Grupy dyskusyjne   »   Tusz do odbitek.

Tusz do odbitek.



1 Data: Listopad 28 2012 22:06:34
Temat: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


Witam. :)


    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się
po współczesnych odbitkach?

    A przynajmniej jakieś słowa kluczowe...


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]



2 Data: Listopad 28 2012 22:13:41
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: mt 

W dniu 2012-11-28 22:06, Mariusz [mr.] pisze:


Witam. :)


    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się
po współczesnych odbitkach?

    A przynajmniej jakieś słowa kluczowe...

Ze słów kluczowych to przydałoby się: jaka drukarka? :)


--
marcin

3 Data: Listopad 28 2012 22:18:05
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"mt"  wrote:

[...]

    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby
się po współczesnych odbitkach?

    A przynajmniej jakieś słowa kluczowe...

Ze słów kluczowych to przydałoby się: jaka drukarka? :)


    Myślałem o własnym stemplu... :)


[mr.]

4 Data: Listopad 28 2012 22:26:19
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: mt 

W dniu 2012-11-28 22:18, Mariusz [mr.] pisze:


"mt"  wrote:

[...]
    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby
się po współczesnych odbitkach?

    A przynajmniej jakieś słowa kluczowe...

Ze słów kluczowych to przydałoby się: jaka drukarka? :)


    Myślałem o własnym stemplu... :)

Aa, to jeszcze przydałoby się wiedzieć jaki papier, jak drukowane odbitki itd. A najlepiej przejść z tym na pl.comp.dtp, tam jednak więcej osób z doświadczeniem w poligrafii.


--
marcin

5 Data: Listopad 28 2012 22:31:47
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"mt"  wrote:

[...]
    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby
się po współczesnych odbitkach?

    A przynajmniej jakieś słowa kluczowe...

Ze słów kluczowych to przydałoby się: jaka drukarka? :)


    Myślałem o własnym stemplu... :)

Aa, to jeszcze przydałoby się wiedzieć jaki papier, jak drukowane
odbitki itd. A najlepiej przejść z tym na pl.comp.dtp, tam jednak
więcej osób z doświadczeniem w poligrafii.


    Czy ja wiem...? Chodzi o zwykły ręczny stempel - wszystko było o'kay
dawno temu, gdy odbitki były papierowe. Dziś powszechnie tyły mają chyba
polietylenowe i spodziewałbym się, że to raczej tu na grupie znajdzie
się jakiś praktyk w tym temacie.

    BTW: Drugie zastosowanie stempla to datownik (szczególnie do
analogowych odbitek, których nie mam już siły opisywać). Datownik
kupiłem, ale zwykły tusz za bardzo się maże.


Mariusz   [mr.]

6 Data: Listopad 28 2012 22:53:39
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: mt 

W dniu 2012-11-28 22:31, Mariusz [mr.] pisze:

Aa, to jeszcze przydałoby się wiedzieć jaki papier, jak drukowane
odbitki itd. A najlepiej przejść z tym na pl.comp.dtp, tam jednak
więcej osób z doświadczeniem w poligrafii.


    Czy ja wiem...? Chodzi o zwykły ręczny stempel - wszystko było o'kay
dawno temu, gdy odbitki były papierowe. Dziś powszechnie tyły mają chyba
polietylenowe i spodziewałbym się, że to raczej tu na grupie znajdzie
się jakiś praktyk w tym temacie.

No właśnie o ten papier chodzi, czy powlekany i czym, jaka gramatura itd. Rozumiem, że wszystko ma być stemplowane na rewersie? A co do praktyków, to zdecydowanie na dtp ich znajdziesz więcej, tam nie tylko łamacze czy typografowie, ale też drukarze mający duże pojęcie o podłożach i technikach nanoszenia farby.


--
marcin

7 Data: Listopad 28 2012 23:22:13
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"mt"  wrote:

[...]

    Czy ja wiem...? Chodzi o zwykły ręczny stempel - wszystko było
o'kay dawno temu, gdy odbitki były papierowe. Dziś powszechnie tyły
mają chyba polietylenowe i spodziewałbym się, że to raczej tu na
grupie znajdzie się jakiś praktyk w tym temacie.

