W dniu 2011-05-27 10:22, Maciek pisze:
Mondeo mk2 traci mi gdzies plyn ze wspomagania, ale wyciek jest na tyle
maly, ze nie moge go zlokalizowac.
Olej nie odparuje, "nie ma opcji" żeby nie było widaÄ.
Chyba że jest dobrze zamaskowany innymi wyciekami :)
Dolewka starcza na 7-10 dni jazdy (500
Jak duża dolewka?
Postaw po jeździe na czystym podłożu, jakieĹ krople powinny byÄ.
U mnie ciekło z przodu, z rurki zwanej "chłodnicÄ
wspomagania".
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ
byÄ niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci
gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ
dom ich Autora.
3 |
Data: Maj 27 2011 11:49:54 |
Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy |
Autor: Maciek |
Dnia Fri, 27 May 2011 10:41:33 +0200, Jakub Witkowski napisał(a):
Dolewka to jakies 150-200 ml.
Postaw po jeździe na czystym podłożu, jakieś krople powinny być.
U mnie ciekło z przodu, z rurki zwanej "chłodnicą wspomagania".
Musze zobacyc, czy mam cos takiego...
--
Maciek
4 |
Data: Maj 27 2011 13:12:49 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: Robson |
Postaw po jeździe na czystym podłożu, jakieś krople powinny być.
U mnie ciekło z przodu, z rurki zwanej "chłodnicą wspomagania".
U mnie cieklo dopiero przy maksymalnym skreceniu kol. Na parkingu czysto a caly wjazd do garazu usiany kroplami oleju.
R
5 |
Data: Maj 27 2011 10:46:18 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: Konrad L |
U mnie cieklo gdzies z samej maglownicy i konieczna byla regeneracja (600 zl + montaz) bo ceny zamiennikow przekladni byly kosmiczne 3-5 tys!.
Pozdr.
6 |
Data: Maj 27 2011 10:56:58 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: MarcinJM |
W dniu 2011-05-27 10:22, Maciek pisze:
Mondeo mk2 traci mi gdzies plyn ze wspomagania, ale wyciek jest na tyle
maly, ze nie moge go zlokalizowac. Dolewka starcza na 7-10 dni jazdy (500
km) i poziom spada ponizej minimum, a uklad zaczyna wyc.
Utrata jest na tyle duza (ok 300-500ml/miesiac) za MUSI byc ja widac.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl
7 |
Data: Maj 27 2011 14:01:35 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: Blachu |
Utrata jest na tyle duza (ok 300-500ml/miesiac) za MUSI byc ja widac.
U mnie tak fajnie ciekło, że miałem wszystko pod wygłuszeniem podłogi od
strony kierowcy. Bardzo trudne do późniejszego usunięcia...
Ale to inne auto było...
Pozdrawiam
Andrzej
8 |
Data: Maj 27 2011 11:10:38 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: Nex@pl |
W dniu 2011-05-27 10:22, Maciek pisze:
Mondeo mk2 traci mi gdzies plyn ze wspomagania, ale wyciek jest na tyle
maly, ze nie moge go zlokalizowac. Dolewka starcza na 7-10 dni jazdy (500
km) i poziom spada ponizej minimum, a uklad zaczyna wyc.
Ktos podpowie, gdzie najczesciej trafiaja sie wycieki i jakie jest
rokowanie (jesli leje sie z samej przekladni) - warto regenerowac, czy
szukac zamiennika? Albo olac i dolewac? :)
Podstaw jakiĹ karton na noc pod auto. JakaĹ złÄ
czka puszcza pewnie, nie znam konstrukcji mondeo, w vito kiedys ciekło mi z takiej metalowaej rurki z przodu przed chłodnicÄ
, to jakiĹ wymiennik ciepła był chyba.
9 |
Data: Maj 27 2011 13:24:53 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: Olo |
On 2011-05-27 10:22, Maciek wrote:
Mondeo mk2 traci mi gdzies plyn ze wspomagania, ale wyciek jest na tyle
maly, ze nie moge go zlokalizowac. Dolewka starcza na 7-10 dni jazdy (500
km) i poziom spada ponizej minimum, a uklad zaczyna wyc.
wyciek dosyć spory, więc powinieneś go widzieć (plamki)
Ktos podpowie, gdzie najczesciej trafiaja sie wycieki i jakie jest
rokowanie (jesli leje sie z samej przekladni) - warto regenerowac, czy
szukac zamiennika? Albo olac i dolewac? :)
cieknie różnie, spod uszkodzonej osłony (harmonijki) maglownicy, z łączeń przewodów lub samych przewodów, z pompy...
10 |
Data: Maj 27 2011 06:46:40 | Temat: Re: Utrata plynu ze wspomagania kierownicy | Autor: tadek |
On 27 Maj, 10:22, Maciek wrote:
Mondeo mk2 traci mi gdzies plyn ze wspomagania, ale wyciek jest na tyle
maly, ze nie moge go zlokalizowac. Dolewka starcza na 7-10 dni jazdy (500
km) i poziom spada ponizej minimum, a uklad zaczyna wyc.
Ktos podpowie, gdzie najczesciej trafiaja sie wycieki i jakie jest
rokowanie (jesli leje sie z samej przekladni) - warto regenerowac, czy
szukac zamiennika? Albo olac i dolewac? :)
--
Maciek
ja w volvo 940 nie strawiłem ceny nowej 25 mln /stare pieniądze/ i
zamiast wymienić zregenerowałem. I to był mój błąd. Co 2 lata ponowna
regeneracja około 900 zł obecnie + geometria. Ostatnio wytrzymała
niespełna rok. Była "gwarancja" zakładu i zaproponowali mi: płacę za
montaż i demontaż a oni łaskawie wymienią mi uszczelki czy co tam
trzeba. Oczywiście geometria na mój koszt.cena ok. 600 zł+
geometria.Obecnie przekładnia kosztuje 3 tys zł i do 20-letniego auta
nie opłaca mi się zupełnie tego robić.
| | | | | | | |