Grupy dyskusyjne   »   Umylem komore silnika Karcherem...

Umylem komore silnika Karcherem...



1 Data: Czerwiec 30 2010 22:19:05
Temat: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord
myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...
Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"
i niezbyt dobrze wpływa na elementy malowane...
Fajnie się wszystko wymyło, silnik wygląda jak w nowym aucie.
Wszystkie kable, rurki, spinki, nalepki kolorowe - wszystko jak nowe!
Nie mam żadnych problemów z autem: zapala normalnie, nic nie piszczy
ani się pasek nie ślizga mimo że wszystko włącznie z kablami i alternatorem
było dosyć solidnie spryskane mydłem a potem spłukane pod ciśnieniem.
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?



2 Data: Lipiec 01 2010 07:15:23
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Mario 

myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...

a widziales ze obok sa nawet narysowane znaki zabraniajace tego robic? :)


pzdr

3 Data: Lipiec 01 2010 00:56:38
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Mario"  wrote in message

myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...

a widziales ze obok sa nawet narysowane znaki zabraniajace tego robic? :)

Nie, a Ty widziałeś takie znaki?

4 Data: Lipiec 01 2010 18:37:08
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

a widziales ze obok sa nawet narysowane znaki zabraniajace tego robic? :)
Nie, a Ty widziałeś takie znaki?

Pod maska niektore auta maja informacje o zakazie mycia silnika karcherem.

Pozdrawiam
Pawel

5 Data: Lipiec 01 2010 13:44:26
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:
a widziales ze obok sa nawet narysowane znaki zabraniajace tego robic? :)
Nie, a Ty widziałeś takie znaki?

Pod maska niektore auta maja informacje o zakazie mycia silnika karcherem.

Twój Peugeot ma takie znaki? :-)

6 Data: Lipiec 01 2010 21:06:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze

Pod maska niektore auta maja informacje o zakazie mycia silnika karcherem.
Twój Peugeot ma takie znaki? :-)

Moj nie, a co?


Pozdrawiam
Pawel

7 Data: Lipiec 01 2010 14:41:10
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze
Pod maska niektore auta maja informacje o zakazie mycia silnika karcherem.
Twój Peugeot ma takie znaki? :-)

Moj nie, a co?

A nic, ciekaw jestem w którym aucie takie coś widziałeś...
Napiszesz nam o tym?

8 Data: Lipiec 01 2010 22:01:33
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Moj nie, a co?
A nic, ciekaw jestem w którym aucie takie coś widziałeś...
Napiszesz nam o tym?

M.in na 607 2,7HDI - zaspokoilem twoja ciekawosc?

Pozdrawiam
Pawel

9 Data: Lipiec 01 2010 15:24:36
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Moj nie, a co?
A nic, ciekaw jestem w którym aucie takie coś widziałeś...
Napiszesz nam o tym?

M.in na 607 2,7HDI - zaspokoilem twoja ciekawosc?

Nie. Piszesz "między innymi" - widziałeś te inne?

10 Data: Lipiec 01 2010 22:34:58
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

M.in na 607 2,7HDI - zaspokoilem twoja ciekawosc?
Nie. Piszesz "między innymi" - widziałeś te inne?

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.


Pozdrawiam
Pawel

11 Data: Lipiec 01 2010 15:41:09
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

M.in na 607 2,7HDI - zaspokoilem twoja ciekawosc?
Nie. Piszesz "między innymi" - widziałeś te inne?

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.

A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)

12 Data: Lipiec 01 2010 22:48:02
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)

Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.


Pozdrawiam
Pawel

13 Data: Lipiec 01 2010 16:29:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)

Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.

Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.

14 Data: Lipiec 01 2010 23:38:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.

Odpowiedz juz otrzymales.


Pozdrawiam
Pawel

15 Data: Lipiec 01 2010 17:45:03
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:
Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.

Odpowiedz juz otrzymales.

Na inne pytanie.

16 Data: Lipiec 02 2010 00:54:21
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.
Odpowiedz juz otrzymales.
Na inne pytanie.

Na to samo, nawet w _tym_ poscie zacytowane. Masz problemy z czytaniem?


Pozdrawiam
Pawel

17 Data: Lipiec 01 2010 19:07:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.
Odpowiedz juz otrzymales.
Na inne pytanie.

Na to samo, nawet w _tym_ poscie zacytowane. Masz problemy z czytaniem?

Nie, nie to samo - może Ty masz?
Pytałem czy były to marki nie na F.
Nie udzieliłeś na to pytanie odpowiedzi.
A może będziesz się znów sprzeczał z faktami?

18 Data: Lipiec 02 2010 08:32:17
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Ghost 


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

"DoQ"  wrote in message
Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.
Odpowiedz juz otrzymales.
Na inne pytanie.

Na to samo, nawet w _tym_ poscie zacytowane. Masz problemy z czytaniem?

Nie, nie to samo - może Ty masz?
Pytałem czy były to marki nie na F.
Nie udzieliłeś na to pytanie odpowiedzi.
A może będziesz się znów sprzeczał z faktami?

Czy na kazdej grupie juz pokazales swoja arcypojebana upierdliwosc? Oszczedzaj je troche, bo na emeryturce nie bedziesz mial co robic.

19 Data: Lipiec 02 2010 10:19:44
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.
Odpowiedz juz otrzymales.
Na inne pytanie.
Na to samo, nawet w _tym_ poscie zacytowane. Masz problemy z czytaniem?
Nie, nie to samo - może Ty masz?
Pytałem czy były to marki nie na F.
Nie udzieliłeś na to pytanie odpowiedzi.
A może będziesz się znów sprzeczał z faktami?

Druga linijka _tego_ posta (powielona jeszcze w czterech postach powyżej) ośle.


Pozdrawiam
Paweł

20 Data: Lipiec 02 2010 07:30:14
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:
Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.
Odpowiedz juz otrzymales.
Na inne pytanie.
Na to samo, nawet w _tym_ poscie zacytowane. Masz problemy z czytaniem?
Nie, nie to samo - może Ty masz?
Pytałem czy były to marki nie na F.
Nie udzieliłeś na to pytanie odpowiedzi.
A może będziesz się znów sprzeczał z faktami?

Druga linijka _tego_ posta (powielona jeszcze w czterech postach powyżej) ośle.

Czemu mnie przezywasz?

Napisałeś, że widziałeś "niektóre inne modele i w innej marce"
- czyli pisałeś innej marce niż Peugeot. Rozumiesz co piszesz?
Ja na to zapytałem czy widziałeś to u jakiejś PORZĄDNEJ marki,
Takiej nie na F (marki na F: fiat, ford, francuskie).

Teraz już wiesz kto jest osłem co nie rozumie po polsku? :-)

21 Data: Lipiec 02 2010 18:41:09
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Napisałeś, że widziałeś "niektóre inne modele i w innej marce"
- czyli pisałeś innej marce niż Peugeot. Rozumiesz co piszesz?
Ja na to zapytałem czy widziałeś to u jakiejś PORZĄDNEJ marki,
Takiej nie na F (marki na F: fiat, ford, francuskie).

Eternit ci zaszkodził.



Pozdrawiam
Paweł

22 Data: Lipiec 02 2010 13:29:27
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Napisałeś, że widziałeś "niektóre inne modele i w innej marce"
- czyli pisałeś innej marce niż Peugeot. Rozumiesz co piszesz?
Ja na to zapytałem czy widziałeś to u jakiejś PORZĄDNEJ marki,
Takiej nie na F (marki na F: fiat, ford, francuskie).

Eternit ci zaszkodził.

Człowiek na poziomie przyznałby się do błędu, pewnie nawet
przeprosił za swoją wcześniejszą arogancję, ale nie Ty...
Ty idziesz w zaparte i udajesz że nic się nie stało, na dodatek
sugerując że to wciąż ja czegoś tu nie rozumiem, mimo iż wszystko
jest w 100% jasne.

23 Data: Lipiec 02 2010 22:58:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Człowiek na poziomie przyznałby się do błędu, pewnie nawet
przeprosił za swoją wcześniejszą arogancję, ale nie Ty...
Ty idziesz w zaparte i udajesz że nic się nie stało, na dodatek
sugerując że to wciąż ja czegoś tu nie rozumiem, mimo iż wszystko
jest w 100% jasne.

Eternit ci zaszkodzil i to powaznie.


Pozdrawiam
Pawel

24 Data: Lipiec 02 2010 19:36:50
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Diabełson 

Pszemol pisze:

"DoQ"  wrote in message
Pszemol pisze:
Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.

Odpowiedz juz otrzymales.

Na inne pytanie.

psemol i DoQurwy nendzy idzcie sie ruchac na privie, piszecie brednie do porzygu

25 Data: Lipiec 02 2010 18:02:22
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 02 Jul 2010 19:36:50 +0200, osobnik zwany Diabełson
wystukał:

psemol i DoQurwy nendzy idzcie sie ruchac na privie, piszecie brednie do
porzygu

nie to co ty desancie z apd.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

26 Data: Lipiec 02 2010 13:32:02
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Diabełson"  wrote in message

Pszemol pisze:
"DoQ"  wrote in message
Pszemol pisze:
Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.

Odpowiedz juz otrzymales.

Na inne pytanie.

psemol i DoQurwy nendzy idzcie sie ruchac na privie,
piszecie brednie do porzygu

Jak coś cię nudzi, to po co to czytasz?
Czy ktoś cię do czytania zmusza?

27 Data: Lipiec 03 2010 16:18:57
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Pszemol napisał:


"Diabełson"  wrote in message

Pszemol pisze:
"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:
Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.
A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jesli myslisz, ze znowu poswiece ci czas i bede wyszukiwal dla
ciebie informacje to jestes w bledzie.
Ależ bynajmniej nie oczekuję abyś czegoś wyszukiwał.
Pytałem czy widziałeś takie nalepki poza peugelotem.

Odpowiedz juz otrzymales.

Na inne pytanie.

psemol i DoQurwy nendzy idzcie sie ruchac na privie,
piszecie brednie do porzygu

Jak coś cię nudzi, to po co to czytasz?
Czy ktoś cię do czytania zmusza?

twoja stara powiedziała że jak nie przeczytamy to nie ómyje pizdy

28 Data: Lipiec 02 2010 08:40:00
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: lleeoo 

W dniu 2010-07-01 22:41, Pszemol pisze:


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

M.in na 607 2,7HDI - zaspokoilem twoja ciekawosc?
Nie. Piszesz "między innymi" - widziałeś te inne?

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.

A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)

Jaguar

29 Data: Lipiec 02 2010 11:04:43
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

lleeoo pisze:

A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jaguar

Jaguar nie jest porządna marka, przeciez montuje francuskie silniki ;-)))


Pozdrawiam
Paweł

30 Data: Lipiec 02 2010 11:30:31
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Arek M 


A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jaguar

Jaguar nie jest porządna marka, przeciez montuje francuskie silniki ;-)))

Widze ze bez definicji, jakie to "auta na F" nie dacie rady ;)

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

31 Data: Lipiec 02 2010 11:48:35
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Grejon 

W dniu 2010-07-02 11:30, Arek M pisze:


A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)
Jaguar

Jaguar nie jest porządna marka, przeciez montuje francuskie silniki ;-)))

Widze ze bez definicji, jakie to "auta na F" nie dacie rady ;)

Folkswageny, Fuji Heavy Industries (Subaru)...

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

32 Data: Lipiec 02 2010 07:31:10
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"lleeoo"  wrote in message

W dniu 2010-07-01 22:41, Pszemol pisze:

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

M.in na 607 2,7HDI - zaspokoilem twoja ciekawosc?
Nie. Piszesz "między innymi" - widziałeś te inne?

Niektore inne modele i w innej marce tez gdzies widzialem.

A widziałeś coś z taką nalepką u jakiejś porządnej marki?
Takiej nie na F? ;-)

Jaguar

O widzisz - lleeo zrozumiał pytanie a Ty dalej nic...
Dzięki lleeoo, choć właściwie Jaguar to marka na F (Ford).

33 Data: Lipiec 01 2010 22:18:18
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: dudley 

Pszemol wygenerował w  taki oto ciąg znaków:

Twój Peugeot ma takie znaki? :-)

Widziałem kiedyś jak gość w autokomisie mył komorę silnika w P206, trwało to dobre 15 minut - woda szła hektolitrami. Niestety nie doczekałem się próby uruchomienia auta po tej kąpieli, ciekawe czy w ogóle jeszcze odpalił...
Pozdrawiam,
--
dudley, ckmk
szarobeżowa astra III

34 Data: Lipiec 01 2010 15:25:31
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"dudley"  wrote in message

Pszemol wygenerował w  taki oto ciąg znaków:
Twój Peugeot ma takie znaki? :-)

Widziałem kiedyś jak gość w autokomisie mył komorę silnika w P206, trwało to dobre 15 minut - woda szła hektolitrami. Niestety nie doczekałem się próby uruchomienia auta po tej kąpieli, ciekawe czy w ogóle jeszcze odpalił...

Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej...
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?

35 Data: Lipiec 01 2010 22:35:58
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej...
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia.
Wszystkie inne utoną a honda wyjdzie.


Pozdrawiam
Pawel

36 Data: Lipiec 01 2010 15:41:57
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej...
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia.
Wszystkie inne utoną a honda wyjdzie.

A... to już zależy czy woda sięga do smoka zasysającego
powietrze do silnika ;-) Ale zawsze można sobie snorkel dorobić ;-)

37 Data: Lipiec 01 2010 21:03:30
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 22:35:58 +0200, osobnik zwany DoQ wystukał:

Pszemol pisze:

Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej... Jeśli
moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu P206 miałby nie
przeżyć?

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia. Wszystkie
inne utoną a honda wyjdzie.


mówisz, że G-klasa czy Defender utoną tam gdzie Honda wyjdzie? ROTFL



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

38 Data: Lipiec 01 2010 23:06:11
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

masti pisze:

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia. Wszystkie
inne utoną a honda wyjdzie.
mówisz, że G-klasa czy Defender utoną tam gdzie Honda wyjdzie? ROTFL

Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko lekka symulacja typowych warunkow atmosferycznych.


Pozdrawiam
Pawel

39 Data: Lipiec 01 2010 21:20:07
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 23:06:11 +0200, osobnik zwany DoQ wystukał:

masti pisze:

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia.
Wszystkie inne utoną a honda wyjdzie.
mówisz, że G-klasa czy Defender utoną tam gdzie Honda wyjdzie? ROTFL

Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko lekka
symulacja typowych warunkow atmosferycznych.

seryjny Accord ma brodzenie 2.5m? :)




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

40 Data: Lipiec 01 2010 23:21:34
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

masti pisze:
ie Honda wyjdzie? ROTFL

Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko lekka
symulacja typowych warunkow atmosferycznych.
seryjny Accord ma brodzenie 2.5m? :)

Tylko w amerykanskiej wersji :)


Pozdrawiam
Pawel

41 Data: Lipiec 01 2010 21:26:31
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 23:21:34 +0200, osobnik zwany DoQ wystukał:

masti pisze:
ie Honda wyjdzie? ROTFL
Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko
lekka symulacja typowych warunkow atmosferycznych.
seryjny Accord ma brodzenie 2.5m? :)

Tylko w amerykanskiej wersji :)

O'RLY?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

42 Data: Lipiec 01 2010 23:38:16
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

masti pisze:

Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko
lekka symulacja typowych warunkow atmosferycznych.
seryjny Accord ma brodzenie 2.5m? :)
Tylko w amerykanskiej wersji :)>
O'RLY?

Jak najbardziej, w koncu to Honda :)


Pozdrawiam
Pawel

43 Data: Lipiec 01 2010 21:50:15
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 23:38:16 +0200, osobnik zwany DoQ wystukał:

masti pisze:

Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko
lekka symulacja typowych warunkow atmosferycznych.
seryjny Accord ma brodzenie 2.5m? :)
Tylko w amerykanskiej wersji :)>
O'RLY?

Jak najbardziej, w koncu to Honda :)

aaa! :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

44 Data: Lipiec 01 2010 16:31:22
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

masti pisze:
ie Honda wyjdzie? ROTFL
Oczywiscie. Brodzenie Accorda w basenie o glebokosci 2,5m to tylko lekka
symulacja typowych warunkow atmosferycznych.
seryjny Accord ma brodzenie 2.5m? :)

Tylko w amerykanskiej wersji :)

Może 25cm... :-) Powietrze zasysa tam gdzie kończy się grill...

45 Data: Lipiec 01 2010 23:00:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-07-01 22:35, DoQ pisze:

Pszemol pisze:

Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej...
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia.
Wszystkie inne utoną a honda wyjdzie.

Ale tylko ta z zainstalowanym na pokładzie dzieckiem z książką. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

46 Data: Lipiec 01 2010 23:20:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Honda to wypas jest, idealna do terenow zagrozonych powodzia.
Wszystkie inne utoną a honda wyjdzie.
Ale tylko ta z zainstalowanym na pokładzie dzieckiem z książką. ;)

A dziecko ma na imie Scuba ;>

Pozdrawiam
Pawel

47 Data: Lipiec 02 2010 00:29:02
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: P_ablo 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

"dudley"  wrote in message


Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej...
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?

Weronika ...?!

--
Picasso

48 Data: Lipiec 02 2010 08:13:23
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
"dudley"  wrote in message

Nie masz w ogóle szacunku dla francuskiej myśli technicznej...
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?

Weronika ...?!

??

49 Data: Lipiec 02 2010 18:55:07
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

Pszemol w

"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!

??

Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

50 Data: Lipiec 02 2010 18:57:14
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

'Tom N' pisze:

Weronika ...?!
??
Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

loool :)



Pozdrawiam
Paweł

51 Data: Lipiec 02 2010 13:32:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!

??

Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

A wpadło Ci do głowy że piszesz dosyć nieuniwersalnym szyfrem?

52 Data: Lipiec 02 2010 20:44:34
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-07-02 20:32, Pszemol pisze:

"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!

??

Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

A wpadło Ci do głowy że piszesz dosyć nieuniwersalnym szyfrem?

To wcale nie jest szyfr i jako żywo nie musi być specjalnie
uniwersalny :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

53 Data: Lipiec 02 2010 14:02:18
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Artur Maśląg"  wrote in message

W dniu 2010-07-02 20:32, Pszemol pisze:
"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!

??

Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

A wpadło Ci do głowy że piszesz dosyć nieuniwersalnym szyfrem?

To wcale nie jest szyfr i jako żywo nie musi być specjalnie
uniwersalny :)

Może to nie szyfr, ale wypowiedź była nieczytelna.
Po co się pytać czy to Weronika??? Co to miało być?

54 Data: Lipiec 02 2010 21:16:53
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2010-07-02 21:02, Pszemol pisze:


"Artur Maśląg"  wrote:
W dniu 2010-07-02 20:32, Pszemol pisze:
"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!

??

Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

A wpadło Ci do głowy że piszesz dosyć nieuniwersalnym szyfrem?

To wcale nie jest szyfr i jako żywo nie musi być specjalnie
uniwersalny :)

Może to nie szyfr, ale wypowiedź była nieczytelna.
Po co się pytać czy to Weronika??? Co to miało być?

Zapytaj Kamila - on twierdzi, że analfabetyzm funkcjonalny to nie jest
żaden problem, tylko zmiana potrzeb przeciętnego obywatela. W sumie
sam się pogubił w tym co pisał - najpierw twierdził, że umiejętność
skorzystania z wikipedii to oznaka uniwersalności nowoczesnego
człowieka, później temu zaprzeczył, twierdząc, że bzduropedia jednak
nie powinna być jedynym  źródłem informacji. Ja już mu wcześniej
pisałem, że brak stosownej lektury oraz wiedzy prowadzi do regresji
inteligencji oraz wartości człowieka.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

55 Data: Lipiec 02 2010 14:58:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Artur Maśląg"  wrote in message

W dniu 2010-07-02 21:02, Pszemol pisze:

"Artur Maśląg"  wrote:
W dniu 2010-07-02 20:32, Pszemol pisze:
"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!

??

Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P

A wpadło Ci do głowy że piszesz dosyć nieuniwersalnym szyfrem?

To wcale nie jest szyfr i jako żywo nie musi być specjalnie
uniwersalny :)

Może to nie szyfr, ale wypowiedź była nieczytelna.
Po co się pytać czy to Weronika??? Co to miało być?

Zapytaj Kamila - on twierdzi, że analfabetyzm funkcjonalny to nie jest
żaden problem, tylko zmiana potrzeb przeciętnego obywatela. W sumie
sam się pogubił w tym co pisał - najpierw twierdził, że umiejętność
skorzystania z wikipedii to oznaka uniwersalności nowoczesnego
człowieka, później temu zaprzeczył, twierdząc, że bzduropedia jednak
nie powinna być jedynym  źródłem informacji. Ja już mu wcześniej
pisałem, że brak stosownej lektury oraz wiedzy prowadzi do regresji
inteligencji oraz wartości człowieka.

Dlaczego miałbym pytać Kamila skoro Ty mi możesz wyjaśnić
o co chodziło z tą Weroniką? Bo przecież możesz, nie?

A swoją drogą jeśli ktoś się dowartościowuje robiąc nieczytelne
wzmianki jednowyrazowe to chyba nie zbyt dobrze to o nim świadczy...

56 Data: Lipiec 03 2010 11:29:57
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

Pszemol w

Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
               ^^^^^^^^^^^
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!
         ^^^^^^^^
??
Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P
           ^^^^^
Ty mi możesz wyjaśnić
o co chodziło z tą Weroniką? Bo przecież możesz, nie?

O proszę udało się wykrztusić słowa przed pytajnikami ;P

Sam sobie możesz wyjaśnić -- słowa kluczowe podkreśliłem

A swoją drogą jeśli ktoś się dowartościowuje robiąc nieczytelne
wzmianki jednowyrazowe to chyba nie zbyt dobrze to o nim świadczy...

To co piszesz świadczy, że być może nie poradzisz sobie z trudnym zadaniem
użycia wskazówek, więc Ci pomogę:

<http://tinyurl.com/32a9knp>

i

<http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/msg/674b9ab995789c38>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

57 Data: Lipiec 03 2010 07:53:17
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
Jeśli moja Honda przeżyła takie mycie bez problemu to czemu
              ^^^^^^^^^^^
P206 miałby nie przeżyć?
Weronika ...?!
        ^^^^^^^^
??
Nie Styka Ci coś jednak po użyciu karchera ;P
          ^^^^^
Ty mi możesz wyjaśnić
o co chodziło z tą Weroniką? Bo przecież możesz, nie?

O proszę udało się wykrztusić słowa przed pytajnikami ;P

Sugerujesz że dziwi Cię, że ja nie wpadłem na to co chciałeś napisać
na podstawie imienia żeńskiego a Ty nie potrafisz się domyśleć co
znaczą dwa pytajniki?? :-))

Sam sobie możesz wyjaśnić -- słowa kluczowe podkreśliłem

A swoją drogą jeśli ktoś się dowartościowuje robiąc nieczytelne
wzmianki jednowyrazowe to chyba nie zbyt dobrze to o nim świadczy...

To co piszesz świadczy, że być może nie poradzisz sobie z trudnym zadaniem
użycia wskazówek, więc Ci pomogę:

<http://tinyurl.com/32a9knp>

i

<http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/msg/674b9ab995789c38>

Tomasz, Ty chyba żartujesz jesteś jeśli sądzisz, że ja będę reagował
na takie odzywki jakimiś poszukiwaniami na googlach w celu
odgadnięcia co autor miał na myśli... Nie chcesz pisać czytelnie? To nie pisz!
Nigdy wcześniej nie widziałem postów Weroniki na tej grupie i nie miałem
najmniejszych szans "skojarzyć" co miałeś na myśli... Szkoda że Ci to nie
wpadło do głowy... No trudno.

58 Data: Lipiec 03 2010 15:44:39
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Tomasz, Ty chyba żartujesz jesteś jeśli sądzisz, że ja będę reagował
na takie odzywki jakimiś poszukiwaniami na googlach w celu

stultum facit fortuna, quem perdere vult

Szybciutko guglaj co to znaczy.


Pozdrawiam
Pawel

59 Data: Lipiec 03 2010 18:26:25
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

Pszemol w

"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
A swoją drogą jeśli ktoś się dowartościowuje robiąc nieczytelne
wzmianki jednowyrazowe to chyba nie zbyt dobrze to o nim świadczy...
To co piszesz świadczy, że być może nie poradzisz sobie z trudnym zadaniem
użycia wskazówek, więc Ci pomogę:
<http://tinyurl.com/32a9knp>
i
<http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/msg/674b9ab995789c38>
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Nigdy wcześniej nie widziałem postów Weroniki na tej grupie i nie miałem
najmniejszych szans "skojarzyć" co miałeś na myśli... Szkoda że Ci to nie
wpadło do głowy... No trudno.

Szkoda, że nie potrafisz przyznać się do błędu i brniesz -- kłamiąc w żywe
oczy -- dowód na to, podkreśliłem


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

60 Data: Lipiec 03 2010 22:05:05
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

'Tom N' pisze:

Szkoda, że nie potrafisz przyznać się do błędu i brniesz -- kłamiąc w żywe
oczy -- dowód na to, podkreśliłem

Łże z premedytacją, nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku.

Pozdrawiam
Paweł

61 Data: Lipiec 03 2010 20:19:04
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

'Tom N' pisze:

Szkoda, że nie potrafisz przyznać się do błędu i brniesz -- kłamiąc w żywe
oczy -- dowód na to, podkreśliłem

Łże z premedytacją, nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku.

Łże z premedytacją??? Czy Ty w ogóle wiesz co to znaczy?

