Witam

Nigdy nie jechałem z Warszawy do Zakopanego.
Którą trasą lepiej tam dojechać :

A) Warszawa - Radom - Kielce - Kraków - Zakopane
B) Warszawa - Piotrków Tryb - Częstochowa - Kraków - Zakopane

Trasa w nocy, ruch minimalny.
Różnica w tasach to 50 km, ale czasowo szybsza trasa B.
Czekam na wszelkie rady.

Pozdrawiam
Twist-Off

Użytkownik "TWIST-OFF"  napisał w wiadomości grup

A) Warszawa - Radom - Kielce - Kraków - Zakopane
B) Warszawa - Piotrków Tryb - Częstochowa - Kraków - Zakopane

Trasa w nocy, ruch minimalny.
Różnica w tasach to 50 km, ale czasowo szybsza trasa B.

Między Częstochową a Krakowem jedziesz po A4? Jeśli tak to zdecydowanie bym wolał trasę B. Większość trasy zrobisz na tempomacie bez wypatrywania spóźnionych "wczorajszych" rowerzystów. Jedynie krótki odcinek na południe od Częstochowy wymaga trochę więcej skupienia, bo są radary i ograniczenia.

Pozdrawiam
Ergie

Użytkownik "Ergie"  napisał w wiadomości

Użytkownik "TWIST-OFF"  napisał w wiadomości grup

A) Warszawa - Radom - Kielce - Kraków - Zakopane
B) Warszawa - Piotrków Tryb - Częstochowa - Kraków - Zakopane

Trasa w nocy, ruch minimalny.
Różnica w tasach to 50 km, ale czasowo szybsza trasa B.

Między Częstochową a Krakowem jedziesz po A4? Jeśli tak to zdecydowanie bym wolał trasę B. Większość trasy zrobisz na tempomacie bez wypatrywania spóźnionych "wczorajszych" rowerzystów. Jedynie krótki odcinek na południe od Częstochowy wymaga trochę więcej skupienia, bo są radary i ograniczenia.

A4 kosztuje 18 zyla.
To w dodatku do tych kilku litrów benzyny (moje spala na autostradzie o 1,2L/100 więcej niż na zwykłej szosie) może być w sumie 40-50zł drożej za 45 minut szybciej, zależy kto co lubi.
Ja w nocy wziałbym wariant A.

Aygul

nie jechałem z Warszawy do Zakopanego.
Którą trasą lepiej tam dojechać :

A) Warszawa - Radom - Kielce - Kraków - Zakopane
B) Warszawa - Piotrków Tryb - Częstochowa - Kraków - Zakopane

Trasa w nocy, ruch minimalny.
Różnica w tasach to 50 km, ale czasowo szybsza trasa B.
Czekam na wszelkie rady.

Kiedys tylko B, obecnie to sie nie oplaca, bo trasa A jak wiadomo sporo sie zmienila. Zwlaszcza jak jedziesz w nocy to odcinki Radom-Skarzysko i Kielce- Krakow nie powinny byc problemem.
Jezdze regularnie.

Użytkownik "TWIST-OFF"  napisał w wiadomości

Witam

Nigdy nie jechałem z Warszawy do Zakopanego.
Którą trasą lepiej tam dojechać :

A) Warszawa - Radom - Kielce - Kraków - Zakopane
B) Warszawa - Piotrków Tryb - Częstochowa - Kraków - Zakopane

Trasa w nocy, ruch minimalny.
Różnica w tasach to 50 km, ale czasowo szybsza trasa B.
Czekam na wszelkie rady.

Trasa A. Bardzo poprawiono odcinki Warszawa-Radom i Skarżysko-Kielce. Jedziesz w nocy, więc wąskie gardło w Radomiu nie będzie miało znaczenia. Odcinek Kielce-Kraków trochę nudny. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

W dniu 2014-03-19 13:21, TWIST-OFF pisze:

Witam

Nigdy nie jecha�em z Warszawy do Zakopanego.
Kt�r� tras� lepiej tam dojecha� :

A) Warszawa - Radom - Kielce - Krak�w - Zakopane

Tędy jechałem za dnia, ostatnio po dołożeniu obwodnic jest naprawdę nieźle w porównaniu z tym co było.

Trasa w nocy, ruch minimalny.

Tym bardziej jadąc w nocy, przez Kraków lecisz na wprost.

Jadąc za dnia zaraz po wjechaniu do Krakowa uciekasz w prawo
na obwodnicę jadąc na Chyżne, Zakopane, omijasz korasy w Al. Trzech Wieszczów.

A teraz dopytam bywalców.

Jak wracać w dzień z Zakopanego na Warszawę, wjazd do Krakowa koło 12.

Jadąc do Zakopanego widziałem spore korki na zjeździe z obwodnicy w stronę Warszawy Dlatego wracając koło 12.00 wjechałem w Al. Trzech Wieszczów, ale to nie był dobry pomysł... Rok temu było o niebo lepiej.

