Moje autko bierze mi plyn chlodniczy... po ostatnim uzupelnieniu ok. 4 tys. km
temu dolalem ok. litra... w zbiorniku wyrownawczym nie ma oleju... oleju tez
nie przybywa... z silnika tez nie ma objawow ciekniecia... kolor spalin tez
standardowy... macie pomysl co to moze byc? i ile ewentualnie szykowac na naprawe?

pacjent to Opel Astra 1.4 16V 98r.

pozdrawiam
Artur

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Artur 1982 pisze:

Moje autko bierze mi plyn chlodniczy... po ostatnim uzupelnieniu ok. 4 tys. km
temu dolalem ok. litra... w zbiorniku wyrownawczym nie ma oleju... oleju tez
nie przybywa... z silnika tez nie ma objawow ciekniecia... kolor spalin tez
standardowy... macie pomysl co to moze byc? i ile ewentualnie szykowac na naprawe?

pacjent to Opel Astra 1.4 16V 98r.

Dokladnie jak pisze juhass, szukaj bialych sladow plynu chlodzacego. W moim
przypadku potrzebna byla wymiana malej, metalowej objemki na wezyku.

--
pozdrawiam, minorman
[SG] [NO] xsara '98 LPG
harry II + ml-145

pacjent to Opel Astra 1.4 16V 98r.