12:47:32 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Grzesio | hamberg napisał(a): wczoraj wracam z pracy (wroclaw, wylot na poznan) a tam na przystanku w Wiszni Malej jest Dipol wiec kto wie :) -- Grzesiek 18 |
Data: Grudzien 07 2006 23:52:51 | Temat: Re: Toyoty sie nie psuja?! ;-) | Autor: Asia | Użytkownik "przemak" <""przemak\"@ napisał w wiadomości Oczywiscie to ta blokada skrzyni biegow, wielki problem to moze niePolski dostawca Toyoty dal ciala - to samo bylo 3 tygodnie temu w nowej Yaris-ce mojej mamy i wielu innych ostatnio kupowanych Toyotach (info od dealera). Wymieniaja blokade na niewadliwa (oby...). -- Pozdrawiam, Aska C3 1.4 SX 2004 CKMK |