Grupy dyskusyjne   »   Truman Show - Częstochowa

Truman Show - Częstochowa



1 Data: Listopad 20 2008 22:19:35
Temat: Truman Show - Częstochowa
Autor: Grzegorz Gawron 

a raczej trauma szał.

Miejsce akcji - dziś, 16.00 - 17.30, Częstochowa, jedynka, z Warszawy na południe.
Korek - że ja cie pierdziele, po prostu kosmos. Startuje grubo przed rogatkami - kilka kilometrów praktycznie nieporuszających się kolumn.

Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej (żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca, oszczędzamy kilkadziesiąt minut.
Na światłach chcemy skręcić w prawo, i wrócić elegancko na swoją jedynkę, ale ktoś uprzejmy nas z głupia frant wpuszcza i jedziemy dalej.
Super.

Tzn. pawie super - skrzyżowanie opuszcza tylko kilka aut, bo dalej jest również korek.

Nic, turlamy się, mijamy zwężenie, i szok! - prawy pas jest zupelnie pusty, ale jakiś kretyn z CB jedzie sobie elegancko tempem korka, i nie przepuszcza nikogo. Sprytnym manewrem wykorzystującym chwilowy brak czujności tego kogoś wyprzedzamy go, i jedziemy dalej (podkreślam - normalny pas ruchu, oznakowany, po prostu częśc drogi.
Nie mija 100 metrów, a centralnie zajeżdża nam drogę TIR z lewego pasa, ewidentnie poinfomowany że ktoś się przedarł przez poprzednią zaporę i trzeba go zmitygować.
Jednocześnie drugi TIR blokuje nam lewą stronę, niedopuszczając do możlwiości zmiany (ewentualnej) pasa. Z tyłu za nami pustka, bo blokada poprzednia nadal istnieje.
No po prostu czułem się jak Truman, kiedy chciał opuścić wyspę - byliśmy bez szans.
Takiego popisu nigdy nie widziałem - to jakieś lokalane zboczenie?
Nie rozumiem idei i sensu - gdyby jeszcze był stały korek, ale te palanty blokując pas za skrzyżowaniem powodowały, że cała jedynka stała długo, długo przed Częstochową - po prostu za skrzyżowaniem nie było gdzie rozłożyć ruchu, chociaż CAŁY prawy pas był pusty!

No ja pierdole po prostu. Później zacząłem myśleć że nasz pierwszy udany przejazd prawym pasem wynikał z braku czujności CBradiowców - pewnie nie założyli że ktoś może im podskoczyć.
A myśmy nawet nie przypuszczali że tak trzeba - jest pas, wolny, to jedziemy.

Tak tam jest zawsze?
Grzesiek



2 Data: Listopad 20 2008 22:33:04
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: J.F. 

Użytkownik "Grzegorz Gawron"
 napisał w
wiadomości

Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc
pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej
(żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później
przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale
prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca,
oszczędzamy kilkadziesiąt minut.

Jak myslisz - czyim kosztem ?

Nic, turlamy się, mijamy zwężenie, i szok! - prawy pas jest
zupelnie pusty, ale jakiś kretyn z CB jedzie sobie elegancko
tempem korka, i nie przepuszcza nikogo. Sprytnym manewrem
wykorzystującym chwilowy brak czujności tego kogoś wyprzedzamy
go, i jedziemy dalej (podkreślam - normalny pas ruchu,
oznakowany, po prostu częśc drogi.
Nie mija 100 metrów, a centralnie zajeżdża nam drogę TIR z lewego
pasa,

No po prostu czułem się jak Truman, kiedy chciał opuścić wyspę -
byliśmy bez szans.
Takiego popisu nigdy nie widziałem - to jakieś lokalane
zboczenie?
Nie rozumiem idei i sensu - gdyby jeszcze był stały korek, ale te
palanty blokując pas za skrzyżowaniem powodowały, że cała jedynka
stała długo, długo przed Częstochową - po prostu za skrzyżowaniem
nie było gdzie rozłożyć ruchu, chociaż CAŁY prawy pas był pusty!

I co - dalej juz nie bylo zadnych przeszkod i po prostu wszyscy sie
uparli jechac 70 w jednej kolumnie i nie dac sie wyprzedzic ?

A myśmy nawet nie przypuszczali że tak trzeba - jest pas, wolny,
to  jedziemy.

Ano trzeba. Tylko jak traficie na pierwszego ktory jedzie drugim
pasem w tempie korka, to trzeba sieza nim grzecznie ustawic i
jechac,
a nie szukac chwili braku czujnosci..

J.

3 Data: Listopad 21 2008 10:20:23
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Kuba (aka cita) 

J.F. wrote:

Użytkownik "Grzegorz Gawron"
 napisał w
wiadomości
Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc
pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej
(żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później
przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale
prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca,
oszczędzamy kilkadziesiąt minut.

Jak myslisz - czyim kosztem ?


Jesli jest jak napiał... to..

...był tam wolny pas ruchu - dlaczego nim nie jechac, a wydłużać korek o ilość samochodów, jaka zmieściłaby sie na prawym pasie?

Moze najlepiej jechać tylko lewym skrajnym i pozostawić dwa puste - w koncu i tak jest korek...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

4 Data: Listopad 22 2008 16:36:37
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Nov 2008 10:20:23 +0100,  Kuba (aka cita) wrote:

J.F. wrote:
Użytkownik "Grzegorz Gawron"
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej
(żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później
przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale
prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca,
oszczędzamy kilkadziesiąt minut.

Jak myslisz - czyim kosztem ?

Jesli jest jak napiał... to..
..był tam wolny pas ruchu - dlaczego nim nie jechac, a wydłużać korek o
ilość samochodów, jaka zmieściłaby sie na prawym pasie?

Ale to nie jest odpowiedz na pytanie kto stracil, zeby zaoszczedzic
mogl ktos :-)

J.

5 Data: Listopad 21 2008 11:54:48
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: shaman 

J.F. pisze:

Użytkownik "Grzegorz Gawron"  napisał w wiadomości
Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej (żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca, oszczędzamy kilkadziesiąt minut.

Jak myslisz - czyim kosztem ?

niczyim - wolny pas ruchu służy po to żeby go używać.

A myśmy nawet nie przypuszczali że tak trzeba - jest pas, wolny, to  jedziemy.

Ano trzeba. Tylko jak traficie na pierwszego ktory jedzie drugim pasem w tempie korka, to trzeba sieza nim grzecznie ustawic i jechac, a nie szukac chwili braku czujnosci..

idiotyczne myślenie - z przodu 2km pustego pasa trzeba zostawić a za sobą totalnie zablokować dojazdówki i ronda tylko po to żeby jakiś idiota mógł leczyć swoje kompleksy i nie pozwolić korzystać z obydwu pasów na całej ich długości.

PZDR
Shaman

6 Data: Listopad 22 2008 16:26:07
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Nov 2008 11:54:48 +0100,  shaman wrote:

J.F. pisze:
Jak myslisz - czyim kosztem ?

niczyim - wolny pas ruchu służy po to żeby go używać.

A potem sluzy do tego zeby stac, udzielajac przepisowego pierwszenstwa
przed zmiana pasa ruchu ? :-)

Ano trzeba. Tylko jak traficie na pierwszego ktory jedzie drugim
pasem w tempie korka, to trzeba sieza nim grzecznie ustawic i
jechac, a nie szukac chwili braku czujnosci..

idiotyczne myślenie - z przodu 2km pustego pasa trzeba zostawić a za
sobą totalnie zablokować dojazdówki i ronda tylko po to żeby jakiś
idiota mógł leczyć swoje kompleksy i nie pozwolić korzystać z obydwu
pasów na całej ich długości.

Czy to tak trudno sobie uzmyslowic ze z kazda minuta pustego pasa
przed regulatorem ubywa, za to za nim zajmowane sa oba pasy ?

J.

7 Data: Listopad 21 2008 12:06:45
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca, oszczędzamy kilkadziesiąt minut.
Jak myslisz - czyim kosztem?

Niczyim, serio! Jak ktos chce stac i czekac zamiast jechac to jego brocha. Jesli dodatkowo przyczynia sie do zablokowania skrzyzowan i wyjazdow w okolicy przez zle rozumiane poczucie sprawiedliwosci to powinien czekac pare godzin, az zalapie ze nie jest sam i w miescie im korek krotszy tym lepiej. To tylko DK, a nie autostrada ze zjazdami co 20km gdzie kilka kilometrow korka nie gra wiekszej roli.

I co - dalej juz nie bylo zadnych przeszkod i po prostu wszyscy sie uparli jechac 70 w jednej kolumnie i nie dac sie wyprzedzic?

Mnie cos takiego spotkalo w Gdansku, pare kilometrow korka na jednym pasie, auto nie jechaly tylko staly na lewym pasie. Prawy byl wolny, ale nie moglem sie na niego przebic bo skrzyzowania byly zablokowane... pojechalem w strone przeciwna, nadlozylem kilometr, moze troche wiecej i prawym pustym pasem dojchalem do samego zwezenia. Jak to wytlumaczyc inaczej, jak chceia do stania w korku i wdychania spalin? Jesli napiszesz cos o grzecznym czekaniu to przez tych "grzecznych" gnoi przez pare minut stalem na bocznej ulicy i mimo zielonego nie moglem jechac, wiec z tym grzecznym uwazaj.

Ano trzeba. Tylko jak traficie na pierwszego ktory jedzie drugim pasem w tempie korka, to trzeba sieza nim grzecznie ustawic i jechac, a nie szukac chwili braku czujnosci..

W Gdansku zamki powstaja spontanicznie w roznych miejscach i obywa sie bez regulatorow... co prawda nie dzialaja zawsze, ale jak tylko robia sie wieksze korki to az milo popatrzec. Regulatorzy utrudniaja taki samoistne zachowania kierocow, wiec po prostu szkodza.

Pozdr

8 Data: Listopad 22 2008 16:19:54
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Nov 2008 12:06:45 +0100,  Przembo wrote:

*J.F.* napisal(a) w
prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca,
oszczędzamy kilkadziesi±t minut.
Jak myslisz - czyim kosztem?

Niczyim, serio! Jak ktos chce stac i czekac zamiast jechac to jego brocha.

I myslisz ze wszyscy tam sobie po prostu parkowali na jezdni, bo np
byla ciekawa audycja w radiu ?

Jesli dodatkowo przyczynia sie do zablokowania skrzyzowan i wyjazdow w
okolicy przez zle rozumiane poczucie sprawiedliwosci to powinien czekac pare
godzin, az zalapie ze nie jest sam i w miescie im korek krotszy tym lepiej.

To jest dyskujne.

To tylko DK, a nie autostrada ze zjazdami co 20km gdzie kilka kilometrow
korka nie gra wiekszej roli.

A ile tych zjazdow objetych korkiem bylo ?
bo jesli wiecej niz jeden, to wlasnie ma sens zeby korek byl na jednym
pasie, a reszta spokojnie przemykala drugim do wczesniejszych zjazdow
...

I co - dalej juz nie bylo zadnych przeszkod i po prostu wszyscy sie uparli
jechac 70 w jednej kolumnie i nie dac sie wyprzedzic?

Mnie cos takiego spotkalo w Gdansku, pare kilometrow korka na jednym pasie,
auto nie jechaly tylko staly na lewym pasie. Prawy byl wolny, ale nie moglem
sie na niego przebic bo skrzyzowania byly zablokowane... pojechalem w strone
przeciwna, nadlozylem kilometr, moze troche wiecej i prawym pustym pasem
dojchalem do samego zwezenia. Jak to wytlumaczyc inaczej, jak chceia do
stania w korku i wdychania spalin?

Sie chyba nie zrozumielismy. piszesz ze dojechales do zwezenia, wiec
powod tego korka byl.
Jakby polowa pojechala prawym pasem, to co prawda korek bylby krotszy
na drodze, ale by sie czekalo tyle samo czasu. A moze nawet dluzej.

Ano trzeba. Tylko jak traficie na pierwszego ktory jedzie drugim pasem w
tempie korka, to trzeba sieza nim grzecznie ustawic i jechac, a nie szukac
chwili braku czujnosci..

W Gdansku zamki powstaja spontanicznie w roznych miejscach i obywa sie bez
regulatorow...

Musisz troche pomyslec. Czemu dzieje sie tak jak sie dzieje ?

Wlasnie dlatego ze spontanicznie i w roznych miejscach to powstaja.
Kierowcy nie wiedza czy bedzie korek, wiec jada dwoma pasami.
"korek po polsku" powstaje jak kieorwcy wiedza ze gdzies sie pas
konczy i bedzie przepychanka i profilaktycznie zjezdzaja wczesniej.

co prawda nie dzialaja zawsze, ale jak tylko robia sie
wieksze korki to az milo popatrzec. Regulatorzy utrudniaja taki samoistne
zachowania kierocow, wiec po prostu szkodza.

Dlaczego utrudniaja ? Jedziesz spokojnie za takim do konca zwezenia i
tam cie grzecznie wpuszcza. Przy okazji za toba inni sie tez
ustawiaja, bo widza ze taki tu zwyczaj.

Regulatorzy wlasnie tworza zamek. Tylko trzeba sie za nimi ustawic i
grzecznie pojechac bez urzadzania dyskoteki.



J.

9 Data: Listopad 22 2008 21:57:33
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

Jak myslisz - czyim kosztem?
Niczyim, serio! Jak ktos chce stac i czekac zamiast jechac to jego
brocha.
I myslisz ze wszyscy tam sobie po prostu parkowali na jezdni, bo np
byla ciekawa audycja w radiu?

A jak inaczej to wytlumaczyc? Mozna jechac lub stac i utrudniac jazde tym, co sa zablokowani skrzyzowanie dalej.

Jesli dodatkowo przyczynia sie do zablokowania skrzyzowan i wyjazdow w
okolicy przez zle rozumiane poczucie sprawiedliwosci to powinien
czekac pare  godzin, az zalapie ze nie jest sam i w miescie im korek
krotszy tym lepiej.
To jest dyskujne.

Taaak? Juz nie raz doswiadczylem skrajnych sytuacji i z cala stanowczoscia stwierdzam ze podczas sporego ruchu i solidnego korka kierowcy trzymajacy sie kurczowo tego wlasciwszego pasa przy drugim wolnym to totalne chamy i buraki bez umiejetnosci patrzenia dalej niz czubek wlasnego nosa. Oni patrza tylko przed siebie i nawet jesli ma to pewne uzasadnienie w  tym aspekcie, to moze powodowac totalny burdel za nimi. Dlatego tez jak czytam o grzecznym staniu w kolejce i kulturze to sie zastanawiam gdzie tu sens i logika.

To tylko DK, a nie autostrada ze zjazdami co 20km gdzie kilka kilometrow
korka nie gra wiekszej roli.
A ile tych zjazdow objetych korkiem bylo ?
bo jesli wiecej niz jeden, to wlasnie ma sens zeby korek byl na jednym
pasie, a reszta spokojnie przemykala drugim do wczesniejszych zjazdow

Niby tak a jednak nie do konca. Nie chce akurat wnikac zbytnio w ten aspkt, ale zauwaz ze trafil sie ormowiec ktory zablokowal lewoskret i Twoja teroia sie sypie. A przez kogo? Przez ludzi, ktorych uwazasz za pozytecznych... ot ciekawostka.

I co - dalej juz nie bylo zadnych przeszkod i po prostu wszyscy sie
uparli  jechac 70 w jednej kolumnie i nie dac sie wyprzedzic?
Mnie cos takiego spotkalo w Gdansku, pare kilometrow korka na jednym
pasie,  auto nie jechaly tylko staly na lewym pasie. Prawy byl wolny,
ale nie moglem  sie na niego przebic bo skrzyzowania byly
zablokowane... pojechalem w strone  przeciwna, nadlozylem kilometr,
moze troche wiecej i prawym pustym pasem  dojchalem do samego
zwezenia. Jak to wytlumaczyc inaczej, jak chceia do  stania w korku i
wdychania spalin?
Sie chyba nie zrozumielismy. piszesz ze dojechales do zwezenia, wiec
powod tego korka byl.

