Grupy dyskusyjne   »   Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko

Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko



1 Data: Luty 04 2008 19:25:06
Temat: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: WielkaBakteria. 

Żona przygotowuje się własnie do egzaminu na prawko (egzamin praktyczny) i zadała mi w związku z tym ciekawe pytanie. Wymyśliła sobie taką sytację, że jest droga przez przejazd kolejowy bez drużnika, z zaporami (otwartymi)  i znakiem "Rogatka Uszkodzona". Przypuśćmy ze klient zdający na prawko wraz z egzaminatorem podjeżdża do takiej rogatki i... teoretycznie powinien czekać na pracownka kolei który przepuści go przez rogatkę. Więc teoretycznie nie powinien jechac dalej, ale nie jestem pewien czy może zawrócić przed przejazdem. Jak więc zachować się w takiej sytuacji. Pamiętajmy że to jest jazda egzaminacyjna i jedziemy ze straszną "piłą".

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

http://trajan.republika.pl/scenic.jpg



2 Data: Luty 04 2008 19:33:45
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Tomasz Pyra 

WielkaBakteria. pisze:

Żona przygotowuje się własnie do egzaminu na prawko (egzamin praktyczny) i zadała mi w związku z tym ciekawe pytanie. Wymyśliła sobie taką sytację, że jest droga przez przejazd kolejowy bez drużnika, z zaporami (otwartymi)  i znakiem "Rogatka Uszkodzona". Przypuśćmy ze klient zdający na prawko wraz z egzaminatorem podjeżdża do takiej rogatki i... teoretycznie powinien czekać na pracownka kolei który przepuści go przez rogatkę. Więc teoretycznie nie powinien jechac dalej, ale nie jestem pewien czy może zawrócić przed przejazdem.

Jeżeli nie ma linii ciągłej to może.

Jak więc zachować się w takiej sytuacji. Pamiętajmy że to jest jazda egzaminacyjna i jedziemy ze straszną "piłą".

Stać przez całe popołudnie, noc aż do rana kiedy zjawi się pracownik kolei i zdejmie znak "rogatka uszkodzona" - to chyba proste ;)

A sytuacja wcale nie jest taka teoretyczna, bo przez kilka miesięcy na przejeździe kolejowym za Kościerzyną w stronę Kornego była taka sytuacja.
Ciężarówka zniszczyła sterownie zapór, a że nie było pieniędzy na naprawę to w godzinach ruchu pociągów na drogę wychodził dróżnik i lizakiem zatrzymywał pojazdy.
Po dyżurze wystawiał "rogatka uszkodzona" i szedł do domu.
Potem zmieniono oznakowanie na "przejazd niestrzeżony", a jak jest tam teraz to nie wiem.

3 Data: Luty 04 2008 23:22:32
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Mateusz Mirski 

WielkaBakteria. pisze:

 Więc teoretycznie nie powinien jechac dalej, ale nie jestem
pewien czy może zawrócić przed przejazdem. Jak więc zachować się w takiej sytuacji. Pamiętajmy że to jest jazda egzaminacyjna i jedziemy ze straszną "piłą".


A co zrobić w sytuacji, jaka wczoraj była przed Stęszewem (Leszno - Poznań), gdzie jedna rogatka (w kierunku Leszna) była opuszczona, a druga podniesiona? Stać i czekać? Czy stać tylko do Leszna, a do Poznania jechać?
Odpowiedź proszę zgodną z prawem, a nie zdroworozsądkową, bo to czasami może się niestety rozminąć.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

4 Data: Luty 05 2008 00:38:50
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 04 Feb 2008 23:22:32 +0100, Mateusz Mirski
 wrote:

A co zrobić w sytuacji, jaka wczoraj była przed Stęszewem (Leszno -
Poznań), gdzie jedna rogatka (w kierunku Leszna) była opuszczona, a
druga podniesiona? Stać i czekać? Czy stać tylko do Leszna, a do
Poznania jechać?

Stać i czekać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

5 Data: Luty 04 2008 23:47:18
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: rrrrrrrrrrr 

WielkaBakteria. pisze:

Żona przygotowuje się własnie do egzaminu na prawko (egzamin praktyczny) i zadała mi w związku z tym ciekawe pytanie. Wymyśliła sobie taką sytację, że jest droga przez przejazd kolejowy bez drużnika, z zaporami (otwartymi)  i znakiem "Rogatka Uszkodzona". Przypuśćmy ze klient zdający na prawko wraz z egzaminatorem podjeżdża do takiej rogatki i... teoretycznie powinien czekać na pracownka kolei który przepuści go przez rogatkę. Więc teoretycznie nie powinien jechac dalej, ale nie jestem pewien czy może zawrócić przed przejazdem. Jak więc zachować się w takiej sytuacji. Pamiętajmy że to jest jazda egzaminacyjna i jedziemy ze straszną "piłą".