62 Data: Lipiec 04 2010 09:36:33
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Szkoda, że nie potrafisz przyznać się do błędu i brniesz -- kłamiąc w żywe
oczy -- dowód na to, podkreśliłem
Łże z premedytacją, nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku.
Łże z premedytacją??? Czy Ty w ogóle wiesz co to znaczy?

W przeciwieństwie do Ciebie nie wiem, bo nie łże.


Pozdrawiam
Paweł

63 Data: Lipiec 04 2010 09:38:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

DoQ pisze:

W przeciwieństwie do Ciebie nie wiem, bo nie łże.

Choc w zasadzie powinno byc - nie łgam :)


Pozdrawiam
Paweł

64 Data: Lipiec 04 2010 08:43:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:
Szkoda, że nie potrafisz przyznać się do błędu i brniesz -- kłamiąc w żywe
oczy -- dowód na to, podkreśliłem
Łże z premedytacją, nie pierwszy raz i nie tylko w tym wątku.
Łże z premedytacją??? Czy Ty w ogóle wiesz co to znaczy?

W przeciwieństwie do Ciebie nie wiem, bo nie łże.

To nie używaj słów których znaczenia nie rozumiesz...

65 Data: Lipiec 04 2010 18:05:18
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

W przeciwieństwie do Ciebie nie wiem, bo nie łże.
To nie używaj słów których znaczenia nie rozumiesz...

Tak jest. Pozostawiam je tobie kłamczuchu.


Pozdrawiam
Pawel

66 Data: Lipiec 03 2010 20:17:57
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
"'Tom N'"  wrote in message

Pszemol w
A swoją drogą jeśli ktoś się dowartościowuje robiąc nieczytelne
wzmianki jednowyrazowe to chyba nie zbyt dobrze to o nim świadczy...
To co piszesz świadczy, że być może nie poradzisz sobie z trudnym zadaniem
użycia wskazówek, więc Ci pomogę:
<http://tinyurl.com/32a9knp>
i
<http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/msg/674b9ab995789c38>
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Nigdy wcześniej nie widziałem postów Weroniki na tej grupie i nie miałem
najmniejszych szans "skojarzyć" co miałeś na myśli... Szkoda że Ci to nie
wpadło do głowy... No trudno.

Szkoda, że nie potrafisz przyznać się do błędu i brniesz -- kłamiąc w żywe
oczy -- dowód na to, podkreśliłem

Ty naprawdę sądzisz że pamiętam wszystkie ksywki osób którym odpowiadam?
Do jakiego "błędu" mam się przyznać? Piszesz jakieś farmazony, pytasz
się mi ni z gruchy ni z pietruchy o jakaś Weronikę i potem boczysz się że
nie zajarzyłem o co Ci chodzi. Zlituj się - weź se na wstrzymanie...

67 Data: Lipiec 01 2010 22:34:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

dudley pisze:

Widziałem kiedyś jak gość w autokomisie mył komorę silnika w P206, trwało to dobre 15 minut - woda szła hektolitrami. Niestety nie doczekałem się próby uruchomienia auta po tej kąpieli, ciekawe czy w ogóle jeszcze odpalił...

Jak ktos chce miec czysty silnik/komore to mozna przeciez uzyc jakiegos odtluszczacza i pozniej delikatnie splukiwac - tylko trzeba chciec poswiecic wiecej czasu a nie na odczep sie.
A Karcherem to najwyzej mozna starego Ursusa myc, bo podlewanie elektroniki woda o cisnieniu 100 barow to poroniony pomysl.


Pozdrawiam
Pawel

68 Data: Lipiec 01 2010 15:43:49
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

dudley pisze:

Widziałem kiedyś jak gość w autokomisie mył komorę silnika w P206, trwało to dobre 15 minut - woda szła hektolitrami. Niestety nie doczekałem się próby uruchomienia auta po tej kąpieli, ciekawe czy w ogóle jeszcze odpalił...

Jak ktos chce miec czysty silnik/komore to mozna przeciez uzyc jakiegos odtluszczacza i pozniej delikatnie splukiwac - tylko trzeba chciec poswiecic wiecej czasu a nie na odczep sie.

A próbowałeś już takiego manewru? Bo ja tak, i powiem Ci że to nie
działa tak dobrze jak przejechanie gorącym mydłem pod ciśnieniem.

A Karcherem to najwyzej mozna starego Ursusa myc, bo podlewanie elektroniki woda o cisnieniu 100 barow to poroniony pomysl.

A kto Ci każe podlewać elektronikę w kabinie kierowcy??? :-)
Znasz jakieś auto nie na F w którym elektronika jest w komorze silnika
i na dodatek niezabezpieczona przed wpływem warunków atmosferycznych?

69 Data: Lipiec 01 2010 22:51:47
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Jak ktos chce miec czysty silnik/komore to mozna przeciez uzyc jakiegos odtluszczacza i pozniej delikatnie splukiwac - tylko trzeba chciec poswiecic wiecej czasu a nie na odczep sie.
A próbowałeś już takiego manewru? Bo ja tak, i powiem Ci że to nie
działa tak dobrze jak przejechanie gorącym mydłem pod ciśnieniem.

Tak i to dziala. Chyba ze masz silnik zarzygany smarem i olejami, ale ja nie mialem.

A Karcherem to najwyzej mozna starego Ursusa myc, bo podlewanie elektroniki woda o cisnieniu 100 barow to poroniony pomysl.
A kto Ci każe podlewać elektronikę w kabinie kierowcy??? :-)

W kabinie ? Piłeś coś?

Znasz jakieś auto nie na F w którym elektronika jest w komorze silnika

Tak - Honda.

i na dodatek niezabezpieczona przed wpływem warunków atmosferycznych?

Lanie wody pod cisnieniem 100 barow to warunki atmosferyczne? Moze u Ciebie w USA.


Pozdrawiam
Pawel

70 Data: Lipiec 01 2010 16:35:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Jak ktos chce miec czysty silnik/komore to mozna przeciez uzyc jakiegos odtluszczacza i pozniej delikatnie splukiwac - tylko trzeba chciec poswiecic wiecej czasu a nie na odczep sie.
A próbowałeś już takiego manewru? Bo ja tak, i powiem Ci że to nie
działa tak dobrze jak przejechanie gorącym mydłem pod ciśnieniem.

Tak i to dziala. Chyba ze masz silnik zarzygany smarem
i olejami, ale ja nie mialem.

Tu raczej chodzi o wypłukanie osadów z zakamarków, do których
woda nie pod ciśnieniem nie wlezie. A tymbardziej szczotka...

A Karcherem to najwyzej mozna starego Ursusa myc, bo podlewanie elektroniki woda o cisnieniu 100 barow to poroniony pomysl.
A kto Ci każe podlewać elektronikę w kabinie kierowcy??? :-)

W kabinie ? Piłeś coś?

No bo w kabinie tylko może nie być hermetycznie zalana...

Znasz jakieś auto nie na F w którym elektronika jest w komorze silnika

Tak - Honda.

Acha... oczywiście :-) W jakichś nocnych marach...

i na dodatek niezabezpieczona przed wpływem warunków atmosferycznych?

Lanie wody pod cisnieniem 100 barow to warunki atmosferyczne?
Moze u Ciebie w USA.

100 barów to ona ma może w rurce wylotowej, ale zanim do silnika
doleci to ciśnienia nie ma wcale... Ma tylko dużą prędkość :-P
Poza tym nie strzelasz z pistoletu w jedno miejsce pół godziny tylko
przelatujesz względnie szybko...

71 Data: Lipiec 01 2010 23:52:18
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Tak - Honda.
Acha... oczywiście :-) W jakichś nocnych marach...

No skad, u ciebie zamontowali wszystko w bagażniku po to żebyś mógł sobie karcherem polewać do woli.  A pasek alternatora idzie przez całą długość samochodu.

Pozdrawiam
Pawel

72 Data: Lipiec 01 2010 17:46:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Tak - Honda.
Acha... oczywiście :-) W jakichś nocnych marach...

No skad, u ciebie zamontowali wszystko w bagażniku po to żebyś mógł sobie karcherem polewać do woli.  A pasek alternatora idzie przez całą długość samochodu.

Regulator w alternatorze jest zalany żywicą i woda do niego
nie dojdzie. Prędzej już bałbym się pomoczenia/zabrudzenia
szczotek.

73 Data: Lipiec 01 2010 07:12:58
Temat: [ot] Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: gosmo 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"


To co to za płyn skoro może przeżreć chłodnice ;) Płyn chłodniczy tym się różni właśnie od kranówki, że ma niższą temperaturę zamarzania, wyższą wrzenia i zawiera dodatki antykorozyjne. Chyba, że to jakiś kiepski płyn jest lub tzw. "nieznanego pochodzenia".

74 Data: Lipiec 01 2010 00:56:17
Temat: Re: [ot] Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"gosmo"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"


To co to za płyn skoro może przeżreć chłodnice ;) Płyn chłodniczy tym się różni właśnie od kranówki, że ma niższą temperaturę zamarzania, wyższą wrzenia i zawiera dodatki antykorozyjne. Chyba, że to jakiś kiepski płyn jest lub tzw. "nieznanego pochodzenia".

Może źle się wyraziłem - na metal nie jest szkodliwy ale zalecają
wycierać wszystkie chlapnięcia z powłok lakierniczych...

75 Data: Lipiec 01 2010 17:52:52
Temat: Re: [ot] Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Jakub Witkowski 

gosmo pisze:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"


To co to za płyn skoro może przeżreć chłodnice ;) Płyn chłodniczy tym się różni właśnie od kranówki, że ma niższą temperaturę zamarzania, wyższą wrzenia i zawiera dodatki antykorozyjne. Chyba, że to jakiś kiepski płyn jest lub tzw. "nieznanego pochodzenia".

A wylej sobie ten płyn na przykład na tapicerkę podłogi w samochodzie,
nie usuń porządnie, a za kilka miesięcy sprawdź, jak wygląda lakier :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

76 Data: Lipiec 01 2010 07:47:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Katanka 

Pszemol wrote:

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

77 Data: Lipiec 01 2010 00:57:53
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Katanka"  wrote in message

Pszemol wrote:

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"

Może się boi właściciel że klient sobie unieruchomi u niego
samochód i zablokuje mu źródło przychodu na godzinę, dwie?
U mnie takich znaków nie ma, ale nie przyglądałem się zbytnio
bo myjnia była pusta wieczorem i nie było nawet obsługi... :-)

78 Data: Lipiec 01 2010 08:24:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Rafał 

On 01.07.2010 07:57, Pszemol wrote:

"Katanka"  wrote in message

Pszemol wrote:

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"

Może się boi właściciel że klient sobie unieruchomi u niego
samochód i zablokuje mu źródło przychodu na godzinę, dwie?
U mnie takich znaków nie ma, ale nie przyglądałem się zbytnio
bo myjnia była pusta wieczorem i nie było nawet obsługi... :-)

Chyba bardziej chodzi o zmywanie wszelakich olejów i smarów do kanalizacji. Takie miejsce gdzie mogą się przedostać środki niebezpieczne do otoczenia są pod szczególną opieką, pewnie trzeba jakąś dodatkową oczyszczalnie czy filtry stawiać, a tak to postawią znak że nie wolno myć i z głowy.

Z drugiej strony, bardziej niż zablokowanego stanowiska obawiał bym się zdenerwowanego klienta, który się będzie procesował że przecież nie było zakazu to umyłem i domagał się naprawy na koszt myjni, a tak to postawi znak i z głowy.

79 Data: Lipiec 01 2010 09:03:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: BartekK 

W dniu 2010-07-01 08:24, Rafał pisze:

Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"
Z drugiej strony, bardziej niż zablokowanego stanowiska obawiał bym się
zdenerwowanego klienta, który się będzie procesował że przecież nie było
zakazu to umyłem i domagał się naprawy na koszt myjni, a tak to postawi
znak i z głowy.
Albo głupiego klienta, który przyjedzie rozgrzanym autem po ostrym pałowaniu, z czerwoną turbiną i kolektorami, i umyje to zimną wodą...

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

80 Data: Lipiec 01 2010 07:25:41
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Rafał"  wrote in message

Chyba bardziej chodzi o zmywanie wszelakich olejów i smarów do kanalizacji. Takie miejsce gdzie mogą się przedostać środki niebezpieczne do otoczenia są pod szczególną opieką, pewnie trzeba jakąś dodatkową oczyszczalnie czy filtry stawiać, a tak to postawią znak że nie wolno myć i z głowy.

Chcesz powiedzieć że woda zużyta z mycia aut idzie prosto do rzeki? :-)
Wątpię...

81 Data: Lipiec 01 2010 09:19:55
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Katanka 

Pszemol wrote:

"Katanka"  wrote in message

Pszemol wrote:

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Nie, bo u mnie na myjni jest wielki znak "zakaz mycia silników"

Może się boi właściciel że klient sobie unieruchomi u niego
samochód i zablokuje mu źródło przychodu na godzinę, dwie?