Powod korka byl, powodu bezsensownego zachowania kierowcow juz nie. Ale jak te "kulturalne" kolejkowe buraki uniemozliwily mi wjechanie na glowna ulice i zmuszony bylem do wbicia sie na sam koniec korka to juz bez zadnych wyrzutow ominalem doslownie pare km korka pustym pasem.

Jakby polowa pojechala prawym pasem, to co prawda korek bylby krotszy
na drodze, ale by sie czekalo tyle samo czasu. A moze nawet dluzej.
Ano trzeba. Tylko jak traficie na pierwszego ktory jedzie drugim
pasem w  tempie korka, to trzeba sieza nim grzecznie ustawic i
jechac, a nie szukac  chwili braku czujnosci..
W Gdansku zamki powstaja spontanicznie w roznych miejscach i obywa sie
bez  regulatorow...
Musisz troche pomyslec. Czemu dzieje sie tak jak sie dzieje?

No jeszcze mi powiedz ze to dzieki ormowcom...

Wlasnie dlatego ze spontanicznie i w roznych miejscach to powstaja.
Kierowcy nie wiedza czy bedzie korek, wiec jada dwoma pasami.
"korek po polsku" powstaje jak kieorwcy wiedza ze gdzies sie pas
konczy i bedzie przepychanka i profilaktycznie zjezdzaja wczesniej.

Alee nie zawsze tak jest, a nawet w niektorych miejscach gdzie tak bylo dzis dziala zamek :)

co prawda nie dzialaja zawsze, ale jak tylko robia sie
wieksze korki to az milo popatrzec. Regulatorzy utrudniaja taki
samoistne  zachowania kierocow, wiec po prostu szkodza.
Dlaczego utrudniaja ? Jedziesz spokojnie za takim do konca zwezenia i
tam cie grzecznie wpuszcza. Przy okazji za toba inni sie tez
ustawiaja, bo widza ze taki tu zwyczaj.

Bo uzalezniaja od swojej boskiej interwencji kierowcow wiec ci nie naucza sie by stawac zawsze na krotszym pasie, a to jest niezbedny element do rownomiernego rozlozenia ruchu co sprzyja zamkowi na zwezeniu.

Regulatorzy wlasnie tworza zamek. Tylko trzeba sie za nimi ustawic i
grzecznie pojechac bez urzadzania dyskoteki.

Racja, ale to krotkowzroczne. Jak regulator sie nie pojawi to mamy bajzel i tu wlasnie  wychodzi owo uzaleznienie - ormowiec to jedynie rodzaj protezy, a nie rozwiazanie.

Pozdr

10 Data: Listopad 22 2008 22:49:17
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: J.F. 

On Sat, 22 Nov 2008 21:57:33 +0100,  Przembo wrote:

*J.F.* napisal(a) w
Jak myslisz - czyim kosztem?
Niczyim, serio! Jak ktos chce stac i czekac zamiast jechac to jego
brocha.
I myslisz ze wszyscy tam sobie po prostu parkowali na jezdni, bo np
byla ciekawa audycja w radiu?

A jak inaczej to wytlumaczyc? Mozna jechac lub stac i utrudniac jazde tym,
co sa zablokowani skrzyzowanie dalej.

A myslisz ze jak pojedziesz to cos sie istonie zmieni ?

Jesli dodatkowo przyczynia sie do zablokowania skrzyzowan i wyjazdow w
okolicy przez zle rozumiane poczucie sprawiedliwosci to powinien
czekac pare  godzin, az zalapie ze nie jest sam i w miescie im korek
krotszy tym lepiej.
To jest dyskujne.

Taaak? Juz nie raz doswiadczylem skrajnych sytuacji i z cala stanowczoscia
stwierdzam ze podczas sporego ruchu i solidnego korka kierowcy trzymajacy
sie kurczowo tego wlasciwszego pasa przy drugim wolnym to totalne chamy i
buraki bez umiejetnosci patrzenia dalej niz czubek wlasnego nosa.

Ale to nie zmienia faktu ze:
-jesli przyczyna korka jest zwezenie, to ma wieksza przepustowosc
jesli jedzie do niego uporzadkowany jeden ciag pojazdow, a nie dwa sie
dopasowuja tuz przed,

- jesli wczesniej sa swiatla, to ci "zlapani przez czerwone" na srodku
  maja gdzie sie usunac jesli jest jeden pas wolny,

- karetka ma ktoredy przejechac .. np do wypadku na poczatku korka.

- no i to ponizej

To tylko DK, a nie autostrada ze zjazdami co 20km gdzie kilka kilometrow
korka nie gra wiekszej roli.
A ile tych zjazdow objetych korkiem bylo ?
bo jesli wiecej niz jeden, to wlasnie ma sens zeby korek byl na jednym
pasie, a reszta spokojnie przemykala drugim do wczesniejszych zjazdow

Niby tak a jednak nie do konca. Nie chce akurat wnikac zbytnio w ten aspkt,
ale zauwaz ze trafil sie ormowiec ktory zablokowal lewoskret i Twoja teroia
sie sypie. A przez kogo? Przez ludzi, ktorych uwazasz za pozytecznych... ot
ciekawostka.

Widac za dlugo stal obserwujac jak go cwaniaki omijaja pasem do skretu
w lewo.
Tylko co proponujesz ? Zeby sie asfalt nie marnowal to na tym pasie
powinno stac wiele pojazdow i zjezdzac w prawo pod koniec linii
przerywanej .. i tez zablokuja.

Zarzad drogi jest tam do d*, ot co :-)

W Gdansku zamki powstaja spontanicznie w roznych miejscach i obywa sie
bez  regulatorow...
Musisz troche pomyslec. Czemu dzieje sie tak jak sie dzieje?

No jeszcze mi powiedz ze to dzieki ormowcom...

Stan kiedys z kamera od 6 rano, sfilmuj - zobaczymy czy nie dzieki
"ormowcom".

Dlaczego utrudniaja ? Jedziesz spokojnie za takim do konca zwezenia i
tam cie grzecznie wpuszcza. Przy okazji za toba inni sie tez
ustawiaja, bo widza ze taki tu zwyczaj.

Bo uzalezniaja od swojej boskiej interwencji kierowcow wiec ci nie naucza
sie by stawac zawsze na krotszym pasie, a to jest niezbedny element do
rownomiernego rozlozenia ruchu co sprzyja zamkowi na zwezeniu.

Naucza sie naucza.

Regulatorzy wlasnie tworza zamek. Tylko trzeba sie za nimi ustawic i
grzecznie pojechac bez urzadzania dyskoteki.

Racja, ale to krotkowzroczne. Jak regulator sie nie pojawi to mamy bajzel i
tu wlasnie  wychodzi owo uzaleznienie - ormowiec to jedynie rodzaj protezy,
a nie rozwiazanie.

Wystarczy ze wiecej kierowcow sie przekona ze wpuszczaja i bedzie
lepiej. Zreszta .. co za problem samemu sie pobawic w regultora :-)

Szczegolnie gdy wczesnie zaczniemy i do wyregulowania jest dopiero
kilkanascie  metrow ?

J.

11 Data: Listopad 23 2008 09:43:52
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

I myslisz ze wszyscy tam sobie po prostu parkowali na jezdni, bo np
byla ciekawa audycja w radiu?
A jak inaczej to wytlumaczyc? Mozna jechac lub stac i utrudniac jazde
tym,  co sa zablokowani skrzyzowanie dalej.
A myslisz ze jak pojedziesz to cos sie istonie zmieni?

I to jest doskonaly przyklad pokazujacy, ze Ty rowniez poza czubkim swojego nosa niewiele dostrzegasz...
Odbierasz mi prawo do jechania? To osoba dalej niz Ty w korku nie ma prawa wjechac na TA ulice, bo musi byc jedna kolejka w imie zle pojmowanej rownosci spolecznej?
Otoz zmieni sie bardzo istotnie bo zaczne JECHAC, zaczne sie zblizac do zwezenia i w koncu je przejade, w przeciwienstwie do Twejego modelu gdzie bede stal majac zielone niemogac wjechac na glowna droge. Oczywiscie jak korek bedzie gigantyczny to i tak sie zablokuje, ale taki korek to rzadkosc. A niestety jak jest korek to nagminne jest wjezdzanie na skrzyzowanie bez mozliwosci jego opuszczenia.

-jesli przyczyna korka jest zwezenie, to ma wieksza przepustowosc
jesli jedzie do niego uporzadkowany jeden ciag pojazdow, a nie dwa sie
dopasowuja tuz przed,

A nie moglbys w koncu spojrzec w lusterko wsteczne? Korek to nie tylko od Twojego samochodu do zwezenia, korek da sie odczuc tez dalej, a im dluzszy tym dotkliwiej.

- jesli wczesniej sa swiatla, to ci "zlapani przez czerwone" na srodku
 maja gdzie sie usunac jesli jest jeden pas wolny,

Taaak, robia to z takim opoznieniem ze lepiej jakby stali na 2 pasach i w miare mozliwosci nie wjezdzali jak nie ma miejsca

- karetka ma ktoredy przejechac .. np do wypadku na poczatku korka.

Jak opisywalem korek i piekny zamek na Jana z Kolna w Gdansku to akurat jechal chyba radiowoz na sygnale i przejechal bez wiekszych problemow, auta sie usunely i problemu nie bylo. Oczywiscie ze szybciej by bylo jakby mieli wolny pas, ale zostawienie wolnego pasa to proszenie sie o jego wykorzystanie i to niby cwaniakowanie.

Niby tak a jednak nie do konca. Nie chce akurat wnikac zbytnio w ten
aspkt,  ale zauwaz ze trafil sie ormowiec ktory zablokowal lewoskret i
Twoja teroia  sie sypie. A przez kogo? Przez ludzi, ktorych uwazasz za
pozytecznych... ot  ciekawostka.
Widac za dlugo stal obserwujac jak go cwaniaki omijaja pasem do skretu
w lewo.

No i to go usprawiedliwia? Potencjalnie uniemozliwil jazde osobom, ktore by skrecily za ten kilometr. Ci skrecajacy musieliby stac razem z innymi, a czy walsnie nei twierdziles ze przy  wolnym pasie by pojechali? Jak bedzie wolny pas to beda osoby chcace go wykorzystac, pojawia sie samozwanczy regulatorzy rozbijajacy plana jazde cwaniakom i tym kulturalnym zarazem. No swietnie wprost i dlaczego tak? Bo sie zirytowal ze inni jada?

Tylko co proponujesz ? Zeby sie asfalt nie marnowal to na tym pasie
powinno stac wiele pojazdow i zjezdzac w prawo pod koniec linii
przerywanej .. i tez zablokuja.

Zawsze cos sie zablokuje, kwestia tego ze mozna zablokowac ilosciowo mniej skrzyzowan, wyjazdow, wjazdow.

Stan kiedys z kamera od 6 rano, sfilmuj - zobaczymy czy nie dzieki
"ormowcom".

;)

Bo uzalezniaja od swojej boskiej interwencji kierowcow wiec ci nie
naucza  sie by stawac zawsze na krotszym pasie, a to jest niezbedny
element do  rownomiernego rozlozenia ruchu co sprzyja zamkowi na
zwezeniu.
Naucza sie naucza.

Ale jakby puscic ich na gleboka wode to czy nie szybciej by sie nauczyli?Jak "cwaniakow" bedzie tyle co "kulturalnych", to zanikajacy pas nie bedzie poruszac sie szybciej i zacietrzewienie w postaci: "nie wpuszcze chama chocby nie wiem co" nie bedzie mialo racji bytu i juz jeestesmy krok od zamka :)

Wystarczy ze wiecej kierowcow sie przekona ze wpuszczaja i bedzie
lepiej. Zreszta .. co za problem samemu sie pobawic w regultora :-)

Tylko po co?

Szczegolnie gdy wczesnie zaczniemy i do wyregulowania jest dopiero
kilkanascie metrow?

Widac skale problemu mamy inna, jak do wyregulowania jest kilkanascie metrow czyli w sumie miejsce jak na 2 samochody (z odstepami) to albo korek jest krotki, albo pasy oblozone rownomiernie. Czyli w jednym i drugim przypadku regulacja nie jest potrzebna, a zarazem nie jest uciazliwa jakby sie pojawila ;)

Pozdr

12 Data: Listopad 23 2008 10:29:55
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: J.F. 

On Sun, 23 Nov 2008 09:43:52 +0100,  Przembo wrote:

*J.F.* napisal(a) w
A jak inaczej to wytlumaczyc? Mozna jechac lub stac i utrudniac jazde
tym,  co sa zablokowani skrzyzowanie dalej.
A myslisz ze jak pojedziesz to cos sie istonie zmieni?

I to jest doskonaly przyklad pokazujacy, ze Ty rowniez poza czubkim swojego
nosa niewiele dostrzegasz...
Odbierasz mi prawo do jechania? To osoba dalej niz Ty w korku nie ma prawa
wjechac na TA ulice, bo musi byc jedna kolejka w imie zle pojmowanej
rownosci spolecznej?

No coz, w ramach rownosci spolecznej to moze sie okazac ze dojedziesz
i cie nie wpuszcza. Kto chcial byc pierwszym bedzie ostatnim -
sprawiedliwosc musi byc.

Nie upieram sie ze ma byc kolejka na jednym pasie ..

Otoz zmieni sie bardzo istotnie bo zaczne JECHAC, zaczne sie zblizac do
zwezenia i w koncu je przejade, w przeciwienstwie do Twejego modelu gdzie
bede stal majac zielone niemogac wjechac na glowna droge.

ale czy to tak trudno zrozumiec ze jesli jest przeszkoda ograniczajaca
przepustowosc do powiedzmy 500 pojazdow/h, a przed nia 500 pojazdow
czeka, to jest to godzina czekania niezaleznie od tego czy czekaja na
jednym, dwoch czy trzech pasach ?

Skrocic ten czas mozna jedynie jesli sie ominie czekajacych.
Jak bedzie ladnie funkcjonujacy zamek, to ominac sie nie da.

I tak nawiasem mowiac 500/h to jest jeden pojazd co ~7s, osobowka w
korku zajmuje jakies 6m, co by dawalo ponizej 1m/s, czyli ok 3km/h -
tak szybko nie pojedziesz, bedzie skokami do przodu. Jak korek bedzie
na dwoch pasach to wyjdzie jakies 1.5km/h - skoki beda jeszcze gorsze.

Oczywiscie jak
korek bedzie gigantyczny to i tak sie zablokuje, ale taki korek to rzadkosc.

Jakby byl rzadkosc, to by nie bylo tyle narzekania :-)

A niestety jak jest korek to nagminne jest wjezdzanie na skrzyzowanie bez
mozliwosci jego opuszczenia.

A jak nie wjedziesz tak, to nie wjedziesz wcale - sa i takie
skrzyzowania.

-jesli przyczyna korka jest zwezenie, to ma wieksza przepustowosc
jesli jedzie do niego uporzadkowany jeden ciag pojazdow, a nie dwa sie
dopasowuja tuz przed,

A nie moglbys w koncu spojrzec w lusterko wsteczne? Korek to nie tylko od
Twojego samochodu do zwezenia, korek da sie odczuc tez dalej, a im dluzszy
tym dotkliwiej.

No wlasnie - gdyby przepustowosc byla wieksza to korek bylby krotszy,
a moze nawet wcale by go nie bylo ..

