Witam serdecznie grupę,
Na prośbę mojej koleżanki chciałbym opublikować jej post na temat przeglądu gwarancyjnego jej ulubionego samochodu wykonanego w serwisie HONDA PLAZA.
Ponieważ nie mam najmniejszego powodu by jej nie ufać - cytuję jej informacje ku przestrodze.
Zdjęcia z ingerencji speców są tu:
http://88.156.209.12/honda/
Pozdrawiam serdecznie,
JPS
Uwaga!
BARDZO, ALE TO BARDZO PRZESTRZEGAM przed serwisem Hondy w Honda Plaza,
Warszawa, ulica Malownicza 29a wszystkich właścicieli pojazdów, którzy
posiadają tablice przynitowane do nadwozia i tablice te są na innych
ramkach, niż ramki od Honda Plaza..
Dnia 22/09/2008 mój pachnący jeszcze nowością samochód marki Honda trafił do tych baranów na przegląd po pierwszym roku eksploatacji. Wiadomo - gwarancja, trzeba jechać do ASO. To ASO akurat miałam najbliżej pracy, że też mnie podkusiło... pomyślałam sobie, że najmniej czasu stracę, wygodny dojazd i takie tam..
Samochód miał tablice w ramkach od mojego dealera, firmy Aries Motor.
Tablice były przynitowane do nadwozia aluminiowymi nitami zrywalnymi celem zabezpieczenia ich przed kradzieżą przez amatorów darmowego paliwa.
Nawiercenia pod nity w tablicach, w przednim zderzaku i w tylnej klapie były zrobione wiertłem o średnicy 4mm. Montaż nitów był wykonany profesjonalnie i estetycznie, tablice były w stanie idealnym bez jakiegokolwiek zadrapania czy wgniecenia.
Samochód po przeglądzie oddano mi z uśmiechem na ustach, że absolutnie
wszystko było w porządku, wymieniono olej, filt oleju, standardzik.
Cena przeglądu prawie siedem stów. W momencie odbioru lało, jak skurczysyn, nie przyjrzałam się dokładnie CAŁEMU autu.
Po przyjeździe pod dom i rzuceniu okiem na tablice dostałam ataku
wściekłości.
Zmieniono mi ramki. Wyrwano moje nity. Przednia tablica świeciła dwiema
dziurami. Otwór w przedniej tablicy został rozmemłany na wszystkie strony do rozmiarów przekraczających średnicę łba zastosowanego uprzednio nita, tablica została porysowana wokół dziury. W tylnej tablicy - wyglądała na przynitowaną - zostały kikuty nitów. Ich wystające, ostre części sterczały w stronę klapy bagażnika. Wokół prawego nitu w tylnej tablicy - porysowania - jakiś matoł usiłował go demontować.. chyba kombinerkami. Tylnia tablica dziwnie pogięta.. Ciekawe, czemu. Otóż, po odchyleniu niby przynitowanej ramki od
klapy (została przylepiona jakimś plastycznym gównem w miejscach tego, co zobaczyłam za moment, jedno z nich się odlepiło i tablica zaczęła rogiem dziwnie odstawać) moim oczom ukazały się dwie wielkie dziury spowodowane chamskim wyrywaniem moich nitów przez blachę. Z oglądu zniszczeń widać, że ten domorosły artysta pomagał sobie chyba jakimś śrubokrętem (pokaleczona blacha na klapie, wgniecenia), bo mu się źle wyrywało. Po drugiej stronie to samo - dziura, jakby ktoś w ten samochód strzelał z pistoletu od środka i jednocześnie rąbał śrubokrętem od zewnątrz.
Pojechałam w****rwiona dnia następnego. Zrobiłam kosmiczną awanturę. Po
początkowych próbach wmówienia mi, że te dziury od moich nawierceń pod moje nity zrobiłam się jeszcze bardziej zła. Powiedziałam panom używając miliona słów niecenzuralnych i wulgarnych, że jeśli im się wydaje, że trafili na blondynkę, to uprzejmie informuję, że tak się fatalnie składa, że jestem inżynierem po Politechnice Warszawskiej, Wydziale Technologicznym i znana mi jest tematyka montażu i demontażu nitów zrywalnych, dodatkowo obróbki plastycznej metali i po zaobserwowanych
wnioskuję niezbicie, że ktoś to rwał do zewnątrz, a nie wpychał wiertłem do środka. Panowie nieco spoważnieli. Jedyne, na co ich było stać, to zaoferowanie naprawy klapy, bo jakoby na nową mi wymienić nie mogą, gdyż MOJE nawiercenia spowodowały utratę gwarancji na klapę. No to k****, super! Będę się z baranami po sądach ganiać? Czasu nie mam. Niech klepią.