No właśnie o ten papier chodzi, czy powlekany i czym, jaka gramatura itd.


    Mam wrażenie, że wciąż wracasz do wydruków :)   , tymczasem ja
cały czas mam na myśli zwykłe odbitki z labu, obecnie Kodak Endura.

    No i teoretycznie można sobie wyobrazić jakiś wyspecjalizowany do
niego tusz (bo wiązałby się z podłożem jakoś chemicznie), ale to by
oznaczało, że do starych odbitek na Agfie, Fuji, itd. powinienem
zastosować jeszcze inne tusze, do nich dostosowane? ;-)

    Tymczasem ja to widzę dużo prościej: dzielę epokę odbitek na
papierze (tradycyjnym, zwykłym) oraz na "plastiku" (I. poł. 90. XX
wieku), na którym opis zwykłym długopisem też się mazał i najlepiej
było przejść na markery wodoodporne.




    > Rozumiem, że wszystko ma być stemplowane na rewersie?


    Tak, chodziło mi o odatowanie datownikiem całego zbioru, a odbitek
"kolekcjonerskich" puszczanych do ludzi (tak tanio, bo wciąż jeszcze
żyję ;-)   - swoim stemplem. No i cały problem z tuszem do pieczątek,
bo zwykły się maże nawet po wyschnięciu...


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

8 Data: Listopad 28 2012 21:57:26
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 28 Nov 2012 22:18:05 +0100, Mariusz   [mr.] napisał(a):

    Myślałem o własnym stemplu... :)


Więc każdy, któremu pozwolisz solidnie wyschnąć.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

9 Data: Listopad 28 2012 23:05:26
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"Waldek Godel"  wrote:

    Myślałem o własnym stemplu... :)


Więc każdy, któremu pozwolisz solidnie wyschnąć.


    Pytałem praktyków. To co piszesz, to tylko teoria.


[mr.]

10 Data: Listopad 28 2012 22:20:02
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 28 Nov 2012 23:05:26 +0100, Mariusz   [mr.] napisał(a):

Więc każdy, któremu pozwolisz solidnie wyschnąć.

    Pytałem praktyków. To co piszesz, to tylko teoria.

Nie wiem gdzie kupiłeś tą szklaną kulę, ale to tania chińska podróbka, ktoś
cię potężnie okłamał.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

11 Data: Listopad 28 2012 23:30:27
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"Waldek Godel"  wrote:

[...]

Więc każdy, któremu pozwolisz solidnie wyschnąć.

    Pytałem praktyków. To co piszesz, to tylko teoria.

Nie wiem gdzie kupiłeś tą szklaną kulę, ale to tania chińska podróbka,
ktoś cię potężnie okłamał.


    Nie wiem, skąd temat szklanej kuli i twoja pseudowiedza o tym,
co kupiłem.

    Ale widzę, że trzymasz się stylu, z którego jesteś tu znany na
grupie, dlatego: EOT


[mr.]

12 Data: Listopad 28 2012 22:36:49
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Wed, 28 Nov 2012 23:30:27 +0100, Mariusz   [mr.] napisał(a):

Więc każdy, któremu pozwolisz solidnie wyschnąć.

    Pytałem praktyków. To co piszesz, to tylko teoria.

Nie wiem gdzie kupiłeś tą szklaną kulę, ale to tania chińska podróbka,
ktoś cię potężnie okłamał.

    Nie wiem, skąd temat szklanej kuli i twoja pseudowiedza o tym,
co kupiłem.

    Ale widzę, że trzymasz się stylu, z którego jesteś tu znany na
grupie, dlatego: EOT

Normalnie szok.. błyskotliwy, inteligentny i na dodatek po prostu wzorzec
kultury osobistej. Jak jeszcze tak przystojny jak kulturalny i
inteligentny, to będzie normalnie superman.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

13 Data: Listopad 29 2012 10:48:41
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


   Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się
po współczesnych odbitkach?


