Grupy dyskusyjne   »   Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?

Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?



1 Data: Kwiecien 20 2016 14:56:01
Temat: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Sadir 

Mam taką sprawę.
Od roku nie jeżdżę autem. W ub. roku je ubezpieczyłem i w tym także. Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chcę będę chciał je sprzedać. Poza tym nie wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpływ na np. zniżki, opinię u ubezpieczyciela itd.



2 Data: Kwiecien 20 2016 16:20:21
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-04-20 o 14:56, Sadir pisze:

Mam taką sprawę.
Od roku nie jeżdżÄ™ autem. W ub. roku je ubezpieczyłem i w tym także.
Tylko OC.
Czy to ma sens?

Nie tylko sens, ale i obowiązek.

Auto stoi ale chcę będę chciał je sprzedać. Poza tym nie
wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpływ na np.
zniżki, opinię u ubezpieczyciela itd.

Przede wszystkim wyrejestrowanie skutkuje obowiązkiem zezłomowania samochodu.

--
Liwiusz

3 Data: Kwiecien 20 2016 16:29:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Wiwo 


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości

Przede wszystkim wyrejestrowanie skutkuje obowiązkiem zezłomowania samochodu.

Jeśli już to zezłomowanie skutkuje wyrejestrowaniem...

Wiwo

4 Data: Kwiecien 20 2016 17:51:51
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: giecik 

W dniu 2016-04-20 o 14:56, Sadir pisze:

Mam taką sprawę.
Od roku nie jeżdżę autem. W ub. roku je ubezpieczyłem i w tym także.
Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chcę będę chciał je sprzedać. Poza tym nie
wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpływ na np.
zniżki, opinię u ubezpieczyciela itd.
Jeśli wypowiesz ubezpieczenie to prędzej czy później odezwie się do Ciebie UFG a oni mało nie liczą. OC obowiązkowo nie ważne czy stoi czy leży do góry kołami. Dopóki zarejestrowane to i OC musi być

5 Data: Kwiecien 20 2016 18:29:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Sadir"  napisał w wiadomości grup

Mam taką sprawę.
Od roku nie jeżdżę autem. W ub. roku je ubezpieczyłem i w tym także. Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chcę będę chciał je sprzedać. Poza tym nie wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpływ na np. zniżki, opinię u ubezpieczyciela itd.

Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.
I zadnego wyrejestrowania nie ma. Tzn jest - jak zezlomujesz.

W dodatku UFG sie wycwanil, i analizuje ciaglosc polis - wiec jak zamierzasz auto wrocic do uzycia, to radze placic.

Chyba ze gdzies wywieziesz za granice ... ale moze sie kiepsko skonczyc.

J.

6 Data: Kwiecien 20 2016 19:39:53
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: giecik 

W dniu 2016-04-20 o 18:29, J.F. pisze:

Użytkownik "Sadir"  napisał w wiadomości grup
Mam taką sprawę.
Od roku nie jeżdżę autem. W ub. roku je ubezpieczyłem i w tym także.
Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chcę będę chciał je sprzedać. Poza tym
nie wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpływ
na np. zniżki, opinię u ubezpieczyciela itd.

Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.
I zadnego wyrejestrowania nie ma. Tzn jest - jak zezlomujesz.

W dodatku UFG sie wycwanil, i analizuje ciaglosc polis - wiec jak
zamierzasz auto wrocic do uzycia, to radze placic.

Chyba ze gdzies wywieziesz za granice ... ale moze sie kiepsko skonczyc.

J.





Znajomy, ktory chce zostawic sobie zlom ale tez wyrejestrowac z WK
sprzedaje takie auto na Białoruś. Ponoć działa :)

7 Data: Kwiecien 21 2016 13:14:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "giecik"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2016-04-20 o 18:29, J.F. pisze:

Chyba ze gdzies wywieziesz za granice ... ale moze sie kiepsko skonczyc.
Znajomy, ktory chce zostawic sobie zlom ale tez wyrejestrowac z WK
sprzedaje takie auto na Białoruś. Ponoć działa :)

Moze dzialac, nie mowie nie.
Tylko zwracam uwage, ze gdyby sie chcialo ponownie zarejestrowac, to trzeba przejsc procedure importowa ... probowac mozna.

Plus cala masa mozliwych podpadniec prokuratorowi - szczegolnie jak ten zlom znajda :-)

J.

8 Data: Kwiecien 20 2016 21:40:27
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.

Umówmy się że jednak sens jest. Albo zlikwidujmy obowiązek i zostawmy to wolnemu rynkowi.

Wielu tutaj pisało już, że auto stoi w garażu, na podjeździe, pod blokiem... nikt nie rusza, nigdzie nie jeździ.

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzebał coś przy aucie i mu zjechało przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad stał od strony drogi i malował plot czy wyrywał chwasty?

Także albo ubezpieczenia OC zrobić dobrowolne i prywatna windykacja rozwinie skrzydła albo zostawić tak jak jest.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

9 Data: Kwiecien 20 2016 21:00:28
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzebał coś przy aucie i
mu zjechało przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze
szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad stał od strony
drogi i malował plot czy wyrywał chwasty?

a mi spał noz na noge kolezanki.
Postuluje obowiązkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa równie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Także albo ubezpieczenia OC zrobić dobrowolne i prywatna windykacja
rozwinie skrzydła albo zostawić tak jak jest.

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

10 Data: Kwiecien 20 2016 21:03:52
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: masti 

Budzik wrote:

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzebał coś przy aucie i
mu zjechało przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze
szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad stał od strony
drogi i malował plot czy wyrywał chwasty?

a mi spał noz na noge kolezanki.
Postuluje obowiązkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa równie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Także albo ubezpieczenia OC zrobić dobrowolne i prywatna windykacja
rozwinie skrzydła albo zostawić tak jak jest.

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

i to jest. a jeżdż bez. uważasz, że Twój postulat to poprawi?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

11 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

i to jest. a jeżdż bez. uważasz, że Twój postulat to poprawi?

Przepraszam, ze co?

12 Data: Kwiecien 20 2016 23:20:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: cef 

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

13 Data: Kwiecien 20 2016 14:26:04
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Obywatelski projek ustawy trzeba zrobic i sejm, senat, prezydent musza go klepnac. Proste.

14 Data: Kwiecien 20 2016 23:27:38
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: yabba 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

--
Pozdrawiam,

yabba

15 Data: Kwiecien 20 2016 23:31:48
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: cef 

W dniu 2016-04-20 o 23:27, yabba pisze:

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie zagwarantuje.

16 Data: Kwiecien 21 2016 00:12:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: yabba 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:27, yabba pisze:
Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie zagwarantuje.



Ale co ma gwarantować? Bo ja nie widzę problemu w tym, że ktoś ma samochód bez OC i nim nie wyjeżdża na drogę publiczną.
Jak sam piszesz, obecne restrykcyjne przepisy też nie gwarantują, że jeżdżÄ…ce samochody mają wykupione OC.

--
Pozdrawiam,

yabba

17 Data: Kwiecien 20 2016 15:43:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Ale obecne przepisy gwarantuja ze jak Cie ktos bez OC uszkodzi to dostaniesz odszkodowanie. Wstawiasz gadke w stylu ze jakis ubezpieczyciel co prawda jest tani ale jak mial wyplacic bo ktos u taniego ubezpieczony uszkodzil Ci zderzak to dlugo czekales na kase.

18 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:37
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Zenek Kapelinder  ...

Ale obecne przepisy gwarantuja ze jak Cie ktos bez OC uszkodzi to
dostaniesz odszkodowanie. Wstawiasz gadke w stylu ze jakis
ubezpieczyciel co prawda jest tani ale jak mial wyplacic bo ktos u
taniego ubezpieczony uszkodzil Ci zderzak to dlugo czekales na kase.

No i?
To miałby sie automagicznie zmienic, gdyby przepis mowił, ze OC musi
posiadac tylko auto poruszajace sie po drogach a jak stoi to nie musi?

19 Data: Kwiecien 21 2016 06:36:13
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: cef 

W dniu 2016-04-21 o 00:12, yabba pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Ale co ma gwarantować? Bo ja nie widzę problemu w tym, że ktoś ma
samochód bez OC i nim nie wyjeżdża na drogę publiczną.
Jak sam piszesz, obecne restrykcyjne przepisy też nie gwarantują, że
jeżdżÄ…ce samochody mają wykupione OC.


Ale obecny system zakłada coś w rodzaju odpowiedzialności
zbiorowej - w postaci funduszu gwarancyjnego.
Jak zmienimy system na rzeczywistą składkę proporcjonalnie
do używania (a zostanie odsetek niepłacących albo nawet wzrośnie)
to albo składka niebotycznie wzrośnie z zachowaniem funduszu,
albo bedzie wolna amerykanka czyli praktycznie bez OC.
Ja nie wiem co lepsze i jak rozwiązać.
Dla mnie może byc taka zmiana, bo ja, Ty i kilka innych
osób podejdzie uczciwie - jak zawsze - do tematu.
A spora większoć wyrejestruje, zorganizuje jakieś
tablice i będzie jeździć.
Jak obecnie państwo nie może sobie poradzić z pijakami
za kierownicą, to poradzi sobie z OC?

20 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:37
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik cef  ...

A spora większość wyrejestruje, zorganizuje jakieś
tablice i będzie jeździć.

Spora wiekszosc?
Raczej jakis mały odsetek wiejskich głupków
Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?

Jak obecnie państwo nie może sobie poradzić z pijakami
za kierownicą, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?
Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadków?
Zwłaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

21 Data: Kwiecien 21 2016 18:21:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup Użytkownik cef  ...

A spora większość wyrejestruje, zorganizuje jakieś
tablice i będzie jeździć.

Spora wiekszosc?
Raczej jakis mały odsetek wiejskich głupków
Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?

Ponoc sporo takich. Moze dlatego ze kara 3000, a skladka 1000 - dla mlodziezy bez znizek.
Albo i wiecej, skoro o mlodziezy mowa.

Tylko ze ryzykujesz nie 3 tys, ale znacznie wiecej - do paru mln.

Jak obecnie państwo nie może sobie poradzić z pijakami
za kierownicą, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?

No widzisz - z rowerzystami sobie nie poradzilo.
Pijanych kierowcow samochodow tez lapie.

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadków?
Zwłaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Owszem, jakby podniesc prog dopuszczalny do 0.5, to wypadaloby by i ten drugi prog nietrzezwosci podniesc ... moze byloby mniej :-)

J.

22 Data: Kwiecien 21 2016 19:03:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Shrek 

On 21.04.2016 18:21, J.F. wrote:

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadków?
Zwłaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Co tylko jest dodatkowym argumentem, że łapanie tych przypadkowych "wczorajszych" nie ma żadnego sensu.

Shrek

23 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:24
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

A spora większość wyrejestruje, zorganizuje jakieś
tablice i będzie jeździć.

Spora wiekszosc?
Raczej jakis mały odsetek wiejskich głupków
Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?

Ponoc sporo takich. Moze dlatego ze kara 3000, a skladka 1000 - dla
mlodziezy bez znizek.
Albo i wiecej, skoro o mlodziezy mowa.

Ponoc?
Nie znam takich danych - mozesz wksazac?

Tylko ze ryzykujesz nie 3 tys, ale znacznie wiecej - do paru mln.

No tak, ale jak głupek to o tym nie mysli :)
Na szczescie az takich głupków to mały odsetek :)

Jak obecnie państwo nie może sobie poradzić z pijakami
za kierownicą, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?

No widzisz - z rowerzystami sobie nie poradzilo.

Ze co?
Nie poradziło sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udało
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Pijanych kierowcow samochodow tez lapie.

No i?

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadków?
Zwłaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Powaznie?

Owszem, jakby podniesc prog dopuszczalny do 0.5, to wypadaloby by i
ten drugi prog nietrzezwosci podniesc ... moze byloby mniej :-)

Pewnie tak - wszystko zalezy od tego, ktorzy sa rzeczywiście niebezpieczni.
Ale do tego potrzebaby realnego spojrzenia na problem zamiast wszechobecnej
demagogii.

24 Data: Kwiecien 21 2016 22:45:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 20:00:24 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Użytkownik J.F.  ...
Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?

Ponoc sporo takich. Moze dlatego ze kara 3000, a skladka 1000 - dla
mlodziezy bez znizek.
Albo i wiecej, skoro o mlodziezy mowa.

Ponoc?
Nie znam takich danych - mozesz wksazac?

Tylko ze ryzykujesz nie 3 tys, ale znacznie wiecej - do paru mln.

No tak, ale jak głupek to o tym nie mysli :)
Na szczescie az takich głupków to mały odsetek :)

Odsetek moze maly, ale ponoc 24 tys regresow bylo w 2014 roku.
To ilu musi jezdzic bez OC ?

Jak obecnie państwo nie może sobie poradzić z pijakami
za kierownicą, to poradzi sobie z OC?

A nie moze sobie poradzic?

No widzisz - z rowerzystami sobie nie poradzilo.

Ze co?
Nie poradziło sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udało
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)

Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac, ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadków?
Zwłaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Powaznie?

Patrz coroczne raporty policji.

J.

25 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

Ze co?
Nie poradziło sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udało
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)

Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac, ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Alez oni nie walczyli z wódka tylko z  wyimaginowanym problemem pijanych
rowerzystów.
Sam znam dwie osoby ktore straciły prawo jazdy jadac po piwie piaskową,
osiedlowa droga - jeżeli tak definiuje sie problem i na takie działania
wydaje sie miliardy złotych to jakich efektów sie oczekuje?

Troche samo stwarza problem bo dlaczego u nas 0,2 a za granica 0,5?
Ale czy pijani powoduja az tak duzo wypadków?
Zwłaszcza ci miedzy 0,2 a 0,5?

ale u nas 80% zlapanych ma jednak ponad 0.5 promila.

Powaznie?

Patrz coroczne raporty policji.

Dzieki.

26 Data: Kwiecien 22 2016 18:20:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Użytkownik J.F.  ...

Ze co?
Nie poradziło sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby udało
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)
Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac, ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Alez oni nie walczyli z wódka tylko z  wyimaginowanym problemem pijanych
rowerzystów.