- jesli wczesniej sa swiatla, to ci "zlapani przez czerwone" na srodku
 maja gdzie sie usunac jesli jest jeden pas wolny,

Taaak, robia to z takim opoznieniem ze lepiej jakby stali na 2 pasach i w
miare mozliwosci nie wjezdzali jak nie ma miejsca

Byloby lepiej, ale tak wjezdzaja. Czesto nie daje sie inaczej.
Popatrz sobie teraz na jakies skrzyzowanie gdzie jednak jest wolna
szerokosc - kierowcy szybko potrafia z niej skorzystac.

- karetka ma ktoredy przejechac .. np do wypadku na poczatku korka.

Jak opisywalem korek i piekny zamek na Jana z Kolna w Gdansku to akurat
jechal chyba radiowoz na sygnale i przejechal bez wiekszych problemow, auta
sie usunely i problemu nie bylo. Oczywiscie ze szybciej by bylo jakby mieli
wolny pas, ale zostawienie wolnego pasa to proszenie sie o jego
wykorzystanie i to niby cwaniakowanie.

Ano niestety - oba rozwiazania maja swoje wady.

Niby tak a jednak nie do konca. Nie chce akurat wnikac zbytnio w ten
aspkt,  ale zauwaz ze trafil sie ormowiec ktory zablokowal lewoskret i
Twoja teroia  sie sypie. A przez kogo? Przez ludzi, ktorych uwazasz za
pozytecznych... ot  ciekawostka.
Widac za dlugo stal obserwujac jak go cwaniaki omijaja pasem do skretu
w lewo.

No i to go usprawiedliwia? Potencjalnie uniemozliwil jazde osobom, ktore by
skrecily za ten kilometr.

Ale ty nie chciales potencjalnie skrecic tylko go ominac :-P

Poza tym zdaje sie proponujesz system w ktorym ten pas tez bylby
zajety :-)

Ci skrecajacy musieliby stac razem z innymi, a czy
walsnie nei twierdziles ze przy  wolnym pasie by pojechali? Jak bedzie wolny
pas to beda osoby chcace go wykorzystac, pojawia sie samozwanczy regulatorzy
rozbijajacy plana jazde cwaniakom i tym kulturalnym zarazem.

Jakby nie bylo duzo cwaniakow, to by nie bylo regulatorow :-)

Pozostaje otwarty problem w ktora strone powinnismy dazyc - zamontowac
tablice "prosze sie ustawiac na wszystkich pasach po rowno" czy
"chcacy jechac prosto maja sie ustawic na srodkowym pasie"

Bo uzalezniaja od swojej boskiej interwencji kierowcow wiec ci nie
naucza  sie by stawac zawsze na krotszym pasie, a to jest niezbedny
element do  rownomiernego rozlozenia ruchu co sprzyja zamkowi na
zwezeniu.
Naucza sie naucza.

Ale jakby puscic ich na gleboka wode to czy nie szybciej by sie nauczyli?

Nie. Przeciez widzisz co sie dzieje w kraju.

Jak
"cwaniakow" bedzie tyle co "kulturalnych", to zanikajacy pas nie bedzie
poruszac sie szybciej i zacietrzewienie w postaci: "nie wpuszcze chama
chocby nie wiem co" nie bedzie mialo racji bytu i juz jeestesmy krok od
zamka :)

No ale teraz tego nie ma.
A jak tak bardzo chcesz zamka - ustaw sie grzecznie za regulatorem i
daj dobrzy przyklad.

Wystarczy ze wiecej kierowcow sie przekona ze wpuszczaja i bedzie
lepiej. Zreszta .. co za problem samemu sie pobawic w regultora :-)

Tylko po co?

Zeby sie szybciej nauczyli ze nalezy na zamek :-)

Szczegolnie gdy wczesnie zaczniemy i do wyregulowania jest dopiero
kilkanascie metrow?

Widac skale problemu mamy inna, jak do wyregulowania jest kilkanascie metrow
czyli w sumie miejsce jak na 2 samochody (z odstepami) to albo korek jest
krotki

Korek jest dlugi, ale roznica miedzy pasami kilkanascie m.
Zabaw sie w regulatora - ustaw sie na pustym pasie, ale zostaw 8m
odstepu :-)

J.

13 Data: Listopad 23 2008 15:16:04
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

Otoz zmieni sie bardzo istotnie bo zaczne JECHAC, zaczne sie zblizac do
zwezenia i w koncu je przejade, w przeciwienstwie do Twejego modelu
gdzie  bede stal majac zielone niemogac wjechac na glowna droge.
ale czy to tak trudno zrozumiec ze jesli jest przeszkoda ograniczajaca
przepustowosc do powiedzmy 500 pojazdow/h, a przed nia 500 pojazdow
czeka, to jest to godzina czekania niezaleznie od tego czy czekaja na
jednym, dwoch czy trzech pasach?

Nie rozumiesz, problem polega na tym ze jak chcesz wyjechac z jakiejs ulicu na glowna o kilku pasach i nie mozesz sie na nia dostac. Czyli jak jestes teoretycznie godzine od przeszkody to z bocznych ulic godzine pozniej wiele samochodow dalej bedzie godzine od przeszkody bo podjechali o kilkadziesiat m blizej skrzyzowania, ale nie zaczeli sie przesuwac glownym korku. Jechalem kiedys z 50m przez pol godziny jak swiatla na glownej arterii Gdanska padly tylko dlatego ze jechalem podporzadkowana, na glownej jakos to jeszcze szlo. Sytuacja inna, ale o takie zjawisko chodzi.

Oczywiscie jak
korek bedzie gigantyczny to i tak sie zablokuje, ale taki korek to
rzadkosc.
Jakby byl rzadkosc, to by nie bylo tyle narzekania :-)

Bo wydluzanie korka pt "normalnosc" do dlugosci korka pt "rzadkosc" to juz realny, acz sukcestwnie mniejszy problem. Ale sztucznie mozna spowodowac korek o skutkach wielokrotnie gorszych niz moglyby one byc.

A jak nie wjedziesz tak, to nie wjedziesz wcale - sa i takie
skrzyzowania.

Wiem, dlatego kawalek dalej uzylem zwrotu "w miare mozliwosci" ;)

No wlasnie - gdyby przepustowosc byla wieksza to korek bylby krotszy,
a moze nawet wcale by go nie bylo ..

Gdyby babcia...

Taaak, robia to z takim opoznieniem ze lepiej jakby stali na 2 pasach
i w miare mozliwosci nie wjezdzali jak nie ma miejsca
Byloby lepiej, ale tak wjezdzaja. Czesto nie daje sie inaczej.
Popatrz sobie teraz na jakies skrzyzowanie gdzie jednak jest wolna
szerokosc - kierowcy szybko potrafia z niej skorzystac.

Ci co blokuja pas w kierunku poprzecznym i owszem, ale ci co sie juz zmiescili nie pomysla o reszcie. Sa takie krzyzowki ze da sie wjechac tylko na prawy pas, a dodatkowo lewy sie konczy i jak juz sie korkuje i prawy jest zawalony to skret jest czesto awykonalny - takie to szybkie korzystanie z szerokosci.

- karetka ma ktoredy przejechac .. np do wypadku na poczatku korka.
Jak opisywalem korek i piekny zamek na Jana z Kolna w Gdansku to akurat
jechal chyba radiowoz na sygnale i przejechal bez wiekszych problemow,
auta  sie usunely i problemu nie bylo. Oczywiscie ze szybciej by bylo
jakby mieli  wolny pas, ale zostawienie wolnego pasa to proszenie sie
o jego  wykorzystanie i to niby cwaniakowanie.
Ano niestety - oba rozwiazania maja swoje wady.

I oba maja zalety kolejka na jednym pasie to maksymalna plynnosc ruchu na zwezce, wolny pas w razie czego, ale i zacheta do cwaniactwa oraz regulatorzy, ktorzy czuja sie niezebedni... o skutkach rozciagania korka dla okolicznych skrzyzowan pisalem juz wilokrotnie.
Za to kolejka na 2 pasach to strefa oddzialywania korka zmniejszona do minimum, brak mozliwosci cwaniakowania, ale i utrudniony przejazd dla pojazdow uprzywilejowanych oraz blokowanie tych, ktorzy przed przeszkoda by zjechali.

Ale ty nie chciales potencjalnie skrecic tylko go ominac :-P

Zalozmy ze to bylm ja, ok. Ale co jesli za mna jechal ktos, kto chcial skrecic?  A co jesli tych skrecajacych bylo wiecej?

Poza tym zdaje sie proponujesz system w ktorym ten pas tez bylby
zajety :-)

W Twoim ystemie nazwijmy go robocza utopia byloby moze i ok, ale w rzeczywistosci i tak kazdy bylby blokowany :)

Jakby nie bylo duzo cwaniakow, to by nie bylo regulatorow :-)

Ja mama nadzieje ze cwaniakow w koncu bdzie tyle co tych kulturalnych ;)

Pozostaje otwarty problem w ktora strone powinnismy dazyc - zamontowac
tablice "prosze sie ustawiac na wszystkich pasach po rowno" czy
"chcacy jechac prosto maja sie ustawic na srodkowym pasie"

Ten pierwszy typ juz posrednio jest, tablice obrazujace zamek ;)

Ale jakby puscic ich na gleboka wode to czy nie szybciej by sie nauczyli?
Nie. Przeciez widzisz co sie dzieje w kraju.

A jakby sie dalej dzialo... ale moze tu to ja jestem w bledzie.

Zeby sie szybciej nauczyli ze nalezy na zamek :-)

Wydaje mi sie ze nie tedy droga.

Korek jest dlugi, ale roznica miedzy pasami kilkanascie m.
Zabaw sie w regulatora - ustaw sie na pustym pasie, ale zostaw 8m
odstepu :-)

Eee, taki zabawy mnie nie ruszaja :)

Pozdr

14 Data: Listopad 23 2008 17:10:29
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: J.F. 

On Sun, 23 Nov 2008 15:16:04 +0100,  Przembo wrote:

Nie rozumiesz, problem polega na tym ze jak chcesz wyjechac z jakiejs ulicu
na glowna o kilku pasach i nie mozesz sie na nia dostac. Czyli jak jestes
teoretycznie godzine od przeszkody to z bocznych ulic godzine pozniej wiele
samochodow dalej bedzie godzine od przeszkody bo podjechali o kilkadziesiat
m blizej skrzyzowania, ale nie zaczeli sie przesuwac glownym korku.

Ale to nadal nie widze roznicy. Stoi korek na kilku pasach to musisz
czekac az cie wpuszcza. Stoi korek na prawym pasie - tez musisz czekac
az cie wpuszcza. stoi na lewym a prawy wolny - skret, migacz w lewo ..
kiedys cie wpuszcza :-)

Jechalem
kiedys z 50m przez pol godziny jak swiatla na glownej arterii Gdanska padly
tylko dlatego ze jechalem podporzadkowana, na glownej jakos to jeszcze szlo.
Sytuacja inna, ale o takie zjawisko chodzi.

Aa, zaczynam rozumiec .. masz nadzieje ze jak korek bedzie krotszy, to
na tym skrzyzowaniu go jeszcze nie bedzie ? No coz, byc moze, ale
watpie. Z tego co piszesz to po obu stronach korki byly jeszcze
dluuugie :-)

Zreszta taki typowy problem korka na zaniku pasa sie w miastach prawie
nie zdarza. Predzej bedziesz mial cwaniakow co objada korek pasem
do lewo/prawo skretu.
 
No wlasnie - gdyby przepustowosc byla wieksza to korek bylby krotszy,
a moze nawet wcale by go nie bylo ..

Gdyby babcia...

Przyklad zprzed paru tygodni - dk8 gdzies kolo Rawy.
Korek na pol godziny, bo jezdnia w remoncie i ruch zwezony do jednego
pasa. Pomyslalby kto ze na tej drodze jest w piatkowe popoludnie tak
duzy ruch ze sie na jednym pasie nie miesci i trzeba stac ?
Ile % trzeba zwiekszyc przepustowosc zeby sie zmiescil ?

A wszystko dlatego ze mala szykana - trzeba przejechac na sasiednia
jezdnie ..

Taaak, robia to z takim opoznieniem ze lepiej jakby stali na 2 pasach
i w miare mozliwosci nie wjezdzali jak nie ma miejsca
Byloby lepiej, ale tak wjezdzaja. Czesto nie daje sie inaczej.
Popatrz sobie teraz na jakies skrzyzowanie gdzie jednak jest wolna
szerokosc - kierowcy szybko potrafia z niej skorzystac.

Ci co blokuja pas w kierunku poprzecznym i owszem, ale ci co sie juz
zmiescili nie pomysla o reszcie.

Reszta sama pomysli o sobie - podjedzie boczkiem, zjedzie w korkowy
pas.

Sa takie krzyzowki ze da sie wjechac tylko
na prawy pas, a dodatkowo lewy sie konczy i jak juz sie korkuje i prawy jest
zawalony to skret jest czesto awykonalny - takie to szybkie korzystanie z
szerokosci.

No co by bylo zlego gdyby juz wczesniej ustawiano sie tylko na jednym
pasie ?

Ano niestety - oba rozwiazania maja swoje wady.

I oba maja zalety kolejka na jednym pasie to maksymalna plynnosc ruchu na
zwezce, wolny pas w razie czego, ale i zacheta do cwaniactwa oraz

cwaniactwo to jedno - raczej mysle o calej reszcie ktora jedzie
pierwszy raz i nie wie ze tam zwezka.

regulatorzy, ktorzy czuja sie niezebedni... o skutkach rozciagania korka dla
okolicznych skrzyzowan pisalem juz wilokrotnie.
Za to kolejka na 2 pasach to strefa oddzialywania korka zmniejszona do
minimum, brak mozliwosci cwaniakowania, ale i [...]

No dobra - ustawi sie "regulator" i stopniowo zrobi korek na obu
pasach. Czemu do niego pretensje ?

Ale ty nie chciales potencjalnie skrecic tylko go ominac :-P

Zalozmy ze to bylm ja, ok. Ale co jesli za mna jechal ktos, kto chcial
skrecic?  A co jesli tych skrecajacych bylo wiecej?

Jakby byli sami tacy to by regulatorow nie bylo trzeba :-)

Jakby nie bylo duzo cwaniakow, to by nie bylo regulatorow :-)
Ja mama nadzieje ze cwaniakow w koncu bdzie tyle co tych kulturalnych ;)

No to mowie - popieraj reglatorow. Ustaw sie za nimi.

Pozostaje otwarty problem w ktora strone powinnismy dazyc - zamontowac
tablice "prosze sie ustawiac na wszystkich pasach po rowno" czy
"chcacy jechac prosto maja sie ustawic na srodkowym pasie"

Ten pierwszy typ juz posrednio jest, tablice obrazujace zamek ;)

Te tablice to poroniony pomysl.
Ktos sobie wymyslil ze one komukolwiek cokolwiek mowia..

Ale jakby puscic ich na gleboka wode to czy nie szybciej by sie nauczyli?
Nie. Przeciez widzisz co sie dzieje w kraju.

A jakby sie dalej dzialo... ale moze tu to ja jestem w bledzie.

Bladzisz - to trwa juz wiele lat.

Zeby sie szybciej nauczyli ze nalezy na zamek :-)
Wydaje mi sie ze nie tedy droga.

Ale przyznajesz ze cel ten sam ?

Korek jest dlugi, ale roznica miedzy pasami kilkanascie m.
Zabaw sie w regulatora - ustaw sie na pustym pasie, ale zostaw 8m
odstepu :-)

Eee, taki zabawy mnie nie ruszaja :)

ale tedy droga do wyprostowania sytuacji.

I nawet nikt nie powie o tobie "regulator", bo coz to jest 8m ..

J.