    Dodam jeszcze do tematu: "fabryczny" nadruk labu na odwrocie odbitki
nie maże się, dobrze trzyma nawet przy tarciu palcem (chociaż nawet tu
nie jest idealnie - jest blady i czasem bywają problemy z odczytaniem -
- mimo wszystko: 1. Jest; 2. Nie maże się).***

    Czyli odwrotnie niż zwykłe tusze do pieczątek na bazie wody - tym
przewidziano wsiąknięcie w strukturę papieru, a na polietylenie
zostawiają tylko niezwiązany z podłożem barwnik.

    A już np. markery wodoodporne radzą sobie b. dobrze. A więc
wystarczy zmienić barwnik i bazę rozpuszczalnika (czyli 100% składu :))
i powinien się sprawić jak należy. :)






    *** Samo w sobie jest ciekawe czy nadruk jest nanoszony w labie na
koniec procesu, już po zakończeniu wszystkich kąpieli chemicznych,
czy może jednak wcześniej, właśnie dla usunięcia nadmiaru tuszu, a zostawienia tylko tego, co związało się z "plastikiem"? To by tłumaczyło oszczędną bladość nadruków.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

14 Data: Listopad 29 2012 03:33:34
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Czornyj 

    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się

po współczesnych odbitkach?

Spróbuj odwiedzić drukarnię zajmującą się reklamą zewnętrzną i wysępić od nich trochę tuszu ekosolventowego.

15 Data: Listopad 29 2012 12:50:02
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"Czornyj"  wrote:

    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby
się po współczesnych odbitkach?

Spróbuj odwiedzić drukarnię zajmującą się reklamą zewnętrzną i wysępić
od nich trochę tuszu ekosolventowego.


    Nawet mam taką drukarnię, tylko że mam zerowe umiejętności
w dziedzinie sępienia (może są już jakieś samouczki? :))

    No i dzięki za podrzucenie słówka - przyda się do poczytania
i pociągnięcia dalszych poszukiwań! :)


THX!

Mariusz   [mr.]

16 Data: Listopad 29 2012 19:16:27
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Thu, 29 Nov 2012 03:33:34 -0800 (PST), Czornyj napisał(a):

Spróbuj odwiedzić drukarnię zajmującą się reklamą zewnętrzną i wysępić od nich trochę tuszu ekosolventowego.

gliceryna już nie jest wystarczająco eko?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

17 Data: Grudzien 02 2012 03:42:50
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Czornyj 

gliceryna już nie jest wystarczająco eko?

Gliceryna może być zbyt eko by rozpuścić polietylen ;)

18 Data: Grudzien 02 2012 11:56:23
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 2 Dec 2012 03:42:50 -0800 (PST), Czornyj napisał(a):

gliceryna już nie jest wystarczająco eko?

Gliceryna może być zbyt eko by rozpuścić polietylen ;)

A dlaczego miałaby rozpuszczać?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

19 Data: Grudzien 02 2012 12:20:58
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Czornyj 

A dlaczego miałaby rozpuszczać?

Żeby tusz mógł wsiąknąć w podłoże zamiast po nim spłynąć?

20 Data: Grudzien 02 2012 20:45:43
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 2 Dec 2012 12:20:58 -0800 (PST), Czornyj napisał(a):

A dlaczego miałaby rozpuszczać?

Żeby tusz mógł wsiąknąć w podłoże zamiast po nim spłynąć?

A kto powiedział, że musi rozpuszczać, żeby się trzymać? Twierdzisz, że np.
takie lakiery samochodowe rozpuszczają blachę? Serio?
A może farby do łodzi rozpuszczają włókno szklane?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

21 Data: Grudzien 02 2012 14:46:30
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Czornyj 

Nie znam się na lakierach samochodowych i jachtowych i mało mnie to interesuje - wiem jedynie że tusz solwentowy rozpuszcza tworzywo sztuczne i się z nim łączy, co w danym wypadku może okazać się przydatne.

A kto powiedział, że musi rozpuszczać, żeby się trzymać? Twierdzisz, że np.

takie lakiery samochodowe rozpuszczają blachę? Serio?

A może farby do łodzi rozpuszczają włókno szklane?