Ciężko powiedzieć, pewnie przeciwwskazan może byc kilka. W każdym razie ja silnika nie myję, bo i tak mi co chwilę kuny brudzą ;) Uwielbiają się tam grzać i spożywac posiłek :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

82 Data: Lipiec 01 2010 09:09:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: szerszen 



Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup

Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord

mojego kumpla ojciec jakies 15-20 lat temu mial golfa II gti, tez wpadl na taki pomysl, wymiana komputera kosztowala go wtedy okolo 1000, wiecej takich super pomyslow nie mial ;)

83 Data: Lipiec 01 2010 07:27:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"szerszen"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup
Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord

mojego kumpla ojciec jakies 15-20 lat temu mial golfa II gti, tez wpadl na taki pomysl, wymiana komputera kosztowala go wtedy okolo 1000, wiecej
takich super pomyslow nie mial ;)

Ciekawe gdzie ten "komputer" był w tym aucie...
U mnie jest w kabinie kierowcy.

p.s. Kiepskie jakieś te volkswageny.
Myłem już silnik w swym nissanie, toyocie, teraz hondzie.
Nic się nigdy nie działo. Absolutnie nic.

84 Data: Lipiec 01 2010 09:48:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Robert_J 

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Pytanie zasadnicze: po co? Chyba że ktoś lubi przeglądać się w błyszczącym lakierze ;-)

85 Data: Lipiec 01 2010 07:28:48
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Robert_J"  wrote in message

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Pytanie zasadnicze: po co? Chyba że ktoś lubi przeglądać się w błyszczącym lakierze ;-)

Lubię czystość... Usyfiony silnik burzył moje wrażenia estetyczne
przy każdym otwarciu klapy. Kupiłem ten '04 samochód w 2007
roku czysty. Silnik był ewidentnie umyty przez dealera...
Zamierzam mu co 2-3 lata zrobić taką nagrodę za 100% niezawodność.

86 Data: Lipiec 01 2010 10:54:00
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Olek 

On 2010-07-01 05:19, Pszemol wrote:

Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord
myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...
Zrobiłem to głównie po to, że wymieniałem płyn w chłodnicy i mi się
trochę pochlapało wnętrze, a słyszałem że jest to ciecz "korozyjna"
i niezbyt dobrze wpływa na elementy malowane...
Fajnie się wszystko wymyło, silnik wygląda jak w nowym aucie.
Wszystkie kable, rurki, spinki, nalepki kolorowe - wszystko jak nowe!
Nie mam żadnych problemów z autem: zapala normalnie, nic nie piszczy
ani się pasek nie ślizga mimo że wszystko włącznie z kablami i alternatorem
było dosyć solidnie spryskane mydłem a potem spłukane pod ciśnieniem.
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Robię tak samo, najpierw odłączam akumulator! później zabezpieczam newralgiczne elementy elektryczne typu cewka itp. Następnie szoruję wszystko szczotą i płynem do mycia tirów Tenzi (koncentrat) - śmierdzi ale usuwa wszystkie syfy. I spłukiwanko pod ciśnieniem - nigdy nie miałem problemów i jak ktoś mi mówi, że silników "nie wolno myć" to się tylko głupio uśmiecham :)

87 Data: Lipiec 01 2010 11:07:06
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 01 Jul 2010 10:54:00 +0200, Olek napisał(a):

Robię tak samo, najpierw odłączam akumulator! później zabezpieczam
newralgiczne elementy elektryczne typu cewka itp. Następnie szoruję
wszystko szczotą i płynem do mycia tirów Tenzi (koncentrat) - śmierdzi
ale usuwa wszystkie syfy. I spłukiwanko pod ciśnieniem - nigdy nie
miałem problemów i jak ktoś mi mówi, że silników "nie wolno myć" to się
tylko głupio uśmiecham :)

Tylko napisz mi jeszcze jaki to ma sens praktyczny.
Jako - jak to niektórzy tu określają - pedalarz sam wyznaję zasadę
"napęd ma być czysty, reszta roweru mnie nie obchodzi". I nie myję, bo i
po co? Chyba że naprawdę jakoś ostro zasyfiłem w błocie, ale to inna
para kaloszy.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

88 Data: Lipiec 01 2010 11:17:48
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Olek 

On 2010-07-01 11:07, MadMan wrote:

Tylko napisz mi jeszcze jaki to ma sens praktyczny.
Jako - jak to niektórzy tu określają - pedalarz sam wyznaję zasadę
"napęd ma być czysty, reszta roweru mnie nie obchodzi". I nie myję, bo i
po co? Chyba że naprawdę jakoś ostro zasyfiłem w błocie, ale to inna
para kaloszy.


żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą, czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz - niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej potrzeby :)

89 Data: Lipiec 01 2010 14:02:29
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Katanka 

Olek wrote:

On 2010-07-01 11:07, MadMan wrote:

Tylko napisz mi jeszcze jaki to ma sens praktyczny.
Jako - jak to niektórzy tu określają - pedalarz sam wyznaję zasadę
"napęd ma być czysty, reszta roweru mnie nie obchodzi". I nie myję,
bo i po co? Chyba że naprawdę jakoś ostro zasyfiłem w błocie, ale to
inna para kaloszy.


żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...

Ej, ale pod maską to jest kilka plastików i tyle ;) Wszystko obudowane, co tu myć?

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

90 Data: Lipiec 01 2010 07:31:25
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Katanka"  wrote in message

Olek wrote:
On 2010-07-01 11:07, MadMan wrote:

Tylko napisz mi jeszcze jaki to ma sens praktyczny.
Jako - jak to niektórzy tu określają - pedalarz sam wyznaję zasadę
"napęd ma być czysty, reszta roweru mnie nie obchodzi". I nie myję,
bo i po co? Chyba że naprawdę jakoś ostro zasyfiłem w błocie, ale to
inna para kaloszy.


żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...

Ej, ale pod maską to jest kilka plastików i tyle ;)
Wszystko obudowane, co tu myć?

Szpaner... Ale masz rację - w mojej Acurze też nic nie widać...
Zastanawiam się właśnie czy i jak u niej myłbym komorę silnika.

91 Data: Lipiec 01 2010 15:27:35
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Katanka 

Pszemol wrote:

Ej, ale pod maską to jest kilka plastików i tyle ;)
Wszystko obudowane, co tu myć?

Szpaner... Ale masz rację - w mojej Acurze też nic nie widać...

Akurat w przypadku mojego autka to nie ma osłon, tylko wszystko jest wybebeszone. Natomiast w tym VW, które tutaj pokazali, to masakra :) Nawet szmatki nie trzeba, bo tak się lśni plastik :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

92 Data: Lipiec 01 2010 08:35:42
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Katanka"  wrote in message

Pszemol wrote:

Ej, ale pod maską to jest kilka plastików i tyle ;)
Wszystko obudowane, co tu myć?

Szpaner... Ale masz rację - w mojej Acurze też nic nie widać...

Akurat w przypadku mojego autka to nie ma osłon, tylko wszystko jest wybebeszone. Natomiast w tym VW, które tutaj pokazali, to masakra :)
Nawet szmatki nie trzeba, bo tak się lśni plastik :)

Nie widziałem VW, widziałem Lexusa...

93 Data: Lipiec 01 2010 15:59:17
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Katanka 

Pszemol wrote:

"Katanka"  wrote in message

Pszemol wrote:

Ej, ale pod maską to jest kilka plastików i tyle ;)
Wszystko obudowane, co tu myć?

Szpaner... Ale masz rację - w mojej Acurze też nic nie widać...

Akurat w przypadku mojego autka to nie ma osłon, tylko wszystko jest
wybebeszone. Natomiast w tym VW, które tutaj pokazali, to masakra :)
Nawet szmatki nie trzeba, bo tak się lśni plastik :)

Nie widziałem VW, widziałem Lexusa...

Przepraszam, Lexus, zwracam honor :)

--
Kacper Potocki vel Katanka
PSN: Katanka_PL | PS3 Fanboy!
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl

94 Data: Lipiec 01 2010 07:30:30
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą, czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz - niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

95 Data: Lipiec 01 2010 14:57:07
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Pszemol napisał:

"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

96 Data: Lipiec 01 2010 15:00:14
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE napisał:

Użytkownik Pszemol napisał:
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

97 Data: Lipiec 01 2010 08:20:47
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE"  wrote in message

Użytkownik Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE napisał:
Użytkownik Pszemol napisał:
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

Nie wyspałeś się, synuś? :-)

98 Data: Lipiec 01 2010 21:12:44
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Pszemol napisał:

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

Nie wyspałeś się, synuś? :-)

Nie rozmawiam z homoseksualistami, synusia znajdz sobie na dworcu

99 Data: Lipiec 02 2010 19:38:46
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Diabełson 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Użytkownik Pszemol napisał:

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

Nie wyspałeś się, synuś? :-)

Nie rozmawiam z homoseksualistami, synusia znajdz sobie na dworcu

adres pedofila
adsl-76-223-254-125.dsl.emhril.sbcglobal.net
zgłoszony na policję

100 Data: Lipiec 01 2010 16:44:45
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: krzysiek82 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
  > Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

polecam wrażenia bezcenne, tylko potem ciężko usiąść :)

--
krzysiek82

101 Data: Lipiec 01 2010 17:02:11
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

krzysiek82 pisze:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
 > Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej
polecam wrażenia bezcenne, tylko potem ciężko usiąść :)

Skoro polecasz to pewnie probowales?

Pozdrawiam
Pawel

102 Data: Lipiec 01 2010 21:12:01
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

krzysiek82 pisze:
Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
> Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej
polecam wrażenia bezcenne, tylko potem ciężko usiąść :)

Skoro polecasz to pewnie probowales?


A ty widać nie i mu zazdroscisz

103 Data: Lipiec 01 2010 21:15:22
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Skoro polecasz to pewnie probowales?
A ty widać nie i mu zazdroscisz

porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem

104 Data: Lipiec 01 2010 21:24:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Skoro polecasz to pewnie probowales?
A ty widać nie i mu zazdroscisz

porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem

rozmawiam o tym z twoją mamełe, moze byc?

105 Data: Lipiec 01 2010 21:34:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Skoro polecasz to pewnie probowales?
A ty widać nie i mu zazdroscisz
porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem
rozmawiam o tym z twoją mamełe, moze byc?

tak, pogadaj ze swoja menele

106 Data: Lipiec 01 2010 21:43:36
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Skoro polecasz to pewnie probowales?
A ty widać nie i mu zazdroscisz
porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem
rozmawiam o tym z twoją mamełe, moze byc?

tak, pogadaj ze swoja menele

czytać nie umiesz ze zrozumieniem?

"swoja menele" ? a ktoto?

107 Data: Lipiec 01 2010 21:44:57
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem
rozmawiam o tym z twoją mamełe, moze byc?
tak, pogadaj ze swoja menele
czytać nie umiesz ze zrozumieniem?

nie umiem

"swoja menele" ? a ktoto?

twoi starzy, menele.

108 Data: Lipiec 01 2010 21:50:44
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem
rozmawiam o tym z twoją mamełe, moze byc?
tak, pogadaj ze swoja menele
czytać nie umiesz ze zrozumieniem?

nie umiem

"swoja menele" ? a ktoto?

twoi starzy, menele.

E nie mów tak o moich starych, ja pisze ze twoja stara to kurwa bo to kurwa a nie dlatego zeby ją obrazic

109 Data: Lipiec 01 2010 21:53:29
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

E nie mów tak o moich starych, ja pisze ze twoja stara to kurwa bo to kurwa a nie dlatego zeby ją obrazic

ja tez nie chce obrazic twojej starej, ssie mi pałe tak ze przescieradlo w dupe wchodzi, wiec szacunek sie nalezy - mimo ze to kurwa

110 Data: Lipiec 01 2010 22:26:11
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

E nie mów tak o moich starych, ja pisze ze twoja stara to kurwa bo to
kurwa a nie dlatego zeby ją obrazic

ja tez nie chce obrazic twojej starej, ssie mi pałe tak ze przescieradlo
w dupe wchodzi, wiec szacunek sie nalezy - mimo ze to kurwa

widze ze przez pomyłke znowu napisałeś o swojej starej

111 Data: Lipiec 02 2010 21:30:02
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Diabełson 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Użytkownik DoQ napisał:
Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

E nie mów tak o moich starych, ja pisze ze twoja stara to kurwa bo to
kurwa a nie dlatego zeby ją obrazic

ja tez nie chce obrazic twojej starej, ssie mi pałe tak ze przescieradlo
w dupe wchodzi, wiec szacunek sie nalezy - mimo ze to kurwa

widze ze przez pomyłke znowu napisałeś o swojej starej

chyba nie myli się
znaczy jego tatowie

112 Data: Lipiec 01 2010 23:15:29
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Thursday, July 1, 2010, 9:53:29 PM, you wrote:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

E nie mów tak o moich starych, ja pisze ze twoja stara to kurwa bo to
kurwa a nie dlatego zeby ją obrazic

ja tez nie chce obrazic twojej starej, ssie mi pałe tak ze przescieradlo
w dupe wchodzi, wiec szacunek sie nalezy - mimo ze to kurwa

Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

113 Data: Lipiec 01 2010 23:16:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...

Juz mi sie odechcialo.