15 Data: Listopad 23 2008 18:48:53
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

Aa, zaczynam rozumiec .. masz nadzieje ze jak korek bedzie krotszy, to
na tym skrzyzowaniu go jeszcze nie bedzie ? No coz, byc moze, ale
watpie. Z tego co piszesz to po obu stronach korki byly jeszcze
dluuugie :-)

Z tymi 50m to co innego, ten kilkukilometrowy korek to doladnie tak bylo.
Poza tym jakie nadzieje? Jak korek jest krotszy to blokuje mniej wjazdow, wyjazdow i skrzyzowan. Wiadomo, ze nie wszystkie skrzyzowania sie udroznia, ale przyjmujac rowny rozklad skrzyzowan polowa bedzie przejezdna.

Zreszta taki typowy problem korka na zaniku pasa sie w miastach prawie
nie zdarza. Predzej bedziesz mial cwaniakow co objada korek pasem
do lewo/prawo skretu.

No nie zgodze sie z tym stwierdzeniem, takich miejsc tez troche jest. Omijanie korka lewo/prawo skretem tez mnie irytuje i uwazam to niee tyle ca cwaniactwo, co za chamstwo... tylko w przykladzie z pierwszego postu mamy pas dlugosci 1km i tylko jego koncowka jest prawoskretem.

Przyklad zprzed paru tygodni - dk8 gdzies kolo Rawy.
Korek na pol godziny, bo jezdnia w remoncie i ruch zwezony do jednego
pasa. Pomyslalby kto ze na tej drodze jest w piatkowe popoludnie tak
duzy ruch ze sie na jednym pasie nie miesci i trzeba stac ?
Ile % trzeba zwiekszyc przepustowosc zeby sie zmiescil ?
A wszystko dlatego ze mala szykana - trzeba przejechac na sasiednia
jezdnie ..

Ale to odrebny problem. Jesli mamy zwezenie to zawsze najlepszym wyjsciem jest zwiekszenie przepustowosci, ale nie zawsze jest to mozliwe do wykonania.

Ci co blokuja pas w kierunku poprzecznym i owszem, ale ci co sie juz
zmiescili nie pomysla o reszcie.
Reszta sama pomysli o sobie - podjedzie boczkiem, zjedzie w korkowy
pas.

Przwaznie jest taka mozliwosc, ale czasem sie trafia wysepki ze nie da rady inaczej jak sila wepchnac :/

cwaniactwo to jedno - raczej mysle o calej reszcie ktora jedzie
pierwszy raz i nie wie ze tam zwezka.

Ale wiekszosc zaoewn zna teren doskonale.

Ja mam nadzieje ze cwaniakow w koncu bdzie tyle co tych kulturalnych ;)
No to mowie - popieraj reglatorow. Ustaw sie za nimi.

Ale to wlasnie cwaniakow potrzeba by wiecej osob cwaniakowalo i by byl rownomierny rozklad na pasach ruchu :)

Te tablice to poroniony pomysl.
Ktos sobie wymyslil ze one komukolwiek cokolwiek mowia..

No nie wiem czy taki poroniony, moze cos dadza?

Ale jakby puscic ich na gleboka wode to czy nie szybciej by sie
nauczyli?
Nie. Przeciez widzisz co sie dzieje w kraju.
A jakby sie dalej dzialo... ale moze tu to ja jestem w bledzie.
Bladzisz - to trwa juz wiele lat.

Wydaje mi sie ze nie, ale wylacznosci na racje nie mam i moze faktycznie bladze ;)

Zeby sie szybciej nauczyli ze nalezy na zamek :-)
Wydaje mi sie ze nie tedy droga.
Ale przyznajesz ze cel ten sam?

Moze troche tak, choc co do motywacji niekorych regulatorow mam powazne watpliwosci. Bo takie blokowanie to dwuznaczny sygnal, Ty odbierzesz go jako zachete do zamka, a ktos inny jako przestroge by na ten nie wjezdzac - szczegolnie jak regulator w postaci tira bedzie jechal po 2 pasach jednoczesnie.

Korek jest dlugi, ale roznica miedzy pasami kilkanascie m.
Zabaw sie w regulatora - ustaw sie na pustym pasie, ale zostaw 8m
odstepu :-)
Eee, taki zabawy mnie nie ruszaja :)
ale tedy droga do wyprostowania sytuacji.
I nawet nikt nie powie o tobie "regulator", bo coz to jest 8m ..

Skoro te 8m to malo by regulowac i wystarczajaco by regulowac to gdzie sens takiego dzialania?

Pozdr

16 Data: Listopad 23 2008 19:22:48
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: J.F. 

On Sun, 23 Nov 2008 18:48:53 +0100,  Przembo wrote:

*J.F.* napisal(a) w
Aa, zaczynam rozumiec .. masz nadzieje ze jak korek bedzie krotszy, to
na tym skrzyzowaniu go jeszcze nie bedzie ? No coz, byc moze, ale
watpie. Z tego co piszesz to po obu stronach korki byly jeszcze
dluuugie :-)

Z tymi 50m to co innego, ten kilkukilometrowy korek to doladnie tak bylo.
Poza tym jakie nadzieje? Jak korek jest krotszy to blokuje mniej wjazdow,
wyjazdow i skrzyzowan. Wiadomo, ze nie wszystkie skrzyzowania sie udroznia,
ale przyjmujac rowny rozklad skrzyzowan polowa bedzie przejezdna.

Jak bedzie nieskrepowany wjazd, to sie zaraz zapcha az pod wlot :-)

Zreszta taki typowy problem korka na zaniku pasa sie w miastach prawie
nie zdarza. Predzej bedziesz mial cwaniakow co objada korek pasem
do lewo/prawo skretu.

No nie zgodze sie z tym stwierdzeniem, takich miejsc tez troche jest.

We Wroclawiu znam teraz chyba tylko jedno gdzie czasem jest problem -
most millenijny.

Omijanie korka lewo/prawo skretem tez mnie irytuje i uwazam to niee tyle ca
cwaniactwo, co za chamstwo... tylko w przykladzie z pierwszego postu mamy
pas dlugosci 1km i tylko jego koncowka jest prawoskretem.

Ale co - maja kierowcy zajac oba pasy i przed koncowka zjezdzac w
jeden czy nie ?
Bo jak maja to blokuja prawoskret osobom ktore wcale nie musialyby w
korku stac :-)

Ja mam nadzieje ze cwaniakow w koncu bdzie tyle co tych kulturalnych ;)
No to mowie - popieraj reglatorow. Ustaw sie za nimi.

Ale to wlasnie cwaniakow potrzeba by wiecej osob cwaniakowalo i by byl
rownomierny rozklad na pasach ruchu :)

Ale wtedy bedzie wiecej, bo to nie bedzie wymagalo cwaniakowania :-)

Te tablice to poroniony pomysl.
Ktos sobie wymyslil ze one komukolwiek cokolwiek mowia..

No nie wiem czy taki poroniony, moze cos dadza?

Kierunek dobry, ale wykonanie do d*. Potrzebna jest akcja edukacyjna i
moze zmiany w przepisach, a nie nic nikomu nie mowiaca tablica.
To juz lepsza by byla tekstowa.

Zeby sie szybciej nauczyli ze nalezy na zamek :-)
Wydaje mi sie ze nie tedy droga.
Ale przyznajesz ze cel ten sam?

Moze troche tak, choc co do motywacji niekorych regulatorow mam powazne
watpliwosci. Bo takie blokowanie to dwuznaczny sygnal, Ty odbierzesz go jako
zachete do zamka, a ktos inny jako przestroge by na ten nie wjezdzac -
szczegolnie jak regulator w postaci tira bedzie jechal po 2 pasach
jednoczesnie.

Niewazne jakie on ma motywacje - wazne ile osob sie za mna ustawi :-)

Korek jest dlugi, ale roznica miedzy pasami kilkanascie m.
Zabaw sie w regulatora - ustaw sie na pustym pasie, ale zostaw 8m
odstepu :-)
Eee, taki zabawy mnie nie ruszaja :)
ale tedy droga do wyprostowania sytuacji.
I nawet nikt nie powie o tobie "regulator", bo coz to jest 8m ..

Skoro te 8m to malo by regulowac i wystarczajaco by regulowac to gdzie sens
takiego dzialania?

bo to jest na przypadek gdy za poprzednim regulatorem ustawia sie za
malo pojazdow. Ustaw sie tam na poczatku problemu, pokaz ze nie chcesz
po chamsku wszystkich ominac.

J.

17 Data: Listopad 24 2008 10:08:28
Temat: Re: Truman Show - Czstochowa
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

Jak bedzie nieskrepowany wjazd, to sie zaraz zapcha az pod wlot :-)

Ty to zawsze na szybko wymyslkisz czarny scenariusz :)

Ale co - maja kierowcy zajac oba pasy i przed koncowka zjezdzac w
jeden czy nie ?
Bo jak maja to blokuja prawoskret osobom ktore wcale nie musialyby w
korku stac :-)

Idealem by bylo by wszystki zjazdy przed przeszkoda ktora trzeba pokonac byly drozne, a w praktyce co masz? Albo zablokowany pas, albo blokada regulatora. Zadna opcja nie jest bez wad.

Te tablice to poroniony pomysl.
Ktos sobie wymyslil ze one komukolwiek cokolwiek mowia..
No nie wiem czy taki poroniony, moze cos dadza?
Kierunek dobry, ale wykonanie do d*. Potrzebna jest akcja edukacyjna i
moze zmiany w przepisach, a nie nic nikomu nie mowiaca tablica.
To juz lepsza by byla tekstowa.

W wiadomosciach o pierwszej (?) takiej tablicy trabili, niedawno tez trafilem na wzmianke o tym. Wiem, ze to ciagle malo ale jak sobie wyobrazasz tablice tekstowa? Kto niby by to czytal? Chyba ze takich tablic byloby nawalonych od cholery i w korku ludzie nie mieli by nic inngo do roboty :)


Bo takie blokowanie to dwuznaczny sygnal, Ty odbierzesz
go jako  zachete do zamka, a ktos inny jako przestroge by na ten nie
wjezdzac -  szczegolnie jak regulator w postaci tira bedzie jechal po
2 pasach  jednoczesnie.
Niewazne jakie on ma motywacje - wazne ile osob sie za mna ustawi :-)

Oj nie.

bo to jest na przypadek gdy za poprzednim regulatorem ustawia sie za
malo pojazdow. Ustaw sie tam na poczatku problemu, pokaz ze nie chcesz
po chamsku wszystkich ominac.

Zawsze daje takie sygnaly, jesli zdarza sie wieksza roznica w dlugosci pasow to po prostu wyprzedzam z mala roznica predkosci i juz poziom frustracji u stojacych obok jest mniejszy lub zaden, niz gdybym im przlecial z naddzwiekowa :)

Pozdr

18 Data: Listopad 20 2008 22:41:32
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Grzegorz Gawron pisze:

Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej (żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca, oszczędzamy kilkadziesiąt minut.
Na światłach chcemy skręcić w prawo, i wrócić elegancko na swoją jedynkę, ale ktoś uprzejmy nas z głupia frant wpuszcza i jedziemy dalej.
Super.

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

19 Data: Listopad 20 2008 22:45:39
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Grzegorz Gawron 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Grzegorz Gawron pisze:
Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej (żałujemy że nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później przez miasto - żeby zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale prawy absolutnie pusty! No to zmieniamy, i zapychamy do końca, oszczędzamy kilkadziesiąt minut.
Na światłach chcemy skręcić w prawo, i wrócić elegancko na swoją jedynkę, ale ktoś uprzejmy nas z głupia frant wpuszcza i jedziemy dalej.
Super.

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

wytlumacz mi dlaczego skoro są wydzielone 3 pasy ruchu mogę korzystać tylko z dwóch.
Dodatkowo piszę, że nie wiedzieliśmy że są powody dla których ten pas jest nieużywany - czasem jest tak że lewy pas jest zakorkowany bo stoi do lewoskrętu.
I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to jest OK niby?

Grzesiek

20 Data: Listopad 20 2008 22:51:16
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Grzegorz Gawron pisze:

wytlumacz mi dlaczego skoro są wydzielone 3 pasy ruchu mogę korzystać tylko z dwóch.

Bo z opisu wiem ze wpychales sie przy McDonaldach a tam jest prawy pas idzie na prawoskret, a tylko lewy i srodkowy prosto. Zgadza sie?

Z twojego opisu wynika wprost ze z pasa do prawoskretu (sa znaki) wskoczyles na koncu na srodkowy (idacy prosto)

Dodatkowo piszę, że nie wiedzieliśmy że są powody dla których ten pas jest nieużywany - czasem jest tak że lewy pas jest zakorkowany bo stoi do lewoskrętu.

Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich "cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.

I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h    -> stop.

21 Data: Listopad 20 2008 22:59:13
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Grzegorz Gawron 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Grzegorz Gawron pisze:
wytlumacz mi dlaczego skoro są wydzielone 3 pasy ruchu mogę korzystać tylko z dwóch.

Bo z opisu wiem ze wpychales sie przy McDonaldach a tam jest prawy pas idzie na prawoskret, a tylko lewy i srodkowy prosto. Zgadza sie?

Z twojego opisu wynika wprost ze z pasa do prawoskretu (sa znaki) wskoczyles na koncu na srodkowy (idacy prosto)

Dodatkowo piszę, że nie wiedzieliśmy że są powody dla których ten pas jest nieużywany - czasem jest tak że lewy pas jest zakorkowany bo stoi do lewoskrętu.

Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich "cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.

nieprawda.
Długość odcinka który pokonaliśmy jadąc prawidłowo wyniosła kilkaset metrów. Nie było znaków mówiących że będzie zmieniał się w prawoskręt (ok, można się było spodziewać, ale mieliśmy plan skręcenia jakby co).
Może to było przed MCDonaldem - nie zwróciłem uwagi.

I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie
powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h   -> stop.

nieprawda (o suwaku prawda).
Szeryf powodował większy korek - za skrzyżowaniem była techniczna możliwość by rozładować ruch (zmniejszyć korek od strony Warszawy) - korzystając z trzeciego pasa, zupełnie legalnie.
Palant który blokowal ten pas spowodował zmniejszenie drożności skrzyżowania w ciągu Wa-Kce -> czyli zwiększył korek w tym kierunku.
Grzesiek

22 Data: Listopad 20 2008 23:08:33
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Grzegorz Gawron pisze:

Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich "cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.

nieprawda.

Przez pare lat jezdzilem tam pare razy dziennie i regula jest blokowanie prawo skretu przez osoby wcinajace sie na srodkowy pas.

Długość odcinka który pokonaliśmy jadąc prawidłowo wyniosła kilkaset metrów. Nie było znaków mówiących że będzie zmieniał się w prawoskręt (ok, można się było spodziewać, ale mieliśmy plan skręcenia jakby co).
Może to było przed MCDonaldem - nie zwróciłem uwagi.

Pochodze z Cz-wy i jezdzilem tam codziennie przez kilka lat i wiem jak tam wyglada.

I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie
powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h   -> stop.

nieprawda (o suwaku prawda).
Szeryf powodował większy korek - za skrzyżowaniem była techniczna możliwość by rozładować ruch (zmniejszyć korek od strony Warszawy) - korzystając z trzeciego pasa, zupełnie legalnie.

Tylko z polska kultura jazdy (a raczje jej brakiem) skonczyloby sie tak, ze wszyscy pojechali by sobie prawym i na samym koncu pasa wlaczali sie an srodkowy blokujac ruch i na srodkowym i na prawym (blokujac prawy).

Palant który blokowal ten pas spowodował zmniejszenie drożności skrzyżowania w ciągu Wa-Kce -> czyli zwiększył korek w tym kierunku.

Na discovery pare dni temu ogladalem fajny program o korkach... Polecam przypolowac na niego - mozna troche swoje tezy zweryfikowac.

23 Data: Listopad 20 2008 23:33:14
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Grzegorz Gawron 

Długość odcinka który pokonaliśmy jadąc prawidłowo wyniosła kilkaset metrów. Nie było znaków mówiących że będzie zmieniał się w prawoskręt (ok, można się było spodziewać, ale mieliśmy plan skręcenia jakby co).
Może to było przed MCDonaldem - nie zwróciłem uwagi.