Moze nie takim calkiem wyimaginowanym, bo sie tacy zdarzaja, samochod mozna sobie rozwalic :-)

Sam znam dwie osoby ktore straciły prawo jazdy jadac po piwie piaskową,
osiedlowa droga - jeżeli tak definiuje sie problem i na takie działania
wydaje sie miliardy złotych to jakich efektów sie oczekuje?

Ale to sie chyba nie zmienilo i nadal PJ straca.
I sie oducza jezdzic po pijaku, chocby rowerem :-)

J.

27 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:25
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

Ze co?
Nie poradziło sobie, bo ci nie stanowia problemu - trudno zeby
udało
roziwazac sie problem ktorego nie ma...

Nie ma jak to zgrabnie przekuc dla mediow kleske w sukces :-)
Panstwo uwazalo, ze jednak stanowia problem, postanowilo z nimi
walczyc, walczylo, podnioslo kary ... i w koncu musialo przyznac,
ze z
wodka wygrac sie nie da, a walka za drogo kosztuje :-)

Alez oni nie walczyli z wódka tylko z  wyimaginowanym problemem
pijanych
rowerzystów.

Moze nie takim calkiem wyimaginowanym, bo sie tacy zdarzaja, samochod
mozna sobie rozwalic :-)

"Zdarzaja sie" a "stanowia realny problem" to jednak dwie rózne sprawy.

Sam znam dwie osoby ktore straciły prawo jazdy jadac po piwie
piaskową,
osiedlowa droga - jeżeli tak definiuje sie problem i na takie
działania
wydaje sie miliardy złotych to jakich efektów sie oczekuje?

Ale to sie chyba nie zmienilo i nadal PJ straca.
I sie oducza jezdzic po pijaku, chocby rowerem :-)

Nie wiem czy nadal traci sie PJ. Tak jest?
Ale od kiedy jazda rowerem po piwku nie jest przestepstwem, znaczaco
zmniejszyła sie łapanka - ot statystyki...

28 Data: Kwiecien 21 2016 19:50:07
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor:

On Thu, 21 Apr 2016 16:00:37 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?

Ale dziś są tacy, co ryzykują 3800 kary za brak OC.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

29 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:24
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?

Ale dziś są tacy, co ryzykują 3800 kary za brak OC.

Duzo ich?

30 Data: Kwiecien 21 2016 22:36:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 20:00:24 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Użytkownik   ...
Ryzykowałbys kare 5000 w zamian za 300zł rocznie OC?
Ale dziś są tacy, co ryzykują 3800 kary za brak OC.
Duzo ich?

UFG szacuje na 150 tysiecy
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=5650052305298460&infid=100&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=9amlm5pev_21

Z czego ok 82 tys jezdzacych.

A dalej - czesto z nieswiadomosci/zapomnienia
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=5649632264368384&infid=80&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=16bm7c3iql_152


Jednoczesnie mozna jednak wyczytac, ze kar wplynelo 55 mln zl
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/oracle/webcenter/portalapp/pagehierarchy/Page220.jspx?_afrLoop=5649553183437926&infid=85&_afrWindowMode=0&_adf.ctrl-state=16bm7c3iql_131

Czyli - albo ludzie kar nie placa, albo urzad je za szybko wystawia,
albo ... przyczepy i motocykle lapie :-)
No - moze jeszcze sprawnie lapie tych, ktorym do 3 dni zabraklo...

J.

31 Data: Kwiecien 21 2016 21:13:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Raczej jakis mały odsetek wiejskich głupków

Tutaj podają że ćwierć miliona - https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/kierowcy-bez-oc-raport-mfind/

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

32 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Raczej jakis mały odsetek wiejskich głupków

Tutaj podają że ćwierć miliona -
https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/kierowcy-bez-oc-raport-
mfind/

1%
Szacunkowo...
No to mowie ze mały odsetek...

Ciekawy jestem metodologii szacowania.

33 Data: Kwiecien 22 2016 18:53:11
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Raczej jakis mały odsetek wiejskich głupków
Tutaj podają że ćwierć miliona -
https://www.mfind.pl/akademia/raporty-i-analizy/kierowcy-bez-oc-raport- mfind/

1%
Szacunkowo...
No to mowie ze mały odsetek...

Odsetek maly, ale to jedna cwierc miliona ludzi.
To nie sa sporadyczne przypadki.

Ciekawy jestem metodologii szacowania.

No coz - z jednej strony maja liczbe zarejestrowanych pojazdow - ona tajna nie jest, a z drugiej ilosc polis.
Ilus tam ludzi lapia na braku OC, to tez jest jakies potwierdzenie ...

J.

34 Data: Kwiecien 22 2016 18:00:29
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

No coz - z jednej strony maja liczbe zarejestrowanych pojazdow

A skad?
Bo chyba nie masz na mysli tego zartu co sie cepik nazywa?
Tam pełno duchów...

35 Data: Kwiecien 21 2016 17:01:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Cavallino 

W dniu 21.04.2016 o 00:12, yabba pisze:

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:27, yabba pisze:
Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-20 o 23:00, Budzik pisze:

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.



Ale co ma gwarantować? Bo ja nie widzę problemu w tym, że ktoś ma
samochód bez OC i nim nie wyjeżdża na drogę publiczną.

Ale tu chodzi o tych, którzy wyjeżdżają, ale chętnie nie płaciliby OC.

Jak sam piszesz, obecne restrykcyjne przepisy też nie gwarantują, że
jeżdżÄ…ce samochody mają wykupione OC.

Ale mocno zwiększają szanse na wykrycie takiego jegomościa.

36 Data: Kwiecien 20 2016 18:33:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 7:32:25 AM UTC+10, cef wrote:

> Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
> dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Absurdem obecnego stanu jest to, ze chcac przymusic nieodpowiedzialnych ludzi do placenia OC obciazono wszystkich. I co dokladnie osiegnieto poprzez przymus rejestracji+ubezpieczenia? Ano to, ze placicie za samochody ktorych nie uzywacie - ot, podatek od niczego. Dodatkowo zlomujecie cos, czego bedziecie pozniej szukac. A ci lekkomyslni jak jezdzili bez OC, tak jezdza. Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy. Moze wysokie kary pieniezne i przepadek samochodu bez OC na drodze rozwiazalyby sprawe? Wtedy cierpialby ten kto powinien, nie kazdy posiadacz pojazdu. Za kary i samochody sprzedane na aukcji fundowac odszkodowania dla trafionych przez nieubezpieczonych.

Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest smieszna. Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa placone razem. Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to samochod jest wyrejestrowany. Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

37 Data: Kwiecien 21 2016 12:57:39
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Iguan_007"  napisał w wiadomości grup

Absurdem obecnego stanu jest to, ze chcac przymusic nieodpowiedzialnych ludzi do placenia OC obciazono wszystkich.
I co dokladnie osiegnieto poprzez przymus rejestracji+ubezpieczenia?
Ano to, ze placicie za samochody ktorych nie uzywacie - ot, podatek od niczego.
Dodatkowo zlomujecie cos, czego bedziecie pozniej szukac.

Dlaczego szukac ? Praktyka dowodzi, ze rzadko sie taki pojazd reanimuje.

A ci lekkomyslni jak jezdzili bez OC, tak jezdza.

Ale wiesz - parkingow w miastach coraz mniej.
Chcesz podatek drogowy wprowadzic i SM polujaca na samochody bez znaczka oplaty ?

Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.

Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

Moze wysokie kary pieniezne i przepadek samochodu bez OC na drodze rozwiazalyby sprawe?

Dosc wysokie kary juz sa (z kosztami odholowania pewnie ze 4-tys sie uzbiera).
A nawet bardzo wysokie, jesli bedzie wypadek i regres.

A przepadek ... potem Tobie zabiora, bo sie spozniles 1 dzien z placeniem.

Wtedy cierpialby ten kto powinien, nie kazdy posiadacz pojazdu. Za kary i samochody sprzedane na aukcji fundowac odszkodowania dla trafionych przez nieubezpieczonych.
Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest smieszna.
Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa placone razem.
Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to samochod jest wyrejestrowany.
Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany.
Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Ale co - tablice zdajesz ? To pewnie i dowod. I koszt operacji bedzie ze 200zl ... to juz podobnie jak ubezpieczac.

A jak sobie policzysz ile traci samochod na wartosci, to moze lepiej bylo go sprzedac, a nie narzekac, ze OC drogie  :-)

J.

38 Data: Kwiecien 21 2016 05:49:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 8:58:03 PM UTC+10, J.F. wrote:

Dlaczego szukac ? Praktyka dowodzi, ze rzadko sie taki pojazd
reanimuje.

Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w zasilaniu kieszeni zlomiarza.

>A ci lekkomyslni jak jezdzili bez OC, tak jezdza.

Ale wiesz - parkingow w miastach coraz mniej.
Chcesz podatek drogowy wprowadzic i SM polujaca na samochody bez
znaczka oplaty ?

Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie zezlomuje. Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Troche ta dyskusja zabawna bo chcesz mnie przekonac, ze to co widze w praktyce nie ma szans powodzenia.
 
>Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.

Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

To tylko kwestia checi. Radiowozy z kamera podlaczona do bazy danych to juz nie jest jakas technologia kosmiczna. Wszytskich nie zlapia, ale kilka naglosnionych akcji napewno poprawiloby sytuacje.

A przepadek ... potem Tobie zabiora, bo sie spozniles 1 dzien z
placeniem.

Nie zapomne, podobnie jak pewnie i Ty nie zapominasz przedluzyc OC.

>Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest smieszna.
>Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa placone
>razem.
>Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to samochod
>jest wyrejestrowany.
>Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest
>zarejestrowany.
>Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Ale co - tablice zdajesz ? To pewnie i dowod. I koszt operacji bedzie
ze 200zl ... to juz podobnie jak ubezpieczac.

Tablic nie zdaje - samochod po prostu przestaje byc zarejestrowany bez kosztow czy jakiejkolwiek innej akcji z mojej strony. Dowod rejestracyjny z cala jego machina biurokratyczna nie istnieje. Policjant ktory mnie zatrzyma ma dostep do danych wlasciciela/pojazdu na ekranie komputera, nie ma zadnego dokumentu ktory musze wozic.

A jak sobie policzysz ile traci samochod na wartosci, to moze lepiej
bylo go sprzedac, a nie narzekac, ze OC drogie  :-)

Ja nie narzekam, ze OC drogie. Narzekam, ze obecny stan wymaga placenia OC za pojazd ktorego na drodze nie uzywam - ot, motocykl ktory chce sobie powiesic na scianie czy samochod stojacy na kolkach w prywatnej stodole :)

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

39 Data: Kwiecien 21 2016 15:53:20
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Iguan_007"  napisał w wiadomości grup On Thursday, April 21, 2016 at 8:58:03 PM UTC+10, J.F. wrote:

Dlaczego szukac ? Praktyka dowodzi, ze rzadko sie taki pojazd
reanimuje.

Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

No, ilu ludzi ? Tysiac w skali kraju ?

To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w zasilaniu kieszeni zlomiarza.

To sie teraz nazywa "pomoc w ekologicznym likwidowaniu niebezpiecznych odpadow" :-)

I cos w tym jest ...

Ale wiesz - parkingow w miastach coraz mniej.
Chcesz podatek drogowy wprowadzic i SM polujaca na samochody bez
znaczka oplaty ?

Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie zezlomuje.

W Niemczech podatek drogowy jest, i to dosc spory.
w Australii podejrzewam ze tez jest, skoro w Anglii jest.
No ale zobacz jeszcze gestosc zaludnienia Australii ...

Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Czy tak chetnie ... zlomiarz taki od zlomu pewnie chetnie karoserie kupi, po 10gr/kg, a olej wyleje do kanalu, albo i w pole ..

Troche ta dyskusja zabawna bo chcesz mnie przekonac, ze to co widze w praktyce nie ma szans powodzenia.

Punkt widzenia jak wiadomo zalezy od punktu siedzenia :-)

>Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.
Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

To tylko kwestia checi. Radiowozy z kamera podlaczona do bazy danych to juz nie jest jakas technologia kosmiczna.
Wszytskich nie zlapia, ale kilka naglosnionych akcji napewno poprawiloby sytuacje.

To jest kosmiczna technologia ... jak dla naszego kraju.
Na razie nie potrafia ukarac tych co nie placa, bo baza pojazdow jest w CEPIKu, a baza ubezpieczen w UFG.
Ubezpieczyciele wysylaja informacje o polisach do CEPIKu, ale Cepik nie jest wladny nalozyc kary, ani nawet wyslac listy do UFG.
UFG z kolei nie ma dostepu do bazy CEPIK. A Ty chcesz jakies kamery :-)

Ale ... moze po prostu taka wola wyborcow, nikt ich nie pytal, ale tez nikt nie chce sie podlozyc setkom tysiecy wyborcow :-)
Podejrzewam tez, ze wielu zarejestrowanych pojazdow juz nie ma, ale nie daje sie ich wyrejestrowac.

No coz, moze nowy rzad cos z tym zrobi, wprowadzi 200 zl oplaty dodatkowej i pozwoli wyprostowac rejestry - zawsze to jest jakas kwota.
O ile oczywiscie obywatele nie pojda po rozum do glowy i nie sprzedadza jakiemus Bialorusinowi, co ich bedzie kosztowac 100zl, albo i nic  :-)

A przepadek ... potem Tobie zabiora, bo sie spozniles 1 dzien z placeniem.
Nie zapomne,

Moze i nie zapomnisz, ale tysiace zapomna, a to tez wyborcy :-)

podobnie jak pewnie i Ty nie zapominasz przedluzyc OC.

przedluza sie automatycznie, to moge sie spozniac. Ale czasem sie nie przedluza :-)

>Cala ta biurokracja kontroli ciaglosci ubezpieczenia jest >smieszna.
>Kolejne sprawdzone rozwiazanie-gotowiec - rejestracja i OC sa >placone
>razem.
>Co 6-12 miesiecy placisz odnowienie. Jesli nie zaplacisz to >samochod
>jest wyrejestrowany.
>Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest
>zarejestrowany.
>Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Ale co - tablice zdajesz ? To pewnie i dowod. I koszt operacji bedzie
ze 200zl ... to juz podobnie jak ubezpieczac.