Klapę wyklepano. Zalakierowano. Dziury w klapie przywrócono z grubsza do ich pierwotnych rozmiarów. Tablice pozostały, jakie pozostały, tutaj już się nic nie wymyśli, trzeba wziąć większe nity i próbować przysłonić te dziury..
Zaoferowano mi nawet usłużnie ponowne przynitowanie moich tablic.
Powiedziałam, żeby już się trzymali od mojego samochodu z daleka, a poza tym zamierzam wypieprzyć ich ramki natychmiast i że chyba dobrze rozumieją, dlaczego i że założę ponownie ramki firmy Aries-Motor i to na nich moje tablice zostaną ponownie przynitowane przez kogoś, kto się na tym zna.
Reasumując:
Stracony dodatkowo czas: 6 godzin. Stracone nerwy od poniedziałku do środy - bezcenne. Nigdy moja noga u tych partaczy nie postanie.
Przestrzeżcie proszę swoich znajomych, posiadaczy Hond o przynitowanych
tablicach, żeby ominęły ich podobne przyjemności. Szkoda zdrowia i czasu!
Małgosia
2 |
Data: Wrzesien 27 2008 20:40:41 |
Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC |
Autor: Boombastic |
Użytkownik "JPS" napisał w wiadomości
Witam serdecznie grupę,
Na prośbę mojej koleżanki chciałbym opublikować jej post na temat przeglądu gwarancyjnego jej ulubionego samochodu wykonanego w serwisie HONDA PLAZA.
Ponieważ nie mam najmniejszego powodu by jej nie ufać - cytuję jej informacje ku przestrodze.
[cut]
Ja miałem przeboje z serwisem motocykla. Od partaczy z daleka.
3 |
Data: Wrzesien 27 2008 20:45:01 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Bartek Su |
JPS napisał(a):
Witam serdecznie grupę,
Na prośbę mojej koleżanki chciałbym opublikować jej post na temat przeglądu gwarancyjnego jej ulubionego samochodu wykonanego w serwisie HONDA PLAZA.
Ponieważ nie mam najmniejszego powodu by jej nie ufać - cytuję jej informacje ku przestrodze.
Zdjęcia z ingerencji speców są tu:
http://88.156.209.12/honda/
Pozdrawiam serdecznie,
JPS
Uwaga!
BARDZO, ALE TO BARDZO PRZESTRZEGAM przed serwisem Hondy w Honda Plaza,
Warszawa, ulica Malownicza 29a wszystkich właścicieli pojazdów, którzy
posiadają tablice przynitowane do nadwozia i tablice te są na innych
ramkach, niż ramki od Honda Plaza..
Dnia 22/09/2008 mój pachnący jeszcze nowością samochód marki Honda trafił do tych baranów na przegląd po pierwszym roku eksploatacji. Wiadomo - gwarancja, trzeba jechać do ASO. To ASO akurat miałam najbliżej pracy, że też mnie podkusiło... pomyślałam sobie, że najmniej czasu stracę, wygodny dojazd i takie tam..
Samochód miał tablice w ramkach od mojego dealera, firmy Aries Motor.
Tablice były przynitowane do nadwozia aluminiowymi nitami zrywalnymi celem zabezpieczenia ich przed kradzieżą przez amatorów darmowego paliwa.
Nawiercenia pod nity w tablicach, w przednim zderzaku i w tylnej klapie były zrobione wiertłem o średnicy 4mm. Montaż nitów był wykonany profesjonalnie i estetycznie, tablice były w stanie idealnym bez jakiegokolwiek zadrapania czy wgniecenia.
Samochód po przeglądzie oddano mi z uśmiechem na ustach, że absolutnie
wszystko było w porządku, wymieniono olej, filt oleju, standardzik.