zatrzymać się, wyjśc z samochodu, rozejrzeć się,
przyłożyć ucho do szyny kolejowej, jeżeli nic nie nadjeżdża to
przejechać przez przejazd trąbiąc przy tym dźwiękiem przerywanym

jeżeli nic nie pokręciłem to chyba taki opis był w poradniku kierowcy zawodowego z 1947 roku :)

6 Data: Luty 05 2008 00:38:16
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 4 Feb 2008 19:25:06 +0100, "WielkaBakteria."
 wrote:

rogatkę. Więc teoretycznie nie powinien jechac dalej, ale nie jestem
pewien czy może zawrócić przed przejazdem. Jak więc zachować się w
takiej sytuacji. Pamiętajmy że to jest jazda egzaminacyjna i jedziemy ze
straszną "piłą".

Zatrzymać się i czekac na polecenie egzaminatora.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

7 Data: Luty 05 2008 09:11:25
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: J.F. 

On Tue, 05 Feb 2008 00:38:16 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 4 Feb 2008 19:25:06 +0100, "WielkaBakteria."
rogatkę. Więc teoretycznie nie powinien jechac dalej, ale nie jestem
pewien czy może zawrócić przed przejazdem. Jak więc zachować się w
takiej sytuacji. Pamiętajmy że to jest jazda egzaminacyjna i jedziemy ze
straszną "piłą".

Zatrzymać się i czekac na polecenie egzaminatora.

Po czym je olac jesli kaze przejechac - bo nie jest osoba uprawniona.
:-)

J.

8 Data: Luty 05 2008 11:29:04
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 05 Feb 2008 09:11:25 +0100, J.F.
 wrote:

Zatrzymać się i czekac na polecenie egzaminatora.

Po czym je olac jesli kaze przejechac - bo nie jest osoba uprawniona.
:-)

Ależ skąd. Egzaminatorowi nie wolno dawać poleceń sprzecznych z PoRD.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Luty 05 2008 11:46:33
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Gabriel'Varius' 


Po czym je olac jesli kaze przejechac - bo nie jest osoba uprawniona.
:-)


Ależ skąd. Egzaminatorowi nie wolno dawać poleceń sprzecznych z PoRD.
Moze teraz nie wolno ale 12 lat temu jak robilem prawko to wlasnie na teki myk chcial mnie zlapac instruktor poniewaz nie mogl sie doczepic do jazdy :-) W Sosnowcu na spory placu byl z jednej strony wjazd a miedzy drzewami wyjazd, ktorego kompletnie nie bylo widac a zeby tego bylo malo znaki wisialy przymocowane na drzewie zamiast na slupku :-)
Instruktor po wjechaniu na plac mowi do mnie, ze  zawracamy na placu i wyjezdzamy ta sama droga wiec zawracam podjezdzam powoli do wyjazdu i katem oka widze zakaz wjazdu wiec kolejne koleczko i szukamy wyjazdu a ten na mnie, ze co ja robie, ze mialem wyjechac. Wiec mu mowie choc caly zestresowany, ze tam na drzewie wisi zakaz wjazdu  i szukam innej drogi wyjazdowej a on mi na to, ze droga jest za lukiem miedzy drzewami. Wyjechalem z placu a instruktor kazal jechac prosto pod budynek egzaminacyjny i oddac papier z pozytywnie zdanym egzaminem :-) Zeby tego bylo malo to jak wsiadlem do auta przed egzaminem to sobie grzecznie zapianam pasy, fotelik ustawiam oraz lusterka (lewe, srodkowe i prawe) a ten krzyczy, ze prawe to jego i zebym nie ruszal :-) Ja mu na to, ze to ja prowadze auto i musze widziec co sie dziej i ze nigdzie nie pisze ze to instruktora lusterko :-) Gosc byl niezadowolony ale nie udalo mu sie uwalic nastoletniego wowczas kursanta - a byla to zima z wielkim sniegiem i slizgawka.
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

10 Data: Luty 05 2008 18:52:49
Temat: Re: Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 05 Feb 2008 11:46:33 +0100, Gabriel'Varius'
 wrote:


Ależ skąd. Egzaminatorowi nie wolno dawać poleceń sprzecznych z PoRD.
Moze teraz nie wolno ale 12 lat temu jak robilem prawko to wlasnie na
teki myk chcial mnie zlapac instruktor poniewaz nie mogl sie doczepic do

Zgadza się. Kiedyś wolno było.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Uszkodzone rogatki a egzamin na prawko



Grupy dyskusyjne