Tablic nie zdaje - samochod po prostu przestaje byc zarejestrowany bez kosztow czy jakiejkolwiek innej akcji z mojej strony.

Tak w kwestii formalnej - samochod powinien pozostawac w rejestrze, a wiec byc zarejestrowanym.
Co najwyzej moze nie byc dopuszczony do ruchu.

Dowod rejestracyjny z cala jego machina biurokratyczna nie istnieje.
Policjant ktory mnie zatrzyma ma dostep do danych wlasciciela/pojazdu na ekranie komputera, nie ma zadnego dokumentu ktory musze wozic.

Brzmi dobrze, ale dobrymi checiami pieklo wybrukowane.
Zeby to dzialalo w praktyce, to co - bramki na drogach sprawdzajace ubezpieczenie i konfiskata pojazdu ?
Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...

J.

40 Data: Kwiecien 21 2016 15:08:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 11:53:24 PM UTC+10, J.F. wrote:

>Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego
>grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

No, ilu ludzi ? Tysiac w skali kraju ?

Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac samochodu na czesci.


>To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w
>zasilaniu kieszeni zlomiarza.

To sie teraz nazywa "pomoc w ekologicznym likwidowaniu niebezpiecznych
odpadow" :-)

I cos w tym jest ...

Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" pojazdow moznaby wykorzystac.

>Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone
>starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie
>zezlomuje.

W Niemczech podatek drogowy jest, i to dosc spory.
w Australii podejrzewam ze tez jest, skoro w Anglii jest.
No ale zobacz jeszcze gestosc zaludnienia Australii ...

Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego pojazdu z podatkiem drogowym.


>Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Czy tak chetnie ... zlomiarz taki od zlomu pewnie chetnie karoserie
kupi, po 10gr/kg, a olej wyleje do kanalu, albo i w pole ..

Rownie dobrze moze ten olej wylac teraz. Obowiazek wyrejestrowania+zlom nic tutaj nie zmienia. A stare samochody zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet bez przymusu panstwa jak w PL.


To jest kosmiczna technologia ... jak dla naszego kraju.
Na razie nie potrafia ukarac tych co nie placa, bo baza pojazdow jest
w CEPIKu, a baza ubezpieczen w UFG.
Ubezpieczyciele wysylaja informacje o polisach do CEPIKu, ale Cepik
nie jest wladny nalozyc kary, ani nawet wyslac listy do UFG.
UFG z kolei nie ma dostepu do bazy CEPIK. A Ty chcesz jakies kamery
:-)

Wiec to bym naprawil. Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.

Tak w kwestii formalnej - samochod powinien pozostawac w rejestrze, a
wiec byc zarejestrowanym.
Co najwyzej moze nie byc dopuszczony do ruchu.

Z mojego punktu widzenia bez roznicy - nie place juz ani ubezpieczenia, ani rejestracji. Samochod moze robic za kwietnik.

Brzmi dobrze, ale dobrymi checiami pieklo wybrukowane.
Zeby to dzialalo w praktyce, to co - bramki na drogach sprawdzajace
ubezpieczenie i konfiskata pojazdu ?

Konfiskata to drastyczna kara, ale jesli nic innego nie pomaga... Mysle, ze majac swiadomosc szybkiej identyfikacji (kamery w radiowozach czy bramkach), ilosc nieubezpieczonych szybko by zmalala.

Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...

No i w obecnym systemie nadal nie placa. A uczciwy czlowiek nie moze sobie tego niezarejestrowanego samochodu zatrzymac.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

41 Data: Kwiecien 22 2016 00:51:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 15:08:33 -0700 (PDT), Iguan_007 napisał(a):

On Thursday, April 21, 2016 at 11:53:24 PM UTC+10, J.F. wrote:
Naprawde? Ile ludzi szuka klasycznych samochodow czy czesci do tego
grata ktory im sie wlasnie zepsul. Teraz placa "haracz" zlomiarzowi.

No, ilu ludzi ? Tysiac w skali kraju ?

Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac samochodu na czesci.

Alez mozesz. Tylko musisz zaplacic OC :-)
No i nie mozesz go rozebrac na czesci - poza stacja demontazu.

Umyc tez juz nie mozesz, nawet na wlasnym podworku.



To co sie nie reanimuje idzie na zlom. Ale bez pomocy panstwa w
zasilaniu kieszeni zlomiarza.

To sie teraz nazywa "pomoc w ekologicznym likwidowaniu niebezpiecznych
odpadow" :-)
I cos w tym jest ...

Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" pojazdow moznaby wykorzystac.

Na moj gust - mozna wykorzystac (z pewnymi wyjatkami) i sa
wykorzystywane. Ale sprzedaje uprawniony zlomiarz.

Nie, nie chce. Jakos ulice w Niemczech czy Australii nie sa zawalone
starymi samochodami. Spoleczenstwo kupi ile potrzebuje, reszte pewnie
zezlomuje.

W Niemczech podatek drogowy jest, i to dosc spory.
w Australii podejrzewam ze tez jest, skoro w Anglii jest.
No ale zobacz jeszcze gestosc zaludnienia Australii ...

Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
pojazdu z podatkiem drogowym.

Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Zlomiarze chetnie kupuja stare samochody.

Czy tak chetnie ... zlomiarz taki od zlomu pewnie chetnie karoserie
kupi, po 10gr/kg, a olej wyleje do kanalu, albo i w pole ..

Rownie dobrze moze ten olej wylac teraz. Obowiazek
wyrejestrowania+zlom nic tutaj nie zmienia.

Ale teraz zezlomowac moze tylko uprawniona stacja, posiadajaca
stosowne zaplecze do rozbiorki.

A stare samochody
zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
bez przymusu panstwa jak w PL.

A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

To jest kosmiczna technologia ... jak dla naszego kraju.
Na razie nie potrafia ukarac tych co nie placa, bo baza pojazdow jest
w CEPIKu, a baza ubezpieczen w UFG.
Ubezpieczyciele wysylaja informacje o polisach do CEPIKu, ale Cepik
nie jest wladny nalozyc kary, ani nawet wyslac listy do UFG.
UFG z kolei nie ma dostepu do bazy CEPIK. A Ty chcesz jakies kamery
:-)
Wiec to bym naprawil.

Ktos widac uwaza, ze to by bylo zepsucie, skoro tego nie wprowadzili
przez tyle lat :-)

Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.

To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...

No i w obecnym systemie nadal nie placa.

Ale latwiej ich scigac.

J.

42 Data: Kwiecien 22 2016 01:19:12
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "J.F."

Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.

To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)
-- -
Do garażu by mi wjechali tymi wrakami ?

43 Data: Kwiecien 21 2016 18:46:38
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Friday, April 22, 2016 at 8:51:23 AM UTC+10, J.F. wrote:

> Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac samochodu na czesci.

Alez mozesz. Tylko musisz zaplacic OC :-)
No i nie mozesz go rozebrac na czesci - poza stacja demontazu.

No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie sklepowej :)

> Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" pojazdow moznaby wykorzystac.

Na moj gust - mozna wykorzystac (z pewnymi wyjatkami) i sa
wykorzystywane. Ale sprzedaje uprawniony zlomiarz.

Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam? Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

> Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
> pojazdu z podatkiem drogowym.

Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza, ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).


> Rownie dobrze moze ten olej wylac teraz. Obowiazek
> wyrejestrowania+zlom nic tutaj nie zmienia.

Ale teraz zezlomowac moze tylko uprawniona stacja, posiadajaca
stosowne zaplecze do rozbiorki.

No i to wcale nie musi sie zmieniac. Ale dlaczego to wyklucza opcje wyrejestrowania i nie placenia OC?



> A stare samochody
> zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
> bez przymusu panstwa jak w PL.

A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.


> Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
> To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a zaparkowac mam gdzie. Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara. Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie skonfiskowany -http://www.legislation.nsw.gov.au/#/view/act/1993/31/part2/div4/sec16
 Part 2  Division 4  Section 16
Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po tym terminie zostanie odholowany.

>> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
>
> No i w obecnym systemie nadal nie placa.

Ale latwiej ich scigac.

Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

44 Data: Kwiecien 22 2016 18:14:38
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Iguan_007"  napisał w wiadomości grup
On Friday, April 22, 2016 at 8:51:23 AM UTC+10, J.F. wrote:

> Nie wiem. Ale nie podoba mi sie, ze nie mozna sobie np. trzymac > samochodu na czesci.
Alez mozesz. Tylko musisz zaplacic OC :-)
No i nie mozesz go rozebrac na czesci - poza stacja demontazu.

No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie sklepowej :)

Nowiutki ? To niezarejestrowany i OC nie trzeba.
A jak masz potrzebe na wystawe ... sprowadzasz z zagranicy i nie rejestrujesz :-)

> Jest i druga strona - czesci z tych zezlomowanych "na sile" > pojazdow moznaby wykorzystac.
Na moj gust - mozna wykorzystac (z pewnymi wyjatkami) i sa
wykorzystywane. Ale sprzedaje uprawniony zlomiarz.

Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam? Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

> Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
> pojazdu z podatkiem drogowym.
Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza, ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie kosztuje :-)

> A stare samochody
> zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
> bez przymusu panstwa jak w PL.
A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki drogi.
Czesci juz raczej tez malo chodliwe.

> Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a zaparkowac mam gdzie.
Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub trzeba placic :-)

-http://www.legislation.nsw.gov.au/#/view/act/1993/31/part2/div4/sec16
Part 2  Division 4  Section 16
Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po tym terminie zostanie odholowany.

A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?
Faszystowski kraj i takiego nie chcemy :-)

>> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
> No i w obecnym systemie nadal nie placa.
Ale latwiej ich scigac.
Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

I kamer, rozpoznawania, sprawdzania, lapania, dowodzenia - a tak to jedno wyszukiwanie i wezwania do zaplaty.
Ale nawet tego sie u nas nie robi :-)

J.

45 Data: Kwiecien 22 2016 18:36:08
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: SW3 

W dniu 22.04.2016 o 18:14 J.F.  pisze:

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie kosztuje  :-)

No i w czym problem?

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki drogi.
Czesci juz raczej tez malo chodliwe.

Ale chyba nie z powodu obowiązku złomowania te 500zł dostałeś. Gdyby nie  obowiązek to może być nawet dostał więcej.
Więc niech ten system opłat zostanie tylko bez obowiązku złomowania.

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Skoro sam wystawił...

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub trzeba  placic :-)

O to właśnie chodzi. Opłata za możliwość trzymania na ulicy jest  uzasadniona. Opłata za możliwość trzymania na swoim terenie - nie.

A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?

To pewnie masz zarejestrowane i ubezpieczone.


--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

46 Data: Kwiecien 22 2016 19:07:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "J.F."


Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam? Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)
-- -
To wystarczy za to zapłacić. Utylizacja jest w cenie towaru więc pieniądze są.

> Nie bardzo widze zwiazek obowiazku ubezpieczenia niejezdzacego
> pojazdu z podatkiem drogowym.
Bo ja pisze o zwiazku zalegania zlomow na ulicach z obowiazkowa oplata
od posiadania pojazdu - czy to w formie podatku czy np ubezpieczenia.

Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza, ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie
kosztuje :-)
-- -
No i przecież na swoim terenie może trzymać. OC nie ma z tym nic wspólnego tylko jakiś podatek drogowy co najwyżej wyłÄ…czając właśnie ten przypadek niedrogowy.

> A stare samochody
> zlomiarze kupuja chetnie  - moge zadzwonic i przyjezdzaja. Nawet
> bez przymusu panstwa jak w PL.
A ja ciekaw jestem czy nie dzieki doplatom od panstwa.
Ewentualnie dzieki sprzedazy czesci. Bo raczej nie dzieki sprzedazy
zlomu.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki
drogi.
Czesci juz raczej tez malo chodliwe.
-- -
A ja sam silnik wymieniałem i tyle kosztował :-)

> Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a zaparkowac mam gdzie.
Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub
trzeba placic :-)
-- -
No i widzisz, prosta sprawa.

47 Data: Kwiecien 22 2016 19:52:44
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Saturday, April 23, 2016 at 2:14:49 AM UTC+10, J.F. wrote:

>No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie
>sklepowej :)

Nowiutki ? To niezarejestrowany i OC nie trzeba.

Nie nowy a uzywany. Zdarzaja sie jako dekoracja w knajpach czy w sklepach.

A jak masz potrzebe na wystawe ... sprowadzasz z zagranicy i nie
rejestrujesz :-)

Czyli ten zagraniczny bedzie bezpieczniejszy, OC juz nie potrzebuje? A moze jednak to prawo o prawo o przymusowym OC jest bez sensu?


>Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam?
>Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

Oleju czy opon tez nie mozesz sam zmienic? Czy to nie ten sam problem?

>Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza,
>ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).

Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie
kosztuje :-)

Mowilem o zlomie. Jeszcze raz Cie zapewniam - ulice nie sa zasypane wrakami tylko dlatego, ze moge sobie wyrejestrowany samochod trzymac w garazu.

>Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja
>wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.

Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki
drogi.

Moze zlomiarze nie chca sie takimi drobiazgami zajmowac skoro lepiej sie skupic na (przymusowej) utylizacji pojazdow.

>> > Nie wprowadzal obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow.
>> To bys nie mial gdzie zaparkowac :-)

>U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a
>zaparkowac mam gdzie.
>Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
>Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie
>skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Tak, _porzucona_ wlasnosc w miejscu _publicznym_ zostanie zutylizowana. W garazu mozesz sobie trzymac pojazd jaki tylko chcesz. Czy naprawde wolisz gdy panstwo zmusza Cie do utylizacji twojej wlasnosci? Albo do placenia rejestracji i OC za pojazd ktorego nie uzywasz? Juz nie wiem na ile piszesz powaznie, na ile trolujesz.