Pozdrawiam
Pawel

114 Data: Lipiec 01 2010 16:36:27
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

Hello DoQ,

Thursday, July 1, 2010, 9:53:29 PM, you wrote:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

E nie mów tak o moich starych, ja pisze ze twoja stara to kurwa bo to
kurwa a nie dlatego zeby ją obrazic

ja tez nie chce obrazic twojej starej, ssie mi pałe tak ze przescieradlo
w dupe wchodzi, wiec szacunek sie nalezy - mimo ze to kurwa

Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...

Trafił swój na swego :-(

115 Data: Lipiec 01 2010 23:57:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...
Trafił swój na swego :-(

Moje trollowanie przy twoich dotychczasowych produkcjach i tak poległo przez techniczny K.O.


Pozdrawiam
Paweł

116 Data: Lipiec 01 2010 18:49:42
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...
Trafił swój na swego :-(

Moje trollowanie przy twoich dotychczasowych produkcjach i tak poległo przez techniczny K.O.

nemo iudex in causa sua!

117 Data: Lipiec 02 2010 01:57:21
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Moje trollowanie przy twoich dotychczasowych produkcjach i tak poległo przez techniczny K.O.
nemo iudex in causa sua!

No tak, bo ty sądzisz za większość pewnikiem.


Pozdrawiam
Pawel

118 Data: Lipiec 01 2010 19:07:38
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Moje trollowanie przy twoich dotychczasowych produkcjach i tak poległo przez techniczny K.O.
nemo iudex in causa sua!

No tak, bo ty sądzisz za większość pewnikiem.

Chyba znowu czegoś nie zrozumiałeś...

119 Data: Lipiec 02 2010 12:47:23
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Moje trollowanie przy twoich dotychczasowych produkcjach i tak poległo przez techniczny K.O.
nemo iudex in causa sua!
No tak, bo ty sądzisz za większość pewnikiem.
Chyba znowu czegoś nie zrozumiałeś...

ROTFL


Pozdrawiam
Pawel

120 Data: Lipiec 02 2010 07:32:43
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Moje trollowanie przy twoich dotychczasowych produkcjach i tak poległo przez techniczny K.O.
nemo iudex in causa sua!
No tak, bo ty sądzisz za większość pewnikiem.
Chyba znowu czegoś nie zrozumiałeś...

ROTFL

Per risum multum debes cognoscere stultum.

121 Data: Lipiec 02 2010 18:42:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

ROTFL
Per risum multum debes cognoscere stultum.

Wyguglales sobie pare cytatow i sie popisujesz?
Myslisz ze ktos ci uwierzy ze sam je spłodziłeś?


Pozdrawiam
Pawel

122 Data: Lipiec 02 2010 18:59:28
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Pszemol pisze:

ROTFL
Per risum multum debes cognoscere stultum.

Wyguglales sobie pare cytatow i sie popisujesz?
Myslisz ze ktos ci uwierzy ze sam je spłodziłeś?



a pedały liżą sie po fiutach, zamknąć mordy !

123 Data: Lipiec 02 2010 13:33:47
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

ROTFL
Per risum multum debes cognoscere stultum.

Wyguglales sobie pare cytatow i sie popisujesz?
Myslisz ze ktos ci uwierzy ze sam je spłodziłeś?

Już przestałeś się zataczać ze śmiechu?

124 Data: Lipiec 03 2010 06:38:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Wyguglales sobie pare cytatow i sie popisujesz?
Myslisz ze ktos ci uwierzy ze sam je spłodziłeś?
Już przestałeś się zataczać ze śmiechu?

Nie, mam z ciebie niezla polewke.


Pozdrawiam
Pawel

125 Data: Lipiec 03 2010 16:20:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Pszemol pisze:
Wyguglales sobie pare cytatow i sie popisujesz?
Myslisz ze ktos ci uwierzy ze sam je spłodziłeś?
Już przestałeś się zataczać ze śmiechu?

Nie, mam z ciebie niezla polewke.

najwieksza mam polewke z twojej starej jak najebana grzebie na wysypihu

126 Data: Lipiec 03 2010 16:29:07
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Użytkownik DoQ napisał:
najwieksza mam polewke z twojej starej jak najebana grzebie na wysypihu

ale mi dojebales, lol - liczysz na to ze przejme sie leszczem ktoremu meszek na jajkach nie zdążył wykielkowac? takich smieciarzy jest tu na pęczki.

127 Data: Lipiec 03 2010 23:47:27
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Saturday, July 3, 2010, 4:29:07 PM, you wrote:

[... karmienie trolla ...]

Paluchy Cię swędzą? To się w nie ugryź.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

128 Data: Lipiec 04 2010 15:03:58
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik DoQ napisał:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
Użytkownik DoQ napisał:
najwieksza mam polewke z twojej starej jak najebana grzebie na wysypihu

ale mi dojebales, lol - liczysz na to ze przejme sie leszczem ktoremu
meszek na jajkach nie zdążył wykielkowac? takich smieciarzy jest tu na
pęczki.

mysle ze po tym tekscie bedziesz płakał przez miesiac

129 Data: Lipiec 02 2010 00:26:39
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: .Peeter 

"RoMan Mandziejewicz" wrote:

[...]ssie mi pałe tak ze przescieradlo w dupe wchodzi[...]
Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...

Może i zniża się, ale ten tekst jest mega dobry. :DDD

Pozdrawiam
..Peeter

130 Data: Lipiec 02 2010 19:00:03
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik .Peeter napisał:

"RoMan Mandziejewicz" wrote:
[...]ssie mi pałe tak ze przescieradlo w dupe wchodzi[...]
Strasznie się zniżasz, karmiąc tego trolla...

Może i zniża się, ale ten tekst jest mega dobry. :DDD

ten tekst opisywał twoją mamełe jak jeszcze po drabinie właziłeś do śmietnika po obierki

131 Data: Lipiec 02 2010 20:54:36
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Diabełson 

DoQ pisze:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Skoro polecasz to pewnie probowales?
A ty widać nie i mu zazdroscisz

porozmawiaj o tym ze swoim lekarzem

a ty ze swoim weterynarzem

132 Data: Lipiec 01 2010 18:01:50
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Olek 

On 2010-07-01 15:00, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

często ci tak tata zapodawał? miałeś smutne dzieciństwo widać...

133 Data: Lipiec 01 2010 21:13:47
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Olek napisał:

On 2010-07-01 15:00, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

często ci tak tata zapodawał? miałeś smutne dzieciństwo widać...


Tak twoj tata zapodawal mi historyjke o tym jak to wkladasz sobie karchera w grote NESTLE, pozatym wszyscy wiedza ze spisz u tatełe w nogach i obgryzasz mu pazury

134 Data: Lipiec 02 2010 09:54:43
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Olek 

On 2010-07-01 21:13, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

Użytkownik Olek napisał:
On 2010-07-01 15:00, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

często ci tak tata zapodawał? miałeś smutne dzieciństwo widać...


Tak twoj tata zapodawal mi historyjke o tym jak to wkladasz sobie
karchera w grote NESTLE, pozatym wszyscy wiedza ze spisz u tatełe w
nogach i obgryzasz mu pazury

moj tata ci zapodawal? oj to jeszcze smutniejsze miałeś dzieciństwo... wiesz mi nestle kojarzy się z czekoladą, ale widzę, że u ciebie w domu na co innego mówili nestle... tylko współczuć.

135 Data: Lipiec 02 2010 18:58:09
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Olek napisał:

On 2010-07-01 21:13, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:
Użytkownik Olek napisał:
On 2010-07-01 15:00, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

często ci tak tata zapodawał? miałeś smutne dzieciństwo widać...


Tak twoj tata zapodawal mi historyjke o tym jak to wkladasz sobie
karchera w grote NESTLE, pozatym wszyscy wiedza ze spisz u tatełe w
nogach i obgryzasz mu pazury

moj tata ci zapodawal? oj to jeszcze smutniejsze miałeś dzieciństwo...
wiesz mi nestle kojarzy się z czekoladą, ale widzę, że u ciebie w domu
na co innego mówili nestle... tylko współczuć.

Olek ty huju

136 Data: Lipiec 02 2010 21:39:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Olek 

On 2010-07-02 18:58, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

Olek ty huju

chuju jak już ty chuju

137 Data: Lipiec 03 2010 16:20:18
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Olek napisał:

On 2010-07-02 18:58, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

Olek ty huju

chuju jak już ty chuju

ty jesteśtaki mały hujek wieć przez samo h

138 Data: Lipiec 02 2010 19:32:05
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Diabełson 

Olek pisze:

On 2010-07-01 15:00, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

często ci tak tata zapodawał? miałeś smutne dzieciństwo widać...

opowiedz lepiej prawdę o swoim dzieciństwie spędzonym w walącym się
familoku, o matce która straciła zdrowie i zęby na pigalaku i o ojcu
harującym w biedaszybie i przepijającym wypłatę
i jak ci właził do balii zrobionej z beczki po ropie
po wszystkim mogłeś sie wreszcie wyspać w komórce zrobionej z dawnego
kurnika, na gnoju wyścielonym workami po węglu

139 Data: Lipiec 02 2010 20:01:23
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Diabełson napisał:

Olek pisze:
On 2010-07-01 15:00, Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE wrote:

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

często ci tak tata zapodawał? miałeś smutne dzieciństwo widać...

opowiedz lepiej prawdę o swoim dzieciństwie spędzonym w walącym się
familoku, o matce która straciła zdrowie i zęby na pigalaku i o ojcu
harującym w biedaszybie i przepijającym wypłatę
i jak ci właził do balii zrobionej z beczki po ropie
po wszystkim mogłeś sie wreszcie wyspać w komórce zrobionej z dawnego
kurnika, na gnoju wyścielonym workami po węglu

okurwa może lepiej niech nie opowiada tylko wypizdala krokiem tanecznym w poółprzytupie

140 Data: Lipiec 01 2010 18:14:33
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: megrims 

(ciach)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

Skieruj sobie tego sobotniego karczera w dupe najlepiej

MEGA ROTFL

141 Data: Lipiec 01 2010 15:09:32
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Diabełson 

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:

Użytkownik Pszemol napisał:
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

to jest taki żargon techników, chodzi o złącze BUZ, to czerwone
jest także w hondzie rzadziej używane zlącze DUP - brązowe

142 Data: Lipiec 01 2010 15:16:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Diabełson napisał:

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:widać
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

to jest taki żargon techników, chodzi o złącze BUZ, to czerwone
jest także w hondzie rzadziej używane zlącze DUP - brązowe

  widac od razu że przemol osstro dmucha w tatową wuwuzele

143 Data: Lipiec 01 2010 08:36:39
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE"  wrote in message

Użytkownik Diabełson napisał:
Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:widać
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

to jest taki żargon techników, chodzi o złącze BUZ, to czerwone
jest także w hondzie rzadziej używane zlącze DUP - brązowe

 widac od razu że przemol osstro dmucha w tatową wuwuzele

Jak na razie tylko Tobie się Karcher z seksem skojarzył...
Mówi Ci to coś? :-)))

144 Data: Lipiec 01 2010 21:14:53
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Pszemol napisał:


"Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE"  wrote in message

Użytkownik Diabełson napisał:
Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:widać
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem,
naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

to jest taki żargon techników, chodzi o złącze BUZ, to czerwone
jest także w hondzie rzadziej używane zlącze DUP - brązowe

widac od razu że przemol osstro dmucha w tatową wuwuzele

Jak na razie tylko Tobie się Karcher z seksem skojarzył...
Mówi Ci to coś? :-)))

Muwi mi to że, twoj tatełe napierdala cie kablem od prodidża

145 Data: Lipiec 01 2010 08:21:04
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Diabełson" <"hellboyNO  wrote in message

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

to jest taki żargon techników, chodzi o złącze BUZ, to czerwone
jest także w hondzie rzadziej używane zlącze DUP - brązowe

:-)

146 Data: Lipiec 01 2010 21:15:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Pszemol napisał:


"Diabełson" <"hellboyNO  wrote in message

Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:
"Olek"  wrote in message

żartujesz?
1. nie każdy lubi mieć safari pod maską, czego się dotkniesz to
upier...
2. przy wyciekach, łatwiej zobaczyć gdzie się pojawia,
3. łatwiej się przy czystym silniku pracuje - przed remontem, naprawą,
czy nawet głupiej wymianie świec - spytaj mechanika czy woli pracować
przy czystym silniku, czy lepiej takim upier.... smarami i piachem...