Cena przeglądu prawie siedem stów. W momencie odbioru lało, jak skurczysyn, nie przyjrzałam się dokładnie CAŁEMU autu.
Po przyjeździe pod dom i rzuceniu okiem na tablice dostałam ataku
wściekłości.
Zmieniono mi ramki. Wyrwano moje nity. Przednia tablica świeciła dwiema
dziurami. Otwór w przedniej tablicy został rozmemłany na wszystkie strony do rozmiarów przekraczających średnicę łba zastosowanego uprzednio nita, tablica została porysowana wokół dziury. W tylnej tablicy - wyglądała na przynitowaną - zostały kikuty nitów. Ich wystające, ostre części sterczały w stronę klapy bagażnika. Wokół prawego nitu w tylnej tablicy - porysowania - jakiś matoł usiłował go demontować.. chyba kombinerkami. Tylnia tablica dziwnie pogięta.. Ciekawe, czemu. Otóż, po odchyleniu niby przynitowanej ramki od
klapy (została przylepiona jakimś plastycznym gównem w miejscach tego, co zobaczyłam za moment, jedno z nich się odlepiło i tablica zaczęła rogiem dziwnie odstawać) moim oczom ukazały się dwie wielkie dziury spowodowane chamskim wyrywaniem moich nitów przez blachę. Z oglądu zniszczeń widać, że ten domorosły artysta pomagał sobie chyba jakimś śrubokrętem (pokaleczona blacha na klapie, wgniecenia), bo mu się źle wyrywało. Po drugiej stronie to samo - dziura, jakby ktoś w ten samochód strzelał z pistoletu od środka i jednocześnie rąbał śrubokrętem od zewnątrz.
Pojechałam w****rwiona dnia następnego. Zrobiłam kosmiczną awanturę. Po
początkowych próbach wmówienia mi, że te dziury od moich nawierceń pod moje nity zrobiłam się jeszcze bardziej zła. Powiedziałam panom używając miliona słów niecenzuralnych i wulgarnych, że jeśli im się wydaje, że trafili na blondynkę, to uprzejmie informuję, że tak się fatalnie składa, że jestem inżynierem po Politechnice Warszawskiej, Wydziale Technologicznym i znana mi jest tematyka montażu i demontażu nitów zrywalnych, dodatkowo obróbki plastycznej metali i po zaobserwowanych
wnioskuję niezbicie, że ktoś to rwał do zewnątrz, a nie wpychał wiertłem do środka. Panowie nieco spoważnieli. Jedyne, na co ich było stać, to zaoferowanie naprawy klapy, bo jakoby na nową mi wymienić nie mogą, gdyż MOJE nawiercenia spowodowały utratę gwarancji na klapę. No to k****, super! Będę się z baranami po sądach ganiać? Czasu nie mam. Niech klepią.
Klapę wyklepano. Zalakierowano. Dziury w klapie przywrócono z grubsza do ich pierwotnych rozmiarów. Tablice pozostały, jakie pozostały, tutaj już się nic nie wymyśli, trzeba wziąć większe nity i próbować przysłonić te dziury..
Zaoferowano mi nawet usłużnie ponowne przynitowanie moich tablic.
Powiedziałam, żeby już się trzymali od mojego samochodu z daleka, a poza tym zamierzam wypieprzyć ich ramki natychmiast i że chyba dobrze rozumieją, dlaczego i że założę ponownie ramki firmy Aries-Motor i to na nich moje tablice zostaną ponownie przynitowane przez kogoś, kto się na tym zna.
Reasumując:
Stracony dodatkowo czas: 6 godzin. Stracone nerwy od poniedziałku do środy - bezcenne. Nigdy moja noga u tych partaczy nie postanie.
Przestrzeżcie proszę swoich znajomych, posiadaczy Hond o przynitowanych
tablicach, żeby ominęły ich podobne przyjemności. Szkoda zdrowia i czasu!
Małgosia
No ja niestety też mam kiepskie doświadczenia z Plazą.
Po przeglądzie zniknęło pare drobnych rzeczy (co zauwazyłem po kilku dniach dopiero), m.in. oryginalne "blaszki" do wyciągania radia...niby nic takiego, ale...nie wierzę, że przypadkiem zniknęły ze schowka, a bez nich radio można co najwyżej siłą wyrwać.
ps.
dawno to było, prawie 3 lata temu, ale niesmak pozostanie na zawsze.