 
Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub
trzeba placic :-)

Oczywiscie. To chyba logiczne. Problem w tym, ze w PL nawet trzymajac motocyl bez silnika w szafie bedziesz zmuszony za niego placic OC. Znam starszego pana ktorego hobby jest restaurowanie motocykli terenowych z roznych lat (niekoniecznie zabytkow). Gdyby mu przyszlo za te 20 motocykli placic OC to te pojazdy bylyby na zlomie.

>Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po
>tym terminie zostanie odholowany.

A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?

Nie slyszalem zeby komus nowe auto odholowali. Dam Ci znac jak uslysze.

>> >> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> >> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
>> > No i w obecnym systemie nadal nie placa.
>> Ale latwiej ich scigac.
>Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

I kamer, rozpoznawania, sprawdzania, lapania, dowodzenia - a tak to
jedno wyszukiwanie i wezwania do zaplaty. > Ale nawet tego sie u nas nie robi :-)

Nie, zmusza sie wszystkich do placenia. Co kto lubi...

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

48 Data: Kwiecien 23 2016 08:16:47
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 22 Apr 2016 19:52:44 -0700 (PDT), Iguan_007 napisał(a):

On Saturday, April 23, 2016 at 2:14:49 AM UTC+10, J.F. wrote:
No i to wlasnie jest bez sensu. OC od motocykla np. na wystawie
sklepowej :)
Nowiutki ? To niezarejestrowany i OC nie trzeba.
Nie nowy a uzywany. Zdarzaja sie jako dekoracja w knajpach czy w sklepach.

A jak masz potrzebe na wystawe ... sprowadzasz z zagranicy i nie
rejestrujesz :-)
Czyli ten zagraniczny bedzie bezpieczniejszy, OC juz nie potrzebuje?
A moze jednak to prawo o prawo o przymusowym OC jest bez sensu?

Niezarejestrowany, niedopuszczony do ruchu, prawo nie wymaga :-)

Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam?
Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

Oleju czy opon tez nie mozesz sam zmienic? Czy to nie ten sam problem?

Jak ostatnio probowalem sam opony zmienic, to sie prawie nie dalo.
Teraz juz nawet nie probuje :-)


Ale dlaczego mialby ten zlom zalegac? Ludzie dzwonia po zlomiarza,
ten zabiera co trzeba (placac tam jakies $).
Przeciez chcesz trzymac auto na czesci.
To i inni tez chca. I beda tak sobie trzymac, skoro to nic nie
kosztuje :-)

Mowilem o zlomie. Jeszcze raz Cie zapewniam - ulice nie sa zasypane wrakami
tylko dlatego, ze moge sobie wyrejestrowany samochod trzymac w garazu.

W Australii ?
O ile dobrze rozumiem: ubezpieczenie obowiazkowe, ale mozna
wyrejestrowac, wtedy sie nic nie placi, ale na ulicy trzymac nie
wolno.

Dlaczego nie? Jak sa dni "wystawki" to zlomiarze jezdza i zbieraja
wszystko co metalowe. Czyli jednak jakos im sie oplaca.
Ostatnio zlomowalem, to dostalem 500zl. Zlom stalowy nie jest taki
drogi.
Moze zlomiarze nie chca sie takimi drobiazgami zajmowac skoro lepiej
sie skupic na (przymusowej) utylizacji pojazdow.

To dwie zupelnie inne dzialalnosci.
I cos mi sie widzi, ze do tej przymusowej utylizacji to panstwo
doplaca.

U mnie nie ma obowiazku zlomowania wyrejestrowanych samochodow a
zaparkowac mam gdzie.
Za wyrzucenie smieci na ulice jest kara.
Jesli jest to caly porzucony samochod  to najprawdopodobniej zostanie
skonfiskowany

No jakze to tak - zabrac obywatelowi jego cenna wlasnosc ?

Tak, _porzucona_ wlasnosc w miejscu _publicznym_ zostanie zutylizowana.

A skad wiadomo, ze porzucona ?
Ja co chwile porzucam samochod, na godzine, dwie, tydzien ...

W garazu mozesz sobie trzymac pojazd jaki tylko chcesz.
Czy naprawde wolisz gdy panstwo zmusza Cie do utylizacji twojej wlasnosci?
Albo do placenia rejestracji i OC za pojazd ktorego nie uzywasz?
Juz nie wiem na ile piszesz powaznie, na ile trolujesz.

W sumie, to uwazam, ze ten przepis szkodzi moze 1% ludzi, a pomaga
99%.
I zauwaz - piszesz "placic rejestracje" - rozumiem, ze coroczna oplata
jednak jest. Podatek drogowy, czy jak to sie nazywa.
A u nas nie ma, i jakos nie tesknie aby byla. Pewnie sie pojawi w
ciagu 2 lat :-)

A jak ktos bardzo chce miec starego klasyka, to moze - dla zabytkow
mamy ulgi.

Czyli nie mozna trzymac na ulicy. Mozna u siebie na podworku, lub
trzeba placic :-)
Oczywiscie. To chyba logiczne. Problem w tym, ze w PL nawet
trzymajac motocyl bez silnika w szafie bedziesz zmuszony za niego
placic OC. Znam starszego pana ktorego hobby jest restaurowanie
motocykli terenowych z roznych lat (niekoniecznie zabytkow). Gdyby
mu przyszlo za te 20 motocykli placic OC to te pojazdy bylyby na
zlomie.

Ale i na to jest sposob. Musi sprzedac/wywiezc za granice,
wyrejestrowac i potem przywiezc/kupic ...

Przyklejaja naklejke na szybe, ze masz x dni na usuniecie pojazdu. Po
tym terminie zostanie odholowany.
A jak wyjechalem na urlop ?
Albo leze w szpitalu, a auto calkiem nowe ?
Nie slyszalem zeby komus nowe auto odholowali. Dam Ci znac jak uslysze.

Czyli jakis straznik arbitralnie ocenia - to auto mi wyglada na
porzucone, masz pan tydzien na ... zerwanie nalepki ?

To ja moze wole polskie przepisy ... choc tez calkiem dobre nie sa.

>> Bo cel podstawowy pamietasz - pojazdy na drogach maja byc
>> ubezpieczone, a ponoc wielu wlascicieli nie placi ...
> No i w obecnym systemie nadal nie placa.
Ale latwiej ich scigac.
Dlaczego? To tylko kwestia innej bazy danych.

I kamer, rozpoznawania, sprawdzania, lapania, dowodzenia - a tak to
jedno wyszukiwanie i wezwania do zaplaty. > Ale nawet tego sie u nas nie robi :-)

Nie, zmusza sie wszystkich do placenia. Co kto lubi...

Zmusza, ale niektorzy i tak nie placa.
I panstwo jakos nie chce zmusic skuteczniej :-)

J.

49 Data: Kwiecien 23 2016 11:30:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Iguan_007"


>Dlaczego w PL nie moge sprzedac swojego samochodu na czesci sam?
>Dlaczego musze oddawac haracz zlomiarzowi?

Zebys, k*, nie wylewal plynow do kanalu, a opon nie wywal do lasu :-)

Oleju czy opon tez nie mozesz sam zmienic? Czy to nie ten sam problem?
-- -
No nie wiem jak się pozbyć zużytych opon. Robię z nich kwietniki, ale ile można mieć kwietników.

A propos ...

mam:
- 4x 3mm letnie Pirelli P6000 185/55/15 82V, czyli takie na ostatni sezon
- 1x prawie nówka zimówka Pirelli Winter 190 SnowSport 185/55/15 82T

a szukam
- 1szt 5mm ContiSportContact 3 205/40/17

:-)

50 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

mam:
- 4x 3mm letnie Pirelli P6000 185/55/15 82V, czyli takie na ostatni sezon

3mm to juz raczej na kwietnik...

51 Data: Kwiecien 24 2016 22:30:24
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

mam:
- 4x 3mm letnie Pirelli P6000 185/55/15 82V, czyli takie na ostatni sezon

3mm to juz raczej na kwietnik...
-- -
Nie mędrkuj. Są ok skoro na nich chciałem jeden sezon jeździć jeszcze, może 3,5mm , ale jak potrzebujesz kwietnik to nie ma sprawy :-)

52 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Są ok skoro na nich chciałem jeden sezon jeździć jeszcze

ROTFL

53 Data: Kwiecien 21 2016 21:14:04
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Iguan_007"

....

>Zamiast obciazyc tych co zasluzyli, placa wszyscy.

Tamci co zasluzyli tez placa ... o ile ich zlapia.

To tylko kwestia checi. Radiowozy z kamera podlaczona do bazy danych to juz nie jest jakas technologia kosmiczna. Wszytskich nie zlapia, ale kilka naglosnionych akcji napewno poprawiloby sytuacje.
-- -
A propos chęci ... to ja bym chciał by wszystkie radiowozy były z rejestratorem, takim by rejestrować wszystkie wykroczenia kierowcy radiowozu :-)

No i oczywiście 5% do odstrzału :-)

54 Data: Kwiecien 21 2016 05:50:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie ma regresu jesli ktos nie mial OC. Podwyzszona skladka nazywana kara to zalatwia.

55 Data: Kwiecien 21 2016 14:54:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

Nie ma regresu jesli ktos nie mial OC. Podwyzszona skladka nazywana kara to zalatwia.

Jesli tylko nie mial OC to na karze sie konczy plus ewentualne holowanie, parkowanie itp.
Jesli jednak nie majac OC spowodowal wypadek, to regres jest ...

J.

56 Data: Kwiecien 21 2016 07:47:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie. Sa cztery przypadki opisane w ustawie kiedy regres przysluguje. Nie ma tam nic o braku OC. W prasie dziennikarzyny wypisuja co im sie podoba i to co napisali niekoniecznie jest zgodne z tym co jest w ustawach.

57 Data: Kwiecien 21 2016 17:09:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

Nie. Sa cztery przypadki opisane w ustawie kiedy regres przysluguje. Nie ma tam nic o braku OC. W prasie dziennikarzyny wypisuja co im sie podoba i to co napisali niekoniecznie jest zgodne z tym co jest w ustawach.

Po pierwsze - przeczytaj te ustawe. To znajdziesz jeszcze piaty przypadek.
A przy okazji moze ci sie wyprostuje pare bzdur, ktore wypisujesz od lat, no chyba, ze kogutek44 to nie ty.

A tak na uboczu taki maly problem/trolling  prawno-logiczny -  czy mozna mowic o regresie w przypadku osoby nieubezpieczonej ? :-)

J.

58 Data: Kwiecien 21 2016 13:31:39
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Znam cztery. Po spozyciu, umyslna szkoda, brak uprawnien, spowodowanie zdarzenia kradzionym samochodem. Jaki jest ten piaty? Pytam bo nie wiem. Daj namiar na miejsce gdzie jest ten piaty przypadek.

59 Data: Kwiecien 21 2016 23:32:08
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Tom N 

Zenek Kapelinder w


Znam cztery. Po spozyciu, umyslna szkoda, brak uprawnien, spowodowanie
zdarzenia kradzionym samochodem. Jaki jest ten piaty? Pytam bo nie wiem.
Daj namiar na miejsce gdzie jest ten piaty przypadek.

To poczytaj odpowiednia ustawę od A do Z

--
'Tom N'

60 Data: Kwiecien 21 2016 15:29:19
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Nie interesuje mnie cala ustawa tylko niewielki fragment w ktorym jest piaty punkt. Mozesz podac w ktorym miejscu jest ten piaty przypadek. Generalnie sprawe regresu reguluje kodeks cywilny. W ustawie o OC jest bardzo zawezona odpowiedzialnosc w stosunku do kodeksu cywilnego. W przypadku OC zwiazanego ze srodkami transportu sa tylko cztery przypadki kiedy ubezpieczyciel i UFG moze wystapic z regresem. Jesli Ty i inni uwazacie ze jest piec przypadkow to wskazcie ten piaty. Dokad nie wskazecie sa cztery przypadki. Oczywiscie piaty punkt musi pochodzic z ustawy a nie z wypowiedzi dziennikarza czy policjanta.

61 Data: Kwiecien 22 2016 02:10:15
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 21 Apr 2016 15:29:19 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder

Nie interesuje mnie cala ustawa tylko niewielki fragment w ktorym jest piaty punkt.
Mozesz podac w ktorym miejscu jest ten piaty przypadek.

Art 110.

A jeszcze przeczytaj  art 17.

J.

62 Data: Kwiecien 21 2016 18:14:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

Dzieki. Faktycznie UFG ma prawo dochodzic zwrotu wyplaconej kasy w przypadku szkody wyrzadzonej przez nie ubezpieczony pojazd. Cztery wymienione punkty dotycza sytuacji w ktorej samochod jest ubezpieczony. UFG zrobil dla siebie rozwiazanie na przypadek braku ubezpieczenia. W sumie logiczne. Sorki za zamieszanie.

63 Data: Kwiecien 22 2016 18:04:29
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup

Dzieki. Faktycznie UFG ma prawo dochodzic zwrotu wyplaconej kasy w przypadku szkody wyrzadzonej przez nie ubezpieczony pojazd.
Cztery wymienione punkty dotycza sytuacji w ktorej samochod jest ubezpieczony.
UFG zrobil dla siebie rozwiazanie na przypadek braku ubezpieczenia.

Nie "UFG zobil dla siebie", tylko "poslowie zrobili dla UFG".

W sumie logiczne. Sorki za zamieszanie.

Ogolnie logiczne.

Tak czy inaczej - jadac bez OC ryzykuje sie duzo.
Uwaga na cudze pojazdy - kierowca ryzykuje na rowni z posiadaczem !
rekordzista ponoc ma do oddania 1.5 mln ... no coz, czas na emigracje :-)

Do przemyslenia - a co bedzie, jak pojazd bez OC zlodziej ukradnie i wypadek spowoduje ?
Albo ... straz miejska zapakuje na lawete, on z tej lawety sie zsunie i rozpedem sie toczac cos uszkodzi.

P.S. A jak mi sie auto zaparkowane samoczynnie zapali, I przypali auta po sasiedzku ... to kto placi - OC czy ja ?

J.