Pochodze z Cz-wy i jezdzilem tam codziennie przez kilka lat i wiem jak tam wyglada.

no to Ci sie zapomnialo.
Prawy pas od tego slimaka przy wjezdzie do swiatel ma ok. kilometra. iznaki o prawoskrecie sa dopiero na jego koncu.

nieprawda (o suwaku prawda).
Szeryf powodował większy korek - za skrzyżowaniem była techniczna możliwość by rozładować ruch (zmniejszyć korek od strony Warszawy) - korzystając z trzeciego pasa, zupełnie legalnie.

Tylko z polska kultura jazdy (a raczje jej brakiem) skonczyloby sie tak, ze wszyscy pojechali by sobie prawym i na samym koncu pasa wlaczali sie an srodkowy blokujac ruch i na srodkowym i na prawym (blokujac prawy).

nie umiesz czytac ze zrozumieniem.
jeszcze raz:
skrzyzowanie ma 2 pasy do jazdy prosto.
Za nim sa rowniez 2 pasy, ktore po chwili zmieniaja sie we 3.
I ten 3-ci, nowy, skrajnie prawy pas jest blokowany - dlatego skrzyzowanie ma zmniejszon przepustowosc.
Grzesiek

24 Data: Listopad 21 2008 09:39:11
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: pablo eldiablo 

"Marcin J. Kowalczyk"  napisał(a):


Tylko z polska kultura jazdy (a raczje jej brakiem) skonczyloby sie tak,

ze wszyscy pojechali by sobie prawym i na samym koncu pasa wlaczali sie
an srodkowy blokujac ruch i na srodkowym i na prawym (blokujac prawy).


a co innego robil ten snujacy sie prawym z predkoscia korka, jak nie
blokowal go wlasnie? nie przychodzi takim do glowy, ze blokuja takze
chcacych skrecic w prawo za te kilkaset metrow?


Palant który blokowal ten pas spowodował zmniejszenie drożności
skrzyżowania w ciągu Wa-Kce -> czyli zwiększył korek w tym kierunku.

Na discovery pare dni temu ogladalem fajny program o korkach... Polecam
przypolowac na niego - mozna troche swoje tezy zweryfikowac.

chyba o korkach do uszu, jak na kursie na prawo jazdy tlumaczyli zasady
poruszania sie po drogach publicznych...

p.

25 Data: Listopad 21 2008 10:23:09
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Kuba (aka cita) 

Marcin J. Kowalczyk wrote:

Grzegorz Gawron pisze:
Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze
gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich
"cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.

nieprawda.

Przez pare lat jezdzilem tam pare razy dziennie i regula jest
blokowanie prawo skretu przez osoby wcinajace sie na srodkowy pas.



a jak ktoś chce skręcić w prawo .. to też musi czekać z tymi jadącymi na wprost?!
Nie Tobie oceniać, gdzie pojedzie auto za kilometr...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

26 Data: Listopad 20 2008 23:11:21
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

Grzegorz Gawron pisze:
(...)

nieprawda.
Długość odcinka który pokonaliśmy jadąc prawidłowo wyniosła kilkaset metrów. Nie było znaków mówiących że będzie zmieniał się w prawoskręt (ok, można się było spodziewać, ale mieliśmy plan skręcenia jakby co).
Może to było przed MCDonaldem - nie zwróciłem uwagi.

Z Twojego punktu widzenia nie ma znaczenia konkretna lokalizacja.
Opisujesz sytuację z własnego punktu widzenia.

I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie
powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h   -> stop.

nieprawda (o suwaku prawda).
Szeryf powodował większy korek - za skrzyżowaniem była techniczna możliwość by rozładować ruch (zmniejszyć korek od strony Warszawy) - korzystając z trzeciego pasa, zupełnie legalnie.
Palant który blokowal ten pas spowodował zmniejszenie drożności skrzyżowania w ciągu Wa-Kce -> czyli zwiększył korek w tym kierunku.

Nie przejmuj się. Jak mnie uczono na PJ, to zasadą podstawową w mieście
(i nie tylko) było maksymalne wypełnienie poszczególnych pasów (nie
twierdzę, że uczono mnie tego w Polsce). W Polsce jak widzę wiele osób
ma inne poglądy na tę kwestię - trudno, jakoś z tym żyć trzeba :(

27 Data: Listopad 20 2008 23:15:06
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Artur Maślag pisze:

Nie przejmuj się. Jak mnie uczono na PJ, to zasadą podstawową w mieście
(i nie tylko) było maksymalne wypełnienie poszczególnych pasów (nie
twierdzę, że uczono mnie tego w Polsce). W Polsce jak widzę wiele osób
ma inne poglądy na tę kwestię - trudno, jakoś z tym żyć trzeba :(

Poki w Polsce nie bedzie kultury jazdy taka zasada biedzie martwa - niestety.

28 Data: Listopad 20 2008 23:22:36
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Artur Maślag pisze:
Nie przejmuj się. Jak mnie uczono na PJ, to zasadą podstawową w mieście
(i nie tylko) było maksymalne wypełnienie poszczególnych pasów (nie
twierdzę, że uczono mnie tego w Polsce). W Polsce jak widzę wiele osób
ma inne poglądy na tę kwestię - trudno, jakoś z tym żyć trzeba :(

Poki w Polsce nie bedzie kultury jazdy taka zasada biedzie martwa - niestety.

Bez urazy - Ty ją uważasz za martwą, ponieważ nie potrafisz się
zachować, a innych jadących zgodnie z przepisami uważasz za cwaniaczków.

29 Data: Listopad 21 2008 00:29:41
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Artur Maślag pisze:
Nie przejmuj się. Jak mnie uczono na PJ, to zasadą podstawową w mieście
(i nie tylko) było maksymalne wypełnienie poszczególnych pasów (nie
twierdzę, że uczono mnie tego w Polsce). W Polsce jak widzę wiele osób
ma inne poglądy na tę kwestię - trudno, jakoś z tym żyć trzeba :(

Poki w Polsce nie bedzie kultury jazdy taka zasada biedzie martwa - niestety.

No to weź się wreszcie za tą kulturę i odcham się nieco!


--
Pozdrawiam (dziś z Le Havre - Francja) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

30 Data: Listopad 21 2008 10:24:51
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Kuba (aka cita) 

Marcin J. Kowalczyk wrote:

Artur Maślag pisze:
Nie przejmuj się. Jak mnie uczono na PJ, to zasadą podstawową w
mieście (i nie tylko) było maksymalne wypełnienie poszczególnych
pasów (nie twierdzę, że uczono mnie tego w Polsce). W Polsce jak
widzę wiele osób ma inne poglądy na tę kwestię - trudno, jakoś z tym
żyć trzeba :(

Poki w Polsce nie bedzie kultury jazdy taka zasada biedzie martwa -
niestety.

popraw mnie jesli coś pomytliłem, ale czy to nie Ty napisaleś wyżej takie zdanie:

"super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie
jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy."

?!?!?

Treaz sie zastanów od kogo zależy poprawa kultury jazdy w Polsce.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

31 Data: Listopad 20 2008 23:01:19
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Grzegorz Gawron pisze:
wytlumacz mi dlaczego skoro są wydzielone 3 pasy ruchu mogę korzystać tylko z dwóch.

Bo z opisu wiem ze wpychales sie przy McDonaldach a tam jest prawy pas idzie na prawoskret, a tylko lewy i srodkowy prosto. Zgadza sie?

Wpychał się? Czytałeś całość, czy tylko tak dla zasady kogoś
piętnujesz?

Z twojego opisu wynika wprost ze z pasa do prawoskretu (sa znaki) wskoczyles na koncu na srodkowy (idacy prosto)

Cóż w ty dziwnego? Skoro okazuje się, że pas służy do skrętu w prawo, to
pewnie czyś nielogicznym jest zjechanie na pas do jazdy na wprost?

Dodatkowo piszę, że nie wiedzieliśmy że są powody dla których ten pas jest nieużywany - czasem jest tak że lewy pas jest zakorkowany bo stoi do lewoskrętu.

Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich "cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.

No jasne. Traktuj każdego jak cwaniaka - oceniasz po sobie?

I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h   -> stop.

Mętne tłumaczenie - z Twej wypowiedzi wynika, że nie nie potrafisz się
zachować w takich sytuacjach, jednak brak tej umiejętności sugerujesz
innym...

32 Data: Listopad 20 2008 23:10:49
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Artur Maślag pisze:

Bo z opisu wiem ze wpychales sie przy McDonaldach a tam jest prawy pas idzie na prawoskret, a tylko lewy i srodkowy prosto. Zgadza sie?

Wpychał się? Czytałeś całość, czy tylko tak dla zasady kogoś
piętnujesz?

czytalem.

Z twojego opisu wynika wprost ze z pasa do prawoskretu (sa znaki) wskoczyles na koncu na srodkowy (idacy prosto)

Cóż w ty dziwnego? Skoro okazuje się, że pas służy do skrętu w prawo, to
pewnie czyś nielogicznym jest zjechanie na pas do jazdy na wprost?

nielogicznym jest jechanie pasem do skretu w prawo do samego konca i wjezdzanie na poczatek kolejki. Zreszta tam sa znaki i poziome i pionowe o tym ze owy pas jest prawoskrtem.

Dodatkowo piszę, że nie wiedzieliśmy że są powody dla których ten pas jest nieużywany - czasem jest tak że lewy pas jest zakorkowany bo stoi do lewoskrętu.

Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich "cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.

No jasne. Traktuj każdego jak cwaniaka - oceniasz po sobie?

Nie - ja grzecznie stoje w kolejce ze wszystkimi.

I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h   -> stop.

Mętne tłumaczenie - z Twej wypowiedzi wynika, że nie nie potrafisz się
zachować w takich sytuacjach, jednak brak tej umiejętności sugerujesz
innym...

W takich sytuacjach jade grzecznie ze wszystkimi.

33 Data: Listopad 20 2008 23:20:05
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

Marcin J. Kowalczyk pisze:
(...)

czytalem.

Najwyraźniej mało uważnie.

nielogicznym jest jechanie pasem do skretu w prawo do samego konca i wjezdzanie na poczatek kolejki. Zreszta tam sa znaki i poziome i pionowe o tym ze owy pas jest prawoskrtem.

To jest tylko i wyłącznie Twoja prywatna projekcja tej sytuacji.

Nie - ja grzecznie stoje w kolejce ze wszystkimi.

A jakie to ma znaczenie w zakresie zachowania kolegi?

W takich sytuacjach jade grzecznie ze wszystkimi.

ROTFL - wpadasz we własne sidła. Najpierw uogólniasz, że większość
robi źle, później twierdzisz, że tylko niektórzy, teraz twierdzisz,
że postępujesz jak większość.

Masz problem :)

34 Data: Listopad 21 2008 00:26:05
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Grzegorz Gawron pisze:
wytlumacz mi dlaczego skoro są wydzielone 3 pasy ruchu mogę korzystać tylko z dwóch.

Bo z opisu wiem ze wpychales sie przy McDonaldach a tam jest prawy pas idzie na prawoskret, a tylko lewy i srodkowy prosto. Zgadza sie?

Z twojego opisu wynika wprost ze z pasa do prawoskretu (sa znaki) wskoczyles na koncu na srodkowy (idacy prosto)

Nie zgadza się, wcale tak nie napisał


Dodatkowo piszę, że nie wiedzieliśmy że są powody dla których ten pas jest nieużywany - czasem jest tak że lewy pas jest zakorkowany bo stoi do lewoskrętu.

Wystarczylo  zeby kazdy tak cwaniakowal jak Ty to byloby jeszcze gorzej - bo na ogol prawoskret jest zablokowany przez kilka takich "cwanych" aut ktore chca sie wcisnac na srodkowy.


 Sam komentujesz swoją wypowiedź: przecież napisał, że nie jechał pasem do skrętu.


I wytłumacz mi dlaczego ktoś robi z siebie szeryfa jednocześnie powodując że przez skrzyżowanie przejeżdża dużo mniejsza liczba aut - to

Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop -> 30km/h

Gówno prawda, nawet nie chce mi się tłumaczyć, dlaczego, bo było już o tym sto razy.


--
Pozdrawiam (dziś z Le Havre - Francja) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

35 Data: Listopad 21 2008 07:31:04
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Fotelik 


Poki polacy nei naucza sie jezdzic w korkach "na zamek" to bedzie to
jedyny sposob na "sprawiedliwa" jazde w korku. Korek szybciej sie
rozladuje jak kazdy bedzie jechac 10-15km/h niz 30km/h -> stop ->
30km/h -> stop.

Toz to największy debilizm jaki ostatnio słyszałem!!!
Jak się maja nauczyć jak nie ma takiej mozliwości dzięki "szeryfom" szos
buhahhahahaha

36 Data: Listopad 20 2008 22:47:01
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Karolek 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Nie mial prawa jechac prawym pasem?
A jak je mial to czemu chcesz je mu odebrac?




Karolek

37 Data: Listopad 20 2008 22:52:09
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Karolek pisze:

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Nie mial prawa jechac prawym pasem?

tam jest pas do prawoskretu w strone miasta. i tacy cwaniaczkowie go blokuja chcac wbic sie w pas jadacy prosto.

A jak je mial to czemu chcesz je mu odebrac?

pas jest oznaczony jako prawoskret.

38 Data: Listopad 20 2008 22:52:46
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Karolek 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Nie mial prawa jechac prawym pasem?

tam jest pas do prawoskretu w strone miasta. i tacy cwaniaczkowie go blokuja chcac wbic sie w pas jadacy prosto.

A jak je mial to czemu chcesz je mu odebrac?

pas jest oznaczony jako prawoskret.

To zmienia postac rzeczy.




Karolek

39 Data: Listopad 20 2008 23:16:13
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:
super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Nie mial prawa jechac prawym pasem?

tam jest pas do prawoskretu w strone miasta. i tacy cwaniaczkowie go blokuja chcac wbic sie w pas jadacy prosto.

A jak je mial to czemu chcesz je mu odebrac?

pas jest oznaczony jako prawoskret.

Od początku, czy na samym końcu w np. 1/20 długości?
Do momentu kiedy linia jest przerywana, ma święte prawo nim jechać.

40 Data: Listopad 21 2008 00:31:58
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:
super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Nie mial prawa jechac prawym pasem?

tam jest pas do prawoskretu w strone miasta. i tacy cwaniaczkowie go blokuja chcac wbic sie w pas jadacy prosto.

A jak je mial to czemu chcesz je mu odebrac?

pas jest oznaczony jako prawoskret.

Przecież napisał,że nie jest oznaczony jako prawoskręt, nie potrafisz czytać?


--
Pozdrawiam (dziś z Le Havre - Francja) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

41 Data: Listopad 21 2008 10:27:59
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Kuba (aka cita) 

Marcin J. Kowalczyk wrote:

Karolek pisze:
super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast
grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie
spieszy.

Nie mial prawa jechac prawym pasem?

tam jest pas do prawoskretu w strone miasta. i tacy cwaniaczkowie go
blokuja chcac wbic sie w pas jadacy prosto.

A jak je mial to czemu chcesz je mu odebrac?

pas jest oznaczony jako prawoskret.

narazie czytalm, ze jakas osobówka z CB oraz dwa tiry blokowały prawoskręt... a nie ten kto nim pojechał.

Poza tym - wg Waszej teoriii jakby ktoś chcial skręcić w prawo .. musiałby jechać "ze wszystkimi" pozostałymi pasami i dopiero przed samym skrętem w prawo zjechać z koreczka - bo inaczej zostałby uznany za buraka.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

42 Data: Listopad 20 2008 23:14:49
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości news:

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Ty tak masz od urodzenia?
Czy na łeb w dzieciństwie spadłeś?