--
Pozdrawiam,
~ Honda ~ Healthy Brunettes ~
~ WWA@NIGHT ~ Sound Engineering ~
4 |
Data: Wrzesien 27 2008 21:53:16 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: jerzu |
On Sat, 27 Sep 2008 20:13:21 +0200, JPS wrote:
Przestrzeżcie proszę swoich znajomych, posiadaczy Hond o przynitowanych
tablicach, żeby ominęły ich podobne przyjemności. Szkoda zdrowia i czasu!
Z tymi ramkami to jest generalnie cyrk. Rozumiem - reklama. Ale chyba
powinno się klienta najpierw zapytać. Ja zastrzegam już przy oddawaniu
auta żeby nie ruszali tablic rejestracyjnych i ramek.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu
5 |
Data: Wrzesien 27 2008 14:46:33 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Arek ;-) |
Mają polecenie zmieniać ramki (darmowa reklama), a że wziął się za to
jakiś idiota.... Cóż, nie każdemu bozia daje wszędzie po równo ;-)
6 |
Data: Wrzesien 27 2008 21:51:52 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Robert Rędziak |
On Sat, 27 Sep 2008 14:46:33 -0700 (PDT), Arek ;-)
wrote:
Mają polecenie zmieniać ramki (darmowa reklama), a że wziął się za to
jakiś idiota.... Cóż, nie każdemu bozia daje wszędzie po równo ;-)
Należy zatem zakładać ramki z napisem ,,jak to zdejmiesz głupi
chuju, to ci tak zapierdolę, że nawet kwiatki na tobie nie
wyrosną''? :)
r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę: http://forum-subaru.pl
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
7 |
Data: Wrzesien 28 2008 00:33:16 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: JPS |
Robert Rędziak pisze:
On Sat, 27 Sep 2008 14:46:33 -0700 (PDT), Arek ;-)
wrote:
Mają polecenie zmieniać ramki (darmowa reklama), a że wziął się za to
jakiś idiota.... Cóż, nie każdemu bozia daje wszędzie po równo ;-)
Należy zatem zakładać ramki z napisem ,,jak to zdejmiesz głupi
chuju, to ci tak zapierdolę, że nawet kwiatki na tobie nie
wyrosną''? :)
r.
W zasadzie pomijam fakt zdejmowania ramek bez zapytania klienta, ale sam sposób realizacji jest żałosny. Przecież można taką wymianę zrobić na tyle dobrze, by nie niszczyć przy okazji innych elementów auta.
Ciekawe, czy "mechanicy" zrobili by to taką samą metodą, gdyby auto było ich własne.
Po za tym okazuje się, iż w kolejnym serwisie nadzór nad pracownikami jest po prostu tragiczny.
Czyli standard - przede wszystkim liczy się kasa za usługę. A sposób realizacji, jak widać, nikogo nie interesuje.
No chyba, że ktoś ma siłę się z nimi kłócić.
W tym przypadku ich winę dało się wykazać. No i nie jest to na szczęście coś, co może powodować zagrożenie w używaniu auta.
Jednak pomyślcie, jak można ufać takiemu serwisowi przy poważniejszej naprawie.
Może jak spadną obroty w takim serwisie, ktoś z szefów zainteresuje się tym, dlaczego klienci zaczynają unikać taki warsztat.
Mam nadzieję, że ten post odniesie właśnie taki skutek.
Bo w walce z takimi partaczami to jest chyba jedyna nasza oręż.
Pozdrawiam serdecznie,
JPS
8 |
Data: Wrzesien 29 2008 07:54:40 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Dman-666 |
Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten
Robert Rędziak . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
Należy zatem zakładać ramki z napisem ,,jak to zdejmiesz głupi
chuju, to ci tak zapierdolę, że nawet kwiatki na tobie nie
wyrosną''? :)
Kupilbym takie! a jakze...swojego czasu zrobilem dym bo mi zdjeli PeeMeSowe
i zalozyli jakies ASO ;)
--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec
9 |
Data: Wrzesien 29 2008 10:03:22 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Noel |
Użytkownik Dman-666 napisał:
Kupilbym takie! a jakze...swojego czasu zrobilem dym bo mi zdjeli PeeMeSowe i zalozyli jakies ASO ;)
Jak miałem awarię kompa w Peugocie, to byłem w 3 ASO i co wizyta miałem nowe ramki.
