Użytkownik "Marcin Jan" napisał w wiadomości
Witam
Czy dwujęzyczna umowa musi być potwierdzona przez tłumacza przysięgłego do
rejestracji auta? Jakieś 3 lata temu wydawało mi się że nie dawałem jej do
tłumaczenia, no ale cóż pamięć bywa zawodna. I jeszcze pytanie dowód
rejestracyjny mam po flamandzku a umową ks ma po francusku auto z Belgii
to chyba nie będzie problem?
pozdrawiam
marcin
Wszystko zalezy od PANI w U.K.
Ja, rejestrujac ze 3 autka, mialem zawsze umowe k-s. polsko-niemiecka i
zawsze przechodzilo bez szemrania.
Faktury zawsze tlumaczylem, ale tez mozna byloby powalczyc, ale watpie, aby
jakis cudzoziemiec chcialby sie bawic w takie rzeczy, chyba, ze jakis komis
z polonusami ;)
RoB
5 |
Data: Czerwiec 22 2010 23:27:29 |
Temat: Re: Umowa dwujęzyczna - potwierdzona przez tłumacza p. |
Autor: venioo |
Wlasnie dzisiaj rejestrowalem samochod - bez najmniejszego problemu umowa dwujezyczna przeszla.
Pozdrawiam
--
venioo
Xantia X2 Break 1,9TD Magma-Rot -PMS
Peugeot MkII 106 1,0i
Ducato MAXI 2,5D
6 |
Data: Lipiec 15 2010 12:09:54 | Temat: Re: Umowa dwujęzyczna - potwierdzona przez tłumacza p. | Autor: Bartosz Czerwonka |
venioo napisał(a):
Wlasnie dzisiaj rejestrowalem samochod - bez najmniejszego problemu
umowa dwujezyczna przeszla.
Tak jak już zostało napisane - wszystko zależy od tego, gdzie. I chyba nie
zależy tylko od urzędniczki, ale też od "wytycznych" w urzędzie - niektórzy
lubią robić ludziom pod górkę niestety.
W Warszawie kilka lat temu umowa dwujęzyczna wymagała tłumaczenia na
zasadzie "bo tak". Podejrzewam, że nic się nie zmieniło...
--
Becer
7 |
Data: Lipiec 17 2010 21:49:12 | Temat: Re: Umowa dwujęzyczna - potwierdzona przez tłumacza p. | Autor: venioo |
W dniu 2010-07-15 12:09, Bartosz Czerwonka pisze:
venioo napisał(a):
Wlasnie dzisiaj rejestrowalem samochod - bez najmniejszego problemu
umowa dwujezyczna przeszla.
Tak jak już zostało napisane - wszystko zależy od tego, gdzie. I chyba nie
zależy tylko od urzędniczki, ale też od "wytycznych" w urzędzie - niektórzy
lubią robić ludziom pod górkę niestety.
W Warszawie kilka lat temu umowa dwujęzyczna wymagała tłumaczenia na
zasadzie "bo tak". Podejrzewam, że nic się nie zmieniło...
U nas tez zawsze ze wszystkim pod gorke robili, ale tym razem nabylem auto od goscia co jest polakiem z niemieckim dowodem, mieszkajacym pare domow dalej, wiec w kazdej chwili mozna bylo pani urzedniczce udowodnic, ze obie strony wiedza co podpisaly :)
--
venioo
Xantia X2 Break 1,9TD Magma-Rot -PMS
Peugeot MkII 106 1,0i
Ducato MAXI 2,5D
| | |