43 Data: Listopad 21 2008 08:03:45
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Cavallino pisze:

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Ty tak masz od urodzenia?
Czy na łeb w dzieciństwie spadłeś?

Przejedz sie i zobacz jak tam wygladaja te pasy.
Watkotworca pojechal sobie pasem rozbiegowym + prawoskretem, zamiast stac ze wszystkimi w korku.

44 Data: Listopad 21 2008 10:47:10
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:
super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

Ty tak masz od urodzenia?
Czy na łeb w dzieciństwie spadłeś?

Przejedz sie i zobacz jak tam wygladaja te pasy.
Watkotworca pojechal sobie pasem rozbiegowym + prawoskretem, zamiast stac ze wszystkimi w korku.

A czemu miał być równie głupi jak ci którzy stali bez sensu?
Jest wolny pas to się nim jedzie.
Przynajmniej do końca linii przerywanej na nim.

Już Ci napisali że ten pas ma kilometr, więc ile z niego jest do skrętu w prawo?
50 m?

Umiesz policzyć jaki to śmieszny procent czy za trudne jest?

45 Data: Listopad 20 2008 23:37:59
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Miller 


"Marcin J. Kowalczyk"  wrote in message

Grzegorz Gawron pisze:
Stoimy grzecznie, na lewym pasie, nie znamy objazdu, więc pokutujemy.
Po kilkudziesięciu minutach mijamy skrzyżowanie po prawej (żałujemy że
nie pojechaliśmy pasem z prawej na nie, i później przez miasto - żeby
zrobić cokolwiek), i szok! są 3 pasy, ale prawy absolutnie pusty! No to
zmieniamy, i zapychamy do końca, oszczędzamy kilkadziesiąt minut.
Na światłach chcemy skręcić w prawo, i wrócić elegancko na swoją jedynkę,
ale ktoś uprzejmy nas z głupia frant wpuszcza i jedziemy dalej.
Super.

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie
jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.

w takim razie zlikwidujmy wszystkie dwupasmowe drogi, bo każdy lewy pas w
koncu sie konczy, niech wszyscy jadą ładnie gęsiego prawym.

@

46 Data: Listopad 20 2008 23:42:15
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

Artur Miller pisze:
(...)

w takim razie zlikwidujmy wszystkie dwupasmowe drogi, bo każdy lewy pas w koncu sie konczy, niech wszyscy jadą ładnie gęsiego prawym.

Problem jest szerszy - zlikwidujmy wszystkie drogi, po których
ktoś jedzie inaczej niż my ...

47 Data: Listopad 21 2008 00:15:16
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.
Kolego, a wyjaśnij mi po cholerę np. w Twojej Częstochowie są na długich odcinkach DK1 nie tylko dwa ale i trzy pasy ruchu do jazdy w tym samym kierunku, jeżeli według Ciebie i Tobie podobnych należy "grzecznie" jechać jednym, bo gdzieś tam z przodu jest zwężenie o którym wiesz tylko Ty i osoby, które jeżdżą tam często?
Skoro jeździsz na pamięć i masz taką zachciankę aby zajmować akurat ten najbardziej zakorkowany pas ruchu bo on jest przejezdny choć zajęty to Twoje prawo i nikt Ci go nie odbiera. Ale dlaczego nazywasz burakiem kogoś kto ośmielił się wykorzystać wolny pas ruchu? Chyba, że masz na myśli pas wyznaczony np. do skrętu ale to dopiero od miejsca, w którym takie przeznaczenie pasa regulują odpowiednie znaki. Z opisu kolegi Grzegorza nic takiego nie wynika, więc... chyba powinieneś go przeprosić. :-|
Akurat tak się składa, że gdy ostatnim razem przejeżdżałem przez Częstochowę kilka miesięcy temu kilka kilometrów za miastem w kierunku Katowic na jedynce było przewężenie - jeden pas wyłączony. Również znalazł się ktoś (nawet nie jeden) kto miał pretensje, że ktoś inny ośmiela się jechać pasem, który za pół kilometra się zamyka. "Przecież macie CB i dobrze wiecie, że tam jest zwężenie to dlaczego się pchacie". Na moje pytanie czy skoro o zwężeniu słyszałem już kilka kilometrów przed Częstochową powinienem jego zdaniem ja i mnie podobni przez całe miasto jechać prawym pasem nie potrafił odpowiedzieć.
A dlaczego u nas zamek nawet najprostszy 2 w 1 nie wychodzi? Z kilku prostych powodów: pierwszy to taki, że jadący pasem przejezdnym czują się tak jak Ty "robionymi przez cwaniaków na szaro", więc nie wpuszczają innych bo to cwaniaki i już. Po drugie jadący pasem kończącym się często muszą kombinować i szukać kogoś, kto ich wpuści, bo trafiają właśnie na czujących się rolowanymi, którzy za nic ich nie chcą wpuszczać. Do tego dochodzi trzeci rodzaj kierowców, którzy jak tylko zorientują się, że gdzieś tam daleko jest zamknięcie pasa, którym jadą, to natychmiast się usiłują dostać na ten przejezdny bo może później ich nikt nie wpuści więc lepiej od razu zająć pozycję na przejezdnym choć już zatłoczonym pasie (co powoduje wydłużenie korka na przejezdnym pasie) zamiast dojechać do miejsca przewężenia czy też oznakowania i tam dopiero wjechać. No i jeszcze jedna kategoria - tych rzeczywistych cwaniaków, którzy jak zobaczą, że ktoś wpuścił jeden pojazd to natychmiast próbują wjechać za tym wpuszczonym lub wyprzedzić wpuszczonego i wjechać przed nim.
Dlatego ja jeśli jestem na przejezdnym pasie i znam teren wpuszczam przed siebie dopiero przed miejscem przewężenia lub oznakowania i w miarę możliwości tylko jeden pojazd, a jeśli jadę pasem kończącym się to konsekwentnie dojeżdżam do miejsca jego końca lub oznakowania np. przeznaczenia do jazdy w innym kierunku i tam próbuję wjechać zgodnie z regułą zamka czyli nie pchając się za pojazd zjeżdżający na ten sam pas przede mną a po wjechaniu na pas przejezdny nie puszczam przed siebie kogoś, kto jechał za mną. To wszystko jest proste i działa. Wystarczy tylko myśleć i przyhamować emocje. A wtedy nawet przy zwężeniu 3 w 1 cały ruch może przejechać płynnie i spokojnie jak miałem kiedyś okazję doświadczyć np. w centrum Berlina w godzinach okołopołudniowych. Czego i w Polsce nam wszystkim życzę.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

48 Data: Listopad 21 2008 00:38:38
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

Marcin J. Kowalczyk pisze:
super ze jestes burakiem i wpychasz sie w kolumne aut zamiast grzecznie jechac. Wszyscy maja stac bo TY jedziesz i TOBIE sie spieszy.
Kolego, a wyjaśnij mi po cholerę np. w Twojej Częstochowie są na długich odcinkach DK1 nie tylko dwa ale i trzy pasy ruchu do jazdy w tym samym kierunku, jeżeli według Ciebie i Tobie podobnych należy "grzecznie" jechać jednym, bo gdzieś tam z przodu jest zwężenie o którym wiesz tylko Ty i osoby, które jeżdżą tam często?
Skoro jeździsz na pamięć i masz taką zachciankę aby zajmować akurat ten najbardziej zakorkowany pas ruchu bo on jest przejezdny choć zajęty to Twoje prawo i nikt Ci go nie odbiera. Ale dlaczego nazywasz burakiem kogoś kto ośmielił się wykorzystać wolny pas ruchu? Chyba, że masz na myśli pas wyznaczony np. do skrętu ale to dopiero od miejsca, w którym takie przeznaczenie pasa regulują odpowiednie znaki. Z opisu kolegi Grzegorza nic takiego nie wynika, więc... chyba powinieneś go przeprosić. :-|
Akurat tak się składa, że gdy ostatnim razem przejeżdżałem przez Częstochowę kilka miesięcy temu kilka kilometrów za miastem w kierunku Katowic na jedynce było przewężenie - jeden pas wyłączony. Również znalazł się ktoś (nawet nie jeden) kto miał pretensje, że ktoś inny ośmiela się jechać pasem, który za pół kilometra się zamyka. "Przecież macie CB i dobrze wiecie, że tam jest zwężenie to dlaczego się pchacie". Na moje pytanie czy skoro o zwężeniu słyszałem już kilka kilometrów przed Częstochową powinienem jego zdaniem ja i mnie podobni przez całe miasto jechać prawym pasem nie potrafił odpowiedzieć.
A dlaczego u nas zamek nawet najprostszy 2 w 1 nie wychodzi? Z kilku prostych powodów: pierwszy to taki, że jadący pasem przejezdnym czują się tak jak Ty "robionymi przez cwaniaków na szaro", więc nie wpuszczają innych bo to cwaniaki i już. Po drugie jadący pasem kończącym się często muszą kombinować i szukać kogoś, kto ich wpuści, bo trafiają właśnie na czujących się rolowanymi, którzy za nic ich nie chcą wpuszczać. Do tego dochodzi trzeci rodzaj kierowców, którzy jak tylko zorientują się, że gdzieś tam daleko jest zamknięcie pasa, którym jadą, to natychmiast się usiłują dostać na ten przejezdny bo może później ich nikt nie wpuści więc lepiej od razu zająć pozycję na przejezdnym choć już zatłoczonym pasie (co powoduje wydłużenie korka na przejezdnym pasie) zamiast dojechać do miejsca przewężenia czy też oznakowania i tam dopiero wjechać. No i jeszcze jedna kategoria - tych rzeczywistych cwaniaków, którzy jak zobaczą, że ktoś wpuścił jeden pojazd to natychmiast próbują wjechać za tym wpuszczonym lub wyprzedzić wpuszczonego i wjechać przed nim.
Dlatego ja jeśli jestem na przejezdnym pasie i znam teren wpuszczam przed siebie dopiero przed miejscem przewężenia lub oznakowania i w miarę możliwości tylko jeden pojazd, a jeśli jadę pasem kończącym się to konsekwentnie dojeżdżam do miejsca jego końca lub oznakowania np. przeznaczenia do jazdy w innym kierunku i tam próbuję wjechać zgodnie z regułą zamka czyli nie pchając się za pojazd zjeżdżający na ten sam pas przede mną a po wjechaniu na pas przejezdny nie puszczam przed siebie kogoś, kto jechał za mną. To wszystko jest proste i działa. Wystarczy tylko myśleć i przyhamować emocje. A wtedy nawet przy zwężeniu 3 w 1 cały ruch może przejechać płynnie i spokojnie jak miałem kiedyś okazję doświadczyć np. w centrum Berlina w godzinach okołopołudniowych. Czego i w Polsce nam wszystkim życzę.

No nic dodać, nic ująć!
Podziwiam tyko, że chciało Ci się tyle pisać?
Zostawiłem cytat w całości, bo może komuś coś zostanie w jego tępym łbie i będzie się nam wszystkim jeździło płynniej i mniej stresująco.


--
Pozdrawiam (dziś z Le Havre - Francja) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

49 Data: Listopad 21 2008 09:24:31
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Wiesiaczek pisze:

Podziwiam tyko, że chciało Ci się tyle pisać?

A, nudziłem się stojąc w korku... ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

50 Data: Listopad 21 2008 18:29:16
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Arni 

R2r pisze:

Wiesiaczek pisze:
Podziwiam tyko, że chciało Ci się tyle pisać?

A, nudziłem się stojąc w korku... ;-)

cuś drgnęło:
http://miasta.gazeta.pl/torun/1,90815,5957860,Pierwszy_w_Toruniu_znak__jazda_na_suwak_.html

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

51 Data: Listopad 21 2008 10:31:33
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Kuba (aka cita) 

Wiesiaczek wrote:


No nic dodać, nic ująć!


moze jedynie tyle, ze zdarzają sie faktycznie cwaniaczki, ktore potrafią _na siłę_ wyprzedzić choć jeden samochód szybkim manewrem pod koniec zwęzki zwykle mega brutalnie wpychając sie komuś przed nos.. ale te sytuacje pomijamy...


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

52 Data: Listopad 21 2008 11:28:54
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Kuba (aka cita) pisze:

moze jedynie tyle, ze zdarzają sie faktycznie cwaniaczki, ktore potrafią _na siłę_ wyprzedzić choć jeden samochód szybkim manewrem pod koniec zwęzki zwykle mega brutalnie wpychając sie komuś przed nos.. ale te sytuacje pomijamy...

Napisałem m.in. tak: "No i jeszcze jedna kategoria - tych rzeczywistych cwaniaków, którzy jak zobaczą, że ktoś wpuścił jeden pojazd to natychmiast próbują wjechać za tym wpuszczonym lub wyprzedzić wpuszczonego i wjechać przed nim." Chyba właśnie takich masz na myśli?
:-)
Uzupełnić tę kategorię można o odłam, który jedzie do końca pasa _wyznaczonego_ już do jazdy w innym kierunku i na końcu brutalnie wciska się przed jadących prawidłowo ignorując wszelkie znaki. No cóż - na tych rzeczywiście należałoby mieć odpowiednio przygotowane bufory i nie pozwalać wjeżdżać. Ale cóż - ja nie będę poświęcał swojego czasu i nerwów żeby i jemu zdrowie popsuć. Na pocieszenie zostaje fakt, że coraz częściej zdarza się, że miśki polują na takich (np. postawiony z boku nieoznakowany radiowóz z kamerką i patrol kilkadziesiąt metrów dalej prezentujący za odpowiednią przymusową opłatą krótki film z dokonaniami delikwenta) i to uważam za godne pochwały. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

53 Data: Listopad 21 2008 13:40:27
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Massai 

R2r wrote:

Kuba (aka cita) pisze:
> moze jedynie tyle, ze zdarzają sie faktycznie cwaniaczki, ktore
> potrafią  _na siłę_ wyprzedzić choć jeden samochód szybkim manewrem
> pod koniec  zwęzki zwykle mega brutalnie wpychając sie komuś przed
> nos.. ale te  sytuacje pomijamy...
>
Napisałem m.in. tak: "No i jeszcze jedna kategoria - tych
rzeczywistych cwaniaków, którzy jak zobaczą, że ktoś wpuścił jeden
pojazd to natychmiast próbują wjechać za tym wpuszczonym lub
wyprzedzić wpuszczonego i wjechać przed nim." Chyba właśnie takich
masz na myśli?  :-) Uzupełnić tę kategorię można o odłam, który
jedzie do końca pasa wyznaczonego już do jazdy w innym kierunku i na
końcu brutalnie wciska się przed jadących prawidłowo ignorując
wszelkie znaki. No cóż - na tych rzeczywiście należałoby mieć
odpowiednio przygotowane bufory i nie pozwalać wjeżdżać. Ale cóż - ja
nie będę poświęcał swojego czasu i nerwów żeby i jemu zdrowie popsuć.
Na pocieszenie zostaje fakt, że coraz częściej zdarza się, że miśki
polują na takich (np. postawiony z boku nieoznakowany radiowóz z
kamerką i patrol kilkadziesiąt metrów dalej prezentujący za
odpowiednią przymusową opłatą krótki film z dokonaniami delikwenta) i
to uważam za godne pochwały. :-)

Warszawa, skrzyżowanie Wołoska z Woronicza.
Jadąc Wołoską od południa, przed skrzyżowaniem i na skrzyżowaniu mamy
dwa pasy.
Tyle że prawy to prawoskręt, oznakowany ze 200m przed skrzyzowaniem, za
skrzyżowaniem jest już jeden pas.
Zdecydowanie więcej samochodów jedzie prosto.
Robi sie korek aż do świateł wczęsniejszych - tyle że te światła to
tylko lewoskręt + przejście dla pieszych, nic się nie może właczyć ani
z prawej ani z lewej na tych światłach... prawym pchają się cwaniaczki,
i na końcu wciskają się na lewy.