--
Tomek "Noel" B.
10 |
Data: Pa?dziernik 12 2008 21:37:46 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Zzyxyryzzy |
"Dman-666" wrote in message
Kupilbym takie! a jakze...swojego czasu zrobilem dym bo mi zdjeli
PeeMeSowe
i zalozyli jakies ASO ;)
Pamietam, u wisniewskiego w Moscskach chyba :-)
Ale taka nalepka pod tablica jak w poscie powyzej to by sie moze przydala
:-))) Jak sie taki mechanik zacznie dobierac do tablicy i przeczyta, to moze
odpusci.
Pozdrawiam po dlugiej przerwie,
--
Zzyxyryzzy
Asccordeon ten wiekszy, Yarek zony jest teraz
zzyxyryzzy AT wp DOT pl
11 |
Data: Pa?dziernik 13 2008 08:19:41 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Dman-666 |
Patrze a tu w szybce robal taki:
! Pewnie kiero jakis, ten
Zzyxyryzzy . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:
Kupilbym takie! a jakze...swojego czasu zrobilem dym bo mi zdjeli
PeeMeSowe
i zalozyli jakies ASO ;)
Pamietam, u wisniewskiego w Moscskach chyba :-)
tja...jak widac wszyscy, nawet "szanowani" oprawiaja te polityke ;)
--
Dman-666
Jarek Srebrny, Stolec
12 |
Data: Wrzesien 28 2008 09:59:02 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: MarcinJM |
Arek ;-) pisze:
Mają polecenie zmieniać ramki (darmowa reklama), a że wziął się za to
jakiś idiota.... Cóż, nie każdemu bozia daje wszędzie po równo ;-)
Wieksza reklama jest wyczyszczenie popielniczek, szyb, sprawdzenie bez zlcenia plynow i po konsultacji z wlasicielem uzupelnienie. Darmowe.
To jest reklama. A nie jakies pizdowate ramki. Z reka na sercu: kto, kiedykolwiek nawiazal kontakt z jakimkolwiek warsztatem za pomoca reklamki na ramce tablicy?
Smiem twierdzic, ze pomiedzy 80-90% nowych klientow mojego warsztatu sa ludzie z polecenia, co zreszta wyjawiaja na samym poczatku rozmowy (licza na znizke? lepsze potraktowanie?)
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
13 |
Data: Wrzesien 28 2008 10:34:18 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Stanislaw Kulczycki |
MarcinJM pisze:
Smiem twierdzic, ze pomiedzy 80-90% nowych klientow mojego warsztatu sa ludzie z polecenia, co zreszta wyjawiaja na samym poczatku rozmowy (licza na znizke? lepsze potraktowanie?)
Daja Ci do zrozumienia, ze jak zepsujesz to stracisz co najmniej dwoch klientow ;-)
--
Staszek
14 |
Data: Wrzesien 28 2008 13:03:25 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: kml |
Użytkownik "Stanislaw Kulczycki" napisał w wiadomości
MarcinJM pisze:
Smiem twierdzic, ze pomiedzy 80-90% nowych klientow mojego warsztatu sa ludzie z polecenia, co zreszta wyjawiaja na samym poczatku rozmowy (licza na znizke? lepsze potraktowanie?)
Daja Ci do zrozumienia, ze jak zepsujesz to stracisz co najmniej dwoch klientow ;-)
Według jakiś tam badań zadowolony klient mówi 3 osobom o pozytywnym doświadczeniu a niezadowolony 11 :>
--
pozdrawiam
kml
15 |
Data: Wrzesien 28 2008 13:03:56 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: J.F. |
On Sun, 28 Sep 2008 09:59:02 +0200, MarcinJM wrote:
Arek ;-) pisze:
Mają polecenie zmieniać ramki (darmowa reklama), a że wziął się za to
jakiś idiota.... Cóż, nie każdemu bozia daje wszędzie po równo ;-)
Wieksza reklama jest wyczyszczenie popielniczek, szyb, sprawdzenie bez
zlcenia plynow i po konsultacji z wlasicielem uzupelnienie. Darmowe.