Jadąc od Zakopanego widziałem na Rondzie Mateczny drogowskazy na Warszawę w prawo. A tp dla mnie jakaś nowoć, zawsze jechałem jednak w lewo w kierunku Wisły.

To tyle :-)

Jak wracać w dzień z Zakopanego na Warszawę, wjazd do Krakowa koło 12.

 O 12 nie ma korków, walisz bez problemu centralnie przez Kraków na Wawę. Obwodnicę olewasz.
Oczywiście odcinek Kraków - Kielce w dzień to jeszcze udręka.
http://goo.gl/maps/sBO27

W dniu 2014-03-19 23:07, Czesław Wiśniak pisze:

Jak wracać w dzień z Zakopanego na Warszawę, wjazd do Krakowa koło 12.

O 12 nie ma korków, walisz bez problemu centralnie przez Kraków na Wawę.
Obwodnicę olewasz.

Wjechałem 12 maja tą trasą do Krakowa o 12.30 i korek zaczynał się przed   tunelem pod Dietla i trwał aż do chyba długiej/prądnickiej gdzie nagle zniknął. Nie nazwał bym tego waleniem centralnie bez problemów ;-) Dlatego też pytałem co czynić następnym razem.

Oczywiście odcinek Kraków - Kielce w dzień to jeszcze udręka.

No tutaj racja

Seco

Wjechałem 12 maja tą trasą do Krakowa o 12.30 i korek zaczynał się

Nigdy nie miałem większych problemów w tych godzinach, może miałeś pecha i był jakis wypadek albo wszyscy walili do hipermarketu bo to chyba weekend byl ?;)
Jakbym miał jechac obwodnica to wtedy juz chyba bym wskoczyl na autostrade :)

W dniu 2014-03-20 09:00, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Wjechałem 12 maja tą trasą do Krakowa o 12.30 i korek zaczynał się przed  tunelem pod Dietla i trwał aż do chyba długiej/prądnickiej gdzie nagle zniknął. Nie nazwał bym tego waleniem centralnie bez problemów ;-) Dlatego też pytałem co czynić następnym razem.

Najgorszy korek jaki spotkałem w okolicy Krakowa, jadąc W-wa-Zakopane, to był korek przy... zjeżdżaniu z obwodnicy na Chyżne/Zakopane.
To był koras na 2-3 kilometry! Z awanturami i zajeżdżaniem drogi tym, co walili na wprost!
I w dodatku, w taki korek wpadłem tamże dwa razy. A ruch od strony centrum K (mostem nad obwodnicą) odbywał się zaś płynnie...
Jechałem też wiele razy przez centrum K. Raz szybciej, raz wooolniej, ale nigdy aż tak długo.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

W dniu 20.03.2014 14:32, Jakub Witkowski pisze:

Najgorszy korek jaki spotkałem w okolicy Krakowa, jadąc W-wa-Zakopane,
to był korek przy... zjeżdżaniu z obwodnicy na Chyżne/Zakopane.
To był koras na 2-3 kilometry! Z awanturami i zajeżdżaniem drogi tym, co
walili na wprost!
I w dodatku, w taki korek wpadłem tamże dwa razy. A ruch od strony
centrum K (mostem nad obwodnicą) odbywał się zaś płynnie...

W razie takiego korka, następny węzeł na A4 jest tylko 2km dalej, można albo zawrócić i zjechać z autostrady od przeciwnej strony (jeśli widzieliśmy, że korka nie ma), albo nadrzucić do Zakopiańskiej: http://umapa.pl/fBfE4

   MJ

W dniu 2014-03-20 14:53, Michał Jankowski pisze:

W dniu 20.03.2014 14:32, Jakub Witkowski pisze:

Najgorszy korek jaki spotkałem w okolicy Krakowa, jadąc W-wa-Zakopane,
to był korek przy... zjeżdżaniu z obwodnicy na Chyżne/Zakopane.
To był koras na 2-3 kilometry! Z awanturami i zajeżdżaniem drogi tym, co
walili na wprost!
I w dodatku, w taki korek wpadłem tamże dwa razy. A ruch od strony
centrum K (mostem nad obwodnicą) odbywał się zaś płynnie...

W razie takiego korka, następny węzeł na A4 jest tylko 2km dalej, można albo zawrócić i zjechać z autostrady od przeciwnej strony (jeśli widzieliśmy, że korka nie ma), albo nadrzucić do Zakopiańskiej: http://umapa.pl/fBfE4

No, zgadza się, ale jeden z tych "razów" wyglądał tak, że oba pasy stały, gdyż co poniektórzy lewym starali się
dojechać jak najbliżej zjazdu na 7.kę i wbić się między skręcających na gapę... stąd zresztą ogólny wkurw, oraz
blokowanie nawet tych, którzy chcieli jechać prosto A4. Trauma, panie...!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.