Grupy dyskusyjne   »   [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku

[trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku



1 Data: Marzec 11 2008 09:28:06
Temat: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Sorrow 

Witam,

Zaraz po Wielkanocy będę wybierać się do Turku w Finlandii i w związku z tym
mam kilka pytań. Z pl.misc.transport skierowano mnie tutaj ;)
Będę wdzięczny za odpowiedź.

1. Ostatni prom z Tallinna jest o 19:30 polskiego czasu. Czy ktoś orientuje
się, jakie jest jego obłożenie? Czy jak pojawię się godzinę-półtorej
wcześniej, to czy sprzedadzą mi jeszcze na niego bilety? Czy może lepiej
zamówić je wcześniej?
2. Po prostu nie ma bata i na tenże prom muszę zdążyć. Ile czasu mam
zarezerwować na podróż - czy 16 godzin wystarczy? Będę niestety jedynym
kierowcą.
3. Jak wygląda stan Via Baltiki od Suwałk do Tallinna? Z półtora roku temu
były remonty i ruch wahadłowy. Czego spodziewać się teraz?
4. Którędy będzie mi najszybciej (czasowo) do Suwałk? Olsztyn - Mrągowo -
Ełk? Pasłęk - Lidzbark - Giżycko - Olecko? Jakaś inna trasa? Jakieś
szczególne punkty, na które zwrócić uwagę? (We wschodniej Polsce nie byłem
jeszcze...)
5. Gdzie na trasie (Litwa, Łotwa) można coś dobrego zjeść? :D Czy stacje
benzynowe po drodze poradzą sobie z Visą Electron?

Będę wdzięczny za odpowiedź (proszę na priv albo na grupę - nie mam
możliwości zadzwonienia do kogoś po informacje).

Pozdrawiam (gościnnie z pl.misc.kolej ;)
Sorrow.



2 Data: Marzec 11 2008 10:09:04
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: czak norris 

Użytkownik "Sorrow"  napisał w wiadomości

3. Jak wygląda stan Via Baltiki od Suwałk do Tallinna? Z półtora roku temu były remonty i ruch wahadłowy. Czego spodziewać się teraz?

Byłem w grudniu i do Kłajpedy jedziesz bez problemów (nie wiem jak dalej) :-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

3 Data: Marzec 11 2008 21:39:56
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Sorrow 

"czak norris":

3. Jak wygląda stan Via Baltiki od Suwałk do Tallinna? Z półtora roku
temu były remonty i ruch wahadłowy. Czego spodziewać się teraz?

Byłem w grudniu i do Kłajpedy jedziesz bez problemów (nie wiem jak dalej)
:-)

Hmmm... Nie wiem, w jakiej rzeczywistości żyje Czak Norris, ale w mojej
Kłajpeda leży odrobinkę nie po drodze :)

Dzięki Marthenowi z drugiej odpowiedzi za info o Łotwie, przyda się.

Dalej w temacie: polska Wikipedia podaje (Droga Krajowa nr 16), że "Ze
względu na katastrofalny stan nawierzchni, ostre, nieoznakowane zakręty,
drzewa w skrajni jezdni i brak poboczy część podróżnych wybiera trasę
biegnącą wzdłuż południowych brzegów Śniardw", Mrągowo -> Piecki -> Ruciane
Nida -> Pisz -> Orzysz. Zaproponowany objazd podobno jest szybszy. Prawda li
to? Jak bardzo "szybciej" będzie?

Pozdrawiam,
Sorrow.

4 Data: Marzec 11 2008 23:18:37
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: czak norris 

Użytkownik "Sorrow"  napisał w wiadomości

Hmmm... Nie wiem, w jakiej rzeczywistości żyje Czak Norris, ale w mojej Kłajpeda leży odrobinkę nie po drodze :)

Masz racje! Pochrzaniły mi się drogi :-)

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

5 Data: Marzec 11 2008 18:52:59
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: marthen 

Sorrow wrote:

Czy stacje benzynowe po drodze poradzą sobie z Visą Electron?

W 2004 miałem na Łotwie nieprzyjemną sytuację związaną właśnie z płaceniem
kartą. Mimo, że wg naklejek stacja honorowała zarówno karty Maestro, jak i
Visa Electron, przy kasie okazało się że system nie obsługuje żadnej z kart.
Bo nie. Skończyło się tym, że za paliwo zapłaciłem w euro, po kursie niezbyt
konkurencyjnym.
--
marthen
100NX & NA BRG LE pms edition
"Solo los muertos han visto el fin de la guerra"

6 Data: Marzec 12 2008 10:41:17
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Mar 2008 09:28:06 +0200,  Sorrow wrote:

2. Po prostu nie ma bata i na tenże prom muszę zdążyć. Ile czasu mam
zarezerwować na podróż - czy 16 godzin wystarczy? Będę niestety jedynym
kierowcą.

