Może za dużo powiedziane, ale właśnie prawie jak w temacie.
Akumulator stosunkowo zabytkowy (bo jeszcze przezroczysty, aczkolwiek zalany 1,5 roku temu - 45Ah) od poldka Borewicza. Borewicz nienajgorzej radzil sobie w te mrozy, lecz akumulator trzymalem w domu. Tak wiec codziennie zalozenie, trasa, 8h postoju na prace, trasa i wyjecie.
Oczywiscie mocowanie standardowe, czyli najzwyklejsze klemy kazda skrecana 1 sruba.
I dzis wlasnie przy odkrecaniu usluyszalem "pyk". Nigdy plastik w akumulatorze zbyt twardy nie byl i przy przykrecaniu i odkrecaniu klem od akumulatora klemy troszkę się ruszały raczem z górną plastikową cześcią akumulatora. A teraz widzę, że "pyk" oddzieliło styk "plus" od akumulatora na jakiejś 1/3 obwodu.
Sure, jutro przykręcę i pojadę, robi się coraz cieplej, można sobie już darować wykrecanie aku, ale... da się coś z tym zrobić? Akumulator działa, Poldka miałem niedługo zmieniać i nie chciałem inwestować w nowy, szczególnie, że ten co jest lewdwo starczał, bo Borewicz powinien mieć 65Ah. Nie musze mówić, że taka bateryjka kosztuję ok 350pln, co byłoby lekkim przeinwestowaniem.
Jakieś pomysły? Czy tylko nowy akumulator?
--
Adam 'Adak' Kępiński GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
2 |
Data: Styczen 19 2009 23:32:03 |
Temat: Re: Ułamana klema? |
Autor: J.F. |
On Mon, 19 Jan 2009 21:37:14 +0100, Adam 'Adak' Kępiński wrote:
Akumulator stosunkowo zabytkowy (bo jeszcze przezroczysty, aczkolwiek zalany 1,5
roku temu - 45Ah) od poldka Borewicza. Borewicz nienajgorzej radzil sobie w te
mrozy, lecz akumulator trzymalem w domu. Tak wiec codziennie zalozenie, trasa,
8h postoju na prace, trasa i wyjecie.
[...]
Jakieś pomysły? Czy tylko nowy akumulator?
Dydaktyczniej bedzie jesli kupisz nowy i sie nauczysz - samochod jest
od tego zeby jezdzic, a nie wyjmowac i wkladac akumulatory :-)
J.
3 |
Data: Styczen 19 2009 23:47:34 | Temat: Re: Ułamana klema? | Autor: Adam 'Adak' Kępiński |
Dydaktyczniej bedzie jesli kupisz nowy i sie nauczysz - samochod jest
od tego zeby jezdzic, a nie wyjmowac i wkladac akumulatory :-)
A mniej dydaktycznie?
Choć domyślam się, że cudów oczekiwać raczej nie należy.
--
Adam 'Adak' Kępiński GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
4 |
Data: Styczen 20 2009 00:21:59 | Temat: Re: Ułamana klema? | Autor: Jackare |
A mniej dydaktycznie?
Choć domyślam się, że cudów oczekiwać raczej nie należy.
zlutuj małym palniczkiem na gaz do zapalniczek.
5 |
Data: Styczen 20 2009 15:17:33 | Temat: Re: Ułamana klema? | Autor: łukasz |
zlutuj małym palniczkiem na gaz do zapalniczek.
ołów lutuje się wodorem
w ostatecznosci mozesz zrobic jak kolega
pisał. Weź stalowa
klemę skręć ja i "nadlej trochę pb
tylko przed "lutowaniem"
wyczyść stary ołów papierem ściernym
lub inna skrobką nie nagrzej zbyt mocno klemy !!!
6 |
Data: Styczen 20 2009 00:49:33 | Temat: Re: Ułamana klema? | Autor: Adam Płaszczyca |
Dnia Mon, 19 Jan 2009 23:47:34 +0100, Adam 'Adak' Kępiński napisał(a):
Dydaktyczniej bedzie jesli kupisz nowy i sie nauczysz - samochod jest
od tego zeby jezdzic, a nie wyjmowac i wkladac akumulatory :-)
A mniej dydaktycznie?
To zrób fotkę, bo po Twoim opisie to ja nadal nei wiem co i jak
strzeliło...
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
| | | | |