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz -
niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej
potrzeby :)

Piękne Olku. Dokładnie tak samo myślę...
Myślę że zaprzyjaźnilibyśmy się i może kiedyś umówimy się
na sobotniego Karchera pod maską ;-)

A potem może weźmiesz mu do buzi?

to jest taki żargon techników, chodzi o złącze BUZ, to czerwone
jest także w hondzie rzadziej używane zlącze DUP - brązowe

:-)

Na zamą myśl o tym bronzowym widzę że sie usmiechasz, czyli jesteś kryptogejem

147 Data: Lipiec 01 2010 22:27:24
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Karol Y 

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd
podnosząc maskę :) Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz - niektórzy
nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej potrzeby :)

To ja nie wiem co za gnój Ci się plącze po silniku, ale u mnie to tylko piasek można strzepać z plastików, reszta czysta.

--
Mateusz Bogusz

148 Data: Lipiec 02 2010 08:48:20
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Ghost 


Użytkownik "Olek"  napisał w wiadomości

On 2010-07-01 11:07, MadMan wrote:

Generalnie po prostu lubię jak silnik wygląda, a nie muszę czuć wstyd podnosząc maskę :)

Rozumiem, ze myte sprzedaja sie latwiej.

Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to luz - niektórzy nie sprzątają w swoim pokoju, bo też nie czują takiej potrzeby :)

Z reguly ci, ktorzy myja silniki.

149 Data: Lipiec 01 2010 11:54:41
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: bratPit[pr] 


Umyłem sobie wczoraj komorę silnika w swojej '04 Hondzie Accord
myjką ciśnieniową na myjni samoobsługowej...

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

ja nigdy nie myję silnika, wycieków nie ma, jak coś się pojawia to umyje mechanik gdy wymienia uszczelkę z której ciekło, a kurz mi nie przeszkadza,

brat

150 Data: Lipiec 01 2010 13:02:09
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: neoniusz 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

151 Data: Lipiec 01 2010 13:45:15
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: MZ 

W dniu 2010-07-01 13:02, neoniusz pisze:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...


Dobre !:)
Takie "cuś" to co najwyżej mokrą ściereczką i sprayem do plastików raz
na jakiś czas :]
A tak serio, to przy kupnie jednak umyty silnik raczej wzbudza niepokój
niż działa in plus. Ja tam wolę naturalny kurz niż błysk pomada i potem
zdziwienie, że kilka dni później cała komora silnika uwalona olejem.
--
MZ

152 Data: Lipiec 01 2010 07:33:32
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"MZ"  wrote in message

Dobre !:)
Takie "cuś" to co najwyżej mokrą ściereczką i sprayem do plastików raz
na jakiś czas :]

Tymbardziej nie bałbym się pociągnąć wszystkiego Karcherem :-)

A tak serio, to przy kupnie jednak umyty silnik raczej wzbudza niepokój
niż działa in plus. Ja tam wolę naturalny kurz niż błysk pomada i potem
zdziwienie, że kilka dni później cała komora silnika uwalona olejem.

Bo silnika nie myje się tuż przed sprzedażą tylko parę miesięcy przed.
Aby czas był na to, aby się wszystko zakurzyło równomiernie ale efekt
czystego silnika "nówka panie, nówka" zauroczył klienta... ;-)

153 Data: Lipiec 01 2010 08:22:08
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"neoniusz"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

Pokaż lepiej jak pomalowałeś sobie klapę bagażnika pod znaczkiem.

154 Data: Lipiec 01 2010 19:42:58
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: neoniusz 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

Pokaż lepiej jak pomalowałeś sobie klapę bagażnika pod znaczkiem.

Nie malowalem. Dzieki koledze z pregierza, udalo sie zrobic cos takiego:

http://img443.imageshack.us/img443/3160/lex2.jpg

kosztem 0zł.

155 Data: Lipiec 01 2010 14:53:06
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: kamil 



"neoniusz"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

A u mnie tak i bez mycia:

http://zapodaj.net/64fd44bb4c40.jpg.html




Pozdrawiam
Kamil

156 Data: Lipiec 01 2010 08:59:00
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"kamil"  wrote in message


"neoniusz"  wrote in message
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

A u mnie tak i bez mycia:

http://zapodaj.net/64fd44bb4c40.jpg.html

Jezu, ale napakowali pod ta maske... co to za auto i jaki silnik?

157 Data: Lipiec 01 2010 15:03:09
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: kamil 



"Pszemol"  wrote in message


"kamil"  wrote in message

"neoniusz"  wrote in message
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

A u mnie tak i bez mycia:

http://zapodaj.net/64fd44bb4c40.jpg.html

Jezu, ale napakowali pod ta maske... co to za auto i jaki silnik?

Impreza wrx, jedna z zalet jest nisko polozony srodek ciezkosci silnika, jedna z wad koniecznosc przeciskania sie przez to wszystko zeby cokolwiek zrobic. Ale to juz zmartwienie warsztatu.



Pozdrawiam
Kamil

158 Data: Lipiec 01 2010 16:22:49
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

czw, 01 lip 2010 o 16:03 GMT, kamil napisał(a):

Impreza wrx, jedna z zalet jest nisko polozony srodek ciezkosci silnika,
jedna z wad koniecznosc przeciskania sie przez to wszystko zeby cokolwiek
zrobic. Ale to juz zmartwienie warsztatu.

zmartwienie warsztatu i Twojego portfela :)

Pozdrawiam
Brzezi

159 Data: Lipiec 01 2010 09:22:52
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"kamil"  wrote in message


"Pszemol"  wrote in message

"kamil"  wrote in message

"neoniusz"  wrote in message
Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

A u mnie tak i bez mycia:

http://zapodaj.net/64fd44bb4c40.jpg.html

Jezu, ale napakowali pod ta maske... co to za auto i jaki silnik?

Impreza wrx, jedna z zalet jest nisko polozony srodek ciezkosci silnika, jedna z wad koniecznosc przeciskania sie przez to wszystko zeby cokolwiek zrobic. Ale to juz zmartwienie warsztatu.

Niestety to "zmartwienie warsztatu" przeklada sie na ceny uslug
które sa niestety wyzsze dla Subaru niz dla innych japonców...

160 Data: Lipiec 01 2010 15:43:54
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: kamil 

"Pszemol"  wrote in message


Impreza wrx, jedna z zalet jest nisko polozony srodek ciezkosci silnika, jedna z wad koniecznosc przeciskania sie przez to wszystko zeby cokolwiek zrobic. Ale to juz zmartwienie warsztatu.

Niestety to "zmartwienie warsztatu" przeklada sie na ceny uslug
które sa niestety wyzsze dla Subaru niz dla innych japonców...

Wyzsze, ale nie az tak wiele, wymienialem juz wszystkie plyny lacznie z hamulcowym, olej w skrzyni i dyfrze + standardowo olej dwa razy. Za pare miesiecy zbliza sie duzy przeglad z rozrzadem i calosc wyjdzie jakies 25% drozej, niz w poprzednim aucie (honda 1.8vti), wiec tragedii nie ma. Nic za darmo zreszta, gdybym chcial tanio, mialbym seicento lpg. ;)



Pozdrawiam
Kamil

161 Data: Lipiec 01 2010 09:56:58
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"kamil"  wrote in message

"Pszemol"  wrote in message

Impreza wrx, jedna z zalet jest nisko polozony srodek ciezkosci silnika, jedna z wad koniecznosc przeciskania sie przez to wszystko zeby cokolwiek zrobic. Ale to juz zmartwienie warsztatu.

Niestety to "zmartwienie warsztatu" przeklada sie na ceny uslug
które sa niestety wyzsze dla Subaru niz dla innych japonców...

Wyzsze, ale nie az tak wiele, wymienialem juz wszystkie plyny lacznie z hamulcowym, olej w skrzyni i dyfrze + standardowo olej dwa razy. Za pare miesiecy zbliza sie duzy przeglad z rozrzadem i calosc wyjdzie jakies 25% drozej, niz w poprzednim aucie (honda 1.8vti), wiec tragedii nie ma. Nic za darmo zreszta, gdybym chcial tanio, mialbym seicento lpg. ;)

Dobrze ze sobie z tego zdajesz sprawe. Nie wszyscy to wiedza
przed zakupem Subaru a potem jest placz ze drogo... i boli.

162 Data: Lipiec 01 2010 21:17:39
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Kandydat na Prezydenta RP ÓXIDEŁE 

Użytkownik Pszemol napisał:


"kamil"  wrote in message

"Pszemol"  wrote in message


Impreza wrx, jedna z zalet jest nisko polozony srodek ciezkosci
silnika, jedna z wad koniecznosc przeciskania sie przez to wszystko
zeby cokolwiek zrobic. Ale to juz zmartwienie warsztatu.

Niestety to "zmartwienie warsztatu" przeklada sie na ceny uslug
które sa niestety wyzsze dla Subaru niz dla innych japonców...

Wyzsze, ale nie az tak wiele, wymienialem juz wszystkie plyny lacznie
z hamulcowym, olej w skrzyni i dyfrze + standardowo olej dwa razy. Za
pare miesiecy zbliza sie duzy przeglad z rozrzadem i calosc wyjdzie
jakies 25% drozej, niz w poprzednim aucie (honda 1.8vti), wiec
tragedii nie ma. Nic za darmo zreszta, gdybym chcial tanio, mialbym
seicento lpg. ;)

Dobrze ze sobie z tego zdajesz sprawe. Nie wszyscy to wiedza
przed zakupem Subaru a potem jest placz ze drogo... i boli.

Przemol jesteś psem? To poważne pytanie

163 Data: Lipiec 02 2010 09:20:56
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: kamil 

"Pszemol"  wrote in message

Wyzsze, ale nie az tak wiele, wymienialem juz wszystkie plyny lacznie z hamulcowym, olej w skrzyni i dyfrze + standardowo olej dwa razy. Za pare miesiecy zbliza sie duzy przeglad z rozrzadem i calosc wyjdzie jakies 25% drozej, niz w poprzednim aucie (honda 1.8vti), wiec tragedii nie ma. Nic za darmo zreszta, gdybym chcial tanio, mialbym seicento lpg. ;)

Dobrze ze sobie z tego zdajesz sprawe. Nie wszyscy to wiedza
przed zakupem Subaru a potem jest placz ze drogo... i boli.

Alez ja sobie doskonale zdaje z tego sprawe, zreszta zmieniam akurat na inne tej marki i nie planuje narzekac. Bardzo dobry kompromis miedzy kosztami utrzymania a osiagami i przyczepnoscia.



Pozdrawiam
Kamil

164 Data: Lipiec 01 2010 16:39:31
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 1 Jul 2010 14:53:06 +0100, kamil napisał(a):

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

A u mnie tak i bez mycia:

http://zapodaj.net/64fd44bb4c40.jpg.html

No kurka, ja zdjęcia nie zapodam ale właśnie otwarłem maskę Skody - też
plastikowa osłona, jakiś wlew płynu do spryskiwacza, lekko tylko
wszystko ukurzone... Naprawdę nie wiem po co to myć.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

165 Data: Lipiec 01 2010 09:58:04
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"MadMan"  wrote in message

Dnia Thu, 1 Jul 2010 14:53:06 +0100, kamil napisał(a):

U mnie pod maska to wyglada tak:

http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

A u mnie tak i bez mycia:

http://zapodaj.net/64fd44bb4c40.jpg.html

No kurka, ja zdjęcia nie zapodam ale właśnie otwarłem maskę Skody - też
plastikowa osłona, jakiś wlew płynu do spryskiwacza, lekko tylko
wszystko ukurzone... Naprawdę nie wiem po co to myć.

No jak są osłony to nie ma po co - osłony są właśnie po to, aby
oprócz tego że jest ładnie" to jeszcze silnik był czysty i nie było
się urąbanym przy jego naprawie...

166 Data: Lipiec 01 2010 20:31:22
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: J.F. 

On Thu, 1 Jul 2010 13:02:09 +0200,  neoniusz wrote:

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:
http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

I nie mam najmniejszego zamiaru nigdy tego myc...

Ej, to chyba wymaga regularnego czyszczenia z kurzu :-)

J.

167 Data: Lipiec 01 2010 20:45:40
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Olek 

On 2010-07-01 20:31, J.F. wrote:

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

:) o tym samym pomyślałem... z każdą pierdołą do mechanika :)
a te osłonki to może co najwyżej plakiem psiknąć ;)

168 Data: Lipiec 01 2010 13:53:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Olek"  wrote in message

On 2010-07-01 20:31, J.F. wrote:

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

:) o tym samym pomyślałem... z każdą pierdołą do mechanika :)
a te osłonki to może co najwyżej plakiem psiknąć ;)

Uwierz mi, nie jest tak źle - osłony przecież przed niczym Cię
nie powstrzymują - są na łatwo zdejmowalnych śrubach motylkach.