22 Data: Grudzien 02 2012 23:53:35
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 2 Dec 2012 14:46:30 -0800 (PST), Czornyj napisał(a):

Nie znam się na lakierach samochodowych i jachtowych i mało mnie to interesuje - wiem jedynie że tusz solwentowy rozpuszcza tworzywo sztuczne i się z nim łączy, co w danym wypadku może okazać się przydatne.


Nie ma takiej potrzeby, zwykły tusz do pieczątek dobrej jakości trzyma się
wystarczająco dobrze, pod pewnymi warunkami. Jedyny problem w tym, że
pytający najwyraźniej pomimo, że pytal, to wie wszystko lepiej a po drugie
wyraźnie sprawia wrażenie wioskowego chłopka roztropka, który wie prawie
wszystko, a jak czegoś nie wie, to najlepiej to zamaskować chamstwem i
agresją

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

23 Data: Grudzien 03 2012 07:40:00
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"Waldek Godel"  wrote:

Nie znam się na lakierach samochodowych i jachtowych i mało mnie to
interesuje - wiem jedynie że tusz solwentowy rozpuszcza tworzywo
sztuczne i się z nim łączy, co w danym wypadku może okazać się
przydatne.


Nie ma takiej potrzeby, zwykły tusz do pieczątek dobrej jakości trzyma
się wystarczająco dobrze, pod pewnymi warunkami.


    No i tego (pewnie tak jakoś "przypadkiem") "zapomniałeś" dodać,
zanim jeszcze nie wyjechałeś ze swoim wywnętrznianiem się tu na grupie:


tusz do pieczątek dobrej jakości

    - Jaki to jest ten tusz "dobrej jakości", jak go odróżnić od tuszu
złej jakości i w ogóle po co to robić, skoro z wyżyn ex cathedra
wyraźnie napisałeś maluczkim: "każdy tusz"; (przy okazji gratuluję
bezbłędnej logiki :))


trzyma się wystarczająco dobrze, pod pewnymi warunkami

    - O, nagle poniewczasie pojawiły się "pewne warunki", tymczasem te,
o które pytałem, to tarcie paluchem, a nie stawianie za szybką, capito?
Ale pewnie znowu był z tym problem...






    No i wreszcie o jakim ty chamstwie w ogóle mówisz? O jakiej agresji?
Swojej? Czyżby chodziło o to?:

"Waldek Godel"  wrote:
Jedyny problem w tym, że pytający najwyraźniej pomimo, że pytal, to
wie wszystko lepiej
wyraźnie sprawia wrażenie wioskowego chłopka roztropka
wie prawie wszystko, a jak czegoś nie wie, to najlepiej to zamaskować
chamstwem i agresją


    Po prostu przenosisz swoje buraczane obyczaje na innych (projekcja:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29), a ciasne
horyzonty skutecznie nie pozwalają dostrzec ludzkiej różnorodności...





    Moja jedyna uwaga dotyczyła faktu, że jeszcze przed pierwszą wymianą
zdań widziałem, jak NIEJEDNOKROTNIE solidną argumentacją udowodniono
ci tu na  grupie, czarno na białym, jakie bzdury czasem próbujesz
wciskać innym - z pełną powagą, bez śladu żenady i z pełnym przekonaniem
o swej nieomylności (w sposób charakterystyczny dla pewnego gatunku ludzi - nawykowo samokompromitujących się dupków: "XXX"/"bez ksywy"/"żaglownik" style).

    Więc nie przesadzaj z tymi swoimi projekcjami, bo JA BYM SIĘ SPALIŁ
ZE WSTYDU podając tego typu bzdury BEZ UPRZEDNIEGO SPRAWDZENIA,
tylko na podstawie ślepej wiary we własną nieomylność (tym bardziej, że
jej u mnie nie ma - tracę mnóstwo czasu na sprawdzanie wszystkiego,
czego tylko nie jestem praktycznie na 100% pewien, zanim nie puszczę
tego publicznie - dzięki temu możesz na przykład wreszcie dowiedzieć się
z linka czegoś mądrego o projekcji).