W efekcie cwaniaczki blokują PRAWY pas, z którego można by sobie
spokojnie i bez opóźnień skręcić w prawo.
Co mocniejsi jadą na chama przez skrzyżowanie prosto... I czują się w
PRAWIE! Bo są po prawej, "musisz mi ustąpić".

na szczęscie ostatnio niebiescy zrobili sobie tam miejscówkę, i
ciachają takich bez litości...

--
Pozdro
Massai

54 Data: Listopad 21 2008 20:25:42
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

Massai pisze:
(...)

Warszawa, skrzyżowanie Wołoska z Woronicza.
Jadąc Wołoską od południa, przed skrzyżowaniem i na skrzyżowaniu mamy
dwa pasy.
Tyle że prawy to prawoskręt, oznakowany ze 200m przed skrzyzowaniem, za
skrzyżowaniem jest już jeden pas.
Zdecydowanie więcej samochodów jedzie prosto.
Robi sie korek aż do świateł wczęsniejszych - tyle że te światła to
tylko lewoskręt + przejście dla pieszych, nic się nie może właczyć ani
z prawej ani z lewej na tych światłach... prawym pchają się cwaniaczki,
i na końcu wciskają się na lewy.

W efekcie cwaniaczki blokują PRAWY pas, z którego można by sobie
spokojnie i bez opóźnień skręcić w prawo.
Co mocniejsi jadą na chama przez skrzyżowanie prosto... I czują się w
PRAWIE! Bo są po prawej, "musisz mi ustąpić".

Wiesz, tak się składa, że znam tę okolicę dość dobrze, a ostatnio
za racji długiego pobytu małżonki w szpitalu MSWiA jeszcze lepiej
i jakoś nie potwierdzam tego armagedonu - owszem, trochę cwaniaczków
jest, ale nie w większości.

na szczęscie ostatnio niebiescy zrobili sobie tam miejscówkę, i
ciachają takich bez litości...

Szkoda ich czasu - niech postawią rejestratory (nie tylko w tym miejscu)
i będzie spokój.

55 Data: Listopad 21 2008 15:56:49
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Maciej Leszczynski 

R2r  wrote in
 

i nerwów żeby i jemu zdrowie popsuć. Na pocieszenie zostaje fakt, że
coraz częściej zdarza się, że miśki polują na takich (np. postawiony z
boku nieoznakowany radiowóz z kamerką i patrol kilkadziesiąt metrów
dalej prezentujący za odpowiednią przymusową opłatą krótki film z
dokonaniami delikwenta) i to uważam za godne pochwały. :-)

dokladnie tak + patrol polujacy na szeryfow

ale idzie ku lepszemu - w Trojmiescie widac znaczaca poprawe i jazde na zamek, calkiem przyjemnie jezdzi
sie rowniez w niektorych duzych miastach (poza W-wa - tam trzeba walczyc i nie okazywac ani krztyny
wahania ;))

56 Data: Listopad 21 2008 17:00:18
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Przembo 

*Maciej Leszczynski* napisal(a)

dokladnie tak + patrol polujacy na szeryfow
ale idzie ku lepszemu - w Trojmiescie widac znaczaca poprawe i jazde na
zamek, calkiem przyjemnie jezdzi  sie rowniez w niektorych duzych
miastach (poza W-wa - tam trzeba walczyc i nie okazywac ani krztyny wahania ;))

No to juz nie jestem sam w ocenie jazdy po 3city :D

Pozdr

57 Data: Listopad 21 2008 20:52:30
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: JoAsienka 

Pewnego ślicznego dnia Przembo napisał(a)

*Maciej Leszczynski* napisal(a)
dokladnie tak + patrol polujacy na szeryfow
ale idzie ku lepszemu - w Trojmiescie widac znaczaca poprawe i jazde
na zamek, calkiem przyjemnie jezdzi  sie rowniez w niektorych duzych
miastach (poza W-wa - tam trzeba walczyc i nie okazywac ani krztyny
wahania ;))

No to juz nie jestem sam w ocenie jazdy po 3city :D

Pozdr

He he, a ja od 3 tygodni nie jezdze po 3m, ale wczesniej stwierdzilam, ze
coraz bardziej sie u nas robi chamsko jak w Warszawie - chyba powinnam sie
wybrac w miasto :)  Jutro to zrobie, jak mi pan mechanik odda moj samochod,
he he


--
--
JoAsienka.
Zrób sobie dobrze za darmo :
http://www.vistaprint.pl/frfpl?frf=465957045388

58 Data: Listopad 21 2008 20:55:54
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

JoAsienka pisze:
(...)

He he, a ja od 3 tygodni nie jezdze po 3m, ale wczesniej stwierdzilam, ze coraz bardziej sie u nas robi chamsko jak w Warszawie -

W W-wie jest chamsko? Chamsko to jest właśnie w 3M, a nie w W-wie.

chyba powinnam sie wybrac w miasto :)  Jutro to zrobie, jak mi pan mechanik odda moj samochod, he he

Może zrezygnować z jazdy samochodem?

59 Data: Listopad 21 2008 20:58:39
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Artur Maślag pisze:

W W-wie jest chamsko?
Powiedzmy, że sukcesywnie następuje odczuwalna poprawa. ;-)

Chamsko to jest właśnie w 3M,
W sumie dawno nie byłem, więc nie wypowiadam się. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

60 Data: Listopad 21 2008 21:11:59
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Artur Maślag 

R2r pisze:

Artur Maślag pisze:
W W-wie jest chamsko?
Powiedzmy, że sukcesywnie następuje odczuwalna poprawa. ;-)

Tak? Wygląda na to, że dawno w W-wie nie byłeś, albo
brak Ci skali porównawczej.

Chamsko to jest właśnie w 3M,
W sumie dawno nie byłem, więc nie wypowiadam się. :-)

Od dawna jest źle - potwierdzą Ci świadomi grupowicze
lokalni.

61 Data: Listopad 21 2008 21:38:54
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Artur Maślag pisze:

Tak? Wygląda na to, że dawno w W-wie nie byłeś, albo
brak Ci skali porównawczej.
Kiedy ostatnio w Warszawie byłem? W ubiegłą niedzielę, wcześniej w środę i wcześniej też chyba w środę albo w czwartek... :-)
A skalę porównawczą mam, bo po pierwsze nader często tam bywam - przeciętnie raz w tygodniu (co daje mi prawo do oceny, że następuje poprawa), a po drugie widzę też jak to się zmienia choćby w Łodzi, Płocku, Skierniewicach i innych także mniejszych miejscowościach.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

62 Data: Listopad 21 2008 21:36:48
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: JoAsienka 

Pewnego ślicznego dnia Artur Maślag napisał(a)

JoAsienka pisze:
(...)
He he, a ja od 3 tygodni nie jezdze po 3m, ale wczesniej
stwierdzilam, ze coraz bardziej sie u nas robi chamsko jak w
Warszawie -

W W-wie jest chamsko? Chamsko to jest właśnie w 3M, a nie w W-wie.

chyba powinnam sie
wybrac w miasto :)  Jutro to zrobie, jak mi pan mechanik odda moj
samochod, he he

Może zrezygnować z jazdy samochodem?

niestety nie moge, bo mieszkam na wiosce, do ktorej nawet PKS nie dojezdza
:)

--
--
JoAsienka.
Zrób sobie dobrze za darmo :
http://www.vistaprint.pl/frfpl?frf=465957045388

63 Data: Listopad 21 2008 21:44:55
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Nov 2008 20:55:54 +0100, Artur Maślag
wrote:

W W-wie jest chamsko? Chamsko to jest właśnie w 3M, a nie w W-wie.

No tak. Przeciez to chamstwo natrąbić na tego, co nie poczeka, tylko
wpycha się na pas...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

64 Data: Listopad 21 2008 17:03:56
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Maciej Leszczynski pisze:

ale idzie ku lepszemu - [...] poza W-wa - tam trzeba walczyc i nie okazywac ani krztyny
wahania ;))
Też powoli sie polepsza ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

65 Data: Listopad 21 2008 03:50:11
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Marian Stopa 

On Thu, 20 Nov 2008 22:19:35 +0100, Grzegorz Gawron wrote:


No ja pierdole po prostu. Później zacząłem myśleć że nasz pierwszy udany
przejazd prawym pasem wynikał z braku czujności CBradiowców - pewnie nie
założyli że ktoś może im podskoczyć.
A myśmy nawet nie przypuszczali że tak trzeba - jest pas, wolny, to
jedziemy.

Tak tam jest zawsze?

Zaraz Ci tu wytlumacza ze to dla Twojego dobra bylo :)
Przypomniala mi sie taka sytuacja przy wyjezdzie z a4 w kierunku Krakowa,
korek zaczal sie juz przed bramkami, tak ze dojechanie do nich i
przejechanie zajelo busiarzowi 10 min, mimo ze byl 4-5 w kolejce, w pewnym
momencie zaczalem zastanawiac sie co robi, bo facet najzwyczajniej zaczal
sie przepychac w poprzek na lewy pas i pojechal sobie pusciutkim, po drodze
nie spotkalismy nikogo na nim do samego Krakowa, okazalo sie ze korek byl
do skretu w prawo na Balice czy gdzie to tam jest. Mysle ze dojechanie tam
i zorientowanie sie ze niepotrzebnie stalo sie pol godziny blokujac cala
autostrade musialo wywolywac bezcenne wyrazy twarzy niektorych, no ale za
to nie byli "cfaniakami"...



--
stopczyk

66 Data: Listopad 21 2008 12:32:01
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: shaman 

Marian Stopa pisze:

On Thu, 20 Nov 2008 22:19:35 +0100, Grzegorz Gawron wrote:

Zaraz Ci tu wytlumacza ze to dla Twojego dobra bylo :)
Przypomniala mi sie taka sytuacja przy wyjezdzie z a4 w kierunku Krakowa,
korek zaczal sie juz przed bramkami, tak ze dojechanie do nich i
przejechanie zajelo busiarzowi 10 min, mimo ze byl 4-5 w kolejce, w pewnym
momencie zaczalem zastanawiac sie co robi, bo facet najzwyczajniej zaczal
sie przepychac w poprzek na lewy pas i pojechal sobie pusciutkim, po drodze
nie spotkalismy nikogo na nim do samego Krakowa, okazalo sie ze korek byl
do skretu w prawo na Balice czy gdzie to tam jest. Mysle ze dojechanie tam
i zorientowanie sie ze niepotrzebnie stalo sie pol godziny blokujac cala
autostrade musialo wywolywac bezcenne wyrazy twarzy niektorych, no ale za
to nie byli "cfaniakami"...

w Krakowie to w ogóle musi być tragedia biorąc pod uwagę fakt, że wielu grupowiczów propagujących blokowanie wolnego pasa to Krakusi. Jakis specyficzny mikroklimat czy co?

PZDR
Shaman

67 Data: Listopad 21 2008 13:22:52
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

shaman pisze:

[...] Jakis specyficzny mikroklimat czy co?

Nie sądzę. Zjawisko niestety nadal jest - mniej lub bardziej - powszechne czy to Kraków, Częstochowa, Łódź, Warszawa, Poznań czy Trójmiasto.
Choć niektóre rejony zaczynają jakby szybciej ewoluować w dobrym kierunku. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

68 Data: Listopad 21 2008 18:59:43
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: ss1 

Przypomniala mi sie taka sytuacja przy wyjezdzie z a4 w kierunku Krakowa,
korek zaczal sie juz przed bramkami, tak ze dojechanie do nich i
przejechanie zajelo busiarzowi 10 min, mimo ze byl 4-5 w kolejce, w pewnym
momencie zaczalem zastanawiac sie co robi, bo facet najzwyczajniej zaczal
sie przepychac w poprzek na lewy pas i pojechal sobie pusciutkim, po
drodze
nie spotkalismy nikogo na nim do samego Krakowa, okazalo sie ze korek byl
do skretu w prawo na Balice czy gdzie to tam jest. Mysle ze dojechanie tam
i zorientowanie sie ze niepotrzebnie stalo sie pol godziny blokujac cala
autostrade musialo wywolywac bezcenne wyrazy twarzy niektorych, no ale za
to nie byli "cfaniakami"...




Hehe.... Dobreeee.....

69 Data: Listopad 21 2008 13:41:50
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Gabriel'Varius' 


Zawsze mozna na 112 zadzwonic, ciekawe, czy by sie pieczarkom chcialo
ruszyc z przystanku?
Hehe zapomnij. Jakis miesiac temu na wylocie z Jaworzna w kierunku S1 srodkiem drogi szedl zawiany gosc i pomimo, ze ktos sie zatrzymal i posadzil na poboczu pijaczek wstal i powedrowal dalej w kierunku Sosnowca. Kilometr przed nim na zjedzie z S1 na Jaworzno przy Fasion-House stala nieoznakowana czarna vectra spisujaca mobila (vectra miala antena CB na dachu). Wiec poprosilem przez radio, aby ruszyli tylki i zajeli sie zygzakujacym pijakiem, ktory idzie srodkiem drogi w ich kierunku. Najpierw nie chcieli sie odezwac a pochwili powiedzieli, ze to nie ich rejon i sa zajeci, co najwyzej moga zglosic do kolegow do komendy miejskiej w Jaworznie lub Sosnowcu (do pijaczka mieli niecaly 1km) :-(
ps. choc musze przyznac, iz niebiescy na hulajnogach dosc czesto robia czystke z blokowaniem pasow przez TIRy na S1 i A4 na odcinku miedzy Katowicami i Jaworznem(zwezki i wieczne remonty)

pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

70 Data: Listopad 21 2008 13:46:07
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Gabriel'Varius' pisze:


Zawsze mozna na 112 zadzwonic, ciekawe, czy by sie pieczarkom chcialo
ruszyc z przystanku?
[...] Wiec poprosilem przez radio, aby ruszyli tylki i zajeli sie zygzakujacym pijakiem, ktory idzie srodkiem drogi w ich kierunku. Najpierw nie chcieli sie odezwac a pochwili powiedzieli, ze to nie ich rejon i sa zajeci, co najwyzej moga zglosic do kolegow do komendy miejskiej w Jaworznie lub Sosnowcu (do pijaczka mieli niecaly 1km) :-(
No i tu trzeba było ich grzecznie umotywować: "no, panowie, należałoby, bo sytuacja jest groźna a jakby się coś komuś stało, to wyrzuty sumienia byście mieli, prawda?" :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

71 Data: Listopad 21 2008 14:38:17
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Nov 2008 13:46:07 +0100, R2r
wrote:

No i tu trzeba było ich grzecznie umotywować: "no, panowie, należałoby,
bo sytuacja jest groźna a jakby się coś komuś stało, to wyrzuty sumienia
byście mieli, prawda?" :-)

Tak nie zadziała. Za to zadziała coś takiego:
Ok. panowie, to ja zawiadomię komendę, a przy okazji skrobnę coś do
komendanta i prasy jak to nasza dzielna policja dba o bezpieczeństwo
na drogach, oraz własną kieszeń'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

72 Data: Listopad 21 2008 14:58:11
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

Tak nie zadziała. Za to zadziała coś takiego:
Może zadziałać - oni nie wiedzą do końca z kim rozmawiają, ale ja wiem dokładnie i z tego oni zdają sobie sprawę. I jakby coś się stało głośnego, to wiedzą, że co najmniej jeden świadek ich postawy jest... ;-)

Ok. panowie, to ja zawiadomię komendę, a przy okazji skrobnę coś do
komendanta i prasy jak to nasza dzielna policja dba o bezpieczeństwo
na drogach, oraz własną kieszeń'.
No, jeśli pierwsza część zawiedzie to jest to dobre dokończenie. :-)
Ja tam zawsze najpierw grzecznie... ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

73 Data: Listopad 21 2008 13:42:34
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Massai 

R2r wrote:

Gabriel'Varius' pisze:
>
> > Zawsze mozna na 112 zadzwonic, ciekawe, czy by sie pieczarkom
> > chcialo ruszyc z przystanku?
> [...] Wiec poprosilem przez radio, aby ruszyli  tylki i zajeli sie
> zygzakujacym pijakiem, ktory idzie srodkiem drogi w  ich kierunku.
> Najpierw nie chcieli sie odezwac a pochwili powiedzieli,  ze to nie
> ich rejon i sa zajeci, co najwyzej moga zglosic do kolegow do
> komendy miejskiej w Jaworznie lub Sosnowcu (do pijaczka mieli
> niecaly  1km) :-(
No i tu trzeba było ich grzecznie umotywować: "no, panowie,
należałoby, bo sytuacja jest groźna a jakby się coś komuś stało, to
wyrzuty sumienia byście mieli, prawda?" :-)

Jeszcze by ze śmiechu sobie zapluli przednią szybę i ubranie kawą
poplamili ;-)

--
Pozdro
Massai

74 Data: Listopad 21 2008 14:54:21
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Massai pisze:

Jeszcze by ze śmiechu sobie zapluli przednią szybę i ubranie kawą
poplamili ;-)

No a wtedy dalszą część konwersacji przedstawił Adam w poście powyżej. I "śmichchichy" panów się kończą natychmiast. Pozostaje im jeszcze ew. sprzątanie samochodu (o ile rzeczywiście pili w tym czasie kawę). ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

75 Data: Listopad 21 2008 15:39:01
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Nov 2008 14:54:21 +0100, R2r
wrote:

No a wtedy dalszą część konwersacji przedstawił Adam w poście powyżej. I
"śmichchichy" panów się kończą natychmiast. Pozostaje im jeszcze ew.
sprzątanie samochodu (o ile rzeczywiście pili w tym czasie kawę). ;-)

Dodam, że dobrze robi rzucenie w konwersacji numeru rejestracyjnego
auta i godziny.