169 Data: Lipiec 01 2010 13:46:18
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"J.F."  wrote in message

On Thu, 1 Jul 2010 13:02:09 +0200,  neoniusz wrote:
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

U mnie pod maska to wyglada tak:
http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

Myśle że jest czego zazdrościć... Lexus IS250 lub tym bardziej
IS350 to naprawdę fajne auto. Nie wiem które neoniusz ma
ale oba są warte zazdrości... ;-)

170 Data: Lipiec 01 2010 20:56:35
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: neoniusz 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

Myśle że jest czego zazdrościć... Lexus IS250 lub tym bardziej
IS350 to naprawdę fajne auto. Nie wiem które neoniusz ma
ale oba są warte zazdrości... ;-)

Niestety tylko IS250, ale na szczescie AWD. Mial byc IS350, ale tego to juz
w ogole nie ma AWD...
Chociaz i tak najwiekszym marzeniem pozostaje IS-F :)
Przepraszam, ze nie odpisalem Ci w poprzednim watku, ale dopiero dzis to
zauwazylem!

171 Data: Lipiec 01 2010 14:45:27
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"neoniusz"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

Myśle że jest czego zazdrościć... Lexus IS250 lub tym bardziej
IS350 to naprawdę fajne auto. Nie wiem które neoniusz ma
ale oba są warte zazdrości... ;-)

Niestety tylko IS250, ale na szczescie AWD. Mial byc IS350,
ale tego to juz w ogole nie ma AWD...
Chociaz i tak najwiekszym marzeniem pozostaje IS-F :)

Mnie AWD w ogóle nie podnieca więc wolałbym IS350 lub IS-F.
Jeździłem IS350 i wiem że nieźle zapier***la a IS-F to musi być
po prostu rakieta. Taki duży silnik w tak małym aucie da się poczuć.
Plus komfort i wygoda jazdy. Po prostu Toyota umie robić dobre auta.

Przepraszam, ze nie odpisalem Ci w poprzednim watku,
ale dopiero dzis to zauwazylem!

no problem.

172 Data: Lipiec 01 2010 22:00:11
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: neoniusz 

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Mnie AWD w ogóle nie podnieca więc wolałbym IS350 lub IS-F.
Jeździłem IS350 i wiem że nieźle zapier***la a IS-F to musi być
po prostu rakieta. Taki duży silnik w tak małym aucie da się poczuć.
Plus komfort i wygoda jazdy. Po prostu Toyota umie robić dobre auta.

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane
swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w Imprezie.
A co do komfortu to jest roznie. Po Krakowie jezdzi sie bardzo twardo. Fakt,
w srodku jest bardzo cicho i w ogole, ale jednak twardo. Dzis na kanale
zauwazylem, ze juz jedna guma w zawieszeniu zaczyna pekac.

173 Data: Lipiec 01 2010 15:27:21
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"neoniusz"  wrote in message

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Mnie AWD w ogóle nie podnieca więc wolałbym IS350 lub IS-F.
Jeździłem IS350 i wiem że nieźle zapier***la a IS-F to musi być
po prostu rakieta. Taki duży silnik w tak małym aucie da się poczuć.
Plus komfort i wygoda jazdy. Po prostu Toyota umie robić dobre auta.

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w Imprezie.
A co do komfortu to jest roznie. Po Krakowie jezdzi sie bardzo twardo. Fakt, w srodku jest bardzo cicho i w ogole, ale jednak twardo. Dzis na kanale zauwazylem, ze juz jedna guma w zawieszeniu zaczyna pekac.

Musisz się przeprowadzić :-)

174 Data: Lipiec 01 2010 22:51:51
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

czw, 01 lip 2010 o 22:00 GMT, neoniusz napisał(a):

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Mnie AWD w ogóle nie podnieca więc wolałbym IS350 lub IS-F.
Jeździłem IS350 i wiem że nieźle zapier***la a IS-F to musi być
po prostu rakieta. Taki duży silnik w tak małym aucie da się poczuć.
Plus komfort i wygoda jazdy. Po prostu Toyota umie robić dobre auta.

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane
swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w Imprezie.

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i piszczalo, a tutaj
mimo takiej mocy, wrzyna sie w asfalt jak glupi, troche gorzej jak jest
mokro... :)

Pozdrawiam
Brzezi

175 Data: Lipiec 01 2010 21:04:33
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 22:51:51 +0200, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo,

ale fizyki Cię uczyli?





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

176 Data: Lipiec 01 2010 23:43:43
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

masti w

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 22:51:51 +0200, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo,

ale fizyki Cię uczyli?

Wygląda, ze robi doktorat z zerojedynkowego operowania pedałem "gazu" ;-)


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

177 Data: Lipiec 01 2010 23:55:48
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

czw, 01 lip 2010 o 23:43 GMT, 'Tom N' napisał(a):

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo,

ale fizyki Cię uczyli?

Wygląda, ze robi doktorat z zerojedynkowego operowania pedałem "gazu" ;-)

A oprocz blyszczenia dodasz do watku cos wartosciowego i merytorycznego?

Pozdrawiam
Brzezi

178 Data: Lipiec 02 2010 00:05:21
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

Brzezi w

czw, 01 lip 2010 o 23:43 GMT, 'Tom N' napisał(a):

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
                                    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
                                                                  ^^^^
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
piszczalo,
ale fizyki Cię uczyli?
Wygląda, ze robi doktorat z zerojedynkowego operowania pedałem "gazu" ;-)

A oprocz blyszczenia dodasz do watku cos wartosciowego i merytorycznego?

Merytorycznie i błyszcząco to masz to co napisałeś (podkreślone)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

179 Data: Lipiec 02 2010 00:10:30
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 00:05 GMT, 'Tom N' napisał(a):

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
                                    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
                                                                  ^^^^
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
piszczalo,
ale fizyki Cię uczyli?
Wygląda, ze robi doktorat z zerojedynkowego operowania pedałem "gazu" ;-)

A oprocz blyszczenia dodasz do watku cos wartosciowego i merytorycznego?

Merytorycznie i błyszcząco to masz to co napisałeś (podkreślone)

A mozesz nam tutaj jeszcze opisac swoje tajemnicze i skryte mysli ktore
chciales przekazac? czy sie wstydzisz?

Pozdrawiam
Brzezi

180 Data: Lipiec 01 2010 23:55:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

czw, 01 lip 2010 o 23:04 GMT, masti napisał(a):

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 22:51:51 +0200, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo,

ale fizyki Cię uczyli?

Ale o co Ci chodzi? o ile wiem to Lexusy maja napewd na tyl, wiec mimo
duzej mocy, w dobrych warunkach trudno zerwac przyczepnosc, stad moje
porownanie ktore napisalem...

Skup sie na sednie dyskusji, a nie wnikaj w stan mojej wiedzy na temat
fizyki, zapewniam Cie ze jest na wystarczajacym poziomie do tego tematu

Pozdrawiam
Brzezi

181 Data: Lipiec 02 2010 00:00:50
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Brzezi pisze:

Skup sie na sednie dyskusji, a nie wnikaj w stan mojej wiedzy na temat
fizyki, zapewniam Cie ze jest na wystarczajacym poziomie do tego tematu

http://www.youtube.com/watch?v=o5fNU9kbMac
http://www.youtube.com/watch?v=ujJKeJTDGKo
Twoje 320KM nie moze zerwac przyczepnosci?:)



Pozdrawiam
Pawel

182 Data: Lipiec 02 2010 00:09:17
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 00:00 GMT, DoQ napisał(a):

Brzezi pisze:

Skup sie na sednie dyskusji, a nie wnikaj w stan mojej wiedzy na temat
fizyki, zapewniam Cie ze jest na wystarczajacym poziomie do tego tematu

http://www.youtube.com/watch?v=o5fNU9kbMac
http://www.youtube.com/watch?v=ujJKeJTDGKo
Twoje 320KM nie moze zerwac przyczepnosci?:)

Nie interesuja mnie takie bezmyslne zabawy, mialem na mysli cywilna jazde

Pozdrawiam
Brzezi

183 Data: Lipiec 02 2010 00:14:22
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Brzezi pisze:


Twoje 320KM nie moze zerwac przyczepnosci?:)
Nie interesuja mnie takie bezmyslne zabawy, mialem na mysli cywilna jazde

Jakie zabawy?
Napisales "U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca (...)"
Ruszenie z maksymalna moca = wkrecenie silnika na maksymalne (umownie) obroty i strzal ze sprzegla.


Pozdrawiam
Pawel

184 Data: Lipiec 02 2010 00:22:22
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 00:14 GMT, DoQ napisał(a):

Twoje 320KM nie moze zerwac przyczepnosci?:)
Nie interesuja mnie takie bezmyslne zabawy, mialem na mysli cywilna jazde

Jakie zabawy?

Palenie gumy? ten manewr wykonuje sie troche inaczej niz przy ruszaniu

Napisales "U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca (...)"
Ruszenie z maksymalna moca = wkrecenie silnika na maksymalne (umownie)
obroty i strzal ze sprzegla.

To dodam Ci jeszcze kilka parametrow, ktore uwzglednij przy analizie:
ASB(ma tutaj glowne znaczenie), masa 2.2t

Pozdrawiam
Brzezi

185 Data: Lipiec 02 2010 11:12:27
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 2 Jul 2010 00:22:22 +0200, Brzezi napisał(a):

Ruszenie z maksymalna moca = wkrecenie silnika na maksymalne (umownie)
obroty i strzal ze sprzegla.

To dodam Ci jeszcze kilka parametrow, ktore uwzglednij przy analizie:
ASB(ma tutaj glowne znaczenie)

Jak chcesz ruszyć z maksymalną mocą mając ASB?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

186 Data: Lipiec 02 2010 12:52:44
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 11:12 GMT, MadMan napisał(a):

Dnia Fri, 2 Jul 2010 00:22:22 +0200, Brzezi napisał(a):

Ruszenie z maksymalna moca = wkrecenie silnika na maksymalne (umownie)
obroty i strzal ze sprzegla.

To dodam Ci jeszcze kilka parametrow, ktore uwzglednij przy analizie:
ASB(ma tutaj glowne znaczenie)

Jak chcesz ruszyć z maksymalną mocą mając ASB?

Skrot myslowy -> maksymalna moc, czyli maksymalnie wcisniety pedal gazu

Co prawda w bmce e39 3.0d tez z ASB dalo sie czasami wydac lekki pisk przy
ruszaniu, to w obecnym C140 500 nie ma najmniejszego pisku a wyrywa jak
z procy do przodu

Pozdrawiam
Brzezi

187 Data: Lipiec 02 2010 19:11:47
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

Brzezi w

pią, 02 lip 2010 o 11:12 GMT, MadMan napisał(a):

Dnia Fri, 2 Jul 2010 00:22:22 +0200, Brzezi napisał(a):
Ruszenie z maksymalna moca = wkrecenie silnika na maksymalne (umownie)
obroty i strzal ze sprzegla.
To dodam Ci jeszcze kilka parametrow, ktore uwzglednij przy analizie:
ASB(ma tutaj glowne znaczenie)
Jak chcesz ruszyć z maksymalną mocą mając ASB?

Skrot myslowy -> maksymalna moc, czyli maksymalnie wcisniety pedal gazu

LOL

Może przypomnę czego nie zrozumiałeś i o co się dopytywałeś:

Message-ID:

<q>
Wygląda, ze robi doktorat z zerojedynkowego operowania pedałem "gazu" ;-)
A mozesz nam tutaj jeszcze opisac swoje tajemnicze i skryte mysli ktore
chciales przekazac? czy sie wstydzisz?
</q>

No jak tam doktorat...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

188 Data: Lipiec 02 2010 23:09:26
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 19:11 GMT, 'Tom N' napisał(a):

Dnia Fri, 2 Jul 2010 00:22:22 +0200, Brzezi napisał(a):
Ruszenie z maksymalna moca = wkrecenie silnika na maksymalne (umownie)
obroty i strzal ze sprzegla.
To dodam Ci jeszcze kilka parametrow, ktore uwzglednij przy analizie:
ASB(ma tutaj glowne znaczenie)
Jak chcesz ruszyć z maksymalną mocą mając ASB?

Skrot myslowy -> maksymalna moc, czyli maksymalnie wcisniety pedal gazu

LOL

Zeby brzuch Cie potem nie bolal

Może przypomnę czego nie zrozumiałeś i o co się dopytywałeś:

ale to byl inny pod watek w ktorym nie raczyles odpowiedziec

Message-ID:

<q>
Wygląda, ze robi doktorat z zerojedynkowego operowania pedałem "gazu" ;-)
A mozesz nam tutaj jeszcze opisac swoje tajemnicze i skryte mysli ktore
chciales przekazac? czy sie wstydzisz?
</q>

jw. nie odpowiedziales w konuc

No jak tam doktorat...

trudno dac jakakolwiek odpowiedz na twoje fantazje...

Pozdrawiam
Brzezi

189 Data: Lipiec 01 2010 22:07:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 23:55:19 +0200, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

czw, 01 lip 2010 o 23:04 GMT, masti napisał(a):

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 22:51:51 +0200, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo,

ale fizyki Cię uczyli?

Ale o co Ci chodzi? o ile wiem to Lexusy maja napewd na tyl, wiec mimo
duzej mocy, w dobrych warunkach trudno zerwac przyczepnosc, stad moje
porownanie ktore napisalem...

