Witam!

[FUT: pl.soc.prawo, pl.misc.samochody]

Mam następujące pytania/prośbę o poradę: otóż skradziono mi z auta kołpaki na koła oraz ozdobny emblemat z maski samochodu. (Opisywałem całą historię ze dwa tygodnie temu na pl.misc.samochody)  Poinformowałem o tym policję, po czym mojego ubezpieczyciela. Tenże wysłał do mnie rzeczoznawcę, wypisaliśmy wszystkie kwitki itd. Dzisiaj otrzymałem od ubezpieczyciela informację, że nie wypłaci mi żadnego odszkodowania, ponieważ koszt szkody nie przekracza 500 zł. Nie mam przy sobie tekstu tego zawiadomienia, ale (z pamięci) jest w nim mowa o tym, że tak właśnie wynika z jakiejś tam uchwały ich zarządu/rady/whatever. Innymi słowy: jeżeli masz szkodę mniejszą aniżeli 500 zł (wyliczone przez nich), to się wypchaj.

I teraz moje pytania:
1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela? Tzn. czy inne TU mają takie same klauzule? A jeżeli nie, to które nie mają dolnego limitu? Pytam o to, ponieważ już wiem, że będę chciał zmienić to TU (dla zasady; zwłaszcza że IMHO najwięcej szkód jest właśnie takich drobnych.)
2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula niedozwolona"?
3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No chyba że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu...

Bo całą ta sytuacja wydaje mi się taka jakaś... unfair - płacę za ubezpieczenie, po czym ubezpieczyciel mówi mnie, że nie zapłaci mi za powstałą szkodę, bo ma ona zbyt niską wartość... :-\

Aha, jeżeli ma to znaczenie - sytuacja dotyczy TU Allianz (z różnych powodów ubezpieczyłem się akurat w tym TU), ja = osoba fizyczna.

Pozdrawiam
pwz

pwz  napisał(a):

Witam!

[FUT: pl.soc.prawo, pl.misc.samochody]

/ciach/ Innymi
słowy: jeżeli masz szkodę mniejszą aniżeli 500 zł (wyliczone przez
nich), to się wypchaj.

//ciach/

AFAIK to norma. Pewnie zapisana w regulaminie, ktory bylo trzeba przeczytac
przed podpisaniem, ale z czego sie orientuje to wiekszosc, jesli nie wszyscy
ma jakas kwote dolnego limitu.
Jesli to byly drogie kapsle (masz rachunek czy cos), albo oryginalne to
jedz/zadzwon do ASO i spytaj ile te rzeczy (kapsle i znaczek) kosztuja. Jak
wiecej niz 500 zl to wez wycene na pismie od ASO i idz to ubezpieczyciela
podwazyc wycene.
Aha - nawet jak juz to wszystko wywalczysz, okaze sie ze kapsle i znaczek
kosztuja 502 zl i dostaniesz odszkodowanie to przelicz sobie czy ci sie oplaca
tracic znizki dla tej kwoty.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):

I teraz moje pytania:

Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...

Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):

I teraz moje pytania:

Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...

Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.

  Chuck Norris odzyska odszkodowanie nawet wbrew umowie, której i tak nie czytał - nawet po szkodzie.

--
Liwiusz

Wed, 04 Nov 2009 14:47:24 +0100, Liwiusz napisał(a):

Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś.
Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...

Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.

  Chuck Norris odzyska odszkodowanie nawet wbrew umowie, której i tak
nie czytał - nawet po szkodzie.

Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości

Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!

wszyscy poczyniliscie calkowicie bledne zalozenie, ze chuck moze miec wogole jakakolwiek szkode

(04.11.2009 15:15), szerszen wrote:

Użytkownik "Kapsel"  napisał w
wiadomości

Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!

wszyscy poczyniliscie calkowicie bledne zalozenie, ze chuck moze miec
wogole jakakolwiek szkode

Brak szkody nie stanowi najmniejszej przeszkody w uzyskaniu
odszkodowania dla Chucka.

p. m.

szerszen pisze:

Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości

Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!

wszyscy poczyniliscie calkowicie bledne zalozenie, ze chuck moze miec wogole jakakolwiek szkode

Pytanie jest jeszcze jedno: czy Chuck wykupuje jakiekolwiek ubezpieczenie?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

szerszen pisze:

Użytkownik "Kapsel"  napisał w wiadomości

Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!

wszyscy poczyniliscie calkowicie bledne zalozenie, ze chuck moze miec wogole jakakolwiek szkode

Pytanie jest jeszcze jedno: czy Chuck wykupuje jakiekolwiek ubezpieczenie?

Wykupuje, wykupuje..