    Po raz kolejny robisz to publicznie, nie dziw się zatem, że jakiś
następny grupowicz, którego spróbujesz znowu przygważdżać siłą swoich
parcianych "argumentów" będzie już wiedział, jak na to reagować. Skoro
nie chcesz się zmienić - pora przynajmniej się do tego przyzwyczaić.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

24 Data: Grudzien 03 2012 10:32:32
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 2 Dec 2012 23:53:35 +0000, Waldek Godel napisał(a):

Nie znam się na lakierach samochodowych i jachtowych i mało mnie to interesuje - wiem jedynie że tusz solwentowy rozpuszcza tworzywo sztuczne i się z nim łączy, co w danym wypadku może okazać się przydatne.


Nie ma takiej potrzeby, zwykły tusz do pieczątek dobrej jakości trzyma się
wystarczająco dobrze, pod pewnymi warunkami. Jedyny problem w tym, że
pytający najwyraźniej pomimo, że pytal, to wie wszystko lepiej a po drugie

.... co strasznie Waldusia drażni, bo przecież najlepiej wiedzieć może tylko
Godel. Waldemar Godel :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Kęszyca Leśna
 _______/ /_     gg: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl

25 Data: Grudzien 05 2012 08:23:02
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


   Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się
po współczesnych odbitkach?


    Prawdę powiedziawszy byłem przekonany, że gotowy produkt do tego
celu już czeka w sklepie na półce, wystarczy zapytać. :(

    Niestety - nie znam skutecznego zaklęcia, które jakąś połowę
populacji powstrzymałoby od zupełnie dziecinnego wymacywania podanych
im odbitek (robi to wrażenie, jakby był to po prostu ich jedyny sposób na wchodzenie w kontakt z otaczającą ich rzeczywistością - bez obmacania czują się niewidomi. :)

    Na razie doszedłem jedynie do wniosku, że powinien to być barwnik
nierozpuszczalny w wodzie - macacze na palcach roznoszą słoną wilgoć.
Pozostaje sporządzić jakąś tajemną miksturę, po której zapewne kiedyś
moje oryginały będą odróżniane od licznych podróbek... ;-)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

26 Data: Grudzien 07 2012 14:46:01
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"Mariusz [mr.]"  wrote:

[...]

   Niestety - nie znam zaklęcia, które skutecznie powstrzymałoby jakąś połowę populacji od zupełnie dziecinnego wymacywania podanych im odbitek (robi to wrażenie, jakby był to po prostu ich jedyny sposób na wchodzenie w kontakt z otaczającą ich rzeczywistością - bez obmacania czują się niewidomi. :)


    W sumie to i tak trzeba się cieszyć, że nie biorą już mechanicznie do buzi... :))


Mariusz   [mr.]

27 Data: Grudzien 07 2012 03:55:49
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: krzysieksx 

On 28 Lis, 22:06, "Mariusz   [mr.]"
wrote:

Witam. :)

    Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się
po współczesnych odbitkach?

    A przynajmniej jakieś słowa kluczowe...

pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

Może takie coś: http://www.maxsc.com.pl/tusz-do-pieczatek.html?gclid=CL3Dv4WdiLQCFUpd3godDEIAUA
(dokładnie Tusze szybkoschnące- do powierzchni niewchłaniających, są
aukcje na allegro)
A jakby się nie sprawdziło, to może tak jak ja - do pisania po
wszystkim śliskim używam pisaka do płytek cd ewentualnie pisaka nitro
do trawienia płytek drukowanych  (takich elektronicznych)
Z racji użycia w stemplu może nadała by się właśnie jakaś farbka do
malowania płytek drukowanych?  musi to być odporne na kwasy to może
wodę i paluchy też wytrzyma... oczywiście nie da się tego używać tak
jak normalnego tuszu , bo w gąbce zaschnie, ale można by tylko na czas
stemplowania otwierać.
pozdrawiam Krzysiek

28 Data: Grudzien 07 2012 14:35:36
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"krzysieksx"  wrote:

Mógłby mi ktoś polecić jakiś solidny tusz, który nie smarowałby się
po współczesnych odbitkach?