64 Data: Kwiecien 21 2016 21:19:21
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Twoim zdaniem, to że właściciel pojazdu jest daleko, gwarantuje że auto nikomu krzywdy nie zrobi?

Rozumiem, że gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)

Z samochodem jest identycznie - jest on powierzany (zezwolenie na użytkowanie / przechowywanie) pod pewnymi warunkami, jednym z nich jest obowiązek OC.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

65 Data: Kwiecien 21 2016 15:11:53
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Friday, April 22, 2016 at 5:19:34 AM UTC+10, Mateusz Bogusz wrote:

> Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Twoim zdaniem, to że właściciel pojazdu jest daleko, gwarantuje że auto
nikomu krzywdy nie zrobi?

Moim zdaniem, samochod stojacy na prywatnym podworku ma minimalna szanse kogos uszkodzic. Wieksza ma np. galaz spadajaca z drzewa w ogrodzi. CHcemy OC na drzewa?


Rozumiem, że gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)

I co, placisz OC za bron?

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

66 Data: Kwiecien 22 2016 17:57:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

CHcemy OC na drzewa?

I co, placisz OC za bron?

Obie te rzeczy mają ubezpieczenie nazwane "OC w życiu prywatnym".

Możemy się rozwodzić, dlaczego ustawodawca uznał że w jednych przypadkach warto wymusić przymus tego ubezpieczenia.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

67 Data: Kwiecien 22 2016 20:31:01
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

CHcemy OC na drzewa?

I co, placisz OC za bron?

Obie te rzeczy mają ubezpieczenie nazwane "OC w życiu prywatnym".

Możemy się rozwodzić, dlaczego ustawodawca uznał że w jednych
przypadkach warto wymusić przymus tego ubezpieczenia.
-- -
Po co się mamy nad tym rozwodzić jak widać, że źle jest ?

68 Data: Kwiecien 22 2016 01:05:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

Wyjezdzasz na rok? Nie placisz nic i samochod nie jest zarejestrowany. Wrocisz - odnawiasz rejestracje. Proste?

Twoim zdaniem, to że właściciel pojazdu jest daleko, gwarantuje że auto
nikomu krzywdy nie zrobi?
-- -
Jak auto może komuś zrobić krzywdę ?

Rozumiem, że gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)
-- -
No już nie. To oczywiste.

Z samochodem jest identycznie - jest on powierzany (zezwolenie na
użytkowanie / przechowywanie) pod pewnymi warunkami, jednym z nich jest
obowiązek OC.
-- -
Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogóle powierzać do przechowywania ? Pierdoły do kwadratu !!!!

69 Data: Kwiecien 22 2016 17:58:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogóle powierzać do
przechowywania ?

Na cholerę przechowywać samochód? Po co w ogóle trzymać coś za grubą kasę, co traci tylko na wartości i tego nie używać...

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

70 Data: Kwiecien 22 2016 19:29:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogóle powierzać do
przechowywania ?

Na cholerę przechowywać samochód? Po co w ogóle trzymać coś za grubą
kasę, co traci tylko na wartości i tego nie używać...
-- -
Nie przejmuj się tym zupełnie. Nie twoja "broszka".

71 Data: Kwiecien 22 2016 20:03:28
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Saturday, April 23, 2016 at 1:58:42 AM UTC+10, Mateusz Bogusz wrote:

> Na cholerę OC dla przechowywania ? Po co w ogóle powierzać do
> przechowywania ?

Na cholerę przechowywać samochód? Po co w ogóle trzymać coś za grubą
kasę, co traci tylko na wartości i tego nie używać...

Najprostsza odpowiedz - bo wlasciciel pojazdu ma taki kaprys.

A indywidualnych przypadkow moze byc wiele - ktos trzyma motocykl po dziadku, ktos jest w Polsce raz na 2 lata i chcialby miec swoj samochod ktory moze _na_chwile_ zarejestrowac, ktos latami sklada sobie jakas wydumke, ktos chce z wlasnego samochodu zrobic kwietnik (bez placenia haraczu zlomiarzowi), ktos chce miec drugi samochod na czesci zeby latac ten jezdzacy, ktos chce w knajpie dla motocyklistow powiesic zapsuty motocykl, ktos kolekcjonuje pojazdy ale nim nie jezdzi itp.itd.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

72 Data: Kwiecien 23 2016 13:00:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Najprostsza odpowiedz - bo wlasciciel pojazdu ma taki kaprys.

A indywidualnych przypadkow moze byc wiele - ktos trzyma motocykl po dziadku, ktos jest w Polsce raz na 2 lata i chcialby miec swoj samochod ktory moze _na_chwile_ zarejestrowac, ktos latami sklada sobie jakas wydumke, ktos chce z wlasnego samochodu zrobic kwietnik (bez placenia haraczu zlomiarzowi), ktos chce miec drugi samochod na czesci zeby latac ten jezdzacy, ktos chce w knajpie dla motocyklistow powiesic zapsuty motocykl, ktos kolekcjonuje pojazdy ale nim nie jezdzi itp.itd.

Ja to rozumiem i się zgadzam. Przedpisca dziwi się że po prostu na samochód jest wymóg*, a na młotek czy noże nie ma tego wymogu (ubezpieczenia). Wszystkie te rzeczy mogą wyrządzić krzywdę, ale...

"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli wszystkich pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogły uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest iloć wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto podkreślić tu znaczną wysokoć odszkodowania, np.: w przypadku wypadków śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić rodzinie poszkodowanego świadczenia i zadoćuczynienia, wynoszącego nawet kilkaset tysięcy złotych.

źródło: http://ub.comperia.pl/dlaczego-oc-komunikacyjne-jest-obowiazkowe.html"

* de facto jeżeli zarejestruje jako ciężarowy to do 2005r. może czasowo wycofać z ruchu - czyli to o co mu chodzi.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

73 Data: Kwiecien 23 2016 16:44:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Ja to rozumiem i się zgadzam. Przedpisca dziwi się że po prostu na
samochód jest wymóg*, a na młotek czy noże nie ma tego wymogu
(ubezpieczenia). Wszystkie te rzeczy mogą wyrządzić krzywdę, ale...

"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli wszystkich
pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogły
uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilość
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto
podkreślić tu znaczną wysokość odszkodowania, np.: w przypadku wypadków
śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić rodzinie
poszkodowanego świadczenia i zadośćuczynienia, wynoszącego nawet
kilkaset tysięcy złotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadków
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojące na posesji i nie
jezdzące.

74 Data: Kwiecien 24 2016 22:35:45
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

....


"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli wszystkich
pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogły
uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilość
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto
podkreślić tu znaczną wysokość odszkodowania, np.: w przypadku wypadków
śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić rodzinie
poszkodowanego świadczenia i zadośćuczynienia, wynoszącego nawet
kilkaset tysięcy złotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadków
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojące na posesji i nie
jezdzące.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

75 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli
wszystkich pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogły uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilość
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto
podkreślić tu znaczną wysokość odszkodowania, np.: w przypadku
wypadków śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić
rodzinie poszkodowanego świadczenia i zadośćuczynienia, wynoszącego
nawet kilkaset tysięcy złotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadków
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojące na posesji
i nie jezdzące.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...

76 Data: Kwiecien 25 2016 22:27:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli
wszystkich pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogły uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilość
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto
podkreślić tu znaczną wysokość odszkodowania, np.: w przypadku
wypadków śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić
rodzinie poszkodowanego świadczenia i zadośćuczynienia, wynoszącego
nawet kilkaset tysięcy złotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadków
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojące na posesji
i nie jezdzące.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecież nie ustawodawca tak pisze :-)

77 Data: Kwiecien 26 2016 02:00:13
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli
wszystkich pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogły uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilość
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto
podkreślić tu znaczną wysokość odszkodowania, np.: w przypadku
wypadków śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić
rodzinie poszkodowanego świadczenia i zadośćuczynienia, wynoszącego
nawet kilkaset tysięcy złotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadków
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojące na posesji
i nie jezdzące.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecież nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie słówek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutować o meritum?

78 Data: Kwiecien 26 2016 16:24:47
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli
wszystkich pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach
komunikacyjnych mogły uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

  Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest ilość
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach. Warto
podkreślić tu znaczną wysokość odszkodowania, np.: w przypadku
wypadków śmiertelnych - sprawca często nie byłby w stanie zapłacić
rodzinie poszkodowanego świadczenia i zadośćuczynienia, wynoszącego
nawet kilkaset tysięcy złotych.

Wszystko fajnie, tylko ustawodawca zapewne pisze o ilosci wypadków
spowodowanyhc przez pojazdy w ruchu a nie przez te stojące na posesji
i nie jezdzące.
-- -
Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecież nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie słówek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutować o meritum?
-- -
Nie tylko, także o spektrum.

79 Data: Kwiecien 26 2016 18:00:00
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecież nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie słówek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutować o meritum?
-- -
Nie tylko, także o spektrum.

To rozmawiajmy.
co masz do powiedzenia poza powyzszym czepianiem się słówek?

80 Data: Kwiecien 26 2016 20:06:28
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecież nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie słówek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutować o meritum?
-- -
Nie tylko, także o spektrum.

To rozmawiajmy.
co masz do powiedzenia poza powyzszym czepianiem się słówek?
-- -
Same mądrości.

81 Data: Kwiecien 27 2016 19:00:10
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Gdzie on to pisze ? :-) W ustawie ? :-)

W zacytowanym przez ciebie tekscie...
-- -
To przecież nie ustawodawca tak pisze :-)

Czepiasz sie słówek.
Jest napisane o motywach ustawodawcy.
Chcesz podyskutować o meritum?
-- -
Nie tylko, także o spektrum.

To rozmawiajmy.
co masz do powiedzenia poza powyzszym czepianiem się słówek?
-- -
Same mądrości.

pa

82 Data: Kwiecien 24 2016 15:39:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: m4rkiz 

On 2016-04-23 13:00, Mateusz Bogusz wrote:

"Ustawodawca wprowadził obowiązek ubezpieczenia właścicieli wszystkich
pojazdów, aby osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych mogły
uzyskać rekompensatę za poniesioną szkodę.

   Główną przesłanką do wprowadzenia obowiązku ubezpieczeń jest iloć
wypadków, jaka każdego dnia następuje na polskich drogach.

tyle ze rozpatrujemy tu sytuacje kiedy sie chce posiadac samochod POZA drogami publicznymi

ja na przyklad chcialbym sobie kupic jakis fajny stary amerykanski woz z v8 czy v12 i odrestaurowac, ale w hobbystycznym tempie zajelo by mi to lata wiec zaplacilbym w miedzyczasie OC pewnie dorownujace wartosci samochodu

a wystarczylaby dobra wola ze strony towarzystw ubezpieczeniowych i np. deklaracja ze samochod nie bedzie uczestniczyl w rucu bo nie bedzie mial nawet przykreconych kol

tylko dla nich to jak robienie rosolu z kury znoszacej zlote jaja

83 Data: Kwiecien 25 2016 07:58:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Wiwo 


Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości

ja na przyklad chcialbym sobie kupic jakis fajny stary amerykanski woz z v8 czy v12 i odrestaurowac, ale w hobbystycznym tempie zajelo by mi to lata wiec zaplacilbym w miedzyczasie OC pewnie dorownujace wartosci samochodu

To jest akurat proste, bo takie samochody możesz zarejestrować jako zabytkowe i Twoje marzenie się spełnia. OC płacisz przed wyjechaniem na drogę.


Wiwo

84 Data: Kwiecien 22 2016 08:33:48
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-21 o 21:19, Mateusz Bogusz pisze:

Rozumiem, że gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)
A są? A jak zostawisz sznur do bielizny, ktoś go znajdzie i się powiesi,
to kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego właściciel sznura, a nie
producent konopi, z których został wykonany? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

85 Data: Kwiecien 22 2016 18:14:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Rozumiem, że gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)
>
A są? A jak zostawisz sznur do bielizny, ktoś go znajdzie i się powiesi,
to kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego właściciel sznura, a nie
producent konopi, z których został wykonany? :->

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gałÄ…ź, to dlaczego będziesz szukał odpowiedzialnych poza sobą? Przecież sam wybrałeś miejsce.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

86 Data: Kwiecien 22 2016 19:55:30
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-22 o 18:14, Mateusz Bogusz pisze:

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gałÄ…ź, to dlaczego
będziesz szukał odpowiedzialnych poza sobą? Przecież sam wybrałeś miejsce.
A będę? Zresztą jakie to ma znaczenie? Jeśli właściciel zakładu będzie
się poczuwał, to mi zapłaci z własnej kieszeni albo z ubezpieczenia. Ale
obowiązkowego OC chyba nie musi posiadać?

--
Pozdrawiam
Maciek

87 Data: Kwiecien 23 2016 13:25:59
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gałÄ…ź, to dlaczego
będziesz szukał odpowiedzialnych poza sobą? Przecież sam wybrałeś miejsce.
>
A będę? Zresztą jakie to ma znaczenie? Jeśli właściciel zakładu będzie
się poczuwał, to mi zapłaci z własnej kieszeni albo z ubezpieczenia. Ale
obowiązkowego OC chyba nie musi posiadać?

Chodziło mi o to, że są zdarzenia przy których wyrządzone szkody są dla większości dużym bólem żeby je przełknąć i zapomnieć, do takich zdarzeń zaliczamy kolizje / wypadki samochodowe. Najwyraźniej wysoka częstotliwoć tych zdarzeń wpłynęła, że ustawodawca uznał tak a nie inaczej.

Przecież ubezpieczenie OC pojazdów, to nie jedyne obowiązkowe ubezpieczenie w tym kraju. Teraz załóżmy że nie ma tego obowiązku. Już widzimy jak pewny swoich umiejętności, młody kierowca BeEmWu nie wykupuje swojego pierwszego OC (ze zwyżkami za wiek), bo lepiej zainwestować w nowy bezpieczny komplet opon na sezon.

Mamy wypadek - skoszony przystanek. Myślisz że 18-19 letni chłopak wypłaci się któremukolwiek z poszkodowanych? Gdyby można było zawieszać obowiązek OC, to ludzie by nie jeździli bez OC? Przecież na co dzień nie używa, raz w miesiącu potrzebuje tylko podjechać, nikt nie zauważy... I dochodzimy do niewypłacalności.

Jeżeli będzie można zawieszać obowiązek OC, to prościej jest go po prostu zlikwidować.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

88 Data: Kwiecien 23 2016 16:44:57
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Przecież ubezpieczenie OC pojazdów, to nie jedyne obowiązkowe
ubezpieczenie w tym kraju. Teraz załóżmy że nie ma tego obowiązku. Już
widzimy jak pewny swoich umiejętności, młody kierowca BeEmWu nie
wykupuje swojego pierwszego OC (ze zwyżkami za wiek), bo lepiej
zainwestować w nowy bezpieczny komplet opon na sezon.

Ale przeciez rozmowa jest nie o tym.
Rozmowa jest o tym, zeby nie było obowiazkowego Oc na pojazd ktory  nie
jezdzi.

89 Data: Kwiecien 24 2016 15:57:51
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: m4rkiz 

On 2016-04-23 13:25, Mateusz Bogusz wrote:

 Gdyby można było zawieszać
obowiązek OC, to ludzie by nie jeździli bez OC?

dzisiaj tez jezdza, skad pomysl ze majac mozliwosc zawieszenia
oc beda zadawali sobie dodatkowy trud zawierania i zawieszania
umowy?

ponadto - sa kraje gdzie ubezpiecza sie kierowca, zestaw kierowca
plus samochod itd. - takie rozwiazania przemawiaja do mnie nieco
bardziej niz placenie od samochodu wg pojemnosci
(zeby to przynajmniej byl stosunek mocy do masy to bylbym w stanie
jakos zrozumiec)

90 Data: Kwiecien 24 2016 17:15:47
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gałÄ…ź, to dlaczego
będziesz szukał odpowiedzialnych poza sobą? Przecież sam wybrałeś miejsce.

A będę? Zresztą jakie to ma znaczenie? Jeśli właściciel zakładu będzie
się poczuwał, to mi zapłaci z własnej kieszeni albo z ubezpieczenia. Ale
obowiązkowego OC chyba nie musi posiadać?

Chodziło mi o to, że są zdarzenia przy których wyrządzone szkody są dla
większości dużym bólem żeby je przełknąć i zapomnieć, do takich zdarzeń
zaliczamy kolizje / wypadki samochodowe. Najwyraźniej wysoka
częstotliwoć tych zdarzeń wpłynęła, że ustawodawca uznał tak a nie inaczej.

Przecież ubezpieczenie OC pojazdów, to nie jedyne obowiązkowe
ubezpieczenie w tym kraju. Teraz załóżmy że nie ma tego obowiązku. Już
widzimy jak pewny swoich umiejętności, młody kierowca BeEmWu nie
wykupuje swojego pierwszego OC (ze zwyżkami za wiek), bo lepiej
zainwestować w nowy bezpieczny komplet opon na sezon.
-- -
Idealne rozwiązanie, aktywne bezpieczeństwo zamiast płacenia ubezpieczeń :-)

Mamy wypadek - skoszony przystanek. Myślisz że 18-19 letni chłopak
wypłaci się któremukolwiek z poszkodowanych? Gdyby można było zawieszać
obowiązek OC, to ludzie by nie jeździli bez OC? Przecież na co dzień nie
używa, raz w miesiącu potrzebuje tylko podjechać, nikt nie zauważy... I
dochodzimy do niewypłacalności.
-- -
Przecież nawet jak będzie całe życie płacił OC to nie spłaci, czyli inni ubezpieczeni będą za niego płacili.Chcemy tego ?

Jeżeli będzie można zawieszać obowiązek OC, to prościej jest go po
prostu zlikwidować.
-- -
No i coś w tym jest.

91 Data: Kwiecien 22 2016 20:11:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

Rozumiem, że gdy masz pozwolenie na broń i tą zostawisz w domu, a ktoś
ją znajdzie i zrobi sobie kuku, to odpowiedzialnych nie ma? :-)

A są? A jak zostawisz sznur do bielizny, ktoś go znajdzie i się powiesi,
to kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego właściciel sznura, a nie
producent konopi, z których został wykonany? :->

A jak zostawisz auto u mechanika i spadnie na nie gałÄ…ź, to dlaczego
będziesz szukał odpowiedzialnych poza sobą? Przecież sam wybrałeś miejsce.
-- -
No i właśnie mechanik może potencjalnie nie odpowiadać za takie zdarzenia bo nie ma w nich jego udziału.

92 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:36
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik cef  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.

93 Data: Kwiecien 21 2016 22:33:18
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni kierowcy a nie samochody.

94 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni kierowcy
a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód. Moze po
prostu powinna być dowolnosc.
Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.

95 Data: Kwiecien 22 2016 08:28:54
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-22 o 04:00, Budzik pisze:

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód. Moze po
prostu powinna być dowolnosc.
Wszystko się rozbija o pieniądze: masz pięć samochodów, wolałbyś OC na
kierowcę, masz czworo pełnoletnich dzieci i jednego pełnoletniego golfa
od dziadka, który płakał jak sprzedawał - wolisz OC na samochód ;-)
Z drugiej strony lobby ubezpieczycieli pewnie by chciało, żeby obowiązek
OC obejmował i samochody i kierowców :-)

W normalnym kraju OC powinno być dla zainteresowanych, a resztę powinien
załatwiać zespół sąd + komornik, który w razie braku OC zabierałby Ci na
rzecz poszkodowanych nawet zasrane majtki, a potem zakuwał w dyby i
wysyłał do odpracowania szkody w kopalni uranu. Każdy mógłby sobie
wyliczyć prawdopodobieństwo zostania sprawcą wypadku i podjąć decyzję.
Niestety w naszej rzeczywistości "niewypłacalności" dłużników można
jedynie stosować odpowiedzialność zbiorową i kazać płacić "wszystkim".
Oczywiście tu znów do przodu są ci cwańsi, ale jednocześnie jest tyle
baranów do ostrzyżenia, że jest z czego tworzyć UFG.

--
Pozdrawiam
Maciek

96 Data: Kwiecien 22 2016 18:27:03
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup W dniu 2016-04-22 o 04:00, Budzik pisze:

W normalnym kraju OC powinno być dla zainteresowanych, a resztę powinien

Znasz jakis "normalny kraj" ?

załatwiać zespół sąd + komornik, który w razie braku OC zabierałby Ci na
rzecz poszkodowanych nawet zasrane majtki, a potem zakuwał w dyby i
wysyłał do odpracowania szkody w kopalni uranu.

Niestety - nie mamy juz kopalni uranu.
Mamy tez bezrobocie, nawet w wiezieniach.

To sie dalej sprowadza do tego, ze chcesz byc zabezpieczony - ubezpiecz sie sam. Ubezpieczyciel wyplaci Ci co tam sie nalezy, i regresem bedzie ze sprawcy sciagal.
Ktory moze bedzie mial OC, a moze straci domek z ogrodkiem. Albo straci swojego 20 letniego golfa i telewizor.

I tego chcesz - powszechne dobrowolne ubezpieczenia, bo duzo niewyplacalnych wariatow jezdzi ?
To moze jednak lepiej OC i jeszcze UFG ...

Każdy mógłby sobie
wyliczyć prawdopodobieństwo zostania sprawcą wypadku i podjąć decyzję.

No to masz teraz - mozna zaryzykowac jazde bez OC, mozna jazde po pijaku ... i jakos ich nie brakuje ...

J.

97 Data: Kwiecien 22 2016 19:52:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "J.F."

....
I tego chcesz - powszechne dobrowolne ubezpieczenia, bo duzo
niewyplacalnych wariatow jezdzi ?
To moze jednak lepiej OC i jeszcze UFG ...
-- -
Ale że ja potrzebuję ubezpieczać swój samochód, którego nie używam ? No daj spokój, wiadomo że nie potrzebuję.

98 Data: Kwiecien 22 2016 19:27:43
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Maciek"

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód. Moze po
prostu powinna być dowolnosc.
Wszystko się rozbija o pieniądze: masz pięć samochodów, wolałbyś OC na
kierowcę, masz czworo pełnoletnich dzieci i jednego pełnoletniego golfa
od dziadka, który płakał jak sprzedawał - wolisz OC na samochód ;-)
Z drugiej strony lobby ubezpieczycieli pewnie by chciało, żeby obowiązek
OC obejmował i samochody i kierowców :-)
-- -
Nie o pieniądze a o odpowiedzialność. Jeśli kierowca może uchylić się od odpowiedzialności to ... ma za to zapłacić.

W normalnym kraju OC powinno być dla zainteresowanych, a resztę powinien
załatwiać zespół sąd + komornik, który w razie braku OC zabierałby Ci na
rzecz poszkodowanych nawet zasrane majtki, a potem zakuwał w dyby i
wysyłał do odpracowania szkody w kopalni uranu. Każdy mógłby sobie
wyliczyć prawdopodobieństwo zostania sprawcą wypadku i podjąć decyzję.
-- -
Widzisz, i tutaj również sprawa tak 01-kowo nie wygląda. Regułą jest obecnie jednostronna wina a powinien być udział. Jeśli droga jest śliska to jaki dokładnie jest udział:
1. drogowców
2. kierowcy 1-go samochodu
3. kierowcy 2-go samochodu

Niestety w naszej rzeczywistości "niewypłacalności" dłużników można
jedynie stosować odpowiedzialność zbiorową i kazać płacić "wszystkim".
-- -
Gdzie Ty widzisz niewypłacalność w tym obszarze ? Komornicy skuteczniej ściągają drobne długi (mz urojone) niż milionowe.

Oczywiście tu znów do przodu są ci cwańsi, ale jednocześnie jest tyle
baranów do ostrzyżenia, że jest z czego tworzyć UFG.
-- -
Ale w jakim obszarze ?!

99 Data: Kwiecien 22 2016 19:17:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni kierowcy
a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód. Moze po
prostu powinna być dowolnosc.
-- -
Jeśli odpowiedzialność cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochód. Mógłby być właściciel gdyby był do czegoś zobowiązany, ale generalnie nie jest, więc nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma uzasadnienia.

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie być śledzonymi.

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, założenia z dupy dają wnioski z dupy.

100 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód.
Moze po prostu powinna być dowolnosc.
-- -
Jeśli odpowiedzialność cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochód.
Mógłby być właściciel gdyby był do czegoś zobowiązany, ale generalnie
nie jest, więc nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mówisz o teorii a ja o praktyce.

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie być śledzonymi.

Obudz sie...

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, założenia z dupy dają wnioski z dupy.

A to akurat prawda ale rozumiem, ze to była jakas ogólna uwaga?

101 Data: Kwiecien 24 2016 17:21:15
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód.
Moze po prostu powinna być dowolnosc.
-- -
Jeśli odpowiedzialność cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochód.
Mógłby być właściciel gdyby był do czegoś zobowiązany, ale generalnie
nie jest, więc nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mówisz o teorii a ja o praktyce.
-- -
No przecież stoi powyżej "Moze po prostu powinna być dowolnosc".

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie być śledzonymi.

Obudz sie...
-- -
Ty się obudź !!!

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, założenia z dupy dają wnioski z dupy.

A to akurat prawda ale rozumiem, ze to była jakas ogólna uwaga?
-- -
To była uwaga czy jest sens wyciągać jakiekolwiek wnioski z dupy.

102 Data: Kwiecien 24 2016 17:00:22
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód.
Moze po prostu powinna być dowolnosc.
-- -
Jeśli odpowiedzialność cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochód.
Mógłby być właściciel gdyby był do czegoś zobowiązany, ale generalnie
nie jest, więc nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mówisz o teorii a ja o praktyce.
-- -
No przecież stoi powyżej "Moze po prostu powinna być dowolnosc".

Ale nie dowolnosc pod tytułem "miec czy nie miec OC" tylko "miec na
samochód czy na osobe"

Ale: bramki sa, wiec mozna je uzyc.
-- -
No nie, to inwigilacja. Mamy prawo nie być śledzonymi.

Obudz sie...
-- -
Ty się obudź !!!

Nie, ty sie obudz :)

Czy byc powinny czy nie to jest inny temat.
-- -
No nie, założenia z dupy dają wnioski z dupy.

A to akurat prawda ale rozumiem, ze to była jakas ogólna uwaga?
-- -
To była uwaga czy jest sens wyciągać jakiekolwiek wnioski z dupy.

Ale ogólna uwaga...?

103 Data: Kwiecien 24 2016 22:43:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Skoro teraz jest jakiś odsetek niepłacących, to patrząc
na ogólnie wysoki poziom fantazji w narodzie taki zapis nic nie
zagwarantuje.

Jest milion pincet bramek z kamerami na drogach - trzeba je tylko
oprogramowac, zeby sprawdzały waznosc OC przejezdzajacych samochodów.
Technicznie bezproblemowe.
-- -
Tych bramek w ogóle nie powinno być a ubezpieczać się powinni
kierowcy a nie samochody.

Trudno mi sie wypowiedziec czy lepiej na kierowce czy na samochód.
Moze po prostu powinna być dowolnosc.
-- -
Jeśli odpowiedzialność cywilna (OC) to ... kierowca a nie samochód.
Mógłby być właściciel gdyby był do czegoś zobowiązany, ale generalnie
nie jest, więc nawet w firmie ubezpieczenie OC pojazdu nie ma
uzasadnienia.

Mam wrazenie ze Ty mówisz o teorii a ja o praktyce.
-- -
No przecież stoi powyżej "Moze po prostu powinna być dowolnosc".

Ale nie dowolnosc pod tytułem "miec czy nie miec OC" tylko "miec na
samochód czy na osobe"
-- -
Czy ja tutaj twierdzę coś innego ?

104 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Czy ja tutaj twierdzę coś innego ?