To jest reklama.
Nie ma nic za darmo - klienci beda musieli za to zaplacic :-)
I to razem z ZUS, PIT, CIT i VAT - po ujrzeniu rachunku bedzie
antyreklama :-)
A nie jakies pizdowate ramki. Z reka na sercu: kto,
kiedykolwiek nawiazal kontakt z jakimkolwiek warsztatem za pomoca
reklamki na ramce tablicy?
Ja.
Sholowano mnie kiedys pod warsztat/salon w nocy, zamkniety, zadnej
reklamy, telefonu, nic .. na szczescie madry kierowca z adac wskazal
na tablice wystawionych pojazdow :-)
J.
16 |
Data: Wrzesien 28 2008 16:13:39 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: MarcinJM |
J.F. pisze:
Sholowano mnie kiedys pod warsztat/salon w nocy, zamkniety, zadnej
reklamy, telefonu, nic .. na szczescie madry kierowca z adac wskazal
na tablice wystawionych pojazdow :-)
I zadzwoniles do zamknietego salonu? Skutecznie? ;)
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
17 |
Data: Wrzesien 28 2008 16:47:37 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: J.F. |
On Sun, 28 Sep 2008 16:13:39 +0200, MarcinJM wrote:
J.F. pisze:
Sholowano mnie kiedys pod warsztat/salon w nocy, zamkniety, zadnej
reklamy, telefonu, nic .. na szczescie madry kierowca z adac wskazal
na tablice wystawionych pojazdow :-)
I zadzwoniles do zamknietego salonu? Skutecznie? ;)
zadzwonilem na drugi dzien z hotelu.
Srednio skutecznie, bo sie dowiedzialem ze w sobote to tylko
sprzedawcy pracuja, a nie mechanicy ;-)
J.
18 |
Data: Wrzesien 28 2008 17:02:28 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: MarcinJM |
J.F. pisze:
zadzwonilem na drugi dzien z hotelu. Srednio skutecznie, bo sie dowiedzialem ze w sobote to tylko
sprzedawcy pracuja, a nie mechanicy ;-)
Czyli jednak: nic nie dalo!
Ha :)
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
19 |
Data: Wrzesien 28 2008 16:16:38 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: MarcinJM |
J.F. pisze:
> Nie ma nic za darmo - klienci beda musieli za to zaplacic :-)
I to razem z ZUS, PIT, CIT i VAT - po ujrzeniu rachunku bedzie
antyreklama :-)
Dolanie litra plynu do spryskiwaczy, jest pewnie tansze, niz szamotanie sie przez godzine z przynitowana ramka/tablica.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
20 |
Data: Wrzesien 29 2008 08:28:47 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: ps |
Arek ;-) pisze:
Mają polecenie zmieniać ramki (darmowa reklama), a że wziął się za to
jakiś idiota.... Cóż, nie każdemu bozia daje wszędzie po równo ;-)
A jakim prawem chcą zabierać nie swoją własność? To jest po prostu kradzież... :D
21 |
Data: Wrzesien 28 2008 19:11:43 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Maciek "Sołtys" |
JPS pisze:
Witam serdecznie grupę,
Na prośbę mojej koleżanki chciałbym opublikować jej post na temat przeglądu gwarancyjnego jej ulubionego samochodu wykonanego w serwisie HONDA PLAZA.
Przestrzeżcie proszę swoich znajomych, posiadaczy Hond o przynitowanych
tablicach, żeby ominęły ich podobne przyjemności. Szkoda zdrowia i czasu!
Małgosia
Oni (salony Hondy) mają chyba w tym jakiegoś hopla
Mam co prawda 10 letnią Hondę ale sobie ją odpicowałem i mam srebrny kolor jak i srebrne podkładki (tablica nie nitowana)
Po wizycie w ASO Honda Krężel&Krężel zobaczyłem że dół ramki jest wyłamany, i zastąpiony czarnym z napisem Krężel....
Wróciłem do serwisu i powiedziałem że ja prosiłem o zmianę termostatu a nie ramek pod tablicą na jakieś oblechy. Dowiedziałem się że oni ZAWSZE tak robią i nie wiedzą o co mi chodzi.