Jesli musisz, to ja bym zarezerwowal wiecej.
Rozne rzeczy moga po drodze wyskoczyc.

Najwyzej bedziesz w mniejszym stresie ze kolejka do promu dluga.

Wychodzi na to ze nocna podroz - wyspij sie w dzien, zabierz jakis
spiwor i pamietaj - nie ma co szarzowac, po _pierwszym_ uczuciu ze
zasypiasz za kolkiem na parking i spac. No i budzik.

J.

7 Data: Marzec 12 2008 22:25:34
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

On Tue, 11 Mar 2008 09:28:06 +0200,  Sorrow wrote:
2. Po prostu nie ma bata i na tenże prom muszę zdążyć. Ile czasu mam
zarezerwować na podróż - czy 16 godzin wystarczy? Będę niestety jedynym
kierowcą.

Jesli musisz, to ja bym zarezerwowal wiecej.
Rozne rzeczy moga po drodze wyskoczyc.

Najwyzej bedziesz w mniejszym stresie ze kolejka do promu dluga.

Wychodzi na to ze nocna podroz - wyspij sie w dzien, zabierz jakis
spiwor i pamietaj - nie ma co szarzowac, po _pierwszym_ uczuciu ze
zasypiasz za kolkiem na parking i spac. No i budzik.

Wydaje mi się, że planowanie szesnastogodzinnego przelotu to bardzo
niebezpieczne planowanie... Lepiej ruszyć osiem godzin wcześniej i po
drodze gdzieś się uczciwie przespać.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

8 Data: Marzec 12 2008 23:13:57
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 22:25:34 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:
Wychodzi na to ze nocna podroz - wyspij sie w dzien, zabierz jakis
spiwor i pamietaj - nie ma co szarzowac, po _pierwszym_ uczuciu ze
zasypiasz za kolkiem na parking i spac. No i budzik.

Wydaje mi się, że planowanie szesnastogodzinnego przelotu to bardzo
niebezpieczne planowanie... Lepiej ruszyć osiem godzin wcześniej i po
drodze gdzieś się uczciwie przespać.

To jest tylko 1000km, moze 1100.
Ale droga ch*, przynajmniej przez Polske.

Wiec powiedzmy ze na jeden raz jest w granicach mozliwosci
i powinno byc okolicach 14h .. ale roznie bywa.

J.

9 Data: Marzec 12 2008 23:40:38
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

Wydaje mi się, że planowanie szesnastogodzinnego przelotu to bardzo
niebezpieczne planowanie... Lepiej ruszyć osiem godzin wcześniej i po
drodze gdzieś się uczciwie przespać.

To jest tylko 1000km, moze 1100.
Ale droga ch*, przynajmniej przez Polske.

Wiec powiedzmy ze na jeden raz jest w granicach mozliwosci
i powinno byc okolicach 14h .. ale roznie bywa.

Oby ten jeden raz nie był ostatnim.

Po pierwsze 14h za kółkiem to dużo, rzekłbym nawet, że bardzo dużo.
Po prostu nie wierzę, że normalna osoba przez tyle godzin non-stop
będzie w stanie być wystarczająco skupiona. O problemach ze zmęczeniem
i zasypianiem nie wspominając. Po drugie takie liczenie grozi tym, że
w momencie najgorszego samopoczucia kierowca będzie chciał nadrabiać
stracony czas - w zeszłym roku zdarzyło mi się parę razy pod rząd jechać
z Wawy na Mazury. Przy kolejnym wyjeździe założyłem standardowe 3.5h
jazdy plus postoje. Jechałem ponad sześć godzin, a i to momentami nieco
szarżując. Po prostu tak lało, że miejscami nie dało się jechać szybciej
niż 40km/h... Po trzecie - tysiąc kilometrów plus prom to dość długa
trasa i należy mieć zapas na nie przewidziane sytuacje. Zawsze można
złapać gumę, przegapić stację benzynową przed długim kawałkiem bez
takowej czy o banalnej acz szczegółowej kontroli policji nie
wspominając.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

10 Data: Marzec 13 2008 01:39:04
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 23:40:38 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:
To jest tylko 1000km, moze 1100.
Ale droga ch*, przynajmniej przez Polske.
Wiec powiedzmy ze na jeden raz jest w granicach mozliwosci
i powinno byc okolicach 14h .. ale roznie bywa.

Oby ten jeden raz nie był ostatnim.

Po pierwsze 14h za kółkiem to dużo, rzekłbym nawet, że bardzo dużo.

1000km sie robi bez problemu, co prawda w tym bylo juz troche
autostrad, wiec nie az tak dlugo.

Po prostu nie wierzę, że normalna osoba przez tyle godzin non-stop
będzie w stanie być wystarczająco skupiona. O problemach ze zmęczeniem
i zasypianiem nie wspominając.