[...]
Może takie coś:
http://www.maxsc.com.pl/tusz-do-pieczatek.html?gclid=CL3Dv4WdiLQCFUpd3godDEIAUA
(dokładnie Tusze szybkoschnące- do powierzchni niewchłaniających, są
aukcje na allegro)


    Ooo, dzięki za solidny trop. :)

    Ja na razie wymyśliłem coś takiego:
http://www.tigerpens.co.uk/acatalog/Edding_T1000_Refill_Ink_1000ml_Bottle.html

    Uznałem, że powinno się nadać, skoro wodoodporne markery są całkiem dobre...




A jakby się nie sprawdziło, to może tak jak ja - do pisania po
wszystkim śliskim używam pisaka do płytek cd


    To jest chyba tylko inna forma markerów wodoodpornych?

    Do ręcznego opisu te ostatnie wystarczą, ale mam jeszcze spory zapas
nieopisanych odbitek z czasów analogowych - wymyśliłem przynajmniej
odatować stemplem te, dla których jestem jeszcze w stanie ustalić datę
zrobienia (a do pisania ręka już nie ta co kiedyś - po klawiaturze
skacze sama, a przy ręcznym pisaniu więdnie już przy trzecim słowie... :)




ewentualnie pisaka nitro do trawienia płytek drukowanych  (takich
elektronicznych) Z racji użycia w stemplu może nadała by się właśnie
jakaś farbka do malowania płytek drukowanych?  musi to być odporne na
kwasy to może wodę i paluchy też wytrzyma...


    He, he... :))   Nie musi być aż tak niezniszczalny, zresztą -
- odbitka też musi jeszcze to przeżyć (np. nie znoszą kwasów).
Ciekawe, czy pieczątka długo by wytrzymała kąpiele w takiej chemii :))


    Ale jeszcze raz dzięki - problem powoli zaczyna wyglądać na rozwiązany... :)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

29 Data: Grudzien 10 2012 02:02:39
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: krzysieksx 

On 7 Gru, 14:35, "Mariusz   [mr.]"
wrote:

"krzysieksx"  wrote:
>> M g by mi kto poleci jaki solidnytusz, kt ry nie smarowa by si
>> po wsp czesnych odbitkach?

[...]
> Mo e takie co :
>http://www.maxsc.com.pl/tusz-do-pieczatek.html?gclid=CL3Dv4WdiLQCFUpd....
> (dok adnie Tusze szybkoschn ce-dopowierzchni niewch aniaj cych, s
> aukcje na allegro)

    Ooo, dzi ki za solidny trop. :)

    Ja na razie wymy li em co takiego:http://www.tigerpens.co.uk/acatalog/Edding_T1000_Refill_Ink_1000ml_Bo...

    Uzna em, e powinno si nada , skoro wodoodporne markery s ca kiem dobre...

trochę drogo

> A jakby si nie sprawdzi o, to mo e tak jak ja -dopisania po
> wszystkim liskim u ywam pisakadop ytek cd

    To jest chyba tylko inna forma marker w wodoodpornych?

W sumie diabli wiedzą, jaki tusz tam siedzi. Moim zdaniem pisak
wodoodporny nie musi wcale dobrze trzymać się plastiku, może być
wodoodporny tylko na papierze (np. standardowy długopis jest
wodoodporny, a na plastiku nie trzyma się wcale :)

   Dor cznego opisu te ostatnie wystarcz , ale mam jeszcze spory zapas
nieopisanychodbitekz czas w analogowych - wymy li em przynajmniej
odatowa stemplem te, dla kt rych jestem jeszcze w stanie ustali dat
zrobienia (adopisania r ka ju nie ta co kiedy - po klawiaturze
skacze sama, a przy r cznym pisaniu wi dnie ju przy trzecim s owie... :)

myślę, że pomysł ze stempelkami jest bardzo dobry, szczególnie przy
dużej ilości.
Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł - etykietki naklejki - nadrukuj
sobie na samoprzylepnym papierze, potnij i poprzyklejaj na zdjęcia.
Dodatkowo masz możliwość na każde zdjęcie co innego przykleić albo
etykietki w kolorze zrobić...

> ewentualnie pisaka nitrodotrawienia p ytek drukowanych  (takich
> elektronicznych) Z racji u ycia w stemplu mo e nada a by si w a nie
> jaka farbkadomalowania p ytek drukowanych?  musi to by odporne na
> kwasy to mo e wod i paluchy te wytrzyma...

    He, he... :))   Nie musi by a tak niezniszczalny, zreszt -
- odbitka te musi jeszcze to prze y (np. nie znosz kwas w).
Ciekawe, czy piecz tka d ugo by wytrzyma a k piele w takiej chemii :))

Sam pisak nie jest chyba bardzo szkodliwy, tylko śmierdzi. Tusz dość
szybko zasycha (5-10 sek po napisaniu), więc mogła by się pieczątka
szybko zapchać, ewentualnie tusz mógłby w ogóle być za gęsty...

    Ale jeszcze raz dzi ki - problem powoli zaczyna wygl da na rozwi zany... :)

pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

pozdrawiam Krzysiek

30 Data: Grudzien 10 2012 19:47:26
Temat: Re: Tusz do odbitek.
Autor: Mariusz [mr.] 


"krzysieksx"  wrote:

[...]
Ja na razie wymy li em co takiego:http://www.tigerpens.co.uk/acatalog/Edding_T1000_Refill_Ink_1000ml_Bo...

Uzna em, e powinno si nada , skoro wodoodporne markery s ca kiem
dobre...

trochę drogo


    Też jestem tym zdziwiony, bo bardziej się opłaca kupować kolejne
markery, niż w ogóle paprać w ich napełnianie.

    Ja jeszcze rozumiem, że w prlu dostęp do takich dóbr był ściśle
reglamentowany, ale teraz?




[...]
Moim zdaniem pisak wodoodporny nie musi wcale dobrze trzymać się
plastiku, może być wodoodporny tylko na papierze (np. standardowy
długopis jest wodoodporny, a na plastiku nie trzyma się wcale :)


    No właśnie ten długopis jest przyczyną mojej obecnej
zapobiegliwości - mam przez niego uraz, bo w czasach, gdy odbitki były
na zwykłym, uczciwym papierze (a ja miałem niewiele lat :)   , to
spokojnie opisywałem je tym, co było pod ręką - najczęściej długopisem.
I kiedy nastała epoka odbitek plastikowych, to działałem tak samo, tylko
dłużej czekałem na doschnięcie tuszu. I dopiero poniewczasie zauważyłem,
że lezące na kupce zaczęły się smarować "po obrazku".
    Stąd teraz moja może trochę nadwrażliwa reakcja (za co przepraszam),
gdy ktoś z miną znawcy proponuje najprostszy tusz z papierniczego. ;)
(a który z niektórych gładkich powierzchni, w postaci czarnego
brudzącego proszku, można zetrzeć palcem prawie "do czystości". :))




[...]
Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł - etykietki naklejki - nadrukuj
sobie na samoprzylepnym papierze, potnij i poprzyklejaj na zdjęcia.
Dodatkowo masz możliwość na każde zdjęcie co innego przykleić albo
etykietki w kolorze zrobić...


    O, nie pomyślałem... :)   Pewnie najlepiej, żeby naklejki były dość
cienkie, bo inaczej mogą haczyć i dawać t.p. efekty.




[...]
He, he... :)) Nie musi by a tak niezniszczalny, zreszt - odbitka te musi jeszcze to prze y (np. nie znosz kwas w). Ciekawe, czy piecz tka d ugo by wytrzyma a k piele w takiej chemii :))

Sam pisak nie jest chyba bardzo szkodliwy, tylko śmierdzi. Tusz dość
szybko zasycha (5-10 sek po napisaniu), więc mogła by się pieczątka
szybko zapchać, ewentualnie tusz mógłby w ogóle być za gęsty...


    No na przykład na poleconej stronie sami podają, że np. nie nadaje
się do typowych pieczątek polimerowych (ja uznaję, że jak potrzeba, to
można, ;)   tylko lepiej umyć po użyciu, a nie przechowywać w pojemniku
z tuszem).


    Jeszcze raz dzięki za podzielenie się szczegółami.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

Tusz do odbitek.



Grupy dyskusyjne