Skup sie na sednie dyskusji, a nie wnikaj w stan mojej wiedzy na temat
fizyki, zapewniam Cie ze jest na wystarczajacym poziomie do tego tematu

skupiam się. A teraz użyj swojej znajomości fizyki dlaczego łatwiej
piszczeć oponami przy 150KM na przodzie niż 320KM na tył :)




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

190 Data: Lipiec 02 2010 00:11:17
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 00:07 GMT, masti napisał(a):

skupiam się. A teraz użyj swojej znajomości fizyki dlaczego łatwiej
piszczeć oponami przy 150KM na przodzie niż 320KM na tył :)

Ale ja doskonale wiem, i teoretycznie i praktycznie, o co Ci dalej chodzi?

Pozdrawiam
Brzezi

191 Data: Lipiec 01 2010 19:01:37
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"masti"  wrote in message

Skup sie na sednie dyskusji, a nie wnikaj w stan mojej wiedzy na temat
fizyki, zapewniam Cie ze jest na wystarczajacym poziomie do tego tematu

skupiam się. A teraz użyj swojej znajomości fizyki dlaczego łatwiej
piszczeć oponami przy 150KM na przodzie niż 320KM na tył :)

Ja nie wiem - napiszesz mi?

192 Data: Lipiec 02 2010 15:38:43
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Jakub Witkowski 

Brzezi pisze:

czw, 01 lip 2010 o 23:04 GMT, masti napisał(a):

Dnia pięknego Thu, 01 Jul 2010 22:51:51 +0200, osobnik zwany Brzezi
wystukał:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo,
ale fizyki Cię uczyli?

Ale o co Ci chodzi? o ile wiem to Lexusy maja napewd na tyl, wiec mimo
duzej mocy, w dobrych warunkach trudno zerwac przyczepnosc, stad moje
porownanie ktore napisalem...

Maksymalna moc oznacza nie tylko gaz w podłodze ale też obroty silnika
bliskie maksymalnym. A skoro tak, to poślizg kół przy starcie (v=0)
musi wystąpić :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

193 Data: Lipiec 02 2010 19:14:59
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: 'Tom N' 

Jakub Witkowski w

Brzezi pisze:
Ale o co Ci chodzi?
Maksymalna moc oznacza nie tylko gaz w podłodze ale też obroty silnika
bliskie maksymalnym. A skoro tak, to poślizg kół przy starcie (v=0)
musi wystąpić :)

No i się doktorat poszedł j#%^/odsunął na czas bliżej nieokreślony ;-)


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

194 Data: Lipiec 01 2010 23:15:11
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: DoQ 

Brzezi pisze:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i piszczalo, a tutaj

Wylacz ESP/ASR.


Pozdrawiam
Pawel

195 Data: Lipiec 01 2010 23:58:05
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

czw, 01 lip 2010 o 23:15 GMT, DoQ napisał(a):

Brzezi pisze:

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i piszczalo, a tutaj

Wylacz ESP/ASR.

ESP brak, a co do ASR niestety nie mam takiej mozliwosci, ale wiem kiedy
sie zalacza ASR, przy gorszej nawiezchni bardzo wyraznie to widac, przy
idealnym asfalcie ASR nie wchodzi w parade...

Pozdrawiam
Brzezi

196 Data: Lipiec 01 2010 16:37:17
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"Brzezi"  wrote in message

czw, 01 lip 2010 o 22:00 GMT, neoniusz napisał(a):

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

Mnie AWD w ogóle nie podnieca więc wolałbym IS350 lub IS-F.
Jeździłem IS350 i wiem że nieźle zapier***la a IS-F to musi być
po prostu rakieta. Taki duży silnik w tak małym aucie da się poczuć.
Plus komfort i wygoda jazdy. Po prostu Toyota umie robić dobre auta.

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane
swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w Imprezie.

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i piszczalo, a tutaj
mimo takiej mocy, wrzyna sie w asfalt jak glupi, troche gorzej jak jest
mokro... :)

Albo w zimie jak nie posypią solą, nie?

197 Data: Lipiec 02 2010 00:06:43
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

czw, 01 lip 2010 o 23:37 GMT, Pszemol napisał(a):

Mnie AWD w ogóle nie podnieca więc wolałbym IS350 lub IS-F.
Jeździłem IS350 i wiem że nieźle zapier***la a IS-F to musi być
po prostu rakieta. Taki duży silnik w tak małym aucie da się poczuć.
Plus komfort i wygoda jazdy. Po prostu Toyota umie robić dobre auta.

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane
swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w Imprezie.

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i piszczalo, a tutaj
mimo takiej mocy, wrzyna sie w asfalt jak glupi, troche gorzej jak jest
mokro... :)

Albo w zimie jak nie posypią solą, nie?

Zalezy jeszcze czy niziny, czy teren gorzysty, ja w warszawie przejezdzilem
zimy i FWD i ostatnia zime RWD, i nigdy sie nie zakopalem abym stanal bez
mozliwosci ruchu, a wjezdzalem i w gleboki snieg(nie puch) taki ze mocno
szorowalem podwoziem, fakt, kilka razy ugrzazlem w takim sniegu na kilka
minut, ale wyjechalem bez niczyjej pomocy, po prostu nie mozna spanikowac,
i trzeba wiec jak postepowa, doleje oliwy do ognia ze mialem stare i
kiepskie zimowki i bylo to ASB, czyli co poniektorzy twierdza ze na
zakopywanie w sniegu zupelnie sie nie nadaje, a ja wrecz przeciwnie
twierdze, duzo latwiej niz manualem sie wyjezdza, ale na publicznych
drogach nigdy nie mialem takiego problemu

Oczywiscie AWD bedzie lepsze niz naped na jedna os, na pewno byloby mi
latwiej, ale mimo wszystko nigdy nie utknalem...

Pozdrawiam
Brzezi

198 Data: Lipiec 01 2010 19:03:35
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 

"Brzezi"  wrote in message

ale mimo wszystko nigdy nie utknalem...

To że akurat Ty nie utknąłeś niczego nie dowodzi.
Poza tym - nie ma tu mowy o utknięciu w zaspie
tylko o ślizgających się kołach i np. wyrzucaniu
Cię odśrodkowo na zakrętach bo koła napędowe
zrywają przyczepność.

199 Data: Lipiec 02 2010 12:48:45
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Brzezi 

pią, 02 lip 2010 o 02:03 GMT, Pszemol napisał(a):

"Brzezi"  wrote in message

ale mimo wszystko nigdy nie utknalem...

To że akurat Ty nie utknąłeś niczego nie dowodzi.
Poza tym - nie ma tu mowy o utknięciu w zaspie
tylko o ślizgających się kołach i np. wyrzucaniu
Cię odśrodkowo na zakrętach bo koła napędowe
zrywają przyczepność.

Ja nie proboje przekonac ze RWD jest lepsze od AWD, mowie tylko ze z RWD da
sie sprawnie jezdzic, i nawet w trudniejszych warunkach, jezeli mialbym
wybor to tez bralbym pewnie AWD :)

Pozdrawiam
Brzezi

200 Data: Lipiec 02 2010 00:12:19
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: neoniusz 

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane
swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w Imprezie.

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl, przy
czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy ruszaniu z
maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i piszczalo, a tutaj
mimo takiej mocy, wrzyna sie w asfalt jak glupi, troche gorzej jak jest
mokro... :)

Bo jezdze w zimie sporo po terenach, gdzie jest snieg, a mam niemile
doswiadczenia z RWD w takich warunkach. Poza tym prawie zawsze jezdze z
wylaczonymi wszystkimi systemami bezpieczenstwa i jakos AWD daje mi wieksza
frajde z jazdy - szczegolnie przy zabawie na osniezonych parkingach ;)

201 Data: Lipiec 01 2010 22:15:30
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 02 Jul 2010 00:12:19 +0200, osobnik zwany neoniusz
wystukał:

UÂżytkownik "Brzezi"  napisaÂł w wiadomoÂści

Dla mnie AWD bylo prawie warunkiem koniecznym, a tu jest rozwiazane
swietnie. Z tego co obczajalem, to podzial mocy jest taki jak w
Imprezie.

A to AWD czemu tak koniecznie?  U mnie przy 320KM i napedzie na tyl,
przy czystym i suchym asfalcie nie chce zerwac przyczepnosci przy
ruszaniu z maksymalna moca, w poprzednim aucie 150KM na przod i
piszczalo, a tutaj mimo takiej mocy, wrzyna sie w asfalt jak glupi,
troche gorzej jak jest mokro... :)

Bo jezdze w zimie sporo po terenach, gdzie jest snieg, a mam niemile
doswiadczenia z RWD w takich warunkach. Poza tym prawie zawsze jezdze z
wylaczonymi wszystkimi systemami bezpieczenstwa i jakos AWD daje mi
wieksza frajde z jazdy - szczegolnie przy zabawie na osniezonych
parkingach ;)

to, że nie umiesz jeździć z RWD w trudnych warunkach to już Twój
problem :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

202 Data: Lipiec 02 2010 10:23:32
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: neoniusz 

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Bo jezdze w zimie sporo po terenach, gdzie jest snieg, a mam niemile
doswiadczenia z RWD w takich warunkach. Poza tym prawie zawsze jezdze z
wylaczonymi wszystkimi systemami bezpieczenstwa i jakos AWD daje mi
wieksza frajde z jazdy - szczegolnie przy zabawie na osniezonych
parkingach ;)

to, że nie umiesz jeździć z RWD w trudnych warunkach to już Twój
problem :)

Zapraszam do mnie na przejazdzke W124 E320 w zimie. Jak wyjedziesz z
podworka to pogadamy ;)

203 Data: Lipiec 01 2010 22:37:04
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: J.F. 

On Thu, 1 Jul 2010 13:46:18 -0500,  Pszemol wrote:

"J.F."  wrote in message
U mnie pod maska to wyglada tak:
http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

Myśle że jest czego zazdrościć... Lexus IS250 lub tym bardziej
IS350 to naprawdę fajne auto. Nie wiem które neoniusz ma
ale oba są warte zazdrości... ;-)

Auta w ogolnoci moze i tak, ale gdyby tak tych oslon nie mialo :-)
No chyba ze tam juz nie podnosi czlowiek maski, bo i po co :-)

Tak samo jak nie lubie halasliwych aut, ale nie lubie tez jak wcale
silnika nie slysze :-)

J.

204 Data: Lipiec 01 2010 15:45:52
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"J.F."  wrote in message

On Thu, 1 Jul 2010 13:46:18 -0500,  Pszemol wrote:
"J.F."  wrote in message
U mnie pod maska to wyglada tak:
http://img17.imageshack.us/img17/3471/maskau.jpg

No nie wiem .. zazdroscic czy wspolczuc :-)

Myśle że jest czego zazdrościć... Lexus IS250 lub tym bardziej
IS350 to naprawdę fajne auto. Nie wiem które neoniusz ma
ale oba są warte zazdrości... ;-)

Auta w ogolnoci moze i tak, ale gdyby tak tych oslon nie mialo :-)
No chyba ze tam juz nie podnosi czlowiek maski, bo i po co :-)

Ależ podnosi, płyn do spryskiwaczy wycieraczek sam się nie dolewa.
I przy okresowej wymianie oleju też trzeba jakoś ten olej tam wlać...
A poza tym to się nie podnosi, przecież to Toyota, najbardziej
niezawodne auto na świecie.

Tak samo jak nie lubie halasliwych aut, ale nie lubie tez jak wcale
silnika nie slysze :-)

A mi to nie przeszkadza jak jest cicho, zwłaszcza przy automatycznej skrzyni.

205 Data: Lipiec 01 2010 16:40:45
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: krzysiek82 

Pszemol pisze:

Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Ja tylko raz myłem po kupnie, potem odpuścilem bo nic nie wycieka naturalny kurz tylko, oczywiście myłem na zimnym silniku.

--
krzysiek82

206 Data: Lipiec 01 2010 09:46:14
Temat: Re: Umylem komore silnika Karcherem...
Autor: Pszemol 


"krzysiek82"  wrote in message

Pszemol pisze:
Czy Wy też sobie myjecie komorę silnika w swoich autach?

Ja tylko raz myłem po kupnie, potem odpuścilem bo nic nie wycieka naturalny kurz tylko, oczywiście myłem na zimnym silniku.

Ja z konieczności myłem gorący, bo jakoś do myjni dojechać musiałem.
Ale zanim wjechałem na stanowisko i poszedłem wymienić banknoty
na monety do automatu to minęło sporo minut, więc silnik nie był dopiero
co wyłączony ale nie był w pełni ostygnięty. Kolektor wydechowy i osłony
wydechu są z tyłu silnika, przy przegrodzie, więc tam starałem się nie lać
aby nic nie popękało w żeliwnych odlewach.

Umylem komore silnika Karcherem...



Grupy dyskusyjne