Wczesniej twierdziłes ze skoro OC to powinno byc na kierowce...

105 Data: Kwiecien 25 2016 22:28:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

Czy ja tutaj twierdzę coś innego ?

Wczesniej twierdziłes ze skoro OC to powinno byc na kierowce...
-- -
Sam widzisz

106 Data: Kwiecien 26 2016 02:00:14
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

Czy ja tutaj twierdzę coś innego ?

Wczesniej twierdziłes ze skoro OC to powinno byc na kierowce...
-- -
Sam widzisz

Dziekuje za merytoryczną dyskusje.

107 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:37
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik yabba  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

A po co taka biurokracja?
Chcesz jechac, płacisz, stoi - nie płacisz.
Po co latac do urzedu i spowiadac sie urzednikowi ze teraz nie bede
jezdził?
Skad taka chec opowiadania urzednikom o swoim zyciu?

108 Data: Kwiecien 21 2016 18:15:44
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik yabba  ...

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?
Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód, oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

A po co taka biurokracja?
Chcesz jechac, płacisz, stoi - nie płacisz.
Po co latac do urzedu i spowiadac sie urzednikowi ze teraz nie bede
jezdził?
Skad taka chec opowiadania urzednikom o swoim zyciu?

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo ponoc za duzo ich.

A o efekcie ubocznym pisalem - beda potem staly takie co to nie jezdza, a ty bedziesz klal, ze nie masz gdzie zaparkowac ...

J.

P.S. Ale jakas amnestia by sie przydala - ciekaw jestem, ile by ubylo pojazdow z rejestru, gdyby sie je dalo wyrejestrowac po rozbiorce ...

109 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik J.F.  ...

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?
Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać
dowód, tablice i niepłacić OC.

A po co taka biurokracja?
Chcesz jechac, płacisz, stoi - nie płacisz.
Po co latac do urzedu i spowiadac sie urzednikowi ze teraz nie bede
jezdził?
Skad taka chec opowiadania urzednikom o swoim zyciu?

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.

No i po raz kolejny zapytam, co to ponoc oznacza.

A o efekcie ubocznym pisalem - beda potem staly takie co to nie
jezdza, a ty bedziesz klal, ze nie masz gdzie zaparkowac ...

Można to stanie ograniczyc do prywatnych posesji.

P.S. Ale jakas amnestia by sie przydala - ciekaw jestem, ile by ubylo
pojazdow z rejestru, gdyby sie je dalo wyrejestrowac po rozbiorce ...

Jakby tak urzednicy zaczeli rozwiazywac prawdziwe problemy zamiast te ktore
sobie sami stworzyli to byłoby cudownie.

110 Data: Kwiecien 21 2016 22:39:59
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie chce płacić.

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do kolejnych inwigilacji.

111 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie chce
płacić.

No i?

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.

112 Data: Kwiecien 22 2016 19:11:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie chce
płacić.

No i?
-- -
No i Ty zapłacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochód.

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mieć (/by było) wytłumaczone ?

113 Data: Kwiecien 22 2016 22:00:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie chce
płacić.

No i?
-- -
No i Ty zapłacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochód.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoły - wyjasnie,
ze to nie moj samochód i nic nie zapłace.

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mieć (/by było) wytłumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
Oczekiwałbym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie samochodów bez
tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsród kierowców jakie by
zapanowało.

114 Data: Kwiecien 23 2016 00:17:48
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"


No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie chce
płacić.

No i?
-- -
No i Ty zapłacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochód.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoły - wyjasnie,
ze to nie moj samochód i nic nie zapłace.
-- -
Skąd możesz wiedzieć co będzie na zdjęciu. To wszystko dopiero okaże się.

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do kolejnych
inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mieć (/by było) wytłumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mówisz, że czegoś nie rozumiesz a ja pytam czego.

Oczekiwałbym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie samochodów bez
tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsród kierowców jakie by
zapanowało.
-- -
Tak jak piechtochodów. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

115 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie
chce płacić.

No i?
-- -
No i Ty zapłacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochód.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoły -
wyjasnie, ze to nie moj samochód i nic nie zapłace.
-- -
Skąd możesz wiedzieć co będzie na zdjęciu. To wszystko dopiero okaże
się.

Zaczynasz brnąc we własny absurd.
Jak na zdjęciu nie widac pojazdu, marki i innych szczegolów to takie
zdjecie do niczego sie nie nadaje.
Poza tym jak ci ukradna tablice to zgłaszasz na policje czy do urzedu i
jestes kryty.

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do
kolejnych inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mieć (/by było) wytłumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mówisz, że czegoś nie rozumiesz a ja pytam czego.

Piszesz "dupa" a ja sie pytam co masz na mysli. Nie widze w tym nic
dziwnego, ze próbuje zrozumiec Twój punkt widzenia.

Oczekiwałbym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie
samochodów bez tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsród
kierowców jakie by zapanowało.
-- -
Tak jak piechtochodów. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

Skoro twoim zdaniem pieszy jest równie niebezpieczny jak rozpedzony
samochód to nie dojdziemy do konsensusu.

116 Data: Kwiecien 24 2016 22:10:11
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Budzik"

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa. Bo
ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie
chce płacić.

No i?
-- -
No i Ty zapłacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochód.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoły -
wyjasnie, ze to nie moj samochód i nic nie zapłace.
-- -
Skąd możesz wiedzieć co będzie na zdjęciu. To wszystko dopiero okaże
się.

Zaczynasz brnąc we własny absurd.
-- -
Raczej w twój.

Jak na zdjęciu nie widac pojazdu, marki i innych szczegolów to takie
zdjecie do niczego sie nie nadaje.
-- -
No to mówię, że jeszcze nie wiadomo co będzie widać.

Poza tym jak ci ukradna tablice to zgłaszasz na policje czy do urzedu i
jestes kryty.
-- -
A co to za problem nalepić kartkę na tablicy z cudzym (no twoim) numerem by nie ponosić odpowiedzialności ? I można sobie wyszukać na forach taki sam samochód itp itd. Absurdalny pomysł by identyfikować na podstawie tablicy rejestracyjnej. Tudzież zwykłe frajerstwo.

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do
kolejnych inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mieć (/by było) wytłumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mówisz, że czegoś nie rozumiesz a ja pytam czego.

Piszesz "dupa" a ja sie pytam co masz na mysli.
-- -
Piszę "Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do kolejnych inwigilacji"

Nie widze w tym nic
dziwnego, ze próbuje zrozumiec Twój punkt widzenia.
-- -
No i czego nie rozumiesz ?


Oczekiwałbym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie
samochodów bez tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsród
kierowców jakie by zapanowało.
-- -
Tak jak piechtochodów. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

Skoro twoim zdaniem pieszy jest równie niebezpieczny jak rozpedzony
samochód to nie dojdziemy do konsensusu.
-- -
No tak, jest niebezpieczny. Może mi np pod koła wejść.

117 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:18
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik re  ...

No ale cel pamietasz - wylapac tych, ktorzy jezdza, a nie placa.
Bo ponoc za duzo ich.

Jak zwykle do tego potrzebne sa narzedzia.
Zgrać bramy z kamerami wszechobecne na drogach z systemem Oc i juz.
Sami sie wyłapią.
-- -
No to na pewno wyłapie twoje tablice na samochodzie kogoś, kto nie
chce płacić.

No i?
-- -
No i Ty zapłacisz a nie ten, kto ma nieubezpieczony samochód.

Bzdura. Na zdjeciu widac tez model samochodu i inne szczegoły -
wyjasnie, ze to nie moj samochód i nic nie zapłace.
-- -
Skąd możesz wiedzieć co będzie na zdjęciu. To wszystko dopiero okaże
się.

Zaczynasz brnąc we własny absurd.
-- -
Raczej w twój.

Argumentowi BO TAK zawsze przeciwstawiam argument BO NIE wiec "raczej
Twój"...

Jak na zdjęciu nie widac pojazdu, marki i innych szczegolów to takie
zdjecie do niczego sie nie nadaje.
-- -
No to mówię, że jeszcze nie wiadomo co będzie widać.

Poza tym jak ci ukradna tablice to zgłaszasz na policje czy do urzedu
i jestes kryty.
-- -
A co to za problem nalepić kartkę na tablicy z cudzym (no twoim)
numerem by nie ponosić odpowiedzialności ? I można sobie wyszukać na
forach taki sam samochód itp itd. Absurdalny pomysł by identyfikować
na podstawie tablicy rejestracyjnej. Tudzież zwykłe frajerstwo.

No to ktos sobie naklei.
I co?

Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do
kolejnych inwigilacji.

Aha...
Moim zdaniem takie twierdzenie wymagałoby jednak dokładniejszego
wytlumaczenia.
-- -
Czyli co chcesz mieć (/by było) wytłumaczone ?

Naprawde nie rozumiesz?
-- -
Nie no, Ty mówisz, że czegoś nie rozumiesz a ja pytam czego.

Piszesz "dupa" a ja sie pytam co masz na mysli.
-- -
Piszę "Należy zlikwidować tablice rejestracyjne a nie używać je do
kolejnych inwigilacji"

Nie widze w tym nic
dziwnego, ze próbuje zrozumiec Twój punkt widzenia.
-- -
No i czego nie rozumiesz ?

Twojego punktu widzenia.


Oczekiwałbym wyjasnienia jak wyobrazasz sobie funkcjonowanie
samochodów bez tablic w kotekscie np. poczucia bezkarnosci wsród
kierowców jakie by zapanowało.
-- -
Tak jak piechtochodów. Bezkarnie przemierzamy chodniki...

Skoro twoim zdaniem pieszy jest równie niebezpieczny jak rozpedzony
samochód to nie dojdziemy do konsensusu.
-- -
No tak, jest niebezpieczny. Może mi np pod koła wejść.

Rece opadają...

118 Data: Kwiecien 21 2016 23:41:20
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Tom N 

Budzik w


Jakby tak urzednicy zaczeli rozwiazywac prawdziwe problemy zamiast te ktore
sobie sami stworzyli to byłoby cudownie.

Panie, gdyby nie zgoda urzędu, to byś pan nawet piardnąc nie mógł firmowo, a
tak to urzędaśnik rejestruje twoją DG i juz mają cie w rejestrze i wydaje im
sie że są potrzebni, żebyś mógł vate cukrową sprzedawać...

--
'Tom N'

119 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Tom N  ...

Jakby tak urzednicy zaczeli rozwiazywac prawdziwe problemy zamiast te
ktore sobie sami stworzyli to byłoby cudownie.

Panie, gdyby nie zgoda urzędu, to byś pan nawet piardnąc nie mógł
firmowo, a tak to urzędaśnik rejestruje twoją DG i juz mają cie w
rejestrze i wydaje im sie że są potrzebni, żebyś mógł vate cukrową
sprzedawać...

Ano własnie!

120 Data: Kwiecien 22 2016 08:12:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Maciek 

W dniu 2016-04-22 o 06:21, Pszemol pisze:

Ale po co tak robić? Jak masz plan dwa lata nie używać auta to nie lepiej
jest
go sprzedać komuś, kto go poużywa a Ty kupisz jak będziesz potrzebował?
Auta się starzeją, jeszcze na tych transakcjach zarobisz.
Oczywiście. Najlepiej oba z salonu - zarobek gwarantowany :->
Tak mógł napisać chyba tylko ktoś, kto kompletnie nie zna rynku
używanych samochodów w Polsce.

--
Pozdrawiam
Maciek

121 Data: Kwiecien 22 2016 17:00:35
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Pszemol  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto
ktore porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Przywrócić tak jak było kiedyś. Można było wyrejestrować samochód,
oddać dowód, tablice i niepłacić OC.

Ale po co tak robić? Jak masz plan dwa lata nie używać auta to nie
lepiej jest
go sprzedać komuś, kto go poużywa a Ty kupisz jak będziesz
potrzebował? Auta się starzeją, jeszcze na tych transakcjach zarobisz.

A moze jednak to własciciel by decydował a nie przepisy za niego?

122 Data: Kwiecien 21 2016 16:00:36
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik cef  ...

A moze po prostu uznac zgodnie z logiką, ze OC musi miec to auto ktore
porusza sie po drogach?

A masz jakiś pomysł jak to zrealizować w praktyce?

Oczywiście.
A w czym widzisz problem?

123 Data: Kwiecien 21 2016 19:47:55
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor:

On Wed, 20 Apr 2016 21:00:28 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

Postuluje obowiązkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa równie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Nie dalej jak wczoraj:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,auto-stoczylo-sie-na-jezdnie-do-akcji-wkroczyl-superman,200209.html


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

124 Data: Kwiecien 21 2016 20:00:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

Postuluje obowiązkowe OC na noze - mysle ze takie wypadki sa równie
popularne jak ten opisywany przez ciebie.

Nie dalej jak wczoraj:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,auto-stoczylo-sie-na-jezdnie-do-
akcji-wkroczyl-superman,200209.html

No i?
Wypadki z nozami tez sie zdarzaja a jednak nie kupujemy na nie OC...

125 Data: Kwiecien 25 2016 08:05:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Wiwo 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

No i?
Wypadki z nozami tez sie zdarzaja a jednak nie kupujemy na nie OC...

Ile takich wypadków występuje w ciągu roku? Jaki jest średni koszt takiego zdarzenia? Ilu ludzi jest w takich wypadkach poszkodowanych?

Ja wiem, że niektórzy potrafią tylko demagogii używać zamiast argumentów, ale bądźmy dorośli...

Wiwo

126 Data: Kwiecien 25 2016 19:00:17
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Wiwo  ...

No i?
Wypadki z nozami tez sie zdarzaja a jednak nie kupujemy na nie OC...

Ile takich wypadków występuje w ciągu roku? Jaki jest średni koszt
takiego zdarzenia? Ilu ludzi jest w takich wypadkach poszkodowanych?

Ja wiem, że niektórzy potrafią tylko demagogii używać zamiast
argumentów, ale bądźmy dorośli...