14h to jest powiedzmy 8-22, wiec w zakresie normalnego funkcjonowania.

Tylko ze kolega jakby chcial na noc pojechac, wiec to juz inna bajka.

Po drugie takie liczenie grozi tym, że
w momencie najgorszego samopoczucia kierowca będzie chciał nadrabiać
stracony czas

Dlatego mu radze zeby do tych 16h troche zapasu jednak dolozyl.
A jak dojedzie w 12 to sie chyba nic nie stanie.

J.

11 Data: Marzec 13 2008 09:14:14
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Sorrow 

"J.F.":

Dlatego mu radze zeby do tych 16h troche zapasu jednak dolozyl.

Czyli prawdopodobnie wyjadę około północy, co by dawało 18 godzin. Zależnie
od czasu jazdy i zaawansowania podróży byłaby nawet możliwość zdrzemnięcia
się po drodze.
Najbardziej obawiam się po prostu drogi do Suwałk - i wciąż nie wiem, czy
dalej remontują Via Baltikę.

A jak dojedzie w 12 to sie chyba nic nie stanie.

W 12 to chyba się nie da w żaden sposób ;) Musiałbym mieć średnią 90 km/h,
co może być trudne z uwagi na brak autostrad.

Pozdrawiam,
Sorrow.

12 Data: Marzec 13 2008 16:54:40
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: J.F. 

On Thu, 13 Mar 2008 09:14:14 +0200,  Sorrow wrote:

"J.F.":
Dlatego mu radze zeby do tych 16h troche zapasu jednak dolozyl.

Czyli prawdopodobnie wyjadę około północy, co by dawało 18 godzin.

A cos cie trzyma zeby nie wyjechac wczesniej ?

Zależnie od czasu jazdy i zaawansowania podróży byłaby nawet możliwość zdrzemnięcia
się po drodze.

Pogode sprawdz i pamietaj ze zimno moze byc.

A jak dojedzie w 12 to sie chyba nic nie stanie.
W 12 to chyba się nie da w żaden sposób ;) Musiałbym mieć średnią 90 km/h,
co może być trudne z uwagi na brak autostrad.

Troche szczescia i 85 calkiem mozliwe.
Nie znam tamtych drog i zwyczajow tirowcow - ale moze noca mozna sie
troche rozpedzic ?

J.

13 Data: Marzec 13 2008 18:55:27
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Sorrow 

"J.F.":

Czyli prawdopodobnie wyjadę około północy, co by dawało 18 godzin.
A cos cie trzyma zeby nie wyjechac wczesniej ?

Tak zwany ścisły grafik. Łącznie w Polsce będę pięć dni, z czego dwa to
Wielkanoc. A rzeczy mam do załatwienia tyle, że potrzebowałbym o połowę
dłuższej doby. A następna wizyta dopiero pod koniec sierpnia.

Zależnie od czasu jazdy i zaawansowania podróży byłaby nawet możliwość
zdrzemnięcia
się po drodze.
Pogode sprawdz i pamietaj ze zimno moze byc.

Prognozy można sobie o kant stołu rozbić. W Finlandii zmienia się średnio co
drugi dzień (tydzień temu było -5 i śniegu po horyzont, teraz pada deszcz i
śniegu niet, a między tym było +8 i piękne słońce. ;) Taka pora roku...
spodziewam się wszystkiego, z gradobiciem i siarczystym mrozem włącznie.

Troche szczescia i 85 calkiem mozliwe.

Oby :)

Nie znam tamtych drog i zwyczajow tirowcow - ale moze noca mozna sie
troche rozpedzic ?

No właśnie też nie znam i dlatego zapytałem na grupie.
Ale - szczerze - to nic konkretnego na temat samej trasy się nie
dowiedziałem... Jak przejadę, to zamieszczę raport na grupie, może się komuś
do czegoś przyda.

Pozdrawiam,
Sorrow.

14 Data: Marzec 13 2008 18:06:06
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: J.F. 

On Thu, 13 Mar 2008 18:55:27 +0200,  Sorrow wrote:

"J.F.":
Czyli prawdopodobnie wyjadę około północy, co by dawało 18 godzin.
A cos cie trzyma zeby nie wyjechac wczesniej ?

Tak zwany ścisły grafik. Łącznie w Polsce będę pięć dni, z czego dwa to
Wielkanoc. A rzeczy mam do załatwienia tyle, że potrzebowałbym o połowę
dłuższej doby.

Ale wczesniej= 22, moze 20:00.

Inna sprawa ze tak jak pisze - przed taka podroza trzeba sie wyspac.