Powiedziałem że życzę sobie z powrotem swoje srebrne ramki i nie będę woził żadnej reklamy.
Powiedzieli że wyłamki leżą na dywaniku w aucie i sobie je mogę zainstalować.
Szkoda gadania. Klipsy oczywiście połamane. Kij że to kosztuje 2x7 PLN ale to MOJE 2x7 PLN i nic mnie nie obchodzi jakaś polityka salonów.
--
Maciek "Sołtys"
Kraków
22 |
Data: Wrzesien 28 2008 21:29:42 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: MarcinJM |
Maciek "Sołtys" pisze:
ale to MOJE 2x7 PLN i nic mnie nie obchodzi jakaś polityka salonów.
Ja bym nie odpuscil.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm
23 |
Data: Wrzesien 29 2008 09:10:42 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Paweł |
Użytkownik "Maciek "Sołtys"" napisał w wiadomości
Oni (salony Hondy) mają chyba w tym jakiegoś hopla
Nie tylko Hondy.
W Volvo, gdzie serwisuję moje wozidło też chcą wymieniać ramki.
Są jednak na tyle delikatni, że każdorazowo podczas przyjmowania auta
pytają.
--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com kasuję bez czytania
24 |
Data: Wrzesien 29 2008 09:53:45 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Massai |
JPS wrote:
Witam serdecznie grupę,
Na prośbę mojej koleżanki chciałbym opublikować jej post na temat
przeglądu gwarancyjnego jej ulubionego samochodu wykonanego w
serwisie HONDA PLAZA.
Ponieważ nie mam najmniejszego powodu by jej nie ufać - cytuję jej
informacje ku przestrodze.
Zdjęcia z ingerencji speców są tu:
http://88.156.209.12/honda/
Pozdrawiam serdecznie,
JPS
http://www.honda.pl/index.php?sbl=7359921
I posłać to do centrali.
Działa jak cholera.
--
Pozdro
Massai
25 |
Data: Wrzesien 29 2008 13:27:29 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: JPS |
Massai pisze:
JPS wrote:
Witam serdecznie grupę,
Na prośbę mojej koleżanki chciałbym opublikować jej post na temat
przeglądu gwarancyjnego jej ulubionego samochodu wykonanego w
serwisie HONDA PLAZA.
http://www.honda.pl/index.php?sbl=7359921
I posłać to do centrali.
Działa jak cholera.
Dzięki za info,
Prośbę przekazałem. Mam nadzieję, że mojej koleżance będzie się jeszcze chciało z nimi walczyć.
Dam znać, jaki jest ciąg dalszy (jeśli będzie).
Pozdrawiam serdecznie,
JPS
26 |
Data: Wrzesien 30 2008 16:31:06 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Tomasz Nowicki |
Warto też wysmażyć skargę do jakiejś AutoSzmaty czy innego Motoru - klony z
marketingu od importerów co poniedziałek "monitorują media" przy porannej
kawce i na widok solidnej krytyki dostają piany na ryjach, bo już czują te
joby od swoich szefów na popołudniowej odprawie...
T.
27 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 00:45:23 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: zkruk [Lodz] |
JPS wrote:
Zmieniono mi ramki. Wyrwano moje nity. Przednia tablica świeciła
dwiema dziurami. Otwór w przedniej tablicy został rozmemłany na
wszystkie
ujebałbym ręce przy samej dupie...
sorry za kwiecisty język, ale przeraziłem się - gdyż niedługo i mnie czeka
pierwsza wizyta w ASO hondy....
choć... może... jednak... nie ?
ja pierdykam - na serio - nie dociera do mnie jak to możliwe...
--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
28 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 09:25:29 | Temat: Re: Uwaga na serwis HONDA PLAZA DC | Autor: Boombastic |
ujebałbym ręce przy samej dupie...
sorry za kwiecisty język, ale przeraziłem się - gdyż niedługo i mnie czeka pierwsza wizyta w ASO hondy....
choć... może... jednak... nie ?
ja pierdykam - na serio - nie dociera do mnie jak to możliwe...
Są jeszcze ASO Hondy normalne. W Warszawie nigdy nie miałem zastrzeżeń do AutoWestu. Szkoda tylko, że nie serwisowali motocykli i pojechałem do tych parchów z Plazy.
| | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | |