Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

--
Ja mam nadzieję, że z jednym będę konsekwentny. Nie zmienię samochodu na
inną markę jak Mercedes. Nienawidzę BMW.
marcin miller (boys) 2007.08.27 (wysokie obcasy)
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

Piotrek Roczniak wrote:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Dnia 09.01.2008 Mlody <mlody@h> napisał/a:

Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja Ci mogę wybić :)
To wyjątkowo kobiecy samochód, nie wiem jak Ty ale ja bym się w nim czuł
conajmniej jak w spódnicy ;)
No chyba że należysz do tych takich jak Tinky Winky ;)

Piotrek Roczniak wrote:

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak. DLA ŻONY.

Dnia 09.01.2008 go!  napisał/a:

Piotrek Roczniak wrote:

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak.
DLA ŻONY.

ha ha ha
subtelna roznica :P

dla zony - jak najbardziej
B. tanie, proste, w miare oszczedne, na miasto dla kobity jak w sam raz.
A jak juz poobija jak ulegalke to dzieciom do zabawy dac

Piotrek Roczniak pisze:

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak. DLA ŻONY.

subtelna roznica :P

Heh, mnie się wydawało że skoro tłingo to oczywiste że dla żony. ;]

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

subtelna roznica :P

Heh, mnie się wydawało że skoro tłingo to oczywiste że dla żony. ;]

Teraz mamy szalejącą tolerancję i nigdy nic nie wiadomo ;P

On Wed, 09 Jan 2008 09:34:38 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak. DLA ŻONY.

ha ha ha
subtelna roznica :P

Heh, mnie się wydawało że skoro tłingo to oczywiste że dla żony. ;]

Dnia 09.01.2008 patashnik  napisał/a:

On Wed, 09 Jan 2008 09:34:38 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak. DLA ŻONY.

ha ha ha
subtelna roznica :P

Heh, mnie się wydawało że skoro tłingo to oczywiste że dla żony. ;]

Ja tam bym nie pogardził. Dopóki nie będę łysiejącyz brzuszkiem nie
przeszkadza mi prowadzenie samochodów typo twingo, c2 czy inne takie.

On Wed, 09 Jan 2008 08:54:54 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć? Bardzo
się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja Ci mogę wybić :)
To wyjątkowo kobiecy samochód, nie wiem jak Ty ale ja bym się w nim
czuł conajmniej jak w spódnicy ;)
No chyba że należysz do tych takich jak Tinky Winky ;)

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak. DLA ŻONY.

Dnia 09.01.2008 patashnik  napisał/a:

On Wed, 09 Jan 2008 08:54:54 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć? Bardzo
się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja Ci mogę wybić :)
To wyjątkowo kobiecy samochód, nie wiem jak Ty ale ja bym się w nim
czuł conajmniej jak w spódnicy ;)
No chyba że należysz do tych takich jak Tinky Winky ;)

Zapomniałem dodać że to pastelowo różowy prosiak. DLA ŻONY.

Ma trochę mało miejsca nad głową... if ju get łot aj min.

On Wed, 09 Jan 2008 21:32:18 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Ma trochę mało miejsca nad głową... if ju get łot aj min.

Cud że wyszła z neksji. Ma dziewczyna Farta przez duże F.

Teraz może dotrze że hamuje się przed zakrętem a nie "na".

Kolega/żanka Mlody napisał/a:

Ja Ci mogę wybić :)
To wyjątkowo kobiecy samochód, nie wiem jak Ty ale ja bym się w
nim czuł  conajmniej jak w spódnicy ;)

Ja tam nie mam kompleksów - jeżdżę Twingo, nie wstydzę się tego i na dodatek
bardzo sobię chwalę te wozidełko. Xantię oddałem żonie (bezpieczniejszy i
dużo bardziej wygodny). Żaba ma bardzo dużo miejsca w środku, w sumie mało
pali, do tego gazu, jest mocno kultowe, nawiązuje do najlepszych polskich
pomysłów motoryzacyjnych (zaprezentowane publicznie 3 dni po wygaśnięciu
patentu na Beskida). Roczniki poniżej 1998 mają silnik 1243(?)cm3 typu C3G
(8V, monowstrysk, 55KM, aluminiowy kolektor dolotowy i łańcuch rozrządu) -
jednostka sprawdzona, dopracowana i niemal niezniszczalna, do gazu doskonała
(dużo trwalsza i lepiej gazowalna niż moje D7F 1139(?)cm3 8V, 60KM,
plastikowy kolektor i pasek rozrządu).
Jak chcesz czegoś więcej się dowiedzieć o tych wspaniałych samochodach jakim
jest Twingo (Żaba), to zapraszam na Forum Twingo http://www.forum.twingo.pl

Pzdrw
--
Franc "Rowery Poziome Rule"

niczym niewyróżniający się IMK P7 SP1
granatowa Żaba z D7F i LPG "TKP Edition"
zielona Xantia kombi z 2.0HDi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dnia 09.01.2008 Franc  napisał/a:

Ja tam nie mam kompleksów - jeżdżę Twingo, nie wstydzę się tego i na dodatek
bardzo sobię chwalę te wozidełko. Xantię oddałem żonie (bezpieczniejszy i
dużo bardziej wygodny). Żaba ma bardzo dużo miejsca w środku, w sumie mało
pali, do tego gazu, jest mocno kultowe, nawiązuje do najlepszych polskich
pomysłów motoryzacyjnych (zaprezentowane publicznie 3 dni po wygaśnięciu
patentu na Beskida). Roczniki poniżej 1998 mają silnik 1243(?)cm3 typu C3G
(8V, monowstrysk, 55KM, aluminiowy kolektor dolotowy i łańcuch rozrządu) -
jednostka sprawdzona, dopracowana i niemal niezniszczalna, do gazu doskonała
(dużo trwalsza i lepiej gazowalna niż moje D7F 1139(?)cm3 8V, 60KM,
plastikowy kolektor i pasek rozrządu).
Jak chcesz czegoś więcej się dowiedzieć o tych wspaniałych samochodach jakim
jest Twingo (Żaba), to zapraszam na Forum Twingo http://www.forum.twingo.pl

On 9 Sty, 14:53, Piotrek Roczniak  wrote:

Dnia 09.01.2008 Franc  napisał/a:
> Ja tam nie mam kompleksów - jeżdżę Twingo

> [...[ zapraszam na Forum Twingohttp://www.forum.twingo.pl
Dziękuję bardzo. Poczytam sobie forum. :)

Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał w
wiadomości

Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja Ci mogę wybić :)
To wyjątkowo kobiecy samochód, nie wiem jak Ty ale ja bym się w nim czuł
conajmniej jak w spódnicy ;)
No chyba że należysz do tych takich jak Tinky Winky ;)
Pozdrawiam!

Powitanko,

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?

pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Pawel "O'Pajak" pisze:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?

Testom NCAP mozna nie ufac, ale widzialem Twingo po niewielkiej kolizji z polo, czy golfem (nie pamietam). Powiem tak: nie chcialbym siedziec wtedy w Twingo.

Powitanko,

poczytaj sobie o kontrolowanych strefach zgniotu

pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,

poczytaj sobie o kontrolowanych strefach zgniotu

Wiem o strefach kontrolowanego zgniotu (bo tak to sie nazywa) zreszta AFAIR wynalazek francuski. W wypadku omawianego auta ta strefa to mniej wiecej grubosc zderzaka + grubosc lakieru.

Nie kupilbym tego Zonie i nie chcac byc oskarzonym o wspoludzial, nie polece tez nikomu kupowac tego typu samochodzikow dla samobojcow. W tym samochodzie kabina nie jest wzmocniona, sklada sie razem z przodem.

Powitanko,

O Twingo też wiesz raczej na podstawie opowieści o samochodach
na F.
Jasne. 3 gwiazdki dla tak starej konstrukcji to mało. Polo ma 3, Almera
2 itd.

To jest bardzo fajny samochód i godny polecenia w zakresie swojej klasy,
wieku oraz ceny.

pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Pawel "O'Pajak" pisze:
(...)

http://www.youtube.com/watch?v=S4Rsqqyt7BU&feature=related
Autor watku pytal o (jak rozumiem) I generacje i taka wlasnie jest w tym filmie.

II generacja o niewatpliwie wiekszym bezpieczenstwie biernym, to ostatni rok (http://pl.wikipedia.org/wiki/Renault_Twingo). Jesli twierdzisz, ze jedynka dostala 3 gwiazdki, to moj rower wigry powinien dostac 4. 

To jest bardzo fajny samochód i godny polecenia w zakresie swojej klasy,
wieku oraz ceny.

... jak ktos sie chce pozbyc zony... 

Użytkownik "Artur Maślag"  napisał w wiadomości

Pawel "O'Pajak" pisze:
(...)

http://www.youtube.com/watch?v=S4Rsqqyt7BU&feature=related
Autor watku pytal o (jak rozumiem) I generacje i taka wlasnie jest w tym filmie.

Tak, o pierwszą. Ta ma 3 gwiazdki - coś więcej chcesz napisać?

Nie interesuje mnie Twój rower Wigry - ja miałem Flaminga
i najwyraźniej był bezpieczniejszy - nie dorobiłem się tylu urazów
głowy, by pisać takie bzdury na podstawie subiektywnych ocen
z filmików z http://www.youtube.com.

Boombastic pisze:
(...)

Znaczy się uważasz, ze łamiąca się kabina z dachem i uderzenie kierownicą w głowę oznacza bezpieczny samochód? Jak dla mnie to stary i niebezpieczny samochód i nie chciałbym w nim siedzieć w trakcie wypadku. 

Nijak nie ukryjesz piętnastoletniej konstrukcji. A to w kwestii bezpieczeństwa przepaść.

Nie interesuje mnie Twój rower Wigry - ja miałem Flaminga
i najwyraźniej był bezpieczniejszy - nie dorobiłem się tylu urazów
głowy, by pisać takie bzdury na podstawie subiektywnych ocen
z filmików z http://www.youtube.com.

Nie nośnik jest ważny, a treść.

Nie, no jasne - inne przytoczone przeze mnie widziałeś?
Kup sobie Almerę czy inne Polo - życzę szczęścia przy takim podejściu.
Almera do dziś dziś ma problemy z tym 'bezpieczeństwem'.

Nijak nie ukryjesz piętnastoletniej konstrukcji. A to w kwestii bezpieczeństwa przepaść.

Tia - w stosunku do czego? Jeszcze napisz, że Polonez (konstrukcja
z przed 30 lat) to też przepaść w zakresie bezpieczeństwa.

Nie nośnik jest ważny, a treść.

No popatrz - ja pisałem właśnie o treści. Filmik z youtube jest jak
najbardziej prawdziwy - gorzej z waszymi subiektywnymi wnioskami
opartymi na tych materiałach.

Boombastic napisał(a):

Nie, no jasne - inne przytoczone przeze mnie widziałeś?
Kup sobie Almerę czy inne Polo - życzę szczęścia przy takim podejściu.
Almera do dziś dziś ma problemy z tym 'bezpieczeństwem'.

Nie mów co mam sobie kupować, OK?

Na przykład w stosunku do innych maluchów. Zobacz test zderzeniowy Smarta.

Za to ty zachowujesz pełną obiektywnoć, co?

Zachwalasz starą masakrę jako trzygwiazdkowe bezpieczne auto. 

Nie rozśmieszaj mnie.

Powitanko,

No popatrz - ja pisałem właśnie o treści. Filmik z youtube jest jak
najbardziej prawdziwy - gorzej z waszymi subiektywnymi wnioskami
opartymi na tych materiałach.

pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości

roku, albo NCAP sa tak wiarygodne, jak obietnice wyborcze partii dowolnej.

On Thu, 10 Jan 2008 12:52:40 +0100, Karolek wrote:

roku, albo NCAP sa tak wiarygodne, jak obietnice wyborcze partii
dowolnej.

Wlasnie tyle sa warte te ich gwiazdki... gwiazdki z nieba ;>

On Thu, 10 Jan 2008 16:48:55 +0000 (UTC), patashnik
wrote:

No tak... przypomina mi się pytanie, w którym aucie lepiej się znaleźć na
wypadek czołówki: w wielkiej ikonie bezpieczeństwa volvo (940) czy też w
obśmiewanym, ale 5-gwiazdkowym francuskim pudełku na zapałki (renault
modus). 

On Thu, 10 Jan 2008 19:42:32 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

No tak... przypomina mi się pytanie, w którym aucie lepiej się znaleźć
na wypadek czołówki: w wielkiej ikonie bezpieczeństwa volvo (940) czy
też w obśmiewanym, ale 5-gwiazdkowym francuskim pudełku na zapałki
(renault modus).

A teraz się zastanów - lepiej w tym modusie, czy zerogwiazdkowym jelczu?

Powitanko,

No tak... przypomina mi się pytanie, w którym aucie lepiej się znaleźć na
wypadek czołówki: w wielkiej ikonie bezpieczeństwa volvo (940) czy też w
obśmiewanym, ale 5-gwiazdkowym francuskim pudełku na zapałki (renault
modus).

pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

Pawel "O'Pajak" napisał(a):
(...)

Wiec jakie sa Twoje wnioski ze zlozonej kabiny?

Slucham uwaznie.

Tak nie zachowala sie nawet moja s.p. skoda 105 i 120. Pierwsza zaliczyla
crash test przedni przy ok 60km/h w transita, druga z tylu - wlazd golfa w
silnik. W obu wypadkach tej konstrukcji z lat 60/70 kabina byla
nieodksztalcona i wszystkie drzwi dawalo sie otworzyc, nic sie nikomu nie
stalo, choc na 2 dzin bolaly mnie nawet wlosy;-)

W twingo z filmu widac wyraznie, ze manekin musial miec powazne obrazenia
glowy (szczegolnie dobrze widac w ujeciu z przodu pod koniec filmu) i nog
(raczej malo miejsca zostalo do fotela). Trudno powiedziec jak klata, moze
go pasy przytrzymaly. Czy w tym cudzie techniki jest chociaz lamana
kolumna kierownicy?

Nie wiem jakim cudem dostal 3 gwiazdki, moze w 93
roku, albo NCAP sa tak wiarygodne, jak obietnice wyborcze partii dowolnej. 

On Thu, 10 Jan 2008 19:44:05 +0100, Artur 'futrzak'
 wrote:

siły przy uderzeniu czołowym. Tylko jakoś nie chciał się
zgodzić na test osobisty - rumcajs udowadniał, że uderzenie
czołowe w ścianę przy 50km/h to pikuś, ale jak chcieliśmy
mu kupić granadę by sam sam spróbował, to zdryfił...

On Thu, 10 Jan 2008 20:06:55 +0100, Adam Płaszczyca wrote:

siły przy uderzeniu czołowym. Tylko jakoś nie chciał się zgodzić na test
osobisty - rumcajs udowadniał, że uderzenie czołowe w ścianę przy 50km/h
to pikuś, ale jak chcieliśmy mu kupić granadę by sam sam spróbował, to
zdryfił...

Ależ chciałem. Jedyny warunek, to taki, że Ty jedziesz w aucie z
przeciwka i wale w Ciebie.

On Thu, 10 Jan 2008 19:26:04 +0000 (UTC), patashnik
wrote:

Ależ chciałem. Jedyny warunek, to taki, że Ty jedziesz w aucie z
przeciwka i wale w Ciebie.

To chodziło w końcu o walenie w ścianę czy w drugie auto?

Adam Płaszczyca napisał(a):
(...)

To chodziło w końcu o walenie w ścianę czy w drugie auto?

Nigdy nei twierdziłem, że przy waleniu w ścianę bedzie OK.

Zaś jakoś na drogach nie mamy zbyt wielu jeżdżÄ…cych ścian.

On Thu, 10 Jan 2008 21:52:42 +0100, Artur 'futrzak'
 wrote:

To chodziło w końcu o walenie w ścianę czy w drugie auto?

Nigdy nei twierdziłem, że przy waleniu w ścianę bedzie OK.

Archiwum mówi coś innego.

Zaś jakoś na drogach nie mamy zbyt wielu jeżdżących ścian.

Z jedną taką się spotkałeś. Efekty są znane powszechnie.
Przegrałeś, choć i tak miałeś sporo szczęścia.

Adam Płaszczyca napisał(a):
(...)

Zapewne archiwum Twej wyobraźni.

Z jedną taką się spotkałeś. Efekty są znane powszechnie.
Przegrałeś, choć i tak miałeś sporo szczęścia.