Prognozy można sobie o kant stołu rozbić. W Finlandii zmienia się średnio co
drugi dzień (tydzień temu było -5 i śniegu po horyzont, teraz pada deszcz i
śniegu niet, a między tym było +8 i piękne słońce. ;) Taka pora roku...
spodziewam się wszystkiego, z gradobiciem i siarczystym mrozem włącznie.

I ze spaniem w aucie moze byc klopot.

Nie znam tamtych drog i zwyczajow tirowcow - ale moze noca mozna sie
troche rozpedzic ?

No właśnie też nie znam i dlatego zapytałem na grupie.
Ale - szczerze - to nic konkretnego na temat samej trasy się nie
dowiedziałem...

Bo z kolezenstwa to chyba tylko Bombastik sie chwalil wyjazdem na
Litwe ostatnio :-)

J.

15 Data: Marzec 13 2008 09:47:47
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 01:39:04 +0100, J.F.
 wrote:


14h to jest powiedzmy 8-22, wiec w zakresie normalnego funkcjonowania.

Tyle, że po 3-4 godzinach jazdy jednak daje się we znaki brak ruchu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Marzec 13 2008 16:29:50
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: J.F. 

On Thu, 13 Mar 2008 09:47:47 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 13 Mar 2008 01:39:04 +0100, J.F.
14h to jest powiedzmy 8-22, wiec w zakresie normalnego funkcjonowania.

Tyle, że po 3-4 godzinach jazdy jednak daje się we znaki brak ruchu.

Widac niektorym sie nie daje.

1000km to naprawde nie jest wyczyn.
Dzis po poludniu zamierzasz zrobic 500 ?


J.

17 Data: Marzec 14 2008 11:34:17
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 16:29:50 +0100, J.F.
 wrote:

Widac niektorym sie nie daje.

1000km to naprawde nie jest wyczyn.
Dzis po poludniu zamierzasz zrobic 500 ?

Z przerwą po 270, prawda?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Marzec 13 2008 11:40:15
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

Oby ten jeden raz nie był ostatnim.

Po pierwsze 14h za kółkiem to dużo, rzekłbym nawet, że bardzo dużo.

1000km sie robi bez problemu, co prawda w tym bylo juz troche
autostrad, wiec nie az tak dlugo.

Co innego po autostradzie, gdzie tysiąc kilometrów to niecałe osiem
godzin, a co innego po polskich "drogach krajowych" gdzie średnia
może spaść i do czterdziestu na godzinę - wystarczy jeden wypadek po
drodze.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

19 Data: Marzec 14 2008 11:34:47
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 11:40:15 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

1000km sie robi bez problemu, co prawda w tym bylo juz troche
autostrad, wiec nie az tak dlugo.

Co innego po autostradzie, gdzie tysiąc kilometrów to niecałe osiem
godzin, a co innego po polskich "drogach krajowych" gdzie średnia

Jeszcze bardziej nuży. Bez zrobienia przerwy co 2-3 godziny nie
wyobrażam sobie jazdy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Marzec 13 2008 09:10:29
Temat: Re: [trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku
Autor: Sorrow 

"Krzysiek Kielczewski":

Po pierwsze 14h za kółkiem to dużo, rzekłbym nawet, że bardzo dużo.
Po prostu nie wierzę, że normalna osoba przez tyle godzin non-stop
będzie w stanie być wystarczająco skupiona. O problemach ze zmęczeniem
i zasypianiem nie wspominając.

Nie jadę na szczęście sam w samochodzie (ale tylko ja mam prawo jazdy ;)
Po drugie, tak jak pisał J.F. w pierwszym poście - pierwsze oznaki zmęczenia
i zjeżdżam spać. Najwyżej popłynę porannym promem, choć mimo wszystko
wolałbym nie.

Po drugie takie liczenie grozi tym, że
w momencie najgorszego samopoczucia kierowca będzie chciał nadrabiać
stracony czas

Pisanie o tym, że "ja tak nie robię", to bzdura, bo każdy tak robi ;) Ale
staram się nie szarżować. Przy tak długiej trasie nie ma znaczenia kwadrans,
który nadrobię.

Po trzecie - tysiąc kilometrów plus prom to dość długa
trasa i należy mieć zapas na nie przewidziane sytuacje. Zawsze można
złapać gumę, przegapić stację benzynową przed długim kawałkiem bez
takowej czy o banalnej acz szczegółowej kontroli policji nie
wspominając.

W moim życiu tylko raz jechałem podobny dystans - z Gdańska do Horsens w
Danii. Wliczając w to przerwy na posiłki i rozprostowanie gnatów wyszło 14
godzin (z czego jazdy jakieś 12). No ale to Niemcy i Dania, i stary
samochód, więc to inna historia.
Dlatego też pytam grupowiczów, którzy są bardziej doświadczeni :)

Pozdrawiam,
Sorrow.

[trochę ot] Trasa Gdańsk - Tallinn - Turku



Grupy dyskusyjne