BTW - z innej beczki, we Wrocku miałem niezły ubaw. Na CB jakiś kretyn
beczał i muczał w eter na #19, czym przeszkadzał okropnie. Szczęśliwie
zauważyłem klienta (kierowca TIR-a), jak z przeciwka nadjeżdżał.
Rzucone w eter 'A wiesz kolego z tej czerwonej renówki z rejestracją
tutaj numer> - może jednak do lekarza pojedziesz?' spowodowało długa
ciszę, a potem dośc wesołe komentarze innych kierowców.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

76 Data: Listopad 21 2008 15:36:16
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Grzegorz Gawron" 
napisał w wiadomości


A myśmy nawet nie przypuszczali że tak trzeba - jest pas, wolny, to
jedziemy.


I tak nalezy robic
Niestety trafiles na regulatorow/ormowcow czyli tzw cioty.
Generalnie jestem ciety na takie typy i staram sie tepic ich, ich wlasna
bronia . Ciagle w zwiazku z tym mam przygody na przejezdzie kolejowym na
Woli w Smochowicach (Poznan) jadac od strony Swiecka.
Staram sie regulatorow wyprzedzic po pasie trawy z lewej strony. Czesto
zjezdzaja na trawe kiedy mnie wyczaja, w 100% przypadkow odpuszczaja kiedy
widza, ze twardo jade, nawet jesli o ich pojazd zlozy sie moje prawe
lusterko.
Po zajechaniu drogi nalezy wyjechac przed typa, wysiasc i podejsc oraz
zapytac sie co robi. Zazwyczaj sa bezczelni i zaczynaja drzec paszcze, w
takim przypadku nalezy poprosci aby wykleszczyl bieg i zaciagnal reczny.
Nastepnie nalezy sprzedac konkretnego liscia... i zapytac sie czy ma cos
jeszcze do powiedzenia :) Koniecznie nie nalezy zapominac o prosbie z
recznym i luzem bo zazwyczaj kiedy dostaja edukacyjnego kuksanca uciekaja
"kozaki" na miejsce pasazera (dostawczy / tir) i samochod sam toczy sie do
przodu (mialem juz 3 takie przypadki :)

Dlaczego cioty?
Zaden ktory zasluzyl na "edukacje" nie wysiadl nigdy z samochodu
(przynajmniej nie po to zeby stawic czolo "problemowi" :) !
Zaden nigdy nie zalozyl sprawy w sadzie !
Najcenniejszy jest widok kiedy taki typ wstydzi sie przed pasazerami
(bardziej pasazerkami :) jednak przy swiadkach masz  przerypane w sadzie :)

Przy okazji, pozdrawiam Pana z iveco z niebieska plandeka ktory w zeszly
czwartek na tym przejezdzie krzyczal "raaruuuunku, co robisz" i uciekl
prawymi drzwiami z szoferki... a taaaki odwazny byl...
Gorace pozdrowienia i nastepnym razem tak nie uciekaj bo panowie z
sasiedniego sprintera mieli z ciebie spory ubaw - wstyd.

Wiem, wiem, to nie jest cywilizowany sposob na ormowcow ale mysle, ze na
niektorych ostatnich sprawiedliwych moze zadzialac :)

.... bo to ja jestem ostatni sprawiedliwy hehe ;)


Picasso

77 Data: Listopad 21 2008 15:54:40
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Przembo 

*Pa_blo* napisal(a) w

Po zajechaniu drogi nalezy wyjechac przed typa, wysiasc i podejsc oraz zapytac sie co robi. Zazwyczaj sa bezczelni i zaczynaja drzec paszcze, w takim przypadku nalezy poprosci aby wykleszczyl bieg i zaciagnal reczny. Nastepnie nalezy sprzedac konkretnego liscia... i zapytac sie czy ma cos jeszcze do powiedzenia :) Koniecznie nie nalezy zapominac o prosbie z recznym i luzem bo zazwyczaj kiedy dostaja edukacyjnego kuksanca uciekaja "kozaki" na miejsce pasazera (dostawczy / tir) i samochod sam toczy sie
do  przodu (mialem juz 3 takie przypadki :)

No to juz jest chamstwo.

Dlaczego cioty?
Zaden ktory zasluzyl na "edukacje" nie wysiadl nigdy z samochodu (przynajmniej nie po to zeby stawic czolo "problemowi" :) !
Zaden nigdy nie zalozyl sprawy w sadzie !
Najcenniejszy jest widok kiedy taki typ wstydzi sie przed pasazerami (bardziej pasazerkami :) jednak przy swiadkach masz  przerypane w sadzie
:)

;)

Przy okazji, pozdrawiam Pana z iveco z niebieska plandeka ktory w zeszly czwartek na tym przejezdzie krzyczal "raaruuuunku, co robisz" i uciekl prawymi drzwiami z szoferki... a taaaki odwazny byl...
Gorace pozdrowienia i nastepnym razem tak nie uciekaj bo panowie z sasiedniego sprintera mieli z ciebie spory ubaw - wstyd.

ROTFL

Wiem, wiem, to nie jest cywilizowany sposob na ormowcow ale mysle, ze na niektorych ostatnich sprawiedliwych moze zadzialac :)
... bo to ja jestem ostatni sprawiedliwy hehe ;)
Picasso

Chamska metoda na chamow... zaloze sie ze skuteczna. Mam nadzieje ze dzialasz tez poza "swoim rejonem", moze szybciej bedziesz mogl zaprzestac tego typu praktyk :)
BTW. chcialbym tak kiedys zobaczyc jak taki ormowiec trafia na odpowiednia osobe ;)

Pozdr

78 Data: Listopad 21 2008 16:07:09
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: R2r 

Pa_blo pisze:

Nastepnie nalezy sprzedac konkretnego liscia...
No, wiesz, to już jest napaść...

[...]jednak przy swiadkach masz  przerypane w sadzie :)
Na przykład.
A jeszcze weź pod uwagę, że pacjent może mieć np. broń i za liścia sprzedać Ci trochę ołowiu...
Ja tam mam rodzinę, mam dla kogo żyć i pracować. ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

79 Data: Listopad 22 2008 00:42:57
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości


No, wiesz, to już jest napaść...


Naruszenie nietykalnosci osobistej.
"Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające się zachowanie
pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem
nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary."
Wystepek zagrozony grzywna, ograniczeniem lub pozbawieniem do roku...
najwyzej z grabkami na cytadeli bede zapieprzal :)

Absolutnie nie chodzi o uszkodzenie, to ma miec forme upokorzenia...


A jeszcze weź pod uwagę, że pacjent może mieć np. broń i za liścia
sprzedać Ci trochę ołowiu...
Ja tam mam rodzinę, mam dla kogo żyć i pracować. ;-)


I dlatego nalezy wykonac szybka ocene sytuacji... jak lysy i w skorze...
wtedy wymagany jest szybki odwrot ;)
IMHO ci z klamkami nie blokuja pasa tylko jada nim do konca... ;)

Picasso

80 Data: Listopad 21 2008 16:03:52
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: LEPEK 

Grzegorz Gawron pisze:

Znamy, znamy...
Nie przejmuj się - na szczęście coraz więcej ludzi rozumie, po co są po dwa i trzy pasy i co trzeba robić przed zwężeniem.

Przembo pisze, że w Gdańsku jest tak dobrze - może czasem bywa...

Ja codziennie w tych samych miejscach słyszę, że jeden zjeżdża na drugi pas, "żeby się te osobówki nie wpierdalały". A potem po "wyregulowaniu" nie jedzie do końca tamtym pasem, tylko 100-200 m przed końcem zwężenia wraca. I ma pretensje, że ktoś jedzie jednak dalej. I weź tu zrozum człowieka...

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

81 Data: Listopad 21 2008 16:54:16
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Przembo 

*LEPEK* napisal(a) w

Grzegorz Gawron pisze:
Znamy, znamy...
Nie przejmuj się - na szczęście coraz więcej ludzi rozumie, po co są po dwa i trzy pasy i co trzeba robić przed zwężeniem.
Przembo pisze, że w Gdańsku jest tak dobrze - może czasem bywa...

Cholerka czuje sie jak wywolany do tablicy... ;)
Wyobraz sobie godzine 15 i ulice Jana z Kolna, unikam tej ulicy jak moge w tych godzinach... A teraz sytuacja od wiaduktu na zielonym trojkacie az po zwezke 2 ciagi samochodow, przy zwezce, czyli bedzie 2-2,5km dalej piekny zamek. Moze to zasluga oznakowania propagujacego zamek? Nie wiem, ale przez wiele lat tam byla wolna amerykanka, ludzie jezdzili byle jak, wjezdzali na lewy w losowych miejscach i lewy poruszal sie wolno, a prawy szybko. Teraz jak jest spory korek to jest rewelacja, w innych porach dalej jest jazda prawym by wyprzedzic jeszcze tego jednego z lewego, ale my tu o korkach wiec to pomine. A jak ta ulica wygladala pare ladnych lat temu w szczycie podczas zjazdu Gdanszczan to juz J.F. opisalem :)
I moze jeszcze ulica Do Studzienki w kierunku Grunwaldzkiej, na koncu robia sie 3 pasy z czego 2 prosto i po krzyzowce za kilkadziesiat m znowu jeden pas. Dopoki nie ma ogromnego korka to zamek tam po prostu dziala, akurat tu jezdzilem przez ostatnich kilka lat codziennie i zmiana jest niesamowita.

Ja codziennie w tych samych miejscach słyszę, że jeden zjeżdża na drugi pas, "żeby się te osobówki nie wpierdalały". A potem po "wyregulowaniu" nie jedzie do końca tamtym pasem, tylko 100-200 m przed końcem zwężenia wraca. I ma pretensje, że ktoś jedzie jednak dalej. I weź tu zrozum człowieka...

ul. Obwodowa... Na obwodnice tez przyjdzie czas. Ja mam wrazenie ze zamek najlepiej dziala w miejscach gdzie jezdza te same samochody o podobnej porze, ale wszedzie w koncu dotrze ten model zachowania :)

Pozdr

82 Data: Listopad 21 2008 17:27:23
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: LEPEK 

Przembo pisze:

Cholerka czuje sie jak wywolany do tablicy... ;)

;)

Wyobraz sobie godzine 15 i ulice Jana z Kolna, unikam tej ulicy jak moge w tych godzinach... A teraz sytuacja od wiaduktu na zielonym trojkacie az po zwezke 2 ciagi samochodow, przy zwezce, czyli bedzie 2-2,5km dalej piekny zamek. Moze to zasluga oznakowania propagujacego zamek? Nie wiem, ale przez wiele lat tam byla wolna amerykanka, ludzie jezdzili byle jak, wjezdzali na lewy w losowych miejscach i lewy poruszal sie wolno, a prawy szybko. Teraz jak jest spory korek to jest rewelacja,

Często tamtędy jeżdżę w tych porach.
Rzeczywiście - często jest OK, ale to właśnie tam najczęściej słyszę, że blokują prawy... A ja wtedy stojąc na ślimaku na Klinicznej mam ochotę takiego głomba... No wiesz co ;)

I moze jeszcze ulica Do Studzienki w kierunku Grunwaldzkiej, na koncu robia sie 3 pasy z czego 2 prosto i po krzyzowce za kilkadziesiat m znowu jeden pas.

A tam z kolei z buta często jestem (szkoda mi czasu na jeżdżenie tam) i również nie podzielam twojego optymizmu - ludziki, zamiast jechać do końca oboma pasami za krzyżówką zaraz za zebrą zatrzymują sie na lewym i czekają, aż ich ktoś z prawego wpuści blokując całe skrzyżowanie. Dlaczego? - Nie wiem...

Pozdr,
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan -- >  cztery kółka
bez skutera

83 Data: Listopad 21 2008 17:35:55
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Przembo 

*LEPEK* napisal(a) w

Wyobraz sobie godzine 15 i ulice Jana z Kolna, unikam tej ulicy jak moge w tych godzinach... A teraz sytuacja od wiaduktu na zielonym trojkacie az po zwezke 2 ciagi samochodow, przy zwezce, czyli bedzie 2-2,5km dalej piekny zamek. Moze to zasluga oznakowania propagujacego zamek?
Często tamtędy jeżdżę w tych porach.
Rzeczywiście - często jest OK, ale to właśnie tam najczęściej słyszę, że blokują prawy... A ja wtedy stojąc na ślimaku na Klinicznej mam ochotę takiego głomba... No wiesz co ;)

Czyzby przestali tepic ormowcow? Ale przyznam szczerze ze unikam jak moge jazdy tam ale od bardzo dawna nie spotkalem tam ormowca. W kazdym razie jak razem utkniemy w takim sztucznym korku to pomoge Ci zrobic z glabem no wiesz co, Pa_blo podal poprawna metodologie dzialania.

I moze jeszcze ulica Do Studzienki w kierunku Grunwaldzkiej, na koncu robia sie 3 pasy z czego 2 prosto i po krzyzowce za kilkadziesiat m znowu jeden pas.
A tam z kolei z buta często jestem (szkoda mi czasu na jeżdżenie tam) i również nie podzielam twojego optymizmu - ludziki, zamiast jechać do końca oboma pasami za krzyżówką zaraz za zebrą zatrzymują sie na lewym i czekają, aż ich ktoś z prawego wpuści blokując całe skrzyżowanie. Dlaczego? - Nie wiem...


Jak sie korkuje prawy od skrecajacych z Grunwaldzkiej to w pewnym momencie sie sypie, ale widzac jak bylo kiedys pozostane przy swoim optymizmie :)

Pozdr

84 Data: Listopad 21 2008 19:02:07
Temat: Re: Truman Show - Częstochowa
Autor: Tomasz Bartkowiak 

W miare możliwośći staram się nakłdać MK na takich blokersów, ale nie mogę być wszędzie.

Truman Show - Częstochowa



Grupy dyskusyjne