Tylko że ma ponad 100% zniżek, i firmy ubezpieczeniowe same mu płacą za to, że ma u nich ubezpieczenie.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Użytkownik "marjan"  napisał w wiadomości

Tylko że ma ponad 100% zniżek, i firmy ubezpieczeniowe same mu płacą za to, że ma u nich ubezpieczenie.

dokladnie, bo szkody nie przytrafiaja sie chuckowi, to chuck przytrafia sie szkodom

Powitanko,

Chuck Norris odzyska je nawet bez szkody!

Chuck Norris z rozbawieniem bedzie patrzyl jak dyrektor TU przyznaje sie do wyrzadzenia szkody i oddaje pieniadze z wlasnej kieszeni.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

On 4 Lis, 14:39, Waldek Godel  wrote:

Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):

> I teraz moje pytania:

Jak wszystko inne zawiedzie, przeczytaj polisę którą podpisałeś..
Niektórzy zboczeńcy czytają nawet przed podpisaniem...

Twardziele czytają po, Chuck Norris czyta dopiero po szkodzie.

Chuck Norris w ogóle nie czyta. Od razu podstawiaja mu nowy samochód.

Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:16:21 +0100, pwz napisał(a):

3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się,
że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość...

Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno
klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU.

Pośrednio nt. możliwości redukcji wysokości odszkodowania wypowiedział
się TK w wyroku z 2003 r. SK 34/01.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Olgierd pisze:

3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się,
że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem
powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość...

Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU.

Pośrednio nt. możliwości redukcji wysokości odszkodowania wypowiedział się TK w wyroku z 2003 r. SK 34/01.

OK, ale w ogólnych warunkach ubezpieczenia tego nie ma (albo nie mogę znaleźć):
http://www.allianz.pl/ogolne_warunki_ubezpieczenie_car_assistance.pdf

Cholercia, w sumie macie rację - trzeba bardziej uważnie czytać, a jeszcze lepiej - po prostu pytać o "newralgiczne" punkty. Np. kiedyś nauczyłem się, aby od razu pytać TU, czy udzielają pomocy (assistance), jeżeli coś wysiadło w pobliżu domu (raz mi się przydało - auto 'rozkraczyło' się dosłownie 500 m od domu, zostałem odholowany do warsztatu na koszt TU). Teraz kolejna rzecz - minimalna kwota... Retorycznie: czy już nie ma solidnych firm, które pokazują ewentualne "haczyki", czy raczej - ograniczenia umowy???

Pozdr
pwz

Dnia Wed, 04 Nov 2009 14:56:58 +0100, pwz napisał(a):

Jakby to sobie "uchwalili" to mógłbyś mieć to w nosie. Ale to na pewno
klauzula o franszyzie integralnej jest w umowie, którą zawarłeś z TU.

OK, ale w ogólnych warunkach ubezpieczenia tego nie ma (albo nie mogę
znaleźć):

W umowie też nic nie ma?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

pwz pisze:

OK, ale w ogólnych warunkach ubezpieczenia tego nie ma (albo nie mogę znaleźć):
http://www.allianz.pl/ogolne_warunki_ubezpieczenie_car_assistance.pdf

Bo szukasz nie w tym co trzeba - wypłata odszkodowania za kradzież wyposażenia samochodu podpada pod ubezpieczenie AC.
http://www.allianz.pl/ogolne_warunki_ubezpieczenie_autocasco(1).pdf
W tym na stronie Allianz jest mowa o 1% sumy ubezpieczenia i nie mniej niż 300PLN. Być może jak podpisywałeś umowę było 500.
Ogólne warunki dostałeś do ręki, na polisie podpisujesz, że je otrzymałeś :), więc jak nie wyrzuciłeś to szukaj tam.

Jak masz wątpliwości to prościej zadzwonić do agenta (albo bezpośrednio do TU) i spytać gdzie w dokumentach szukać tej franszyzy.

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

1. Czy jest to standardowe postępowanie ubezpieczyciela?

tak to jest jak sie nie czyta tego co sie podpisuje, nie wiem czy wszystkie, ale raczej wiekszosc, wszystko zalezy od tego jaki rodzaj umowy podpisywales, mozliwosci jest tak duzo, ze i odpowiedzi jednoznacznej udzielic nie mozna

inna sprawa jest zupelnie to, ze moze sie okazac, ze bardziej ci sie oplaci wybulic te 500 zeta z wlasnej kieszeni, niz stracic lub nie zyskac 10% znizki, ktora to znizka w zaleznosci od wartosci samochodu i sumy ubezpieczenia, moze byc wyzsza od 500 zeta

takze moze zanim zacznies sie pienic, wez kajecik, olowek i policz wszystko, bo byc moze powinienes im dziekowac za taka klauzule