Mhm. Znaczy jeśli po zderzeniu nie ma strat w ludziach (czytać - ani
zadrapania), a pojazd dalej może jechać o własnych siłach, to to jest
porażka. LOL.

On Thu, 10 Jan 2008 23:00:22 +0100, Artur 'futrzak'
 wrote:

Zapewne archiwum Twej wyobraźni.

Bynajmniej - znajdziesz swe dokonania w googlach.

Mhm. Znaczy jeśli po zderzeniu nie ma strat w ludziach (czytać - ani
zadrapania), a pojazd dalej może jechać o własnych siłach, to to jest
porażka. LOL.

Jasne. Coś długo Granada była naprawiana, a efekt i tak jest
raczej śmieszny.

Adam Płaszczyca napisał(a):
(...)

Bynajmniej - znajdziesz swe dokonania w googlach.

Mhm. Tych wyobrażonych sobie przez Ciebie.

Mhm. Znaczy się, ważne jest to, żeby samochód był cacy, ludzie nie.
Cóż, to się nazywa furry logic ;D

On Fri, 11 Jan 2008 09:54:14 +0100, Artur 'futrzak'
 wrote:

Bynajmniej - znajdziesz swe dokonania w googlach.

Mhm. Tych wyobrażonych sobie przez Ciebie.

Ty jesteś pod nimi podpisany, więc nie są to moje
wyobrażenia.

Mhm. Znaczy się, ważne jest to, żeby samochód był cacy, ludzie nie.
Cóż, to się nazywa furry logic ;D

W Twoim wykonaniu jak najbardziej. Nadal unikasz tej
próby mimo wcześniejszych deklaracji.

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Fri, 11 Jan 2008 09:54:14 +0100, Artur 'futrzak'
 wrote:

Bynajmniej - znajdziesz swe dokonania w googlach.

Mhm. Tych wyobrażonych sobie przez Ciebie.

Ty jesteś pod nimi podpisany, więc nie są to moje
wyobrażenia.

Oj, jakby Twa wyobraźnia ni epotrafiła dowolnego podpisu sfabrykować,
to bym uwierzył...

W Twoim wykonaniu jak najbardziej. Nadal unikasz tej
próby mimo wcześniejszych deklaracji.

Oj, znowu kłamiesz...Nudne to już.

On Sun, 13 Jan 2008 18:43:25 +0100, Artur 'futrzak'
 wrote:

Jasne - moja wyobraźnia fabrykuje archiwum usenetowe w googlach.

Oj, znowu kłamiesz...Nudne to już.

Kłamstwo mi zarzucasz? W sumie w Twoim wykonaniu to typowe.
Co mi tam - pisz sobie co chcesz. Po raz kolejny trafiasz do
kibla, który otwieram raz na rok. Wiesz, google nie kłamie, jako
obiektywne archiwum.

patashnik napisał(a):
(...)

To chodziło w końcu o walenie w ścianę czy w drugie auto?

Piotrek Roczniak pisze:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Dnia 09.01.2008 RUN  napisał/a:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

do irlandii twingo , no nie wiem

RUN pisze:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

do irlandii twingo , no nie wiem

Marcin J. Kowalczyk wrote:

 Kumpel pare poltkow na wyspach widzial :)

go! pisze:

 Kumpel pare poltkow na wyspach widzial :)

3 dni temu w centrum Dublina widzialem Poldka..
Pick-Up'a z towarem w dodatku :)

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Dnia 10.01.2008 KsZZysiek  napisał/a:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć?
Bardzo się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja to mialem przez troche ponad pol roku ... generalnie sypał sie mało,
nie rdzewwiał, ale jadł olej ponad norme. Przez 10 tys km zeszło mu z
2.5 litra. No i unikaj jak ognia wersji z sprzęgłem automatycznym.

sprzęgło automatyczne? Rozwiń temat.

Dnia 10.01.2008 KsZZysiek  napisał/a:

sprzęgło automatyczne? Rozwiń temat.

S p r z e g l o    a u t o m a t y c z n e :)

www.francuskie.pl/francuskie/sitemap.php/forums-viewtopic-973.html

On Thu, 10 Jan 2008 21:37:06 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć? Bardzo
się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja to mialem przez troche ponad pol roku ... generalnie sypał sie mało,
nie rdzewwiał, ale jadł olej ponad norme. Przez 10 tys km zeszło mu z
2.5 litra. No i unikaj jak ognia wersji z sprzęgłem automatycznym.

sprzęgło automatyczne? Rozwiń temat.

