Grupy dyskusyjne   »   Turkotanie w kole. Chyba w kole :)

Turkotanie w kole. Chyba w kole :)



1 Data: Czerwiec 06 2007 13:01:02
Temat: Turkotanie w kole. Chyba w kole :)
Autor: =Marcos= 

Ahoj
Jechałem sobie w korku, a po ruszeniu z niego coś mi zaczęło turkotać. Na
80% w kole. Prawdopodobnie nie jest to opona, ponieważ częstotliwość
turkotania jest dużo wyższa. Około 10-15x na obrót koła. Podobny odgłos do
dźwięku wydawanego przez koło, gdy wjedzie się na linię na autostradzie
(czasem są takie karbowane, żeby czuć, że się zjeżdża). Nie jest to chyba
łożysko, bo dopiero co miałem jedno wymieniane, jakieś 700km temu. Więc wiem
jaki jest odgłos zużytego łożyska :) No chyba, że mogło się zużyć jakoś
inaczej.
Nie dochodzi to z silnika, szczególnie to czuć przy zmianie z trójki na
czwórkę (częstotliwość dźwięku jest wprost proporcjonalna do prędkości, nie
do obrotów). Przy hamowaniu mam "efekt lądującego dwupłatowca" - taki mniej
więcej jest odgłos tego turkotania :) Samochodu nie znosi w żadną stronę,
ani przy jeździe, ani przy hamowaniu. Przy szybkiej jeździe po łuku w prawo
odgłos praktycznie znika. Wniosek - chodzi o któreś z prawych kół. Po
zatrzymaniu samochodu czułem, że przednie opony są mniej więcej tak samo
nagrzane, natomiast prawy kołpak jest cieplejszy. Do felgi nie miałem okazji
się dobrać, nie mogłem się paprać...
Jakieś pomysły?
Aha, samochód to Peugeot 106 1994, koła na 3 śruby. Ale pewnie nie ma to
znaczenia.
--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży



2 Data: Czerwiec 06 2007 12:02:20
Temat: Re: Turkotanie w kole. Chyba w kole :)
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 6 Jun 2007 13:01:02 +0200, =Marcos= napisał(a):

łożysko, bo dopiero co miałem jedno wymieniane, jakieś 700km temu. Więc wiem
jaki jest odgłos zużytego łożyska :) No chyba, że mogło się zużyć jakoś
inaczej.
ani przy jeździe, ani przy hamowaniu. Przy szybkiej jeździe po łuku w prawo
odgłos praktycznie znika. Wniosek - chodzi o któreś z prawych kół. Po
zatrzymaniu samochodu czułem, że przednie opony są mniej więcej tak samo
nagrzane, natomiast prawy kołpak jest cieplejszy. Do felgi nie miałem okazji
się dobrać, nie mogłem się paprać...

to jednak na 90% będzie łożysko. Pozostałe 10% to hamulce.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

3 Data: Czerwiec 06 2007 13:32:43
Temat: Re: Turkotanie w kole. Chyba w kole :)
Autor: =Marcos= 

to jednak na 90% będzie łożysko. Pozostałe 10% to hamulce.

Czyli łożysko w różny sposób może się zużyć? Bo kilka zużytych łożysk w
kołach, które słyszałem, miały odgłos przypominający raczej "pociąg na
szynach" niż "lądujący dwupłatowiec". Bardziej było to jednostajne huczenie,
niż terkoczące hurkotanie :)
No to ciekawe, czy rozwaliło się nowe łożysko założone w zeszłym tygodniu
(przejechane ~700-800km) w przednim prawym kole właśnie. Możliwe takie
numery?

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

4 Data: Czerwiec 06 2007 12:29:36
Temat: Re: Turkotanie w kole. Chyba w kole :)
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 6 Jun 2007 13:32:43 +0200, =Marcos= napisał(a):

No to ciekawe, czy rozwaliło się nowe łożysko założone w zeszłym tygodniu
(przejechane ~700-800km) w przednim prawym kole właśnie. Możliwe takie
numery?

jeżeli zakładał je partacz - jak najbardziej. A może po prostu czegoś nie
dokręcił - na jedno wychodzi.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Gang tłumaczy napisów zatrzymany - teraz będzie o wiele bezpieczniej na
ulicach.  Ziobro powie: "Ci panowie już nikogo nie zabiją."

Turkotanie w kole. Chyba w kole :)



Grupy dyskusyjne