2. Czy nie jest to przypadkiem jakiegoś rodzaju tzw. "klauzula niedozwolona"?

zgodziles sie na takie warunki

3. Jeszcze sprawdzę regulamin i umowę ubezpieczenia, ale wydaje mi się, że jako klient mogę mieć w nosie to, co sobie firma "uchwali", a zatem powinni mi wypłacić odszkodowanie bez względu na jego wartość... No chyba że decydują o tym wyraźnie zapisy regulaminu...

tylko ci sie wydaje, dostales regulaminy do przeczytania, podpisales umowe, co jest rownoznaczne z wyrazeniem zgody na takie warunki, pozatym pamietaj o tym co napialem wyzej, wyplata odszkodowania jest rownoznacza ze strata znizek

szerszen pisze:
(...)

pamietaj o tym co napialem wyzej, wyplata odszkodowania jest rownoznacza ze strata znizek

Spoko, przy tej umowie i w tym TU nie miałem żadnych zniżek, więc dlatego w ogóle zgłosiłem szkodę.
pwz

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

Spoko, przy tej umowie i w tym TU nie miałem żadnych zniżek, więc dlatego w ogóle zgłosiłem szkodę.

no i?
to dostalbys zwyzke, to teraz dolicz sobie do tego w przyszlym roku zwyzke 10 czy 20%, oraz brak znizki w wysokosci byc moze 10% (w zaleznosci od ubezpieczalni), dodaj te kwoty do siebie i zobacz czy by ci sie oplacalo

z duzym prawdopodobienstwem zakladam ze jednak nie, przy czym to sie ciagnie na kolejne lata, az do uzyskania kompletu znizek

szerszen pisze:

Spoko, przy tej umowie i w tym TU nie miałem żadnych zniżek, więc dlatego w ogóle zgłosiłem szkodę.

no i?
to dostalbys zwyzke, to teraz dolicz sobie do tego w przyszlym roku zwyzke 10 czy 20%, oraz brak znizki w wysokosci byc moze 10% (w zaleznosci od ubezpieczalni), dodaj te kwoty do siebie i zobacz czy by ci sie oplacalo

z duzym prawdopodobienstwem zakladam ze jednak nie, przy czym to sie ciagnie na kolejne lata, az do uzyskania kompletu znizek

Nie bardzo. Twoje założenia są oparte na fakcie, że zamierzam zostać w obecnym TU, a tak nie jest, ponieważ w drugim TU mam duże zniżki.
pwz

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

szerszen pisze:

Spoko, przy tej umowie i w tym TU nie miałem żadnych zniżek, więc dlatego w ogóle zgłosiłem szkodę.

no i?
to dostalbys zwyzke, to teraz dolicz sobie do tego w przyszlym roku zwyzke 10 czy 20%, oraz brak znizki w wysokosci byc moze 10% (w zaleznosci od ubezpieczalni), dodaj te kwoty do siebie i zobacz czy by ci sie oplacalo

z duzym prawdopodobienstwem zakladam ze jednak nie, przy czym to sie ciagnie na kolejne lata, az do uzyskania kompletu znizek

Nie bardzo. Twoje założenia są oparte na fakcie, że zamierzam zostać w obecnym TU, a tak nie jest, ponieważ w drugim TU mam duże zniżki.

I masz nadzieję, że szkoda nie wpłynie na wysokość zniżek w drugim TU?

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

Nie bardzo. Twoje założenia są oparte na fakcie, że zamierzam zostać w obecnym TU, a tak nie jest, ponieważ w drugim TU mam duże zniżki.

drugie tu, zapyta sie ciebie czy byly jakies szkody, jesli w tym tu wykorzystasz ubezpieczenie, a w drugim tego nie zglosisz, moze sie okazac, ze bedziesz mial nieprzyjemnosci, ktore w najlepszym razie skoncza sie doplata brakujacej kwoty do ubezpieczenia

Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

Nie bardzo. Twoje założenia są oparte na fakcie, że zamierzam zostać w obecnym TU, a tak nie jest, ponieważ w drugim TU mam duże zniżki.

drugie tu, zapyta sie ciebie czy byly jakies szkody, jesli w tym tu wykorzystasz ubezpieczenie, a w drugim tego nie zglosisz, moze sie okazac, ze bedziesz mial nieprzyjemnosci, ktore w najlepszym razie skoncza sie doplata brakujacej kwoty do ubezpieczenia

A w najgorszym obcięciem odszkodowania.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

A w najgorszym obcięciem odszkodowania.

no to juz kwestia tego w ktorym momencie wyjdzie na jaw niezgloszenie szkodowosci ;)

Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

A w najgorszym obcięciem odszkodowania.

no to juz kwestia tego w ktorym momencie wyjdzie na jaw niezgloszenie szkodowosci ;)

Jest duża szansa że właśnie w tym.
Wcześniej nikt nie będzie go sprawdzał, bo i po co?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Wcześniej nikt nie będzie go sprawdzał, bo i po co?

co racja to racja