Dnia 11.01.2008 patashnik  napisał/a:

On Thu, 10 Jan 2008 21:37:06 +0000, Piotrek Roczniak wrote:

Poproszę użytkowników tego auta o opinię czy tym si da jeździć? Bardzo
się sypie? Jak to z twingiem jest?

Ja to mialem przez troche ponad pol roku ... generalnie sypał sie mało,
nie rdzewwiał, ale jadł olej ponad norme. Przez 10 tys km zeszło mu z
2.5 litra. No i unikaj jak ognia wersji z sprzęgłem automatycznym.

sprzęgło automatyczne? Rozwiń temat.

JEsli to tak jak w saabie, to machasz lewarem bez machania nogą -

Hello Piotrek,

Friday, January 11, 2008, 7:20:45 AM, you wrote:

[...]

sprzęgło automatyczne? Rozwiń temat.

JEsli to tak jak w saabie, to machasz lewarem bez machania nogą -

Ale tak się da nawet w polonezie. :)

On Fri, 11 Jan 2008 00:15:39 +0000 (UTC), patashnik
wrote:

JEsli to tak jak w saabie, to machasz lewarem bez machania nogą -
czujniki same wyczuwaja polozenie lewara.  Nie wiem, jak sobie poradzil z
tym renault, ale saab wycofal sie z imprezy - skrzynia 'sensonic' ani nie
okazala sie hitem komercyjnym, ani technologicznym.

Witam,

To ja wtrące swoje trzy grosze o Twingo :)

Miałem to autko (silnik C3G) jako czwarte w mojej karierze kierowcy,
przez prawie 6 lat (przejechałem 120000 km, a w sumie było 185000) i
sprzedawałem z łezką w oku.

Jeździło mi się nim bardzo dobrze i po mieście i w trasie. W środku
miejsca sporo, chociaż wypasu wyposażenia nie było. Samemu czy w dwie
osoby jeszcze się dało wyprzedzić kogoś na trasie, ale w czwórke bez
szans. Z  awaryjnością  było tak, że jak go kupiłem (jako
sześciolatka) to przez dwa i pół roku nic nie robiłem, później Twingo
miało "grypkę" i padło mi sporo: prawie całe zawieszenie z przodu,
palec i przerywacz, chłodnica, tuleje, amortyzatory, spręzyny, półosie
i coś tam jeszcze ... ale po zrobieniu jeździło dalej. Ceny części nie
wielkie, a z robocizną podobnie, bo autko proste jak budowa cepa.

Bezpieczeństwo:
Zaliczyłem (ja + 3 osoby) przewrotkę po tym jak wpadłem w poślizg (V
ok. 50 km/h). Wyszliśmy ze środka, przewróciliśmy auto na czetry koła,
otrzepaliśmy się i pojechaliśmy dalej (brakowało nam 200 km do
domu) ... no problem. Samochód u blacharza stał tydzień po czym
odebrałem tak, że śladu nie widać. Zyskał miano TWINGOLOTA ;-)))))
Innym razem wyjeżdzając nie zauważyłem, że na pasie stoi inny samochód
i go zaatakowałem :-/ Musiałem wymienić maskę (nie dała się
naprostować) i wyklepać wzmocnienie z przodu ... jeździł dalej aż
miło.....

 Wygląd:
Mnie się podobał, a jako że nie traktuje samochodu jako przedłużenia
męskiego EGO więc nie przeszkadzał mi niebieski majtkowy kolor :D Z
resztą moich dwóch znajomych też miało Twinga i sobie chwalili.

PS. Pytałem się kiedyś na tej grupie, o samochód i polecano mi coś z
VW bo ... i tu same zalety. Oczywiście nie posłuchałem i nie żałuję
(nawet mój Tata jeżdżący VW Passatem i nie widzący innych aut lubił
czasem pojeździć Twingolotem bo taki mały i fajny :))))) )


pzdr,
krzemin

--
Co po Twingo .... oto teraz jest pytanie ;-) ...