Oczywiście nie mam takich danych ale: czy Ty sugerujesz, ze intuicyjnie
wypadkwo z nozami jest mniej niz wypadków ze stojącymi pojazdami, ktore nie
sa w ruchu? Hmm...

127 Data: Kwiecien 25 2016 22:37:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor:

On Thu, 21 Apr 2016 20:00:23 +0000 (UTC), Budzik
 wrote:

No i?

Masz taki przypadek, że teoretycznie niejeżdżący samochód może narobic
szkód. Tu akurt obyło się bez, ale tak możliwość istniała.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

128 Data: Kwiecien 26 2016 02:00:13
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

No i?

Masz taki przypadek, że teoretycznie niejeżdżący samochód może narobic
szkód. Tu akurt obyło się bez, ale tak możliwość istniała.

Z mojej wypowiedzi wyciałes sobie 10% i na nie odpowiedziałes?
Podpowiem - ona jednak staowiła integralną całośc...

129 Data: Kwiecien 20 2016 17:06:23
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Iguan_007 

On Thursday, April 21, 2016 at 5:40:41 AM UTC+10, Mateusz Bogusz wrote:

> Sensu moze nie ma, ale obowiazek jest.

Umówmy się że jednak sens jest.

Nie, nie ma sensu. Nie widze powodu zebym nie mogl tymczasowo wyrejestrowac pojazdu i trzymac go w garazu. Moze korzystam z samochodu kilka miesiecy w roku, moze mam samochod po dziadkach ktorego nie chce zlomowac (ale tez nim nie jezdze), moze chce odrestaurowac/przebudowac jakis pojazd i bedzie to trwalo latami (kiedy samochod nie bedzie jezdzil)?

Wystarczy wymagac ubezpieczenia tylko od zarejestrowanych pojazdow. Nie trzeba tutaj wynajdować kola - rozwiazanie wymogu ubezpieczenia przy rejestracji normalnie funkcjonuja na swiecie. Ten caly obowiazek wyrejestrowanie = zlom jest absurdalny. Interes lobby zlomiarskiego jest tutaj w razacej sprzecznosci ze zdrowym rozsadkiem. Ludzie zlomuja starsze samochody czy motocykle, ktorych pozniej beda szukac (za ciezkie pieniadze) jako klasykow. Jakby ta Syrena stojaca na kolkach w prywatnej stodole komus przeszkadzala.

A ze komus samochod przez plot przejechal? Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich udzialem bedzie wiecej.

Pozdrawiam,
Iguan  

--
Tu i tam:  
https://picasaweb.google.com/iguan007

130 Data: Kwiecien 21 2016 21:39:49
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich udzialem bedzie wiecej.

To już jest i nazywa się odpowiedzialnością deliktową.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

131 Data: Kwiecien 22 2016 01:11:16
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich udzialem bedzie wiecej.

To już jest i nazywa się odpowiedzialnością deliktową.
-- -
Czyli odpowiedzialnoć sprawcy. I co to ma do samochodowego OC ?

132 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Wymagajmy OC na wiertarki, mlotki czy cegly-pewnie wypadkow z ich
udzialem bedzie wiecej.

To już jest i nazywa się odpowiedzialnością deliktową.

Ale OC nie wykupujesz...

133 Data: Kwiecien 21 2016 13:24:15
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Mateusz Bogusz"  napisał w wiadomości grup

Facet ulicę ode mnie (miasteczko pod Łodzią), grzebał coś przy aucie i mu zjechało przebijając jego ogrodzenie i zatrzymując się na drodze szutrowej na ogrodzeniu jego sąsiada. A gdyby sąsiad stał od strony drogi i malował plot czy wyrywał chwasty?

To duzy on mial ten podjazd ?
Predkosci samochodu w takim przypadku sa zazwyczaj na tyle nieistotne, ze szkod nie powoduja.
No dobra, moze sasiad w ogrodku niemowle mial ... ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.



J.

134 Data: Kwiecien 21 2016 21:42:11
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.

Ale czy widzisz drobną różnicę między stoczeniem się obiektu o masie kilkudziesięciu kilogramów, a takiego ważÄ…cego dwie tony? Podpowiem że zasadniczo wielkością szkody się różnią.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

135 Data: Kwiecien 22 2016 01:14:43
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.

Ale czy widzisz drobną różnicę między stoczeniem się obiektu o masie
kilkudziesięciu kilogramów, a takiego ważÄ…cego dwie tony? Podpowiem że
zasadniczo wielkością szkody się różnią.
-- -
Nie różnią się wielkością szkody tylko częstością występowania. Bo betoniarek jest mniej a samochodów więcej. Z tym, że samochody więcej jeżdżÄ… niż betoniarki, więc na godzinę życia obu ...

136 Data: Kwiecien 22 2016 02:00:32
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

ale to rownie dobrze moze np betoniarka zjechac, a OC na nia nie trzeba.

Ale czy widzisz drobną różnicę między stoczeniem się obiektu o masie
kilkudziesięciu kilogramów, a takiego ważącego dwie tony? Podpowiem że
zasadniczo wielkością szkody się różnią.

Mowisz ze samochód zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana bron?
Hmm...

137 Data: Kwiecien 22 2016 18:17:31
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Mowisz ze samochód zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana bron?
Hmm...

Masa jest przykładem. Przecież dużo ciężej dostać pozwolenie na broń niż prowadzenie pojazdu silnikowego.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

138 Data: Kwiecien 22 2016 19:49:05
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

Mowisz ze samochód zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana bron?
Hmm...

Masa jest przykładem. Przecież dużo ciężej dostać pozwolenie na broń
niż prowadzenie pojazdu silnikowego.
-- -
Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogło obejmować, że jest w jakikolwiek sposób analogiczny do OC samochodu.

139 Data: Kwiecien 23 2016 13:27:59
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogło obejmować, że jest w
jakikolwiek sposób analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej, nie ma.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

140 Data: Kwiecien 23 2016 13:38:41
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

OC od odpowiedzialności karnej, nie ma.

Przynajmniej legalnie.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

141 Data: Kwiecien 23 2016 13:43:33
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-04-23 o 13:27, Mateusz Bogusz pisze:

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogło obejmować, że jest w
jakikolwiek sposób analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej,

Nie chodzi o wywinięcie się od więzienia, tylko o szkody w pieniądzu.

nie ma.

Ależ jest, nawet w samym OC samochodowym - kierowca powoduje wypadek, odpowiada karnie, za szkody opowiada ubezpieczyciel.

--
Liwiusz

142 Data: Kwiecien 23 2016 14:51:14
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogło obejmować, że jest w
jakikolwiek sposób analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej,

Nie chodzi o wywinięcie się od więzienia, tylko o szkody w pieniądzu.

nie ma.

Ależ jest, nawet w samym OC samochodowym - kierowca powoduje wypadek,
odpowiada karnie, za szkody opowiada ubezpieczyciel.

Yyy, czyli nie ma.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

143 Data: Kwiecien 23 2016 15:07:18
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-04-23 o 14:51, Mateusz Bogusz pisze:

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogło obejmować, że jest w
jakikolwiek sposób analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej,

Nie chodzi o wywinięcie się od więzienia, tylko o szkody w pieniądzu.

nie ma.

Ależ jest, nawet w samym OC samochodowym - kierowca powoduje wypadek,
odpowiada karnie, za szkody opowiada ubezpieczyciel.

Yyy, czyli nie ma.

Czego nie ma?

--
Liwiusz

144 Data: Kwiecien 24 2016 17:16:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: re 



Użytkownik "Mateusz Bogusz"

Ustalmy czy jest OC dla broni i co by ono mogło obejmować, że jest w
jakikolwiek sposób analogiczny do OC samochodu.

OC od odpowiedzialności karnej, nie ma.
-- -
To oczywiste. Mówimy o uchylaniu się od materialnej odpowiedzialności.

145 Data: Kwiecien 23 2016 12:00:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Mateusz Bogusz  ...

Mowisz ze samochód zrobi potencjalnie wiecej krzywd niz np. posiadana
bron? Hmm...

Masa jest przykładem. Przecież dużo ciężej dostać pozwolenie na broń
niż prowadzenie pojazdu silnikowego.

Bo bron bardziej niebezpieczna niz niejezdzacy pojazd. A obowiazkowego OC
na nia nie ma...

146 Data: Kwiecien 23 2016 06:50:08
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Zenek Kapelinder 

To z bronia wynika z doktryn poprzedniego systemu. Rzadzacy wtedy uwazali ze pistoletem mozna obalic system a nozem albo samochodem nie. Dlatego nie bylo, nie ma i nie bedzie w najblizszym czasie zgody rzadzacych na posiadanie broni palnej. I nie jest istotne ze tam gdzie obywatele moga posiadac bron palna od tasakow i nozy, ze z litosci o samochodach nie wspomne, ginie wiecel ludzi niz od kul. Doszlo w Polsce do sytuacji w ktorej policja nikogo nie broni i ludziom zabroniono bronienia sie indywidualnie.

147 Data: Kwiecien 23 2016 17:43:01
Temat: Re: Małe szanse miałbyś.
Autor: Adamek 

Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości

Doszlo w Polsce do sytuacji w ktorej policja nikogo nie broni
i ludziom zabroniono bronienia sie indywidualnie.

Małe szanse miałbyś w starciu z uzbrojonym bandytą.

148 Data: Kwiecien 23 2016 10:48:18
Temat: Re: Małe szanse miałbyś.
Autor: Zenek Kapelinder 

Male szanse to wiecej niz brak szans.

149 Data: Kwiecien 23 2016 16:44:58
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Budzik 

Użytkownik Zenek Kapelinder  ...

To z bronia wynika z doktryn poprzedniego systemu. Rzadzacy wtedy
uwazali ze pistoletem mozna obalic system a nozem albo samochodem nie.
Dlatego nie bylo, nie ma i nie bedzie w najblizszym czasie zgody
rzadzacych na posiadanie broni palnej. I nie jest istotne ze tam gdzie
obywatele moga posiadac bron palna od tasakow i nozy, ze z litosci o
samochodach nie wspomne, ginie wiecel ludzi niz od kul. Doszlo w
Polsce do sytuacji w ktorej policja nikogo nie broni i ludziom
zabroniono bronienia sie indywidualnie.

Tak? Spójrz na USA i na to ile ludzi ginie od broni.

150 Data: Kwiecien 20 2016 19:53:01
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: LEPEK 

W dniu 2016-04-20 o 14:56, Sadir pisze:

Mam taką sprawę.
Od roku nie jeżdżę autem. W ub. roku je ubezpieczyłem i w tym także.
Tylko OC.
Czy to ma sens? Auto stoi ale chcę będę chciał je sprzedać. Poza tym nie
wiem czy wyrejestrowanie i rezygnacja z ubezpieczenia mają wpływ na np.
zniżki, opinię u ubezpieczyciela itd.

W Polsce nie da się legalnie wyrejestrować pojazdu nadal go posiadając.
Wyrejestrowaniu podlegają pojazdy skradzione, zezłomowane, sprzedane za granicę, zarejestrowane za granicą (jeśli np. się przeprowadziłeś "z samochodem"), lub z powodu "udokumentowanej trwałej i zupełnej utraty posiadania pojazdu bez zmiany w zakresie prawa własności", czyli jeśli np. ci się spalił. A każdy pojazd zarejestrowany musi posiadać OC.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

151 Data: Kwiecien 20 2016 23:52:26
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: nadir 

W dniu 2016-04-20 o 19:53, LEPEK pisze:

W Polsce nie da się legalnie wyrejestrować pojazdu nadal go posiadając.
Wyrejestrowaniu podlegają pojazdy skradzione, zezłomowane, sprzedane za
granicę, zarejestrowane za granicą (jeśli np. się przeprowadziłeś "z
samochodem"), lub z powodu "udokumentowanej trwałej i zupełnej utraty
posiadania pojazdu bez zmiany w zakresie prawa własności", czyli jeśli
np. ci się spalił. A każdy pojazd zarejestrowany musi posiadać OC.

Zabytkowy/historyczny może nie mieć OC i być zarejestrowanym, chyba jeszcze kempingi się pod to łapią?

152 Data: Kwiecien 21 2016 13:19:40
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: J.F. 

Użytkownik "LEPEK"  napisał w wiadomości grup

W Polsce nie da się legalnie wyrejestrować pojazdu nadal go posiadając.
Wyrejestrowaniu podlegają pojazdy skradzione, zezłomowane, sprzedane za granicę, zarejestrowane za granicą (jeśli np. się przeprowadziłeś "z samochodem"), lub z powodu "udokumentowanej trwałej i zupełnej utraty posiadania pojazdu bez zmiany w zakresie prawa własności", czyli jeśli np. ci się spalił.

I co - sladu nie zostalo ?
No dobra, moze aluminiowa karoseria i litowe baterie potrafia sie zmienic w kupke popiolu, ale zwykle samochody tak nie znikaja.

P.S. Ciekawe co wtedy ze zlomowaniem ... ubytek wagi jest ...

To juz predzej powodz - przyszla i zabrala. Ale od dawna takiej duzej nie bylo ... no i jak to udokumentowac ?

A każdy pojazd zarejestrowany musi posiadać OC.

Z zabytkowymi chyba inaczej.

J.

153 Data: Kwiecien 21 2016 13:57:46
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: LEPEK 

W dniu 2016-04-21 o 13:19, J.F. pisze:

I co - sladu nie zostalo ?
No dobra, moze aluminiowa karoseria i litowe baterie potrafia sie
zmienic w kupke popiolu, ale zwykle samochody tak nie znikaja.

No to nie wiem, co innego może wyczerpywać znamiona "udokumentowanej trwałej i zupełnej utraty pojazdu".

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

154 Data: Kwiecien 21 2016 21:43:56
Temat: Re: Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?
Autor: Mateusz Bogusz 

litowe baterie potrafia sie zmienic w kupke popiolu

Tak nawiasem, to ubezpieczyciel OC nie odpowiada za zanieczyszczenie środowiska. Ktoś o tym pamięta kupując Teslę?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Ubezpieczenie nieużywanego auta - warto?



Grupy dyskusyjne